Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » maddog 09:01
 » KHot 08:59
 » Syzyf 08:59
 » b0b3r 08:52
 » rooter666 08:51
 » XepeR 08:49
 » MARtiuS 08:48
 » DJopek 08:34
 » Artaa 08:33
 » emigrus 08:33
 » etranger 08:32
 » Kenny 08:21
 » petropank 08:14
 » piwo1 08:12
 » kyusi 08:12
 » Fl@sh 08:00
 » RoBakk 07:44
 » leosh 07:41
 » ekspert_I 07:40
 » patinka 07:37

 Dzisiaj przeczytano
 41111 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[TotOt] Komunia i prezenty , Pawelec 2/05/11 00:45
Kurcze, w moich czasach rower i zegarek to był szczyt marzeń a teraz to nie wiem o czym dzieciaki myślą. Córa ma w tym roku i jestem kompletnie załamany. Znaczy nie żebym nie miał - dostanie telefon bo jej HelloKitty się spsuł. Ale chodzi mi o samo zjawisko no i rzeczywiste pomysły bo mnie chrzestni naciskają. Co można kupić dzieciakowi który już ma rower, własny komputer (w domu jest kilka + kilka lapków), komórczaka ma każdy domownik, własne zwierzątko a o drobiazgach typu rolki nie wspominam. Sezon na narty się skończył no i wyboru żadnego bo tu byłoby pole do popisu. Normalnie nie mam pomysłów. I to w sumie moja wina bo rozpieszczam księżniczkę/bachora. Jako prezent dodatkowy buduję taki domek na zewnątrz. Miał być na drzewie ale to nie ten drzewostan więc domek będzie na palach. No i jest taki pomysł na netbooka ale to tak na siłę bo żona ma i używają na zmianę. Nie mam pomysłów, możecie bić.

Tom Drwal
LAS Ltd.

  1. hmm , bartek_mi 2/05/11 00:50
    ja chrzesniakowi dalem zegarek lat temu kilka - wtedy szczesliwy nie byl, teraz docenia

    kasa sie rozeszla, elektronika jest smieciem, a klasyczna doxa i za 20 lat bedzie sie dobrze prezentowala na reku

    a jak slysze o quadach i ps3 to mnie zalamka bierze - weselicha ludzie robia

    dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

    1. Myślę, że równowaga jest ... , NimnuL-Redakcja 2/05/11 08:13
      pomimo, że dawniej i teraz ilość i typ prezentów się zmieniła to obciążenie prawdopodobnie jest zbliżone.
      Ja na swoją komunię dostałem zegarek elektroniczny Casio (wodoodporny! :), niemieckie słodycze (Kinder, Nestle itp.) i drobiazgi ... to były rzeczy drogie, często niedostępne lub trudno dostępne w owym czasie ...
      Nie pamiętam cen, ale jestem przekonany, że taki zegarek elektroniczny 20 lat temu to odpowiednik dzisiejszego notebooka lub konsoli do gier (jeśli liczyć stosunek ceny do zarobków).
      Dzisiaj dzieciaki dostają elektronikę i inne dobroci bo to jest stosunkowo tanie. Kiedyś kupno roweru-składaka (o górskim można było pomarzyć) to był spory koszt. Dzisiaj kompletny rower górski można w markecie kupić za 200zł (199zł w promocji w Realu stoi), czyli powiedny jedna dniówka, a nie pół pensji.
      Pamiętam jak mój tata kiedyś kupił magnetowid SANYO w Pewexie za 400$ (gdzieś jest nawet dowód zakupu), w owym czasie były to jego 3 miesięczne pensje!
      Dziisaj nagrywarka HDD z wypasem kosztuje ile? Pół przeciętnej, miesięcznej pensji?


      Z tego powodu, że towar potaniał, a my zarabiamy więcej dzieciaki są obkupione w dobroci na codzień, co utrudnia zadanie w przypadku okazji ...
      Pozdr.

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. złe porównania... , Chrisu 4/05/11 10:49
        kiedyś tani składak != taniej chińszczyźnie za 200 zł. Taki składak pewnie nadal jeździ - chińszczyzna - po 2-3 laatch na złom.
        200 zł to może nie pół pensji, ale 1/3 na pewno.

        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

        1. za szybko , Chrisu 4/05/11 10:49
          na pewno w niektórych przypadkach może być.

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  2. jak nie uważałeś co robiłeś , Demo 2/05/11 01:08
    to teraz rób jak uważasz :D

    Skoro rozpieszczasz córę to może zwyczajnie spytaj na co ma ochotę? U nas generalnie kasa płynie, ale u znajomego rodzice i chrzestni zrobili zrzutę i postawili dziecku zagraniczne kolonie językowe. Imho fajny pomysł.

    napisalbym swoj config,ale sie nie
    zmiescil:(

  3. zapisz , RusH 2/05/11 06:31
    na boks w ramach prezentu

    I fix shit
    http://raszpl.blogspot.com/

  4. I tu jest problem , NimnuL-Redakcja 2/05/11 07:43
    że na komunię prezent dostosowuje się do tego co dziecko by chciało mieć. A ono chciałoby to co widzi w TV lub u kolegów.
    Osobiście w ogóle nie rozumiem idei dawania jakichkolwiek prezentów z okazji Komunii Św. Przecież to przeżycie duchowe, a nie urodziny czy osiemnastka. Sama obecność rodziny, która zjechała się z całego kraju i miłe przyjęcie (nie tanie dla rodziców) powinno być wystarczającym podarunkiem. No właśnie, powinno. Jak dzieciak wychowany to będzie się cieszył z czekolady i kartki. W przeciwnym układzie splunie na babcie, która resztki oszczędności wydała na notebooka z ciut słabszym procesorem niż najszybszy, dostępny na rynku.

    Czerpiąc z reklamy TPSA, kieruj się sercem lub rozumem. Według mnie np. kurs językowy zafundowany wspólnie z rodziną może być fajnym prezentem. Może karnet na basen/siłownię ...

    Sam celowałbym w prezenty mniej materialne, a przyszłościowe i przydatne ...


    Jedno jest pewne, w dzisiejszych czasach zostać chrzestnym to niekoniecznie radość ...

    Pozdr.

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

    1. pitolicie Panie Nimnul , Demo 2/05/11 08:07
      w kwestii tego duchowego przeżycia. 8- latek ma taką samą świadomość tego sakramentu jak miał podczas chrztu. W tym wieku człowiek jest za głupi by rozważać wartości niematerialne czy jakby nie patrzeć, przełomowy moment w swoim życiu religijnym.

      Reszta co napisałeś ok :)

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

      1. no nie do końca , Grocal 2/05/11 08:16
        Może przeżycie duchowe 8-latka to nie to samo co dorosłego, ale myślę, że nie można odbierać komuś prawa do tego, co czuje. Swoją drogą, to tylko i wyłącznie kwestia dobrego katechety. Znam dość ciekawą sytuację w której ksiądz przygotowujący do Komunii uznał, że można tę duchowość nieco bardziej uwypuklić i aby dzień przyjęcia sakramentu nie był zdominowany prezentami (Swoją drogą, quad dla 8-latka? Nigdy tego nie zrozumiem.), imprezami wywinął psikusa i dał dzieciakom komunię... dzień wcześniej na ostatniej próbie Mszy Św. Afera była nieziemska, ale z perspektywy czasu chyba też wolałbym, gdyby można było nad tego typu przeżyciami pochylić się w skupieniu niż zastanawiać się "co mi chrzestni dadzą?".

        Na pewno, na razie, w ogóle...
        Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
        Ortografia nie gryzie!

      2. Pewnie rację masz , NimnuL-Redakcja 2/05/11 08:20
        chodzi mi jednak o to, że Komunia Św. nie powinna być traktowana tak materialnie jak jest. Owszem, dzisiaj sens wielu dni świątecznych został sprowadzony do prezentów i trudno to odkręcić.
        Uważam jednak, że goście zapraszani na taką uroczystość nie powinni być karani za to, że rodzicie rozpieścili malucha. Sytuacje materialne są różne, jedni kupią w prezencie notebooka w drodze po chleb, inni na taki wydatek muszą zbierać miesiące.
        Prezent powinien być dodatkiem, a mam wrażenie, że jest bazą, a goście są po to by te prezenty przynieść.

        Może się trochę zagalopowałem :)

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

      3. I jeszcze jedno , NimnuL-Redakcja 2/05/11 08:23
        "kwestii tego duchowego przeżycia. 8- latek ma taką samą świadomość tego sakramentu jak miał podczas chrztu"

        Z uśmiechem i przekąsem zapytam. Po jakiego diabła (!) te sakramenty zatem?

        :)

        Spirala się kręci. Stąd taki odsetek zarejestrowanych Chrześcijan. Ilu dobrowolnych? :)

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. pewnie chodzi o format mózgu , Demo 2/05/11 10:01
          jak człowiek od dziecka jest wrzucony kolejno w chrzest, komunię, bierzmowanie to potem i ślub kościelny poleci hurtem. Gdyby zostawić decyzję o chrzcie do 18-tki, ile osób by do niego podeszło?

          Ja bym to totalnie olał. Wierzę w Boga, ale absolutnie nie wierzę w kościół i pośredników.

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

      4. Niezgodzę się... , JE Jacaw 2/05/11 08:50
        ...owszem trudno oczekiwać pełnego zrozumienia u dziecka, jednak wszystko zależy od tego jak jest dziecko wychowane. Od znajomych córka bardzo to przeżywała, a szła do wczesnej komunii. Dzieci też potrafią coś przeżywać duchowo.

        Natomiast nadmiar prezentów i nastawienie się tylko na rzeczy materialne, na pewno dziecku w tym nie pomaga. Niestety jak 80% rodziców posyłających dzieci do komunii traktuje swoją "wiarę" jako dodatek do życia to nie dziwota, że dzieci też tak do tego podchodzą - czerpią przykład z rodziców.

        Socjalizm to ustrój, który
        bohatersko walczy z problemami
        nieznanymi w innych ustrojach

  5. hmm , akustyk 2/05/11 09:46
    a musi byc przedmiot materialny?

    w sensie, ze moze byc dziecku kupic kurs jezykowy z wakacyjnym wyjazdem zagramanice? hiszpanski jest ostatnio na topie, mozna dziecko wyslac na jakis kurs w Madrycie, Valladolid czy nawet Barcelonie. jak nie hiszpanski to wloski, albo nie bac sie czegos bardziej niszowego - typu szwedzki czy niderlandzki...

    http://akustyk.magma-net.pl

    1. tak, jasne , milekp 2/05/11 14:49
      ośmioletnie dziecko na kurs do Madrytu. Może do Pekinu samodzielnie wysłać? Pewnie da sobie tak samo radę, samo, jak i w Madrycie.

      No chyba, że masz na myśli kurs językowy w Hiszpanii dla całej rodziny ... to ja chyba wolę kupić dziecku jakiegoś używanego opla, bo taniej wyjdzie

      1. hmm , akustyk 2/05/11 15:45
        tak, tak...

        na pewno przeczytales, ze proponowalem dziecko samo samiutkie wyslac, albo ze od razu po komunii.

        tylko, ze ja nic takiego nie napisalem. zreszta, k*, chodzilo o pomysl, przeciez mozna cos takiego inaczej wymyslic, albo nawet z dzieckiem pojechac na rodzinne wakacje.

        http://akustyk.magma-net.pl

        1. świetny pomysł , milekp 2/05/11 21:06
          dać ośmiolatkowi na komunię wyjazd do Madrytu na kurs językowy, do zrealizowania po 18tych urodzinach. Litości ...

          A drugi człon twoich zastrzeżeń - pomysł by dać na komunię prezent dla całej rodziny też nie jest zbyt fortunny ;-)

          1. człowieku, kolonie językowe , Demo 2/05/11 21:14
            słyszał o czymś takim? I tak jak pisałem wcześniej ja jeździłem od 7 roku życia i wśród moich rówieśników był to standard. Dlaczego komunista nie miałby dostać np. ferii zimowych? Kolonie na nartach + język?

            napisalbym swoj config,ale sie nie
            zmiescil:(

            1. człowieku , milekp 3/05/11 11:11
              jak miałem siedem lat to kolonie (ale nie językowe, wtedy mało kto wyjeżdżał do DDR), też były standardem i dla mnie i dla moich rówieśników. Teraz nie puściłbym mojej sześcioletniej córki samej na drugą stronę ulicy.
              I nie, nie jestem nadopiekuńczy.

              1. hmm , akustyk 3/05/11 11:29
                jestes. ja tez jestem ;)

                jestesmy innym pokoleniem niz nasi staruszkowie i inaczej wyhowujemy. ale tez w zupelnie innych okolicznosciach...

                http://akustyk.magma-net.pl

                1. no jak to , Maverick 3/05/11 11:31
                  "w tak pieknych okolicznosciach przyrody.. i tego.. i niepowtarzalnej" ;-)

                2. no dobra , milekp 3/05/11 16:01
                  przyznam ci rację - jestem. ;-)

                3. hmm , Bergerac 4/05/11 09:21
                  WyHowujecie bez słownika? ;)

                  Barbossa: You're supposed to be dead!
                  Jack Sparrow: Am I not?

                  1. hmm, pomylił , milekp 4/05/11 15:13
                    chów z hodowlą ;-)

                    1. hmm , akustyk 4/05/11 15:53
                      chyba tak. ale wioska wyszla, az wstyd. przepraszam

                      http://akustyk.magma-net.pl

                      1. dziecko przeproś , Demo 4/05/11 16:20
                        że jest hodowane :P

                        napisalbym swoj config,ale sie nie
                        zmiescil:(

                        1. Jeżeli na tym co Koksu , Bergerac 5/05/11 09:51
                          to nie musi przepraszać ;)
                          http://www.youtube.com/watch?v=UFh3eAh2mzU

                          Barbossa: You're supposed to be dead!
                          Jack Sparrow: Am I not?

      2. na co 8-latkowi , Demo 2/05/11 15:51
        opel?

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

        1. Zeby miał się gdzie z panienką bzykać. , NimnuL-Redakcja 2/05/11 16:28
          Nie mogłem się powstrzymać, musiałem :)

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. No weź , Bergerac 2/05/11 17:24
            Nie każdy miał tak jak Ty :D

            Barbossa: You're supposed to be dead!
            Jack Sparrow: Am I not?

        2. no coś ty, , milekp 2/05/11 21:08
          mógłby szpanować w klasie, bo raczej nikt inny takiego prezentu by nie dostał ;-]

  6. ja wlasnie kupilem dla mojej chrzesnicy , Maverick 2/05/11 10:16
    piekny wloski album z aniolkami i ze stojaca ramka na zdjecie, w www.dewocjonalia.pl

    oraz zrobiony na zamowienie piekny srebrny wisiorek, tez jakis tam aniolek.

    kup netbooka a chrzesniak czy chrzesnica w zyciu nie bedzie pamietal(a) co dostal(a).

    1. ano właśnie , Demo 2/05/11 10:24
      na 18'tkę dostałem od rodziców zegarek. Moi rówieśnicy dostawali właśnie kompy, zamożniejsi skutery, a ja zegarek. Wtedy to była trochę wtopa...Mam go jednak do dziś i nie wyobrażam sobie lepszego prezentu dla mojego syna na 18'tkę :)

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

  7. To nie ulegaj presji, jaki problem? , Dexter 2/05/11 10:23
    Ja nie uległem i kupiłem swojemu rakietę tenisową. Od razu kupiłem sobie, aby pożytek był. Nie rozpaczał ;-) Rakieta ciągle w użyciu.

    A rozpakowywanie wyglądało tak:
    http://www.youtube.com/watch?v=NOJ9XxmIDPA

    Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
    Odpowiedzi oleję.
    THX!

    1. nieludzki , Deus ex machine 2/05/11 12:45
      wozeczek .)

      "Uti non Abuti"

    2. Ojciec... , JE Jacaw 2/05/11 12:54
      ...wredota. ;-)

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

  8. zbiorczo , Pawelec 2/05/11 10:45
    temat prezentów przy okazji duchowego przeżycia jest szeroki jak amazonka w porze deszczowej. Walczyć ze zjawiskiem się nie da bo to tylko dzieci. Skoro większy zjazd rodziny jest dość rzadko i kojarzy się z prezentami to komunia tymbardziej. Co do samych prezentów to dziadki mają w zanadrzu ładnego sikora i to wybieranego bardziej pod podlotka a nie dziecko. Teraz i tak go nie założy do szkoły bo wróci bez ręki o zegarku nie wspomnę. Wakacje językowe to dobry sposób ale mówią to ludzie którzy chyba dzieci nie mają. Który z boardowiczów wysłałby 8miolatka za granicę z grupą ludzi których nie zna. Noprosz.... Za 2-3 lata to i owszem choć patrząc po synu który jest 3 lata starszy to też tego jeszcze nie widzę. Na razie pomysł jest taki żeby założyć konto typu skarbonka, dzieciak kasę wpłaci sam, dostanie kartę bankomatową i wilk syty i owca cała. Nie będzie się smucić że nic nie dostała, w rankingu plotek pokomunijnych będzie miała argument a dzieciaka nie zepsuję. Z synem akurat było prościej. Od początku chciał quada, zebrał kasę, wybrał i jeździ. Przez pierwszy rok natłukł 130 mth co uważam za sporo. Zaorał ładny kawałek terenu i nawet na gogielmaps widać jego wyczyny. Następny sezon quad stał, teraz znowu jest docierany. Fakt też że dzieciaki cieszą się że przyjedzie szwagierka ze swoimi bo to się rzadko zdarza, częściej to my do nich jeździmy. Także sama radość ze spotkania i imprezy jest. Ale nic nie zastąpi realnego suwenira. Tak ten świat jest zbudowany niestety.

    Tom Drwal
    LAS Ltd.

    1. nie wiem jak Ty , Demo 2/05/11 11:48
      ale ja na 1 kolonie pojechałem jak miałem 7 lat. Teraz coś się w tym temacie zmieniło?

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

      1. Chyba tak... , JE Jacaw 2/05/11 12:12
        ...wprawdzie dzieci nie mam, ale obserwuję otoczenie i dziwię się, że moje pokolenie w ogóle przeżyło. ;-)

        Córka szwagra mojego brata jak była na koloniach to się popłakała, bo coś jej tam kazali myć, od razu pożaliła się tatusiowi przez komórkę, który po nią oczywiście przyjechał i zabrał. Niesamowite, że kiedyś jechało się na kolonie w wieku 7-lat, telefonowało do rodziców jak dobrze poszło raz na tydzień i 3 tygodnie się jakoś wytrzymywało, nawet fajnie było. Może się mylę, ale teraz te dzieci jakieś takie mięczakowate i niezaradne są. :-)

        Socjalizm to ustrój, który
        bohatersko walczy z problemami
        nieznanymi w innych ustrojach

        1. bo za naszych czasów , Demo 2/05/11 12:36
          to na koloniach były codzienne apele, ordnung i dyscyplina czy to w zabawie, czy na wycieczkach. A teraz jakby dzieciak miał wystać na apelu 10 min to by od razu telefonował do rodziców, że terror, stres i generalnie do jakiego więzienia oni ich wysłali :/

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

          1. Produkt uboczny wychowywania bezstresowego , NimnuL-Redakcja 2/05/11 12:44
            dzieci bez obowiązków wyłącznie z przywilejami. Siła napędowa dla naszej emerytury :)

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

            1. ja tam się z młodym nie cackam , Demo 2/05/11 14:02
              ordnung muss sein :)

              napisalbym swoj config,ale sie nie
              zmiescil:(

      2. bo teraz , Franz 2/05/11 12:46
        siedzą te małe mongoły przed monitorami i już realnego świata nie znają.

        Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
        Niedługo nas z ujni europejskiej
        wyrzucą.

      3. moje dzieciaki jeżdżą, tyle że razem , Pawelec 2/05/11 21:53
        w zeszłym roku byli na obozie, zero kontaktu przez 2 tygodnie. Obóz pod namiotami, zero prądu w namiotach, zero elektroniki, zero słodyczy. Bonusem było pozwolenie na kupno puszki coli na dyskotece. Przeżyli, chcą jechać i jadą jeszcze raz. Ale za granicę 8miolatka bym nie puścił. Syn starszy to jeździ ale toto to jeszcze gnojstwo samo o siebie nie zadba. Jak trafi na złą ekipę...BRRR NIE!

        Tom Drwal
        LAS Ltd.

        1. dokladnie , Maverick 3/05/11 11:36
          moja malzonka tak samo mowi, jezdzila na kolonie od malacza. rodzice zero kontaktu chociaz teraz przyznaja, ze bylo im ciezko ale przetrzymali bo intuicyjnie wiedzieli, ze czas rozstania to bylaby pewnie meka. a byla bo jak moja wspomina to byl placz i wycie przez caly kolejny dzien. zastanawiala sie wtedy dlaczego jej rodzice nie przyjezdzaja ale to dobrze i sami tez tak bedziemy robic.

  9. hmm... , Jaskier 2/05/11 11:01
    To ja przekleję coś w temacie. Artykulik z Gościa Niedzielnego.


    "Z pamiętnika komunijnej matki"

    • Maj, rok przed
    Czas goni. Mariolka, mama Amandy, już dawno zarezerwowała salę. No ale wiadomo: co nagle, to... Strach się bać tego jej przyjątka. Ja, na spokojnie, po odwiedzeniu 13 restauracji i 5 domów weselnych zdecydowałam: przyjęcie komunijne skarbeczka odbędzie się w restauracji Wellnes &Szpan.

    • Wrzesień, osiem miesięcy przed
    Jak można do przyjęcia komunijnego własnego dziecka podchodzić niefrasobliwie i bezrefleksyjnie?! Część rodziców nawet nie wie, ilu gości na przyjęcie zaprosi! Nie mówiąc o wybraniu projektów strojów, fryzur. Ja swojemu skarbeczkowi zamówiłam analizę kolorystyczną twarzy, a w przyszłym miesiącu jedziemy do stylisty.

    • Październik, siedem miesięcy przed
    Stylista – profesjonalista! Już po dziesiątej przymiarce dokonałam wyboru. Mój skarbek co prawda troszkę się buntował, bo zakonnica, co ich uczy religii, mobinguje w kierunku jednakowych strojów. Ale wytłumaczyłam dziecku spokojnie (na ile się dało), że alby czy inne tego typu mundury to może fajnie wyglądają w poprawczaku. Ja się wstydzić nie zamierzam.

    • Listopad, pół roku przed
    Czas wybrać kwiaty na przyjęcie, muzykę i zarezerwować autokar dla gości, którzy po przyjęciu nie będą chcieli ryzykować powrotu własnym samochodem. Odpowiedzialnych popieram. Zakonnica dalej mobinguje dzieci jednakowymi strojami. Teraz też wymyśla kolejne zaliczenia i egzaminy. Cóż. Kazałam skarbeczkowi te egzaminy odbębnić. Przecież nie będę teraz wszystkiego odwoływać. A co z zaliczkami? Zakonnica mi odda?

    • Styczeń TEGO roku
    Spędziłam pół dnia na wyborze zaproszeń. Co za bezgustne te firmy poligraficzne! Musiałam w końcu sama stworzyć projekt. Na pierwszej stronie jest zdjęcie mojego skarbeczka ze złożonymi rączkami. Na górze aureolka ze złotych kwiatków, na dole napis: „Skarbeczek serdecznie zaprasza”. Wszystko zachowane w stylistyce pasteli i złota. W środku napis: „Skarbeczek z rodzicami mają zaszczyt zaprosić na przyjęcie komunijne, które odbędzie się w Restauracji Wellnes&Szpan o godz. 14. Przed przyjęciem chętni mogą uczestniczyć w oficjalnych kościelnych obchodach komunijnych, które rozpoczną się o godz. 11. Prosimy o zapoznanie się z listą prezentów (w załączniku)”. Teraz tylko skompletować listę i można rozwozić zaproszenia.

    • Luty, Lista prezentów:
    IPod, iPad, laptop. Quad (może być na spółkę). Roczna nauka jazdy na kucyku, wraz z wynajęciem konia. Rodzinna wycieczka na Kanary (może być równowartość w kopercie). Z drobniejszych prezentów (żeby każdy gość czuł się komfortowo): Rower firmy ABC, model 2011, zegarek (tradycję wspieramy) firmy DEF, namiot z podgrzewaną podłogą firmy GHI. Narty, kask i kijki (żeby nie było problemu z przymiarką, może być ekwiwalent w kopercie) firmy JKL. Złoty pierścień cnoty tylko od firmy MNO (w sumie niezła inwestycja, bo złoto ostatnio drogie. Poza tym trzeba dziecko w wartościach wychowywać). Pakiet ubezpieczeniowy w firmie PRS i lokata długoterminowa banku TUWZ.

    • Kwiecień, 30 dni przed
    Strój odebrany. Jesteśmy też po próbnej fryzurze. Za trzecim razem się udało: fryzurka doskonale współgra ze strojem i dodatkami. Kupiłam też „bieliznę komunijną”. Jedyna taka w katalogu wysyłkowym z pięknym napisem na majteczkach „Pierwsza komunia skarbeczka”.

    • Maj, dwa tygodnie przed
    Emocje sięgają zenitu. Zakonnica nie chce dopuścić skarbeczka do Komunii. Podobno nie umie jakichś modlitw. Cóż, będziemy negocjować.

    • Maj, dziesięć dni przed
    Skarbeczek zaliczył. Zakonnica pokonana.

    • Maj, dwa dni przed
    Ta zakonnica to chyba oficer rezerwy. Dzieci musztruje, żeby mówiły, stały i klękały pod linijkę. Obóz karny, czy co? Za trzy dni to ja jej powiem...

    • Maj, tydzień PO
    Uf!!!! Udało się. Skarbeczek zadowolony z prezentów i ja w sumie też (iPad w nieodpowiednim kolorze). Restauracja i przyjęcie na najwyższym poziomie. Miny gości – gdy kelnerzy wnosili kolejne dania – bezcenne. Skarbeczek wyglądał przecudnie, najlepiej ze wszystkich dzieci. Wszystko nagrane na dwie kamery i uwiecznione na profesjonalnej sesji zdjęciowej. Zakonnicy powiedziałam, co o tym jej całym przedkomunijnym szaleństwie myślę. Nawet nie próbowała się bronić. Ja się czuję zmęczona, ale i szczęśliwa. Bo czego się nie robi dla dobra dziecka...

    "Materiał ironiczny powstał po lekturze forów dla rodziców oraz stron internetowych."

    1. Re - we - la - cja ! , NimnuL-Redakcja 2/05/11 12:05
      123

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

    2. Dobre, szkoda tylko... , JE Jacaw 2/05/11 12:14
      ...że prawdziwe.

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

  10. dobra teraz pytanie za 100 punktow ;) , zgf1 2/05/11 11:35
    kto byl szczery na spowiedzi do pierwszej komunii? ;)

    Leave me alone I know what I'm doing!

  11. Ja bym dał , Bergerac 2/05/11 11:52
    roczny bilet do CN Kopernik i drugi roczny do zoo. Jeżeli nie będzie chciał chodzić i rodzice też to oleją, to zostanie takim samym bucem jak rodzice. Ojciec chrzestny sam świata nie zmieni, to nie camorra ;)

    Barbossa: You're supposed to be dead!
    Jack Sparrow: Am I not?

    1. swojej Chrzesnicy , Deus ex machine 2/05/11 12:29
      funduje ostatnio same planszowki i inne rozwijajace gry. A jak chce cos na kompa, to sie bronie jak moge .) I dziewczyna nawet na dodatkowe zajecia z matmy chodzi, sama bez przymusu .)

      "Uti non Abuti"

  12. sanki , blimek 2/05/11 16:05
    123456

    twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

    1. Trzeba tylko dobrać odpowiednie, aby zrobiły wrażenie - np. takie: , Rhobaak 2/05/11 16:14
      http://www.youtube.com/watch?v=qdp4gxfwlv0

      Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
      G-forc 460 gietex,barakudy
      Children of Neostrada Association MVP

    2. Jak znalazł , Bergerac 2/05/11 17:24
      na lato :)

      Barbossa: You're supposed to be dead!
      Jack Sparrow: Am I not?

  13. popieram prezent rozwojowy , kubazzz 2/05/11 18:49
    bajerancki kurs językowy, nauka ciekawego sportu, karnet na coś.
    10 letnia gadżeciara co już ma wszystko - to brzmi niebezpiecznie ;)

    SM-S908

    1. 10 letnia gadżeciara co już ma wszystko - to brzmi niebezpiecznie ;) , NimnuL-Redakcja 3/05/11 11:21
      Konkurencja Ci rośnie :)

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

  14. ipad , Piratez 2/05/11 18:56
    ja bym chcial ipada:)

    1. kurna i tu dobiłeś , Pawelec 2/05/11 22:04
      a właściwie przyklepałeś to co dobił chrzestny. Wypalił wprost 'dostanie ipada bo mi wpadł a jak wy nie chcecie żeby dostała to go sprzedam i dostanie kase' I weź tu człowieku wychowuj jednostkę do życia w społeczeństwie. Chrzestni pomagają, nie ma co. Zastanawiam się tylko co będzie dalej. Przeraża mnie to. A co z tymi co ich nie stać?

      Tom Drwal
      LAS Ltd.

    2. South Park - s15 e01 , NimnuL-Redakcja 3/05/11 08:07
      polecam, w tematyce iPada i Apple :)

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

  15. moja chrzesnica ma za rok komunie , tytan 2/05/11 23:20
    stwierdzam, ze kupie jej jakis ladny pierscionek, fajnie wydana biblie i tradycyjnie "tysiaka" do koperty - rodzice i ona zadecyduja na co im sie przyda.

    Swoja droga ja dostalem od swojego chrzesnego porzadny zegarek i do dzis nosze na co dzien i po latach doceniam wartosc:)

    --
    "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
    życiem..."

    1. ja dostałem defacto 2 sikory , Pawelec 3/05/11 00:26
      nowiuśki z 7mioma melodyjkami a na topie były takie z 14toma i starego, lekko podniszczonego szwajcara, Delbanę z lat 50tych. Elektronika dawno nie ma, Delbana leży w szafce, czeka aż spoważnieję i będę mógł go nosić. W sumie to taki trochę zegarek jak w Pulp Fiction tyle że normalnie kupiony ale od lat w rodzinie.

      Tom Drwal
      LAS Ltd.

    2. tradycyjnie tysiaka? Ja pierdziu, o podobno to u nas jest kryzys... , Chrisu 4/05/11 11:13
      Mój siostrzeniec dostał ode mnie 100E, od chrzestnej też chyba tyle, reszta dawała po 20. I tak był zadowolony bo miał fajne prezenty i najwięcej kasy z klasy - na złotówki może 1200-1500 zł...
      A i impreza - do wieczora - nie po obiedzie do chaty jak u kolegów... Tylko tyle że w domu - a nie w restauracji - dzięki czemu mógł się z kuzynostwem pobawić...

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. wiesz jak jest , Maverick 4/05/11 14:15
        kazdy daje ile chce. ja kasy nie daje wogole, tylko prezenty, ktore pisalem powyzej. bo co, dasz tysia to powiedza "ee chrzestny ma siansko a dal tysia?" jak dasz dwa to powiedza, ze mogl 3. jak dasz 3 to powiedza, ze "sie chrzestny szarpnal" wiec nie ma co demoralizowac rodzinnego facebook'a ;-)

      2. Sie tam o kwote nie kloccie. Nie ma po co. Kasa jest o tyle bezpieczna ze , ptoki 4/05/11 18:22
        nie moze byc nietrafiona.
        Ma oczywiscie te wade ze obnaza to ze sie obdarowanego malo zna albo nie ma pomyslu. Ale lepsza taka wada niz nietrafiony bilet do Centrum Kopiernik ;)

        1. Otóż może być nie trafiona , Bergerac 5/05/11 09:48
          jeżeli dziecko ma pazerną mamusię :D

          Barbossa: You're supposed to be dead!
          Jack Sparrow: Am I not?

          1. Matka jest tylko jedna. , ptoki 5/05/11 12:52
            A jak dziecka szkoda to mozna o nie dbac caly rok a nie tylko w czasie komunii.
            Czesciowo sie z toba zgodze ale rozwiazaniem akurat tego problemu jest co innego.

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL