Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » past 20:07
 » DYD 20:06
 » kyusi 20:05
 » GLI 20:05
 » Master/Pe 20:01
 » Logan 19:59
 » Artaa 19:58
 » MARtiuS 19:58
 » NimnuL 19:55
 » cVas 19:54
 » GULIwer 19:54
 » @GUTEK@ 19:53
 » metacom 19:45
 » Barbeus 19:44
 » Jumper 19:43
 » myszon 19:43
 » Holyboy 19:41
 » Pinokio.p 19:34
 » Tig3r 19:33
 » Lucyferiu 19:31

 Dzisiaj przeczytano
 41146 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[POLITYKA] , Bergerac 6/04/11 11:23
Myślałem, że tyle jest gówna w polityce i wokół nas, że wystarczy zatkać nos i powiedzieć sobie ''sram na to''. Ale jednak czasami może stać się coś, co człowieka wkurzy, pomimo że postanowił olewać takie sprawy.
Otóż jechałem wczoraj przez Plac Piłsudskiego, a na placu były jakieś tam uroczystości, które sobie zorganizowali Żydzi, mieli nawet trybunę honorową i namioty z zapleczem. Być może myśleli, że przyjdą dzikie tłumy warszawiaków, którzy będą albo z nimi świętować albo na nich pluć, bo odgrodzili centralne miejsce obchodów od reszty placu stalowymi barierkami, oprócz tego pilnowały ich policja i agenci żydowscy ze słuchawką w uchu. Oczywiście plac był pusty oprócz tego ogrodzonego miejsca, widocznie jakoś warszawiacy mieli to w dupie. Ale nie o tym chciałem. Otóż wisiały tam flagi UE (!) i jakieś dziwne twory, ponoć autorstwa izraelskiej artystki, przedstawiające Orła Białego wpisanego w Gwiazdę Dawida: http://dbprng00ikc2j.cloudfront.net/...bartana.jpg
Wiem, że patriotyzm nie jest dzisiaj modny, ale ja jestem już za stary by interesować się modą. Wczoraj wytrzymałem, ale dzisiaj chyba jednak się napiję.

Barbossa: You're supposed to be dead!
Jack Sparrow: Am I not?

  1. nie rozumiem w czym problem ... , Nebuchadnezzar 6/04/11 11:43
    ta flaga może np. symbolizować narodowość polsko-żydowską, co w tym złego? Nie widzę tu żadnej obrazy. Dwa symbole narodowe obok siebie i tyle. Póki co Gwiazda Dawida nie jest symbolem "oficjalnie" obraźliwym.

    dupa na stołku, morda przy korycie...

    1. Nie wierzę , Bergerac 6/04/11 11:51
      Napisałeś ''narodowość polsko-żydowską''? WTF? Może być obywatel polski narodowości żydowskiej, ale żeby wymyślać sobie nowe narodowości...

      Barbossa: You're supposed to be dead!
      Jack Sparrow: Am I not?

      1. mniejsza o nazwę ... , Nebuchadnezzar 6/04/11 11:57
        grunt że zrozumiałeś o co mi chodzi :)

        Polak pochodzenia Żydowskiego.

        dupa na stołku, morda przy korycie...

        1. Oczywiście , Bergerac 6/04/11 11:58
          że zrozumiałem, choć nadal mogę mieć własne zdanie :)

          Barbossa: You're supposed to be dead!
          Jack Sparrow: Am I not?

        2. Chyba , Birdman 6/04/11 14:07
          Polak wyznania judaistycznego...

          ping?

          1. Hmm... , Bergerac 6/04/11 14:08
            Polak w sensie obywatelstwa...

            Barbossa: You're supposed to be dead!
            Jack Sparrow: Am I not?

    2. kiedyś w podstawówce , Wedrowiec 6/04/11 12:00
      szkolni skini sztuk dwie plus punki sztuk kilka (razem się trzymali i tłukli dowolne osoby) spuścili mi lekki łomot po lekcji plastyki - z okazji jakiegoś tam święta machnąłem malowidło na którym występowały i sierp i młot. Łomot dostałem za propagowanie faszyzmu. Napis "nigdy więcej" i całą resztę olali / nie przyswoili.

      Jakoś od tamtego momentu jeszcze bardziej obrzydło mi słowo "patriotyzm".

      "Widziałem podręczniki
      Gdzie jest czarno na białym
      Że jesteście po**bani"

      1. namalowałeś sierp i młot... , Nebuchadnezzar 6/04/11 12:06
        i dostałeś łomot za propagowanie faszyzmu?

        Nie wiem do czego pijesz, ale "sierp i młot" to symbol systemu który uznajemy za zbrodniczy... a Gwiazda Dawida ma jakieś negatywne konotacje? Ludzie, ja nie jestem jakimś żydofilem no ale trzymajmy się jakiejś logiki i rozsądku.

        Do Bergeraca: nie ma o co bić piany z tą flagą, ale wypić zawsze możesz :D

        dupa na stołku, morda przy korycie...

        1. aj.. , Wedrowiec 6/04/11 12:09
          sierp i młot i swastykę miało być.

          Sens (bo widzę, że jest niezrozumiały) był taki: namalowałem ćuś w stylu "nigdy więcej wojny, precz z hitlerem i stalinem", dostałem łomot za to, że niby jestem faszystą. Kontekst swastyki dla mnie był oczywisty w jeden sposób, dla lokalnych patriotów był też oczywisty - jest swastyka, można wpie***ić.

          "Widziałem podręczniki
          Gdzie jest czarno na białym
          Że jesteście po**bani"

  2. Zrozumiałem... , marcin79 6/04/11 11:46
    ...to co napisałeś w ten sposób: "wczoraj coś się działo, ale do końca nie wiem co i w związku z tym nie wiem czy należy się martwić, cieszyć, śmiać, płakać czy oburzać". Niestety ja również nie wiem, bo wydźwięk tego obrazu zależy od kontekstu.

    ~~~~ sapere aude ~~~~

    1. Rozumiem , Bergerac 6/04/11 11:50
      że nie rozumiesz. Na pewno to wydarzenie rusza tych, dla których problem bezczeszczenia godła jest istotny.

      Barbossa: You're supposed to be dead!
      Jack Sparrow: Am I not?

      1. Rozumiem... , marcin79 6/04/11 11:56
        ...w takim razie, że Ciebie to rusza. Nawet jeśli to film.

        ~~~~ sapere aude ~~~~

  3. niestety na starość człowiek przestaje rozumieć o co kaman , digiter 6/04/11 11:50
    drogi dziadku, to co widziałeś to był kręcony film. Rozumiesz? Film :)
    Ta flaga jest z Ruchu Żydowskiego Odrodzenia w Polsce, który też jest fikcją. Film udaje rzeczywistość a stary dziadek Bergerac pomyślał że Żydzi atakują.
    http://warszawa.gazeta.pl/...li_na_Krakowskim.html

    http://www.facebook.com/...e-manifest/264625379561

    Piszcie do mnie per ty z małej litery

    1. mooocne :)))) , Wedrowiec 6/04/11 11:56
      mogłeś zaczekać jeszcze trochę aż pojawią się wpisy ostro jadące po Żydach i jak to rządzą Polską :]

      "Widziałem podręczniki
      Gdzie jest czarno na białym
      Że jesteście po**bani"

      1. Chyba żartujesz , Bergerac 6/04/11 11:57
        Dlaczego TYLKO Polską?

        Barbossa: You're supposed to be dead!
        Jack Sparrow: Am I not?

        1. a Jezus kim byl? , Maverick 6/04/11 13:41
          zaraz sie okaze, ze Muzulmaninem...

          ciekawe, ze u mnie w rodzinie na Zydow tez kilka osob jedzie ale qwa do kosciola zapier*alaja co Niedziele. Niestety jak wiekszosc zapewne Katolikow pojecia nie maja, ze Jezus byl tez Zydem.

          1. Jak to kim? , Wedrowiec 6/04/11 13:42
            Polakiem przecież. Urodził się w górach, śnieg sypał jak diabli, górale się nim opiekowali. Kolęd i pastorałek nigdy nie słyszałeś?

            "Widziałem podręczniki
            Gdzie jest czarno na białym
            Że jesteście po**bani"

          2. Ale Jezus , Bergerac 6/04/11 13:47
            nie wyciągał rąk po cudze i nie chciał upodlić innych narodów. Znasz tylko dwa ptaki: żabę i mysz.

            Barbossa: You're supposed to be dead!
            Jack Sparrow: Am I not?

            1. Ale chciał , Wedrowiec 6/04/11 13:51
              opanować cały świat;)

              "Widziałem podręczniki
              Gdzie jest czarno na białym
              Że jesteście po**bani"

              1. Nie chciał , Bergerac 6/04/11 14:00
                Sam przecież mówił ''Królestwo Moje nie jest z tego świata'' :)

                Barbossa: You're supposed to be dead!
                Jack Sparrow: Am I not?

                1. to było o starym , Wedrowiec 6/04/11 14:02
                  w trakcie podboju nowego

                  "Widziałem podręczniki
                  Gdzie jest czarno na białym
                  Że jesteście po**bani"

                  1. Daj linki , Bergerac 6/04/11 14:08
                    do odpowiednich cytatów z Biblii.

                    Barbossa: You're supposed to be dead!
                    Jack Sparrow: Am I not?

                    1. nie będziesz , Wedrowiec 6/04/11 14:09
                      miał bogów cudzych przede mną.

                      To chyba styknie?

                      "Widziałem podręczniki
                      Gdzie jest czarno na białym
                      Że jesteście po**bani"

                      1. Ale , Bergerac 6/04/11 14:12
                        tu jest mowa o wierze a nie o podboju świata. Nie myśl że każdy nakaz dotyczy władzy nad światem :)

                        Barbossa: You're supposed to be dead!
                        Jack Sparrow: Am I not?

                        1. No cóż bóg to bóg , Wedrowiec 6/04/11 14:15
                          ten akurat do tego wymagał totalnego posłuszeństwa... Czy podbój musi równać się fizycznemu paleniu i gwałceniu czy jak? Podbój może być np. kulturowy. Czy np religijny.


                          Bóg w tym przypadku to szef wszystkich szefów - czyli chciał rządzić naszym światem. Miał być jedynym przywódcą którego trzeba bezwględnie słuchać. Jak nie, to czeka cię kuku (zapomnij o życiu wiecznym).

                          "Widziałem podręczniki
                          Gdzie jest czarno na białym
                          Że jesteście po**bani"

                          1. Jestem pod wrażeniem , Bergerac 6/04/11 14:21
                            Przepraszam, a kolega jest świadkiem Jehowy? Cóż za interpretacja Pisma :) To może nie będę wchodził w dysputę, bo każda religia ma prawo do istnienia.

                            Barbossa: You're supposed to be dead!
                            Jack Sparrow: Am I not?

                            1. Co mają Jehowi do tego? , Wedrowiec 6/04/11 14:48
                              Akurat jestem ateistą.
                              I tak, każda religia ma prawo do istnienia. I do żadnej nie mam dosłownie nic - do momentu jak jej przedstawiciele nie wchodzą mi z buciorami w ogródek. A katolicyzm niestety ma to do siebie (zresztą jak większość religii), że za cel stawia sobie nawrócenie innych. A ja nie chcę i wręcz nie życzę sobie bycia nawróconym.

                              "Widziałem podręczniki
                              Gdzie jest czarno na białym
                              Że jesteście po**bani"

                              1. Ano to , Bergerac 6/04/11 14:56
                                że interpretowanie Pisma jest głównie domeną tej religii. Ale skoro jesteś ateistą, to jakim sposobem możesz wypowiadać się w kwestii wiary? Oceniaj urzędników kościelnych i instytucję Kościoła na przestrzeni wieków, ale zostaw to, co dzieje się w duszy każdego wierzącego.

                                Poza tym podstawowym celem każdego wierzącego w Boga jest zbawienie duszy. Nawracać można, owszem, ale tylko wtedy gdy osoba nawracana nie jest temu przeciwna. Jeżeli ktoś nie chce, to nie musi bo ma wolną wolę. Nawracanie wbrew czyjejś woli jest bardzo nie w porządku i m.in. za to potępia się Kościół patrząc na jego historię. Ateiści mają wybór: słuchać albo nie słuchać. Nie pasuje - nie słuchaj.

                                Barbossa: You're supposed to be dead!
                                Jack Sparrow: Am I not?

                                1. wątek nie był dyskusją , Wedrowiec 6/04/11 15:01
                                  o teoretycznych założeniach jakichś wierzeń. Stąd też odnosiłem się do realiów.

                                  "Widziałem podręczniki
                                  Gdzie jest czarno na białym
                                  Że jesteście po**bani"

                                  1. Chciałem nieśmiało powiedzieć , Bergerac 6/04/11 15:07
                                    że w bardzo wielu chrześcijanach wcale nie tkwi żadna pogoń za władzą czy pieniędzmi. Nie każdy jest urzędnikiem kościelnym :) Są ludzie, którzy umarliby na krzyżu za wiarę, a są również tacy, którzy z pieniędzy na tacę kupują sobie samochody.

                                    Barbossa: You're supposed to be dead!
                                    Jack Sparrow: Am I not?

                                    1. no patrz, , Wedrowiec 6/04/11 15:14
                                      to tak jak u muzułmanów, żydów i buddystów ;-)

                                      "Widziałem podręczniki
                                      Gdzie jest czarno na białym
                                      Że jesteście po**bani"

                                      1. Nie do końca , Bergerac 6/04/11 15:16
                                        Tora mówi, że oszukanie goja to dobry uczynek :)

                                        Barbossa: You're supposed to be dead!
                                        Jack Sparrow: Am I not?

                                        1. a wspólne jest , Wedrowiec 6/04/11 15:25
                                          oko za oko ząb za ząb ;)

                                          poza tym zdecyduj się, bo wyżej pisałeś o ludziach i wierze a nie "podręczniku".

                                          Poza tym tak patrząc to można stwierdzić, że chrześcijaństwo to religia dla schizofreników - "oko za oko, ząb za zą", "nadstaw drugi policzek". Znaczy się jak, najpierw przyp***ić a później podstawić ryja pod cios?

                                          W sumie może jest ukryte przesłanie - zaj*c tak, żeby nie wstał, później bezpiecznie nadstawiać ten policzek?

                                          "Widziałem podręczniki
                                          Gdzie jest czarno na białym
                                          Że jesteście po**bani"

                                          1. Też nie do końca , Bergerac 7/04/11 09:59
                                            Kodeks Hammurabiego to nie chrześcijaństwo :)

                                            Barbossa: You're supposed to be dead!
                                            Jack Sparrow: Am I not?

                                        2. i jeszcze co do konsekwencji , Wedrowiec 6/04/11 15:27
                                          "bardzo wielu chrześcijanach wcale nie tkwi żadna pogoń za władzą czy pieniędzmi" więc nie jedźmy po chrześcijaństwie/katolikach jako całości - zgadzam się.

                                          Nie rób więc tego z innymi religiami - tam też są złe jednostki i porządni ludzie.

                                          "Widziałem podręczniki
                                          Gdzie jest czarno na białym
                                          Że jesteście po**bani"

                                          1. Atak był , Bergerac 7/04/11 09:59
                                            na katolików, więc odpowiedź też o nich.

                                            Barbossa: You're supposed to be dead!
                                            Jack Sparrow: Am I not?

                                2. kurde, mialo byc tu , Maverick 6/04/11 16:52
                                  tzn to: http://twojepc.pl/boardPytanie151815.htm#p mialo byc tu :)

                                3. Berżeruniu złoty , bwana 7/04/11 15:42
                                  jeśli nie jesteś złodziejem, nie dyskutuj o kradzieżach - mniej więcej tak można przez analogię sformułować Twoje słowa. Dlaczego wg Ciebie ateista nie ma kwalifikacji do rozmowy o sprawach wiary, a wierzący ma? Akurat w naszej kulturze są, jak sądzę, dwa źródła ateizmu - jeden to zaniechanie (tradycji), ergo nie ateizm, tylko niepraktykowanie a drugie to świadoma negacja, niezgoda na dogmaty wiary katolickiej. Jeśli zaś jest to niezgoda, to zdaje się, musi mieć podłoże w minimalnej choćby znajomości tematu.

                                  Czy będąc ateistą mogę analizować co się dzieje w duszy wierzącego czy nie? A w duszy strażaka? Górnika? Kierowcy taksówki? Zdradzonego kochanka? Dalekiej gwiazdy wypalającej się w chłodzie kosmosu? W jaki sposób nabywa się kwalifikacje do wglądu w duszę danej grupy wyznaniowej, społecznej, etnicznej? No?

                                  "you don't need your smile when I cut
                                  your throat"

                                  1. Częściowo masz rację , Bergerac 7/04/11 17:31
                                    jeżeli chodzi o zaniechanie. Taki ''ateista od urodzenia'' nie wierzy, prawda? A jeżeli wierzy w coś lub kogoś niematerialnego i wie jakie to uczucie, to już nie jest ateistą, no bo wierzy kurna! :) Wiara to bardzo intymna relacja między człowiekiem a Bogiem (lub kimś innym, zależy jaka to wiara) i człowiekowi ''niewierzącemu od zawsze'' jest to obce. Czyli ze ślepym o kolorach.
                                    Natomiast taka rozmowa z ''ateistą przez zaniechanie'' ma oczywiście sens, o ile taki ktoś pamięta o co tam kaman oraz jeżeli jego wiara była na tyle głęboka żeby ww. intymności doświadczyć. Ja kiedyś miałem do tego inny stosunek, dla mnie jako dziecka wiara była klepaniem formułek do kogoś w czapce-niewidce, ale z całą pewnością twierdziłbym że wierzę. Czyli z autopsji wnoszę, że u człowieka, który zaniechał, również mogły być różne stopnie zaangażowania. Tak czy srak - z ''ateistą od urodzenia'' dyskusja taka ma wielkie szanse niepowodzenia.
                                    A religie, kościoły, urzędnicy w kieckach, wielkie zasługi i ciemne sprawki - o tym można gadać długo i zawzięcie niezależnie od stopnia zaangażowania w wiarę.

                                    Barbossa: You're supposed to be dead!
                                    Jack Sparrow: Am I not?

                                    1. dla przykładu - ateistą od urodzenia ja jestem (czasem nawet praktykującym) , bwana 8/04/11 08:11
                                      miewałem także myśli antyklerykalne (wczesna podstawówka). Zapominasz o tym, że ateizm wynikający z negacji może mieć źródła w racjonalizmie (np. w szukaniu i nieznalezieniu dowodów na istnienie obiektu wiary, zastosowaniu ockhamowskiej brzytwy).

                                      W "Bogu urojonym" Dawkins dość solidnie polemizuje z dogmatami (nie tylko chrześcijańskimi) acz sam popełnia błędy, których popełnianie zarzuca stronie przeciwnej.

                                      Ja sam, mając do wyboru argumentację "nie ma dowodu, że to nieprawda" i kontrę "nie ma dowodu, że to prawda" wybiorę kontrę, jako równie prawdziwą (formalnie) lecz bardziej precyzyjną. Jednocześnie pozostaję sam ze sobą w konflikcie w związku z tym, bo gdzieś tam błąka mi się myśl czy "tęsknota", że czemu nie, BYŁOBY wspaniale, gdyby tam na górze... i tak dalej.

                                      A tak źródłowo, to zjeżyłem się na Twoje słowa wyłącznie o to, że odmawiasz prawa zdania w sporze z racji osoby. Niech będzie trochę kazuistycznie. Jeśli Stalin powiedziałby teraz, że jest 11 po ósmej, to nawet Stalinem będąc, miałby rację.

                                      "you don't need your smile when I cut
                                      your throat"

                                      1. Zahaczasz o demagogię :) , Bergerac 8/04/11 10:35
                                        Pokaż mi moment, w którym ''zapominam że ateizm wynikający z negacji może mieć źródła w racjonalizmie''? Przecież to jest temat równoległy :) A niech sobie ma źródło nawet w czarnej dziurze :) To i tak nie zmienia faktu, że są marne szanse pełnego pogodzenia wiary z nauką i myślę, że my tego tu nie rozwiążemy :)

                                        Fajnie, robisz rachunek sumienia i zastanawiasz się nad wyborem argumentacji, ale to chyba bardziej takie małe zwierzenia niż element dyskusji. Poza tym argumenty ''za'', argumenty ''przeciw''... to tylko próba podejścia naukowo-dowodowego, a zupełnie nie o to w wierze chodzi. Kolejny dowód, że o kolorach :)

                                        Barbossa: You're supposed to be dead!
                                        Jack Sparrow: Am I not?

                                        1. pokazuję moment , bwana 8/04/11 11:27
                                          podchwyciłeś "zaniechanie" a nie skomentowałeś "negacji". Ktoś kto jest ateistą z negacji może mieć dużą wiedzę o sprawach wiary _i właśnie dlatego jest ateistą_ - i taki ateista partnerem w dyskusji może być bardzo dobrym. Bo on mówi "nie" i wie dlaczego to mówi.

                                          Co do stosowania aparatu naukowego do spraw wiary - mam identyczne zdanie - to jest niewłaściwe narzędzie jeśli założyć że wiarę od wiedzy odróżnia właśnie brak konieczności dowodu.

                                          "you don't need your smile when I cut
                                          your throat"

                                          1. No i wyjaśniło się , Bergerac 8/04/11 11:30
                                            Ty mówisz ''wiara'' i masz na myśli ''wiara chrześcijańska'' lub ''muzułmańska'' lub ''HGW'', a ja myślę o osobistym przeżyciu i więzi. O tym co się we mnie dzieje nie możesz przecież mieć wiedzy, stąd moje stanowisko :)

                                            Barbossa: You're supposed to be dead!
                                            Jack Sparrow: Am I not?

                                            1. argumentując w ten sposób wykluczasz wartość np. , bwana 8/04/11 17:28
                                              psychologii jako nauki (szczególnie nowoczesnej psychologii połączonej mocno z MRI mózgu), gdzie rozmaite "przeżycia", zespoły odczuć i mechanizmy motywacji i działań człowieka są systematyzowane, hierarchizowane i skutecznie uogólniane z badanych jednostek na grupy (kulturowe, społeczne na przykład).
                                              Chrzanić to jednak, bo:

                                              Jeśli sprowadzasz temat do skali jednostki ("osobiste przeżycie, o którego przebiegu ja nie mogę mieć wiedzy"), to w ten sposób wykluczasz każdą "inną osobę" jako partnera do dyskusji o "wierze" - niezależnie czy jest ateistą, czy nie. A polemika zaczęła się od mojego protestu wobec stwierdzenia, że "ateista nie jest partnerem w dyskusji o wierze". W takim razie chciałeś powiedzieć, że:

                                              "Tylko dialog wewnętrzny o wierze jest możliwy. Każda inna osoba partnerem w takiej dyskusji być nie może."

                                              mam rację? Oczywiście, nie mam. Nie to chciałeś powiedzieć, ale zamiast wycofać się z błędnej tezy (o ateistach), dalszą argumentacją strzelasz sobie w szanowną stópkę:-D

                                              "you don't need your smile when I cut
                                              your throat"

                                              1. Dlaczego zaraz , Bergerac 9/04/11 10:07
                                                wykluczam? Jeżeli ktoś czuje podobnie (czytaj: wie o co chodzi), to jak najbardziej można gadać do woli.
                                                Dalej: nauka... już Szekspir pisał o rzeczach, ''które się nie śniły waszym filozofom'' - czyli są sprawy, których nauką nie ogarniesz. Jeżeli do wszystkiego będziesz podchodził wyłącznie ze szkiełkiem i okiem, to sam siebie zubożysz o pierwiastek ponadzmysłowy. Nie podasz wzoru na widzenie ducha lub na objawienie. Oczywiście można to wszystko negować, ale w tym momencie dyskusja powinna się zakończyć, ponieważ obaj mówią różnymi językami o różnych sprawach i nie znajdą porozumienia.

                                                Barbossa: You're supposed to be dead!
                                                Jack Sparrow: Am I not?

                                                1. rozszerzam wątek dla łatwości czytania, replika wkrótce , bwana 9/04/11 15:55
                                                  ==============================================================================================================

                                                  "you don't need your smile when I cut
                                                  your throat"

                                                2. i jedziemy z repliką , bwana 9/04/11 16:04
                                                  napisałeś "co mogę wiedzieć o tym co w Twojej głowie" - więc wykluczasz. Teraz wycofujesz się z tego stwierdzenia.

                                                  Dodatkowo, piszesz, że jeśli ktoś "czuje podobnie, to..." - no to ja odpowiem - a co jeśli "czuł podobnie"? Bo właśnie jeśli ktoś czuł podobnie i "się nawrócił" na "szkiełko i oko" to nadal - może mieć wiele do powiedzenia. Ergo - Twoja teza o niezdolności ateistów do... jest nieprawdziwa, przynajmniej bez dalszych zastrzeżeń.

                                                  Podpierasz się nazwiskiem Szekspira - otóż wg mnie dla tezy (dla prawdziwości tezy) jest nieistotna osoba, która ją wygłasza (czy też jako pierwsza sformułowała). Dla mnie prawdziwość tezy zależy od tego, czy istnieje poprawny dowód jej prawdziwości. Czy o szkiełku napisał Szekspir czy Hitler - jest to dla mnie sprawa dalsza (o Niebo dalsza, chciałoby się napisać:-D). W rzeczywistości chyba Adam Mickiewicz.

                                                  Reasumując - tezę o "niezdolności ateistów" pozostawiasz nadal bez dowodu (a to jedyne z czym tu polemizuję), ale, rzecz jasna czekam na ciąg dalszy.

                                                  "you don't need your smile when I cut
                                                  your throat"

                                                  1. Nie będę przedłużał , Bergerac 11/04/11 13:05
                                                    więc krótko: moim zdaniem naciągasz i jedziesz demagogią. Chciałem być szczery i naprawdę rozmawiać - nie spodobało Ci się, więc od tej chwili chcę już to uciąć. Powiem więc: tak, oczywiście masz rację: tak - wykluczam, tak - wycofuję się. Czy jeszcze w jakiś sposób mogę potwierdzić Twoje tezy? Tylko nie rozpędzaj się za bardzo, bo wszystko ma swoje granice ;)

                                                    Barbossa: You're supposed to be dead!
                                                    Jack Sparrow: Am I not?

              2. On moze nie, to poslancy , Maverick 6/04/11 14:02
                opanowali swiat, niestety.

                1. Mylisz się , Bergerac 6/04/11 14:04
                  Ci posłańcy nie są Jego posłańcami. Oni chcą władzy i kasy, a to nijak nie licuje z Jego naukami. Sam uważam, że większość ''czarnych'' to urzędasy, a wielu z nich kombinuje ile się tu nachapać. Odróżniam instytucję od religii oraz religię od wiary. To są trzy różne pojęcia, a najczęściej ludzie traktują to jako jedno.

                  Barbossa: You're supposed to be dead!
                  Jack Sparrow: Am I not?

            2. Bergeracu Ty moj , Maverick 6/04/11 13:52
              piszac to co powyzej opisujesz Katolikow kolego. kumasz?

              1. Pierwsze słyszę , Bergerac 6/04/11 14:01
                ale coś mi zaczyna świtać, że jesteś z tych, którzy święcie wierzą Gajowemu i jego klice ;)

                Barbossa: You're supposed to be dead!
                Jack Sparrow: Am I not?

                1. pudlo , Maverick 6/04/11 14:14
                  wierze w siebie i w swoje umiejetnosci a nie w jakies bajki bo z kazdej strony lepsza historia...

                  nie wiem kto to jest gajowy a tym bardziej jego klika.
                  Moze dlatego nie "klikuje" ludzi w zaden sposob.
                  Kazdy otacza sie ludzmi, ktorym ufa, ktorych zna itd. a ze okazuja sie po czasie nieprzezroczysci? zycie.

                  1. Skoro tak , Bergerac 6/04/11 14:22
                    to gratuluję owych umiejętności :)

                    Barbossa: You're supposed to be dead!
                    Jack Sparrow: Am I not?

                    1. a dziekuje dziekuje , Maverick 6/04/11 14:25
                      milo mi :)

              2. w samo , Wedrowiec 6/04/11 14:01
                sedno.

                "Widziałem podręczniki
                Gdzie jest czarno na białym
                Że jesteście po**bani"

                1. No ciekawe , Bergerac 6/04/11 14:02
                  Zostałem wychowany w katolickim domu, a jakoś sobie nie przypominam żebym chciał kogoś okraść czy wydać władzom...

                  Barbossa: You're supposed to be dead!
                  Jack Sparrow: Am I not?

                  1. no ciekawe co by powiedział , Wedrowiec 6/04/11 14:05
                    losowo wybraany muzułamanin....

                    "Widziałem podręczniki
                    Gdzie jest czarno na białym
                    Że jesteście po**bani"

                    1. Ja również uważam , Bergerac 6/04/11 14:06
                      że fundamentaliści sporo naciągają. W każdej religii ktoś taki się znajdzie. W katolicyzmie są to akurat mohery.

                      Barbossa: You're supposed to be dead!
                      Jack Sparrow: Am I not?

                      1. Losowo wybrany = fundamentalista, , wukillah 9/04/11 08:58
                        słodkie.

                        just d'oh it!

                        1. Fakt , Bergerac 9/04/11 10:02
                          Zapędziłem się.

                          Barbossa: You're supposed to be dead!
                          Jack Sparrow: Am I not?

            3. i juz doprawdy daj spokoj bo z takim podejsciem to , Maverick 6/04/11 13:58
              nas Slowian zaczna wyzywac od Slowian i gadac w calym swiecie, ze swiat przejmujemy itd. Narody sie mieszaja od lat czy tego chcesz czy nie. Dzieki temu mozemy zmieniac miejsce pracy, zamieszkania itd.
              A ze sobie Zydzi radza? Super. Nic nam do tego. Wyzywanki beda zawsze. Jak ktos nie jest Zydem, Rumunem czy czarnuchem to beda wolac lysy, szczerbaty, garbaty czy gruby. zawsze sie cos znajdzie.

              1. Każdy może , Bergerac 6/04/11 14:05
                mieć swoje zdanie. Szanuję Twoje.

                Barbossa: You're supposed to be dead!
                Jack Sparrow: Am I not?

    2. Jednak , Bergerac 6/04/11 11:56
      nadal to nie usprawiedliwia takiego traktowania naszego godła. Ciekawe co by oni powiedzieli, gdyby ktoś kręcił film o wyimaginowanym Ruchu Dobrego Wypróżnienia Po Koszernym Żarciu i zrobiłby flagę przedstawiającą Gwiazdę Dawida wpisaną w klozet.

      Barbossa: You're supposed to be dead!
      Jack Sparrow: Am I not?

      1. no ale gdzie tam widzisz klozet? , Nebuchadnezzar 6/04/11 11:59
        na tej fladze nie ma symboli obraźliwych - dwa symbole narodowe obok siebie i tyle. Jeśli Cię to obraża to trudno. Jakby ktoś zrobił polska flagę na tle amerykańskiej to tez by cie to obrażało?

        dupa na stołku, morda przy korycie...

        1. Dla mnie , Bergerac 6/04/11 12:04
          takie połączenie jest obraźliwe. Już mniejsza z wciąż fałszowaną historią, ale moja rodzina doświadczyła wiele złego od Żydów, łącznie z denuncjacjami z ich strony, bo pradziadkowie przechowywali polskich oficerów ukrywających się przed NKWD.

          Barbossa: You're supposed to be dead!
          Jack Sparrow: Am I not?

          1. No i po sprawie. Taką argumentacją się kompromitujesz. , Bart 7/04/11 01:39
            Gdyby Twojemu dziatkowi dał (za przeproszeniem) w ryja murzyn to nie nawidziłbyś czarnych ?
            Znaczy wszyscy Żydzi robili Twojej rodzinie krzywdę ?
            W dupę dostaje się od ludzi - nie od narodów czy wyznawców.
            Jak ugryzie Cię w dupę jamnik to nigdy nie kupisz jamnika bo to zła rasa ?
            Zapewniam Cię, również, że Żydzi jako społeczność nie mają globalnego planu udupienia reszty świata. Żyją w różnych układach, powiązaniach, biznesach, zależnościach jak inne grupy społeczne. Trochę się faktycznie wyróżniają, są skuteczniejsi, zwłaszcza w kwestiach finansowych. Z czego to jednk wynika ?
            Z tradycji i konsekwentnego dbania o nią. Jest to naród mądry, zaradny i uczący się. Gdyby przeciętny Polak zamienił co drugą wypijaną flaszkę wódki na przeczytaną książkę to pewnie Żydzi spali by nam w nogach.
            Nie ma jednak co pierdolić farmazonów o tradycjach, historii, kulturze, przeszłości lepiej wlepić gały w TV i przenieść życie do FaceBooka. No i takiego obywatela bogaty i mądry Żyd zawsze będzie wkurwiał.

            1. A niby dlaczego , Bergerac 7/04/11 10:08
              mienisz się być rzecznikiem Żydów? Tak gorąco zapewniasz mnie że nie mają złych zamiarów, że aż prawie się przedstawiasz jako jeden z nich. Oczywiście nie mam nic przeciwko, tylko w tym momencie byś się stał wyraźnie stroną w sporze, a to już by prowadziło do bezsensownej kłótni.

              Gdyby mojemu dziadkowi (przez 'd') dał w mordę (jak to miło określiłeś) Murzyn, Żyd czy Chińczyk, to odpłaciłbym tej konkretnej osobie. Ale nie od dziś wiadomo, że Żydzi denuncjowali nawet tych Polaków, u których znajdowali schronienie. Ot, taka sprawiedliwość wśród narodów świata. Poza tym niby dlaczego prawie wszystkie narody wyrzucały ich ze swoich ziem na przestrzeni wieków i dlaczego ogromna większość pogromów była właśnie na nich? Bo jeden Bergerac ich wszystkich do tego namówił?

              Barbossa: You're supposed to be dead!
              Jack Sparrow: Am I not?

              1. Powiem Ci tylko tyle, że nie jestem Żydem i nawet gdybym chciał , Bart 7/04/11 13:31
                to za cholerę nie mogę doszukać się ich korzeni u swoich przodków. Jeżeli natomiast masz się lepiej poczuć to dla Ciebie mogę przyznać się do wszystkiego od judaizmu poprzez wegetarianizm i na byciu czarną lesbijką skończywszy.
                Twoja argumentacja jest śmieszna. Oczywiście, że pogromy miały swoje przyczyny. Zastanów się tylko z czego wynikały ? Czy do wywołania agresji potrzeba tak wiele ?
                Proste pytanie, Kazik ma lepiej (więcej kasy, piękną żonę, mądre dzici), co należy zrobić ?
                Normalny odpowie - pogratulować i brać przykład.
                Jełop odpowie zajebać Kazika i mu zabrać - proste.
                Był nawet taki koleś na H. co zorganizował to na dużą skalę, rozumiem, że na niego się powołujesz ?

                1. Akurat , Bergerac 7/04/11 13:36
                  to Twoja argumentacja jest do bani. Traktujesz cały świat jak bandę prostaków. Cały oprócz Żydów oczywiście.

                  Barbossa: You're supposed to be dead!
                  Jack Sparrow: Am I not?

      2. Właśnie porównałeś , Wedrowiec 6/04/11 12:02
        Gwiazdę Dawida do klozetu.
        Ewentualnie Orła do klozetu.

        "Widziałem podręczniki
        Gdzie jest czarno na białym
        Że jesteście po**bani"

        1. Jeżeli Gwiazdę , Bergerac 6/04/11 12:04
          to jeszcze zniosę.

          Barbossa: You're supposed to be dead!
          Jack Sparrow: Am I not?

        2. Nic nie porównywal. Nadinterpretujesz. , ptoki 6/04/11 12:10
          Napisal ze nie podoba mu sie taka dowolnosc w wykorzystaniu naszego godla. I zapytal czy jego rozmówca podziela taką dowolnośc uzywając obrazowego przykladu.

          1. to jest właśnie , Wedrowiec 6/04/11 12:13
            porównanie.

            "Widziałem podręczniki
            Gdzie jest czarno na białym
            Że jesteście po**bani"

            1. ...w celu , Bergerac 6/04/11 12:17
              sprowokowania do myślenia innego niż wewnątrzklapkowe.

              Barbossa: You're supposed to be dead!
              Jack Sparrow: Am I not?

              1. Dla mnie porównywanie dowolnych , Wedrowiec 6/04/11 12:28
                symboli narodowych do kibla to żadne prowokowanie do myślenia.

                Za przeproszeniem przez takich debili są później wojny. Jeden debil porówna, drugi debil poczuje się śmiertelnie obrażony. A jakiś uj pojedzie na tym do władzy.

                "Widziałem podręczniki
                Gdzie jest czarno na białym
                Że jesteście po**bani"

                1. I dochodzimy do sedna , Bergerac 6/04/11 12:45
                  Żaden naród nie lubi, gdy robi się jakieś wariacje z jego godłem i do tego piję. Niech sobie na symbol wezmą jakieś litery np. PL+hebrajskie, ale godło...

                  Barbossa: You're supposed to be dead!
                  Jack Sparrow: Am I not?

            2. No wlasnie nie jest. , ptoki 6/04/11 12:43
              http://sjp.pwn.pl/szukaj/por%C3%B3wnanie
              Nie napisał ze X jest jak Y.

              Czepiam sie szczegółu. Ale sie czepiam.

  4. pamiętam z początku lat 90-tych , Chrisu 6/04/11 11:50
    coś takiego: orzeł w koronie, żydzi na tronie.

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    1. inny z tego okresu , Rafael_3D 6/04/11 13:18
      W rządzie Mazowieckiego tylko Syryjczyk nie jest Żydem ;)

      Gdy niesprawiedliwość staje się prawem, bunt jest obowiązkiem.

      1. A najlepsze jest to , Bergerac 6/04/11 13:19
        że on oczywiście też był :)

        Barbossa: You're supposed to be dead!
        Jack Sparrow: Am I not?

  5. no i masz rację , acd 6/04/11 13:10
    nikt im tam nie przeszkadza się zbierać coś tam mówić z trybun itp. Ale takie niedwuznaczne aluzje do naszych Symboli Narodowych to ogromne przegięcie. Zgłosiłeś to gdzieś?

    >>> We are The BOARD. Resistance
    is futile.<<<

    1. No skąd , Bergerac 6/04/11 13:18
      Zawsze się zasłonią że kręcą film. Moim zdaniem nawet do filmu nie powinni czegoś takiego tworzyć, bo przecież jest to pokazywane w miejscu publicznym...

      Barbossa: You're supposed to be dead!
      Jack Sparrow: Am I not?

      1. też tak myślę , acd 6/04/11 13:27
        321

        >>> We are The BOARD. Resistance
        is futile.<<<

  6. okołotematu , Rafael_3D 6/04/11 13:22
    Dzisiejszy wpis Seawolfa http://lubczasopismo.salon24.pl/...294656,way-back

    Gdy niesprawiedliwość staje się prawem, bunt jest obowiązkiem.

  7. Można to odebrać pozytywnie , Remek 6/04/11 14:06
    Na rzeczonym obrazku orzeł zasłania częściowo gwiazdę i to jest ok. Gorzej byłoby, gdyby było odwrotnie.

    1. hehe, prowokator , bwana 8/04/11 08:21
      a ogólnie to szkoda, że takiej dyskusji np. o filmie "Opór" (Defiance) nie było, bo to już bezczelne zakłamywanie historii, dodatkowo propagowane w bardzo nośnej formie.

      A ów "Zamach", choć z opisu na GW wnoszę, że też nieprzychylnie do Polaków nastrajający, jest kręcony z zastrzeżeniem "rzeczywistości alternatywnej". Pytanie, rzecz jasna, ile osób weźmie go i tak serio.

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

  8. Bergerac, Ty chyba malo wiesz o ateistach lub niewierzacych , Maverick 6/04/11 16:50
    Spiesze Ci naprostowac Twoj poglad, poniewaz wiele takich osob, ktorym zabraniasz wypowiadac sie w kwestii wiary, wie sporo o wszystkich religiach, nie tylko o jednej. Taka jest roznica. Dla Katolika na ten przyklad czytanie o innych religiach to juz pewnie grzech, innowierstwo itd. Nic bardziej mylnego.

    Ze nie wspomne, iz wielu niewierzacych do jakiejs wiary nalezeli, wyznawali i doszli w niej na tyle gleboko, ze dotarli do konca - do braku sensu w tym wszystkim.

    Takze jestem ciekaw ile wiesz o innych wiarach, religiach i ich bogach, tradycjach. Ja np. bylem gleboko wierzacym Katolikiem przez wiele lat.
    Dowiedzialem i dowiaduje sie caly czas wiele o wszystkich wierzeniach poniewaz mnie to interesuje.

    1. tu nie chodzi o wiarę , digiter 6/04/11 17:56
      większość nieudaczników szuka w swoim otoczeniu kogoś na kim można się bezkarnie wyżyć. Szef opieprza pracownika, mąż żonę, dzieci w szkole grubasa albo innego nieboraka.
      Przyzwolenie na danie w mordę Żydowi daje każda inna wiara, bo dla niej to zwykła konkurencja. Ksiądz z ambony będzie nawoływał do miłowania każdego człowieka, ale prywatnie powie ci że Żydzi rządzą światem i trzeba się ich pozbyć z naszego kraju.
      Chrześcijanie zawsze byli antysemitami, bo dla kościoła liczy się liczba wiernych czyli de facto podatników.
      Weźmy np Lutra.
      Luter na początku był przychylny Żydom, ale kiedy zrozumiał, że nie da się ich pozyskać dla własnej wiary w 1543 napisał książkę w której nawołuje aby palić żydowskie szkoły i synagogi oraz burzyć ich domy dla chwały Boga.
      W kościołach różnej maści nie ma zmiłuj: albo jesteś z nami albo przeciw nam.

      Piszcie do mnie per ty z małej litery

      1. Tja, a semici sa antysemiccy (Jezus byl zydem). Fajnie sie czyta takie uogolnienia. , ptoki 6/04/11 18:27
        A muzulmanie nie rzadza swiatem? Jest ich tylu ze glowa mala.
        A chrzescijanie nie rzadza swiatem? Cala cywilizacja zachodnia to chrzescijanstwo.

        Ale troche w twoich uogolnieniach jest racji:
        Religie ze soba konkuruja o nasze dusze/umysly/portfele.
        Ale tez daja cos w zamian - wiezy spoleczne. I narazie nikt inny poza wszelkiej masci klerem nie potrafi tak rzadzic ludzmi. Nawet komunisci.

    2. Ze sie wtrace: , ptoki 6/04/11 18:28
      Dotarli do konca ale nie religii/wiary tylko do konca swojej wiary.

      Nie da sie ocenic cudzej wiary. I dlatego walka ateistow z wierzacymi jest skazana na porazke bo nie znajda wspolnego mianownika w dyskusji.

      1. dokladnie jak piszesz , Maverick 6/04/11 19:43
        do konca sensu dla siebie.

      2. Że się wtrącę , marekzi 6/04/11 20:31
        "Nie da sie ocenic cudzej wiary. I dlatego walka ateistow z wierzacymi jest skazana na porazke bo nie znajda wspolnego mianownika w dyskusji."

        I vice versa.

        I drugiej strony - mało kto sobie zdaje sprawę ( a szczególnie ludzie wierzący), że w wiarę jest wpisana nietolerancja.
        I to immananetnie.
        Im głębsza wiara, tym głębsza nietolerancja.
        Nie będę rozwijał, wystarczy przemyśleć, jest kilka przyczyn związanych z istotą religii (każdej monoteistycznej).
        Oprócz tego ta podstawowa, wynikająca z ksenofobii- każdy inny to wróg (przynajmniej potencjalny).
        No i na końcu te przyczyny opisane wyżej jako "konkurencja do dusz/portfeli".
        Pośrednim dowodem/ilustracją na powyższe zmiana poziomu tolerancji zwykłych ludzi (wierzących) oraz oficjalna wykładnia kościoła w tym względzie od czasów średniowiecza do teraz i porównanie ich do głębokości (żarliwości, ...) wiary społeczeństwa.
        Niewątpliwym jest, że głębokość wiary się zmniejsza, podobnie jak zwiększa się tolerancja.
        Inny przykład - islam. jest o ok. 600 lat młodszy od chrześcijaństwa i bardzo przypomina ( w kwestii tolerancji) owo chrześcijaństwo z 15 wieku.

        Wracając do tematu -

        1. mylisz wiarę z religią. Pomyśl dlaczego mamy na to dwa osobne bardzo różne słowa. , ptoki 7/04/11 11:07
          Wiara nie ma wiele wspolnego z nietolerancja. Ba! przez dluugi czas w polsce bardzo wierzacej (czy chrzescijansko czy pogansko) tolerowalismy sie dosyc mocno (zydzi, katolicy, tatarzy, poganie zyli ze soba normalnie).

          To co masz na mysli to wynaturzenia w calej otoczce wiary w postaci kleru, biurokracji, monetyzacji wiary.
          Wazne zeby to rozgraniczac.
          Wazne tez zeby wiedziec skad sie bierze to co moze byc uznane za nietolerancje. Np. "zwiazki partnerskie".

          Bo np. malzenstwo i zwiazane z nim sprawy (wspolne opodatkowanie, dziedziczenie stabilnosc spoleczna itp.) maja bardzo gleboki sens i sa podstawa tego ze nie zjedli nas barbarzyncy. Podkopywanie tego bez pomyslunku jest glupie. I jestesmy na tym etapie ze to widac (np. francja).

        2. Manipulujesz słowami , Bergerac 7/04/11 11:54
          Co masz na myśli mówiąc ''nietolerancja''? Znam przynajmniej dwa znaczenia i to w kontekście wiary:
          1) brak tolerancji u siebie samego do wierzenia w cokolwiek innego niż mi nakazuje moja wiara (tu zgoda, bo wiara polega na ukierunkowaniu a nie na wielowyznawaniu);
          2) brak tolerancji w stosunku do innowierców czyli ogniem i mieczem.
          Zgadzam się z pierwszą opcją, bo inaczej przecież się nie da, musi tu być samodyscyplina. Druga opcja jest do bani, bo to zakrawa na ogólną niechęć do wszystkiego co obce, a przynajmniej ja tego nie czuję. Pojęcie obcości i pojęcie niechęci do konkretnej opcji to dwa różne pojęcia :) A Ty na siłę imputujesz właśnie to drugie znaczenie.
          Poza tym to co powiedział wyżej ptoki - mylisz wiarę z religią. Religia to zbiór nakazów i rygor plus organizacja społeczności wyznaniowej, do tego dorzuć urzędy w postaci instytucji kościelnej. To tu jest plac boju, który sugerujesz. Natomiast wiara to jest coś w człowieku, czego mu nikt nie odbierze, bo wynika z przekonania, pragnienia serca i jakiejś głębszej potrzeby. Zbiór ludzi posiadających wiarę to społeczność (zresztą i tak pełna indywidualności a nie jak w Chinach te same mundurki), a dopiero ta społeczność ubrana w resztę tego o czym pisałem powyżej to religia.

          Barbossa: You're supposed to be dead!
          Jack Sparrow: Am I not?

    3. Przede wszystkim , Bergerac 7/04/11 10:20
      nie próbuj ''naprostowywać mojego poglądu'', bo to wygląda tak jakbyś zabraniał mi mieć własne zdanie. Po drugie: nikomu niczego nie zabraniam, lecz przedstawiam kontrpogląd czyli każdy może mieć swoje zdanie. Po trzecie: sam pokazujesz że nie masz pojęcia o innych wiarach, ponieważ katolicy nie mają żadnych zakazów w sprawie czytania o innych wiarach. JPII nawoływał do ekumenizmu i nie myl kwestii wiary z kwestią przywar narodowych.

      Barbossa: You're supposed to be dead!
      Jack Sparrow: Am I not?

      1. a ty możesz naprostowywać pogląd bo wierzysz? , TheW@rrior 7/04/11 19:31
        Teraz pytanie do jakiej religii niby należysz jak rozdzielasz kościół od relgii? Czyż katolicyzm nie wymaga wiary w kościół (i ten pisany przez małe jak i duże K)?
        Ogólnie chyba też się zgadzam z osobami które stawiają się tutaj po stronie ateistów. Nie wiem czemu ale większość (tak piszę większość nie uogólniając na wszystkich ludzi danego wyznania) katolików uważa że ma prawo wypowiadać się na temat wierzeń innych ale im nie można nic zarzucić bo nie mamy racji jak nie należymy do tej grupki. Zaprzeczanie temu jest trochę bez sensu to coś w stylu przedstawiania alkoholikowi że jest alkoholikiem gdy on mówi że nie (w tym momencie jedynie daję przykład, nie porównuje by znowu nie zrobiło się z tego 20 postów że katolik=alkoholik!). Najlepiej chyba w tym momencie spojrzeć na to z zewnątrz i zadać sobie pytanie czy takie najeżdżanie na inne narody (nawet i te bez oficjalnego państwa) ma sens?
        Pewnie część tych zatwardziałych "bojowników" znajdzie argumenty w stylu "Jak tego nie będziemy zauważać to zaraz Żyd/Masonista/Murzyn... (wstaw czego nie lubisz) opanuje nasz kraj/Polskę/wiarę.. (wstaw co lubisz i z czym się identyfikujesz)". Ja jednak uważam że warto uważać ludzi z góry za dobrych i nie do końca mierzyć ich miarą tych co robią nieliczni z ich grup.
        P.S.
        Sam nie jestem Żydem/Masonistą..(wstaw tu czego nie lubisz :) )

        People who fear free software are those
        whose products are worth even less

        1. Jak ja lubie takie uogolnianie. , ptoki 7/04/11 19:45
          Czemu wszystkim katolikom dostaje sie za tych krzywych ktorzy sie tylko tak nazywaja?

          I ciekawi mnie ta wiara w kosciol przez male k. Mozesz wyjasnic?

        2. Zwolnij nieco , Bergerac 8/04/11 10:45
          Przecież ja niczego nie naprostowuję, ja przedstawiam swój pogląd, tak jak inni przedstawili swoje. Co do ''wymagania wiary w kościół przez oba K'' - domyślam się, żeś człek młody :) i celowo nie skomentuję, może się sam domyślisz i zobaczysz co napisałeś :)

          Oczywiście jestem zdania, że katolikom można wiele zarzucić. Skoro mówimy ''katolicy'' to mamy na myśli wyznanie. No to przecież były wyprawy krzyżowe, inkwizycje, krwawy udział w nawracaniu dzikusów na nowych ziemiach itd. Czyli nadal mowa o sprawach, które w tej dyskusji mnie nie interesują, bo to nijak się nie ma do wiary.

          Pytanie dodatkowe: co to znaczy ''masonista''? (pisownia oryginalna zachowana)

          Barbossa: You're supposed to be dead!
          Jack Sparrow: Am I not?

          1. ja wiem! ja wiem! , bwana 8/04/11 17:33
            masonista to taki rodzaj onanisty. tylko on się stowarzysza z innymi, podobnymi sobie i tak stadnie i skrycie się ci masoniści masonizują;-D

            "you don't need your smile when I cut
            your throat"

          2. a w czasie II wojny światowej , Demo 9/04/11 08:01
            Kościół oficjalnie poparł działania Hitlera w Jugosławii. Co więcej, duchowni czynnie brali udział w organizacji i kierowaniu obozami zagłady, czemu z uwagą przyglądał się nuncjusz papieski.
            No ale o tym też się nie mówi. Polecam co poczytania. Słowa kluczowe: "Jasenovac", "Pavelic", "Stepinac".

            napisalbym swoj config,ale sie nie
            zmiescil:(

            1. A rok temu , Bergerac 9/04/11 10:01
              Komorowski przejął władzę na podstawie notatki szefa obcego państwa i też się o tym nie mówi.
              :D

              Barbossa: You're supposed to be dead!
              Jack Sparrow: Am I not?

              1. qrde no , Maverick 9/04/11 14:01
                O czym Ty piszesz czasem to moja czaszka nie zagarnia. Jakie przejecie wladzy, jaka notatka?

                1. Czyli , Bergerac 11/04/11 13:06
                  nie śledziłeś mediów.

                  Barbossa: You're supposed to be dead!
                  Jack Sparrow: Am I not?

                  1. na tyle na ile sledze sprawy dot. Polski moge Ci tylko jedno napisac , Maverick 11/04/11 16:30
                    gdyby doszlo do przejecia wladzy na podstawie notatki czy wogole spowodowane glowa innego panstwa to jak w banku mamy u nas wojska NATO i wogole mix; upadek panstwa itd.

                    Gdzie bylo przejecie wladzy? Wybory byly i wygral je jeden z kandydatow przeciez. No tylko o opamietanie prosze no...

                    1. Przed wyborami , Bergerac 12/04/11 12:03
                      marszałek miał prawo konstytucyjnie przejąć obowiązki prezydenta, ale on nie zrobił tego po potwierdzeniu info przez naszych, lecz przez ruskich - to jest absolutnie niedopuszczalne.

                      Barbossa: You're supposed to be dead!
                      Jack Sparrow: Am I not?

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL