Leave me alone I know what I'm doing!

1. przecież już walczył ... , Nebuchadnezzar 31/01/11 16:41
   stawiał bolid w poprzek toru żeby Alonso nie mogli zrobić lepszej czasówki, spychał na trawę Barrichello, Kobayashi objeżdżał go jak furmana, przez cały sezon 2010 wąchał spaliny Rosberga - ile to jeszcze można walczyć, niech sobie da spokój.

   dupa na stołku, morda przy korycie...

   1. daj spokoj po takiej przerwie pierwszy sezon , zgf1 31/01/11 17:23
      wiadomo bylo, ale moze powroci do dawnej formy, MS jest jednym z najlepszych w historii

      Leave me alone I know what I'm doing!

      1. był , Norton 31/01/11 17:44
         i zawsze dysponował sprzętem z czołówki. Rok przerwy? To co powiesz o kierowcach rookie którzy nigdy nie siedzieli w bolidzie a skopali tyłki swoim kolegom z drużyny?
         Michael dał d. i tyle. Spał przez większość sezonu, był cieniem dawnego majkela.
         Poza tym to szmata która sprzeda swoją duszę tylko żeby wygrać. Na widok słowa fairplay chyba wymiotuje.

         Zmień swój podpis na Boardzie
         maks 100 znaków, 3 linie,
         zabroniony spam oraz reklama

         1. co Ty piepszysz? , zgf1 31/01/11 21:49
            1.
            rok przerwy?
            skonczyl kariere w 2006r.
            
            
            2.
            zawsze dysponowal sprzetem z czolowki? przypomnij sobie 97r o ile Ferrari bylo wolniejsze lub 98r jaka przewage mialy McLareny i np wyscig w Argentynie co MS zrobil...
            
            3.
            co Ty chcesz od Michaela, to twardy zawodnik i tyle, a nie mieczak jak Barrichello czy inne obecne gwiazdy F1...

            Leave me alone I know what I'm doing!

            1. Żonę, a ty? , Norton 31/01/11 22:11
               Może i dłuższa przerwa. Olać to. Najważniejsze, że przejeździł pół życia a Rosberg mu skopał dupę na całego. Pozamiatał nim śmieci, wytarł podłogę i na koniec nasikał.
               
               Jeśli dla Ciebie twardy zawodnik to głupi, zapatrzony w siebie burak który dla zwycięstwa jest gotów zaryzykować życiem drugiej osoby to ja wysiadam. Zbyt mocno różnimy się poglądami żeby dyskutować.
               
               Bez odbioru

               Zmień swój podpis na Boardzie
               maks 100 znaków, 3 linie,
               zabroniony spam oraz reklama

               1. popatrz jak kiedys kierowcy jezdzili , zgf1 31/01/11 22:56
                  gdzie widzisz to ryzykowanie zycia, walka z JV?
                  daj spokoj bo, az smiech bierze...
                  
                  nie masz pojecia jak taka przerwa moze wplynac na zawodnika, nie masz pojecia dlaczego MS tak slabo jezdzil, moze samochod bardziej pasowal Rosbergowi, poczekaj na koniec kontraktu pozniej mow, moze wiek MS ma tu znaczenie decydujace ale ja wierze, ze jeszcze zaprezetuje sie lepiej niz w 2010...
                  
                  mowisz o Rosbergu, ten jezdzil regularnie, bez przerw, heh, latwo powiedziec i oceniac kogos siedzac przed monitorem... a ja powiem ocenie na koniec kontraktu

                  Leave me alone I know what I'm doing!

                  1. a czy ty masz pojęcie? , Dabrow 1/02/11 11:44
                     o tym wszystkim? Jesteś człowiekiem z F1? Zza kierownicy? Z padoku? czy jak? Że tak autorytarnie się wypowiadasz...
                     Wszystko to co piszesz to twoja opinia. Tyle samo warta jak opinia Nortona (-;

                     !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                     !Tu się nic nie zmienia!
                     ------dabrow.com------

                     1. panie a jak! , zgf1 1/02/11 12:44
                        na jesien wyszla f1 2010 jezdzilem intensywnie i nawet kilka zwycieztw online bylo! na treningach mialem piekne czasy w kanadzie, rowne pozniej nastapila przerwa z powodu awarii sprzetu i po powrocie na tory bylem 1.5s wolniejszy ;)
                        
                        Ale tak na powaznie zobacz ile Laudzie czasu zajelo odzyskanie mistrzostwa po przerwie ;) Poza tym pamietasz sytuacje np przejscia Fisichelli z Force India do Ferrari?
                        
                        W Force India jezdzil swietnie, a w Ferrari nie mogl sie odnalezc, dlaczego? Inny bolid, inna charakterystyka, a przeciez byl wjezdzonym kierowca.
                        
                        Nie mowie, ze MS wygra mistrzostwo w 2012 ale wierze w to, ze bedzie konkurencyjny, jakos jestem o to spokojny...

                        Leave me alone I know what I'm doing!

                        1. ja tam uważam , Dabrow 1/02/11 12:50
                           że legend się nie burzy - został legendą, jako jedyny ma 7 tytułów - niech tak zostanie... Ale cóż... Może lepiej było zrobić reality show - MS-F1 (-;

                           !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                           !Tu się nic nie zmienia!
                           ------dabrow.com------

                           1. wiesz podejrzewam, ze on gdyby w 2006 , zgf1 1/02/11 12:58
                              zdobyl tytul nie wrocilby juz na tory, ale ta porazka nie daje mu spokoju, szczerze bede mu kibicowal ale raczej bedzie ciezko o sukces choc mam nadzieje na jakies zwycieztwa w wyscigach czy jakies podium :)
                              
                              Dla mnie Schumacher to zdecydowanie najwazniejsza postac w F1 od moich poczatkow kibicowalem mu, pozniej lata 96-99 kiedy nie udalo sie wygrac, presja Ferrari byla przeogromna. Nie zapomne sezonu 2000 i wyscigu w Japonii, wzruszenia gdy minal linie mety.
                              
                              Takich emocji jak wtedy juz raczej nie bede przezywal.
                              Teraz troche inaczej postrzegam F1, kibicuje MS jak rowniez oczywiscie Ferrari, no i nie bede ukrywal Kubicy... Ostatnio lagodniej patrze na Lewisa, zaimponowal mi gosc.
                              
                              Nie moge zniesc tylko RedBulli i to sie nie zmieni ;)

                              Leave me alone I know what I'm doing!

            2. twardy zawodnik zachowujacy sie jak swinia na torze , biEski 1/02/11 08:12
               no tak arcymistrz :D
               1. ciekawe tylko, ze wiekszosc ludzi Senne ma na oltarzyku , zgf1 1/02/11 09:20
                  i modli sie do niego co dzien, a na MS najezdza, tylko juz nie pamietaja przygod Ayrtona :)

                  Leave me alone I know what I'm doing!

                  1. U mnie jest odwrotnie , Bergerac 1/02/11 09:23
                     Szkoda Ayrtona, bo zginął człowiek i niewątpliwy talent, ale szacun dla Michaela, bo 7-krotne mistrzostwo to nie przypadek. Pamiętam, gdy widziałem Schumachera w barwach Benettonu, już wtedy było widać że chłopak zajdzie bardzo wysoko.

                     Barbossa: You're supposed to be dead!
                     Jack Sparrow: Am I not?

                     1. MS osiagnal bardzo wiele, pamietam niezapomniany , zgf1 1/02/11 10:04
                        sezon 98 w ktorym dysponujac duzo wolniejszym samochodem walczyl z szybkimi McLarenami to bylo cos niesamowitego, ta wola walki, jazda doslownie na limicie, bezbledna...
                        
                        nie zapomne jak w 98r ogladalem Argentyne, przepiekny wyscig :)

                        Leave me alone I know what I'm doing!

                  2. ale ja nie mam senny na oltarzyku , biEski 1/02/11 09:36
                     nic o nim nie pisalem. Po prostu jazda MS jest chamska i tyle. Zreszta Hamis to samo robi :D
                     1. tak ale czesto na forach zwlaszcza F1 sa ludzie ktorzy , zgf1 1/02/11 10:08
                        mieszaja MS z blotem za to co zrobil z JV i inne zagrania, a Senne wychwalaja pod niebiosa, owszem Senna byl swietny ale swoje grzeszki tez mial...
                        
                        Taki jest ten sport trzeba byc twardym i umiec walczyc, zreszta jak sie siegnie wstecz to np deszcz nie przeszkadzal kierowca, a teraz? Przeciez to smieszne elita marudzi jak popada bo maja zla widocznosc, bo jest slisko... Masakra.
                        
                        
                        Michael nie raz udowodnil jak sie jezdzi, owszem nie neguje kilka razy zagral niezbyt czysto, ale coz zdarza sie czasem takie zycie.

                        Leave me alone I know what I'm doing!

                        1. popieram , Piratez 1/02/11 10:27
                           wielcy tego sportu nigdy nie byli swietoszkami
                           jezdzili ponad 1000 konnymi potworami ktore nie mialy ani strefy zgniotu ani docisku a potrafili wyczyniac takie rzeczy ze dzisiejszy kierowca predzej by sie poplakal niz by to zrobil.
                           
                           Senna mial zasade ze przy wyprzedzaniu drugiego zawodnika zostawial mu dwie opcje, albo wypadek albo puszczenie go.
                           
                           Schumi to stara szkola, wybitny zawodnik. Sciga sie zeby wygrywac a nie zeby byc dzentelmenem na drodze.
                           1. Powoli , Bergerac 1/02/11 10:30
                              Robert robi się wielki, a chyba aż taką świnią nie jest. Gdyby kiedyś został mistrzem, to chyba jednym z jeżdżących bardziej fair.

                              Barbossa: You're supposed to be dead!
                              Jack Sparrow: Am I not?

                              1. Na chwile obecna Robert , zgf1 1/02/11 10:59
                                 ma niestety jedynie jedno zwycieztwo, poczekajmy.
                                 
                                 Zreszta teraz w F1 sa inne zasady, inne przepisy jest masa kar co moim zdaniem tez zabija widowiskowosc, siegajac nie tak daleko pamiecia mozna zobaczyc jakie byly pojedynki MS vs Montoya.
                                 
                                 http://www.youtube.com/watch?v=C-7cZJokYzI
                                 
                                 To byla esencja tego sportu, ostra walka, przepiekna czasami. Montoya jako jeden z niewielu w tamtym czasie mial recepte na Schumachera, moim zdaniem to bylo piekne, elektryzowalo...
                                 
                                 Montoya zawsze probowal atakowac, czasem ryzykowal, prawdziwy fighter, a teraz jak sie patrzy to niektorzy kierowcy po prostu jakby jechali na piknik, wola sie wlec za kims niz zaatakowac, po czesci to problem obecnych bolidow ale nie tylko.
                                 
                                 Pamietacie chyba przedostatnie GP sezonu 2010?
                                 Gdzie padalo, Webber, Wettel marudzili, ze nic nie widac, ze jest slisko a tylko Lewis poganial: ruszajmy! warunki sa ok! mozna juz na interach jechac!
                                 
                                 Wlasnie za to cenie kierowcow, jak nie lubilem Lewisa po roku jazdy z Alonso tak ostatnia postawa na torze odkupil wszystkie grzeszki, takich kierowcow F1 potrzebuje, fighterow dla ktorych liczy sie zwycieztwo nawet jesli musza zaryzykowac zrobia to.

                                 Leave me alone I know what I'm doing!

                                 1. A niech cwaniaki spróbują , Bergerac 1/02/11 11:05
                                    pojechać mając w zestawie jednego semislicka i jeden pełny bieżnik. A ja tak jeżdżę! Mój wheeler nie takie smaczki znosi ;)

                                    Barbossa: You're supposed to be dead!
                                    Jack Sparrow: Am I not?

                                 2. W tamtym wyścigu gdyby było na rękę Hamiltonowi żeby nie został dokończony , Norton 1/02/11 17:24
                                    to na 100% mówiłby słowami Vettela. I vice versa. Waleczność nie miała nic do rzeczy. Chodziło o możliwość zmniejszenia przewagi punktowej (Hamilton) lub utrzymanie jej na poziomie sprzed wyścigu (Vettel).
                                    Więc za co cenisz teraz Hamiltona? Bo ja za to, że jeździ bardzo odważnie i nie boi się mówić co mu leży na duszy.

                                    Zmień swój podpis na Boardzie
                                    maks 100 znaków, 3 linie,
                                    zabroniony spam oraz reklama

                                    1. powiem tak: za caloksztalt , zgf1 1/02/11 19:05
                                       no widzisz jakos niespecjalnie uwazam, ze wszyscy tak mowiliby, ale spokojnie moge miec inne zdanie po prostu :)

                                       Leave me alone I know what I'm doing!

                           2. no wlasnie stara szkola , zgf1 1/02/11 11:07
                              niestety juz nie ma kierowcow podobnych no moze Lewis :)
                              
                              zreszta my mozemy sie cieszyc, ze ogladalismy jeszcze tamta F1 na "starych zasadach"

                              Leave me alone I know what I'm doing!

                              1. Zgadza się , Bergerac 1/02/11 11:14
                                 Pamiętam jeszcze wyścigi z udziałem Nikiego Laudy i Keke Rosberga... no i oczywiście Emersona Fittipaldiego :)

                                 Barbossa: You're supposed to be dead!
                                 Jack Sparrow: Am I not?

                              2. dlatego cenie , Piratez 1/02/11 12:14
                                 lewisa
                                 pamietma jak w jednym odcinku w top gerze dali mu pojezdzic bolidem ktorym jezdzil senna
                                 nogi z waty mial jak wysiadl, doznania zupelnie inne niz w dziesiejszych bolidach
                                 
                                 sama moc ktora trzeba okielznac bez docisku, bez szans na przezycie przy wypadku...senna takim bolidem tanczyl na torze(doslownie)
                                 1. ten , Dabrow 1/02/11 12:51
                                    http://www.youtube.com/watch?v=JnG4UKPOAyw

                                    !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                                    !Tu się nic nie zmienia!
                                    ------dabrow.com------

2. hmm , bartek_mi 31/01/11 19:26
   lajza ktora idzie na kase - po tylu latach wypiac sie na ferrari
   
   wstydu nie ma :(

   dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

Everything should be made as simple as
possible, but no simpler

1. obaj , elliot_pl 31/01/11 16:25
   siedza na lewym...

   momtoronomyotypaldollyochagi...

Leave me alone I know what I'm doing!

Piszcie do mnie per ty z małej litery

1. RC... , lol555 31/01/11 17:52
   ... : D tylko kto będzie nim zdalnie kierował ?

   123

Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX!

.:Adopcja, Adaptacja, Improwizacja:.

people can fly, anything
can happen...
..Sunrise..

1. ale z tym ruchomym skrzydlem to pojechali... , Chucky 31/01/11 23:16
   cyt. W dalszej fazie wyścigu możliwość ręcznego zmniejszenia oporu dostanie ten kierowca, którego strata do poprzedzającego zawodnika będzie wynosiła poniżej jednej sekundy. Na każdym torze sędziowie wybiorą prosty odcinek, na którym możliwe będzie korzystanie z ruchomego skrzydła. Informacja o możliwości skorzystania z systemu przekazywana jest za pomocą światełka w kokpicie. Po jego zapaleniu kierowca będzie mógł wcisnąć przycisk i zyskać około 15-20 km/h przewagi nad jadącym z przodu rywalem.
   to moga pieknie 'wybierac' kto ma wygrac wyscig....BEZ SENSU...

   Corei5 9600K, Z390 PRO, 2x16 Vengeance
   3200Mhz, GTX 2060 Super, Seasonic X-650

   1. Będzie niezłe zamieszanie , Pron! 1/02/11 08:11
      Niebawem zrobią z tego "Death Race", żeby zwiększyć widowiskowość.

      Slalom alejkom!

people can fly, anything
can happen...
..Sunrise..

1. Bo on ma wydech z przodu , Bergerac 1/02/11 09:08
   Jednocześnie ogrzewanie i inhalacja.

   Barbossa: You're supposed to be dead!
   Jack Sparrow: Am I not?

Na pewno, na razie, w ogóle...
Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
Ortografia nie gryzie!

Barbossa: You're supposed to be dead!
Jack Sparrow: Am I not?

/// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

1. Ja bym dodał , Bergerac 1/02/11 09:25
   branie zakrętów na ręcznym, szczególnie przy parkowaniu w picie. Czy to jest zabronione?

   Barbossa: You're supposed to be dead!
   Jack Sparrow: Am I not?

   1. taa , Pron! 1/02/11 09:29
      ja bym zrobił losowanie bolidów i zamiany kierowców. Najlepiej w trakcie wyścigu :]

      Slalom alejkom!

      1. Poza tym , Bergerac 1/02/11 09:46
         losowanie kto siada tyłem do kierunku jazdy ;)

         Barbossa: You're supposed to be dead!
         Jack Sparrow: Am I not?

         1. wszyscy bokiem! , Dabrow 1/02/11 12:48
            ale z odwróconym układem kierowniczym - w lewo kręcisz - w prawo jedziesz (-; fajnie by było

            !!!!!TO JEST SPARTA!!!
            !Tu się nic nie zmienia!
            ------dabrow.com------