Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Flo 23:16
 » Shark20 23:13
 » dugi 23:12
 » DJopek 23:11
 » ManiusNG 23:02
 » maddog 22:59
 » faf 22:51
 » JaroMi 22:49
 » Kenny 22:48
 » Dexter 22:45
 » john565 22:43
 » Tomasz 22:31
 » wrrr 22:29
 » rulezDC 22:28
 » Chrisu 22:21
 » ulan 22:21
 » GLI 22:13
 » ReeX 22:10
 » ligand17 22:09
 » P@blo 22:01

 Dzisiaj przeczytano
 41112 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Pozdrowienia ze słonecznej Australii , HussaR 30/01/11 11:03
Jak w temacie - przesyłam pozdrowienia dla boardowiczów, z krainy kangurów i naćpanych misiów koala.
Pozdrowienia są gorące - 36 stopni w cieniu, więc można się śmiało częstować i nimi rozgrzewać - jak ktoś chce to może ich nawet użyć do rozmrażania zamków w samochodzie.

Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
spaść na ryj

  1. A jak rekiny w Mcd Donaldzie? , Emalia 30/01/11 11:05
    http://www.youtube.com/watch?v=3Lq7QzLdkSc

    1. Nie wiem - nie jadłem ;) , HussaR 30/01/11 11:15
      Niedawno korzystałem z wifi w MC i przyznam, że nie zauważyłem nawet rekinów w menu - czuję się lekko oszukany ;)

      Poza tym siedzę w Sydney - o powodziach dowiaduję się z prasy.

      Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
      spaść na ryj

  2. ale ale , Chrisu 30/01/11 11:30
    tak na zawsze czy chwilowo?

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    1. wiza na 18 miesiecy na razie , HussaR 30/01/11 11:37
      Zasadniczo trafila mi sie swietna wiza, ktora daje mozliwosc robienia w kazdej chwili rezydenta. Wiec teoretycznie nie ma problemu by zostac dowolny czas.

      Zasadniczo na razie planuje 18-mcy min., a docelowo myślę, że 4 lata.

      Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
      spaść na ryj

      1. a jak Ci sie udalo z wiza? , Marvel 30/01/11 12:44
        ostatnio zaczal switac pomysl, zeby wybrac sie w tamte rejony :)

        Za dwadzieścia lat bardziej będziesz
        żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż
        tego, co zrobiłeś

        1. jesli chodzi o emigracje do Australii , HussaR 30/01/11 13:30
          to nie wiem szczerze czy bym polecal ;)

          Zasadniczo sprawa z wizą wygląda średnio.
          W moim przypadku się udało ponieważ spełniam dość specyficzne warunki:
          - skończyłem Politechnikę Wrocławską w ciągu dwóch ostatnich lat
          - i inne ;)
          Inne są nieistotne, ale jeśli chodzi o PWR, to jest to jedyna uczelnia w PL, której absolwenci mogą ubiegać się o wizę 476 Recognised Graduated.

          Natomiast jeśli nie skończyłeś PWR w ciągu dwóch lat, to praktycznie jesteś skazany na wizę studencką.
          no i teraz to wygląda tak:
          mając wizę studencką musisz płacić kupę kasy za studia i do tego możesz teoretycznie pracować tylko na pół etatu.
          Biorąc pod uwagę wysokie koszty życia no i haracz za szkołę, to z połowy etatu się nei utrzymasz - pozostaje pracować nie całkiem legalnie.
          To oczywiście ogranicza listę zawodów - obawiam się, że w wielu miejscach nawet nie chcą rozmawiać jak słyszą o wizie studenckiej.

          Osobiście wydaję mi się, że sens ma to tylko gdy emigruje się tutaj parą.
          Wtedy sytuacja wyglada tak, ze jedna osoba jest na wizie studenckiej a druga dopisana do tej wizy. Obie osoby moga teoretycznie (z naciskiem na teoretycznie) pracowac na pol etatu, ale tylko jedna musi chodzic na studia - haracz rozklada sie na dwie osoby, mniej straconego czasu no i koszty mieszkania (bardzo wysokie) rowniez rozkladaja sie znacznie lepiej.

          Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
          spaść na ryj

        2. Jeśli masz dziewczynę, , HussaR 30/01/11 13:40
          żonę, narzeczoną czy inną konkubinę, z którą chciałbyś wyemigrować na koniec świata to nabiera to większego sensu ;)

          Zasadniczo jeśli masz jakieś konkretne pytania odnośnie kosztów, zarobków, mieszkań, poszukiwania pracy, środków transportu czy tym podobnych - to wal, postaram się odpowiedzieć ;)

          Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
          spaść na ryj

          1. dzieki za informacje , Marvel 31/01/11 11:33
            jesli wybiere sie, to na pewno z dziewczyna.
            oboje jestesmy swiezo po studiach (rok temu skonczona mgr na UG). Od ok.2 lat pracujemy w zawodzie (Ona analityk w banku, ja IT - obecnie Sharepoint).
            Tak średnio by mi się podobało kombinowanie z wizami studenckimi. a normalnie nie można pojechac, jako mlode osoby i zaczac prace? ktos ostatnio podawal linka z punktacja wizowa (nie pamietam czy Australia, czy Nowa Zelandia), wychodzilo ze jetesmy w najlepszym wieku.
            Jak bys mogl, to napisz jakie sa srednie koszty zycia i zarobki w branzy. W jakich rejonach mieszkasz? Nie boisz sie roznych dziwnych zyjatek? :D

            ps. Wydaje mi sie, ze mimo wszystko, jezeli sie zdecydujemy na emigracje, to bedzie to na poczatek Europa Zachodnia, np. UK, Holandia. Jest tam o tyle dobrze, ze nie ma problemu z rynkiem pracy, wizami etc.

            Za dwadzieścia lat bardziej będziesz
            żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż
            tego, co zrobiłeś

            1. przez UK jest dosc latwo , Maverick 31/01/11 15:19
              przyjezdzasz na 5 lat i potem droga otwarta i do USA, i do Australii, i do Nowej Zelki.

              nam wlasnie mija 5 lat w Czerwcu ale jeszcze nie wiem gdzie dalej wyruszymy :)

              1. ja tam , elliot_pl 31/01/11 16:04
                polecam NZ jesli masz mozliwosc. Warto chocby na rok, dwa, zeby zwiedzic. Cos wspanialego.

                momtoronomyotypaldollyochagi...

                1. no tam mnie jeszcze nie wywialo poki co , Maverick 31/01/11 18:51
                  a szkoda. widzialem fotki od znajomych. corka jednej kobity z pracy juz prawie 10 lat tam mieszka i bardzo sobie chwali. wszystko - prace, zarobki, krajobraz, wszystko. sie obacy.

                  1. A czy jest , Bergerac 31/01/11 19:22
                    jakaś szansa, żeby się tam załapać? Podobno kiedyś byłą taka możliwość, o ile deklarowało się pracę i pobyt na stałe...

                    Barbossa: You're supposed to be dead!
                    Jack Sparrow: Am I not?

                    1. nie wiem czy jako Polak , Maverick 31/01/11 22:03
                      ale jako Anglik jest dosc latwo. deklarujesz sie jako expat, szukasz pracy, rozmowa najczesciej odbywa sie przez net a potem firma zalatwia Ci cala formaline. tak sie to odbywa na lepsze stanowiska pracy a o takich mam nadzieje mowimy :)

                      1. Anglik , Bergerac 1/02/11 00:59
                        ze mnie mniej więcej taki jak z Ciebie Aborygen :)

                        Barbossa: You're supposed to be dead!
                        Jack Sparrow: Am I not?

                        1. ja bede , Maverick 1/02/11 12:52
                          papierowym Anglikiem za pol roku dlatego mowie, przez UK jest latwiej.
                          5 lat, obywatelstwo i jazda dalej.

                    2. jako Polak , elliot_pl 1/02/11 19:45
                      to powodzenia... Trzeba miec juz zaklepana prace w poszukiwanych przez nich branzach, odpowiedni wiek (im starszy jestes tym gorzej). Wtedy MOZESZ dostac pozwolenie na prace, a po 2 latach mozesz starac sie o rezydenta. Jest cieeezko, ale nie niewykonalnie. Aha - stan cywilny tez gra role. Jaki singiel tez masz ujemne punkty :D

                      momtoronomyotypaldollyochagi...

                  2. bylem widzialem , elliot_pl 1/02/11 19:47
                    wrazenia podobne. Wiekszosc rzeczy na plus. Przede wszystkim ludzie i wszedobylski luz :) Krajobraz to odrebny temat. Bajka ;)

                    momtoronomyotypaldollyochagi...

            2. No to jestem z tej samej branży ;) , HussaR 1/02/11 08:19
              Więc zasadniczo rzeczywiście jest coś takiego jak Skilled Migration Visa.
              Ogólnie zdaję się, że byłaby dla Was idealna.
              Nie wiem jakie są konkretnie przeszkody, żeby tą wizę zdobyć - musiałbyś doczytać.

              W każdym razie co do tej wizy - to jest lista poszukiwanych zawodów (SOL) i informatycy zawsze się na tą listę łapią - więc punkt dla Ciebie ;)
              Do tego dochodzi wiek - też dodatkowy punkt.
              Dalej język - trzeba zdać IELTS - bardzo przyjemny, praktyczny egzamin (zupełnie różny od FCE czy CAE) - certyfikat jest wydawany tylko na 2 lata.
              Dalej trzeba się starać o uznanie kwalifikacji (chyba formalność).
              Są jeszcze jakieś warunki - ale te chyba są najistotniejsze (zasadniczo też do doczytania).

              PRACA
              Jeśli chodzi o pracę, to wybrałeś sobie dobrą technologie ;)
              Akurat niedawno szukałem pracy w zawodzie, więc mam niejakie rozeznanie ;)
              Najbardziej popularne są tutaj techologie MS. Mam wrażenie, że przynajmniej z 70% ogłoszeń, które przeglądałem dotyczyły ASP.NET

              W dużym skrócie: cała platforma .NET, SQL Server 2008 (T-SQL, administracja), WPF, WCF, Sharepoint, BizTalk itd.
              Certyfikaty MS bardzo mile widziane!

              Ogólnie pracy nie brakuje - ani w zawodzie, ani poza zawodem.
              Skoro już jesteśmy przy pracy...

              ZAROBKI
              Zróżnicowane ;)

              Stawka za godzinę pracy fizycznej (np. jako kelner) to ok. 20$.
              Miesięcznie wychodzi jakieś 3000$ na rękę (chociaż min. to jakieś 14$)

              W branży - np. początkujący programista zaraz po studiach może dostać 45K $ brutto/rocznie - wychodzi jakieś 3000$ netto/m-c

              Ale mając nawet dość niewielkie doświadczenie łatwo można dostać np. 60K - 70K $ brutto rocznie. To daje powiedzmy 4400$ netto /m-c.
              Do tego dochodzą premie roczne - powiedzmy 13-ta pensja.

              Jeśli ktoś jest naprawdę dobry - może zarabiać spokojnie 100K+ rocznie.
              Ale w sumie programowanie nie jest tutaj żadnym "elitarnym" zawodem, więc zarobki też nei są jakieś oszałamiające ;)

              KOSZTY
              Koszty są wysokie.

              Mieszkanie:
              - wynajem kawalerki (one bedroom flat) - ok. 450$ / tydzień
              - wynajem pokoju w dwupokojowym mieszkaniu - ok. 200 - 300$ / tydzień
              - wynajem 2 pokojowego mieszkania (two bedrooms) - ok. 600$ / tydzień
              Oczywiście kwestia miejsca w pierwszej kolejności.
              Normą jest mieszkanie w domach jednorodzinnych - i w nich też można wyrwać pokój trochę taniej, przy czym dochodzą często wysokie rachunki:
              - prąd (klimatyzaja - cholernie dużo żre prądu, ogrzewają również klimą, albo piecykami elektrycznymi, a domy nie mają żadnej izolacji termicznej)
              - woda - która w mieszkaniach jest w ogóle za darmo.
              Do tego Australijczycy muszą się jeszcze wiele nauczyć o budowaniu domów - do Europy to im daleko ;)

              Bezpiecznie jest założyć, że koszty mieszkania to 300$ / tydzień. Przy czym dla pary, ten koszt jest ten sam - a rozkłada się na dwie osoby.
              Wychodzi jakieś 1200$ / m-c (3600 zł za wynajem pokoju! - rozbój w biały dzień)

              ŻYWNOŚĆ
              Droga jak diabli ;)
              Ceny jak w PL x 3 (może nieznacznie mniej).
              Z drugiej strony można zjeść przyzwoity obiad w jakiejś knajpce za 10$.
              Sporo chińskich, tajskich itp. knajpek z bardzo smacznym i stosunkowo tanim jedzeniem.
              Rozsądnie jest przyjąć jakieś 150$ / tydzień na jedzenie na osobę.

              TRANSPORT
              Transport publiczny drogi jak diabli, bo bilet tyg. na wszystkie linie to koszt rzędu 50$. Przy czym obowiązuję zarówno na kolej, autobusy, jak i promy.
              Transport jest zresztą świetnie zorganizowany i punktualny. Wszędzie są wydzielone pasy dla autobusów (z którym mogą też korzystać taxi i motocykle), więc działa to całkiem fajnie.
              Paliwo tanie jak barszcz - 3 zł / litr (zł - nie dolary! - i znowu czuję, że w PL jestem rabowany)
              Nie wiem więc, jak komuś się opłaca ten transport publiczny ;)

              To tyle jeśli chodzi o podstawowe wydatki.
              Można więc przyjąć, że taka podstawa to 2000$ na przeżycie miesięcznie dla jednej osoby i jakieś 3000$ dla pary.

              Przy tych zarobkach, nie ma więc tragedii, ale i tak koszty ciągle wysokie.

              Osobiście mieszkam w Sydney. Ogólnie jest bardzo przyjemnie.
              Upał ok. 40 stopni - jak ktoś nei lubi upałów - to to nie jest klimat dla niego.
              Zasadniczo fajna egzotyka - eukaliptusy, palmy, papugi pająki, węże i jakieś torbacze szwędające się nocą po ogrodzie.

              Jeśli chodzi o te pająki, to właśnie wczoraj udało mi się złapać dość duży okaz (choć nie tak duży by miał własnego lifebar'a) w mieszkaniu - cieszyłem się jak dziecko bo już od 2 miesięcy miałem nadzieję na upolowanie czegoś takiego ;) Ogólnie pająki są (od cholery), węże ponoć też (nie widziłem żadnego poza zoo), ale powodów do paniki nie ma.
              Zgodnie ze statystykami prawdopodobieństwo, że zabijesz się jeżdzać konno jest o wiele większe niż śmierć od ugryzienia węża czy pająka. Ja w ogóle nei jeżdżę konno, więc się nie mam czego obawiać ;)

              Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
              spaść na ryj

              1. Mam pytanie , Bergerac 1/02/11 09:06
                W jednym miejscu piszesz: ''wynajem kawalerki (one bedroom flat) - ok. 450$ / tydzień'', a zaraz potem: ''Bezpiecznie jest założyć, że koszty mieszkania to 300$ / tydzień''. Jak to pogodzić?

                Barbossa: You're supposed to be dead!
                Jack Sparrow: Am I not?

                1. Logika rozmyta ;) , HussaR 1/02/11 10:38
                  Jeśli jedziesz w dwie osoby to możesz wynająć kawalerkę za 450$ - wychodzi po 225$ / os.
                  Możesz też wynająć pokój za 300$ - wychodzi po 150$ / os.

                  Jeśli jesteś sam - możesz wynająć pokój - do 300$ się spokojnie zmieścisz (da się taniej). Więc bezpiecznie jest przyjąc to 300$ do obliczeń.

                  Zasadniczo to 300$ to jest koszt, który warto imho przyjąć przy kalkulowaniu ile zabrać kasy na start itp. - w praktyce może być znacznie taniej.

                  Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
                  spaść na ryj

                  1. Widzisz , Bergerac 1/02/11 10:41
                    Ja jestem bardziej techniczny, stąd moje pytanie ;)

                    Barbossa: You're supposed to be dead!
                    Jack Sparrow: Am I not?

                    1. Myślę, że jestem nei mniej techniczny ;) , HussaR 1/02/11 10:49
                      Aczkolwiek się mogłem rzeczywiście nieprecyzyjnie wyrazić.
                      W zdaniu: "Bezpiecznie jest założyć, że koszty mieszkania to 300$ / tydzień", chodziło mi o to, że to takie maximum ;)

                      Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
                      spaść na ryj

                      1. Mi z kolei , Bergerac 1/02/11 10:59
                        chodziło o to, że koszty $450 wskazywały na singla, a świadczyło o tym zdanie kolejne ''Przy czym dla pary, ten koszt jest ten sam - a rozkłada się na dwie osoby'' :)
                        No ale może jestem zbyt zmęczony i moja logika wysiada :)

                        Barbossa: You're supposed to be dead!
                        Jack Sparrow: Am I not?

                        1. No to się nieprecyzyjnie wyraziłem , HussaR 1/02/11 11:06
                          ale precyzji ode mnie nie można dziś wymagać.
                          jest koło 40 stopni - a moim głównym zajęciem w chwili obecnej jest siedzenie na dupie i pocenie się.

                          Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
                          spaść na ryj

                          1. A którą , Bergerac 1/02/11 11:10
                            macie tam godzinę? Jakoś bliżej północka? Pytam, bo przysypiam przy kompie po nocy pełnej strzelaniny w WoT :)

                            Barbossa: You're supposed to be dead!
                            Jack Sparrow: Am I not?

                            1. W tej chwili czas jest przesunięty o 10h , HussaR 1/02/11 11:16
                              więc 11:14 -> 21:14

                              A ogólnie bywa różnie (zależy od zmiany czasu z zimowego na letni) - 8h, 9h no i 10h różnicy.
                              To oczywiście czas dla Sydney - bo są tu chyba 4 strefy czasowe na kontynencie

                              Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
                              spaść na ryj

                              1. Ja widzę , Bergerac 1/02/11 11:19
                                Australię jako jedną wielką pustynię. Oczywiście wiem, że się mylę, ale wnętrze lądu z masochistycznie trwającym Alice Springs właśnie takie wrażenie na mnie wywiera. Myślałem z pewną nostalgią o nowej Zelandii, bo tam zdaje się jest klimat umiarkowany i chyba jest w miarę git (poza sporą wilgocią).

                                Barbossa: You're supposed to be dead!
                                Jack Sparrow: Am I not?

                                1. Nowa Zelandia? , HussaR 1/02/11 11:33
                                  Eee - za zimno ;)

                                  A tak serio - to na pewno się kiedyś wybiorę jako turysta.
                                  A te części Australii, które są najgęściej zamieszkane, są z daleka od pustyni. Najczęściej na wybrzeżu. Ma to swoje liczne zalety - np. łatwo o mieszkanie blisko plaży ;)

                                  Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
                                  spaść na ryj

                                  1. Jest wszakże minus , Bergerac 1/02/11 11:37
                                    Pająki i inne jadowite stwory. Jeżeli ktoś ma arachnofobię, to nerwica gotowa. A z pająków najbardziej ciekawi (a raczej przeraża) mnie ten, po którym ucina się całe gnijące kończyny - nazywa się chyba atrax czy jakoś tak... brrr!

                                    Barbossa: You're supposed to be dead!
                                    Jack Sparrow: Am I not?

                                    1. No są takie rzeczywiście , HussaR 1/02/11 13:37
                                      gangrena się wdaję, zdaję się.

                                      Nawet opowiadał ostatnio znajomy malarz.
                                      Jak się pracuje w budownictwie, robi jakieś prace ogrodowe czy tym podobne, to się napewno trzeba bardziej tych paskudztw obawiac - ale tez bez paniki.

                                      Natomiast gorzej jak np. opowiadała sąsiadka, że np. jej wnuk bawiąc się w piaskownicy wygrzebał gniazdo węży. Dla niej norma i nic czym warto by się przejmować - raczej ciekawostka - a dla mnie zgroza!

                                      Podobnie - normą jest, że jak się ma w domu kota, to ten kot potrafi przynosić jadowite węże do domu (oczywiście martwe) - i nagle polubiłem koty ;)

                                      Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
                                      spaść na ryj

            3. Jeszcze dodam, , HussaR 1/02/11 08:22
              że sam jestem tutaj dopiero 2 miesiące i dopiero zaczynam pracę, więc duża część tych informacji opiera się na opinii tych, którzy już tu trochę przebywają, a z którymi się spotykam. Nie wykluczam więc, że kiedyś przyjdzie mi odszczekać jakąś część tego co napisałem ;)

              Powodzenia w realizacji planów.

              Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
              spaść na ryj

              1. wow, nie spodziewalem sie taakiej odpowiedzi :) , Marvel 1/02/11 12:48
                wielkie dzieki! wiele przydatnych informacji.
                wspomniales, ze siedzisz w tej samej branzy, miales na mysli IT, czy Sharepoint? :)
                Ja wlasnie w tym miesiacu zamierzam podejsc do pierwszego egzaminu MS, potem jeszcze jeden i na wiosne, lato trzeba bedzie zaczac wysylac CV :D

                Za dwadzieścia lat bardziej będziesz
                żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż
                tego, co zrobiłeś

                1. No nie ma za co ;) , HussaR 1/02/11 13:31
                  IT. Konkretnie programowanie / .NET, przy czym z SharePoint'em nie miałem za dużo do czynienia.

                  A poza tym - to zgadzam się z mottem z Twojej sygnaturki ;)

                  Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
                  spaść na ryj

  3. Przekaż pozdrowienia "Krokodylowi" Dundee i młodemu Einsteinowi. , michtar 30/01/11 11:58
    Pamiętaj, że jazda na kangurze jest niebezpieczna. U dziobaków wszystko w porządku?

    1. Dziobaka widziałem jednego , HussaR 30/01/11 13:44
      a i to nie na wolności.

      A biorąc pod uwagę znaki drogowe to kangury się tutaj raczej rozjezdza, a nei na nich jezdzi ;)

      A Młody Einstein był z Tasmanii :P

      Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
      spaść na ryj

      1. a Tasmania to co? , okobar 30/01/11 14:22
        Australia przecież :P

        AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
        GF 7600 GS, M2N4 SLI
        Win XP SP3

        1. No niby fakt , HussaR 30/01/11 14:24
          dobra niech strace - pozdrowie ;)

          Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
          spaść na ryj

      2. Hmm... A czy ten dziobak , Bergerac 31/01/11 15:25
        był podobny do buta firmy Otmęt? Był tu jakiś czas temu taki wątek...

        Barbossa: You're supposed to be dead!
        Jack Sparrow: Am I not?

  4. Heh , Marcinex 30/01/11 12:41
    Young Einstein był z Tasmanii :)

    Nie ma piekła poza tym światem, on nim
    jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
    on nim jest!

    1. następny , okobar 30/01/11 14:22
      a Tasmania to co? to Australia :P

      AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
      GF 7600 GS, M2N4 SLI
      Win XP SP3

  5. pozdrow Niedzwiedzia jak spotkasz , Tomasz 30/01/11 17:45
    na wakacjach

    https://www.siepomaga.pl/milosz-mosko

  6. rozgryzłem nikczemne plany DYDa! , Chrisu 30/01/11 20:56
    On chce przejąć panowanie nad światem! Już ma swoich agentów w Kanadzie, Europie zachodniej, a teraz to i Australia jego...

    A wtedy powstanie board 2.0 ;)

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    1. no siatka rozwija sie preznie , HussaR 31/01/11 04:59
      warto by kogos wypchnac do Chin. Wlasnie werbujemy agentow - moze jestes chetny? ;)

      Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
      spaść na ryj

      1. Ale z Chin może nie być dostepu do TPC...;) , Rhobaak 1/02/11 11:42
        ...

        Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
        G-forc 460 gietex,barakudy
        Children of Neostrada Association MVP

  7. super! ale Cie wywialo ;-) , Maverick 30/01/11 21:23
    powodzenia w podbojach zycze.

  8. zazdroszcze - , Tummi 30/01/11 21:30
    sam chetnie bym sie przeprowadzil... gdyby bylo blizej :)

    T.

    www.skocz.pl/uptime :D

  9. Ciekawe jak się , Soulfly 30/01/11 22:41
    czyta Boarda do góry nogami ?

    delete dead.letter del dead.letter
    dele dead.letter mc

    1. normalnie , HussaR 31/01/11 04:57
      bo sie stoi na glowie ;)

      Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
      spaść na ryj

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL