TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
Włosi , Deus ex machine 11/01/11 21:18 zobaczyłem dziś "Inżynieria Ekstremalna - Tamy Przeciwpowodziowe W Wenecji". Jak Włosi są w stanie cokolwiek zrobić, zbudować, zaprojektować, przemyśleć .) Przecież, jak tylko coś im się sypało, to odwlekali robotę na później i szli pośpiewać przy winie .) Filmik dostępny na chomikach itp. - polecam niezły ubaw. A współpracę z Włochem uważam za podwyższone ryzyko .)"Uti non Abuti" - hmm , akustyk 11/01/11 21:27
a kazdy Holender to pedal, kazdy Francuz to snob, kazdy Polak to zlodziej, a Anglik to smutas... ;)http://akustyk.magma-net.pl - a jak sobie przypomne Hindusow , Kenny 11/01/11 21:32
z ktorymi pracuje, to sie lapie za glowe na mysl, ze ten kraj ma bron jadrowa :))).:Pozdrowienia:. - a niby skąd ich jest tyle? , Dabrow 12/01/11 21:53
najlepszy dowód na skuteczność ich broni jądrowej (-;!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------
- daj filmiki , Deus ex machine 11/01/11 21:53
.) a ten, ktory podalem polecam. Pan inzynier z nienagannie ulozonymi wlosami - zawsze .)"Uti non Abuti" - Kazdy pijak to zlodziej , acd 11/01/11 22:01
Tez na "p">>> We are The BOARD. Resistance
is futile.<<< - Człowiek w krawacie , Bergerac 12/01/11 09:49
jest mniej awanturujący się.Barbossa: You're supposed to be dead!
Jack Sparrow: Am I not?
- Trochę nie tak , Bergerac 12/01/11 09:51
Każdy Holender to ćpun, każdy Francuz ma syfilis, każdy Polak ma szablę w jednej ręce a flaszkę w drugiej, każdy Anglik to flegmatyk, każdy Amerykanin to idiota, każdy Niemiec to hitlerowiec, każdy Ruski to pijak, a każda Szwedka jest łatwa.Barbossa: You're supposed to be dead!
Jack Sparrow: Am I not?
- Weź nic nie mów , ligand17 11/01/11 23:40
ja od 4 lat pracuję w firmie pod włoskim kierownictwem, a z samymi Włochami od lutego non-stop. To jest masakra, co oni odstawiają. I nawet nie chodzi o to, że nie próbują - siedzą w pracy od rana do nocy, ale ich wydajność jest makabrycznie mała - taki polski kolega robi tą samą robotę nie dość, że kilka razy szybciej, to jeszcze dokładniej i sprawniej.- kilka pytań , Chrisu 12/01/11 09:00
czy ta firma działa w PL?
Jeśli tak to jak kształtują się zarobki Polaków w stosunku do Włochów? /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - Odp , ligand17 12/01/11 15:49
Firma działa w PL. Zarobki kształtują się podobnie - Polacy na "dzień dobry" zarabiają ok 3500-4000PLN na rękę, Włosi - 800-1000Euro, potem przez pewien czas przewagę mają Włosi, ale na wysokich stanowiskach Polacy dostają więcej. Z kolei Włosi mają więcej bonusów typu komórka czy samochód służbowy.
Wiem, wiem - we Włoszech te kwoty to są śmieszne pieniądze i żaden włoski orzeł nie chce pracować za takie stawki, stąd też częściowo bierze się taka różnica w jakości pracy. Ale to tylko część prawdy, bo nawet na najwyższych stanowiskach w firmie Polacy są dużo efektywniejsi, niż Włosi.
Pewnym ewenementem są też Niemcy - zarabiają duuuużo więcej, niż Polacy, a pracują mniej skutecznie.- heh , Chrisu 13/01/11 08:09
Niemcy to chyba tylko z opowieści tacy pracowici ;) /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - A do tego fleje , Bergerac 13/01/11 10:47
http://wiadomosci.onet.pl/...104756,wiadomosc.html
Mnie rozwalił zmumifikowany chomik...Barbossa: You're supposed to be dead!
Jack Sparrow: Am I not?
- Kolega widział , Bergerac 12/01/11 09:54
z kolei jak pracuje firma budowlana w Londynie, złożona z Anglików. Samochód rozwalił metr murka wysokości 30 cm. Anglicy naprawiali to w pięciu przez dwa tygodnie, z czego przez pierwszy tydzień przyjeżdżali oglądać i drapać się w głowę. Jeden Polak by to naprawił w dwie godziny z przerwą na kawę i siku.Barbossa: You're supposed to be dead!
Jack Sparrow: Am I not? - KŁAMIESZ! , Chrisu 12/01/11 10:03
Polacy to nieroby, mało wydajni, nie chce nam się pracować i jeszcze mamy zbyt wygórowane żądania finansowe!
Nie słyszysz co w TV u nas się mówi? Wyłamujesz się... /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - a tak BTW , Chrisu 12/01/11 10:05
2 i 3 lata temu dorabiałem w Niemczech w firmie ogrodniczej. Jak brygadzistą był Niemiec, to było jedno wielkie obijanie - ciągle mnie strofowali, że za szybko pracuję, a pracę trzeba szanować. Najgorszy był Polak - wszyscy wręcz bali się z nim pracować. Z nim każdy musiał pracować na 150% możliwości. Oprócz niego oczywiście... /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - A tak, prawda , Bergerac 12/01/11 10:07
Tylko rząd i Sejm mamy pracowite, reszta to chujtaje!
Przepraszam, obiecuję poprawę...Barbossa: You're supposed to be dead!
Jack Sparrow: Am I not?
- to się nazywa - angielskie szanowanie pracy , DrLamok 13/01/11 14:49
mieszkam tu od 2004 roku... Anglicy na swój sposób szanują pracę :) robią cholernie wolno by nie mieć przestojów i partolą robotę żeby mieć co robić znowu za jakiś czas... :)
z Polaka który jak mówisz zrobi za 2 godziny z przerwą na kawę i siku sie śmieją... bo... zrobi w 2 godziny... zapłacą mu za 2 godziny... a potem siedzi za darmo w domu i nie ma co robić...
angielska metoda... to robić długo.. wyciągnąć za tą robotę tyle kasy ile się tylko da... i zrobić w taki sposób zeby za 2 lata znowu ktoś mógł przy tym zarobić poprawiając... albo on sam albo kolega po fachu...
- wniosek: , Dhoine 12/01/11 08:18
trzeba czesciej odwlekac robote i chodzic pospiewac przy winie! - Włosi to nic w porownaniu z Francuzami , NimnuL-Redakcja 12/01/11 09:52
którzy mają dwa tryby pracy: wolno / wcale.
:-)Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - Ale Francuzi nie pracuja fizycznie , etranger 12/01/11 12:10
Służby miejskie to Afryka i bliski wschód, i generalnie czysto na ulicach.
Wykształceni z dyplomami na kontraktach a nie na umowie zapierdalają, jednososobowe firmy zapierdalają, jedynie poczta wola o pomste do nieba choć i tu powoli widać zmiany.
W bankach jakoś leci wiadomo są gorsze i lepsze ale generalnie LCL omijać z daleka, Banque Postal raczej tez, czekasz na obrot czekiem do dwoch tygodni, gdzie normalnie skredytowany jestes na następny dzień.
No i BCP-Milenium to porażka na całej lini, Portosi zarządzają wiec dziwnie, i obsługa z Polski gdzie panna ktora pracuje a jest ich w Paryżu kilkanaście, powie ci ze ona czegoś nie zrobi bo ona nie wie jak oni tu to robią, a do dyrektora agencj inie pójdzie bo nie.
Sytyuacja byla nie raz taka ze goniłem z wydrukiem z prawa bankowego zeby pipie udowodnić ze białe to białe. Ich system informatyczny to relikt z czasow podbojów nowego świata, nie mogę dokumentow wysłać mailem do pipy bo ich system nie potrafi tego otworzyć.IStal sie switch:) - PDF znaczy nie moge wyslac , etranger 12/01/11 12:11
123456IStal sie switch:) - Czy to znaczy , Bergerac 12/01/11 12:28
że my jesteśmy za Murzynami, a Francuzi za nami?Barbossa: You're supposed to be dead!
Jack Sparrow: Am I not?
- Polacy to nic w prownaniu z Czechami , celt 12/01/11 13:46
którzy mają dwa tryby pracy: wolno / wcale.
;)
To samo dotyczy Polakow 'na panstwowym' - w szczegolnosci urzednikow.
Co Francuzow to mam dokłanie odwrotne zdanie o tych ktorzy pracuja w niepanstwowych firmach, sa bardzo pracowici.Everything should be made as simple as
possible, but no simpler - Francuzi którzy do nas przyjeżdżali , Demo 12/01/11 20:40
robili z potem na dupie, a po skończonej robocie jak zaproponowałem 1-dniową wycieczkę krajoznawczą to zadzwonili do szefa z pytaniem czy mogą. Szef jak się dowiedział, że już skończyli (1 dzień wcześniej niż planowano) przebukował im bilety i 30 min później wiozłem ich na lotnisko.napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:(
- hmm , akustyk 13/01/11 08:50
pracowitosc Polakow vs. pracowitosc Holendrow.
w polskiej firmie, poniewaz nie istnieje cos takiego jak planowanie, robote wykonuje sie na akord. projekt informatyczny rozpisany na 3 miesiace (a to jest mala rzecz) bedzie po 1,5 miesiaca nie zaczety, pod koniec drugiego miesiaca ktos wyskrobie jakas specyfikacje, w polowie trzeciego klient ja zaakceptuje.
wtedy "project leader" (dumne slowo w tym kontekscie) siedzi na lbie programistom, ze maja robic i w ogole w 2 tygodnie to mozna napisac software, ktory chodzi po wodzie i mu fiordy z reki robia.
testy? przeciez tylko cipki testuja software ;)
w 5 miesiacu 3-miesiecznego projektu okazuje sie, ze specyfikacja byla do dupy (kto by pomyslal?), wiec wszystko jest do kosza i trzeba od nowa. w 7-mym miesiacu klient stwierdza, ze specyfikacja juz jest OK, ale implementacja, ponownie wykonana w 2 tygodnie, i oczywiscie w zadnym momencie nie testowana, jest do poprawki. w 9 miesiacu dochodzi do porodu, ktory wk* klient juz musi zaakceptowac, bo bez softu mu firma kase traci. oczywiscie, w ciagu tych 9 miesiecy takiego 3-miesiecznego projektu co jakis czas programisci zap... jak kroliki Duracella i nie spia po nocach. no ale przeciez polski pracownik jest wydajny, wiec moga ;)
w Holandii w pierwsze dwa tygodnie powstaje specyfikacja, klepnieta i podpisana przez klienta. w tym czasie project leader jest ze 4 razy u klienta i robi 2 razy wewnatrzfirmowe zebranie do konsultacji ustalen z programistami i innymi zaintersowanymi w firmie. potem w czterech 2-tygodniowych skokach sa realizowane i testowane poszczegolne aspekty projektu a ostatnie 2 tygodnie sa na doszlifowanie projektu pod okiem klienta i jego ogolne wdrozenie. ostatniego dnia 3-go miesiaca klient dostaje fakture a zadowoleni z siebie wykonawcy spokojnie moga uporzadkowac resztki (dokumentacje, smieci na serwerach, itd. itp.) i zajac sie innym projektem.
no wiec, tak, owszem, Holendrzy sa tylko na obrazkach pracowici, bo jakby sie popatrzylo i porownalo, to przecietny Polak tyra wiecej godzin na dobe i czesciej. sek w tym, ze to nie wynika z potrzeb a bardzo czesto z gownianej organizacji ;)http://akustyk.magma-net.pl - Ten tego , NimnuL-Redakcja 13/01/11 09:35
brzydkie uogólnienie. Przykład holenderski to nic innego jak zwykly projekt prowadzony według jednej z metodyk np. PRINCE2. Przykład polski to rozgardiasz w niedojrzałej i małej (bo z takimi schamatami mała do dużej nie dorośnie nigdy) firemce w każdym miejscu na świecie.
jak zauważyłeć, nie chodzi o to by sie narobic. Dobre podejscie do tematu pozwala zaoszczedzic tyle czasu, ze wyglada to z boku jakby sie nic nie robilo, a produkt i tak bedzie lepszy :)Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - uwielbiam to :))) , Kenny 13/01/11 09:38
brak opoznienia to juz PRINCE2, przelorzenie papierow na lewa strone biurka to juz LEAN....:Pozdrowienia:. - Takie czasy nastały , NimnuL-Redakcja 13/01/11 09:53
1.2.3.Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - hmm , akustyk 13/01/11 10:28
u mnie w "bedrijf" to jest ostatnio Scrum, ale i zanim to bylo robione, to byl porzadek w projektach. Scrum tyle tylko, ze programisci z co bardziej ulanska fantazja nie odjezdzaja do slodkiej nibylandii "robienia wypasnych funkcji do ekspresu do generatora Exceli" tylko robia to, co powinni w pierwszej kolejnosci ;)http://akustyk.magma-net.pl
- hmm , akustyk 13/01/11 10:26
oczywiscie, ze bardzo duze uogolnienie. ale organizacja to nie jest kwestia jakiejs tam metodologii, tylko wbijanego od dziecinstwa podejscia do tematu - jest terminarz, jest umowa, jest slownosc, jest spokojne podejscie do tematu i ocena prac zanim sie je zacznie.
i oczywiscie, ze i tu i tu moze byc porzadek badz balagan. w NL jest na pewno o tyle latwiej, ze od klienta tez sie oczekuje porzadku, wiec uporzadkowana firma nie jest narazona na burdel zleceniodawcow (ktory, chocbys sie zesr..., az nazbyt czesto trafisz w PL).
natomiast nieodmiennie dokladnie o ten przyklad mi chodzilo - organizacja pozwala oszczedzic durnego nadmiaru roboty. a robic trzeba tyle, zeby zrobic nie narobic ;)http://akustyk.magma-net.pl
- Akurat Holendrzy , Bergerac 13/01/11 09:38
muszą być zorganizowani, inaczej by się potopili ;)Barbossa: You're supposed to be dead!
Jack Sparrow: Am I not? - yep , Kenny 13/01/11 09:59
pracuje z Holendrami i dla Holendrow; z ta organizacja nie jest jakos super, ale oczywiscie lepiej niz u nas.
Za to jaksi czas temu fascynowalismy sie naglowkiem w gazecie z Utrechtu: Mamy JUZ 40 bezdomnych! Wiekszosc to Polacy.
PS. Utrecht ma 300k mieszkancow... :))).:Pozdrowienia:. - hmm , akustyk 13/01/11 10:30
to moze tak: nie czytaj pierdol typu AD (bo Telegraafa juz w ogole pomine). to sa gazety pisane przez idiotow dla idiotow i to naprawde robi zle na szare komorki ;)
a ze w tym kraju przy okazji niejako media sa w rekach PvdA bedacej tradycyjnie partia reprezentujaca stara fale emigracji (Turkow, Surinamczykow, ...) to naprawde nie spodziewaj sie pozytywnych wiadomosci o Polakach, ktorych czesc Turkow czy Surinamczykow odbiera jako zagrozenie. krotko i na temat ;)http://akustyk.magma-net.pl - nie pamietam we jakiej to bylo , Kenny 13/01/11 10:43
ale najbardziej udezylo mnie to JUZ 40 bezdomnych... w 300k miescie :)
Za to aktualni rzadzacy, o ile sie nie myle, sa ogolnie anty-imigracyjni (czy to polsko, czy turecko); zdaje sie chca zlikwidowac podwojne obywatelstwo (albo stajesz sie Holendrem, albo wypad) i przyciac socjal na dziesiatke tureckich dzieci :).:Pozdrowienia:. - hmm , akustyk 13/01/11 11:01
obecny rzad lize tylek prawicowym wyborcom. ale lizanie tylko i puszczanie glodnych kawalkow to co innego niz robienie czegokolwiek w tym kierunku. a poki co robic sie wiele nie robi.
inna kwestia - my mamy paszport kraju unijnego, wiec nam moga, ogolnie rzecz ujmujac, skoczyc i obtoczyc ;)http://akustyk.magma-net.pl - Komu liże? , Bergerac 13/01/11 11:04
Nie wiem co może zaoferować lewicowy rząd prawicowym wyborcom, w dodatku tak proradziecka ekipa jak obecna. Jakieś konkrety?Barbossa: You're supposed to be dead!
Jack Sparrow: Am I not? - hmm , akustyk 13/01/11 11:33
ale czy my na pewno piszemy o rzadzie w Holandii? bo o nim od poczatku byla mowa.
na pewno przeczytales kolejne posty?http://akustyk.magma-net.pl - Teraz , Bergerac 13/01/11 11:36
już tak :)Barbossa: You're supposed to be dead!
Jack Sparrow: Am I not? - :)) , Kenny 13/01/11 12:04
mozna i w tej kolejnosci :D.:Pozdrowienia:. - No ba! , Bergerac 13/01/11 12:48
''Lepiej późno niż wcale'' - powiedział Żyd spóźniając się na pociąg ;)Barbossa: You're supposed to be dead!
Jack Sparrow: Am I not?
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|