Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » GULIwer 01:13
 » Shark20 01:08
 » elliot_pl 01:06
 » Pinokio.p 01:03
 » ham_solo 00:53
 » Paweł27 00:51
 » Martens 00:45
 » Wedrowiec 00:33
 » slanter 00:17
 » Mademan 00:17
 » Holyboy 00:16
 » piszczyk 00:13
 » resmedia 23:54
 » Tomasz 23:53
 » yanix 23:48
 » g5mark 23:42
 » homzik 23:32
 » DJopek 23:29
 » Lukas12p 23:23
 » stefan_nu 23:21

 Dzisiaj przeczytano
 41131 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[Moto] na co zwrócić uwagę przy odbiorze nowego samochodu z salonu... , rulezDC 6/10/10 09:56
Witam
Za niedługi czas będę odbierał nowy samochód z salonu.
Padło na Opla Astrę III.
Na co zwrócić uwagę, co posprawdzać. Może ktoś ma doświadczenie.
Pozdrawiam

koniec koniec koniec

  1. kiedyś było w TVNturbo , Killer 6/10/10 10:00
    jak gość odbierał Toyote avensis z salonu, jak się puźniej okazało gdzieniegdzie podmalowaną bo im spadła z tej ciężarówki do przewozu samochodów. Więc część elementów karoseri wymienili a część pomalowali :P

    Na co zwrócić uwagę - chyba tak jak w przypadku odbioru mieszkania, niestety na wszystko

    Kiedyś normą był ogół a nie margines...

    1. Niezłe to "puźniej"... , Grolshek 6/10/10 19:27
      ...

      ***** ***!!!

      1. zafsze ztaram się pizać tak aby , Killer 7/10/10 07:15
        karzy w mojm wonktu znalazł coś dla siebie i mugł się wypowiedzieć.....

        Kiedyś normą był ogół a nie margines...

  2. parę razy to robiłem , szarp 6/10/10 10:05
    więc najlepiej sprawdź:
    -zgodność towaru z zamówieniem
    -obecność i sprawność wszystkich systemów (np klimatyzacji)
    - wyposażenie w akcesoria (koło, trójkąt)
    - uszkodzenia lakieru
    - uszkodzenia wewnątrz
    - spasowanie elementów

    nie sposób sprawdzić wszystkiego u mnie trwało to do 30 min.
    Jako ciekawostkę dodam, że auto nie miało klimy a miało mieć.

    KS

    1. tak czytam i się zastanawiam , piotrszach 7/10/10 09:46
      ile masz lat? :) Te "punkty", które podałeś, to rozumiem wyczytałeś/skopiowałeś z jakiejś strony internetowej? Już widzę jak przy odbiorze samochodu włączasz wszystkie systemy (ABS, ASR, ESP to podstawa :D) i sprawdzasz czy wszystko działa?

      A tak na poważnie, trzeba oczywiści "dokładnie" obejrzeć samochód, sprawdzić czy jest dodatkowe wyposażenie (np. Twoja klima), ale i tak nie znajdziesz wszystkiego. Sprawdzenie poprawności spasowania?! Daj spokój. Zawsze masz gwarancję i możesz zgłosić ewentualne usterki.

      1. Nie wiem ile szarp ma lat, ale Ty masz już za dużo. , Bart 8/10/10 13:24
        Chyba dopada Cię demencja starcza.
        W firmach auta zmienia się co 2 - 3 lata.
        Często odbiera auto jeden pracownik (zakładowy "ekszpert") z kolegą lub prezesem, więc można mieć na koncie kilkanaście odbiorów auta w ciągu jedego roku.
        Musisz również pogodzić się z tym, że nawet mocno upośledzony kierowca jest w stanie sprawdzić czy ABS działa.
        Ilość możliwych systemów do sprawdzenia jest proporcjonalna do umiejętności i doświadczenia sprawdzającego.
        Lepiej jak najwięcej sprawdzić przed odbiorem. Wadliwego samochodu nie musisz odbierać - możesz z miejsca kupić inny.
        Po odbiorze to już tylko tryb reklamacji który może się ciągnąć w nieskończoność. Spasowanie elementów ujawnia bardzo dużo wad i usterek auta jakie mogły wystąpić w drodze do salonu.
        Nie możesz porównywać tego do odbioru furmanki. Jak kiedyś kupisz sobie auto to się nauczysz. Teraz dbaj o konia żeby animalsi Ci go nie zabrali.

        1. no dobra , piotrszach 10/10/10 00:42
          może trochę pojechałem za mocno, zły dzień miałem :(
          Furmanką nie jeżdżę (nie pojmuję skąd taki pomysł). A o tym, że można odbierać samochody firmowe pomyślałem. Zdajesz sobie jednak sprawę z tego, że zupełnie inaczej podchodzi się do odbioru samochodu służbowego, a inaczej do tego własnego "wymarzonego". Tu pojawiają się emocje i..cóż różnie bywa.

    2. aha, , piotrszach 7/10/10 09:48
      ile tych "nowych" samochodów już odebrałeś? Zmieniasz auta co 2-3 lata? :)

      1. a jesli , Maverick 7/10/10 12:09
        ktos zmienia co dwa lata na nowe to co? smieszne to jest? pytam bo dales na koncu usmiech wiec nie wiem czy sie nabijasz jesli ktos to robi czy jak?

        1. źle mnie zrozumiałeś , piotrszach 10/10/10 00:44
          nic nie mam do ludzi zmieniających samochód co 2-3 lata (jest to z resztą bardzo dobra metoda, o ile kogoś na to stać).

          1. ano , Maverick 10/10/10 09:14
            ponioslo mnie nieco :)

            1. nie ma sprawy , piotrszach 11/10/10 09:54
              ja również trochę przesadziłem :)

  3. 123 , Grza 6/10/10 10:08
    lakier i wyposażenie

  4. zgodność dokumentów , Hitman 6/10/10 12:40
    z autem (VIN, dowód rejestracyjny i rubryczki bo później się okazuje że masz tak jak mój kumpel evo VIII diesla ;))
    Później lakier, spasowanie, zgodność wyposażenia z tym co kupiłeś i miałeś dostać w ramach promocji\rabatów itp - i czy w ogóle to działa klima, hamulce, elektryka i inne bajery..
    I mam nadzieje że nie przeżyjesz szoku jak mój kumpel gdzie do dotarcia komputer pokazywał mu spalanie 11-12 litrów !! a teraz ma w mieście 9 co i tak jak dla mnie to jakiś absurd..

    Teoretycznie okłamywanie samego siebie
    jest niemożliwe. W praktyce robi to
    każdy z nas.

    1. a ile to ma konikow? , Banan 6/10/10 20:53
      moc nie bierze sie z nikad. zeby byl pałer musi sie cos spalic.

      1. 115KM z 1.6 , Hitman 6/10/10 22:46
        więc szału nie ma.. a spalanie jak niektóre V6

        Teoretycznie okłamywanie samego siebie
        jest niemożliwe. W praktyce robi to
        każdy z nas.

        1. to ja sie dorzuce.. , Yorg 6/10/10 23:22
          na codzien mam 1.7 CDTI (100 poprawione do 125) z okolo 310 Nm przy 2.5k obrotow

          Jako ze koles mnie puknal 2 tyg temu to oddalem smaochod dzis do naprawy. Jako zamiennik dostalem 1.6 wlasnie w tej nowej budzie.

          O ile sama buda jest fakniejsza o tyle silnik - MASAKRA. TO cos po prostu nie nadaje sie WOGOLE do wyprzedzania, chyba ze chcemy dawac 4tys obrotow i wiecej.

          Tak - chodzi ciszej, ale wciskasz gaz zeby przyspieszyc a to cos sie zastanawia i zastanawia - zrobilem 90 km dzisziaj - 60 boczne drogi (predkosc okolo 80 km/h) 30 na autostradzie (120) i zjaralem ponad 1/8 zbiornika na to (okolo 8 litrow w sumie) - a przyjemnosc z jazdy taka znacznie mniejsza niz moj ropniak

          GG: 1706185
          lub komórka :)

          1. eeee... , xmac 7/10/10 10:47
            normalka, to zupelnie inne silniki (diesel i benzyna) i trzeba sie przyzwyczaic do innego stylu jazdy - wyzsze obroty, itd...
            ja codziennie odwoze dziecko do przedszkola benzyniakiem zony i na poczatku mialem wrazenie, ze to auto w ogole nie jedzie, w porownaniu do mojego diesla. po kilku dniach nauczylem sie benzyniaka i obydwoma jezdzi sie dobrze

            dual&mobile power
            XMAC

          2. hehe Yorgus , Maverick 7/10/10 12:13
            nie lam sie, ja ostatnio kraze w okolicy 5500 obrotow i spalam czasem niemal 15-18 litrow na 100km ;-)

            ale jeszcze troche i mi przejdzie, narazie jest podnieta :)

            w benzyniaku to normalne, ze wiecej obrotow sie kreci.

            1. spalanie mnie dobilo - to tylko 1.6!! , Yorg 7/10/10 18:21
              i naprawde nie mam frajdy

              ropniak ma po prostu fajniejszego kopa

              GG: 1706185
              lub komórka :)

        2. hmm , Birdman 8/10/10 21:28
          toyota corolla 1.6 110km w miescie pali 8-9. Tak wiec wynik raczej normalny.

          ping?

  5. Uważaj na bałwanki: , michtar 6/10/10 14:11
    (przypomniało mi się)
    "Znajomy pojechał zimową porą z 6-cio letnim synkiem do salonu Alfa Romeo
    po odbiór nowego samochodu. Po wyjechaniu z salonu synek zauważył stojącego
    na pustym parkingu niewielkiego bałwanka.
    - Tato! pukniemy bałwanka? - z uśmiechem zapytał...
    Tata widząc uśmiechnięta twarz swego dziecka docisnął pedał gazu i
    skierował się na bałwanka, już po chwili siedział zdziwiony w samochodzie w
    którym zadziałały wszystkie poduchy.
    Bałwanek okazał się być ulepiony na hydrancie. Samochód z rozwalonym
    dokumentnie przodem już na holu wrócił do salonu wśród owacji na stojąco
    pracowników."

  6. weż czujnik lakieru , Trunks 6/10/10 19:38
    j.w.

    1. dokladnie , Piratez 7/10/10 08:39
      a najlepiej taki cyfrowy
      znajdziesz kazdy dodatkowo malowany element...

      1. Ale po co? Sadzisz ze utarguje tysiaka z ceny za kazdy malowany element? , ptoki 7/10/10 09:28
        Albo dostanie zimówki i dywaniki które juz wytargowal podczas kupna?

        Wg mnie jedyny pozytek to popsuty humor na starcie lub jak kto odporny to swiadomosc gdzie sie ma grubszy lakier od momentu kupna. No, mozna jeszcze spisac protokol ze dzwi malowane, klapa tez i jak tam wyskoczy rdza w ciagu 5 lat to bedzie mozna walczyc w sadzie. IMO moze i warto ale pozytek z tego zludny...

        1. tu bym się z Tobą nie zgodził , piotrszach 7/10/10 09:57
          znam osoby, które sporo utargowały z powodu "szkód transportowych". Uczciwy dealer (tak, są jeszcze takie dinozaury) informuje klienta o takiej usterce. Nie jestem pewien, czy nie masz prawa odmówić odbioru takiego samochodu. Ale powalczyć na pewno warto.
          A co do "zimówek". Kupowałeś ostatnio opony? Ja robiłem to dwukrotnie w przeciągu roku (jesienią zeszłego roku kupowałem zimowe, koszt ok. 800 zł, bo szukałem w miarę tanich), letnie to już ok. 1200 zł (i tak wyszło tanio, bo znalazłem dojście do hurtowni). Jeśli dla Ciebie 800 zł to "nic", to cóż, tylko pozazdrościć. :)

          1. No jak utarguje to spoko, przyznam racje, ale zazwyczaj nie ma tak rozowo. , ptoki 7/10/10 15:37
            Dealer wezmie takiego delikwenta i poprosi o obmierzenie innych aut i wyjdzie ze co drugie malowane :) bo nawet fabrycznie malowane auto moze miec miejsca gdzie jest 2 lub 3 razy wiecej farby niz normalnie i jest to normalne :)

            A co do tych opon to sie troche podsmiechuje bo dzis to chyba standard ze sie idzie i jeczy (niby targuje) i w rezultacie dostaje sie te opony i dywaniki.
            A przynajmniej ja tak mialem jak kupowalem golca forda za 33kzl i tak negocjowalem ze w 30 sekund dostalem te dywaniki i opony i nic wiecej :) Wiec jak juz auto za konkretna kase kupujesz to te opony ci dadza jeszcze na etapie zamowienia a dodatkowo co moglbys dostac? Darmowe OC czy co?

            1. dzizys , Piratez 7/10/10 18:15
              piekne podejscie
              kupujesz nowy samochod a nie "uzywany"
              i powiem to wprost, samochod nowy ma lakier prawie wszedzie o tej samej grubosci....jesli nie ma to byl malowany lub co gorsze bity.
              wydajac kupe szmalu na auto masz prawo dostac NOWY samochod

              1. I dostaniesz nowy. Przelec sie na pms i zapytaj czy nowka auto _nie_malowana_ ma _zawsze_ , ptoki 7/10/10 19:12
                i _wszedzie_ jednakowo gruby lakier.

                Bylo i wyklarowane bylo ze nie. I grubosci moga byc nawet te 2-3x.

                Nowe auto jest nowe nawet jak ci je dealer porysuje. Jest tylko porysowane i pomalowane ale nie uzywane.

                Zreszta daja ci gwarancje na lakier wiec co za roznica? Ze ci humor sie popsuje?

                PS. Wiem, podpuszczam :) ale zawsze mozesz odmowic odbioru auta i spotkania sie w sadzie bo diler zaliczki nie odda i bedzie argumentowal ze nowe pomalowane jest dalej nowe i gwarancje daje...

                1. IMO różnica jest taka, że , Chrisu 8/10/10 12:00
                  jak ci tam zacznie lakier puchnąć to powiedzą ze sam malowaleś...

                  /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                  1. OK, i dlatego warto sobie takie cos w protokole odbioru zaznaczyc. , ptoki 8/10/10 12:43
                    Co jak najbardziej popieram. Tyle ze tam nie musi byc informacji ze dealer to malowal. Wyprze sie i tyle. Co i tak jest nieistotne bo jak parafuje ze lakier byl tam grubszy to nie jest istotne kto malowal przy ewentualnej reklamacji.

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL