TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
[ot] giełda - gdzie znajdę porady w co inwestować , Marvel 13/09/10 11:18 Ostatnio zacząłem zastanawiać się, w co zainwestować odłożoną gotówkę. Nie jest tego dużo (ok.10k), ale z staram się regularnie odkładać. Oprocentowanie lokat ledwie pokrywa inflację, więc wolałbym coś lepszego. Chętnie pobawiłbym się w giełdę, ale wiem, że tam trzeba poświęcić dużo czasu, żeby przynosiło to wymierne efekty. Może znacie jakieś dobre forum, bądź konkretne osoby, które byłby w stanie dobrze doradzić (coś w stylu, warto dzisiaj kupić akcje XYZ i ustawić limit sprzedaży gdy cena urośnie do XXzł albo spadnie do XXzł)
byłbym w stanie nawet ponieść jakąś opłatę, jeżeli dana osoba znałaby się na rzeczy i przynosiłoby to wymierne skutki.
Zaraz odpowiecie, że opisałem zawód maklera, ale wydaję mi się, że mam za małą gotówkę, poza tym wolałbym kogoś sprawdzonego :) a może się mylę?Za dwadzieścia lat bardziej będziesz
żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż
tego, co zrobiłeś - Giełda wymaga czasu i wiedzy , Pandora 13/09/10 11:32
latwiej wejsc w fundusz akcji (ale teraz nie jest to najlepszy moment bo na gieldzie boczniak i nie wiadomo jaki bedzie kierunek w najblizszym czasie).
Fundusz nie wymaga czasu i wiedzy, a zarobic da sporo jak sie wejdzie w dobrym momencie.
A darmowych i szczerych podpowiedzi w co inwestowac nie dostaniesz, bo takie informacje sa warte fortune. Jesli juz to samemu trzeba sie obczytac, analizowac i wyciagac wnioski.Chcesz zobaczyć moją puszeczkę? - Na początek fundusze , stas 13/09/10 12:59
Na początek spróbuj sił w funduszach akcji, można zarobić na nich oraz stracić podobnie jak na giełdzie. SFI w mbanku na początek wystarczy.
Jednocześnie zacznij czytać o inwestowaniu na giełdzie. Sporo informacji znajdziesz na stronie http://bossa.pl/ w zakładce edukacja oraz na stronach giełdy.
Mając już jakąś wiedzę inwestuj wirtualnie, tak aby zapoznać się co i jak, a później na giełdę.
Dużo zależy od tego ile czasu możesz/chcesz poświęcić oraz ile jesteś w stanie stracić aby zarobić.
Doradcy zarabiają bez względu na to czy Ty zarabiasz czy tracisz.
- gdyby to było jasne , Demo 13/09/10 11:33
to byliby sami bogaci :) Niestety, aby ktoś zyskał ktoś inny musi stracić. Czy to giełda, czy waluty, czy inwestycje w nieruchomości/ surowce etc, zawsze ktoś musi stracić.
Ze swojej strony mogę tylko odradzić doradców typu open finance (bez urazy dla nich- o ile wiem, ktoś tam od nas pracuje). Byłem, namydlili mi oczu jak to będzie super. Siadłem i to wszystko poprzeliczałem (wraz ze znajomym matematykiem- symulacje wieloletnie, wpływ czynników typu inflacja itd) i niestety nie wychodziło nawet w przybliżeniu tak kolorowo. Po prostu, oni muszą swoje zarobić i pobierają konkretny grosz za swoje usługi.
A gwarancja włożonego kapitału to dla mnie śmiech na sali (sprawdza sie przy inwestycji półrocznej, a nie 15- letniej).napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - Mowisz o "Pareto"? , Pandora 13/09/10 12:12
tym 15 letnim programie oszczedzania?
Nie ma tam gwarancji kapitału, bo pobierają prowizję. W moim przypadku dla symulacji wkładu pięćdziesięciukilku tysięcy (po 310zł miesięcznie przez 15 lat i wkładzie początkowym około 9 tysięcy) wyszło, że na koniec programu w najgorzym przypadku miałbym nieco ponad 10 tys. mniej niż wkład własny, bo tyle zjada prowizja.
Oczywiście najgorszego scenariusza nie ma sensu rozpatrywac, bo na przestrzeni 15 lat musiałyby być niemal same spadki. Jednak na zysk 400% jaki konsultant OpenFinance mi zasymulował nie wierzę.
Ci z Openfinance lubią pokazywać symulacje na podstawie najdogodniejszego dla nich okresu historyczngo, często wycinek np. 1,5 miesiąca z roku, najlepszego okresu.
To chyba oczywiste, ze konsultant/doradca jak kazdy sprzedawca próbuje opchnąć produkt ... więc przedstawia go w kolorach, które w realnym świecie właściwie nie występują.
Prosta zasada. Do konsultanta warto iść, zebrać max. ilośc informacji, później usiąść i samemu na spokojnie odsiać papkę markeingową od realiów.Chcesz zobaczyć moją puszeczkę?
- może w fundusze? , katta 13/09/10 12:33
Nie jest to takie szaleństwo jak 2 lata temu (bodajże) ale kilkanaście procent w ciągu roku można wyciągnąć z tego. - Piszesz , Emalia 13/09/10 13:02
"Może znacie jakieś dobre forum, bądź konkretne osoby, które byłby w stanie dobrze doradzić (coś w stylu, warto dzisiaj kupić akcje XYZ i ustawić limit sprzedaży gdy cena urośnie do XXzł albo spadnie do XXzł)
byłbym w stanie nawet ponieść jakąś opłatę, jeżeli dana osoba znałaby się na rzeczy i przynosiłoby to wymierne skutki".
Wąż w kieszeni, mały kapitał i brak skłonności do ryzyka. Czy gdybyś wiedział w jaki sposób na pewno z 10k PLN zrobisz 12k PLN, to byś o tym pisał po darmowych forach albo informował za 200 PLN zamiast własnoręcznie łyknąć?
Na forach znajdziesz sieczkę nie lepszą niż ta w prospektach reklamowych. Może nawet kupisz kilka książek o analizie technicznej lub zaliczysz kurs, ale i tak bedziesz ciemny jak tabaka w rogu, a to Twoje pieniądze i w dodatku już opodatkowane.
Jeden z ciekawszych blogow to http://longterm.bblog.pl/ ale skutecznopsć prognostyczna tam piszącego rzadko kiedy zbliża się do 50% w skali miesiąca.- no tak , Marvel 13/09/10 15:02
ale taka osoba, mając dużą wiedzę, mogłaby się z nią podzielić za odpowiednim wynagrodzeniem. biorąc podany przez Ciebie przykład: 10k->12k. załóżmy, że do tego z 20 osób by zapłaciło po 100zł, wówczas zysk byłby podwójny :)
wg. mnie najlepszy układ, byłby poprzez przekazywanie % z zysku. nie stanowiłoby dla mnie oddanie 5,10, czy 15% z wygenerowanego zysku, ja i tak jestem do przodu.
widziałbym to w taki sposób, jest sobie osoba, która poświęca dziennie kupę czasu na analizę rynku, do tego ma dużą wiedzę i doświadczenie. codziennie kupuje i sprzedaje akcje. ma swojego bloga/forum/stronę, gdzie wypisuje, jakie transakcje dokonał, ew. dodając krótki komentarz, czemu i kiedy chce sprzedać.
mógłbym wówczas płacić abonament miesięczny za dostęp do takiej strony, ew. prowizję od zysków (cięższa realizacja, wchodzi w grę zaufanie, uczciowość). naprawdę nie ma takiej strony?
piszecie również o funduszach, wolałbym jednak nastawić się na giełdę. nie mam jednak aktualnie zbyt dużo czasu na to (zdobycie wiedzy merytorycznej, a następnie analizę bieżącą spółek), dlatego wolałbym skorzystać z doświadczenia innych.Za dwadzieścia lat bardziej będziesz
żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż
tego, co zrobiłeś - Chyba tylko po to, żeby Ci zrobić przyjemność , Emalia 13/09/10 15:48
i przy okazji wyhodować sobie konkurencję.
- jasnowidz albo człowiek z przyszłości , Hitman 13/09/10 15:15
spełnia Twoje oczekiwania.. bo na pewno to na giełdzie będzie rosło albo spadało.. wszystko inne już widziałem..
I mimo że różne taktyki stosowałem z różnym skutkiem to najlepiej wychodzę na akcjach KGHM wrzuciłem i zapomniałem o nich - póki co daje rade..
http://www.bankier.pl/...le/quote.html?symbol=KGHM
ale ogólnie to jak ktoś mądry powiedział "giełda to najtrudniejszy sposób zarabiania najłatwiejszych pieniędzy"
Jeżeli ta kasa nie jest dla Ciebie istotna zaryzykuj jeżeli jest - omijaj wszelką spekulacje..Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. - masz niewłaściwe podejście do giełdy , digiter 13/09/10 16:17
Giełda to nie jest gra z komputerem tylko gra między ludźmi. Spójrz na to jak na grę w oczko tylko z podwójną liczba kart. Bardzo trudno przewidzieć jaka karta będzie następna a jeszcze trudniej zgadnąc co zrobi przeciwnik. Gdyby giełda była obliczalna to pojawiłyby się fundusze które brałyby prowizję tylko od zysków, ale nie ma tak dobrze. Jak fundusz zarabia to mówią, że u nich pracują najwyższej klasy specjalisci, a jak WIG leci w dół to usłyszysz złote zdanie funduszy:
'Dopóki nie sprzedales to nie straciles'.Piszcie do mnie per ty z małej litery - kup sobie ksiazke , PaKu 13/09/10 16:44
"Pokonac gielde" - Petera Lyncha - http://www.pokonacgielde.pl/ Znajdziesz tam zupelnie inne spojrzenie na gielde niz w wiekszosci poradnikow.
Jesli chodzi o fundusze to wszystko zalezy od tego kiedy w nie wejdziesz - te zielone slupki czesto moga byc zludne. Moim zdaniem lepiej samemu kupowac akcje niz inwestowac w fundusze.bez podpisu - a moze cos innego , smichal 13/09/10 19:01
ja ostatnio inwestuje na Kokos.pl - czyli social lending, max. 20% rocznie a czasami i więcej jak ktoś szybciej spłaci, tylko że ryzyko też jest i potem się trzeba w windykacje bawić ale jak się nauczysz dobrze wybierać aukcje to spłacalność jest duża, ja mam ok. 96%.- probowalem rok temu , Marvel 14/09/10 00:40
trafilem na trzech oszustow, ktorzy wydawali sie wiarygodni, splacali regularnie...do czasu.
caly potencjalny zysk poszedl sie na nich, wiec wyszedlem na zero i powiedzialem sobie, ze to jest fajne, ale nie w Polsce :>Za dwadzieścia lat bardziej będziesz
żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż
tego, co zrobiłeś - sprawdz , Maverick 14/09/10 12:36
maila
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|