Cholera jasna, dysk USB padł

	B O A R D
	» Board » Zadaj pytanie » Archiwum » Szukaj » Stylizacja

M E N U

» Nowości

» Archiwum

» Recenzje / Testy

» Board

» Rejestracja

Szukaj @ TwojePC

	OBECNI NA TPC
	» hokr 06:50 » NimnuL 06:47 » KHot 06:45 » Demo 06:43 » PeKa 05:39 » SebaSTS 05:32 » GULIwer 05:04 » Killer 04:52 » Lucyferiu 04:29 » Martens 04:12 » Zibi 03:11 Dzisiaj przeczytano 41106 postów, wczoraj 25974 Szybkie ładowanie jest: włączone.

ccc

A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć

Cholera jasna, dysk USB padł , DeK 1/08/10 19:32
Mam sobie dysk Seagate Free Agent Go 250GB (z tej serii w plastikowej obudowie), pracuje sobie, coś tam z dysku odczytuje, aż tu nagle dysk znika.

jakie są objawy, dysku nie widać, kręci, świeci, wydaje też dźwięk coś w rodzaju cichego dźwięku jakie wydawały modemy do internetu lecz nie tak złożony.

Czy ktoś się spotkał z taką sytuacją? Co mogę w tym momencie zrobić?
Na dysku jest 150GB danych, część mam skopiowaną ale niestety nie wszystko.

Nie wiem czy jest sens bawić się w kupno takiego samego (ST9250827AS) by podmienić elektronikę czy jednak uderzyć do jakiejś firmy w Krakowie, która dysponuje sprzętem.
Boje się tylko kosztów.

Wcześniej dysk nie manifestował, że coś mu dolega więc zakładam, że to jakaś usterka "spontaniczna".

hmm... , Yosarian 1/08/10 20:08
"Nie wiem (...) by podmienić elektronikę czy jednak uderzyć do jakiejś firmy w Krakowie, która dysponuje sprzętem."

Przewalając internet w temacie który zadałem poniżej (RAID i okolice;), trafiłem na zwierzenia (szt. 2) osób, które w ten sposób uratowały swoje dane z dysków w macierzy (bo jeden im padł) i chwaliły się skutecznością podmiany.
A jeżeli trochę jesteś z elektroniką otrzaskany i nie będzie to twój "pierwszy raz" ;) to rozwiązanie IMHO, ma sens. Kupujesz, podmieniasz, działa (więc nie mechanika a elektronika była walnięta), kopiujesz, elektronikę znowu przenosisz do nowego dysku i jego teraz używasz.

Jak się okaże, ze z nowa elektroniką stary nie działa to tracisz dane (chyba, ze dasz do odzyskania ale to koszty) ale masz nowy dysk (bo i tak chyba jest ci potrzebny). Mało ryzykujesz ... a jak coś w nówce uszkodzisz no to jest jeszcze szansa na gwarancję ;)

"zakładam, że to jakaś usterka "spontaniczna".
no, no ... mi tak ostatnio "spontanicznie" dwie płyty padły, za słabe mosfety w sekcji zasilania fazowego ...pełen spntan
All the best people in life seem to like
LINUX.
Steve Wozniak
1. Trochę mi zalezy na danych , DeK 1/08/10 20:20
  kwestia podmiany od strony manualnej nie stanowi problemu lecz mam obawy by w wyniku podmianki elektroniki nie porobiło się jeszcze gorzej do tego stopnia, że głowica pojeździ sobie namiętnie po talerzach i zwiększy to trudność odzyskania danych.
  
  Z tego co widzę taki dysk kosztuje około 200zł plus koszta przesyłki, odzysk to minimum 500zł netto pewnie w praktyce to z minimum 800zł.
  
  Problem z tego co widzę dość powszechny co powoduje u mnie automatyczną niechęć do dysków Seagate i podejścia firmy, która nie raczy się ustosunkować do problemu:
  
  http://forums.seagate.com/...ELP-PLEASE/td-p/35439
  
  Jestem poza Krakowem ale najbliżej miałbym do serwisu recovery.pl na Zakopiańskiej 85.
... , reev 1/08/10 23:17
a kabel sprawdzałeś?
Kore5Trio, ATI-GF X jakieś tam
cyferki, za dużo ramu, dysk
holograficzny, elektrownia jądrowa
1. Wszystko sprawdzałem co sprawdzić się da, , DeK 1/08/10 23:31
  wyciągnąłem go z obudowy, podpiąłem bezpośrednio, ta sama reakcja, czyli nie widać...
  Jest takie dziwny efekt świergotania, bardzo cichy, nie wiem czy aby na pewno pomoże podmiana elektroniki bo bym to zrobił, ale mam tam trochę danych, trochę zdjęć, które były przygotowane do wypalenia na dvd. Jeszcze 500-700zł byłbym w stanie dać za odzyskanie ale nie 1000 lub więcej.
  Z całą pewnością też jak już wspomniałem, nie zakupię Seagate, patrząc na ich forum i Internet to stopień awaryjności ich dysków jest ogromny.
  1. daj komuś kto się zna , Artaa 1/08/10 23:35
    np migol z elektrody
    
    http://www.video.zax.pl/n.htm