TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
Wielka prośba o zagłosowanie :-) , ulan 11/05/10 13:04 http://www.ecdl.com.pl/...e&id=10&Itemid=9
głosuj na 4 -1
siostra mnie prosiła bym zagłosował i załatwił trochę głosów, więc jeżeli można prosić o klikniecie, byłbym bardzo wdzięczny ;-))pozdr. ułan vel ulan
"Uwielbiam zapach napalmu
o poranku..." - poszło , Wedelek 11/05/10 13:31
:)(:"Tylko dwie rzeczy są nieskończone:
wszechświat oraz ludzka głupota..." - ... , rzymo 11/05/10 13:37
głos oddany... ITX ... - ... , PaszkfiL 11/05/10 13:43
głos oddanyo([-_-])o ..::Love::BaSS::.. - ale z muzyka , Banan 11/05/10 13:48
to przesadona jest :) pat i mat albo sasiedzi jakby kto nie kojarzyl...
pod ta nute to chlopak powinien jakas instrukcje budowania bomby czy rakiety sciagnac, wydrukowac i zaczac tworzyc to "cos"- oczywiscie wedlug zasad sasiadow :) - Poszło , Lysy 11/05/10 14:10
hehe to z mojej byłej podstawówki :)- to i mzoę moja siostra cie uczyła :-) , ulan 11/05/10 14:21
jest tam nauczycielką, no bibliotekarką...pozdr. ułan vel ulan
"Uwielbiam zapach napalmu
o poranku..." - Czego uczy , Agnes 11/05/10 14:32
bibliotekarka? :)Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
Fizyk, a to jego Meta... - hmmm przez wiele lat uczyła , ulan 11/05/10 14:44
polskiego, teraz ma tzw. lekcje biblioteczne...pozdr. ułan vel ulan
"Uwielbiam zapach napalmu
o poranku..."
- ooooo , Lysy 11/05/10 14:32
Ja wiekowy jestem także dawno to było. Wtedy czytało się dużo bo kompów jeszcze nie było.- hmm siostra pracuje w tej szkole , ulan 11/05/10 14:44
od 1989 r. wiec jak chodziłeś po tym roku to mogłeś mieć do czynieniapozdr. ułan vel ulan
"Uwielbiam zapach napalmu
o poranku..." - ja dużo starszy , Lysy 11/05/10 14:55
to nie moje czasy- hehe wiesz do tej szkoły chodziło sporo osób , ulan 11/05/10 15:22
z którymi potem chodziłem do liceum, w tym moja największa miłość licealna, pewna Monika....pozdr. ułan vel ulan
"Uwielbiam zapach napalmu
o poranku..." - miałem jedną Monikę w klasie .... , Lysy 11/05/10 16:07
:) :)- a pamietacie film , Maverick 11/05/10 16:09
Monika gorace lono? ;-) hehe to byly czasy.. szwedzkie pornusy przypadkowo trafialy sie na kasetach wymienianych na targu :)
- poszlo , Fantomas 11/05/10 14:16
pamieta IP ? czy cookie bo siedze przed 9cioma komputerami ? :).... jezeli nie wyłapałes(aś)
złosliwosci to przeczytaj raz
jeszcze ... - cooki , ulan 11/05/10 14:22
ip nie pamięta, sprawdzone, więc jak możesz :-)pozdr. ułan vel ulan
"Uwielbiam zapach napalmu
o poranku..." - taa a potem nazwiesz mnie Wawskim cfaniakiem :) , Fantomas 11/05/10 15:18
poszlo :))))
ale nadal jest 294 :(.... jezeli nie wyłapałes(aś)
złosliwosci to przeczytaj raz
jeszcze ...
- No i , soyo 11/05/10 15:45
poszło, +1.soyo - A ja sie wylamie i nie zaglosuje. , ptoki 11/05/10 15:57
Obejzalem polowe sugerowanego filmu i zadnego innego.
Ten co obejzalem w moim mniemaniu nie pokazuje ze internet w czyms pomaga. Uwazam ze bylo by niesprawiedliwe oddawanie glosu na sugerowany film jesli sie nie obejzalo wszystkich.
Ostatnio juz raz na ten temat dyskutowalem i trudno mi znalezc dziedzine zycia (poza IT) gdzie internet naprawde zmienil nam zycie. Moze mozna by pod to podciagnac jakies fora ale zazwyczaj te rady stamtad mozna znalezc w dobrych ksiazkach. A dobra ksiazka to koszt miesiecznego abo na internet. Wiec zadna rewolucja.
Za to internet pozera ogromna czesc czasu wiec podsumowujac wychodzi na zero.- hehehe sie ubawilem nieco :) , Maverick 11/05/10 16:00
a biletow nie kupujesz przez internet? z wyszukiwarek nie korzystasz?
chcesz powiedziec, ze gdy szukasz informacji to najpierw siegasz do encyklopedii papierowej a na koncu do netu?
prosze Cie..- Te informacje jakich zazwyczaj szukam w necie sa zwiazane z IT. , ptoki 11/05/10 17:03
Te które potrzebuje w "realu" zazwyczaj lepiej kupic w formie "bulk" czyli zwyklej papierowej ksiazce. Dobra ksiazka to masa dodatkowych informacji w temacie. I to dobrej jakości. A nie sieczka ktora trzeba przefiltrować.
Dam ci przyklad:
Zajalem sie mikrokontrolerami. I kupilem 3 ksiazki. Razem za 120zl. I narazie nie musialem szukac pomocy w necie, a to co czasem potrzebowalem i wybiegalo poza material ksiazkowy niestety w internecie mialo wartośc zerowa (tak fora jak i materialy statyczne)- rozumiem ale , Maverick 11/05/10 17:28
ze az zadam pytanie wyciagajace; ksiazki nabyles w ksiegarni konwencjonalnej czy przez internet?- Przez internet :P , ptoki 11/05/10 17:43
ale dlatego ze przesylka kosztowala tyle co bilet do miasta :)
I przyznaje ze allegro i kupowanie niektorych rzeczy przez internet jest wygodne ale to niestety nie rewolucja.
No dobra, allegro jako platforma zakupow uzywanego sprzetu jest rewolucja. Gdzie indziej trudno bylo by znaleźć takie okazje uzywek.
dodaje 1 punkt do obozu rewolucyjnego internetu. Narazie jest ich malo.
1 allegro
2 fora- dobra trojeczka bedzie , ptoki 11/05/10 17:44
3 zakupy pewnych rzeczy przez internet.
Znajdziecie jeszcze coś?- no np , Maverick 11/05/10 21:33
jeszcze bym podrzucil obnizone rachunki za telefony. teraz placi sie miesiecznie za net, prad i gadasz ile chcesz.- to samo mam w gsm. , ptoki 12/05/10 10:17
Dlatego tutaj wskazal bym na ewolucje. Mala zmiana.- ale co masz , Maverick 12/05/10 11:28
skype? voip? to wszystko po necie idzie.
ze o e-mailach i komunikatorach juz nawet nie wspomne.- mam mozliwosc taniego gadania z innymi. , ptoki 12/05/10 12:02
Skype moze i fajne ale ile gadasz z kims z szanghaju? Wiem ze paru ludzi intensywnie sobie korzysta (i ja korzystalem jak siedzialem daleko od domu) ale to ze 3% korzysta nie znaczy ze to rewolucja dla wszystkich...- akurat trafiles ;-) , Maverick 12/05/10 12:38
w Szanghaju mamy tylko dwoje znajomych, rozmawiamy ze dwa razy na miesiac. Ale mam znajomych po calym swiecie rozrzuconych i bez internetu po prostu nie mielibysmy mozliwosci sie komunikowac tak czesto. A juz na spotkania sie umawiac to wogole lipa. Sam nie mieszkam w Polsce a z rodzina i znajomymi rozmawiam dosc czesto. Za free lub za niewielka oplata.
Takze chyba jestes jednym z rodzynkow ;-) a z meili tez nie korzystasz? Twoi znajomi tez nie?- Z pogawedek korzystalem jak siedzialem w IE. , ptoki 12/05/10 16:30
Wczesniej listy, zwykle papierowe. Wysylane raz na tydzien.
Jaka roznica? pogawedki fajne ale bez wspolnych dzialan szybko sie robia puste. Takie "co tam u was" "a po staremu". Jak znajomi nie beda wracac to szybko pogawedka sie zrobi plytka i po paru razach zaniknie potrzeba gadania.
Z emaili korzystam malo, jak kogos znam to dzwonie i gadam a jak ktos sie odsunal to emaile staja sie tak jak pogawedki, plytsze, nudniejsze. I gasna. Do mnie emaili nie pisze nikt kogo nie zaczepilem. Moze mnie nie lubia :)- moze Cie nie lubia , Maverick 12/05/10 22:03
a moze tacy to znajomi. my z moja utrzymujemy kontakty ze znajomymi i przyjaciolmi dosc czeste. rozmowy ani nie zaczynaja sie ani nie koncza na "co u Was" ani tez rozmowy nie sa plytkie. moze mamy dziwnych znajomych i sami jestesmy dziwni?
- trochę przesadziłeś , XTC 12/05/10 20:41
nie wyobrażam sobie teraz pracy bez Internetu, powodzenia w wertowaniu i pilnowaniu aktualności katalogów.
Powodzenia w szukaniu tych wspomnianych przez Ciebie książek.
A... i powodzenia w wysyłaniu materiałów do wykonawców kurierem.
Ogólnie to, że Ty tak wąsko tego używasz, nie determinuje użyteczności.
Nawet niespecjalnie wierzę, że piszesz to na poważnie.Linux - uzywam i jestem bardzo umoczony w internet. Ale widze tez innych ludzi ktorzy internetu al , ptoki 13/05/10 09:41
bo wogole nie uzywaja albo uzywaja go do pierdow.
BA! nawet ostatnio bylem w sklepie z czesciami samochodowymi i tam dalej zamiennikow szukaja w papierowych katalogach. A autko relatywnie nowe (antene mi zakosili).
Ja nie twierdze ze internet nic nie zmienil, zmienil, ale nie jest to rewolucja. Jeszcze nie.- może po prostu , XTC 13/05/10 10:53
za młody jesteś :)
to też by wiele tłumaczyło ;)Linux - pond 30. ale pewnie zaraz stwierdzisz ze i tak glupi :) , ptoki 13/05/10 11:46
A ja dodam ze nawet za 30 lat dalej glupi bede.- no pytasz , Maverick 13/05/10 12:01
moja zawsze mi powtarza, ze im starszy tym glupszy ;-)
ale to na szczescie jest w sensie: dobrze.
- hmm , ulan 11/05/10 16:02
nie zgodzie się z Tobą ze internet nic nie zmienił, bo to nieprawda, oczywiście nie wszystkim ludziom, ale zmienił tak wiele dziedzin życia, że szok, te wszystkie second lify, te fora hobbystyczne, te serwisy randkowe, to naprawdę zmienia żice i społeczeństwo, ma to swoje plusy ale i ma minusy jak wszytko co wymyśli człowiekpozdr. ułan vel ulan
"Uwielbiam zapach napalmu
o poranku..." - Internet zmienil zycie garstki ludzi. To nie rewolucja. Równie dobrze mozna powiedziec ze , ptoki 11/05/10 17:08
kombinerki do wykrzywiania zebow pily zmienily swiat bo 1% ludzi takich uzywa i maja zarabiscie prosto zeby pokrzywione w swoich pilach :)
Zgadzam sie ze GSM a wlasciwie jego szeroka dostepnosc zmienila zycie ludzi. Internet jest kolejnym kanalem informacyjnym i wcale tak wiele nie zmienia.
U mnie jego wplyw wychodzi na zero bo to co zaoszczedze, strace na szukaniu infomacji, sortowaniu smieciowych danych, brnięciu w ślepe uliczki podpowiadane przez innych czy podcieraniu tylka kompowi.
- Buhehehe , Remek 11/05/10 16:08
" ale zazwyczaj te rady stamtad mozna znalezc w dobrych ksiazkach. A dobra ksiazka to koszt miesiecznego abo na internet. Wiec zadna rewolucja."
Rozumiem, że istnieje jedna książka uniwersalna, gdzie znajdziesz przepis na szarlotkę wraz z porównaniem modeli wibratorów analnych...- szarlotek pieke z ksiazki ktora dostalem po babci, ogrod pielegnuje wg ksiazki po ojcu , ptoki 11/05/10 17:12
remonty robie wg wskazowek zywego czlowieka.
Kiedys myślałem że w internecie jest masa wiedzy ale kupilem pare ksiazek i stwierdzilem ze w ksiazkach wiedza jest lepszej jakosci tak merytorycznie jak i technicznie.
Zresztą rynek magazynow papierowych to potwierdza. Jednak ludzie wola kupowac papierowe gazety tematyczne niz szukac w internecie tego samego.
Internet zmienil nasz swiat ale nie jest to rewolucja. Raczej mala zmiana ale wyraźna.- brniesz i brniesz.. , Maverick 11/05/10 17:34
To ja Ci podam przyklady.
Moja Piekna jest instruktorka fitnessu i jogi. Od czasu do czasu kupuje fachowe pisma ale sama przyznaje, ze to jest bez sensu.
Kupujesz pismo 80 stronicowe z czego do poczytania jest max 25 stron. Z czego to co ja interesuje moze z 15 stron.
Wiesz co jest na pozostalych stronach? Reklamy.
W pismach o IT jest podobnie, informacji jest wiecej ale jasna sprawa, ze reklamy sa. Z tego zyja pisma. Internet takze.
Ja jestem jednak za tym, ze internet garstki ludzi nie zmienil. I nie wierze, ze w ksiazce z dziedziny IT masz wszystko co potrzeba.
Poniewaz jak cale IT, ksiazka w momencie skladu w drukarni juz byla deko nieaktualna. Takie czasy, Szanowny Kolego, nadejszly.- Napisalem przeciez ze wylaczam z tego IT. A Twoja instruktorka jednak kupuje gazeciska a , ptoki 11/05/10 17:39
przeciez ma w domu internet i fora.
Daj kontr argument w czym ci internet pomogl a ksiazka, gazeta czy telefon do doradcy by nie pomogl albo bylby okropnie klopotliwy.
Ale wylaczamy z konkursu IT bo w tym przypadku jest tak jak z ksiegowoscia w firmie. Sama sobie zajecie znajdzie bo jak kupi olowek to zaksieguje...
- Co do wpływu internetu na życie, to jeśli go nie zauważasz, to chyba... , Rhobaak 11/05/10 16:10
...mieszkasz w "przysłowiowych" Bieszczadach:)
Ale co do głosowania na sugerowaną propozycję - masz rację. Moim zdaniem jest to nieuczciwe, bo zazwyczaj w takich sytuacjach wygrywają nie najlepsi, ale ci, którzy zgromadzą najwięcej "klikaczy".Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
G-forc 460 gietex,barakudy
Children of Neostrada Association MVP - Jakbys obejrzal , Ament 11/05/10 17:45
to moze zmienilbys zdanie, ortograficzny pacanie. I
-AMENT-
I - "r" mi nie wbilo, panie czepialski. , ptoki 11/05/10 18:07
xxx- Luzik , Ament 12/05/10 08:10
ale dwa razy to statystycznie niemozliwe ;-) I
-AMENT-
I - ta sama stara klawira :) , ptoki 12/05/10 10:18
mozliwe. Ale przyznaje ze piszac na fora sie nie staram specjalnie. To nie podanie o odroczenie długu :)
- hmm, mam nadzieje, ze to miala byc prowokacja, lecz jesli nie to: , macol 12/05/10 10:45
Nie wiem w jakim swiecie Ty zyjesz, ze wysuwasz takie twierdzenia. Podam Ci kilka przykładów, które moze zmienia twoje myslenie:
1. zakupy przez internet, nie tylko rzeczy uzywanych. Dzieki netowi mozesz kupic praktycznie wszystko niezaleznie od kraju w ktorym jest to produkowane. Ja sam ostatnio sciagalem matowke z klinem do mojej lustrzanki z tajwanu - mam 2 bardzo fajne manualne szkla i klin jest tu swietna sprawa :) Wprawdzie pentax ma potwierdzenie ostrosci dla manualnych szkiel ale przy f1.4 nie jest ono tak dokladne ;) Bez netu nie bylo by to mozliwe albo bardzo trudne i drogie. Co wiecej o tym, ze sa takie matowki do mojego aparatu tez dowiedzialem sie z netu bo producent ani sklepy z akcesoriami foto akurat nie maja takich.
2. sprzedaz przez internet - celowo osobne bo to jest spojrzenie z innego punktu widzenia. Internet daje mozliwosc dotarcia do duzo szerszego grona klientow kazdemu sprzedawcy / producentowi - nawet tym z jakis wiosek zabitych dechami. Przykladem jest moj kumpel, ktory zaczal produkowac niszowy produkt - wysokiej jakosci zasilacze do efektow gitarowych. Robil to u siebie w piwnicy. Gdyby nie net nie mialby duzych szans na rozwiniecie biznesu. Najpierw zaczal sprzedawac je przez allegro, jego sprzet chwalily kolejne osoby. Pozniej zaczal trafiac do znanych muzykow najpierw polskich, teraz rozniez zagranicznych. Obecnie ma rowniez podpisane umowy z producentami efektow na dostarczanie im zasilaczy, firma sie rozrosla, zatrudnil nowe osoby. Nadal twierdzisz, ze bez netu mialby szanse na taki rozwoj?
2. Poczta e-mail. Zalatwianie jakichkolwiek spraw biznesowych bez poczty email byloby niemozliwe albo wysoce utrudnione. Skladanie oficjalnych zapytan ofertowych / ofert / zamowien, pomoc techniczna, bezposredni kontakt z poducentem... Kontakty z firmami zagranicznymi czesto z innych stref czasowych sa mozliwe bez ponoszenia praktycznie zadnych kosztow i siedzenia po nocach.
3. Turystyka - rozwoj biur podrozy nastapil wlasnie dzieki internetowi. Teraz sprzedaje sie wycieczki nie tylko z katalowgow ale w duzym stopniu wlasnie z ofert internetowych. Masz duzo wiecej informacji o hotelu, zdjec, filmow, opinii ludzi ktorzy w danym miejscu byli.
4. Hotelarstwo - mozliwosc dokonania rezerwacji, porwnania cen dla klientow, prezentacji oferty dla hotelu.
5. Bilety lotnicze - czy masz pojecie jak ich sprzedaz sie odbywala sie bez internetu? Jak sie sprawdzalo czy sa wolne miejsca, jak sie zakladalo rezerwacje, jak sie odbieralo bilet itp? Bez netu mozliwosci przewozowe linii lotniczych bylyby bardzo male a o tanich liniach moglbys zapomniec.
6. Jezyki - bez internetu mialbys bardzo utrudniony dostep do wiadomosci / tekstow w obcych jezykach. A tak kazdy moze miec dostep do serwisow obco jezycznych i dzieki temu moze sobie zapewnic staly kontakt z danym jezykiem.
7. Rola informacyjna internetu - czy bez niego milabys bierzacy dostep do informacji na swiece - nie chodzi mi o informacje podawane w radiu / tv. Chodzi mi np o podglad na zywo na np tablice informacyjne na lotniskach, rozklady jazdy pociagow, komunikacji miejskiej, godziny otwarcia roznych firm / instytucji, nr telefonow do nich...
8. Finanse - rozwoj bankowosci elektronicznej (najbardziej widoczny w firmach), dostep do gieldy i innych instrumentow finansowych
9. Mozliwosc zaprezentowania sie szerszemu gronu i "wybicie sie" przez poczatkujacych muzykow, fimowcow, grafikow, fotografow.
10. Rozwoj opensorce - wspolpraca ludzi z roznych krajow dajaca czesto niesamowite efekty no i mozliwosc darmowej dystrybucji tego. I to nie jest tylko IT bo oprogramowanie opensorce jest wykorzystywane w niezliczonych strefach naszego zycia.
Kurcze moglbym tak chyba wymieniac zalety dla kazdej dziedziny zycia. Nie rozumiem jak mozesz tego nie widziec. To, ze Ty nie potrafisz skorzystac z dobrodziejstw internetu (choc pewnie zupelnie nieswiadomie z nich korzystasz) nie znaczy, ze nie wplynal / wplywa on na nasze zycie.ja chce 100% jasne tpc - Dobra po kolei bo wartosciowy glos dales , ptoki 12/05/10 11:23
1. zakupy przez internet,
Dales przyklad z aparatem, policz ile kiedys bylo sklepow fotograficznych w twoim miescie a ile jest teraz. U mnie liczba spadla o jakies 70%, Kiedys po prostu bys kupil taki sprzet w sklepie a sklep by to sprowadzil. Teraz internet pozwala ci przejrzec lepiej oferte ale kiedys sie to odbywalo w prasie lub za pomoca sprzedawcy. Zgadzam sie ze to poprawa, nawet duza.
Ale wiele branz wogole internetu nie zna i nie uzywa (np budowlanka) Czesto to co znajduje sie w sieci po kiepski podzbior tego co mozna dostac na zamowienie w sklepie branzowym. Do tego trzeba podliczyc ile sie zyskalo na transakcjach sieciowych w porownaniu z realem. A ile sie utopilo bo albo cegla przyszla albo to co bylo na zdjeciu jednak nie dzialalo jak sie oczekiwalo.
2. sprzedaz przez internet -
To podpada pod punkt poprzedni. Tak, sadze ze firma chcaca miala by takie same szanse. Ale zgadzam sie ze jest szybciej. Wez pod uwage ile firm jednak sobie w sieci rady nie daje.
Allegro dalo rade ebay i swistak kwicza w polsce. Sprawa jest dyskusyjna. Sadze ze internet troche poprawil przeplyw informacji ale nie az tak zeby peany na ten temat piać.
2. Poczta e-mail. Do zastapienia przez gsm/papier. Jest szybciej ale nie zmienia wiele. Dodatkowo ta szybkosc pozwala na popelnianie wiekszej ilosci bledow bo szybko je mozna prostowac.
Ale jest druga strona tego: spam i szwindle. Trzeba je dodac do bilansu.
3. Turystyka - Tutaj sie zgodze, mam maly styk z ta branza ale dodam zastrzezenie ze malo ludzi z tego przemyslu korzysta. Tak, jest to zmiana ale nie globalna a z zakresem ograniczonym.
4. Hotelarstwo -Eeee tam. Akurat tyralem w hotelach i wiem ze 95% zamowien maja telefonicznych. Ale moze u nas jest inaczej. Z mojej perspektywy wychodzi slabo.
5. Bilety lotnicze - telefon. To samo albo i lepiej mozna by miec za pomoca callcenter. W usa tyle lat tak robili i zyli. Teraz internet spowodowal ze jest przemyslowi taniej. Tobie jest lepiej ale gdyby wymienic ci internet na callcenter to by duzej roznicy nie bylo.
6. Jezyki - eee tam, ksiegarnia, ksiazka albo TV SAT. Nie trzeba internetu do tego.
7. Rola informacyjna internetu - Fajnie, ale ile razy sie z tego korzysta? Kiedys takie info bylo dostepne w gazecie. teraz w gazetach juz nie ma repertuarow kin (no w niektorych jeszcze sie znajdzie). Nawet traffic info na targeo nie jest czyms co daje informacje ktorych wczesniej nie mozna bylo oczekiwac. Do tego niektore branze ignoruja internetowych klientow. Info na stronie jest ale nieaktualne. Tylko niektorzy maja czasi checi (i pewnie pozytek) z tego aby calosc utrzymywac.
Rozklady jazdy tez nie sa jakos super utrzymane, wyjatek to rozklad pkp ale tam sie zdazaja takie kwiatki jak notorycznie spozniony pociag. Czyli w rozkladzie stoi ze jedzie z A o 15-tej do B o 22-giej a _zawsze_ przyjezdza spozniony o 30 minut a dojezdza do celu godzine w plecy. Co mi po takiej informacji z rozkladu bez spoznien? Ten punkt wyglada na fajny a e w rzeczysistosci kwiczy.
O kinie imax i voucherach nawet nie pisze bo mimo internetu i ichniego systemu wtopilem 120zl.
8. Finanse - A widzisz. U nas bankowosc internetowa jest dosyc silna ale na zachodzie juz nie. Tam dalej ludzie uzywaja czekow i zyja. A do uzycia karty nie trzeba internetu. Bankomaty czy terminale swietnie sobie radza za pomoca gsm...
Zgodze sie ze trudno sie sledzi notowania gieldowe bez sieci ale ile % ludzi to robi?
9. Mozliwosc zaprezentowania sie szerszemu gronu i "wybicie sie" przez poczatkujacych muzykow, fimowcow, grafikow, fotografow.
Fajnie. Ile znasz gwiazd internetu? Ja znam jedna - linux i koledzy :) Mozliwosc jest ale czy zmienila swiat?
10. Rozwoj opensorce - To jest IT, wylaczylem je z roztrząsania sprawy bo jest jak ksiegowosc, napedza sie sama. Tak, tutaj zmiana jest duza ale tyczy sie tylko IT. Na zewnatrz efekty sa srednie. Ale to dyskusja na inny temet - na ile IT zmienilo swiat.
>Kurcze moglbym tak chyba wymieniac zalety dla kazdej >dziedziny zycia. Nie rozumiem jak mozesz tego nie widziec. To, >ze Ty nie potrafisz skorzystac z dobrodziejstw internetu (choc >pewnie zupelnie nieswiadomie z nich korzystasz) nie znaczy, ze >nie wplynal / wplywa on na nasze zycie.
I ja tez podsumuję.
OK. co tych trzech punktow dodam jeszcze bankowosc internetowa
1.allegro
2.fora
3.zakupy/sprzedaz internetowa
4.bankowosc
Do poczekalni moge dolozyc:
a. Email (mimo ze go nienawidze bo jest gupia technologia i nie zawsze jest feedback)
b. informacje z sieci (ale innym kanalem tez by dzialalo - teletekst, gazeta, infolinia)
c. ocena czegos przez internet - turystyka (ale to mozna by zamknac w punkcie 2-fora albo w b-informacje w sieci.
I komentarz na koniec to co wymieniles w punktach 2 i drugim 2, 3,4,5,9 zmienilo zycie pewnej grupy ludzi (aktualnie malej - moze sie powiekszy), wiec nie traktowal bym tego jako zmiany globalnej lub wielkiej.
I na koniec:
moge wymienic technologie ktore zmianily nasze zycie bardziej:
-gsm
-mikrokontrolery, procesory, komputery
-elektronika jako taka
-produkcja seryjna
-telewizja i przekaz informacji.
Internet (narazie) nie zmienil zycia mojego (mimo ze jestem z IT i jestem geekiem) ani moich znajomych az tak zeby to nazwac rewolucja.
Niedawno mialem pol roku bez sieci w domu. I co? I nic. Nie odczuwalem potrzeby ladowania sobie simplusa zeby "po-gprs-ic"
Ale jak widac lista duzych zmian dzieki internetowi sie wydluza, probujcie dalej :)- hmm , macol 12/05/10 12:46
nie do konca zrozumiales o co mi chodzi - najwazniejsze jest to ze net prawie calkowicie zmienil biznes oraz czesciowo juz zmienil nasze zycia. A to ze biznes ulegl tak wielkim zmianom wplywa wlasnie posrednio rozniez na nasze zycie. I to glownie chcialem Ci pokazac.
Druga sprawa jest to, ze zauwazylem, iz Ty swoje zdanie wyrobiles jako mieszkaniec duzego miasta. Piszesz o sklepach fotograficznych o kupowaniu ksiazek itp. A co z ludzmi z mniejszych miejscowosci? To wlasnie im internet otworzyl okno na swiat, dal zupelnie nowe mozliwosci.
Poza tym liczba ksiazek jest ograniczona i uzyskanie do nich dostepu "za darmo" w bibliotece czesto graniczy z cudem ;P No a kupowanie srednio 1 ksiazki na miesiac (koszt internetu) nie daloby mi nawet grama wiedzy ktora pobieram z netu a zgromadzenie jej zajeloby mi cale zycie.
A dodatkowo - glownie dzieki internetowi - rozpoczyna sie kolejny etap ksiazek: e-ink + ebooki
Ale dobra tak na szybko:
ad 1. W moim miasteczku byl 1 sklep w stylu euro rtvagd czyli wszystkiego po trochu z bardzo ubogim asortymentem. No i sprzedawca czesto nie mial pojecia o jakis nowosciach, nie mowiac juz o dokladnej specyfikacji sprzetu. Teraz to wszystko masz na wyciagniecie reki. Ba, otrzymujesz nawet wiecej bo masz dostep do calej masy testow sprzetu / ubran / czego tam tylko chcesz, tak aby dokanac jeszcze bardziej swiadomego wyboru
ad 2. W przypadku firmy ktora podalem - zasilacze do efektow gitarowych - bez netu nie byloby tak latwo. Kumpel staral sie wejsc do sklepow muzycznych ale jakos go nie chcieli. Net to zmienil. Internet swietnie sie nadaje do zaistnienia w jakiejs tam niszy i rozwiniecia sie. Poza tym powiedz mi dlaczego kolejna firma, w ktorej pracuje, ma wlasny dzial programistow odpowiedzialny za platformy internetowe?
Dodatkowo przedstawiciele handlowi maja zawsze najswiezsze oferty w kazdej chwili, a ich przelozeni aktualne raporty.
ad.(kolejne) 2. "Poczta e-mail. Do zastapienia przez gsm/papier. Jest szybciej ale nie zmienia wiele" - po 1 jest mega hiper duzo szybciej 10 sekund vs 2-3 dni a to wiele zmienia, po 2 jest mega hipoer super duper taniej a to zmienia jeszcze wiecej. Spam to obecnie nie problem bo filtry wylapuja 99% syfu. Jedna z bardziej niedocenionych przez Ciebie dziedzin.
ad 3. Turystyka - pracowalem w branzy 3 lata i mialem kontakt z ludzmi ktorzy pracowali lat nascie i opinie o zmianie na duzo lepsze znam wlasnie od nich.
ad 4. Hotelarstwo - moja firma robila rezerwacje wiec wiem jak duzo sie w tej strefie zmienilo.
ad 5. Bilety lotnicze - patrz jak turystyka i hotelarstwo. Poza tym teraz bilety sa tylko na email a wczesniej musiales taki bilet odebrac osobiscie na co traciles dodatkowy czas. No i przede wszystkim teraz dobry kasjer potrafi wyszukac takie polaczenia o ktorych nawet nie wiedza same linie lotnicze ;P No i call center mocno ograniczalyby mozliwosci przerobowe oraz baaardzo zawyzaly koszty - patrz tanie linie lotnicze.
ad 6. jezyk - ksiegarnia / ksiazka w obcych jezykach sa najczesciej drogie, ograniczona oferta i slabo dostepne - tylko duze miasta. TV SAT ok, tu sie moge zgodzic
ad 7. Informacja live - lotniska - mozesz sprawdzic info o opoznieniach, kolej - w polsce jeszcze nie ale polska to nie caly swiat, komunikacja publiczna (przynajmniej poznanska) ma swietne rozklady jazdy lacznie z rozkladem na mapie i przydaje sie bardzo czesto, w niemczech tramwaje maja gps i masz tez wtedy info o spoznieniach. Kino - repertuar i przede wszystkim opisy filmow no i serwisy tematyczne np filmweb, imdb. A to ze jakies firmy maja nieaktualna strne internetowa to juz ich problem - ja jak na taka trafie to pozniej olewam. Natomiast ostatnio duzo korzystalem z informacji o czasach pracy urzedow ich lokalizacji i nr telefonow.
A do tego punktu trzeba tez dodac mapy internetowe, ktore nie raz juz mi pomogly. Moim zdaniem za szybko odpusciles ten punkt - z punktu widzenia zwyklego czlowieka wniosl on chyba najwiecej.
ad 8. Ciesze sie ze doceniles bo to wazna sprawa :)
ad 9. Tu nie chodzi nawet o to aby zostac mega gwiazda - tu chodzi o to ze masz mozliwosc zaprezentowania sie szerszej publicznosci. Czesc amatorskich filmikow na YT, klipow ma po kilka milionow odslon - powiedz mi, ze bez natu byloby to mozliwe. Jesli jestes dobry to wlasnie tu mozesz najlepiej sie wybic i wypromowac.
ad 10. ok niech Ci bedzie przyjme twoje warunki ;P
punkty 2, 2, 3, 4, 5, 9 wynikaja z mojego doswiadczenia. A jest na pewno szerokie grono ludzi, ktore poda Ci odpowiedniki tych punktow z zupelnie innych dziedzin.ja chce 100% jasne tpc - aaaa i tu mnie kolega Demo powinien poprzec , macol 12/05/10 14:20
bez internetu piatki nie bylyby takie same a swiatem rzadzila by wielka trojca: Baal, Mef i Diablo oraz ich slugusy ;Pja chce 100% jasne tpc - tak jest , Demo 12/05/10 14:39
gdyby nie internet w życiu bym się nie zorientował, że moim prawdziwym powołaniem jest wyrzynanie pomiotu Diablo :)
A poza tym, internet ułatwił życie i to baaaardzo. To co Macol wymienił to kropelka w morzu.napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:(
- primo: nie jestem z miasta, jestem zwykly wsiok i dzieki temu mam wlasnie takie spojrzenie , ptoki 12/05/10 16:25
na uzycie sieci.
Ja sie zgadzam ze biznes sie zmienil ale nie drastycznie i nie dla wszystkich.
No i wlasnie w malych miejscowosciach internet pojawil sie dopiero niedawno. Jak sie neozdrada przedarla do wsi (u mnie dopiero z 5 lat temu, wczesniej tylko pakiety modemowe) a gprs zrobil sie tani to wies dostala dostep. Wczesniej bylo kiepsko. A u mnie wiocha to i tak dobra cywilizacja bo gorny slask. A co gdzies na zadupiu?
>Poza tym liczba ksiazek jest ograniczona i uzyskanie do nich >dostepu "za darmo" w bibliotece czesto graniczy z cudem ;P No >a kupowanie srednio 1 ksiazki na miesiac (koszt internetu) nie >daloby mi nawet grama wiedzy ktora pobieram z netu a >zgromadzenie jej zajeloby mi cale zycie.
Ale pracujesz czy czytasz w zakresie IT? Jesli tak to odpadasz, jesli nie to daj znac co to za dziedzina.
>A dodatkowo - glownie dzieki internetowi - rozpoczyna sie >kolejny etap ksiazek: e-ink + ebooki
Tak, ale to dopiero raczkuje. Jesli w domach polowy ludzi pojawi sie ebook reader to bedzie duza zmiana. Przypominam ze uzycie papieru spada bardzo powoli (byl ostatnio o tym nius)
>Ale dobra tak na szybko:
>ad 1. W moim miasteczku byl 1 sklep w stylu euro rtvagd czyli >wszystkiego po trochu z bardzo ubogim asortymentem. No i >sprzedawca czesto nie mial pojecia o jakis nowosciach, nie >mowiac juz o dokladnej specyfikacji sprzetu. Teraz to wszystko >masz na wyciagniecie reki. Ba, otrzymujesz nawet wiecej bo >masz dostep do calej masy testow sprzetu / ubran / czego tam >tylko chcesz, tak aby dokanac jeszcze bardziej swiadomego >wyboru
No i jaka czesc spoleczenstwa spedza czas na szukaniu optimum?
Wiekszosc po prostu kupuje to co im sprzedawca zasugerowal. Szczegolnie jesli to pierwszy zakup tego typu. No i ten punkt podpada pod 3.
>ad 2. W przypadku firmy ktora podalem - zasilacze do efektow >gitarowych - bez netu nie byloby tak latwo. Kumpel staral sie >wejsc do sklepow muzycznych ale jakos go nie chcieli. Net to >zmienil. Internet swietnie sie nadaje do zaistnienia w jakiejs >tam niszy i rozwiniecia sie.
Ale to dalej punkt 3. Sprzedaż no troche punktu b.
>Poza tym powiedz mi dlaczego
>kolejna firma, w ktorej pracuje, ma wlasny dzial programistow
>odpowiedzialny za platformy internetowe?
Bo nie zna outsourcingu? :)
>Dodatkowo przedstawiciele handlowi maja zawsze najswiezsze oferty w kazdej chwili, a ich przelozeni aktualne raporty.
Ale co w tym pomaga internet? Ze maja architekture rozproszona? Mozna zrobic na gsm/dialup. To ze kiedys tego nie zrobiono nie znaczy sie ze internet spowodowal ze jest to mozliwe.
(probowalem cytowac ale sie poddalem)
email (uzywam okropnie duzo) i dlatego wiem ze czesto po prostu nie dziala. Piszesz do kogos i nawet nie wiesz czy odebral. Lepiej dzwonic. Ale i tak potem trzeba zapisac odpowiedz czy zrobic notatke zeby nie bylo zdziwienia. Druga sprawa ze na emaile wysylane na zewnatrz odpowiedz przychodzi mi po 2-3 dniach. Tak mam i z paesslerem i z supportem konsumenckim pentagrama, nawet zapytanie do tworcy Eagle o ficzer (zapytanie, nie zadanie ficzera) jest bez echa. Jak sie czlowiek dodzwoni to wiem czy go oleja czy cos zrobia. Email jak krew w piach. Ale wiem ze czasem dziala :) Dla mnie ewolucja bo nie naprawia problemow tylko je przesuwa.
ad 3. Turystyka - ale na ile gleboko znasz cala branze? Czy tylko twoja perspektywa byla taka fajna?
ad 4. Hotelarstwo - moja firma robila rezerwacje wiec wiem jak duzo sie w tej strefie zmienilo.
A ja widzialem ile rezerwacji przychodzilo z internetu a ile z fona.
I co ciekawe hamerykance woleli podniesc sluchawke i dzwonic za ocean zamiast kliknac rezerwacje na tej samej stronie! na 10 rezerwacji czasem 1-2 byly z netu zazwyczaj byla to jedna.
ad 5. Bilety lotnicze - ale to nie jest masowe. Moze tyczy calej galezi przemyslu ale nie tyczy calego spoleczenstwa. Ja lecialem samolotem chyba 10 razy i tyle samo razy rezerwowalem bilet w tanich liniach. Gdybym musial isc do biura albo gdzies zadzwonic to bym makabry nie mial. Pewnie duzo drozej by tez nie bylo. Ale jestem swiadom tego ze internet dla linii to obnizka kosztow bo pasazer sam sie obrobi.
ad 6. jezyk - ksiegarnia / ksiazka w obcych jezykach sa najczesciej drogie, ograniczona oferta i slabo dostepne - tylko duze miasta. TV SAT ok, tu sie moge zgodzic
Eee no nie przesadzajmy. ile kosztuje ksiazka? Pamietam czasy katalogow wysylkowych. Moja starsza kupowala dosyc duze ilosci pozycji z takich zrodel. Katalog byl przyslany na zapytanie wyslane na adres gazety. Cos ala riders digers. :) Dzialalo.
ad 7. Informacja live - Mozliwosci sa ale dalej jest slabo. Takie informacje ma pare firm/organizacji. PKP nie ma opoznien na swoich stronach, przez to cotydzien trace dobra 1h snu.
Ja z takich informacji korzystalem bardzo zadko.
Znajomi jakich pytalem o to tez specjalnie sie nie chwala ze zyja wg info z sieci.
Nawet mapy sa takie sobie (google czy targeo) czasem cos tam sprawdzam ale i tak mam plan miasta czy GOP-u w plecaku. Ale nawigacja GPS to co innego. Podroz bez planowania. I skutecznie.
ad 8. Ciesze sie ze doceniles bo to wazna sprawa :)
Wazna ale rozwinieta dobrze u nas. W irlandii nawet nie mieli hasel jednorazowych do kazdej transakcji. Tokenem bylo chronione logowanie do konta. I przez siec mozna bylo tylko przelewy wewnetrzne robic. A u nas wtedy mbank juz rachunki giedlowe mial (OIDP)
ad 9. Tu nie chodzi nawet o to aby zostac mega gwiazda - Ale widzisz, te ogladane gwiazdy jutuba przychodza i gina. To ze cos mialo iles ogladniec nie znaczy ze cos z tego wyniklo. Ja nie znam nikogo kto by na jutubie kariere zrobil. A okazja do zaistnienia byla zawsze, starczylo grac koncerty. Trzeba bylo miec na to czas ale teraz jutub ma tyle szmiry ze trudno zeby cos fajnego wyplynelo.
ad 10. ok niech Ci bedzie przyjme twoje warunki ;P
Dzieki za laskawosc :)
Podsumowujac bo pewnie sie ze soba nie zgodzimy ale przynajmniej rozumiemy o czym jeden do drugiego pisze:
Ja tez kiedys sadzilem ze internet to taki zarabisty (takiego internet bubble mialem) ale wlasciwie niedawno zrozumialem ze wcale takiego duzego znaczenia internet nie ma i gdyby zniknal to bysmy sobie rade dali i by bardzo nie bolalo.
Ba!
Masa ludzi dzis zyje bez niego i nie czuja ze cos ich omija.
- Moze podsumujmy, , Maverick 12/05/10 14:29
poniewaz nie jestesmy w stanie przetlumaczyc Tobie, ze to iz sam np. nie jezdzisz po swiecie i nie dostrzegasz jaki udzial w rozwoju komunikacji i dostepie do informacji zmienil internet, to nie znaczy, ze miliony ludzi na swiecie tego nie dostrzegaja i z tego nie korzystaja.
Kol. Macol wyluszczl Ci w punktach to co ja zawarlem jako komunikacja i dostep do informacji a Ty dalej sie upierasz.
Piszesz, ze to samo co ma e-mail masz w gsm. No dajze spokoj. Przeciez dzieki rozwojowi internetu (konkurencja w komunikowaniu sie) rozwinelo sie gsm, masz rozmowy po kilka gr za minute, taryfy tanie jak barszcz i rozmowy miedzynarodowe liczone w groszach i centach a nie w dziesiatkach zlotowek czy dolarow/euro. A gdybys nie pamietal to tak wlasnie bylo.
Podsumowujac; internet nie zmienil za wiele dla osob pracujacych fizycznie, ktorym po prostu nie jest on potrzebny. Nie jest potrzebny tym, ktorzy urlop spedzaja w domu a po pracy ogladaja seriale i wiadomosci, moze jakis film wieczorem. Pozniej ida spac, rano wstaja i ida do pracy. Weekend spedzaja na dzialce u mamy lub tez w domu. Ile jest takich ludzi? Pewnie zaraz napiszesz, ze wiekszosc ;-)
Pozdrawiam i zycze wiecej realizmu i otwartosci na to co dookola sie dzieje bo dzieje sie naprawde duzo.- Ale wlasnie ja realnie patrze na swiat i widze ilu ludzi korzysta z sieci i co w tej sieci , ptoki 12/05/10 15:49
robi. I wlasnie wychodzi na to ze to nie taka okropna rewolucja jak wszyscy sadza.
A wiekszosc ludzi w sieci robi pierdoly. I tyle.
A ci co uzywaja sieci do pracy intelektualnej to albo IT albo maly procent spoleczenstwa, ci co pracuja "koncepcyjnie"
A skad taka obserwacja? Z zycia. Mam troche znajomych i rodziny i widze ze dopiero niedawno sobie internet zalozyli (rok- dwa temu) i robia w nim pierdoly. A druga sprawa to poziom uslug jakie w internecie sa osiagalne. Poza paroma wyjatkami (allegro, empik, serwisy mapowe, rozklady jazdy, komputroniki i podobne) jest kila i dziadostwo. Na emaile nie odpowiadaja, cenniki maja na zyczenie i na telefon, oferta na stronie jest stara.
Tyle. Zmiana jest, ewolucja tak, rewolucja nie.
- Poszlo. , Mms 11/05/10 16:44
jw.Pozdrawiam - juz pisze dlaczego , Maverick 11/05/10 18:00
kupuje ale dlaczego, otoz jedziemy np. na urlop i po prostu nie chcemy siedziec caly czas przed kompami. Dlatego gazetka.
Poza tym gdy np. jezdzimy do Hiszpanii kupujemy kilka pism aby podrasowac nasz hiszpanski potocznie stosowany.
Ale sensu stricte – jest to bez sensu. Nie kupujemy gazet dla wiedzy a bardziej z ciekawosci albo dla potrzeby chwili.
A szkoda, gdzie te czasy kiedy gazety kupowalo sie i zbieralo na stosik...- To jest ciutke inny temat. Gazety to taka szybciej starzejaca sie tresc niz ksiazkowa. , ptoki 11/05/10 18:14
Gdzie te czasy kiedy mlody technik czy zrob to sam warto bylo oprawic w twarda okladke?
Ale i dzis masa ludzi kupuje national geographic zamiast lipic sie w internetowe panoramki.
Ostatnio szukalem po sieci jak spawać elektrodą. I dupa. Wszedzie albo ogólniki albo opis jednej techniki i to bez obrazka.
Nawet na youtube trudno znalezc dobry filmik z pokazaniem jak wyglada jeziorko przy spawaniu elektrodą.
Skapitulowalem i polazlem do biblioteki gminnej i tam w 3 minuty znalazlem dobra ksiazke. Nawet nie stara (gdzies z 1995r).
Ja wiem, moze jestem specyficzny ale poza wymienionymi 3 dziedzinami pewnie znajdzie sie jeszcze pare ale to ciagle za malo aby stwierdzic ze "nasze zycie" sie bardzo zmienilo. Niektorym sie zmienilo, nie wszystkim.- alez oczywiscie , Maverick 11/05/10 21:24
wlasnie sobie uswiadomilem, ze zgadzam sie, iz nie wszystko w sieci jest. jasna sprawa. zgadzam sie.
ale jednak bardziej jestem za tym, ze bardziej net zmienil net nasze zycia niz niezmienil.- Ale ja sie zgadzam ze zmienil. Ale nie rewolucyjnie. , ptoki 12/05/10 10:21
Panuje przekonanie ze internet "calkiem" zmienil nasze zycie. Zmienil ale tylko male kawalki i tez nie zawsze rewolucyjnie.
Moja opozycja jest nie "nie bo nie" a raczej "nie az tak bardzo"
- poszło , Killer 11/05/10 18:18
ma jak na razie 4 miejsceKiedyś normą był ogół a nie margines... - poszło , coobav 11/05/10 21:29
3 miejsce już :)Lenovo X1 Nano, HP Zbook G5
Legion5 R7-5800H, RTX3060 - poszlo;) , tytan 11/05/10 22:26
j.w.--
"Wciąż w pogoni za lepszej jakości
życiem..." - hehe , myszon 11/05/10 23:44
"Witamy wszystkich uczniów Polskich szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponad gimnazjalnych, którzy chcą kręcić filmy i wygrywać nagrody, a przy okazji chcą przeżyć coś fajnego, sprawdzić samego siebie, wejść do grona najzdolniejszych."
Zajebiście zdolna ta Twoja siostra skoro musi "załatwiać" sobie głosy.- ona nie bierze w tym udziału , ulan 12/05/10 09:17
w tym znaczeni, ze nie ona kręci i robi ten filmik, jest nauczycielka i jak to w każdym zawodzie, trzeba mieć jakieś efekty
w szkole efektami są jeżeli twój uczeń zdobywa jakieś nagrody w konkursach międzyszkolnych, zauważ co sie tam dzieje idę o zakład, ze ci z pierwszej 4-5 to wszytko kombinuje..., c'est la viepozdr. ułan vel ulan
"Uwielbiam zapach napalmu
o poranku..."
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|