Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Shark20 03:23
 » selves 02:49
 » elliot_pl 02:23
 » Visar 01:29
 » MARC 01:19
 » bmiluch 01:13
 » Holyboy 01:09
 » Lukas12p 01:00
 » luckyluc 00:51
 » mo2 00:40
 » Chrisu 00:35
 » NWN 00:30
 » fenir 00:29
 » g5mark 00:20
 » DJopek 00:14
 » CiAsTeK 00:05
 » Zibi 00:04
 » Qjanusz 23:56
 » piszczyk 23:50
 » ReeX 23:35

 Dzisiaj przeczytano
 41133 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

No prosze- zawieszone, odwieszone - ktos chetny? , Pawiano 10/03/10 00:06
http://www.allegro.pl/...auctions.php?uid=15214776


W nawiazaniu do poprzedniego watku - http://twojepc.pl/boardPytanie146444.htm

megaprzekret zatwierdzony przez allegro ?

  1. Poklikałam w linki , Agnes 10/03/10 00:08
    i chyba jest za późno, bo nie rozumiem, co ma gość z allegro z aparatami z aferą łupkową.

    Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
    Fizyk, a to jego Meta...

    1. Łupanie czy rąbanie - wszystko jedno , Bergerac 10/03/10 04:53
      Rąbnął lub łupnął aparaty, jeszcze ciepłe.

      Barbossa: You're supposed to be dead!
      Jack Sparrow: Am I not?

  2. że niby facet dostał koncesję na wydobycie gazu , digiter 10/03/10 00:19
    i w trakcie eksploracji znalazł aparaty i laptopy ? O to chodziło ?

    Piszcie do mnie per ty z małej litery

  3. ech , Pawiano 10/03/10 00:22
    linki mi sie posoliły ... :)

    http://twojepc.pl/boardPytanie146368.htm

    1. w koncu wlasciwy link do wlasciwego miejsca , Fantomas 10/03/10 12:14
      czyli do mojego posta :)

      a pozatym... ciekawe jak przeszedl weryfikacje ..
      aha .. jutro bede w tamtej okolicy to wybiore sie na spcer zobaczyc gdzie jest ten mega store z lustrzankami :)))

      .... jezeli nie wyłapałes(aś)
      złosliwosci to przeczytaj raz
      jeszcze ...

  4. hahahah .. zobaczcie za co dostal 4ty komentarz !! , Fantomas 10/03/10 12:20
    3 poprzednie za popsute komorki do 50 zlotych ..

    .... jezeli nie wyłapałes(aś)
    złosliwosci to przeczytaj raz
    jeszcze ...

  5. eeee :( , Fantomas 10/03/10 12:24
    i po zabawie .. znowu go zawiesili zanim cos u niego kupilem :)

    .... jezeli nie wyłapałes(aś)
    złosliwosci to przeczytaj raz
    jeszcze ...

    1. Zawiesili , Marcinex 10/03/10 14:18
      bo napisałem o tym na Cafe Allegro - szybko wymoderowali link do aukcji, bronili go trochę ale w końcu zawiesili. najlepsze jest to, ze pisali, że go zweryfikowali :))

      Nie ma piekła poza tym światem, on nim
      jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
      on nim jest!

      1. mi za pierwszym razem , Fantomas 10/03/10 22:29
        napisali to samo .. przeszedl weryfikacje i blabla ... po czym zawiesili :)

        .... jezeli nie wyłapałes(aś)
        złosliwosci to przeczytaj raz
        jeszcze ...

  6. allegro chyba samo nie wie co ma z tym zrobic , Pawiano 10/03/10 12:30
    ....

    1. Jak to nie wie? , Bergerac 10/03/10 15:14
      Odwiesić oczywiście! Przecież oni żyją z prowizji i z reklam.

      Barbossa: You're supposed to be dead!
      Jack Sparrow: Am I not?

      1. ech niekoniecznie , Pawiano 10/03/10 15:43
        bo z jednej strony jest prowizja ale z drugiej wisi napalony dziennikarz szukajacy sensacji oraz wyplaty z poku

  7. Allegro często nie może się ogarnąć we własnym bajzlu. , DeathClaw 10/03/10 15:24
    Ostatnio wystawiłem dwa przedmioty na sprzedaż. Poświęciłem na to trochę czasu, gdyż nie jestem biegły z HTMLa i ustawienie ładnej i schludnej prezentacji zabrało mi trochę minut. Przedmioty należą do siostrzeńca i na jego prośbę dokonuję sprzedaży. Jako, że w treści aukcji znajdują się jego i moje dane kontaktowe, to umieściłem w opisie informację, że czynię tą sprzedaż z grzeczności - aukcja grzecznościowa.

    Po wystawieniu nie minęło 15 minut, jak zorientowałem się, że aukcje zostały usunięte. Na skrzynkę mail dostałem wiadomość od pracownika Allegro, informującą mnie o przyczynie likwidacji.

    "Witamy,

    Z przykrością informujemy, że następujące aukcje/przedmioty zostały usunięte z Serwisu Allegro:

    (...)

    Usunięte aukcje/przedmioty (lub ich opisy) były niezgodne z zasadami, które obowiązują na Allegro.

    W opisie aukcji znajdowała się adnotacja, że jest to aukcja grzecznościowa. Aby wystawiać przedmioty na sprzedaż musisz być ich właścicielem lub być uprawniony przez właściciela do ich sprzedaży.

    Regulamin Allegro w artykule 5.3 stanowi: ,,Poprzez wystawienie Towaru Sprzedający oświadcza, że obrót wystawionym Towarem nie narusza przepisów obowiązującego prawa lub praw osób trzecich a także, że jest uprawniony do zawarcia i wykonania umowy, w celu zawarcia której została rozpoczęta Aukcja"."

    Szlag mnie trafił, bo nie zrobiłem żadnej kopii kodu HTML i ponowne wystawienie przedmiotów wiązało się z poświęceniem kolejnych x-dziestu minut. Rozumiem ideę ochrony kupujących ale zapis "aukcja grzecznościowa" nie świadczy jeszcze o tym, że nie mam prawa do sprzedaży danego przedmiotu i nie świadczy o ew. uchylaniu się od konsekwencji/odpowiedzialności za dany przedmiot. Można zrobić takie założenie ale od tego są różne formy komunikacji między zainteresowanymi stronami, aby można było się dorozumieć przed transakcją, czy ew. usunięciem aukcji. W moim mniemaniu treść aukcji nie naruszyła regulaminu Allegro tzn. obrót towarem nie narusza przepisów prawa, a moje uprawnienie do zawarcia i wykonania umowy nie może zostać podważone tylko na podstawie podejrzenia wynikającego z błędnej interpretacji zapisu - "aukcja grzecznościowa".

    Wystawiłem aukcję ponownie i przedstawiłem zespołowi allegro swój punkt widzenia. Odpowiedzi cyt. nie będę, bo pokrywa się ona z powyższym cytatem (ten sam zarzut i brak odpowiedzi na moją argumentację). Kruszenie kopii w tej kwestii wydaje się bezcelowe ale ciekawi mnie podejście do tematu tzn. co jest w tym wypadku wykładnią prawa... punkt w regulaminie, czy jego interpretacja zawarta w pomocy?

    1. postaw sie w ich sytuacji , Pawiano 10/03/10 15:36
      majac setki-tysiace aukcji takich "grzecznosciowych" allegro usuwa wszystkie a potem pyta.

      Trudno zeby z kazdym z osobna prowadzili dysputy jak od razu widac ze ktos nie czytal regulaminu bo gdyby czytal to nawet gdyby nie wystawial swojego przemiotu to by tego nie napisał.


      To czy ten zapis (aukcja grzecznosciowa) o czyms swiadczy czy nie jest nieistotne gdyz jest to sprzeczne z regulaminem wiec w ogole oni nie beda dyskutowac :)


      Dlatego pewnie odpisali Tobie szablonowa odpowiedz gdyz pod taka sie kwalifikuje :)

      1. Dlaczego mam stawiać sie w ich sytuacji? , DeathClaw 10/03/10 15:49
        Korzystam z ich usługi i płacę za nią, a Allegro na mnie zarabia. Nie łamię regulaminu. Co by było, gdyby to podstawą do wszelkich działań wobec kontrahenta (nie tylko w przypadku tego portalu aukcyjnego) były komentarze przepisów zawartych w regulaminach i umowach? Oczywiście łatwiej dać bana i później wkleić szablon odpowiedzi niż wyjaśnić sprawę. Taką politykę mają duże firmy w PL, które nie wyrabiają się z powodu niewspółmiernej liczby zatrudnionych pracowników do liczby obsługiwanych klientów. Jak nie ma sensownej konkurencji na rynku, to konsument jest w taki właśnie sposób traktowany.

        1. dlatego masz , Pawiano 10/03/10 15:56
          stawiac sie w ich sytuacji zeby zrozumiec ich sposob myslenia

          A regulamin zlamales i nie ma co sie klocic :)
          To jest czarno-biale i tyle.

          Gdyby kupujacy po emocjonujacej aukcji i duzej cenie dowiedziawszy sie ze ma sie kontaktowac z kimstam w sprawie wplaty a nie z toba to by mogl zrezygnowac wlasnie z tego powo
          du z ktorego allegro usunelo Tobie aukcje i nie moglbys z tym wiele zrobic - wiec po czesci oszczedzili Tobie potencjalnego problemu :)

          1. Wskaż, gdzie złamałem regulamin. , DeathClaw 10/03/10 16:08
            Kupujący kontaktuje się ze mną i wpłaca pieniądze na moje konto. W aukcji podane są też dane kontaktowe siostrzeńca, umieszczone tam na jego prośbę. Gdybym ja nie miał czasu odpowiedzieć na pytanie, to jest drugi adres mail i telefon. Działam w imieniu członka rodziny, za jego zgodą i na podstawie jego ustnego polecenia czyli mam pełne prawo do zawarcia takiej umowy, więc gdzie tu niezgodność z regulaminem?

            1. allegro , Pawiano 10/03/10 16:21
              zawsze pisze w takiej sytuacji powod zawieszenia;

              Tak masz napisane w mailu ktorym wyjasnili przyczyne - niedozwolony zapis. Tu nie ma miejsca na wlasna interpretacje.

              http://www.allegro.pl/help_item.php?item=1596

            2. rozwiazaniem , Pawiano 10/03/10 16:27
              Twojego problemu jest po prostu niepisanie niczego takiego w opisie gdyz to odstrasza kupujacych

              Nie wiem jaki masz staz na allegro ale to jest jedyne rozwiazanie


              Tak samo ze mozna sprzedac poza allegro ale wiadomo - trzeba to robic z glowa a nie pisac "bezczelnie" w opisie.

              1. Dla mnie to nie stanowi problemu , DeathClaw 10/03/10 16:44
                Nie upieram się przy stosowaniu zapisu o grzecznościowej formie aukcji. Po prostu regulamin nie zabrania takiej praktyki, a stosowane rozwiązanie (likwidacja aukcji) jest działaniem opartym na lekturze pomocy. To takie orzekanie o "winie" na podstawie podejrzenia. Jeżeli już coś sprzedaję, to dokładam wszelkich starań do tego, aby cała treść aukcji była czytelna i pozostawiała jak najmniej pytań. Jeżeli jednak coś nieświadomie pominąłem, to zawsze można się dopytać.

                "Tak masz napisane w mailu ktorym wyjasnili przyczyne - niedozwolony zapis. Tu nie ma miejsca na wlasna interpretacje." - ja nie interpretuje tego punktu w regulaminie - to właśnie Allegro pozwala sobie na dość szerokie rozumienie zapisu. Link, który podałeś, to to "Pomoc", a nie regulamin... Allegro powołuje się na regulamin w swej decyzji.

                1. trudno , Pawiano 10/03/10 16:59
                  zawrzec kazda ewentualnosc w regulaminie - dalem wyjasnienie problemu ktory tez allegro zacytowalo:

                  Regulamin Allegro w artykule 5.3 stanowi: ,,Poprzez wystawienie Towaru Sprzedający oświadcza, że obrót wystawionym Towarem nie narusza przepisów obowiązującego prawa lub praw osób trzecich a także, że jest uprawniony do zawarcia i wykonania umowy, w celu zawarcia której została rozpoczęta Aukcja"."

                  A pomoc allegro jest niejako wykladnia stosowana przez allegro z podaniem przykladow.

                  Wiec regulamin zabrania takich praktyk a ze ludzie roznie interpretuja sprzedaz kolezenska to inna sprawa.

                  Mozesz byc pewien ze jezeli w pomocy cos jest opisane to w regulaminie bedzie tak samo tylko wężej i innymi słowami.

                  1. Zgadza się , DeathClaw 10/03/10 17:35
                    Trudno zawrzeć każdą ewentualność ale od tego jest pracownik Allegro, aby ew. niejasności wytłumaczyć. Można zawsze zastosować szablon pytań o zakresie wyjaśniającym formę grzecznościowej aukcji i na podstawie udzielonych przez użytkownika odpowiedzi wydać decyzję co do usunięcia aukcji, bądź wprowadzenia do opisu poprawek. Sam zapis "aukcja grzecznościowa" nie może być (w odniesieniu do regulaminu) podstawą do usunięcia aukcji. Poza tym moim obowiązkiem jest przeczytać regulamin, a nie pomoc. Gdybyśmy do każdego przepisu prawnego musieli czytać glosy, komentarze i wyroki sądów apelacyjnych, to w kiblu miał bym bibliotekę prawną zamiast kilku gazet. Rozumiem, że w niektórych przypadkach grzeczność, to wymówka do uniknięcia ew. negatywnych konsekwencji ale co w takim wypadku z tymi, którzy sprzedają przedmiot lub usługę (z uprzejmości dla kogoś z przyjaciół lub z rodziny) ale w dobrej wierze i z pełną odpowiedzialnością?

                    1. ... , Pawiano 10/03/10 19:06
                      jak wiesz przepisy sa wzgledne (w tym sensie ze bardzo ogolnie stawiaja temat) i taki zapis jaki w regulaminie 5.3 obejmuje czyli zawiera w sobie zwrot np "aukcja grzecznosciowa" czyli przedmiot nie jest moj

                      Zgadza sie ?

                      Jakis czas temu mozna bylo bezposrednio wybrac aukcje do usuniecia z tym powodem.


                      Tu nie chodzi o wyjasnienia bo nie ma co wyjasniac :)

                      " Sam zapis "aukcja grzecznościowa" nie może być (w odniesieniu do regulaminu) podstawą do usunięcia aukcji. "

                      Otóż moze i jest gdyz zawiera sie w "nie narusza przepisów obowiązującego prawa lub praw osób trzecich "

                      Nie wiem jak mam to prosciej napisac: przepis mowi ze nie mozna to nie mozna- a dlaczego nie mozna jest nieistotne gdyz
                      nawet jakbys poznal przyczyne tego przepisu to i tak to niezmieni sytuacji biezacej.

                      A jesli chcesz sprzedac cudza rzecz to ja sprzedaj jakby byla Twoja bez chwalenia sie nikomu :)

                      1. Hmmm , DeathClaw 10/03/10 19:39
                        "jak wiesz przepisy sa wzgledne (w tym sensie ze bardzo ogolnie stawiaja temat) i taki zapis jaki w regulaminie 5.3 obejmuje czyli zawiera w sobie zwrot np "aukcja grzecznosciowa" czyli przedmiot nie jest mój

                        Zgadza sie ?" - zgadza się ale

                        5.3 stanowi: ,,Poprzez wystawienie Towaru Sprzedający oświadcza, że obrót wystawionym Towarem nie narusza przepisów obowiązującego prawa lub praw osób trzecich a także, że jest uprawniony do zawarcia i wykonania umowy, w celu zawarcia której została rozpoczęta Aukcja" - pominąłeś dość istotny fragment - "jest uprawniony do zawarcia i wykonania umowy". Poza tym wystawiam aukcję, więc jednocześnie oświadczam... czyt. powyżej.

                        Wytłumacz mi jeszcze w jaki sposób "aukcja grzecznościowa" narusza przepisy obowiązującego prawa lub praw osób trzecich? Allegro nie potrafiło mi tego wyjaśnić, więc napisali to samo co Ty - "przepis mowi ze nie mozna to nie mozna" - to trochę jak z kobietą mającą "swoje dni"... BO TAK I JUŻ!

                        "A jesli chcesz sprzedac cudza rzecz to ja sprzedaj jakby byla Twoja bez chwalenia sie nikomu :)" - po raz kolejny chcesz przekonać mnie do czegoś, co już zrobiłem :)

                        "to i tak to niezmieni sytuacji biezacej" - faktycznie sytuacji nie zmienię, choć na upartego mógłbym się trochę pokłócić z działem prawnym Allegro i bawić się w naprzemienne wysyłanie listów małomiłosnych ale jestem na to za leniwy :)

                        1. ... , Pawiano 10/03/10 21:12
                          Jest tu jakis prawnik wiec moze on by to wyjasnil lepiej ale ja to widze tak...

                          Oswiadczenie to za mało... wiesz tutaj chyba by trzeba
                          jakis papierek "porzadny" - poza tym to jest nieistotne
                          gdyz przepis istnieje i obowiazuje.

                          I tak: to jest bo tak i juz. jak z mandatem: jest
                          taryfikator i juz. Tak zrobili i tak maja - korzystasz -akceptujesz.

                          Gdyby jednak sie okazalo ze Twoje oswiadczenie jest tylko
                          Twoim "widzimisie" by byl problem - takze przy negatywnie
                          zakonczonej aukcji np brak towaru u kupujacego.

                          Podam przyklad:
                          kupilem cos od kobiety niewiedzac ze to synek
                          wystawil (konto matki), rozmawiam z synkiem (bo przeciez to w
                          sumie on wystawil i jego przedmiot) i mowie ze chce paczke/polecony zeby bylo
                          wyslane. Synek mowi: jo jo bedzie, spoko ziom niemartw sie.

                          I co ? i kobieta mowi ze wyslala , paczki nie ma ,dowodu nadania nie ma..
                          Badz tu madry i pisz wiersze...

                          Jest to pewnie jeden z powodow dla ktorych jest to zabronione.

                          Wystawia na raz kilka osob na jednym koncie a jak cos sie stanie
                          to jest: to nie ja , to on! z nim sobie gadaj(mialem tak kilka razy)

                          A przyklady gdzie koledzy "pożyczaja" konto i sobie wystawiaja to juz pomine.
                          Mozliwe ze to sie łaczy z "pozyczaniem" konta i podszywaniem sie pod sprzedajacego

                          Dlatego wlasnie jest ten przepis - wyjatki zyja wlasnym zyciem.

                          "jest uprawniony do zawarcia i wykonania umowy" - tu chyba chodzi o firme i
                          ten sposob powinowactwa bo zapewne chcac sprzedac cos powaznego typu auto
                          samo Twoje upowaznienie w kilku linijkach byloby zbyt małe a mniejsza aukcja to
                          w sumie to samo tylko inna skala

                          Zapewne by sie dało przepchnac te uprawnienie do zawarcia umowy ale dla
                          malych kwot pewnie nie warto.

                          1. Nadal , DeathClaw 10/03/10 22:11
                            nie dowiedziałem się od Ciebie w jaki sposób łamię punkt 5.3 regulaminu Allegro.

                            Jeżeli wystawiam aukcję, to oświadczam tym samym, że mam prawo do sprzedaży przedmiotu/usługi i nie naruszam tym samym prawa... jakie jeszcze papierki chcesz w tej sytuacji???

                            Mandat, to kara za naruszenie porządku prawnego, mogę go nie przyjąć i wyjaśnić okoliczności przed sądem. Poza tym taryfikator jest dość precyzyjnym katalogiem kar za wykroczenia drogowe... przykład zupełnie nie trafiony.

                            Można wymienić wiele przykładów podobnych do tego z dzieckiem handlującym na koncie matki (tu już pominę kwestię wieku i odpowiedzialności za zakupy) ale nie zapominajmy, że jest wielu uczciwych handlujących i odpowiedzialnych, którzy wystawiają aukcje grzecznościowe w imieniu swoich przyjaciół, rodziny i aby ktoś w przypadku dwóch adresów do korespondencji nie zarzucił podejrzeniami kontrahenta, to wyjaśnia się sytuacje w opisie - najczęściej lakonicznym "aukcja grzecznościowa".

                            Taki zapis może być użyty z nieuczciwym zamiarem ale też w dobrej wierze. Ty zakładasz z góry negatywny scenariusz, a sytuacje odwrotne klasyfikujesz jako wyjątki. Przypomnę jeszcze raz, że nie walczę w obronie tej rzeczonej formułki, a chcę po prostu indywidualnego podejścia do takich zdarzeń i możliwości wytłumaczenia intencji przed kasacją aukcji.

                            "jest uprawniony do zawarcia i wykonania umowy" - tu nie chodzi tylko o pracowników. Poza tym prawo cywilne dość dokładnie reguluje kwestie uprawnień do zawierania umów cywilnoprawnych i w moim przypadku nie doszło do żadnego naruszenia, no ale o tym już chyba wspomniałem.

                            Allegro, to nie forum małolatów, gdzie feruje się bany bo tak. Jest regulamin, jest ustawa, a jeżeli zachodzi podejrzenie, że łamię prawo, to można to wyjaśnić zawieszając aukcję na czas wyjaśnienia. Walczyć o to nie będę, bo i nie mam o co ale uważam, że tego typu praktyki są nieuczciwe.

                            1. ... , Pawiano 10/03/10 22:52
                              Jak nie dowiedziales sie?
                              Chyba ze 3 razy pisałem ze grzecznosciowa zawiera sie w tym punkcie zatem
                              jest niezgodne.

                              "Jeżeli wystawiam aukcję, to oświadczam tym samym, że mam prawo do sprzedaży przedmiotu/usługi i nie naruszam tym samym prawa... jakie jeszcze papierki chcesz w tej sytuacji???"

                              Rozpatrzmy nastepujacy przypadek: synek potrzebujac kasy wystawia aparat ojca na sprzedaz
                              - oczywiscie pisze ze ma prawo do tego ale w rzeczywistosci nie ma.
                              Jak allegro bez doglebnego sprawdzenia sytuacji ma rozroznic czy to uczciwa
                              aukcja czy nie? I dlaczego oni mieliby to robic?

                              Dlaczego allegro mialoby dzielic wlos na czworo?
                              Dopisywac wyjatki, robic kolejne multum przepisow regulujace
                              "aukcje grzecznosciowe"
                              skoro to jest milcząco-dozwolone.

                              Wystarczy nic nie pisac i jest "ok" a
                              pytania odpowiadac posrednio gdyz czy chcesz czy nie to wlasciciel
                              konta jest stroną i zawiera umowe a nie "grzecznosciowiec" - moze wlasnie dlatego jest ten przepis?
                              Zeby nie bylo niejasnosci co do tytulu wlasnosci - pewnie jakbys mial notarialnie
                              zgode na dysponowanie czy cos takiego by bylo ok ale rownie dobrze skutkuje niepisanie niczego.

                              Masz racje ze ludzie tak wystawiaja i jest przewaznie ok ale trzeba pamietac
                              ze allegro chroni swoj tylek. Jesli sie okaze ze kupujacy swiadomie przyjal
                              "grzecznosciówke" moze sie na niego wypiac, podobnie jak z zanizona cena
                              na aukcji itp. I maja do tego prawo - nie jest to jakas niewyobrazalna niedogodnosc.
                              Sam z rzadka sprzedaje "grzecznosciowo" nie piszac o tym ale to sa przypadki wyjatkowe

                              Zasadniczo rownie dobrze i latwo moge zalozyc komus konto, zrobic aukcje i mu wystawic.
                              Podobny czas.

                              Przypomina to walczenie z wymyslonym przez siebie problemem.


                              Ale puenta jest taka: jest tak napisane i trzeba sie dostosowac albo ominac przez milczenie :)

                              1. Hehe , DeathClaw 10/03/10 23:30
                                Ty mi po raz 3 piszesz, że punkt 5.3 traktuje o aukcjach grzecznościowych (ja tam tego nie widzę, a wyciągać wnioski z tego punktu regulaminu można różne), a ja po raz 3 chcę zwrócić uwagę na to, że nie do końca problemem jest sam zapis, a sposób w jaki reaguje Allegro na takie sytuacje.

                                Trzymasz się przykładów z synkami rodziców... dzieci nie będą pisać, że to aukcja grzecznościowa, poza tym w opisywanych przez Ciebie przypadkach dochodzi jeszcze czynnik wieku, więc aby nie płynąć na szerokie wody zawiłości prawnych lepiej temat nieletnich zostawić.

                                Dla mnie sam zapis a.g. nic (poza tym, że ktoś tam oddaje komuś przysługę) nie znaczy, bo kupuję od X-a, który ma konto na Allegro i złożył stosowne oświadczenie, a tym samym jest odpowiedzialny za całokształt transakcji i może sobie się migać później. Od takich przypadków są odpowiednie instytucje, a Allegro też nie ma tu zbyt skomplikowanego zadania, bo ma swój nieszczęsny regulamin, który definiuje odpowiednio sprzedającego i kupującego. Jeżeli się okaże, że sprzedający pomimo deklaracji nie jest właścicielem i nie ma upoważnienia na sprzedaż rzeczy, to wg prawa cywilnego umowa jest nieważna. Później można sobie dochodzić, czy sprzedający działał w dobrej czy złej wierze i kłócić się tam, gdzie to możliwe.

                  2. Wyjaśniając , DeathClaw 10/03/10 17:43
                    Chodzi mi o sposób, w jaki jest podejmowana decyzja odnośnie usunięcia aukcji lub zawieszenia konta. Sam nie będę zamieszczał w treści informacji, że sprzedaję przedmiot kolegi, brata, syna, itd., bo już wiem że aukcja poleci. Nie podoba mi się po prostu sposób w jaki się takie decyzje podejmuje tzn. bez żadnego wyjaśnienia przed zbanowaniem.

    2. ale o co chodzi ? Sprawa jest prosta , maju 10/03/10 22:58
      Regulamin w artykule 5.3 mówi ,,Poprzez wystawienie Towaru Sprzedający oświadcza, że (...) jest uprawniony do zawarcia i wykonania umowy, w celu zawarcia której została rozpoczęta Aukcja"
      Zwrot "aukcja grzecznosciowa" = NIE JESTEM wlascicielem przedmiotu. Aukcja allegro to normalna umowa kupna-sprzedazy. W jaki sposob mozna sprzedac cos czego nie jestes wlascicielem, bez naruszania prawa ?
      Rownie dobrze mozesz wystawic kolumne zygmunta i twierdzic iz jest to aukcja grzecznosciowa :] Ten sam mechanizm...

      Niestety, ale to allegro ma racje ...

      1. Nie będąc właścicielem , DeathClaw 10/03/10 23:36
        mogę sprzedać czyjąś rzecz o ile jestem do tego upoważniony. Aukcja grzecznościowa = nie jestem właścicielem ale przez samą deklarację wyrażoną poprzez umieszczenie aukcji oświadczam, że jestem do sprzedaży upoważniony.

        1. ok, , Matti_2 11/03/10 07:58
          ale zapoznaj się zwłaszcza z przepisem art. 101 kc. Dopuszczając możliwość wystawiania przez pełnomocnika na ryj leci jako taka pewność obrotu, bo zawsze mocodawca może pełnomocnictwo odwołać i do sprzedaży nie dojdzie.

          1. Zgadza się , DeathClaw 11/03/10 11:23
            Wtedy możemy sami usunąć aukcję i podać przyczynę. Nawet właściciel i jednocześnie sprzedawca (posiadacz konta) może się wycofać podczas licytacji i dlatego zawsze istnieje ryzyko, że umowa nie dojdzie do skutku. Są różne sytuacje losowe ale uczestnicząc w aukcji należy przyjąć dobrą wolę sprzedawcy do zawiązania umowy kupna-sprzedaży, bo inaczej do każdej aukcji musielibyśmy podchodzić z przesadna ostrożnością pytając co chwilę, czy się kontrahent aby nie rozmyślił.

            Ciekawi mnie Twój pogląd na przedstawioną powyżej sytuację.

            1. usuwając aukcję , Matti_2 11/03/10 18:04
              finalizujesz transakcję, zatem jeśli ktoś zalicytował umowa dochodzi do skutku (pomijam tu wyjątkowe okoliczności uprawniające do wycofania ofert), zatem musisz sprzedać. Przy pełnomocniku zauważ, że nawet przy sfinalizowaniu umowy mocodawca może jej nie wykonać powołując się np. na wcześniejsze odwołanie pełnomocnictwa. Ale przy tym zapominamy o najważniejszej rzeczy: zapis pkt 5.3 regulaminu Allegro nie zabrania moim zdaniem wystaiwienia przez pełnomocnika- "Poprzez wystawienie Towaru Sprzedający oświadcza, że (...) jest uprawniony do zawarcia i wykonania umowy, w celu zawarcia której została rozpoczęta Aukcja.". Nie jest wskazane wprost, że musisz być właścicielem rzeczy. Jedynie zwrot "grzecznościowa aukcja" zdaniem Allegro może wprowadzać w błąd. Ciekawi mnie jak by się zachowali, gdyby napisać wprost o pełnomocnictwie danej osoby (trzeba by podać jej imię, nazwisko i miejscowość) do sprzedaży?

              1. Zakładam , DeathClaw 11/03/10 19:16
                że umieszczając dokładną informacje nt. pełnomocnictwa Allegro zachowało by się:

                1. Tak jak zwykle - ban i ctrl+c/ctrl+v w mailu do wystawiającego aukcje

                2. (wersja optymistyczna) - nie zrobili by nic z dwóch alternatywnych powodów:
                a) bo nie zakumali by o co biega
                b) zakumali by, że nie dochodzi do naruszenia regulaminu

                W każdym razie brakuje mi tu pośredniej reakcji ze strony Allegro - wyjaśnienia okoliczności przed dokonaniem czynności mających na celu ew. ochronę kupującego... w skrócie ban.

                Co do pierwszej części posta - jeżeli po zakończeniu aukcji mocodawca wycofa się ze sprzedaży, to niestety odpowiedzialność spada na umocowanego. Godząc się na pośredniczenie musi też zaakceptować ryzyko wynikające z takiej czynności... no ale to normalne w handlu. W praktyce wyjaśnia się w powodzie zakończenia aukcji, że przedmiot uległ uszkodzeniu i to z reguły zamyka sprawę.

                Zwrot "aukcja grzecznościowa" nie tyle może wprowadzać w błąd, co może wzbudzać wątpliwość co osoby będącej właścicielem rzeczy, no ale jak pisałem powyżej, można przecież się skontaktować ze sprzedającym i wypytać się w zakresie wszelkich wątpliwości.

                1. ale jak to sobie wyobrazasz? , Pawiano 11/03/10 20:43
                  obecnie jest ponad 250 aukcji ze slowem "grzecznosciowa" - i do kazdego allegro ma pisac i prosic laskawie zeby im opowiedzial bajeczke ?

                  a nawet jesli to i tak nie maja mozliwosci sprawdzenia prawdziwosci tych wywodów no chyba ze dokumenty by jakies na to były...

                  1. Nie wyobrażam sobie , DeathClaw 11/03/10 21:23
                    Mam lepsze tematy by zagospodarować swoją wyobraźnię... ale jeżeli Allegro mi zapłaci, to mogę sobie wyobrazić jakieś sensowne rozwiązanie w tej kwestii.

                    Allegro nie może sprawdzić wielu rzeczy ale to nie jest powodem, dla którego mają ciachać aukcje za to, że sprzedający nie jest właścicielem przedmiotu... poza tym tego też nie mogą sprawdzić, a jedynie przyjąć za pewne w momencie wystawienia aukcji.

                    Tak nieśmiało zapytam... pracujesz może w/dla Allegro?

                    1. nie nie pracuje , Pawiano 11/03/10 22:07
                      ale jestem uzalezniony :)

        2. zapraszam z tym tekstem do prawnika - ciekawe czy potwierdzi twoje zdanie , maju 11/03/10 09:39
          "przez samą deklarację wyrażoną poprzez umieszczenie aukcji oświadczam, że jestem do sprzedaży upoważniony"

          Nie ma czegos takiego jak pelnomocnictwo "ustne". Pelnomocnictwa mozesz udzielic tylko i wylacznie na pismie, niekoniecznie notarialnie (choc niektore sprawy tego wymagaja). Pelnomocnictwo MUSI zawierac dane osob bedacych stronami - typu: Ja, np. Jan Kowalski, legitymujacy sie (nr dowodu lub innego dokumentu ze zdjeciem) udzielam pelnomocnictwa panu DeathClaw, legitymujacego sie (nr dowodu lub innego dokumentu ze zdjeciem) do (i tu nazwa czynnosci, np. sprzedazy mojego laptopa, marka, model, najlepiej nr seryjny).
          A teraz powiedz mi w ktorym miejscu stwierdzenia "aukcja grzecznosciowa" moge zobaczyc takie upowaznienie ?
          jezeli chcesz w praktyce zobaczyc jak to dziala, to np. zapraszam na poczte po odbior listu poleconego adresowanego np. do twojego siostrzenca - powiedz pani w okienku ze ty odbierasz list "grzecznosciowo"...
          Albo sprzedaj mieszkanie nalezace do sasiada ... Tez grzecznosciowo ...
          Takie jest obowiazujace w Polsce prawo i nic na to nie poradzisz. Tak jak pisalem wczesniej - aukcja allegro jest normalna umowa kupna-sprzedazy i podlega ograniczeniom polskiego prawa. Racje ma pracownik allegro, a nie ty. Koniec i kropka.

          1. Forma pisemna pełnomocnictwa , DeathClaw 11/03/10 11:34
            jest wymagana pod rygorem nieważności w przypadku pełnomocnictwa ogólnego. Jeżeli siostrzeniec daje mi upoważnienie tylko co do sprzedaży danego przedmiotu, to nie jest to pełnomocnictwo ogólne, więc forma ustna jest tu dopuszczalna przez prawo polskie - w tej kwestii uważam, że koniec i kropka. Jeżeli masz wątpliwości, to "zapraszam z tym tekstem do prawnika - ciekawe czy potwierdzi twoje zdanie".

            Dalsze moje tłumaczenie jest bezcelowe, gdyż odpowiedzi na dalszą część twojego postu można znaleźć powyżej.

  8. Ale o co chodzi? , Dygnitarz 10/03/10 20:50
    "Użytkownik EmmaS_2009 (4) nie ma w tej chwili wystawionych przedmiotów"

    "Informacje o Użytkowniku: EmmaS_2009 (4) - Konto zawieszone"

     

    1. nvm , Dygnitarz 10/03/10 20:51
      Marcinex 10/03/10 14:18

       

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL