Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX!

1. :-D , bwana 23/02/10 17:28
   nie, nie można. Przetarg może określać jaki efekt ma być osiągnięty, a nie jakim sposobem. Oczywiście można tak dobrać warunki, by w praktyce ograniczyć oferty do danego systemu czy dostawcy i (przynajmniej we wdrożeniach IT) to się praktykuje i to bardzo.

   "you don't need your smile when I cut
   your throat"

People who fear free software are those
whose products are worth even less

1. ja bralem , Maverick 23/02/10 15:37
   udzial w przetargach wiec wiem co sprzedawalem i co bylo na specyfikacji.

2. fuj , Deus ex machine 23/02/10 15:37
   lipton fuj ,) Ahmad juz lepiej.

   "Uti non Abuti"

3. heh , recydywista 23/02/10 19:51
   "nie gorszy" można różnie rozumieć - nie ma ścisłej definicji ;]

   Computers are useless. They can only
   give you
   answers.

9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
,FraDesION660P

1. kurde , Bitboy_ 23/02/10 15:38
   jak się człowiek spieszy..
   ale wiadomo o co chodzi ;)

   9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
   Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
   ,FraDesION660P

2. Ooo , Marcinex 23/02/10 16:42
   coś w tym stylu :) Nie można podawać nazwy programu i już. Jeśli równoważny to co to znaczy? Bo ustawodawca tego nie sprecyzował i jest szerokie pole do popisu dla obu stron. Bedą protesty i przetarg się przesunie, a w rezultacie przepadnie pół melona na sprzęt :( Ech ci durni posłowie co wprowadzają na siłę takie durne przepisy.

   Nie ma piekła poza tym światem, on nim
   jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
   on nim jest!

   1. Te przepisy nie są durne. są tylko nieskuteczne , bwana 23/02/10 17:35
      takie wymogi są po to (m.in.) by utrudnić korupcję. Co to by był za problem dla firmy X dać łapówę danej spółce skarbu państwa, żeby napisała: Chcemy systemu wdrożonego przez firmę X - po co w ogóle wtedy przetarg? Albo co za problem firmie M wydać na łapówę żeby przetarg zawierał: Ma być Windows.
      
      Procedura przetargowa jest po to, aby zainteresowana spółka publiczna otrzymała realizację zamówienia wg kryteriów opisanych w dokumentacji przetargowej (np. cena). De facto Prezes kopalni nie wie, czy we wdrożeniu czegoś tam lepiej mieć linuksa czy windę. On ma wiedzieć, co toto ma robić. Jeśli zapyta podwładnego, który się zna, to hmmm... dowie się prawdy, albo właśnie gada ze skorumpowanym pracownikiem.
      
      Czaisz ideę?

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

      1. No tak , Marcinex 23/02/10 17:56
         mogę się zgodzić, że miało to przeciwdziałać korupcji ale wymóg nie podawania częstotliwości pracy procesora to już paranoja. Liczą się Intel i AMD - jeśli podam, ze proc ma mieć min. 2 GHz to każda z tych firm ma takie procesory i nikt nie jest faworyzowany. Więc po co ten przepis? Nie jest to głupota?

         Nie ma piekła poza tym światem, on nim
         jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
         on nim jest!

         1. można podać, ile danych operacji, przekształceń obrazu, transakcji bazodanowych , bwana 23/02/10 20:04
            dany komputer musi wykonać w jednostce czasu. teoretyzując, klaster z ARM-ów 500MHz też spełni te wymagania. Teoretyzując jeszcze bardziej, 1000 tresowanych małp z ołówkami też. Pytanie - czy takie rozwiązanie spełni pozostałe kryteria przetargu (koszt utrzymania na przykład).

            "you don't need your smile when I cut
            your throat"

      2. ale jakie wdrozenie koledzy , Maverick 23/02/10 19:45
         co innego kupiowac soft specjalistyczny a co innego soft uzytkowy - tak mi tlumaczono. Dlaczego Photoshop? a dlatego, ze zaloga go bardzo dobrze zna i zaoszczedzi to kase na szkolenia itd itd.
         
         Dlaczego Windows? tansze serwisowanie/nauka/update. co innego soft "produkowany" pod konkretna klawiature.
         1. serwis zwykle jest określony w SIWZ , bwana 23/02/10 20:07
            i jak ktoś powie, że Windowsa serwisować będzie taniej niż ktoś inny Linuksa, to nie ma powodu wybierać Linuksa.

            "you don't need your smile when I cut
            your throat"

3. hmm , recydywista 23/02/10 19:58
   akurat tych warunków nie spełnia żaden system :)
   - Nie wszystkie urządzenia mają sterowniki pod Windows
   - Co to znaczy że system obsługuje doca albo xmla?
   - Zdolny do otwierania .exe? w nie-Windows też możesz sobie tak nazywać pliki wykonywalne. Bez zewnętrznych programów? Czy windows explorer jest zewnętrznym programem czy nie? W końcu nie należy do jądra
   - Poprawki - to spełnia akurat każdy system. Pracujący stabilnie z najnowszymi kartami graficznymi? Tzn. jak bardzo nowymi? I co to znaczy stabilnie?

   Computers are useless. They can only
   give you
   answers.

   1. Tak właśnie , Bitboy_ 23/02/10 20:15
      Masz rację, chodzi mi o ten typ kombinowania, w 15 minut wymyślił bym kryteria które spełniał by jedynie Windows, gorzej żeby była pewność że będzie to Windows 7 ;)
      .doc i .xml bardzo zawężą i skomplikują zastosowanie nie-Windowsa.
      Pliki wykonawcze .exe z zasady są przyporządkowane do Windy, i to tutaj powinien być temat braku jego emulacji.
      Generalnie z linuxem bardzo słabo jest jeśli chodzi o wi-fi.
      Stabilna praca to pomyłka, raczej podał bym kryterium bezproblemowej współpracy (kto instalował sterowniki w systemie nie-Windows na nowych kartach ATI to chyba wie o co chodzi)

      9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
      Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
      ,FraDesION660P

      1. hmm , recydywista 23/02/10 20:29
         IMO dalej nie bardzo
         - Po pierwsze po co ma obsługiwać te pliki? Po drugie xml to otwarty standard, doc z Worda 2007 to też otwarty standard (OOXML) a ze starszego standard Microsoftu - czyli tak jakbyś napisał że chcesz MS
         - Pliki wykonawcze - tu niespecjalnie zrozumiałem o co Ci chodzi z tym przyporządkowaniem, a i bez emulatora można je uruchomić poprzez WINE (zobacz sobie co oznacza ten skrót) na przynajmniej kilku systemach operacyjnych
         - Wifi - z Linuksem było słabo może 5 lat temu, nie teraz. Poza tym świetnie obsługują karty wifi również np. Windows XP albo Solaris.
         - Znowu niejasne określenie - bezproblemowa praca. Producent karty graficznej oficjalnie wspiera swoje sterowniki pod różne systemy.
         
         Ale bez sensu tak kombinować, i tak przecież oferta np. z Linuksem będzie za droga ze względu na szkolenia i będzie można ją odrzucić.

         Computers are useless. They can only
         give you
         answers.

         1. no i tu mnie masz , Bitboy_ 23/02/10 20:46
            za głęboko szukałem, taka prosta sprawa - szkolenia :)

            9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
            Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
            ,FraDesION660P

si vis pacem para bellum

1. to prawda, plama za plamą, nikt się nie zna , bwana 23/02/10 20:16
   np. na tym, że system operacyjny i Photoshop nie są systemem informatycznym, tylko oprogramowaniem systemowym i narzędziowym i ta rekomendacja nie ma zastosowania.

   "you don't need your smile when I cut
   your throat"

   1. owszem, ale stanowi wyjsciowa do sposobu , kreciak 24/02/10 08:30
      opisu i tworzenia siwz, trzeba poszukac, glebiej na stronie uzp sa tez rekomendacje dot. samych systemow komputerowych (hardwaru), coby np. nie opisywac procesor tyle i tyle mhz, pamiec taka - ale by opisywac ze wydajnosc to ma byc nie nizsza niz ilosc punktow w benchmarkach (podane jakie)

      si vis pacem para bellum

Computers are useless. They can only
give you
answers.

1. Bo ludzie , Marcinex 23/02/10 17:26
   którzy mają na tym pracować znają Photoshopa i Windows, a Linuksa i Gimpa nie, i nie mają czasu żeby się tego uczyć.

   Nie ma piekła poza tym światem, on nim
   jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
   on nim jest!

   1. to takie coś się formułuje w stylu: , bwana 23/02/10 17:41
      dostawca będzie mógł w czasie 1 tygodnia (do dnia tego a tego) przeszkolić 250 pracowników z obsługi narzędzia graficznego tak, aby uzyskali oni biegłość taką a taką (np. mierzoną testami). Po takim sformułowaniu nikt z Gimpem się nie porwie na przetarg. Tylko trzeba wypuścić plotkę lub jakoś nieoficjalnie poinformować chętnych, że do tej pory był Photoshop. Albo zostawić to na czas, kiedy oferenci będą zadawali oficjalne pytania do dokumentacji przetargowej.
      
      No tak, i należy unikać pojęć(ocen) jakościowych typu dobrze, często, kolorowo. Jeśli się ich używa to należy wyszczególnić:
      1. dobrze - czyli nie mniej niż 90% testów zostanie rozwiązanych w 80% poprawnie
      2. często - czyli nie rzadziej niż 23 razy na dobę
      3. kolorowo - czyli przy zastosowaniu nie mniej niż 12 kolorów, przy czym każdy z nich pokryje nie mniej niż 3% powierzchni
      
      i tak dalej. Tego typu rzeczy formułuje się mówiąc, jak się je będzie mierzyło (czyli zmieniając pojęcia jakościowe na ilościowe).
      
      itepede.

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

      1. hehe ale za szkolenie tych pracownikow dostawca , Maverick 23/02/10 19:47
         sobie policzy odpowiednio $$ wiec gdzie tu sens?
         1. chyba za szybko przeczytałeś , bwana 23/02/10 20:08
            jak ktoś sobie policzy za dużo, bo szkolenia, to przetarg wygra ten, kogo chcieliśmy, czyli facet z Photoshopem.

            "you don't need your smile when I cut
            your throat"

            1. zaraz , Maverick 23/02/10 20:11
               facez z Photoshopem tez policzy szkolenie, a co.. w specyfikacji jest wiec kazdy policzy.
               1. ale facet z Photoshopem policzy 5zł, bo wie, że ludzie i tak są wyszkoleni , bwana 23/02/10 20:17
                  a facet z Gimpem za 5zł tego nie da rady zrobić. Logika, drogi Watsonie.
                  
                  Patrzysz teraz z perspektywy kogoś, kto chce rąbnąć największą kasę a tymczasem w Polsce przetargi najczęściej wygrywa się konkurując ceną. Więc jednak to ja mam rację;-D

                  "you don't need your smile when I cut
                  your throat"

                  1. konkurujac cena? qcze bwanek.. , Maverick 23/02/10 20:35
                     przeciez wiadomo, ze w duzy przetarg idzie sie we trzech z trzema ofertami; z cena max, normalna i srednia na jeza. a noz reszta nie spelni wymogow. mnie sie kilka razy poszczescilo. widac bylo, ze mial wygrac kto inny bo chcieli sie odwolywac ale nie dalo rady :)
                     
                     a dlaczego 3? czesto max i min sa automatycznie usuwane dla unikniecia ustawki.
                     1. nadal tak:-) , bwana 23/02/10 20:45
                        Nie ma reguły mówiącej o wykluczaniu oferty najwyższej i najniższej w przetargach publicznych (przynajmniej na ostatnim szkoleniu tego nie zarejestrowałem, jeśli to coś nowego). Wiem natomiast, że jest to obyczaj podczas TAK ZWANYCH przetargów np. w spółdzielniach mieszkaniowych.
                        
                        Akurat w Polsce jest BARDZO mało spółek mogących wdrażać naprawdę duże systemy. I hmmm... często zawiązują konsorcja na potrzeby przetargu na zasadzie: wygracie wy, bierzecie 60% tortu a my 40. A jak my wygramy, to... I interes się kręci. Szczególnie ostatnio jest to bezpieczny scenariusz dla rodzimej IT, bo te umowne 40% dobrego wdrożenia wystarczy, żeby przetrwać, a 60% to już da i na trochę dżemu do chleba.

                        "you don't need your smile when I cut
                        your throat"

                        1. do Twojej listy tzw. przetargow dorzucam , Maverick 23/02/10 20:53
                           Uniwerki, Polibudy i uwaga uwaga - Urzedy Skarbonkowe :) ktos cos dorzuci?
                           1. Mówię o wdrożeniach o skali nieco innej , bwana 23/02/10 21:23
                              np. wdrożenie systemu informatycznego dla wszystkich US w Polsce, wszystkich oddziałów regionalnych dużej agencji rządowej, wszystkich oddziałów i agencji dużego banku, dużego TU. W przypadku wdrożeń "mniejszych" częstym zjawiskiem jest to, że zainteresowani nie potrafią: a) sklecić zamówienia, przygotować sensownego SIWZa b) prowadzić właściwie postępowania c) prowadzić projektu wdrożeniowego po swojej stronie.
                              Fakt, od niemal roku wdrażam nie dla instytucji publicznej, tylko dla molocha prywatnego, więc może wypadłem trochę z obiegu jeśli chodzi o wdrożenia dla sektora publicznego. Ale sądzę, że niewiele mogło się zmienić.

                              "you don't need your smile when I cut
                              your throat"

      2. tzn. ja rozumiem idee , Maverick 23/02/10 19:48
         ale nie czaje urzedniczego podejscia do niej po prostu.

   2. hmm , recydywista 23/02/10 19:38
      To sprawa prosta, koszty szkolenia i wstrzymania bieżących projektów będą na tyle duże że oferta z Linuksem i Gimpem będzie za droga.

      Computers are useless. They can only
      give you
      answers.

1. To duże uproszczenie , bwana 23/02/10 20:21
   Trzeba znaleźć taki przypadek, w którym w SIWZ podany został konkretny producent, któryś uczestnik przetargu to zaskarżył i NIE wygrał. Dopiero wtedy można zacząć mówić o "spokoju".

   "you don't need your smile when I cut
   your throat"

   1. Trochę tak , ligand17 24/02/10 09:06
      ale jaką masz gwarancję, że ktoś oprotestuje ten konkretny przetarg, skoro większych nie oprotestowali?
      1. no, nie, mówimy o bezpieczeństwie naszego przetargu , bwana 24/02/10 09:58
         czyli potrzebujemy raczej gwarancji że właśnie nikt nie oprotestuje:-D

         "you don't need your smile when I cut
         your throat"

...

1. aa a windows - system na którym spełniający wymagania program , Thadeus 23/02/10 21:05
   działa w sposób natywny nie korzystający z emulatorów, wprowadzających opóźnienia, celem zapewnienia kompatybilności z niezgodnym z nim systemem graficznym. System operacyjny musi dodatków zapewnić natywna obsługę akceleracji podsystemu graficznego i wspomaganie gpu dla programu graficznego (CS4 ma bonusowo dodane zoomowanie wyświetlanego obrazu akcelerowane z GPU i nic wiecej ;) - pisało się granty tym podobne pierdoły :) )

   ...

   1. plus wystarczy , Thadeus 23/02/10 21:07
      wspomnieć o obsłudze profili kolorów w systemie bez programów zewnętrznych oraz obsłudze 16 bitowego koloru przez wszystkie elementy programu graficznego oraz profili ProPhoto

      ...

1. Tu akurat , Marcinex 24/02/10 08:10
   nie ZUS a pracownie konserwacji obrazów, mebli, skóry, papieru, metali szlachetnych, rzeźby i tkanin. A to tylko 20% zastosowania.

   Nie ma piekła poza tym światem, on nim
   jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
   on nim jest!

2. w sprawie w7 , Wedrowiec 24/02/10 12:07
   jeżeli już by miały być kupowane nowe kompy do zusu to co mają być z win95? ;)

   "Widziałem podręczniki
   Gdzie jest czarno na białym
   Że jesteście po**bani"

Stworzony przez Boga...
Ukszałtowany przez motywacje...

1. gimp pracuje , Wedrowiec 24/02/10 15:47
   pod W7 ;)

   "Widziałem podręczniki
   Gdzie jest czarno na białym
   Że jesteście po**bani"

   1. sorry nie wiedziałem... , DAWIDUS 24/02/10 16:34
      ale podobne bzdety znajduje w przetargach do swojej branży

      Stworzony przez Boga...
      Ukszałtowany przez motywacje...

2. no ale z tego , recydywista 24/02/10 16:16
   wynika że program graficzny może być dowolny

   Computers are useless. They can only
   give you
   answers.