Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » hokr 06:50
 » NimnuL 06:47
 » KHot 06:45
 » Demo 06:43
 » PeKa 05:39
 » SebaSTS 05:32
 » GULIwer 05:04
 » Killer 04:52
 » Lucyferiu 04:29
 » Martens 04:12

 Dzisiaj przeczytano
 41110 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT] Jak podnieść wydajnośc pracy? , mati 2/11/09 09:11
Wydajność pracowników, działania kierownictwa dla podniesienia wydajności.

taka mała ankieta do celów naukowych :)

ZALMAN Cooling :)

  1. podnieść morale, zmotywować , PaszkfiL 2/11/09 09:14
    podwyżką ....

    o([-_-])o ..::Love::BaSS::..

  2. Zrozumieć co ludzi napędza... , Remek 2/11/09 09:21
    .. i iśc w stronę motywacji kierunkowej.

  3. Po ryju i z laczka , Bergerac 2/11/09 09:26
    A jak się nie podoba, to won.
    Tak często robią pracodawcy i u nas też tak jest. A PIP-owi nie chce się dupy ruszyć i sprawdzić jak jest naprawdę.

    Barbossa: You're supposed to be dead!
    Jack Sparrow: Am I not?

    1. Wlasnie , Galnospoke 2/11/09 09:33
      tak chciano mnie "zmotywowac". Pokazalem z usmiechem gest Kozakiewicza i teraz mega panika. Splywa to po mnie.

    2. to fajna macie atmosfere, jakby mi szef takie numery robil zobaczylby moj srodkowy , chris_gd 2/11/09 10:09
      palec, fajna praca, dobrze platna ale nikt nie ma prawa tak traktowac pracownikow

      Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
      RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

    3. idac dalej ciekawe co taki od laczka zrobilby gdyby mu kadra spierdo..... , chris_gd 2/11/09 10:10
      niby chetnych jest sporo ale uzbierac cos konkretnego

      Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
      RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

      1. w tym problem, że za komuny by tak zrobili... , Chrisu 2/11/09 10:19
        teraz za "wolnej" Polski - każdy się boi.

        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  4. Zintegrowac ludzi , Galnospoke 2/11/09 09:31
    Podstawa. Bez tego wczesniej czy pozniej plajta.

    1. Heheh.. , Bitboy_ 2/11/09 09:50
      U mnie była podobna historia w Holandii, wykonywałem pracę za którą moja firma brała 28eur/h od GODZINY mojej pracy, a mnie płacili niecałe 9 eur/h.
      Wbrew temu co mogło by się wydawać - sam musiałem zapłacić za mikroskopijny pokój, oraz 1/2 kosztów dojazdu do pracy (własnym samochodem!).
      W sumie płacili mi jedynie ubezpieczenie.
      Kiedy zażądałem pełnego zwrotu kosztów dojazdu oraz małej podwyżki zszokowani wykręcili się kryzysem, więc podobnie jak Ty - pokazałem szefowi środkowy palec i ładnie się uśmiechając - życzyłem dalszych sukcesów z takim podejściem.
      Teraz jestem w kraju i czuje się psychicznie dużo lepiej, materialnie nie zbiedniałem ale chodzę z podniesioną głową, żadne gnoje nie będą sobie budować nowych biurowców i ściemniać mi że "nie mają na zwrot kosztów i podwyżki" heh - JASNE :/
      Trzeba mieć swój honor i się troszkę cenić, bo gotowi są pomyśleć że naprawdę każdy ze wschodu ma mentalność niewolnika i zgadza się absolutnie na wszystko żeby tylko nie wracać do kraju, bo niestety wielu ludzi tam pracuje w taki sposób :(

      9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
      Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
      ,FraDesION660P

      1. Pamiętam już , Bitboy_ 2/11/09 09:57
        Sprostowanie - godzina mojej pracy = 29Eur/h do kasy firmy, ja zarabiałem 8,25Eur/h (włącznie z bonusem językowym za kategorie C1/C2).
        Czyli chyba mniej się legalnie nie dało tam zarobić..
        Każde prośby/wnioski/żądania były zlewane i na porządku dziennym było tłumaczenie że "firmy nie stać bo..."
        Zwyczajowo po "..bo" było:
        za miesiąc/nowy biurowiec trzeba skończyć/nie maja pieniędzy/trudny okres/nie dostają kasy od kontrahentów/kryzys - i tak na przemian!

        9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
        Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
        ,FraDesION660P

      2. Miało być pod.. , Bitboy_ 2/11/09 10:22
        "Wlasnie -Glanspoke"
        Nie trafiłem :/

        9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
        Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
        ,FraDesION660P

  5. Kazal Pan , Ament 2/11/09 09:43
    ... zrobi sam.

    I
    -AMENT-
    I

  6. mi ciągle , Chrisu 2/11/09 09:59
    powtarzano, że najłatwiej zadowolić pracownika odpowiednią kasą. Wszelkie wyjazdy itp to tylko ściema, szczególnie takie z psychologiem...

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    1. dokladnie, jest kasa to i jest humor, jak jest humor to i sie robota klei , chris_gd 2/11/09 10:11
      jak jest dupa nie kasa to sie nawet podlogi zamiatac nie chce

      Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
      RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

  7. pracuje się dla pieniędzy , bajbusek 2/11/09 10:15
    wszelkie ściemy o "targecie" , poczuciu, że coś się tworzy, że jest się częścią czegoś wspaniałego itp bełkot nadaje się tylko dla "kołczów" itp darmozjadów w firmie.

    Jeżeli praca sprawia przy tym przyjemność i dostaje się wynagrodzenie za robienie czegoś co się lubi to jest BONUS.

    Prosty test. Daj X pieniędzy pracownikowi za pracę, którą na pewno polubi. Jeżeli taki pracownik ma łeb na karku i znajdzie inną firmę w której będzie robił to samo za 2X to popracuje u Ciebie jeszcze 3 miesiące (chyba, że ma krótszy okres wypowiedzenia).

    1. True , Bitboy_ 2/11/09 10:19
      Dobrze gada, browar się należy! ;)

      9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
      Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
      ,FraDesION660P

  8. miałem na ten temat szkolenie niedawno , Demo 2/11/09 10:25
    Jakiś Holender tluamczył nam, że ludzie nie chcą pieniędzy tylko np. wolą punkty za które mogą sobie wybrać nagrody- np. toster ktory podarują teściowej. Nie ta bajka nie ten film. Pensja odpowiednia to pracownik będzie godzinę wcześniej pod bramą stał i klamkę całował żeby go już wpuścić.

    napisalbym swoj config,ale sie nie
    zmiescil:(

    1. Holender mógł pitolić takie farmazony... , Chrisu 2/11/09 10:31
      jak u nas pensja pokrywa wydatki na żywnośc i opłaty, a tam bezrobotni dostają więcej niż u nas wynosi pensja...

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  9. Polską metodą kija i marchewki: , Grolshek 2/11/09 10:36
    ...kijem po grzbiecie i marchewkę w d... Na przykładzie obserwacji w mojej firmie...

    ***** ***!!!

  10. szacunek dla pracownikow , MayheM 2/11/09 10:49
    + kasa. A jesli faktycznie z kasa jest problem to otwarcie to powiedziec, a nie zaslaniac sie tym, ze pracownik cos tam zawalil kiedys czy zjebal w 1987, wiec teraz za kare nie ma premii.
    Szacunek dla pracownika, a nie mydlenie oczu wciskaniem takiego kitu, ze najwiekszy matol tego nie lyknie. W dodatku tlumaczenie wlasnie ze nie ma kasy, ale na wymiane kompletu samochodow sluzbowych dla 'elity' co 1-2 lata zawsze jest...
    Brakuje niestety uczciwych proporcji w wynagrodzeniach pozczegolnych szczebli pracownikow w firmach. Np. prezes i handlowcy zarabiaja 20-100x wiecej niz pracownik nizszego szczebla, powiedzmy taki pracownik produkcji, dzieki ktoremu handlowiec ma kase, i jeszcze ciagle dostaje po dupie ze wszystko co zle to on, wiec gdzie tu motywacja do pracy (pracowalem w takich firmach i tak sie dzialo). A jakby podwyzszyc takim pracownikom nizszego szczebla pensje kosztem zdjecia z rzygajacych pieniedzmi prezesa i jego kliki - wydajnosc wzrosla by niewyobrazalnie. Ale nikt o tym nie wie.

    1. Trochę pojechałeś , Yog-Sothoth 2/11/09 11:10
      z tym pracownikiem który robi kasę handlowcom, bo jest chyba odwrotnie :) Co z tego że naprodukuje towaru jak jeszcze trzeba go sprzedac - i to jest robota handlowca, dzięki niemu w sumie firma na wypłaty. Niestety zbyt często ludzie nie szanują handlowców myśląc że to nic nie robiące darmozjady, a prawda jest inna.

      wrong fool!

      1. z wypowiedzi wnioskuję , piotrszach 2/11/09 11:25
        że jesteś handlowcem. Zmartwię Cię, też się mylisz i popełniasz taki sam błąd jak większość. Nikt na nikogo nie pracuje! Ani handlowiec na pracownika/wytwórcę, ani na odwrót. Czy tak ciężko zrozumieć, że jak by handlowiec nie miał czym handlować (nie miał produktu) to by zdechł z głodu i w druga stronę, sam produkt teraz się nie sprzeda, trzeba nad tym popracować. Ale już się niestety utarło, że to biedni "handlowcy" pracują na całą firmę, a reszta się opier...

        1. Ja wiem jak jest , Yog-Sothoth 2/11/09 11:27
          Tylko jak narazie to głównie handlowcom się obrywało/obrywa jako nierobom i tym co zarabiają za nic.

          wrong fool!

          1. oj, to w dziwnej fimie pracujesz :) , piotrszach 2/11/09 11:32
            moje doświadczenie (i znajomych) wskazuje, że sytuacja wygląda zupełnie inaczej.

            1. Nie mówię o mojej pracy , Yog-Sothoth 2/11/09 13:06
              tylko o tym jak ludzie myślą ogólnie, co doskonale widac po wypowiedzi MayheM'a - na handlowców pracują inni a oni tylko spijają śmietankę, rozbijają się firmowymi furami, itp itd.

              wrong fool!

              1. jak już napisałem wyżej , piotrszach 2/11/09 13:35
                niektórzy tego nie rozumieją. Nic na to nie poradzisz (niestety, zazwyczaj nie sposób ich uświadomić, że się mylą)

                1. hehe... , xmac 2/11/09 16:08
                  a ty co? przy tasmie pracujesz i zazdroscisz, ze taki handlowiec/ph rozbija sie sluzbowym fordem fiesta?
                  tak sie sklada, ze handlowcem nie moze byc kazdy, jak jest to w przypadku tzw. produkcji. do tego niestety trzeba miec predyspozycje i stad wynikaja wieksze lub mniejsze przywileje
                  zobacz sobie jak trudno znalezc jest dobrego programiste, a jak trudno handlowca, ktory sprzeda efekty pracy tego pierwszego. zrozomiesz wtedy dysproporcje w zarobkach i bonusach

                  dual&mobile power
                  XMAC

                  1. Ty chyba masz problemy z czytaniem , piotrszach 3/11/09 09:14
                    ze zrozumienie. Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem i powiedz mi, w którym miejscu napisałem, że "pracownik przy taśmie" ma zarabiać tyle samo co dobry handlowiec?!

                    1. boszz... , xmac 3/11/09 10:42
                      czlowiek nie moze juz napisac czegos nie bezposrednio, bo nikt zaraz nie rozumie
                      tak gwoli wyjasnienia, to wyraziles swoja dezaprobate do dysproporcji w zarobkach handlowcow i wytwarzajacych towary, na co ja napisalem ci z czego to wynika i ze w mojej opinii tak powinno byc
                      z reszta nie wiem o co sie czepiasz, bo nie zarzucilem ci, ze uwazasz, ze pracownicy produkcyjni powinni zarabiac tyle samo, co handlowcy
                      nie wiem wiec kto tu ma problemy z rozumieniem czytanego tekstu

                      dual&mobile power
                      XMAC

                      1. hm, ja się nie czepiam , piotrszach 3/11/09 13:33
                        to Ty masz jakieś obiekcje względem mojej wypowiedzi.

                        "Zmartwię Cię, też się mylisz i popełniasz taki sam błąd jak większość. Nikt na nikogo nie pracuje! Ani handlowiec na pracownika/wytwórcę, ani na odwrót. Czy tak ciężko zrozumieć, że jak by handlowiec nie miał czym handlować (nie miał produktu) to by zdechł z głodu i w druga stronę, sam produkt teraz się nie sprzeda, trzeba nad tym popracować. Ale już się niestety utarło, że to biedni "handlowcy" pracują na całą firmę, a reszta się opier..."
                        I gdzie tu ja dopiekam handlowcem?! Chodzi Co o ostatnie zdanie? Jeśli tak, to jesteś trochę przewrażliwiony.
                        I nie pracuje przy taśmie, tak dla jasności sytuacji, a nawet gdyby tak było, czy coś to zmienia?

                        1. nie wkladaj mi nie moich slow w usta... , xmac 3/11/09 14:10
                          po pierwsze nie zarzucilem ci, ze dopiekasz handlowcom, ani wczesniej, ze handlowcy powinni zarabiac tyle co 'produkcyjni'
                          co do miejsca pracy, to jak juz wczesniej napisalem praca przy tasmie to jedynie przenosnia, ktora miala pokazac, ze ludzie czesto sa ograniczeni i potrafia rzeczywistos postrzegac jedynie ze swojego punktu widzenia
                          a to gdzie pracujesz zupelnie mnie nie interesuje, ani nie ma wplywu na moja ocene twojej osoby, bo cie nie znam osobiscie

                          dual&mobile power
                          XMAC

                          1. oj, coś nie możemy się dogadać, wieć żeby nie było niedomówień, , piotrszach 3/11/09 14:43
                            myślę, że co do jednego jesteśmy zgodni. Że zwrot typu:

                            1. i poszło nie to co trzeba , piotrszach 3/11/09 14:49
                              chciałem tylko napisać, że wk... mnie jak ktoś przychodzi i mówi mi, że on zarabia na moją pensję, zapominając o tym, że przecież żeby coś sprzedać, to najpierw ktoś ten produkt wytworzył i w ten sposób zarobił na swoją pensję.
                              Czy teraz wszystko jest jasne?

                              1. imho... , xmac 3/11/09 15:14
                                w ogole zastanawianie sie kto dzieki komu ma prace, to zastanawianie sie co bylo pierwsze - jajko czy kura?
                                mozna powiedziec, ze wszystko dzieki tym nazywanym przez niektorych darmozjadom-wlascicielom, ktorzy ruszyli tylki i zalozyli firme, nie zapominajac o ich przydupasach/nierobach prezesach, dyrektorach i kierownikach ;_)
                                jesli chodzi o twoja wypowiedz, to poniewaz uczestniczyles w kolku wzajemnej adoracji i wspolczucia, oberwalo ci sie za ciche milczenie, ktore dla mnie oznacza poprarcie przedmowcow

                                dual&mobile power
                                XMAC

                                1. zastosowałeś więc , piotrszach 3/11/09 16:15
                                  odpowiedzialność zbiorową, typowe działanie prezesa :)
                                  Ok, kończmy, bo zrobił się straszny OT.

                                  PS. Spotykałem prezesów/kierowników, którzy byli jak najbardziej OK, znam też pracowników, którzy nie zasługują na złamaną złotówkę. Wszystko zależy więc od człowieka. Jak się trafi "taboret", to nie ważne na jakim stanowisku pracuje, i tak pozostanie "taboretem".

                  2. tu dochodzi jeszcze jedno , MayheM 4/11/09 11:08
                    (wszystko co pisze znam z wlasnego doswiadczenia (nie bylem ani handlowcem ani produkcja gwoli wyjasnienia, bylem ogniwem pomiedzy nimi).
                    Handlowiec ma co 1-2 lata zmieniane narzedzia pracy, tj. laptopy, telefony, samochody, garnitury itp.
                    Na produkcji najczesciej maszyny sa w oplakanym stanie, remonty robi sie na odwal sie, albo wcale, zrzucajac wine za niedopracowany produkt na operatora maszyny, ktory wtedy popada w depresje niestety. Musi wykonywac o wiele trudniejsze zadania nadrabiajac wyeksploatowane maszyny swoimi umiejetnosciami i byciem w ciaglym pogotowiu, po to tylko, zeby jak przyjdzie kolejna reklamacja dostac po dupie i po premii. A handlowiec od reklamacji rece umywa, bierze swoj % od sprzedazy i ma wszystko w dupie. Pensja 10-15k, zero kosztow, a pensja na produkcji 1,5-2k (kwoty netto). Nie wspominajac, ze produkcja pracuje 24/7/365, a jandlowiec - jak mu sie przyjdzie (czesto wykrecajac sie spotkaniem z klientem).

                    1. oj, zaraz Ci się dostanie , piotrszach 4/11/09 12:41
                      123

                    2. no i? , xmac 4/11/09 13:37
                      czego to dowodzi?
                      wszystko sie zgadza z tym, co napisalem
                      handlowiec zarabia wiecej, bo trudno znalezc dobrego, a sprzet ma lepszy, bo go widac, a nie pana z produkcji
                      nie wiem w czym problem z reklamacjami, czemu to niby handlowiec ma za nie odpowiadac? on sprzedaje towar, a nie wytwarza
                      to, ze ktos (szef/wlasciciel) wykorzystuje osobe z produkcji to juz inna kwestia, ale niestety skoro rynek/pracownicy powoduja, ze pensje wynosza tam <2k, to jaki to ma zwiazek z handlowcem i jego wynagrodzeniem?
                      imho takie podejscie do narzedzi pracy (vide praca na kiepskim sprzecie, olewanie przegladow) jest niedopuszczalne, ale moze inaczej sie nie da? moze inwestycja w nowe maszyny jest zbyt kosztowna i nigdy sie nie zwroci?
                      zwroc tez uwage, ze handlowcow jest zazwyczaj mniej niz wytwarzajacych produkty i koszt funkcjonowania dzialu handlowego przy kosztach produkcji jest niewielki (nawet jesli pojedynczo handlowcy zarabiaja 10x tyle co na produkcji). dodatkowo dobry handlowiec moze sprzedac 50% wiecej niz inny, a na produkcji takich cudow raczej nie mozna sie spodziewac
                      ja wychodze z zalozenia, ze jesli sie na cos nie godze (np. warunki pracy) to zmieniam robote, a jesli nie mam na to ochoty, to zagryzam zeby i robie swoje najlepiej jak potrafie
                      niestety wiekoszosc ludzi chce niewiadomoczego, nic z siebie nie dajac. sorry nie to miejsce, nie ten czas, komuna sie skonczyla. nie podoba sie? wypad z baru. chcesz zmian, to zacznij od siebie, stworz nowa jakosc, rzeczywistosc zweryfikuje, czy twoje podejscie (moze i sluszne) ma racje bytu w kapitalistycznej gospodarce, w dobie globalizmu dodatkowo

                      dual&mobile power
                      XMAC

                      1. no i to dowodzi , MayheM 4/11/09 16:33
                        ze sa rowni i rowniejsi. Jak nie ma firma kasy na remont maszyny, a ma na wymiane kompletu aut sluzbowych, ktore wciaz moga jezdzic po 2 latach eksploatacji, oraz na wymiane laptopow, na ktorych tylko sie otwiera worda czasem i sciaga pornole, to widac, kto jest faworyzowany, a kto nie. I skoro to widac w tym zakresie, i widac finansowo - to zarzadzanie i morale nie-handlowcow leżą.

                        1. co do zarzadzania sie nie zgodze... , xmac 4/11/09 17:04
                          dla klienta jest czesto wazne, ze handlowiec przyjedzie nowa fura, otworzy nowego (drogiego) laptopa...
                          tu nie chodzi o faworyzowanie, a o przychody, jakie generuja handlowcy i ich narzedzia pracy
                          pracownik produkcji poradzi sobie na kiepskiej maszynie, a handlowiec bez swoich zabawek moze juz nie dac rady

                          dual&mobile power
                          XMAC

                          1. spojrz z tej strony , MayheM 4/11/09 21:46
                            handlowiec przyjezdza super fura, z super lapsem, a towar przychodzi notorycznie kiepskiej jakosci, i sa notoryczne reklamacje. Brzydko to wyglada.
                            To tak, jakby pieknej atrakcyjnej kobiecie smierdzialo z ust kupą.

                            1. wiesz... trzeba przyznać, że trzeba tym młodym gniewnym , XTC 4/11/09 22:07
                              rzucić coś, żeby im się wydawało, że Pana Boga za nogi złapali.
                              ;)

                              Linux

                        2. to niech robol zostanie , Wedrowiec 6/11/09 01:24
                          handlowcem, spadnie liczba roboli -> wzrosną im pensje, wzrośnie liczba handlowców -> spadną im pensje. Będziesz szczęsliwy.

                          Nie da się? Oj przykro mi, tak działa życie.

                          :P

                          "Widziałem podręczniki
                          Gdzie jest czarno na białym
                          Że jesteście po**bani"

                          1. mnie to tam , MayheM 6/11/09 09:06
                            pierdzi kto ile zarabia.
                            jednak obserwujac sytuacje na rynku jedno cisnie sie na usta: Komuno wroc! :)

                2. zapomnialem jeszcze... , xmac 2/11/09 16:15
                  napisac, ze skoro wiesz lepiej, to proponuje zalozyc swoja firme
                  w koncu z takim podejsciem jestes skazany na sukces, skoro wszyscy sie myla ;_)

                  dual&mobile power
                  XMAC

    2. Dokładnie. , Wedrowiec 2/11/09 11:10
      Mieć szacunek dla siebie i dla pracownika - znaczy się z gęby szmaty sobie nie robić i nie obiecywać niewiadomo co i później tego nie dotrzymywać. Jak się umawiasz "o podwyżce porozmawiamy za 2 dni" to nie ma uja we wsi i za 2 dni ma być rozmowa - a nie że 3 miesiące później przypominasz się po raz nasty. A "najśmieszniej" jest jak pracownik się o podwyżkę nie upominał tylko sam szef zaproponował. Po tych trzech miesiącach wkurw jest tak wielki, że każda podwyżka poniżej 50% jest niezadowalająca ;)

      "a nie zaslaniac sie tym, ze pracownik cos tam zawalil kiedys czy zjebal w 1987, wiec teraz za kare nie ma premii" - usłyszałem ostatnio podobny tekst. Tylko chodziło o 2007 ;) A ja tylko siedziałem i zastanawiałem się - skoro słyszę to po raz kolejny, to co ja jeszcze w tej firmie robię? Przecież jeżeli to był taki straszny błąd to powinni mnie po prostu zwolnić.

      "Widziałem podręczniki
      Gdzie jest czarno na białym
      Że jesteście po**bani"

      1. to jest typowe opierdalanie prewencyjne , digiter 2/11/09 11:54
        żeby pracownikom nie przychodziły do głowy głupie pomysły typu podwyżka. Wiadomo że jesli pracujesz kilka lat to popełniasz jakieś błędy, a kierownik ci wypomina je po to żebys wiedział że jestes zerem i dziękował że w ogóle pracujesz.

        Piszcie do mnie per ty z małej litery

        1. Dokładnie , Bergerac 2/11/09 12:22
          Normalne w wielu firmach, od niewielkich aż do korporacji.

          Barbossa: You're supposed to be dead!
          Jack Sparrow: Am I not?

  11. wysokość pensji , Grocal 2/11/09 11:23
    nic poza tym...

    Na pewno, na razie, w ogóle...
    Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
    Ortografia nie gryzie!

    1. poza pensja jeszcze , Deus ex machine 2/11/09 12:56
      wazna jest atmosfera pracy, jak jest ujowo to dlugo nie popracujesz chocby nie wiem jaka kase dawali.

      "Uti non Abuti"

      1. atmosfera pracy poprawia się wraz z wynagrodzeniem , bajbusek 2/11/09 14:43
        hyhy

        1. eee no zapomnialem o jednym , bajbusek 2/11/09 14:47
          Jak to jest infolinia w banku (np internetowym) to może być miło - Ty + cały open space młodych naiwnych samiczek ;)

  12. zatrudnić nowych , Hitman 2/11/09 12:56
    za połowę kasy - nie mających rodziny jeszcze, i dużo wolnego czasu który spędzają w firmie gratis - potocznie zwanych nadgorliwymi - wtedy stara gwardia siedzi cicho bo wyżej pępka nie podskoczy.. to się sprawdza w mojej firmie ;/

    Teoretycznie okłamywanie samego siebie
    jest niemożliwe. W praktyce robi to
    każdy z nas.

    1. Dmoetywator :] , Demo 2/11/09 13:37
      ale skuteczny :/

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

    2. to się niestety sprawdza , piotrszach 2/11/09 13:39
      w większości firm :(

      1. i dlatego nalezy zatrudnic sie w firmie na stanowisku , bajbusek 2/11/09 14:46
        na tyle skomplikowanym, ze po 10 latach zbierania doświadczenia przychodzisz do pracy usmiechnięty wiedząc, że Twoja firma wydała 100 000 $ na twoją edukację i nie szybko zaryzykuje wydac ponownie tą kwotę na reanimację stanowiska po Tobie :) - ufff najdłuższe zdanie złożone jakie widziałem... nic z niego nie rozumiem ;)

        1. każdy kij ma dwa końce , Hitman 2/11/09 15:36
          i dostając taki bonus musisz podpisać wieloletnią lojalkę lub zwrócić koszty szkolenia - znam przypadki że paru ludzi tak siedzi za drobne w stosunku do posiadanych kwalifikacji a jeżeli jest to bardzo wąska dziedzina to praktycznie bywa i tak że jest to małżeństwo na całe życie bo trudno znaleźć zajęcie dla kogoś takiego - one way ticket ..

          Teoretycznie okłamywanie samego siebie
          jest niemożliwe. W praktyce robi to
          każdy z nas.

          1. dla potencjalnego pracodawcy to gratka , bajbusek 2/11/09 16:05
            zainwestować musi (trzeba zapłacić za pracownika) ale ma od ręki eksperta bez mozolnego męczenia się z nim 10 lat :)

            Wiem z własnego doświadczenia.

            Oczywiście krąg pracodawców zamknięty, ale potencjalnych chętnych na Twoje stanowisko możesz liczyć na palcach u ręki.

        2. ja tak mam , Demo 2/11/09 21:24
          co z tego, że na świecie jest (około) 50 osób potrafiących to co ja, skoro firm na świecie mogących wykorzystać moje uprawnienia jest....7-8 ?

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

          1. co z tego? , Maverick 3/11/09 14:39
            proste, dzialaj tak aby miescic sie w pierwszej piatce specow.

  13. Wytłumacz sytuację firmy, rozdaj drobne upominki i gadżety, do tego karnet na siłownię... , Rhobaak 2/11/09 12:57
    ...i na pewno wydajność wzrośnie o 100%.



    A poważnie - liczy się praktycznie tylko kasa.

    Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
    G-forc 460 gietex,barakudy
    Children of Neostrada Association MVP

  14. polecam lekture... , decodeer 2/11/09 15:29
    ...ksiazki "Jednominutowy menedżer" Kennetha Blancharda i Spencera Johnsona. moze troche amerykańskie podejscie ale niegłupie

    decoder

  15. jeżeli w relacjach między pracodawcą a pracownikiem , DmK 2/11/09 16:08
    nie ma podstaw ludzkiej życzliwości, kultury i podstaw dobrego wychowania to wprowadzanie nawet najwyższych pensji nic nie da. Po cholerę tracić życie dla firmy, z której wracając domu myślisz tylko o np. piciu, a jednocześnie spędzasz w niej tyle czasu, że nie masz kiedy tej kasy wydać. Już nie będę tutaj mówił o nadgodzinach, bo większość firm jak z łaską pozwoli je wybrać to o wypłaceniu można zapomnieć.

    1. Oooo, jakbym widział swoją byłą firmę... , Dexter 2/11/09 16:59
      Tam mimo OK kaski pracownik czuł się dowartościowany jak mu szef "dzień dobry" odpowiedział.

      Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
      Odpowiedzi oleję.
      THX!

      1. również swego czasu , DmK 2/11/09 21:54
        zostawiłem taką firmę.

  16. Hmm , majlosh 2/11/09 16:42
    Tak piszecie o kasie, a chyba od dawna wiadomo, że podwyżka motywuje, ale tylko na chwilę. Potem wraca się do poprzedniej wydajności i myśli o kolejnej podwyżce ;)
    Oczywiście nie mówię tu o podwyżce z pracy minimalnej na trochę bardziej życiową, to pewnie potrafi zmotywować dłużej, ale później to już jedynie "kiedy mam co chcę wtedy więcej chcę".

    They dont know that we know they know we know

  17. Jeżeli... , Emalia 2/11/09 23:53
    1) Jesteś członkiem zarządu i nie masz pomysłu - zrezygnuj bo gówno z Ciebie nie menedżer
    2) Jeżeli jesteś kierownikiem, a członkowie zarządu nie mają koncepcji - chcą coś załatwić twoimi rękami - ewakuuj się, z tego biznesu nic nie wyniknie w dłuższym okresie czasu
    3) Jeżeli jesteś inwestorem - wyskakuj z tej inwestycji w szybkim tempie bez względu na straty
    Każdy Ci tu doradza według siebie, a problem - jeśli jest, wynika z:
    - organizacji
    - technologii
    - kapitału
    - pomysłu na biznes
    - rynku
    zobacz, jeśi Cię dotyczy ze względu na pozycję, na co maszz wpływ. Jak masz być tylko realizatorem tego co nieuchronne, to jak tu ktoś cytował:
    Przełożonych się nie lękaj,
    Mało rób, a dużo stękaj,
    Nie krytykuj, nie podskakuj,
    Siedź na dupie i przytakuj,
    Nie przejmuj się własną rolą,
    Bo i tak Cię opierdolą
    Nie przejmuj się także pracą,
    bo Ci za to nie dopłacą,
    Gdy wydajność Twojej pracy,
    reguluje fundusz płacy,
    a Ty jesteś w niskiej grupie,
    Wolno Ci mieć wszystko w dupie,
    Za pięć piąta bierz kapotę,
    Pierdol szefa i robotę,
    Tak dożyjesz starczej renty
    Nigdy w dupę nie kopnięty,
    A gdy przyjdzie pracy kres,
    powiedz wszystkim:
    SRAŁ WAS PIES!!
    Pozdrawiam

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL