Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » PeKa 03:58
 » rkowalcz 03:46
 » selves 03:38
 » elliot_pl 02:41
 » Mariosti 02:28
 » cVas 02:04
 » piszczyk 01:08
 » Rafael_3D 01:04
 » Zbyszek.J 00:50
 » Fl@sh 00:31
 » MARC 00:31
 » Star Ride 00:26
 » Holyboy 00:16
 » Paweł27 00:05
 » abes99 00:02

 Dzisiaj przeczytano
 41128 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Dziś mam kolejne podejście do egzaminu na prawko- nie śmiejcie sie, ale , ulan 7/05/09 09:39
kurcze jak uspokoić nerwy?? ostatni ewidentnie zniszczyły mnie nerwy na egzaminie, o ile pierwszy przejazd na łuku, prawie wyszedł (za płytko się schowałem, nadmierna asekuracja), to przy drugim podejściu nerwy już mnie takie dopadły, ze normalnie aż sam byłem zszokowany (w życiu zdawałem wiele egzaminów, w końcu kończyłem studia, zdawałem różne dziwne rzeczy - w tym między innymi dość pokręcony egzamin z łaciny, z podobnych do egzaminu na prawko zdawałem egzamin na żeglarza, też była cześć praktyczna) i nigdy nie miałem takich nerwów, znaczy miałem, ale raczej mobilizujące, a tu jakoś tak czuje ze działa na mnie destrukcyjnie na egzaminie. Macie jakieś pomysły, rady itp??

pozdr. ułan vel ulan
"Uwielbiam zapach napalmu
o poranku..."

  1. walnij setkę:) , majek 7/05/09 09:42
    tylko nie chuchaj później w aucie ;)


    ... ale jak to?!

    1. taaaaa rada godna , ulan 7/05/09 09:48
      kamikadze :-)))
      sruuuuu setkę i kamikadze boski wiatr.....

      pozdr. ułan vel ulan
      "Uwielbiam zapach napalmu
      o poranku..."

      1. rada dobra , Fantomas 7/05/09 09:49
        jak Cie zlapia , ze piles albo spowodujesz wypadek to i tak Ci nie zabiora prawka :D

        .... jezeli nie wyłapałes(aś)
        złosliwosci to przeczytaj raz
        jeszcze ...

        1. ale może dostać kare grzywny , Gajdzi 7/05/09 10:12
          i/lub może mu zostać zawieszone zdawanie prawa jazdy...

          moze niech zacznie od jakiejs melisy?!

          BTW, u mnie nerwy tez mi znuszczyly pierwszy egzamin, co prawda na kat B, bo na A zdalem za pierwszym podejsciem... - dziwne ale prawdziwe.

          Pan Bóg bawi się z ludźmi w
          chowanego.
          On odlicza - ludzie się chowają...

          1. jestem za , Maverick 7/05/09 10:45
            dwie setki a potem dwie meliski :)

            1. nie wiem jakiej budowy jest , Gajdzi 7/05/09 10:47
              kolega, ale ja po 2 stkach mam juz bombkę... a po 2 jak zacznie trzeźwieć to głowa zacznie boleć...

              Pan Bóg bawi się z ludźmi w
              chowanego.
              On odlicza - ludzie się chowają...

  2. Hmm , majlosh 7/05/09 09:51
    Stopien spokoju na egzaminie powinien rosnac wprost proporcjonalnie do ilosci przejechanych godzin za kierownica. Czemu tak sie nie dzieje? :)

    They dont know that we know they know we know

    1. bo np. w kaliszu , Gajdzi 7/05/09 10:13
      to i tak loteria czy zdasz czy nie...

      Pan Bóg bawi się z ludźmi w
      chowanego.
      On odlicza - ludzie się chowają...

  3. herbatka z melisy , kicior 7/05/09 09:55
    podwójna

  4. Ciężko... , Remek 7/05/09 09:56
    Na początku będziesz się denerwował. Nie poradzisz. Ale jak zaliczysz plac i wyjedziesz na miasto, to powinieneś powoli się uspokajać. Jedź spokojnie, rozglądaj się. Mów co robisz, albo co widzisz, aby dać do zrozumienia, że panujesz nad sytuacją. Mi przez pierwszy kwadrans noga chodziła z nerwów, ale potem już się uspokajałem.

    1. no wiesz, jak na razie , ulan 7/05/09 10:22
      na dwóch podejściach nie udało mi się wyjechać z łuku :-( w sumie nerwy na nim dobiły mnie, wiec staram się jakoś zapanować nad tym. Pewnie łatwiej by było, gdyby człowiek miał świadomość np. że jak nie zda teraz to zda za parę dni, a teraz jest tak że na następne podejście czeka się tygodniami...

      pozdr. ułan vel ulan
      "Uwielbiam zapach napalmu
      o poranku..."

      1. Ja łuk robiłem na słupki i promień skrętu... , Remek 7/05/09 10:27
        na pierwszym słupku 3/4 kierownicy, na drugim dopełniasz do pełnego i jak przód już na wprost, szybko odkręcasz i patrzysz w lusterka boczne i korygujesz ruchami kierownicy, by być pośrodku pasa. Ja się trochę namachałem, bo wyjechałem na krawędzi,ale szybko wyprostowałem, potem odwracasz się do tyłu i już jedziesz tyłem na wprost. Tak było u mnie.

        1. a ja jadę tak , ulan 7/05/09 10:35
          drugi słupek obrót pełny kierownicą 360 stopni, jadę i jak widzę w lusterku prawym, ze bok samochodu jest ustawiony równolegle do linii to prostuję i jadę do końca, ostatnio najpierw poległem na za płytkim wjechaniu w kopertę (nadmierna asekuracja podświadoma z mojej strony, obawa walnięcia w tylny słupek na kopercie) i potem w czasie powtórki kontrolowałem prawą stronę samochodu, i poległem po lewej, teraz muszę jakoś na to zwrócić uwagę, by przejechać w bezpiecznej odległości od słupków po lewej (dziś mam jeszcze wykupione 2 godziny jazdy, więc zamierzam to jakoś przećwiczyć)

          pozdr. ułan vel ulan
          "Uwielbiam zapach napalmu
          o poranku..."

          1. Problem polega na tym, że... , Remek 7/05/09 10:43
            Używanie lusterek przez osoby początkujące jest często zawodne. Przykładem było moje parkowanie równoległe na jazdach, gdzie trza było obserwować znikający krawężnik i inny samochód i prawie za każdym razem wychodziło inaczej.

            Łuk na słupku bez lusterek jest prościej. Jak zobaczysz pierwszy słupek w bocznej szybie (tak pośrodku auta mniej więcej), robisz 3/4 obrotu i jedziesz płynnie i czekasz aż w tylnej bocznej pojawi się drugi słupek. Wtedy dokręcasz do całości obrotu i jedziesz płynnie, aż samochód stanie równolegle do toru jazdy po prostej, wtedy szybko odkręcasz kierownicę to punktu wyjścia i regulujesz spokojnie położenie auta między paskami DELIKATNYMIruchami kierownicy.

            Jak masz jeszcze te 2h jazdy przed egzaminem, to spróbuj z instruktorem. A jeśli się boisz, że stracisz czas na nową metodę, to poćwicz tamtą.

          2. echh... , Banan 7/05/09 11:08
            a nie mozsz pocwiczyc jazdy po luku jako jazdy po luku a nie po ktorym slupku krecic o ile? prawda jest taka ze bedziesz minimalnie inaczej stal i caly misterny plan bierze w leb. staraj sie wyczuc samochod a nie jezdzic jak automat. przynam sie, ze prawko mam kilkanascie lat i do dzisiaj jak mam wjechac w koperte to mnie bierze :) jezdzilem tez ciezarowkami i mam 1,5 roczna praktyke w anglii wiec najgorzej ze mna nie jest ale jak mam gdzies zaparkowac w koperte to wole podjechac kilkanascie metrow dalej i sie przejsc

      2. ulan, skoro zalales na luku to zaspiewaj sobie "cos byc musi do cholery za zakreeetem" :) , Maverick 7/05/09 10:47
        powodzenia!!!

        1. taaa !! a jak zda to my bedziemy spiewac: , Fantomas 7/05/09 13:23
          kiedy spotkamy sie (z nim) na zakrecie ... co z nami bedzie :P

          .... jezeli nie wyłapałes(aś)
          złosliwosci to przeczytaj raz
          jeszcze ...

          1. Jak to co... , Remek 7/05/09 13:28
            Wycofa po łuku....

      3. o co chodzi z tym łukiem? , Raphi 7/05/09 13:30
        Gdzie nie słysze to wszyscy o tym łuku w kółko. Tak jakby ten łuk był jakimś wyczynem... czy to naprawde takie trudne? Przecież później manewry bywają o wiele trudniejsze. W skali 1-10 dla mnie łuk to 2. Jazda na wprost to 1. A parkowanie na Nuszkiewicza w Krakowie to jakieś 7. Naprawde nie trybie tego.

        Najlepsze pomysły przychodzą
        zawsze w najdziwniejszych
        miejscach. http://hoonda.pl

        1. hmm dlatego tak jest , ulan 7/05/09 13:52
          że tu jesteś oceniany, jest to praktycznie pierwszy manewr na egzaminie, działanie stresu, bo potem np. u mnie stres maleje, w miarę jak idzie egzamin (znaczy tak daleko na egzaminie na prawko nie zaszedłem). praktycznie każdy błąd kończy egzamin. Ja na jazdach doszkalających robię łuk 100/100 dobrze, nie ma z tym najmniejszych problemów.
          Wiesz sporo obserwuje jak jeżdżą inni (rodzina, znajomi,itp) i co najmniej raz na 30 minut jazdy każdy z nich robi coś co gdyby to był egzamin, to yłby to bład kończący egzamin na amen (w stylu, wymuszenie delikatne pierwszeństwa, skręt na zielonej strzałce w prawo bez zatrzymania się, nie przepuszczenie pieszych na pasach, jazda przez pasy kiedy przechodzą piesi(ale bez zagrożenia, bo z małą prędkością znaczy poniżej 5 km na godz, nie chodzi mi o jakaś jazdę jak pirat, wjazd na skrzyżowanie bez możliwosci opuszczenia go itp masę innych rzeczy, które na egzaminie kończą go natychmiast. Tu jesteś oceniany przeważnie przez starszych i hmm chyba lekko zgorzkniałych kolesi (pojawia się również sporo takstów w stylu stary "ubek", fakt średnia wieku egzaminatorów oscyluje koło 60-tki. W sumie im wisi czy zdasz czy nie, ale jak nie zdasz to zarobią więcej, bo zapłacisz kolejny raz, a kolejki są w tej chwili takie, ze maja roboty po uszy i nie muszą się martwić o brak klientów.
          co do łuku jeszcze: mi w drugim podejściu do egzaminu nie zaliczył łuku bo stwierdził że o ok 1-2 cm wystaje mi po za linie zderzak, w realnym życiu to nie ma najmniejszego znaczenia, zawsze możesz się zatrzymać i jak zobaczysz ze masz jeszcze trochę miejsca możesz podjechać kawałek, na egzaminie nie masz do tego prawa, musisz jechać "płynnie" co by to miało nie oznaczać. a dla egzaminatorów uwalić kogoś na łuku to czysty zysk, nie za wiele się napracują a dostają stawkę jak za cały egzamin, mimo że zamiast godzinę trwał on 5 minut...

          pozdr. ułan vel ulan
          "Uwielbiam zapach napalmu
          o poranku..."

          1. jeszcze jedno , kicior 7/05/09 14:22
            ja jak zdając oblałem plac (2 razy zgasł samochód) to mimo tego mogłem jechać na miasto (swoją drogą tam poszło wszystko ok, ale i tak nie zdałem wtedy przez to podwójne zgaśnięcie) - w razie jakbyś miał znowu niefart na placu skorzystaj z tego to przynajmniej będziesz miał chwilę treningu i zobaczysz jak to jest z egzaminatorem na mieście.

            1. Mi zgasł kilka razy na mieście (przy ruszaniu)... , Remek 7/05/09 15:32
              ... a i tak zdałem, bo nie nastąpiło to na środku skrzyżowania, tylko gdzieś na parkingu w trakcie ruszania na ośnieżonych wertepach. Jazdy miałem na dieslu, egzamin na benzynie. Więc jeśli oblałeś za zgaśnięcie na placu, to porażka.

          2. hmm , Raphi 7/05/09 15:06
            To ja chyba mialem szczescie bo kiedy zdawalem to trafilem na normalnego egzaminatora. Nie dowalal sie na centymetry tylko wazne bylo by manewry byly wykonywane pewnie i prawidlowo. Zdalem za 1szym razem. W Katowicach. To moze warto zapisac sie na egzamin gdzies gdzie egzaminuje jakis normalny? Bo latanie z linijka to moim zdaniem kpina w zywe oczy... Dzis na pewno przybylo zdajacych, dlatego sie takie patologie porobily. A co do stresu, ja radze sobie poprzez wytlumaczenie sobie ze to nic wielkiego (cokolwiek by to nie było). I tak sobie wlasnie wytlumaczylem. Na miescie rozmowa z egzaminatorem zeszla na temat jak inni kierowcy, ktorzy mają już prawa jazdy, nie potrafią jeździć :-) Dostałem całkowitego rozluźnienia, jechałem zupełnie swobodnie. Pewnie jakbym był pospinany to zrobiłbym sporo głupich błędów. Tak jak napisała Iza WGK - luzik potrzebny jest :) Życzę powodzenia!

            Najlepsze pomysły przychodzą
            zawsze w najdziwniejszych
            miejscach. http://hoonda.pl

            1. podobnież , Dabrow 7/05/09 22:27
              co prawda kolo na mieście za 1szym razem znalazł haka (nie wiem skąd ale niech mu będzie) - za to na placu - stał po drugiej stronie i tylko obserwował na ile spokojnie i płynnie się to wszystko robi - oceniał opanowanie a nie dokładność...

              !!!!!TO JEST SPARTA!!!
              !Tu się nic nie zmienia!
              ------dabrow.com------

          3. i dlatego cały plac to jedna wielka , Dabrow 7/05/09 22:25
            ściema. Jazda po mieście powinna być egzaminem. Jedziesz, gdzieś zaparkujesz - jest git. A nie qerwa że się na raz nie złożyłeś. Ja na kilka razy parkuję - bo zazwyczaj w miejscach gdzie moja micra ma potem z frontu i z tyłu może po 40cm - jakoś się wciskam ale na raz to egzaminator tam by najwyżej się zesrał w gacie i co? Prawka mam nie mieć? (((((-; BZS....

            !!!!!TO JEST SPARTA!!!
            !Tu się nic nie zmienia!
            ------dabrow.com------

            1. tak jak dziś mi kazał powtarzać drugi raz łuk , ulan 7/05/09 22:32
              bo powiedział, ze za pierwszym razem jechałem za mało płynnie i miałem chwilę zawahania i on to zinterpretował na moją niekorzyść jako zatrzymanie, czysta paranoja!!! kazał mi powtarzać, na szczęście drugi przejazd już mi zaliczył... padłem dalej o czym pisze wyżej...

              pozdr. ułan vel ulan
              "Uwielbiam zapach napalmu
              o poranku..."

  5. Heh... , Ament 7/05/09 10:02
    Kiedys dawali papier za kawal swiniaka i kostke masla. A teraz? Strach... nerwy...
    Do czego zmierza ludzkosc...?

    I
    -AMENT-
    I

    1. heh... do tego... , Gajdzi 7/05/09 10:17
      http://www.youtube.com/watch?v=SoEGLJl775g bo jedzenie dzisiaj ogolnodostepne :P

      albo zebysmy sie nie pozabijali na pierwszym skrzyżowaniu :P

      Pan Bóg bawi się z ludźmi w
      chowanego.
      On odlicza - ludzie się chowają...

      1. tylko nie wiem , Banan 7/05/09 10:41
        czy ulan gustuje w facetach :D
        chyba ze na egzaminatorke trafki :)

        tylko pamietaj zebys na stopie sie zatrzmal http://www.youtube.com/...;feature=player_embedded

  6. kup melise , Piratez 7/05/09 10:30
    ;]

    przezywalem to, wszystkie uwalone egzaminy mialem wlasnie przez nerwy

  7. ostrożnie ze środkami , Hitman 7/05/09 10:57
    uspokajającymi bo to broń obosieczna może Cię nie uśpi, ale może otępić, będziesz bardziej osowiały, miał opóźnioną reakcje słowem ostrożnie..
    Sam zdawałem x razy stres i pogoda mi nie pomagały (albo oberwanie chmury lub śnieżyca) albo egzaminator który stwierdził że nie zatrzymałem się przed torami gdzie rosną drzewa starsze ode mnie itp itd
    Wcześniej czy później zdasz - wyjeżdżone godziny procentują choć przyznać trzeba droga ta jazda się zrobiła..
    powodzenia

    Teoretycznie okłamywanie samego siebie
    jest niemożliwe. W praktyce robi to
    każdy z nas.

  8. nie ma dobrej i uniwersalnej rady , tytan 7/05/09 11:06
    bo kazdy inaczej przezywa stes.

    Tak naprawde najlepsza metoda jest praktyka, czyli jazdy, jazdy. Im wiecej wyjezdzisz tym bardizej pewny bedziesz w aucie. Co przeklada sie na mniejszy stres. Mniejszy stres to wieksza pewnosc...;)

    Daruj sobie wszelkie srodki na uspokojenie, jak ktos napisal albo zaszkodzi albo niewiele pomoze.

    Moja rada, przed egzaminem pojdz pobiegac, wypoc sie, wez prysznic, wypij melise i jazda na egzamin.



    Powodzenia
    Pozatym nie teraz to nastepnym razem;)

    --
    "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
    życiem..."

    1. hmm nie za bardzo mam jak , ulan 7/05/09 11:09
      bo pracuję a zaraz po pracy mam 2 godz jazdy, od 16 do 18 a o 19 egzamin...

      pozdr. ułan vel ulan
      "Uwielbiam zapach napalmu
      o poranku..."

  9. olej to... , Chrisu 7/05/09 11:51
    nie zdasz teraz - zdasz następnym razem... Ja z takim podejściem zdalem za 1 razem.

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    1. to by było najprostrze wyjście, ale... , ulan 7/05/09 12:00
      hmm nie leży w mojej naturze, niestety i tu jest problem... za bardzo lubię się przejmować i mam widac za bogatą negatywna wyobraźnię..

      pozdr. ułan vel ulan
      "Uwielbiam zapach napalmu
      o poranku..."

      1. Życzę powodzenia , Agnes 7/05/09 12:23
        ps. lepiej zdawać rano :P

        Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
        Fizyk, a to jego Meta...

      2. jestme taki jak Ty - za bardzo sie przejmuje, ale.... , Yorg 7/05/09 14:22
        podejscie Chrisu jest jak najbardzie oki - tak zrobilem i zdalem.

        Teoretyczny przeszlo 6 z 10. Zdawalem jako 5 a 4 przede mna zdalo - co mialem myslec?

        Wsiadelm, pomyslaem ze trudno sie mowi i zaczelem jezdzic. Przy okazji o malo nie rozwalilem egzaminatorowi glowy jak robilem awaryjne hamowanie (L przede mna doslownie stanelo w miejscu :D)

        GG: 1706185
        lub komórka :)

  10. ewentualnie poczytaj o własciwym oddychaniu , Markizy 7/05/09 12:28
    są to jakieś głębokie oddechy przepona (nie w płuca) i one powodują uspokojenie organizmu przez lepsze dotlenienie :)

    Melisa skuteczna też jest, ale przed egzaminem będzie dobra herbata z niej :), możesz już dzień wcześniej też się napić żeby spać spokojnie i przed egzaminem druga :D

    Na Bordzie od 2003-03-03:D
    i5 6600, 2x8GB, 7770

  11. Jakieś słabe psychotropy bazujące na , Mcmumin 7/05/09 12:42
    selektywnych inhibitorach zwrotnego wychwytu serotoniny!!!! Będzie Cię walił stres, a jak oblejesz to i tak Cię to będzie waliło! :D

    1. super, super , tytan 7/05/09 12:46
      wiesz w ogole o czym piszesz Chlopie?

      --
      "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
      życiem..."

    2. łooooooooooooooooooooo , kubazzz 7/05/09 12:56
      jasne......
      pierwsza dawka w życiu i może wyrwać kartki z terminarza na najbliższe dni.
      SSRI to jest syf, działa z opóźnieniem, rozpierdala cały organizm. Mi pomogło, ale nie jestem pewien czy było warto...
      Na pewno nie jest to lek na uspokojenie. Nawet jeśli to był żart to niefajny bo jeszcze ktoś nie wyłapie tego.
      :)

      SM-S908

      1. To trochę dyskusja nie w tym miejscu... Ale sądzisz, że rozwala , Mcmumin 7/05/09 13:06
        organizm bardziej niż nałogowe palenie, codzienne picie alkoholu lub spożywanie tramalu w dawkach przemysłowych? Owszem, słyszałem że ludzie po tym tyją/chudną, nastolatki popełniają samobójstwa, ale to raczej wina lekarzy, którzy przepisują tą grupę leków jak witaminkę C.

        1. nie wiem czy bardziej , kubazzz 7/05/09 16:18
          od nałogów. Poza tym nie miałem na myśli, że od tego się umiera.
          Rozwala całą biochemię mózgu. Lista skutków ubocznych jest bardzo długa.
          Po pewnym czasie przyzwyczajasz się, ale to robi z człowieka swego rodzaju zombie. Odstawienie jest ciężkie, a objawy szybko wracają z powrotem -> też więc można mówić o uzależnieniu.
          Naprawdę, nikomu nie polecałbym tego o ile nie jest to potrzebne naprawdę.

          SM-S908

    3. diazepam , CiAsTeK 7/05/09 14:32
      ale malo :) jak pierwszy raz w zyciu to 2mg wzglenie 2x2mg

      lepsze jest wrogiem dobrego

  12. moja metoda na luk , Nazgul 7/05/09 12:54
    zawsze 100 %
    Olac slupki i inne dziwactwa. Jest jedna prosta rzecz.
    Musisz miec prawe lusterko jak najnizej (zebys widzial linie boczna biala). Cofasz sobie i jak Ci zaczyna linia znikac (zaczyna sie luk) to krecisz delikatnie kierownica zeby linie znow zobaczyc, jak zbliza sie za bardzo do samochodu to delikatnie (bardzo) odbijasz kierownia w druga strone zeby utrzymywac dystans to linii. Jak linia sie zacznie prostowac to robisz to samo kierowica. Po prostu utrzymujesz linie miedzy polem ktorego nie widac a samochodem. I patrzysz TYLKO w prawe lusterko. nic prostszego nie ma (tak zdalem 4 luki bezblednie - tak podchodzilem do egzaminu 4 razy, mialem problemy z wymuszaniem pierwszenstwa na miescie) :)

    people can fly, anything
    can happen...
    ..Sunrise..

    1. ja mam tak mądry samochód, że jak cofam , Chrisu 7/05/09 14:42
      to sam mi obniża lusterko, żeby nie najechać na coś ;).

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. heh , elliot_pl 7/05/09 14:55
        znam to z A8. Strasznie wqrwiajace moim zdaniem ;)

        momtoronomyotypaldollyochagi...

        1. akurat w 90% przypadków jest to przydatne... , Chrisu 7/05/09 15:11
          a kiedy nie jest - wyłączam ten ficzer i już ;)

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    2. Metoda bdb potwierdzam, ale tak nie można (teoretycznie). , michtar 7/05/09 18:39
      Ustawiasz lusterka raz. Na plac i miasto. Nie możesz zmieniać. Gdy ustawisz jak w opisie po wyjeździe na miasto w lusterkach widać głównie asfalt :-).

      1. eeee jak tylko raz ? , Nazgul 7/05/09 23:24
        przeciez wsiadam do auta, zdaje plac i nie jade prosto na miasto (chyba ze sie cos zmienilo). Jak ja zdawalem to po mnie jeszcze bylo kilka osob ktore te lusterka w pieruny poprzestawialy. To samo podczas jazd. Wsiadasz do auta i ustawiasz fotel i lusterka pod siebie

        people can fly, anything
        can happen...
        ..Sunrise..

  13. probuj myslec jak najbardziej pozytywnie , Marvel 7/05/09 13:05
    czyli, powtarzac w myslach, ze sie uda.. zmus podswiadomosc do wysilku, wyobrazaj/wizualizuj sobie sytuacje, ze zaliczyles ten glupi luk i wyjezszasz na miasto... do tego ze juz wrociles z miasta i egzaminator mowi Ci, ze zdales, nastepnie wyskakujesz z samochodu i biegniesz z usmiechnieta kopara do dziewczyny/brata/siostry/przyjaciela etc. ktory czeka w osrodku :)
    wmow sobie, ze w razie negatywnego wyniku, nic zlego sie nie stanie. to nie jest przeciez ostatnia szansa, jeszcze zdazysz sie najezdzic furka w zyciu.
    istotne jest tez, zeby ktos bliski z Toba poszedl, tak ze gdy bedziesz czekac na swoja kolej, to bedzie z kim pogadac.
    no i ostatnia porada. w najgorszych chwilach stersu, sprobuj powoli oddychac... nazywa sie to chyba 5x5... powolny wdech, przytrzymujesz w plucach powietrze i nastepnie powoli wypuszczasz. nastepnie czekasz i powtarzasz czynnosc 5 razy. kazdy etap powinien trwac ok.5sekund...
    tak wiec, glowa do gory i bedziesz dobrze! powodzenia

    Za dwadzieścia lat bardziej będziesz
    żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż
    tego, co zrobiłeś

    1. Silva rzadzi :) , majlosh 7/05/09 14:59
      123

      They dont know that we know they know we know

      1. taa jest ;-) , Marvel 8/05/09 01:22
        123

        Za dwadzieścia lat bardziej będziesz
        żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż
        tego, co zrobiłeś

  14. ja mialam fajnie , Iza WGK 7/05/09 14:23
    jak zdawalam, placyk perfekt, ale na trasie przy parkowaniu wyjechalam tak niezgrabnie, ze huknal na mnie "no jak tak mozna wyjezdzac" . A ja "nie zdawalam"? A on "no oczywiscie ze pani nie zdala, ale jezdzimy dalej". No to ja totalnie na luzie, totalnie!! No bo co, skoro juz po ptokach, to zaplailam za jezdzenie to pojezdze i pocwicze. I co? Przyjezdzam a on do mnie "no to porozwawiajmy o egzaminie... dobrze pani jezdzi:). Zdala pani!"

    Wiec sluchaj, drugi raz to prawie ciagle testowy - powtarzaj sobie, ze sie nic nie stanie (no bo naprawde nic sie nie stanie) jak nie zdasz.

    How fortunate the man with none ...

  15. ja tu radzę koledze, a prawdę mówiąc sam mam pietra żeby na A iść... , Chrisu 7/05/09 14:47
    kiedy zdawałem B+T była zima i A były wstrzymane. B zdałem bez zająknięcia, T - garaż tyłem oblałem - nie jeździłem w życiu takim "sprzętem" jak tam mieli więc ciężko mi było...
    W maju poszedłem znów zdawać - tym razem po zdaniu T oblałem A - facet stwierdził, że nie mogę wystawiać ręki z pięścią tylko rozprostowaną (jako "kierunkowskaz") - IMO to było czepienie się...
    Niestety - testy miałem ważne jeszcze tydzień i nie było szans na termin A...

    A teraz mam pietra, że jak pójdę zrobię w testach kwintylion błędów i mi zabiorą prawko ;)

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    1. To jedna z dalszych znajomych miała nerwy.... , Remek 7/05/09 15:37
      ...zdała kat. B za .... 9 razem... i postanowiła zrobić kat. A. I zdała za... pierwszym... trochę ryzykowała :)

  16. najważniejsze - nieprzejmuj się , okobar 7/05/09 17:47
    ja jazdę zdałem za 8 razem
    wtedy przechodziło się cały plac manewrowy, nie wiem jak teraz ale chyba coś się losuje?
    i 8 razy zdawałem manewry bezbłędnie...
    natomiast 7 razy oblewałem miasto :P

    Wrocław, 6 razy egzaminowala mnie jedyna wówczas kobieta egzaminator - na dzień dobry mówiła - Mam jedną zasadę - mężczyzna u mnie nie zda :P

    AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
    GF 7600 GS, M2N4 SLI
    Win XP SP3

    1. A jak tam dyktanda? , Padawan 7/05/09 19:18
      Słabiutko co?

  17. Musisz wstać wcześnie rano, , Bergerac 7/05/09 17:53
    otworzyć szeroko okno, odetchnąć świeżym powietrzem, potem wciągnąć do płuc powietrze spod pachy, potem spod drugiej, potem zabić pięścią muchę na parapecie i z miną macho powiedzieć do siebie: ''Lubię zapach napalmu o poranku''. A potem tylko utrzymać ten nastrój do egzaminu.

    Barbossa: You're supposed to be dead!
    Jack Sparrow: Am I not?

    1. zawsze ceniłem Twoje poczucie humoru , yorg5 7/05/09 21:24
      a odkąd wiem, że jesteś starym prykiem - mam nadzieję, że podobna mądrość życiowa przyjdzie i do mnie, z biegiem czasu...

      :)

      The Borg's frightening appearance
      may scare small children.

      1. To jeszcze nic , Bergerac 8/05/09 07:12
        Znam starszych ludzi, którzy wygadują gorsze głupoty ode mnie ;)

        Barbossa: You're supposed to be dead!
        Jack Sparrow: Am I not?

  18. daj znac jak poszlo , Deus ex machine 7/05/09 19:45
    trzymam kciuki

    "Uti non Abuti"

    1. Hmm , Birdman 7/05/09 23:29
      chyba go nie ma, czyli pije... Tylko dlatego ze zdal czy daltego ze nie zdal? ;)

      ping?

    2. za slabo trzymales;) , Iza WGK 7/05/09 23:56
      odpowiedz wyzej

      How fortunate the man with none ...

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL