TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
[Podatki] PIT-40 a 1% na organizacje pożytku publicznego... , siarenka 8/01/09 18:58 czy ktoś się orientuje jak to jest? Jeśli chcemy by rozliczał nas zakład pracy to jest możliwość odliczenia 1%?
w zeszłym roku mówili, że będzie coś w tym roku robione, a tu na nowym PIT-40 nie ma pozycji dotyczącej odliczenia tego jednego procenta.. da to się jakos? czy jeśli chcę oddać 1% to muszę sama PIT-37 wypełniać?
bo jeśli to prawda co mi się wydaje to to skandal, że przy picie40 nie ma możliwości przekazania tego 1% :/ jakoś ulgi na dzieci można sobie odliczyć wtedy a o tym zapomnieli??- ulge na dzieci , Nikita_Bennet 8/01/09 19:42
ach jak dobrze placic podatek w US i być w ZUSie.
rolnik o uldze na dzieci musi zapomnieć.
a tak skoro mowa o 1 procencie - od kiedy ludzie zaczną rozliczać PITy?
pytam bo jest taka jedno stowarzyszenie na ktore chcielibyśmy parę PLNów zebrać.nikita_bennet (at) poczta.onet.pl - ulga dla dzieci , siarenka 8/01/09 20:11
byla oczywiscie przykladem tylko.. nie zebym ja ja miala:P - eee nie narzekaj. , ptoki 8/01/09 20:23
Rolnik dochodowego nie placi, krus ma nizszy. Ale reszte podatkow juz placi (VAT w kupowanym dobytku, podatek gruntowy akcyze w ropie)
Dobrze pamietam?- wolę placic , Nikita_Bennet 8/01/09 21:28
podatek dochodowy ale odliczac vat (bo sporo kasy teraz wylozylem).
a krus ponoć idzie do góry bo jakieś zmiany byłynikita_bennet (at) poczta.onet.pl - Rezcywiscie, mnogosc metod popdatkowania powoduje ze , ptoki 9/01/09 08:10
czasem jakas metoda zostawia wiecej kasy w kieszeni. Tyle ze (filozoficznie) te metody mialy byc dostosowane do specyfiki dzialalnosci.
Moze zaloz se firme przetworcza, wtedy na niej bedziesz robil koszty (rowniez VAT) a produkcje bedziesz sobie do niej sprzedawal. Da sie tak?
Brak dochodowego dla rolnika mial w zamysle powodowac maksymalizacje wydajnosci bo nie ma proporcjonalnego ani stalego obciazenia i unika sie klopotow z oszacowywaniem ile produkty wytworzone byly warte.
Krus tez byl odpowiedni bo na wsi jak ktos sie zestarzal to mieszkal dalej w tym samym domu wiec czynszu nie musial placic, reszta potrzeb poza medycznymi tez nie jest droga a medyczne byly darmowe. To sie troche kupy trzymalo.
Tyle ze zycie jest ciekawsze i teraz wiele z tych zalozen szlag trafil.- tylko kto będzie , Nikita_Bennet 9/01/09 08:45
robił papierkową robotę?
ja juz nie wyrabiam z papierkami (rejestr swin, bydla, doplaty, program RS, papierki od weteryniarzy, dokumentacje remontow a jak jakiś program jest na zakup sprzętu to dopiero się zaczyna).
i nie chodzi mi o popierdółki w stylu pooplacane dowody pojazdów czy zaplacony podatek rolny bo to pryszcz tak jak i krus.
zresztą - jak dobrze pojdzie to będzie rola jako hobby a praca u "wujka sama".nikita_bennet (at) poczta.onet.pl - Do pieniędzy ksiegowa , ptoki 9/01/09 09:45
Reszta to niestety rak który toczy naszą rzeczywistość. Masa nikomu niepotrzebnej papierkologii za którą mogą cie uwalić....
Nie zazdroszcze.
Ale z drugiej strony to wymusza scalanie gospodarstw a to zwieksza wydajnosc.
Ogladales żniwa w australii? Wrzuć slowo glenvar w jutuba.
Tam widać skalę. Ale podobno im sie przez to bardzo pogorszyła równowaga naturalna...- widzialem , Nikita_Bennet 9/01/09 10:49
te zniwa. niestety wydajność nie jest dla mnie przelicznikiem - wolę jesc coś dobrego co ma smak a nie GMO ze smakiem przeciwutleniaczy.
produkcja żywności nie powinna być dziedziną gdzie liczy się wydajność i cena ale przede wszystkim jakość i bezpieczeństwo tejże zywności dla uzytkownika koncowego.
o pogorszenie równowagi naturalnej się nie martwię - przyroda sama się obroni nawet kosztem zniszczenia człowieka.
poza tym policz cenę zakupową tych kombajnow, wozów przeladowczych oraz awarii i kosztów przestojów i napraw takiego sprzętu itp ale na warunkach polskiego rolnictwa - bankructwo murowane.
co do zatrudnienia księgowej - kolejny wydatek czyli musialbym miec więcej ziemi zeby zarobić na księgową a ziemi w normalnej cenie nie kupisz bo jedynie warszawiaki kupują u nas ziemię ktorej i tak nie uprawiają ale to przecież Polska. dzierżawa odpada.nikita_bennet (at) poczta.onet.pl - GMO rzeczywiscie jest syfem ale , ptoki 10/01/09 01:05
reszta w glenvar jest normalna. No moze poza chemizacja. Ale u nas tez to jest. Jesli sie nie przesadza to nie ma co narzekac, dobre jedzonko wychodzi.
Swiniaka sie na samym zbozu i kartoflach kiepsko hoduje. Dobrze mu ciutke provitu wsypac raz na dzien.
Tak samo kartofle. Mozna sie mordowac ze stonka co przyszla od sasiada i ja recznie zbierac i moze sie okazac ze i tak zezarla liscie i kartofelki wyrosly male :(
Ale na nawozie ze swin dobrze rosna i nie trzeba sypac chemii :)
U mnie dla swojego uzytku troche chemii uzywamy ale sa to ilosci okolo 30%/ha tego co zaleca producent. Pryskamy tylko kartofle przeciw stonce. Reszta rosnie sama.
Co do ksiegowej to duzo nie kosztuje. Jesli masz maly biznesik i faktur pare miesiecznie to i za 200zl/mc znajdziesz uczciwa ksiegowa ktora ci doradzi co i jak a jesli miastowa to za deputat naturalny moze bedzie pracowac (jak niewolnik :) ).
Jesli nie mozesz ziemi kupic to szkoda. U nas popularne jest wynajmowanie ziemi za placenie podatku przy uszanowaniu miedz i nie zaorywanie łąk. Zwyczajowo obrabiajacy sobie zabiera tez doplaty. Czyli wlasciciel ma ziemie i mu sie ona nie degeneruje a obrabiajacy na niej zarabia ale jej nie niszczy.
Mieszkam w okolicach tarnowskich gór.- co do swinek , Nikita_Bennet 10/01/09 09:24
jęczmien+pszenica+kreda zeby scian nie ruszały.
zle nie rosną a i nikt nie narzeka, jedynie maciory polfamix dostają.
co do chemizacji - fakt u nas jest mala.
co do ziemi - nie zgodzę się na takie warunki jak u was.
owszem ja skladam wniosek o doplaty i oddaję je dzierżawcy.
u nas tez szukali frajerów ktorzy by obrabiali ziemię czyli placili podatek a wlasciciel skladał wniosek o doplaty (w świetle prawa on uprawia ziemię). chodzi o to ze tej ziemi mimo ze uprawiam to np nie mogę doliczyć jako tej którą uprawiam mimo ze ją uprawiam.
only umowa pisamna w ktorej jest ze ja placę czynsz dzierżawny w wysokości doplat w danym roku.nikita_bennet (at) poczta.onet.pl - Namotales. , ptoki 10/01/09 20:51
Wedle prawa doplaty ma dostac ten co uprawia. Co oznacza ze uprawia ten co ja orze, sieje, zniwuje.
Wlascicielstwo nie jest tu wiazace. Z tego co pamietam to na wniosku o doplaty nie jest wypisane jaka ziemie, gdzie lezaca tylko ile i (tu nie jestem pewien) czyja.
U nas ten co uprawia placi podatek i zabiera doplaty.
Wlasciciel ma z tego niedegradowana chwastami ziemie.
Wyjasnij jak to jest u nas bo nie wiem kim jestes, raz wyczytuje ze dzierzawisz komus ziemie a raz ze tobie dzierzawia.- przyklad , Nikita_Bennet 11/01/09 23:38
kobitka ma ziemię - uprawia pan X, także pan X placi podatek.
ona sklada wniosek o doplate i oczywiscie ja zabiera.
czyli rolnik ją obrabia ale jakby co to w papierach jest ze kobitka bo ona bierze doplatę
tak jest u nas.
oczywiscie nie ze mną bo ja na takie rzeczy się godzić nie będę ale spora cześć rolników, szczegolnie małych godzi sie na to.
BTW: ja nikomu nie wydzierżawię ja chętnie wydzierżawię od kogoś ;)nikita_bennet (at) poczta.onet.pl - No to tak jak sobie zyczysz jest u nas :) , ptoki 12/01/09 11:43
Zatem wyjaśnione.
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|