TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
(OT - Polityka, kto nie chce niech nie czyta !!!) Czy naprawdę takiej chcemy Europy ? , JE Jacaw 9/04/08 08:33 http://tnij.org/a0ho
Fragment dla leniwych: "08.04.2008 Zakopane (PAP) - Na podhalańskich targowiskach pojawiły się pierwsze w tym roku oscypki. Zdaniem Głównego Inspektoratu Jakości Handlowej, jest to nielegalne, bowiem sprzeczne z ustaleniami rejestracji sera przez KE jako produktu regionalnego.
Oscypek może być mianowicie produkowany jedynie od maja do września. W innych terminach sprzedającym, którzy oferują sery pod tą tradycyjną nazwą, grożą kary."
Ktoś powie, że to drobiazg i stara sprawa... ale właśnie to jest tu przerażające, że urzędnicy zajmują się nawet takimi drobiazgami i chcą je regulować. A na mnie po prostu takie coś działa alergicznie i nóż się w kieszeni otwiera.
Nawet za PRL'u (uwaga to nie jest gloryfikowanie PRL, tylko krytykowanie obecnej sytuacji !!!) państwo nie zajmowało się takimi głupotami... chociaż możliwe, że tylko dlatego, że nie mieli takich możliwości technicznych jak teraz.
Ciekawe, czy w totalitarnych Chinach takie coś regulują ? A jeśli nie to czy tak naprawdę UE nie jest przynajmniej równie totalitarna i jedynie panuje u nas większa wolność słowa ?
Dodatkowo niedawno w "Echo Miasta" (Katowickie) przeczytałem, że w Sosnowcu w ramach CZYNU SPOŁECZNEGO mają sadzić las EUROPEJSKI pod hasłem: "5000 drzew na 50-lecie Parlamentu Europejskiego"... i jak tego wszystkiego nie nazwać Euro-Kołchozem ?Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - No dobrze, ale... , pachura 9/04/08 08:45
...z tego co rozumiem to całe to zamieszanie było po to żeby inne kraje nie zaczęły podrabiać oscypków i żeby markowy original genuine Oscypek(tm) mógł pochodzić tylko z polskich gór. Skoro o ten rodzaj ochrony ubiegali się producenci serka, dlaczego wywalczyli takie warunki?
Z resztą, co za problem. Gusta sporej części Polaków zadowala ruskie wino musujące, choć nie ma "Vin de Champagne" w nazwie...- żadne ale , john565 9/04/08 08:47
uderzyłeś w same sednof*ck
- panowie sprzedawcy! , Agnes 9/04/08 08:49
Zmieńcie nazwę na "łoscypek" i heja ze sprzedażą.
Tak, pominęłam clou problemu, celowo i ostentacyjnie.Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
Fizyk, a to jego Meta... - ups , Agnes 9/04/08 09:12
nie doczytałam linka
ech
ziewMetafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
Fizyk, a to jego Meta...
- oczywiście, że takiej Europy nie chcę , bwana 9/04/08 08:50
tylko chyba innej nie mam do wyboru. Poza tym należy spojrzeć na sprawę szerzej - również na korzyści płynące dla nas z tytułu członkostwa w Unii. I na inne, oprócz "afery oscypkowej", wady. Bilans powinien zadecydować o ocenie.
Można jeszcze przemyśleć taki scenariusz -podźwignąć się w Unii i z niej wystąpić w momencie, gdy nasze korzyści (takie jak Fundusze Strukturalne czy dopłaty do rolnictwa) staną się mniejsze niż koszt członkostwa (składa i konsekwencje istnienia takich czy innych uregulowań). Zaraz dowiem się, że komuś za mnie wstyd:-D"you don't need your smile when I cut
your throat" - Wiesz, ale to jest bardzo trudne... , JE Jacaw 9/04/08 14:05
...do oceny, bo ja uważam, że już nam się to nie opłaca. Niestety oficjalne statystyki biorą tylko pod uwagę to co widać gołym okiem i porównują ile wpłaciliśmy składki z tym ile otrzymaliśmy funduszy. Natomiast nikt nie oszacowuje kosztów dostosowania się do norm UE (i to nie licząc od wejścia do UE, ale o chwili podjęcia tego procesu... chyba coś koło 94 roku), nie liczą ile kasy, energii i czasu przedsiębiorców jest marnowanych na załatwianie papierków, przechodzenie szkoleń nt. jak pozyskać fundusze, wynajmowanie firm doradczych w sprawie funduszy, dodatkowo część funduszy jest marnowana na zupełnie niepotrzebne usługi typu: firmy szkoleniowe dotyczące zdobywania funduszy UE itp. Generalnie niekiedy wygląda to jak wielkie zamknięte koło wzajemnej adoracji. No i jeszcze dochodzą do tego zakłócenia w funkcjonowaniu normalnych mechanizmów rynkowych przez interwencjonizm UE, ograniczanie konkurencji, zmniejszenie konkurencyjności itd.
Moim zdaniem, gdyby w miarę rzetelnie spróbować podliczyć te wszystkie koszty to wyszłoby nam, że jesteśmy w plecy z tą całą UE.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - Wiem, że jest trudne, i wiem, że to istotna kwestia , bwana 9/04/08 17:56
dlatego napisałem "koszt członkostwa (składa i konsekwencje istnienia takich czy innych uregulowań)". I też mam odczucia takie, że instytycjonalstwo (wiem, że nie ma takiego słowa, ale niniejszym je obwieszczam) UE jest mechanizmem samocorazwięcejnajadającym się. Ot, neologizm:-) Tak czy siak, obsługa procesów czy udział w procesach narzuconych przez UE wygląda na kosztowny."you don't need your smile when I cut
your throat"
- ... , BENY 9/04/08 09:08
beznadzieja IMO jest to, ze sami gorale tak walczyli o legalizacje oscypka. Podany jest dokladny sklad, gdzie powinno byc (o ile pamietam) 60% mleka koziego i max 40% krowiego. Wiec oscypek moze byc produkowany tylko przez jakis czas w roku. A teraz co? Ci sami gorale robia sami sobie podroby i zmienili jedna litere w nazwie by prawa nie lamac. I jada na pseudo przepisie dajac 100% krowiego mleka. To po cholere tak walczyli o ta "legalnosc' ? / Najlepsza sygnaturka /
/ to brak sygnaturki / - hmm , bartek_mi 9/04/08 10:34
no wlasnie
oscypka sie nie da zrobic w innym czasie.
cwaniaczkow boli, ze nie moga nabijac ludzi w bambuko sprzedajac serek wedzony jako "oscypek"?dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj - ale jak to?... , Barts_706 9/04/08 10:47
....przecież istota problemu to to że mamy eurokołchoz, a w ogóle to gorzej panie, niż za okupacji nazistów..._______________________________
http://jawnesny.pl
- ale o so chozi ? , bajbusek 9/04/08 10:22
Przecież produkują od maja do września a sprzedają cały rok... - eeeeee to nie to, j23 zniknął, więc polemiki cienkie ;) , fiskomp 9/04/08 10:36
Chyba go żółć zalała na ostatnie poczynania PIS'owców i wyemigrował ;)- Odpaliłbym szampana.. , Barts_706 9/04/08 10:48
...ale obawiam się że radość przedwczesna i wróci. Na boarda znaczy, bo czy wyobrażasz sobie tego gościa żyjącego gdzieś za granicą w cywilizowanym kraju, rozmawiającego normalnie przy piwie z, powiedzmy, Niemcami, Francuzami czy Hiszpanami?_______________________________
http://jawnesny.pl - hmm , bartek_mi 9/04/08 10:54
http://pl.youtube.com/watch?v=FskZx8SlUaYdzisiaj jest jutrzejszym wczoraj - hmm , dawidy 9/04/08 14:33
piękne :)
niestety prawdziwe102594
- czepiacie sie J23 WRÓĆ !!! , bajbusek 9/04/08 10:57
mam nowe powiedzenie: "nie wywołuj pisu z lasu" a nowy Duke Nukem będzię mówił "PiS of Cake" oraz "I am green and PiS'sed" ;)
- Zaczynasz tu trochę malkontencić, ... , Muchomor 9/04/08 11:15
... bo jak ci koledzy już powiedzieli to sami producenci oscypka walczyli o taką właśnię ochronę tego produktu. Na warunkach jakie sami właściwie ustalili dla tegoż oscypka. Po to istnieje ten mechanizm i nie jest on stosowany na szeroką skalę. Dobrze też, że jest taka możliwość. Po to jest tak restrykcyjnie kontrolowany żeby go chronić.
Pełno w UE urzędniczych absurdów ale w tym przypadku jakoś nie widzę nad czym się tak zżymasz.
"Jak mnie nie kopniesz w dupę to powiem mamie, że nie chcesz się ze mną bawić. Auuu. Mamo, a on mnie kopnął w dupę..." - czy o taką analogię ci chodzi? Ja i tak nie widzę tu góralskiej krzywdy.Stary Grzyb :-) Pozdrawia
Boardowiczów - Odpowiem tu chyba większości... , JE Jacaw 9/04/08 12:41
...ja wiem, że niby "sami" walczyliśmy o to, ale problem jest, że w ogóle w UE takie formy ochrony istnieją, że jedni rejestrują wina, toczą się batalie o to co jest wódką, a co nie jest... kiedy można produkować i sprzedawać oscypka, a kiedy nie, czy mleko ma mieć 3%, czy może 3,2% itd.
Po prostu sprawa oscypka pokazuje ogólny absurd tego zbiurokratyzowanego, etatystycznego, a wręcz totalitarnego tworu jakim jest UE. Dawniej nie było problemu, że Polacy i Słowacy produkują oscypki, albo, że wódkę robi się z zmieniaków i (jak dobrze pamiętam) kukurydzy, a teraz nagle stało się to problemem.
Podsumowując, Polska (głównie polscy producenci) starają się wykorzystywać mechanizmy etatystyczne dostępne w UE dla:
- zysku,
- dla ochrony, żeby np. za rok nie okazało się, że ktoś inny zarejestruje dany produkt,
- dla tego, żeby w ogóle móc coś produkować.
Natomiast problemem nie jest to, że górale walczyli o oscypki, problemem jest to, że UE daje takie możliwości.
A tak na marginesie to czy czasem UE nie wymusiła na nas tej rejestracji ? Bo coś mi świata, że ta sprawa ma takie drugie dno, które polegało na tym, że gdybyśmy nie zarejestrowali tego jako produkt regionalny (czy jak to się tam zwie) wtedy górale musieliby spełnić ogólne normy sanitarne wymagane prze UE... a to oznaczałoby tak naprawdę koniec produkcji oscypka. Uwaga... mogę się tu mylić, ale coś mi świata, że jakoś tak to też było.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - Nie Bruksela nie wymusiła na nas rejestracji. , Muchomor 9/04/08 13:13
Sami chcieliśmy żeby np. Czesi, Słowacy ich niesprzedawali pod tą nazwą. Co w tym nagannego?
To dobrze, że mechanizm istnieje, bo jest po to by chronić perełki. Tak czy siak chroni tylko nazwy. Słowacy dalej mogą je sprzedawać tylko pod inną nazwą. Tak samo jak wina musujące dalej istnieją choć to nie są szamapany. Dlaczego nie chronić czegoś wypracowanego latami i będącego częścią tradycji? Gdzie tu krzywda dla unijnego rynku? Przecież sprzedawać dalej można. Sorki tym razem nie potrafię się dopatrzyć absurdu, którty dla ciebie jest taki oczywisty.Stary Grzyb :-) Pozdrawia
Boardowiczów - Spróbuję wyjaśnić... , JE Jacaw 9/04/08 14:14
...w różnych krajach produkowana oscypki, czemu Polakom należy się ta nazwa ? Tak samo z wódką, winem itp. produktami, czemu ktoś sobie przywłaszcza do tego jakieś prawa ? To może zarejestrujmy np. krzesła i określimy, że krzesłem są tylko te krzesła co są produkowane w Polsce ? Przecież to absurd, żeby rościć sobie prawa do ogólnych określeń !!! Co innego znak firmowy, a co innego określenie ogólne. Poza tym takie przepisy na arenie międzynarodowej nabierają dodatkowego absurdu, bo tu mamy do czynienia z tłumaczeniami, które często są niedokładne i nieprecyzyjne.
Generalnie do tej pory producenci oscypków, wódki, wina sobie radzili bez takiej absurdalnej ochrony i nie było problemu, a teraz jest problem, który tak naprawdę został sztucznie stworzony.
Poza tym czemu moim kosztem (wyższa cena, podatki na tą ochronę itd.) ma się odbywać ochrona jakiś niby perełek... jeśli to są faktycznie perełki to się same obronią, a jeśli nie to niech przepadną. Produkty spożywcze nie są po to, żeby je na wystawę dawać, ale żeby je po prostu zjadać. I nie mówi, że bez tej ochrony sobie nie dadzą rady, ludzie potrafią ocenić dobry produkt od złego, nawet jak zaliczany jest do tej samej grupy. Jeśli nasze oscypki są takie dobre, to obronią się same i klienci nie będą chcieli kupować tylko oscypki produkowane w Polsce przez górali... a nie np. w Słowacji.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - Właśnie masz racjęto jest bezsens ... , Muchomor 9/04/08 14:53
... dlatego ogólnych określeń nie można zastrzec. Do zastrzeżenia są te, które bezspornie i do udowodnienia przynależą historycznie, tradycyjnie konkretnemu regionowi. Jeśli dochodzi do absurdów to raczej sporadycznie, tak zresztą jak i z prawem patentowym itd. Wszystko zresztą do skorygowania na podobnych zasadach.
Prawo do wyłącznego używania nazwy wódka trudniej udowodnić i uzasadnić niż w przypadku oscypka. Oscypek nam się należy jak psu buda i żaden inny region nie potrafił udowodnić, że to jego nazwa. A skoro tak to niech inni inaczej nazywają swoje serki. Skoro ktoś sobie zapracował to niech zbiera plony, tmy bardziej, że o monopolach nie ma mowy. Przykład z krzesłami nietrafiony, bo nie do obrony - raczej nie grozi.
A produkty spożywcze są po to, by je zjadać pod warunikiem, że się do spożycia nadają (vide dioksyny w mozarelli).
Argumenty o wyższych podatkach na ochronę itd. to dopiero ciężko byłoby ci udowodnićStary Grzyb :-) Pozdrawia
Boardowiczów - To może... , JE Jacaw 9/04/08 15:07
...za chwilę pojawi się jakiś starożytny lud i powie, że ze względów historycznych nazwa chleb przynależy się jemu ? No i to właśnie jest absurd, że urzędnicy obradują i określają czy coś jest regionalne czy nie, przez całe tysiąclecia następowała swobodna wymiana produktów i może teraz Indianie będą sobie rościć prawo do ziemniaków ? Ktoś kiedyś wyprodukował ser z krowiego mleka i koziego, ktoś inny od niego to zgapił... a teraz naglę Polska sobie rości prawo, że ze względów historycznych coś się jej należy. I znów mamy problem z myśleniem w kategoriach zbiorowych... prawo własności powinno przysługiwać jednostce, a nie jakiejś zbiorowości. A co jeśli się okaże, że pierwszy twórca oscypka miał np. niemieckie korzenie ? Komu ze względów historycznych należy się prawo wtedy do oscypka Polakom, czy Niemcom ?
Jestem przeciwnikiem praw patentowych (przynajmniej w obecnej formie), ale są one o tyle sensowniejsze, że przyznają własność konkretnemu twórcy lub twórcom (np. w postaci firmy), a nie ogólnie zbiorowości. Jeśli oscypka przykładowo wymyślił jakiś Gąsienica to ja mam do niego takie same prawo jak jakiś Szkot, Niemiec, Żyd itd. to, że jestem Polakiem ani o jotę nie daje mi większego prawa do oscypka Gąsienicy.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - Mały dodatek... , JE Jacaw 9/04/08 15:14
...pewnie historii oscypka nikt nie zna, ale łatwiej jest z winem. Wino pito już w starożytności, w czasach gdzie nikt nie słyszał jeszcze o Francji... i na jakiej podstawie teraz np. Francja określa jakie musi spełniać wymóg produkt, aby go móc nazywać winem ? To jest kwestia czysto uznaniowa i całość mniej więcej odbywa się na zasadzie, że my uznamy, że Wy macie prawo do wina, ale Wy za to uznacie, że my do oscypka... i to jest taka forma korupcji na szczeblach międzynarodowych.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - Może wino, ale nie szampana! , Muchomor 9/04/08 15:43
... a ten jest najbardziej ceniony i dlatego Szampania będzie z tego odcinać kupony. Inni też mogą produkować ale to już Igristoje. Jak będzie dobry to się przebije ale to nie znaczy, że od razu się musi szampan nazywać.Stary Grzyb :-) Pozdrawia
Boardowiczów
- A mnie tam wydaje się, że ... , Muchomor 9/04/08 15:14
... masz po prostu ciągotki anarchistyczne, a to już inna dyskusja.
Hmmm, starożytny lud mówisz ... Praktyka pokazuje, że nie tak łatwo sobie coś zastrzec (mechanizm działa - chociaż ten), więc to już czysta teoria. Nie ma co narzekać na zapas. Jak dojdzie do podobnej sytuacji to otworzymy ten panel na nowo.Stary Grzyb :-) Pozdrawia
Boardowiczów - aleś się uparł , kubazzz 9/04/08 15:23
po kiego grzyba kombinujesz jak koń pod górę i wymyślasz jakieś absurdalne sytuacje...?
źle spałeś?SM-S908
- A rygorystyczne spełnianie ... , Muchomor 9/04/08 13:15
... norm sanitarnych to dotyczy raczej exporterów. Jakieś podstawowe są ogólne dla wszystkich ale co w tym dziwnego?Stary Grzyb :-) Pozdrawia
Boardowiczów - No właśnie... , JE Jacaw 9/04/08 14:19
...co w tym dziwnego. Jeśli człowiek jest przyzwyczajony, że wszystko regulują urzędnicy, to faktycznie nic w tym dziwnego, ale jak ktoś lubi wolność, to uważa to za zamach na nią.
Poza tym przepisy sanitarne dotyczą też producentów, pamiętam, że w TVP kiedyś był taki program o UE (to było przed przystąpieniem i ogólnie pokazywał jaka to fajna jest UE) i tam m.in. mówiono, że jakieś francuskie sery (nie pamiętam nazwy) otrzymały "dyspensę" od norm sanitarnych i można je było produkować przy użyciu DREWNIANYCH stołów (ponoć był to niezbędny atrybut w procesie produkcyjnym) zamiast wymaganych higienicznych metalowych. I to właśnie pokazuje absurdalność UE... urzędnicy siedzą i obradują na jakich stołach wolno produkować sery.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - Mnie tam nie wydaje się dziwne, zę serów nie wolno produkować np. na... , Muchomor 9/04/08 14:43
... deskach klozetowych, a przecież co nie zabronione to dozwolone. Oczywiście rynek pewnie by to wyregulował ale może to tej pory byłyby ofiary. Przykład: afera z mozarellą z Kampanii - może dioksyny miały wyjść na rynek i czekać aż sprawa się sama wyklaruje?
Podstawowe zasady są konieczne. Nie jestem za regulowaniem ale ty też nie myl wolności z anarchią. Tej jestem przeciwny.Stary Grzyb :-) Pozdrawia
Boardowiczów - A ja tam wolałbym zaryzykować... , JE Jacaw 9/04/08 14:54
...wolność + odpowiedzialność.
Jakoś mam wrażenie, że kiełbasy robione (nielegalnie !!!) przez szwagra mojego brata, albo przez ojca koleżanki są o wiele zdrowsze i smaczniejsze od tych higienicznych w sklepach mimo, że nie są robione w warunkach spełniających normy sanitarne UE.
Wole świat, gdzie co jakiś czas ktoś się zatruje niż świat gdzie urzędnicy regulują wszystko dla mojego bezpieczeństwa. Oczywiście jeśli zostanie udowodnione, że ktoś kogoś zatruł, to zgodnie z tym co napisałem w pierwszej linijce kara powinna być bardzo, ale to bardzo dotkliwa np. jak kary wymierzane w USA koncernom tytoniowym.
Dodatkowo jestem przekonany, że wiele firm bardziej boi się popsucia reputacji (i związanych z tym procesów sądowych) niż sanepidu i jakby nawet sanepidu nie było to i tak dbaliby o higienę i jakość.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - Jesteś naiwny jak 12-latek , zartie 9/04/08 22:17
"wolność + odpowiedzialność" ??????????
Jak na przykład w Constarze? A słyszałeś o kiełbasie robionej z mięsa padłych zwierząt, wywożonego potajemnie z bakutilu? Albo dzisiejszy news o samolotach w USA?Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem
- "etatystyczny" , bajbusek 9/04/08 14:29
hmm albo ja nie wiem jakie ma dodatkowe znaczenie ten przymiotnik ale imho to nie unia sie wtrąca do życia ludzi tylko ludzie wymuszają na unii takie durne regulacje... kogo obchodzi ten POSRANY oscypek ? Tylko handlujących nim górali... ja mam gdzieś czy on sie oscypek czy osdupek nazywa... bo i tak podrabiają go namolnie z krowiego mleka i maczają w herbacie żeby kolor złapał... to górale UPIERALI się, że należy zlikwidować podróby i zastrzec znak jakościowy czego wyznacznikiem miała być nazwa OSCYPEK...- Ludzie wymuszają... , JE Jacaw 9/04/08 14:46
...no cóż, niby mamy demokrację i można powiedzieć, że wszystko co jest durnego np. w Polskim prawie jest dlatego, że ludzie to wymuszają. No i jest w tym trochę racji. Jednak przy takim podejściu praktycznie nie można nic krytykować, bo jak wiadomo to nie państwo, nie UE tylko ludzie tego chcą.
Tylko, że tu się pojawia kilka problemów, po pierwsze następuje generalizacja (np. w końcu ludzi chcieli prezydenta Kaczyńskiego, premiera Tuska i ministra Macierewicza itd. - prawda ?), po drugie od dawna sprawdza się zasada, że mała zdeterminowana grupa jest w stanie wprowadzić coś wbrew większości, jeśli większość mało się tym przejmuje. Dlatego "góralom" (kolejne uogólnienie) udało się wprowadzić ochronę oscypka i dlatego te ponad 25 000 urzędników w UE + o wiele więcej polityków będzie bronić jak niepodległości UE przez liberalizacją, bo walczą o swoje posady i przywileje. A ludzie to łykną, bo zawsze można powiedzieć, że to dla ich dobra.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach
- Tytułem wyjaśnienia, JE Jacaw nie ma pretensji o działanie tego przepisu , bwana 9/04/08 18:04
tylko nie podoba Mu się to, że urzędy UE takimi uregulowaniami (na takim poziomie drobiazgowości) się w ogóle zajmują; a od siebie dodam, że takie uregulowanie to stado urzędasów uchwalających je, drugie stado urzędasów pilnujących jego przestrzegania, trzecie stado urzędasów do karania tych, którzy regulacji takiej nie przestrzegają, czwarte stado... i tak, kurwa do zajebania, mówiąc Koterskim.
Odnosi się wrażenie, że urzędasy wymyślają sami sobie zajęcie, słowem pracują na uzasadnienie własnego bytu."you don't need your smile when I cut
your throat"
- No ale czegoś tu nie rozumiem , Doczu 9/04/08 13:42
Co ma Państwo z tym wspolnego ?
Górale chcieli zastrzec oscypka, prawda ?
Zgodzili sie na restrykcje jakie ten fakt za soba niesie, prawda ?
Co to ma wspólnego z polityka państwa ?
Jak widac kolejny raz górale chca chwycić dwie sroki za ogon, ale z UE to nie przejdzie tak łatwo jak z rzadem RP.
IMO nie widze tu żadnej ingerencji UE w sprawy RP, czy samych górali.
Sami chcieli, to mają.
Za to widze, że na siłę szukasz haków aby zdyskredytować obecną polityke RP.
Tym, razem chybiłes kulą w płot.- Chybiles kula w plot? , Dhoine 9/04/08 13:46
Znaczy ze trafil tam gdzie celowal ;) - No więc... , JE Jacaw 9/04/08 14:24
...górale wykorzystali mechanizmy dostępne w UE. Problemem nie jest to, że ktoś te mechanizmy wykorzystuje, ale to, że one w ogóle istnieją !!! Poza tym możliwe, że jakby tego nie zrobili to powiedzmy Słowacy opatentowaliby oscypka i byłby problem.
Poza tym co rozumiesz przez "górale" ? A jesteś pewien, że Ci co teraz tam handlują też byli za tym ? To właśnie jest rozmywanie odpowiedzialności na zbiorowość. Więc na jakiej podstawie twierdzisz, że mają to co chcieli ? Może akurat Ci teraz handlujący mieli inne zdanie na ten temat ? Tu główną rolę tak naprawdę odegrali politycy, a nie górale, nie słyszałem, żeby przeprowadzono referendum wśród górali w tej sprawie.
A najważniejsze jest tu nie to, że wykorzystano to, ale to, że UE daje takie możliwości i te kilkadziesiąt tysięcy urzędników, kosztujących fortunę siedzi i obraduje na temat tego jak należy produkować oscypka... dla mnie to jest chore, ale ja jestem niepoprawnym zwolennikiem wolności, cóż.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - Miało być pod "No więc...-JE Jacaw" , Doczu 9/04/08 14:48
123
- hre hre , BENY 9/04/08 13:58
to tak jak w dowcipie o kobicie, ktora dawala dupy wrzeszczac ze jest gwalcona...
:] / Najlepsza sygnaturka /
/ to brak sygnaturki / - oscypek jest... , PrzeM 9/04/08 14:37
...niejadalny.PrzeM
above the mind - powered by meat... - I ten argument jest zasadniczy! , Muchomor 9/04/08 14:57
Aczkolwiek o ile nie jest trujący to może być sprzedawany jako żywność :-)Stary Grzyb :-) Pozdrawia
Boardowiczów
- Widzę, że są problem z identyfikacją problemu... , JE Jacaw 9/04/08 14:39
...więc napiszę w skrócie o co mi chodzi, mi nie chodzi o to, że są kontrole jako takie, że jacyś tam kontrolerzy wykonują swoją pracę. Takie są przepisy i tyle. Nie chodzi mi też o to, że górale (o ile uzasadnione jest takie generalizowanie) mają to czego chcieli... bo to w pewnych przypadkach też prawda, chcieli mają, inni za to nie chcieli i też mają.
Istotne jest tu tylko to, że wielka UE z całą swoją armią urzędniczą zajmuje się takimi głupotami (oscypki to tylko przykład i kropla w morzu absurdów) i w ogóle pozwala na takie regulacje. Polska wyszła z komunizmu gdzie praktycznie Państwo miało monopol w gospodarce i w większości określało co i ile należy produkować (aczkolwiek istniały oazy prywatności, gdzie w sumie nie było takich regulacji) i weszła do UE, gdzie wprawdzie firmy są prywatne, ale za to urzędnicy określają ile, co, jak i komu wolno produkować (np. ile mleka, jak oscypki, komu wolno wino itd.). Można by powiedzieć, że te systemy różnią się tylko tym kto jest właścicielem środków produkcji... ale to też nie do końca prawda, bo prywatnym właścicielom też nakłada się szereg ograniczeń co do zarządzania ich własnością np. związki zawodowe i ich prawa, kogo i z jakich powodów może zatrudniać itd.
Tak się zastanawiam, czy nie lepiej aby UE wszystko znacjonalizowała, przynajmniej będzie jasne zasady, a nie udawanie, że mamy wolność gospodarczą na wzór swobody wyboru Forda, czyli może być w dowolnym kolorze pod warunkiem, że będzie czarny.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - Sprawiasz wrażenie jakbyś wczoraj obudził się z dłuuugiego snu zimowego , Doczu 9/04/08 14:46
No offence, ale tak to wygląda/
Welcome to the real world.
A co do 'górali" - no wiesz - ja nie chcialem zastrzezenia, a kto za tym personalnie stoi, tego pewnie nie wie nikt, ale jakoe to ma znaczenie ?
Nazwa oraz skład są zastrzezone i dywagowanie teraz, czy to dobrze, że ktoś tego chciał, czy źle, to bicie piany.
A że UE daje taka mozliwość ? A czemu ma nie dawać ?
Skoro zastrzega się karteczki PostIt i spinacze biurowe, to dlaczego nie zastrzec produktu regionalnego.
A że górale z podhala zawsze uważali ze prawdziwe oscypki, są tylko u nich, to zastrzegli to sobie i wkręcili się sami w problemy. Ktokolwiek to był.
Zresztą sprzedaż tych serków nie jest zabroniona - zabronione jest używanie nazwy oscypek jeśli nie spełnia kryteriów. Więc nawet Ci, ktorzy nie byli za rejestracją oscypka, mogą nimi handlowac pod nazwą np. serek z kombinerek czy jeszcze jak im się spodoba.- Powyższe miało być pod "No więc...-JE Jacaw" , Doczu 9/04/08 14:49
123 - A czemu ma dawać ? , JE Jacaw 9/04/08 15:00
To że można zastrzec spinacze biurowe nie powoduje jest argumentem za zastrzeganiem oscypków, ale kolejnym przykładem głupoty. A czy ser żółty to też nazwa do zastrzeżenia ? Oscypek jest nazwą ogólną podobnie jak jogurt, dżem itp., nie jest to nazwa produktu przynależna jakiemuś producentowi - tu nawet ze spinaczami byłoby chyba sensowniej, bo pewnie spinacze, czy karteczki zastrzegłaby w ramach prawa patentowego jakaś firma, natomiast zastrzeganie czegoś przez kraj jako produkt regionalny to absurd, szczególnie w świetle problemów językowych.
Do tego, czemu Słowacy mają mniejsze prawo do oscypka ?Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - Acha... , JE Jacaw 9/04/08 15:16
...nie obudziłem się wczoraj, po prostu akurat dziś trafiłem na to i tak mnie jakoś to nakręciło, bo jak już pisałem, tu nie chodzi o oscypka, to tylko pretekst do poruszenia sprawy prze-regulowania UE.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - oni też mają przecież , kubazzz 9/04/08 15:19
weź człowieku przejrzyj o co w tym chodzi.
Masz trzy różne kategorie:
Chroniona Nazwa Pochodzenia , Chronione Oznaczenie Geograficzne, Gwarantowana Tradycyjna Specjalność.
To chodziło właśnie, że oscypek NIE "jest nazwą ogólną podobnie jak jogurt, dżem" i o to walczyli sami górale, czyli producenci i UE dała takie przepisy, żeby nie było cudów i oszustw. Bo w całej Europie jest masa produktów rolnych, którym grozi "zepsucie" przez rynek.
To wcale nie są głupie regulacje.
To się wiąże z bardziej ogólnym problemem upowszechniania i psucia nazwy handlowej. Tak się dzieje z wieloma rzeczami, jak aspiryna, czy styropian, a nawet adobe się burzy o "to photoshop".
Tu nie jest problem, że sera jak oscypek nie może nikt nigdzie wyprodukować, tylko nie ma do tego prawa. I żaden holender czy szwajcar nie może produkować wytworu, który się nazywa oscypek, mimo że możliwe że skład będzie ten sam praktycznie, a może będzie smaczniejszy.
Żeby coś było chronione to trzeba udowodnić, że ta ochrona przysługuje i nie zawsze się to udaje. Jak będziesz chciał zastrzec "dżem" albo "ser żółty", albo "wodę mineralną" to będziesz musiał udowodnić celowość i podstawy tego pomysłu. Co Ci się na pewno nie uda... Zresztą w tym wypadku to nie jest ochrona przysługująca osobom prawnym, tylko regionalna.SM-S908
- byście się lepiej zajęli czymś naprawdę porypanym , kubazzz 9/04/08 15:33
czyli projektem nowelizacji kodeksu karnego z dnia 1 kwietnia 2008 roku.
To jest właśnie absurdalny bubel; a nie ochrona regionalna oscypków...SM-S908 - Haa , Marcinex 9/04/08 20:51
do wódki to oni mogą...
Wyborowa jako pierwsza na świecie w 1927 zarejestrowała nazwę - o unii się nikomu wtedy nie śniło :)Nie ma piekła poza tym światem, on nim
jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
on nim jest! - no zaraz potem... , PrzeM 10/04/08 13:38
...Adolf chciał jednoczyć Europę. A że na nieco innych zasadach...PrzeM
above the mind - powered by meat...
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|