Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Zbyl 12:48
 » Guli 12:47
 » JE Jacaw 12:45
 » rrafaell 12:45
 » bajbusek 12:45
 » Demo 12:43
 » Chavez 12:39
 » Kool@ 12:39
 » Arlathan 12:35
 » adolphik 12:34
 » Dexter 12:33
 » DYD 12:30
 » hokr 12:28
 » rbxxxx 12:26
 » dugi 12:26
 » faf 12:25
 » KHot 12:24
 » rainy 12:23
 » Star Ride 12:20
 » bmiluch 12:20

 Dzisiaj przeczytano
 41130 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT] kombi/van do 12-14 tyś. ? (klima i najlepiej benz+gaz) , XCLONE 1/04/08 14:53
:( oferta szeroka jak cholera.. :/ może macie jakieś własne doświadczenia czy przemyślenia na ten temat ?

przy okazji (zamin sobie poszukam w googlach) - czym praktycznie różni się instalacja gazowa "zwykła" od "sekwencyjnej" ? jakie to ma znaczenie dla użytkownika.. ?

--
Pozdr.
Artur S.

The World HAS Changed..
:P

  1. różnice między monowstryskiem a sekwencją w praktyce... , Killer 1/04/08 16:33
    Po primo:
    wiadomo , że jeśli nie zainstalujesz wtrysku gazu w fazie ciekłej
    ( V generacja za około 6500-7500 ) to zawsze jest jakiś spadek mocy , z tym, że przy sekwencji jest on dużo mniejszy praaaawie niezauważalny.
    Po secundo:
    Spalanie gazu przy dobrze założonej sekwencji wzrasta w stosunku do benzyny o 10% a przy monowtrysku o około 20-25% zależy jak ciśniesz.
    Po tercio:
    Sekwencja kosztuje około 2200-2500 a mono 1600 , uważam jednak , że jeśli oczywiście masz wtrysk wielopunktowy to warto sekwencje. I daruj sobie LandiRenzo bo jest drogie i przereklamowane

    W praktyce . W mojej Viki 1,6 16V benzyna 8-9l/100km w mieście
    sekwencja KME poniżej 10l/100km a na monowtrysku było by
    koło 12l/100km. Koników na benzynie 101 a na gazie do 3tys obrotów na każdym biegu nie widać różnicy, potem lekko słabiej ale to wymika z kaloryczności mieszanki gazowej.

    Kiedyś normą był ogół a nie margines...

    1. masz 1,6? , laciak88 1/04/08 17:09
      imo porazka ten silnik z ta skrzynia w tym samochodzie. Wydaje sie strasznie slaby

      "To Alcohol! The cause of, and solution to, all of
      life's problems."

      1. nie wiem o co Ci chodzi , Killer 1/04/08 17:18
        Viki jest z 97r ma 180tys przejechane i jeździ jak zloto :) A jak ją wkręcisz to nawet się nie wlecze. 74KW jak na sedana to jest ok.
        Może nie jest to demon szybkości ale na pewno jest dużo żywotniejszy niż wyżyłowany 2,2 ecotec :)

        Kiedyś normą był ogół a nie margines...

        1. hehe , laciak88 1/04/08 17:28
          jezdzilem wlasnie viki b z 97 roku z tym silnikiem ponad rok i na niskich obrotach to straszny mul - ciezko tym zwawo ze skrzyzowania ruszyc jak nie bedziesz jej trzymal na wyzszych obrotach. A do normalnej jazdy w sumie starcza pod warunkiem, ze lubisz redukowac 2 biegi przy wyprzedzaniu ;P. Poza silnikiem dobrze wspominam ten samochod i za ta kase co autor watku ma do dyspozycji bralbym wlasnie Vectre B

          "To Alcohol! The cause of, and solution to, all of
          life's problems."

          1. czepiasz się , Killer 1/04/08 17:39
            Jechałem z Wawy do Zakopca ( i z powrotem za kilka dni ) Katowicką średnio 160 zwalniając przy radarach 5 bieg 4,5tys obrotów i spalanie 7,1 :) A jak chce to pojedzie. Na wolnych obrotach i dziwo lepiej płynniej idzie na gazie niż na benzynie. No i jeszcze ecotec ma dodatkową zaletę, jeździ na byle czym Tesco,Bliska jeden h.. :)

            Kiedyś normą był ogół a nie margines...

            1. no czepiam sie , laciak88 1/04/08 17:53
              gdyby nie ten silnik, to bym odkupil ten samochod od rodzicow, bo fajny byl. A teraz sie tocze corsa, ktora jest jednak "troche" mniejsza i wygodna

              "To Alcohol! The cause of, and solution to, all of
              life's problems."

            2. Tiaa , Marcinex 1/04/08 19:59
              i się tą szybkością chwalisz? Żenada.

              Nie ma piekła poza tym światem, on nim
              jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
              on nim jest!

              1. predkosc to pikus... , Gajdzi 1/04/08 20:25
                bo na drodze nawet malucha rozbujasz do 115km/h, a ine pojda jeszcze wiecej... chodzi o dynamike przy wyprzedzaniu... bo to najbardziej cieszy

                Pan Bóg bawi się z ludźmi w
                chowanego.
                On odlicza - ludzie się chowają...

                1. Oki , Ankalagon Czarny 1/04/08 20:30
                  Ale 160 jeśli można najwyżej 100 wg. przepisów? W mieście też tak jeździcie? Toż to kryminałem pachnie. Bez jaj, po co tak szarżowac? Przy wyprzedzaniu mogę zrozumiec, ktoś jedzie 90, ja jadę 100 to wyprzedzająć dam te 120 i ok. Potem jadę dalej 100-110, ale nie 160 średnio!! To wychodzi pomiedzy 140 a 1800np., albo 120-200 co gorsza.

                  ... szukam

                  1. A Ty co? , havranek 1/04/08 20:44
                    felicjanin czy jak? Sorry, ale śmieszą mnie te teksty o dozwolonej prędkości. Często spotykam takich mistrzów kierownicy, co wyprzedzają tira z prędkością o 10km/h większą niż ma ten tir. Manewr trwa wieczność i do tego jest o wiele bardziej niebezpieczny, niż gdybym przyspieszył ze 100 do 160. Zresztą powiedz mi co złego widzisz w jechaniu z prędkości 160km/h autostradą, nawet taką polską?

                  2. chlopie... , Gajdzi 1/04/08 22:28
                    dzisiaj juz sie nie da jezdzic szybko, a jak juz to tylko momentami...
                    a skoro Cie tak bardzo przeraza predkosc to moze lepiej wogole nie wsiadaj.

                    A... i nie hamuj przy fotoradarach do 30-40 tylko wczesnij popatrz na znaki i jedz z ta predkoscia co na znaku...

                    Nie jestem, przynajmniej nie czuje sie jakims wariatem, chodz to pojecie wzgledne, to mam na swoim koncie 1000km z 2 przystankami na siu-siu (nie lucze stania na granicy dokladnie - 1h) ze srednia predkoscia 140km/h, spalaniem 11,5l/100km i to wlasnie Vectra B 2.0 16V. Zyje ja, i wszyscy inny ktorych mijalem, albo mnie mijali... Fakt faktem, wtedby bylo luzniej na drogach, a to nie bylo w polsce, chodz przez polske tez jechalem!

                    Pan Bóg bawi się z ludźmi w
                    chowanego.
                    On odlicza - ludzie się chowają...

                    1. i tak wogole... , Gajdzi 1/04/08 22:30
                      jesli ktos umie jezdzic plynnie z duza predkoscia to wg, mnie niech jedzie i 200km/h, ale niech nie wpycha mi sie przed nos na milimetry i nie zmusza mnie do jakis manewrow... a tak raczej bywa na autostradach!

                      Pan Bóg bawi się z ludźmi w
                      chowanego.
                      On odlicza - ludzie się chowają...

                  3. ja na takich , Nazgul 2/04/08 20:54
                    mowie "Mistrz prostej"

                    people can fly, anything
                    can happen...
                    ..Sunrise..

                    1. pozwol,ze zacytuje... , Gajdzi 3/04/08 02:29
                      "Proste są dla szybkich samochodów, zakręty są dla szybkich kierowców"
                      C.McRae

                      Pan Bóg bawi się z ludźmi w
                      chowanego.
                      On odlicza - ludzie się chowają...

              2. jeździj dalej 50 , Killer 1/04/08 21:25
                i to jeszcze lewym pasem :) będziesz bardzo "lubiany"

                Kiedyś normą był ogół a nie margines...

                1. Nie jeżdżę 50 , Marcinex 1/04/08 22:06
                  lewym pasem, prawym też rzadko, przekraczam prędkość ale nie o tyle.. Mogę być 'lubiany' ale żywy i nie kaleka. Ile Ty masz lat, że prędkość Cię tak podnieca? Zastanów się czy warto? Reakcja na zagrożenie i hamowanie trwa trochę dłużej przy 160 niż przy 110 - nie sądzisz? Chcesz szybkości? Kup sobie Learjeta :)

                  Nie ma piekła poza tym światem, on nim
                  jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
                  on nim jest!

                  1. sorki, ale wole sie rozwalic , Gajdzi 1/04/08 22:23
                    przy 160km/h i zginac niz przy 100km/h i byc kaleka na cale zycie... takie moje ot!! A podejrzewam ze duza czesc mysli tak samo

                    Pan Bóg bawi się z ludźmi w
                    chowanego.
                    On odlicza - ludzie się chowają...

                    1. liczysz, ze przezyjesz przy 100? .) , Deus ex machine 1/04/08 23:34
                      swoja droga wszyscy moga jezdzic ile chca, ale lby bym urywal i sikal do szyi tym, ktorzy wymuszaja na mnie gwaltowne hamowanie, wjezdzajac mi przed maske. Jak juz jedze tym lewym szybciej ode mnie, to niech jedzie, ale jak sie znajdzie szybszy od niego to nagle tamten musi sie wcisnac na prawy, bez zachowania bezpiecznej odleglosci przy jego zaje.... predkosci. Czasem kierowcy wymyslaja takie manewry na drodze, ze przekroczenie predkosci to jest pikus.

                      "Uti non Abuti"

                      1. napewno jest wieksze prawdopodobienstwo niz przy 160!? , Gajdzi 2/04/08 00:24
                        a na temat zachowania napisalem wyzej

                        Pan Bóg bawi się z ludźmi w
                        chowanego.
                        On odlicza - ludzie się chowają...

            3. Jak widzę , konio 1/04/08 22:49
              Takiego leszcza który po naszych h.. drogach lata 160 to żal mi go i tyle.
              w większości tyle latają gieroje w 10 letnich furach , które mają przebiegu tyle co ruska dz. A niestety w takim wozie piardnąć może wszysko w zawieszeniu po wpadnięciu w dziurę albo w ostrą koleinę. I niech się zabije jeden z drugim olać , tylko przeważnie tak jest że takie osoby wychodzą cało a giną ludzie którzy są nic nie winni .
              jakby były autostrady i stan samochodów jak w niemczech to czemu nie , sam jak latam do Niemiec to często ponad 170 wale.
              I nikt tu nie pisze o jeździe 50 tylko o zdrowym rozsądku.
              Podam przykład: kumpel znajpomego , no fele musiały być wielkie , pewnie szpan tylko na odpowiednie oponki zabrakło , zakupił uzywki bo 17 drogie , leciał 150 na trasie obok siedziała dziewczyna z którą zresztą miał się pobrać za miesiąc.
              Złapał gumę , przecioł przeciwny pas , gość z naprzeciwka zrobił z jego dziwczyny miazgę a przy okazji też stacił zycie ... a on poza tym że na wózku jeździ bez jednej nogi nic .... i nie chodzi tu o niego bo sam sobie zrobił dobrze ale o 2 osoby , które zginęły przez jego głupotę.
              I tak sobie facet od 5 lat na wózku buja i pluje w gębę jaki był głupi.

              1. jak juz sie chce jezdzic szybko... , Gajdzi 1/04/08 23:06
                to sie nie oszczedza na pewnych rzeczach...

                Dlatego tez powiedzialem wczesniej, ze marzy mi sie Viki 2.5 V6, ale obawiam sie wlasnie ze nie bedzie mnie stac na to zeby ja utrzymac tak jakbym chcial.. a wiec wsio w wzorowym stanie, bo to auto potrafi wiele...

                Pan Bóg bawi się z ludźmi w
                chowanego.
                On odlicza - ludzie się chowają...

                1. masz rację , konio 1/04/08 23:24
                  zawieszenie jest droższe a i opnki też z odpowiednim indeksem by się przydaly.
                  z autopsji wiem jedno pomijając spalanie , koszta utrzymania vki są około 30% droższe , tarcze , klocki , sprzęgło niestety swoje koszują do tego często brak zamienników dla niektórych podzespołow.
                  trzeba też liczyć koszta mechaników , bo niestety silniki są tak upakowane że często bez warsztatu się nie obejdzie a nie wszyscy chcą się babrać , tak samo jest z omegą , vectrą czy mondeo ... no i remontu takiego silnika robić się nie opłaca pozostaje znaleść dawcę z angli w razie czego... ale te wszystkie bolączki wynagradza kultura pracy tych silników i frajda z jazdy.

                  1. dokladnie... , Gajdzi 1/04/08 23:32
                    a nie chcialbym pozniej na nia patrzec jak stoi w garazu, bo nie bede mial kasy... ew. bede zmuszony kupic jakies "jaja" i ograniczala mnie swiadomosc ze cos moze byc nie tak... a 170KM pod maska ciagnie...

                    A wiec od slowa do slowa, a zycie mowi swoje... Marzy nam sie to, ale zycie dyktuje co innego i tak w kolo...

                    Pan Bóg bawi się z ludźmi w
                    chowanego.
                    On odlicza - ludzie się chowają...

                    1. Nie wiem , konio 1/04/08 23:38
                      jak w Viki ale w Mdo jest zmienna geometria dolotu ,dolot się skraca jak raptownie wciśniemy gaz albo przekroczymy 3,5k obr. daje to dobry efekt bo:
                      na trasie jak leciałem do niemiec 2 strony 8l/100 w 4 osoby spalił.
                      przełożenie skrzyni mam takie że przy 150 nie przekraczam 3,5k obr więc zapotrzebowanie na pb w normie o literek więcej niż 2,0 .natomiast miasto w korkach to koszmar trzeba 14 liczyć ...... ale i ta średnio pali mi 11 literków.

                    2. jak chcesz , LooKAS 1/04/08 23:58
                      dobra tania vke to kup mitsu sigme. Silnik 6g72 to kawal maszyny (siedzi w 3000gt, tylko turbin brak). Za 5tys kupisz egz. w bardzo dobrym stanie, ktorym nacieszysz sie ile chcesz... a swist vki jest obledny. No i te wciagane bejce/golfy i ich zdziwienie, ze 1,5tonowe rodzinne kombi odlatuje im sprzed nosa... bezcenne. Nie jest to auto jakos super wyjatkowe, ale dzieki temu, ze jest rzadko spotykane i wyglada w sumie niebanalny jak na japonca z tamtych lat to wzbudza zainteresowanie - tak wyglada moja miska :) http://picasaweb.google.com/devdd0/MitsubishiSigma . Czesci w normalnej cenie. Aha sa dwie wersje 12V i 24V, ta druga ma jakies 25KM wiecej (205) ale drosza w eksploatacji.

                      I wanna suck, I wanna lick
                      I wanna cry and I wanna spit

              2. A mi żal , havranek 1/04/08 23:34
                takich przepisowo jeżdżących mądrali, którzy jak widzą że z nad przeciwka ktoś wyprzedza to nawet na milimetr nie zjedą z osi jezdni. Lub takich, którzy za chiny ludowe nie wpuszczą cię na zwężeniu drogi przed siebie, szczególnie jak masz dużo droższy samochód niż ich rupieć. Ale za to jadą przepisowo, bo na trasie 90km/h nie przekraczają.
                Co do przykładu, który podałeś - sądzisz, że gdyby ten koleś jechał 100-110 to nic by się nie stało? Miał pecha i tyle.

                1. a mi jest Ciebie zal , Nazgul 2/04/08 20:52
                  skoro wiesz ze jest zwezenie to nie potrafisz wczesniej zmienic pasa ? Pozniej tacy sie wpychaja na chama a ludzie co stoja normalnie na prawidlowym pasie stoja w korku bo zamiast jechac trzeba wpuszczac.
                  PS nie mam rupiecia, mam roczne Grande Punto i tez jezdze do 110 km/h

                  people can fly, anything
                  can happen...
                  ..Sunrise..

                  1. no właśnie , havranek 2/04/08 22:58
                    o takich specach jak Ty mówiłem. 110km/h, skoda felicja, punto albo dacia (wszystkie koniecznie na gaz) i król szosy. Gratuluje dobrego samopoczucia i tak trzymać.
                    P.S. potrafię wcześniej zmienić pas, ale staram sie za jednym razem wyprzedzić jak najwięcej zawalidróg.

                    1. ale czemu , Nazgul 3/04/08 00:14
                      zawalidrog ? jest droga, powiedz mi dlaczego mam jechac 160 ? co na tym zyskam? Powiedz mi po co? Czujesz sie przez to bardziej meski? Lepszy od innych? Dowartosciowany? Jakis kompleks ktory starasz sie nadrobic wyprzedzajac innych normalnie (powtorze) NORMALNIE jadacych kierowcow? Naprawde nie zycze Ci zebys kiedys przez takie cos zrobi sobie krzywde (sobie to jeszcze malo co, obym Ja Cie nigdy nie spotkal na drodze). I powiedz mi jeszcze jedno. Na jakiej podstawie stwierdzasz ze jestes lepszym kierowca ode mnie ? Bo potrafisz szybko jechac? A kto powiedzial ze ja nie umiem? Chodzi tutaj o zawartosc tej szarej substancji miedzy uszami raczej. Ale c ja tam wiem, Ty potrafisz zahamowac z 160 do 0 w 10 metrow jak Ci cos wyskoczy na jezdnie (dziecko, opona, zwierze, beczka i inne przedmioty). Tylko pogratulowac umiejetnosci

                      people can fly, anything
                      can happen...
                      ..Sunrise..

                      1. odpowiadam , havranek 3/04/08 07:49
                        jeśli chcesz sobie jechać powoli to sobie jedź, ale przynajmniej nie przeszkadzaj innym. To jest zachowanie psa ogrodnika, sam nie pojadę, ale innym też nie dam. Co drugi polski kierowca nie zjedzie na prawy pas, gdy ktoś się szybko zbliża z tyłu. A czemu nie? Bo nie będzie tu jakiś głupek zapierdalał, skoro ja jadę 90 (co już jest często przekroczeniem szybkości) to inni też muszą jechać 90. Ewentualnie jest drugi powód: nie wie/nie umie zmienić pasa, a do tego nie patrzy w lusterka.
                        Co do moich kompleksów to mam tylko jeden: śpieszę się zazwyczaj i jak mogę pokonać trasę w 2 godziny to wolę to od trzech i to tyle. A czemu 160? A czemu nie? Jest sobie dobra droga, z umiarkowanym ruchem, pogoda ładna. Będziesz jechał 100 czy przydusisz? Jeżeli odpowiedź brzmi: będę jechał 100, bo to bezpieczne ble, ble, ble to nie mamy o czym dyskutować, gdyż wyznajemy zupełnie różne filozofie. Ja nie będę jeździł wolno, bo mnie to nudzi i irytuje, a Ty szybko ze znanych sobie powodów.

                        1. ja nie mowie ze tobie , Nazgul 3/04/08 08:26
                          bede blokowac. Jak chce to moge sobie jechac szybko. Zreszta poprzednim samochodem (Bravo 115 KM) lubialem sobie zaszalec. Tu chodzi o to ze dla Ciebie kazdy kto jedzie wolniej od Ciebie blokuje Tobie droge. Otoz droga nie jest Twoja prywatna. Jestes jej uzytkownikiem. Ja na trasie straram sie wyprzedzac przynajmniej z predkoscia 120 - 130 (i mowie o trasie, np krajowej 1 a nie autostradzie) i jak widze kogos z tylu to z wyprzedzeniem zjezdzam. O il jeszcze rozumiem szybsza jazde na trasie to calkowicie nie rozumiem szalenstwa w terenie zabudowanym czy nawet poza nim.

                          people can fly, anything
                          can happen...
                          ..Sunrise..

                          1. nie , havranek 3/04/08 12:13
                            nie każdy kto jedzie powoli jest moim wrogiem. Nie lubię za to buraków, którzy bądź złośliwie, bądź z głupoty blokują drogę ospałymi manewrami typu wyprzedzanie tira z prędkością 90km/h. Jeżeli ktoś jedzie wolno, ale nie utrudnia mi wyprzedzenia go to nie mam nic do niego.
                            Teren zabudowany to co innego, ale za teren zabudowany nie uznałbym wioski z dwoma domkami po lewej i trzema po prawej, Droga zamiast omijać taką osadę, jedzie przez jej środek. I jak tu szanować przepisy ruchu drogowego, jak co kilometr trzeba zwolnić do 50km/h bo jest "teren zabudowany"? Drogę z Bydgoszczy do Szczecina pokonuję w jakieś 2h50 - 3h, gdybym jechał dokładnie wg przepisów to nie ma siły, abym zszedł poniżej 4h. I na koniec: nie jestem szaleńcem wyprzedzającym na trzeciego, pod górę i na zakręcie w 10 letniej astrze GSI. Jeżdżę szybko, może nawet bardzo szybko, ale myśli samobójczych nie mam.

                2. acha , Nazgul 3/04/08 00:17
                  " przepisowo jeżdżących mądrali, którzy jak widzą że z nad przeciwka ktoś wyprzedza to nawet na milimetr nie zjedą z osi jezdni."

                  Chlopie to Ty wyprzedzasz. Nie oni maja Ci zjezdzac tylko ty masz to tak zrobic zebys nie stwarzal zagrozenia na drodze. Wy jedziesz podczas wyprzedzania pod prad i nie po swoim pasie. Dlaczego ludzie maja Ci zjezdzac? Bo Tobie sie spieszy i jestes mistrz kierownicy a wszyscy inni na swiecie to niedzielne dziadki. Cala droga moja, wszyscy spier%alac tak?

                  people can fly, anything
                  can happen...
                  ..Sunrise..

        2. z ta zywotnoscia to nie bylbym taki pewny... , Gajdzi 1/04/08 18:27
          jako ze w oplu mialem troche aut i co nie co sie slyszalo, to wlasnie silnik 1.6 16V w oplu nie jest zachwalany, a zwlaszcza tez z przed '97 (w jego normie jest podobno nota,ze 1l OLEJU na 1000km to norma).

          Zgodze sie ze Twoj moze byc zywotny i zrywny, ale pamietajmy,ze nie kazdy jezdzi autem tak jak Ty, czy ja... Dla niektorych to poprostu kon pociagowy i pedal w podloge, bez wzgledu czy zimy czy cieply...

          Co do Viki, to przez pare lat uzywalem ojca 2.0 16V (100KW), bardzo fajnie sie tym jezdzilo... Sam sie zastanawiam czy wlasnie sobie takiej nie sprawic i w gazik - tylko sekwencja!!! (mysle jeszcze nad 2,5 - ale boje se kosztow utrzymania silnika w idealnym stanie, bo to jednak 6 garnkow).

          Ale wracajac nawet do tej 2.0... nie mialem nigdy gazu, a wiec mam tez obawy z nim zwiazane... Kogo pytam, to zawsze cos... albo obroty faluja, albo jeszcze cos innego... A jak pytam o gazownika, to kazdy rozklada rece, bo ze swoimi mial zawsze jakis zatarg... Pytam na forum, to tez srednio ludzie polecaja... a inni jeszcze wyzywaja ze chce gaz zakladac... ale jakby nie patrzac, to dla mnie gaz ew. diesel... bo na benzyne moge tylko popatrzec :/


          XCLONE napisz do czego ma CI tez sluzyc to autko? Czy ma byc to jakis kolos (ala Omega) czy moze byc mniejsze (ala Astra)...?
          Ogolnie zaczely mnie tez fascnowac fordy, np. focus, ew. nowe mondeo, ale tutaj juz nie weim jak z gazem. Fajny tez jest golf i passat, ale tez nie weim jak sie gaz tam zachowuje...

          Pan Bóg bawi się z ludźmi w
          chowanego.
          On odlicza - ludzie się chowają...

          1. ja mam ecotec 1,6 w nowej wersji , Killer 1/04/08 19:02
            ten zabudowany zupełnie , może z poprzednim modelem były problemy u mnie nie ma , co do oleju no cóż 0,7l na 5000km nie jest źle

            Kiedyś normą był ogół a nie margines...

  2. a czemu benzyna + gaz - diesel fajniejszy i zywotniejszy , Killer 1/04/08 17:23
    za 14-15k Viki B w kombi dobrze wyposażona 2,2diesel mógłbyś znaleść

    Kiedyś normą był ogół a nie margines...

    1. poprawka... , Gajdzi 1/04/08 17:59
      zywotniejszy diesel - owszem... ale nie zgodzilbym sie czy jednak turbo diesel.

      Pan Bóg bawi się z ludźmi w
      chowanego.
      On odlicza - ludzie się chowają...

      1. turbo też , Markizy 1/04/08 22:21
        tyle ze po około 200tys turbinka nadaje sie do regeneracji :) ale to nie reguła :)

        Na Bordzie od 2003-03-03:D
        i5 6600, 2x8GB, 7770

  3. Skoro koniecznie Pb+LPG , Jaceqp 1/04/08 17:40
    ... to mimo wszystko rozsądnym wyborem będzie Vectra B - spore, pakowne kombi o nieprzesadnych gabarytach. Do 14.000 spokojnie znajdziesz udany egzemplarz, przy dieslu pewnie trzeba będzie mocniej poszukać.

    Można się trochę pozastanawiać nad volvo v70 - ładne autko ale chyba niewspółmiernie droższe w eksploatacji od viki.

    Pomijam francuzy - jakoś nie mam przekonania... Natomiast może warto pogłówkować nad jakimś skośnookim(?)...

    Np. bardzo podobuje mi się mazda 626 (kawał furaka)
    http://moto.allegro.pl/..._miejsce_kola_zapas.html
    Może ustrzeliłoby się jakąś corollkę...

    Aha - warto wspomnieć o nieco niedocenianej nubirze - daewoo ale rozsądne w eksploatacji, niekoniecznie awaryjne no i stosunkowo łatwe do zagazowania
    http://www.otomoto.pl/...sect=show&id=C4587592

    Osobiście ograniczyłbym się do w/w.

    i5 2500k @ 4.2GHz, 4x2GB Hyperx 1600,
    R9 270x

    1. przychylam się również do mazdy 626 , Killer 1/04/08 19:04
      może nie ta konkretna sztuka ale generalnie fura bardzo komfortowa

      Kiedyś normą był ogół a nie margines...

      1. heh... , Gajdzi 1/04/08 19:45
        tylko troszke trudna ja sprzedac...

        Wg mnie nie jest az tak komfortowa (jezdzilam wujaszka), po 2 jakos malo jak dla mnie miejsca tam...

        Ale ogolnie czemu nie, ale ja niestety bym sie chyba nie zdecydowal! Ale to moje zdanie!

        Pan Bóg bawi się z ludźmi w
        chowanego.
        On odlicza - ludzie się chowają...

        1. kiedyś jechalem , Killer 1/04/08 21:28
          gość przyprowadził z Holandii sztukę full opcja w sedanie. Nie powiem fajnie się jechało. Ale ja też został bym przy swojej Viki mimo , że nie full opcja ale Viki uzależnia :)

          P.S Kupię lusterko elektryczne prawe kolor obojętny.

          Kiedyś normą był ogół a nie margines...

          1. sprobuj tu: , laciak88 1/04/08 21:34
            zadzwon do nich - mieli jakas vectre na stanie
            http://www.allegro.pl/show_user.php?uid=6895636

            "To Alcohol! The cause of, and solution to, all of
            life's problems."

  4. powiedzmy , konio 1/04/08 20:03
    że interesuje cię auto komfortowe i żeby za tą kasę było w miare młode.
    vectra B zgadza się ale zeżrą ją korniki ....
    proponuję ci mondeo w kombi 2,0 + Lpg za 14k zakupisz 98-99 w wersji Ghia , duży pakowny , gazu spali Ci max 12 no i nie zgnije jak Opel.
    wypas też będzie lepszy pełna elektryka a w dodatku grzana przednia szyba o klimie nie wspominam bo to standard.

    1. ta... , Gajdzi 1/04/08 20:21
      tylko ze ta grzana przednia szyba jak peknie, to koszty sie zaczynaja od 700zl przynejmniej w fiescie tak nam wycenili...

      Po 2 kilka tematow nizej jest post odnosnie forda, wiec niech zapyta autora o gaz...

      Pan Bóg bawi się z ludźmi w
      chowanego.
      On odlicza - ludzie się chowają...

      1. po pierwsze , konio 1/04/08 20:35
        można dostać nową już od 580 a nie 700 po drugie jak pęknie zawsze można nową zwykłą załozyć.

        1. no to tez mi roznica... , Gajdzi 1/04/08 21:19
          a jakby nie patrzac "wycenili..." oznacza ze tak przyjmuja w towarzystwach ubezpieczeniowych...

          Po 2 jak juz jest grzana, to warto byloby ja miec...

          Pan Bóg bawi się z ludźmi w
          chowanego.
          On odlicza - ludzie się chowają...

    2. powiedzmy że to ford rdzewieje , Killer 1/04/08 21:23
      progi i drzwi i to w szybkim tempie wcale nie jest od Opla lepszy

      Kiedyś normą był ogół a nie margines...

      1. albo mam słabe oczy... , Jaceqp 1/04/08 23:55
        ... albo faktycznie jeszcze nie widziałem viki 'b' podchodzącej rudą ;]

        i5 2500k @ 4.2GHz, 4x2GB Hyperx 1600,
        R9 270x

        1. zobacz moje lewe drzwi :) , Killer 2/04/08 09:10
          :))

          Kiedyś normą był ogół a nie margines...

  5. jak to jaki , Piratez 1/04/08 21:26
    bmw e34 z silnikiem m50b25 z gazem sekwencyjnym

    1. za 14k , Killer 1/04/08 21:31
      to już raczej wiekowa sztuka będzie.

      Kiedyś normą był ogół a nie margines...

      1. no to bedzie e34... , Gajdzi 1/04/08 22:01
        a wiec lata '88-'96

        Pan Bóg bawi się z ludźmi w
        chowanego.
        On odlicza - ludzie się chowają...

  6. zbiorczo, jeśli można.. (btw. jakieś vany macie obeznane ? Sharan, Galaxy, etc) , XCLONE 1/04/08 23:51
    moze troche o potrzebach i uwarunkowaniach:
    auto będzie sobie pomykało do pracy ze mną i z żoną.. co jakiś czas zabieramy gdzieś gzuba na kilkugodzinną jazdę (np. nad morze) i wtedy potrzebny jest komfort.. czasem potrzebuję też przewieźć jakieś krzesła, czy worki z "czymś-tam" - więc kombi jak najbardziej wskazane - tym bardziej na torby, ewentualny wózek czy rowerek dla Małej.. diesel odpada ze względu na małe odległości dom-praca-dom, poza tym na jesień ON będzie w cenie Pb, więc jego opłacalnośc powoli się kończy, nie chcę katować auta rzepakiem - wiem co to oznacza, bo sprawdziłem..

    na opla jakoś z natury jestem cięty - choć też rozważałem Vectrę (astra za mała).. toyoty jak już to Carina - rodzice mają Corollę i jakoś mi w niej ciasno.. passat troche rocznikiem mnie martwi, a co za tym idzie komfortem i wyposażeniem - w tej cenie max. 95-96 dostanę.. najbardziej skłonny byłbym na Mondeo 2,5 ghia +LPG.. :> nie lubie mułowatych silników, a ten sprawia wrażenie dosyć gibkiego.. problem jest w tym, że obecnie mam Escorta i jakoś ciągle coś w nim sie dzieje.. :/ moje zaufanie dla Forda mocno spadło po tej sztuce.. mazda - myślałem, ale nie wiem nic o pułapkach (auto bardzo ładne).. przed volvo mnie ostrzeżono - ceny części podobno zwalają z nóg, a zamienników brak..

    interesuje mnie (jak w temacie) też rozwiązanie VAN - np. scenic, sharan, alhambra, galaxy, picnic).. ewentualnie jakaś pickupo-terenówka w stylu Frontiery (ale tu raczej z cena nie poszaleję..); obejrzałem też najstarsze A4-A6, ale podejrzewam, że to większe złomy od mojego Escorta (skąd inąd w dobrym stanie, bo jak juz napisałem - ciągle coś w niego wkładam..)

    odnośnie tego BMW - jakie są pułapki ? części, chodliwość ? kiedyś miałem przyjemnośc jazdy jakąś BM-ką '97 i było całkiem nieźle..

    --
    Pozdr.
    Artur S.

    The World HAS Changed..
    :P

    1. A propos sharana... , Jaceqp 2/04/08 00:01
      ... można na necie znaleźć informacje nt. tego, że sharan powstał na płycie podłogowej (chyba) passata. Problem w tym, że zawieszenie również jest podobne a auto zauważalnie cięższe... Objawia się to skróconą 'żywotnością' zawieszenia. Niektórzy właściciele trochę na to narzekają (zaglądam czasem na fora vw).
      Z 2giej strony nie jest to aż tak kolosalna wada... Na pewno nie trzeba co 2gą niedzielę leżeć pod samochodem ;]

      i5 2500k @ 4.2GHz, 4x2GB Hyperx 1600,
      R9 270x

    2. hmmm , laciak88 2/04/08 00:02
      galaxy,sharan,alhambra, to jest to samo. Ojciec kupil niedawno i jezdzi sie tym calkiem fajnie. Ciezkiebyedle, to w dieselku 110 koni nie idzie poszalec, ale za to dosc cicho i miekko w srodku, a do tego przestrzennie. Tylko raczej nie w tej kasie... Frontiera dla mnie tragedia motoryzacji - glosna, pali jak smok, niezbyt wygodna i nie jedzie (jezdzilem Td). Ja tez nie lubie opli, ale fakt jest taki, ze popularne modele sa dosc tanie w eksploatacji

      "To Alcohol! The cause of, and solution to, all of
      life's problems."

      1. Frontera.... , Jaceqp 2/04/08 00:10
        ... ma przyzwoite możliwości terenowe... Mój boss ma 2.2 DTI i lata czasem w nasze góry czy Alpy... Zachwala 'potencjał' w terenie ale siłą rzeczy... nie ma się czym podniecać przy normalnej jeździe.
        Wnętrze trochę partyzanckie, brakuje komfortu i ergonomii, stosunkowo mały kufer (do swojej astry F combi wrzucam spokojnie ze 3x więcej).
        Jak ktoś mieszka w terenie - ok. Ale frontera na miasto i trasę nie przekonuje. Dużo wygodniej latało się w trasy 2gim autkiem - zafirką. Sporo miejsca w środku ale bagażnik też bez rewelacji - choć chyba pakowniejszy od frontki. No i ecotec 1.8 (zresztą nie tylko ten) trochę hałasuje od 130 w górę.

        i5 2500k @ 4.2GHz, 4x2GB Hyperx 1600,
        R9 270x

        1. eee frontera w terenie mięknie , Dabrow 2/04/08 00:39
          paru kolegów tutaj potwierdzi, ciągle czegoś jej brak (-;

          !!!!!TO JEST SPARTA!!!
          !Tu się nic nie zmienia!
          ------dabrow.com------

    3. szwagier teaz bedzie zminial Sharana na Sharana , Gajdzi 2/04/08 01:33
      Z tego samego wzgledu co Ty... tzn. do pracy ma blisko i to bardzo, ogolnie jego sie juz chyba sypie (ale silnik po kapitalce - 4tys zl).
      Co do zawieszenia, to prawda... ale da sie wytrzymac...

      W benzynie juz kupisz za ta cene... Sharan/Alahambra/Galaxy to jeden pies!!!

      Pan Bóg bawi się z ludźmi w
      chowanego.
      On odlicza - ludzie się chowają...

  7. hmm , LooKAS 2/04/08 01:42
    moze to http://otomoto.pl/...v6-stan-idealny-C4830549.html
    ja mam miska, kolega z pracy ma miska, i nasze nastepne auto to pewnie tez beda 3 diamenty. Albo cos takiego jezeli lubisz vany http://allegro.pl/show_item.php?item=334739780
    kolega wlasnie ma takiego ale 96r. Ma go 3 rok i jedyne co zrobil to zmienil amortyzatory.

    I wanna suck, I wanna lick
    I wanna cry and I wanna spit

    1. ten pierwszy , Gajdzi 2/04/08 11:27
      chyba przesadzil z ta pojemnoscia skokowa... 25000...

      A ogolnie orientujesz sie moze jak sie sposuje gazik w tych autach?

      Pan Bóg bawi się z ludźmi w
      chowanego.
      On odlicza - ludzie się chowają...

      1. jak dobra sekwencja , LooKAS 2/04/08 12:08
        to problemow raczej nie ma, gorzej z silnikami GDI czyli np. 2.4L

        I wanna suck, I wanna lick
        I wanna cry and I wanna spit

        1. fak , LooKAS 2/04/08 12:11
          edycja by sie przydala, te 2.4L dotyczylo galanta , bo tez sa takie montowane i ten wlasnie silnik jest GDI cos jak commonrail w benzynie. A V6 jest zwykla konstrukcja bez zadnych wymyslow, wiec dobra instalacja i problemow nie bedziesz mial.

          I wanna suck, I wanna lick
          I wanna cry and I wanna spit

    2. Podoba mi się ten wanik, ale ... , Muchomor 2/04/08 20:28
      ... za dużego bagażnika to jak na van chyba nie ma?

      Stary Grzyb :-) Pozdrawia
      Boardowiczów

      1. kolega , LooKAS 2/04/08 20:52
        wozek dzieciecy bez problemu chował + bagaze dla 3osob.

        I wanna suck, I wanna lick
        I wanna cry and I wanna spit

  8. mam galaxa , Pawelec 2/04/08 10:15
    kupiony niedawno, pół roku temu, od tego czasu ok 15kkm głównie w warszawskich korkach. Przed zakupem trochę liznąłem rynku vanów do 20kpln i wybór padł na galaxa bo najtańszy. Alhambra, szaran i galax to to samo z kosmetycznymi różnicami w wyglądzie i w wyposażeniu. Galax najtańszy, szaran najdroższy. Auto waży 2 tony więc silniki około 100konne są ciut za małe (1.9tdi i 2.0b). Zostaje 130km diesel 1.9, 2.3 16v benzyna i najfajniejszy 2.8 ale ten przeraża paliwkiem. Osobiście mam 2.3 bo jeszcze spala normalnie a ma 145km a nie jest wołem. Instalka sekwencyjna spala do 14 litrów w mieście z przyczepką a w trasie pod nogą mojej żony 8. Co do wnętrza to żadne kombi nie dorówna, w 30 sekund robisz z osobówki 2 metry sześć miejsca. Komfort jazdy w 2gim i 3cim rzędzie siedzeń jest taki sam a nie jak w przypadku zafiry np. Jesteś w stanie jechać w 5 osób z 2ma rowerami w środku bo fotele ustawiasz jak chcesz (vojagery mają ławki a nawet jak mają fotele to nie tak konfigurowalne). W mk1 wkurza mała ilość schowków (2 edycje s/a/g dużo lepiej, vojagery też). Ceny części są znośne o ile nie pojedziesz do motorcrafta a poszukasz. Robiłem przód w mk2, amorki sachs 380pln, dół zwrotnicy / sworzeń to ok 50pln, łaczniki stabilizatora ok 25pln. U mnie zawieszenie zrobiło ok 50kkm (w międzyczasie łącznik) i jeszcze nie jest źle, kolesiowe mk2 podobnie ale zaraz będzie 2ga zmiana łacznika. Zawieszenie ma niewiele wspólnego z pasatowym, chyba że jak ma w ogóle wachacze to już jest podobne :) Z innych autek voyager/caravan ale najrozsądniejszy motor 2.4 b ciężko znaleźć, najpopularniejszy 2.5tdi jest od alfy i nie grzeszy niezawodnością. Niestety kasa o jakiej piszesz lokuje cie w najniższej półce tego segmentu i ciężko będzie znaleźć coś naprawdę sensownego. Tak od 15kpln można by pooglądać. W tej kasie to mazda 626, carina e, mondziak, laguna. Do opla mam awersje (lotnisko ma flotę oploską i widzę awaryjność nowych opli) ale koleś ma vectre diesla i poza mułowatością i słabym środkiem ogólnie chwali.

    Tom Drwal
    LAS Ltd.

    1. a mozna wiedziec gdzie robiles , Gajdzi 2/04/08 11:37
      instalke gazu i jak sie to spisuje...?

      Pan Bóg bawi się z ludźmi w
      chowanego.
      On odlicza - ludzie się chowają...

      1. złego słowa nie powiem , Pawelec 2/04/08 13:00
        wcześniej miałem lagunę gdzie gaz podciśnieniowy (I lub II gen chyba) do silnika z wielopunktowym wtryskiem zakładałem w małej firemce / garażu znajomego. Nie prychał (fireback) , znośnie palił (od 8 do 16 l dla silnika 2.0 przy czym 16 to z dużym kampingiem na haku) ale muł był straszny (ze 20 koni to się pasło na łące). Galaxa kupiłem z gazem założonym w http://www.egp.pl/o_nas_energy_gaz.php jakieś pół roku przede mną (teraz ma ponad rok). Gaz chyba IVgen bo jest reduktor i listwa. Różnica dynamiki gaz/benzyna praktycznie nieodczuwalna, gaz praktycznie bezobsługowy, w sobotę wymieniłem filterek bardziej prewencyjnie niż z potrzeby. Niestety dla kieszeni odpala się z benzynki, rozgrzewa do ok 35 st C i dopiero przełącza. Dla galaxa 2.3 to do 2-3 km zależnie od temp zewn (przy 10stC to do 1km). Z doświadczenia powiem że do ceny samej instalacji warto doliczyć zmianę układu WN (kopułka+palec, kable WN, czasem cewka/cewki, świece na bank) bo lpg potrzebują niezakłóconej i mocnej iskry na świecy jak ryba wody. To co jest niezauważalne przy benzynce na gazie się uwydatnia. U mnie kable WN "świeciły" w nocy i na benzynce nic nie było czuć a gazu nie można było opanować. A to strzelał, a to gasł, wolne obr. pływały. Czasem jeden strzał to kilkaset pln w plecy (obudowa filtra, przepływomierz itepe).

        Tom Drwal
        LAS Ltd.

        1. kurcze... daleko... , Gajdzi 2/04/08 14:21
          szwagier tez wlasnie zamierza sie z kupnem VAN'a, i sadze,ze tez bedzie patrzylza Galaxy (bo najtanszy, jak wczesniej napisales), ale nie wie jeszcze czy bedzie sie na gaz decydowal...

          Cikaw jestem ile dzisiaj moze kosztowac taka instalacja + wymiana rzyczy ktore wymieniles... tzw. cena kompleksowa ;)

          Pan Bóg bawi się z ludźmi w
          chowanego.
          On odlicza - ludzie się chowają...

  9. ale tu nie ma ceny kompleksowej , Pawelec 2/04/08 17:34
    do każdej sztuki podchodzi się indywidualnie. Gaz sekwencyjny to ok 3kpln, różnica w cenie butli w koło a zwykłej to koło 200-300 (a czasem wcale bo to różnica w cenie pomiędzy jednym punktem a drugim) Cewki WN palą się w każdym nowszym samochodzie, wystarczy poszukać po grupach dyskusyjnych. W lagunie były 2 rodzaje: sagemy padały, motorole nie. Do galaxa 2.0 i 2.8 cewki poniżej 200pln, w 2.3 są 2 sztuki i kupiłem po 240pln, koleś w megance 1.4 wymienił wszystkie 4 po 180pln. Ktoś powie że drogo...lepszy diesel. W voyagerze 2.5 tdi napinacz łańcucha rozrządu reguluje się mechanicznie co 10kkm, koszt w tanim serwisie 150pln, w galaxie 2.3 łańcucha się nie wymienia (zalecane co 400kkm) a napina się o ile go słychać. Generalnie to trzeba czytać grupy i zwracać uwagę na ilość i treść postów dla danego motoru. I można się dowiedzieć np. że dla takiego autobusu jak galax potrzebna jest klimatyzacja 2strefowa (2 wymienniki) bo zwykła się nie wyrabia.

    Tom Drwal
    LAS Ltd.

  10. s.w. , elliot_pl 3/04/08 17:48
    s.w.

    momtoronomyotypaldollyochagi...

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL