TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
[OT-Fun] Rzuciło mnie o ścianę radością precyzji... , carlosA 28/02/08 01:02 http://www.gumtree.pl/warszawa/28/20454528.html
Ot przeglądałem sobie ceny mieszkań w wa-wie(z czystej ciekawości rzecz jasna ;-)), jako chciałem odetchnąć kliknąłem z razu. Nie chcę obrażać niczyich uczuć religijnych, to co mnie tutaj zabiło to programistyczna precyzja oczekiwań.#whatever - No warszawiaki do roboty , Martens 28/02/08 01:47
bo taka okazja może się już nie powtórzyć ! Smolić cholewy - hehe , Cadd 28/02/08 02:07
powodzenia dla tej pani :)Nowy przedmiot w szkołach - "Sztuka
zadawania pytań i szukania odpowiedzi w
google" - to pisał facet , digiter 28/02/08 02:31
w dodatku bezsensowana odpowiedź na pytanie 8
"...niestety nie jestem już prawiczkiem ale chcę aby następny raz był po ślubie"
1. Dlaczego rozmówca ma nie być już prawiczkiem ?
2. Odpowiedź ma się nijak do pytania
3. Nie spotkałem kobiety która by używała słowa prawiczek- kobiet to w ogóle nie interesuje- nawet tych nawiedzonych.
Poza tym osoby mające religijnego świra starają się to na początku kamuflować.Piszcie do mnie per ty z małej litery - hmm , Cadd 28/02/08 04:16
nie interesuje ich czy bedzie miala dobry sex? z prawiczkiem pewnie nie bedzie za dobry....Nowy przedmiot w szkołach - "Sztuka
zadawania pytań i szukania odpowiedzi w
google" - nie jest wcale bezsensowna , tecep 28/02/08 21:15
Dziewczyna zaklada ze znalezienie prawiczka w jej wieku to by bylo juz cos praktycznie nierealnego, wiec stwierdza ze jakos przeboleje ze nie bedzie to dla nich wspolny pierwszy raz, ale chcialaby zeby ten facet poczekal juz znajac ja.taaaaaaaaa.....
- hehehe od razu mi się skojarzyło z , Amber 28/02/08 02:31
tą na wspólnej (nie śmiać się!!! starsza mnie molestuje o oglądanie na moim tv bo starszy ją przegania) http://nawspolnej.onet.pl/T,1302558,kto.html XDAkcja wyborcza 2011:
uratuj polskę oddaj babci dowód!!! - to jest , celt 28/02/08 02:58
jakiś fake :)
Co to za pojęcie katolicyzmu? To co tam jest to tak jakbym słuchał[czytał] kogoś z świadków Jehowy (takie zwykłe einelodreip).Everything should be made as simple as
possible, but no simpler - no tam nie ma mszy , DAWIDUS 28/02/08 08:35
są tylko zebraniaStworzony przez Boga...
Ukszałtowany przez motywacje...
- .:. , Shneider 28/02/08 03:12
OMG OMG OMG OMG
chyba wczoraj ja widzialem...
wyglad identyczny, wiek wzrost sie zgadza.
ciekawe czy to ona..
jesli tak to pracuje w NRZHiU..:: Live at Trance Energy ::. - 1. Czy wierzysz we wszystko co głosi Kościół ? , RusH 28/02/08 04:24
LOLI fix shit
http://raszpl.blogspot.com/ - ale świntuszka , vaneck 28/02/08 06:11
na skejpie to by tylko o seksie gadała :)
"...może dlatego, że jestem ciepłym facetem..." - dobre kryterium, muszę się dowiedzieć czy z moim 36.6 też się zaliczam do ciepłych :)))A little less conversation, a little more action
please - no to jesteśmy w dupie... , PrzeM 28/02/08 08:16
...jestem łysy :/PrzeM
above the mind - powered by meat... - lysy? , tytan 28/02/08 08:24
to nie fajnie. Pewnie zbir jestes.
A co do tmatu to fake pewnie. Akurat znam kilka osob o nastawieniu skrajnie religijnym - z pewnoscia - tak by nie opisali siebie.--
"Wciąż w pogoni za lepszej jakości
życiem..."
- Fake , Ament 28/02/08 08:49
i stare. A nasladowczynie na pal. Oczywiscie wbity w wiadomo co. I
-AMENT-
I - tja , Cadd 28/02/08 13:03
jeszcze dozna rozkoszy...Nowy przedmiot w szkołach - "Sztuka
zadawania pytań i szukania odpowiedzi w
google"
- hehe , Matti 28/02/08 09:47
no ale co w tym śmiesznego? Pewnie polskich pseudokatolików to śmieszy, ale sorry, Kościół ma zasady takie a nie inne i nie można ich naginać i jednocześnie mówić, że jest się katolikiem. A przy okazji wyśmiewać zasady kościelne.- przypominam, że zasady religijne jak wszystko inne ewoluują , Master/Pentium 28/02/08 10:41
zasady katolicyzmu są różne od zasad chrześcjaństwa sprzed 2000 lat.
Nie uważam, że ich bezkrytyczne przestrzeganie jest cnotą, po coś w końcu własną wolę mamy. I należy być tutaj ostrożnym. Nie wiemy na 100 czy Bóg istnieje a jeśli istnienie to czy oczekuje po noc tego co twierdzi Kościół. Wiara wiarą ale jak ktoś nie używa szarych komórek to aż prosi się o wykorzystanie.Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-) - lol , Matti 28/02/08 14:07
"Nie wiemy na 100 czy Bóg istnieje..." Hmmm czyli skoro nie wiesz, to nie wierzysz, akurat to jest proste. Bo przecież wiara wymaga przyjęcia tego, że Bóg istnieje. Jak się nie jest pewnym, to znaczy, że się nie wierzy, bo przecież nie można trochę wierzyć, prawda?- niezupełnie , Master/Pentium 28/02/08 14:26
można wierzyć w Boga ale mieć ograniczone zaufanie do przekazu serwowanego przez kapłanów. Przecież tą są ludzie omylni jak wszyscy inni (tak, wiem o istnieje bzdury jaką jest dogmat o nieomylności Papieża w sprawach wiary).
Ale faktycznie głęboka wiara i ograniczone zaufanie nie lubią się wzajemnie :).
Ale możliwe, że patrzę na to przez pryzmat religii wschodu inaczej podchodzących do wielu kwestii. Także kwestii wyboru drogi życiowej i/lub duchowej itp. problemów.Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-) - a i można trochę wierzyć , Master/Pentium 28/02/08 14:28
w przeciwieństwie do komputerów posługujemy się logiką rozmytą. Wiara nie zawsze musi być bezgraniczna i niezmienna.Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-) - eee....naciągane... , Matti 28/02/08 14:50
albo wierzysz, albo nie. Nie można jedną nogą wsiąść do windy:) Co do tego, że można wierzyć w Boga ale mieć ograniczone zaufanie do przekazu serwowanego przez kapłanów się zgadzam. Powstaje wtedy taka jednoosobowa wersja jakiejś religii i chyba jest to najpopularniejszy rodzaj katolicyzmu w Polsce:)- ale prawdziwe , Master/Pentium 28/02/08 14:57
pomiędzy ateizmem (też forma wiary) ale głeboką wiarą istnieje całe spektrum stanów pośrednich. To prawdziwy świat, podział 0/1 rzadko tu obowiązuje :).
Co do "jednosobowych" wersji religii to nie spotkałem dwóch katolików, którzy by IDENTYCZNIE wierzyli. I to nie tylko wPolsce, gdzie indziej jest podobnie. Różnice osobnicze dają o sobie znać od ręki, w końcu coś tą ewolucję musi napędzać ;).
Katolicyzm będzie miał statystycznie mniejsze "wariacje" wiary, buddyzm chyba większe ale ZAWSZE będą one NIEZEROWE. Przy okazji wariancje te obejmują (lub powodują - pytanie do filozofów) różnice w "głębokości" wiary.
Osoby z dużymi "odchyłkami" mają spore szanse wylądować w sekcie bądź jakimś ruchu charyzmatycznym.Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-)
- "Hmmm czyli skoro nie wiesz, to nie wierzysz" , , , 28/02/08 23:27
Wiara WYMAGA niewiedzy. Jak już coś wiesz, to nie ma miejsca na wiarę.
Ale co ja tu będę tłumaczył katolom :/
A pokładanie 100% wiary w to co wymyśliła grupa LUDZI o niesprecyzowanych zamiarach, to już w ogóle kpina.* , , * - dobre podsumowanie , Cadd 29/02/08 00:09
calej tej gadki...Nowy przedmiot w szkołach - "Sztuka
zadawania pytań i szukania odpowiedzi w
google" - wymaga powiadasz? , Matti 29/02/08 08:36
więc nie wiesz i wierzysz? to gdzie tu sens? Skoro wierzysz w Boga, bogów, Allaha itp. to jesteś pewien, że to ma sens, że w to co wierzysz istnieje. Skoro byś nie wiedział, że istnieje, ale jednak wierzył, to jakoś by to nie pasowało. Bo co? Wierzę ot tak sobie? Wiem, że tego nie ma, ale wierzę? Pomyśl. Chyba nie spotkałeś w swoim życiu ludzi prawdziwie wierzących, tylko takich co wierzą, bo wypada...- Ło jezu. , , , 29/02/08 09:08
Wierzysz w swoje auto? Albo w klucze do mieszkania?
Nie masz zielonego pojęcia na czym polega wiara i tyle.* , , * - mamy niekompatybilne pojęcia wiary ;) , Master/Pentium 29/02/08 09:24
na siłę usiłujesz uprościć świat.
Jak chcesz mieć czarno/biały obraz świata to zagraj w szachy. Z wyjątkiem fanatyków itp. mało kto stosuje zasadę wszystko albo nic.
A teraz dokładniej.
NIKT NIE WIE czy Bóg/Absolut/etc. istnieje. Jakby wiedział to by była wiedza/nauka. Ale wielu WIERZY, że istnieje nie mając na to żadnych istotnych dowodów.
Albo inaczej: podmiot wiedzy można poddać weryfikacji (ów wymóg w nauce), podmiot wiary niejako z definicji jest nieweryfikowalny.
Jeszcze inaczej - zakładam że jesteś wierzący, podaj skąd wiesz, że Bóg istnieje (wiesz czyli interesują mnie obserwacje/dowody itp.). To wynik twego rozumowania.Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-) - O właśnie , , , 29/02/08 09:45
to miałem napisać, ale wyszło jak zwykle ;-)* , , * - jak to skąd wiem? , Matti 29/02/08 09:58
wierzę i wiem. A dowody? Pismo Święte - przecież jest napisane, że Jezus pojawił się na ziemi dawno temu i Nas zbawił. Wiara to przekonie, że jest tak jak wierzysz, że jest, a nie myślenie, że niewiadomo jak jest.- LOL , , , 29/02/08 10:00
:-))))* , , * - czyli , Matti 29/02/08 10:11
wnoszę, żeś nie chrześcijanin...- No pewnie, że nie! , , , 29/02/08 10:25
Wierzę w Boga (choć nie w takiego jak Twój), nie wierzę w religię.* , , * - czyli olewasz kościół , Matti 29/02/08 10:27
ale w kościołowego boga wierzysz? czy zupelnie inna religia?- Przecież piszę, , , , 29/02/08 10:30
że nie wierzę w religię. To jak ma być inna? ;-)* , , * - czyli , Matti 29/02/08 10:33
masz jakiś swój wymysł Boga? spoko już rozumiem:)
- a skąd wiesz ? :) , Master/Pentium 29/02/08 11:30
katolicyzm<>chrześcjaństwo. Dokładniej to katolicyzm jest jedną z WIELU odmian chrześcjaństwa.
Istnieją wersje chrześcjaństwa bez rozbudowanych organizacji kościelnych (jak pierwsi chrześcjanie).Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-)
- lol , Master/Pentium 29/02/08 10:10
zajrzyj do słownika na definicjach słów wiara i wiedza. Mylisz pojęcia.
Pismo święte nie jest źródłem wiedzy (pomijam wiedzę historyczną zawartą w opisach). A to dlatego, że nie możesz jego treści zweryfikować innymi metodami.
Można wierzyć w treść Pisma Świętego ale to nie to samo co wiedzieć.
PS. Nadal czekam na weryfikowalne źródła wiedzy z tego tematu. Nie ja jeden zresztą.Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-) - hmmm , Matti 29/02/08 10:19
Wiara - "ogólnie polega na przyjęciu istnienia lub nie istnienia czegoś bez żadnego dowodu, ale zwykle na podstawie jakiś przesłanek. Właśnie zaakceptowanie tego co uznajemy za dowód jest istotnym kryterium nazwania czegoś wiarą." Czyli dowodem dla katolika jest pismo św. bo wierzy, że to co jest tam napisane jest prawdziwe. Gdyby nie przyjął tego za dowód, pewnik to przecież podstawy jego wiary by runęły. Bo skoro nie przyjąłby, że Jezus był, to w co by wierzył?- ostatnie zdanie jest kluczowe , Master/Pentium 29/02/08 11:27
"... to w co by wierzył?"
Odpowiedź brzmi nie wiem, nie da się nie wierzyć w nic (bo na brak Boga/Absolutu/itd. tez absolutnych dowodów brak.)
Istnieją inne religie, inne filozofie itp.
Mnie interesuje rozróżnienie pojęć, świadomość że czegoś się nie wie i przyjmuje na wiarę. No i świadomość związanej z tym niepewności. A tego brakuje wszelkiej maści fanatykom (czasami i zabijających "w imieniu Boga").Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-)
- powiem tylko jedno, mam 30 lat i nie zamierzam wychodzić za mąż , digiter 28/02/08 12:21
tak napisała okno77, która ma mail i (ukryty) GG 10339179
od razu wyglądało to na fake napisany przez kretyna z którym ta laska pewnie nie chciała się umówić.
http://free4web.pl/...980411,0,Thread.html#6980999Piszcie do mnie per ty z małej litery - ciekawe co preferuje , kubazzz 28/02/08 13:05
facial czy swallow....
widzialem to juz, wg mnie fake..SM-S908 |
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|