dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

1. to nie jest problem , bajbusek 7/02/08 23:26
   problemem jest, że może kontynuować jazdę jak złapią ale w 2 osoby,,, nie chciałbyś trafić na taki przypadek na niemieckiej autostradzie
   1. hmm , bartek_mi 7/02/08 23:27
      true true
      
      nie przecze

      dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX!

1. No trochę przesadziłeś... , Dexter 8/02/08 14:02
   "czemu nie polecieć samolotem i wynająć samochód na miejscu? taniej, szybciej, więcej można pozwiedzać"
   
   No tu bym polemizował...
   Jadą do Holandii, co daje powiedzmy 3000 km w obie strony. Clio to oszczędne autko i niech spali 7 l/100km, wychodzi na wachę jakieś 200 litrów x4,5 PLN, co daje w zaokrągleniu 1000 PLN. Dzielimy to na pasażerów i wychodzi 250 PLN/głowę na przejazd. Trzeba dobrze trafić, aby za 250 PLN trafic bilet w obie strony, ale w zasadzie jest to niemożliwe trafić akurat tam (i wtedy) gdzie mamy chęć się udać.
   
   Dochodzi do samolotu jeszcze cena wynającia pojazdu na miejscu i dojechania na lotnisko.
   
   A już o walorach krajoznawczych nie wspomnę - jeszcze nie widziałem kogoś, kto by więcej pozwiedzał lecąc gdzies samolotem zamiast jechac samochodem...

   Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
   Odpowiedzi oleję.
   THX!

   1. walory krajoznawcze? , Maverick 9/02/08 00:58
      jakie walory krajoznawcze będą mieli jeśli jadą ok. 1500km w jedną stronę a czasu na zwiedzanie 2 dni? będą dymać ile fabryka dała aby najszybciej dojechać. dlatego wybrałbym samolot i wynajęcie.
      
      Wiesz, z UK czasem jedziemy 21 godzin (raz udało się w 17 godzin ale to był hardcore) a czasem 2 doby. 2 doby wtedy kiedy bierzemy pod uwagę jakiekolwiek walory krajoznawcze. A zwiedzać po drodze jest co, masa! Więc jak mają 2 dni na zwiedzanie.. zapomnij o takich walorach.
      
      Taniej dlatego, że biorąc pod uwagę ich możliwości - samochód 2 osobowy - taniej wyjdzie samolot i wynajęcie samochodu niż wychodzenie z tarapatów w Niemcach po ewentualnym "złapaniu".
      
      Wiemy już też, że wynajęcie samochodu nie wchodzi w rachubę bo zakładam, że studenci nie mają kart kredytowych a bez tego nie ma szans. Poza tym i tak potrzebują wózek cały czas bo koleżanka z Berlina.
      Clio opakowane na 4 osoby z walizami nie spali 7l/100km ale to już detal.
      
      No to mają zagwózdkę wycieczkowicze :)
      1. Hmmm... , Dexter 9/02/08 10:02
         1.Gdzie kolega napisał, że ma na dojazd 2 dni? Napisał, że w Amsterdamie będą dwa dni.
         
         2. Po drodze mają zabrać koleżankę w Berlinie, a IMO Berlin warty zobaczenia.
         
         3. Masz rację - obładowane Clio nie spali 7 l/100 km.
         Bo spali mniej (pisze to były właściciel Clio 1.4 benzyna i obecny Clio 1.5 dCi), więc zaryzykuję stwierdzenie że o Clio pojęcie mam.
         
         Ale co kto lubi, jedni lubią frytki a inni jak im nogi śmierdzą. Mnie nikt nie przekona, że podróż punkt-punkt samolotem jest ciekawsza niż punkt-punkt-punkt-punkt-punkt-punkt-punkt-punkt-punkt-punkt samochodem.

         Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
         Odpowiedzi oleję.
         THX!

         1. Ale przegapiłem też jedno. , Dexter 9/02/08 10:05
            W czym muszę przyznać Ci rację - jak mają samochód 2-osobowy to chyba gra niewarta świeczki.

            Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
            Odpowiedzi oleję.
            THX!

            1. właśnie o to mnie chodziło :) , Maverick 9/02/08 10:20
               pozdro

2. studiuje :) , Marvel 8/02/08 17:57
   tylko samochod wchodzi w gre. sytuacja wyglada tak, ze mamy jechac z gdanska do berlina, tam bierzemy kolezanke, ktora konczy erasmusa i jedziemy na 2 dni do amsterdamu. wracamy, bierzemy Jej bagaze i powrot do polski. o przygodach studenckich cos wiem ;) jednak wolalbym nie miec takowych z dajmy na to policja niemiecka :)

   Za dwadzieścia lat bardziej będziesz
   żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż
   tego, co zrobiłeś

   1. Takie moje 3 grosze... , Dexter 8/02/08 18:33
      Podobno po zniesieniu granic niemieccy policjanci dostali kota i lubią kontrolować bryki wjeżdżające do Niemiec, już nawet daleko wgłąb ich terytorium.
      
      Do Berlina (centrum) - przypominam o nalepce na szybę -
      http://miasta.gazeta.pl/...in/1,34959,4820570.html
      
      Ja jechałem 1,5 roku temu też Clio ;-) w okolice Hamburga, Bremy, potem do Pragi i nikt mnie nie zatrzymywał, mimo, że 160 z budzika nie schodziło prawie... Radiowozów też za wiele nie widziałem. Ale wiesz jak jest, jak wszystko OK, to cisza, jak masz coś na sumieniu to 5 razy Cię zatrzymają...

      Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
      Odpowiedzi oleję.
      THX!