TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
[Prawo] Uszkodzenie auta w wyniku robót drogowych. Kogo pozwać? , Matti 21/01/08 10:26 Jakiś czas temu ojciec jechał autem po wąskiej drodze wojewódzkiej, która była remontowana. Remont polegał na odnawianiu pasa jezdni m.in. poprzez sypanie grysem (twardy i ostry). Był dokonywany na jakimś pasie drogi (odcinek 50-100 m), przy pełnym ruchu osobowym i ciężarowym w obu kierunkach, w ten sposób,że świeżo wyremontowany odcinek był już używany, przez co grys pryskał spod kół pojazdów jadących z naprzeciwka. Tym sposobem ojciec ma uszkodzoną szybę (odpryski i pęknięcia) oraz maskę (odprysk lakieru). Sprawa zgłoszona na policję, podobno takich osób jak ojciec jest ponad 80. Wysłane było pismo do Zarządu Dróg, który umył ręce, potem do Wykonawcy, który zwalił to na Podwykonawcę, potem do Podwykonawcy, który powiedział, że odpowiada jednak Wykonawca, znowu do Wykonawcy, który już poprzez swojego radcę prawnego zwala na Podwykonawcę. Powoli tracę już cierpliwość (szkoda wynosi ponad 3200 zł) i zastanawiam się nad pozwaniem wszystkich 3 podmiotów i niech w procesie się biją kto jest odpowiedzialny. Ale jeszcze przed tym spytam Was, może mieliście podobną sprawę i wiecie co można sktecznego zrobić?- imho , Dabrow 21/01/08 10:42
dla Ciebie stroną prawną jest ZD. To ilu ma podwykonawców to jego sprawa. Ty się domagasz zadośuczynienia za szkody od właściciela drogi - on będzie się na drodze cywilnej domagał od wykonawcy, a ten być może od podwykonawcy - ale Ciebie interesuje tylko ZD - imho.
To tak jak z budowami i projektami - za całość projektu odpowiadam przed inwestorem ja - on wymaga ode mnie, ja od podwykonawców (branżystów) itp...!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------ - Hmmm , Chrisu 21/01/08 10:42
pewnie podwykonawca zabuli, choć IMO powinien ten kto zgodził się by wykonawca zatrudnił podwykonawcę (dl;a mnie takie wygrywanie przetargów jest CHORE). /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - hmm , bartek_mi 21/01/08 10:50
nikogo
byl znak "40" albo "30"? jakbys zlapal kogos komu ten kamien wylecial spod kola to bys mial kogo winic.dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj - jak ktoś wyleje farbe na ulicy , Hitman 21/01/08 11:03
to będziesz winił jego czy tego co Cię ochlapał?Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. - pewnie wg twoje rozumowania ZDM , XiSiO 21/01/08 11:13
ze nie posprzątał tej farby.... wypadki losowe to sie nazywa, pewnie zreszto bylo ograniczenie na drogach do 40 ale kazdy jechal szybciej i sa efekty, zrobić trzeba z AC i tyle, szkoda nerwów."Przyjaźń - bezcenna za wszytko inne
zapłacisz adeną" (C) XiSiO - heh , Dabrow 21/01/08 11:16
właśnie w tym rzecz - że jak Cieć nie posprząta przed klatką to jego wina jak ktoś się tam połamie (-;
Jak ZD nie załata dziur w drodze (nie obchodzi użytkowników ilu podwykonawców tam będzie) to on odpowiedzialny jest za ewentualne urwane koła na tych dziurach. Także....
Fakt faktem że w tej kwesti wygrać cokolwiek to łomatkozcórką...!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------ - Tak, wlasnie tam , Login 21/01/08 11:20
czasem lepiej zacisnac zeby i samemu usunac szkody. Ilosc nerwow i czasu straconego moze byc niewspolmierna, a to po czyjej stronie lezy wina nic nie oznacza w PL.Yippee-ki-yay, motherfucker! - niestety masz racje, ale dam ciekawy przyklad , XiSiO 21/01/08 11:24
By w pl potwierdzić zgodność z oryginałem dokumentów trzeba isc do notariusza, placic i ble ble ble w Irlandii wystarczy wejsc do najbliższego posterunku Gardy (policja) i mily pan w okienku stawia pieczatki za darmo ile chcesz kopi. Przykłady na ułatwianie zycia można mnożyć."Przyjaźń - bezcenna za wszytko inne
zapłacisz adeną" (C) XiSiO - Gdyby takie ulatwienia , Login 21/01/08 11:26
wprowadzic w zycie w PL to by sie okazalo, ze wiekszosc urzedasow przestaje byc potrzebna. A tak jedna pieczatka w urzedzie powoduje koniecznosc wbicia dwoch kolejnych w innych urzedach. I do tego znaczki skarbowe.Yippee-ki-yay, motherfucker! - Znam lepszy przykład: kiedyś domykałem , j23 21/01/08 14:56
pewien deal biznesowy, gdzie był wymagany tzw. protest weksla. Protest weksla można zrobić na poczcie lub u notariusza. Wszyscy, zgodnie z taryfikatorem, za przybicie pieczątki na wekslu żądali 2%. Problem w tym, że weksel był na 50 mln zł... więc 2% za przybicie pieczątki to rozbój w biały dzień! Notariusz przysięgał, że jak weźmie mniej, to go z izby notarialnej wywalą. Wymiękł, jak nasz prawnik zaproponował... wylot do Londynu. W Anglii nie ma notariuszy, a u adwokata protest weksla (ważny i w Polsce) kosztował 8 GBP, co nawet połączone z wylotem klasą biznes w obie strony, obiadem w dobrej restauracji i zwiedzaniem Londynu, kosztowało taniej niż 2% od 50 mln zł... Notariusz zadowolił się 1200 zł o ile pamiętam, co IMHO też było zdzierstwem (najlepsze, że weksel był z klauzulą bez protestu, ale chcieliśmy mieć datę pewną)...Dumny nosiciel moherowego beretu!
Me gustan tomar mis copas
Żubrówka es lo mejor!
- wypadki losowe , Hitman 21/01/08 12:51
kolego się zabezpiecza by inne pojazdy nie powodowały kolejnych i mogły kontynuować jazde bez uszczerbku dla innych uczestników ruchu.. A ograniczenie do 40km nic nie zmienia bo ruszając z miejsca bez kłopotu zostawie Ci cały żwir na szybie nie przekraczając ograniczeń..Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas.
- hmm , bartek_mi 21/01/08 11:31
bardzo mi przykro
znak jest - jakby wszyscy jechali 20 to by nie bylo problemow
jak usiadziesz na lawce na ktorej jest nalepione "swiezo malowane" to do kogo masz pretensje?dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj - pewnie do producenta farby , XiSiO 21/01/08 11:37
ze za wolno schnie, albo do malującego ze za gruba warstwa farby byla, albo do pogody ze za zimno i nie wyschła, a na końcu do producenta spodni ze nie sa odporne na farbę :) a jak nie znajdzie sie winny to upierze sie spodnie i zapomni o wypadku."Przyjaźń - bezcenna za wszytko inne
zapłacisz adeną" (C) XiSiO - znak był , Matti 21/01/08 11:41
no i co z tego? Jechali nawet te 30 km/h ale i tak sypało bo droga wąska i nie ma bata - zawszae by sypało, nawet spod rowera;) Po prostu błąd w sztuce wykonania - za wcześnie oddawali zrobione kawałki i puszczali ruch.- hmm , bartek_mi 21/01/08 12:43
by sypalo ale by nie zbilo szyby. nawet rysy na lakierze by nie bylo.
robia fatalnie ale nic sie nie da wywalczyc. wina jest po stronie tego co za szybko jedzie. udowodnisz, ze tamten jechal 20, Ty 20 i ze szybe zbilo?dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj
- hmm , Grza 21/01/08 12:26
"jakby wszyscy jechali 20 to by nie bylo problemow" no stary... w takim przypadku nie robi sie 2 pasow jednoczesnie aby jechac 20km/h, tylko jeden - odczekac az sie 'umocni', po czym przerzucamy ruch na drugi, wlasnie po to aby nie bylo takich cyrkow j/w.- dokładnie tak , Matti 21/01/08 13:09
ale widać kolega bartek_mi tego nie wie:) Druga sprawa to teraz wywalczyć odszkodowanie dla tych 80 osób:) - to, że ty sobie myślisz, że jedno się robi a drugiego się nie robi ... , Nebuchadnezzar 21/01/08 13:27
nie ma najmniejszego znaczenia. Musisz udowodnić, że dwa mijające się pojazdy jadące z prędkością 20 km/h po jakimś grysie powybijają sobie szyby. To ty musisz to udowodnić a nie ZD.dupa na stołku, morda przy korycie...
- to co opisujesz , Meteor 21/01/08 18:19
to paradoksalnie przyklad z tego samego podworka mylnie w dodatku przez Ciebie rozumiany - swizo malowana lawka powinna byc zabezpieczona w taki sposob, zeby nikt z niej nie mogl skorzystac. Kartka swiezo malowane to przejaw "tumiwisizmu" rodem prosto z glebokiego PRLu.Tak, naleze do grupy trzymajacych
kierownice i jestem z tego dumny!
Pzdr. Univega,Author&Meteor
- z opisu wynika , Meteor 21/01/08 18:16
ze tego typu szody powstalyby nawet przy predkosci 10 km/h. Winny jest tu oczywiscie inwesor, ktory przyjal zle wykonany odcinek drogi/nie prowadzil odpowiedniego nadzoru.Tak, naleze do grupy trzymajacych
kierownice i jestem z tego dumny!
Pzdr. Univega,Author&Meteor
- IMO nie masz szans ... , Nebuchadnezzar 21/01/08 13:20
powinieneś się zgłosić do ZD, ale ... ZD powie, że tam było ograniczenie do 20/30 km/h i przy takiej prędkości grys sypiący się spod kół nie miał prawa dokonać takich szkód - tak stwierdzi sąd na podstawie opinii powołanego biegłego i orzeknie, że ZD nie jest tu stroną w sprawie i że powinieneś pozwać właściciela samochodu, który jadąc z większą niż dopuszczalna prędkością sypnął ci grysem w szybę. Jeśli zdarzy się cud i odnajdziesz właściciela samochodu który zarysował ci furę to jemu będziesz musiał udowodnić, że sam nie przekroczyłeś dozwolonej prędkości bo może to on jechał przepisowo, a ty za szybko.dupa na stołku, morda przy korycie... - Było! , j23 21/01/08 14:45
Pisałem na tym forum, że o wystający z uszkodzonego krawężnika pręt rozwaliłem oponę. Sprawę dokumentujesz i zwracasz się do zarządu dróg. Ten odesłał mnie do ubezpieczyciela. Warta najpierw chciała mi wypłacić tylko za jedną oponę (a przecież opony na jednej osi wymienia się parami), po paru miesiącach awantury wypłaciła za obie, ale... bez VAT (choć uwzględnili go w wycenie, a pomijanie VAT w odszkodowaniu jest bezprawiem). Skierowałem pozew przeciw Warcie i oczekuję na orzeczenie... Skarżysz, bez względu na jego wykręty, ZARZĄD DROGI: jak uważa, że jest niewinny, to przysługuje mu roszczenie regresowe względem faktycznych winowajców, ale to nie Twój problem-skarżysz zarządcę drogi!Dumny nosiciel moherowego beretu!
Me gustan tomar mis copas
Żubrówka es lo mejor! - no nie do końca o to chodzi , Matti 21/01/08 15:21
bo tu był remont prowadzony przez wykonawcę. I ZD miał z nim w mowie zapis, że za wszelkie szkody odpowiada wykonawca, także się zwolnią od odpowiedzialności przed sądem. Art. 429. KC Kto powierza wykonanie czynności drugiemu, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną przez sprawcę przy wykonywaniu powierzonej mu czynności, chyba że nie ponosi winy w wyborze albo że wykonanie czynności powierzył osobie, przedsiębiorstwu lub zakładowi, które w zakresie swej działalności zawodowej trudnią się wykonywaniem takich czynności.- potwierdzam... , Star Trek 21/01/08 17:26
jako pracownik jednej z firm ubezpieczeniowych zajmujacy sie tym na codzien-zgodnie z art. 429 k.c. ZD nie ponosi odpowiedzialnosci gdyz w standardzie umow jest powyzszy zapis oraz firma ktora robila droge ma to w zakresie swojej dzialalnosci. - Nie jestem pewien: , j23 21/01/08 17:39
wykonawca remontu zwykle nie odpowiada za zarządzanie drogą, a przynajmniej nie jest to przedmiot jego działalności. Gdy skarżyłem o rozwaloną oponę, prawnik twierdził iż nie ma to znaczenia, czy skarżę ZD czy jego ubezpieczyciela w pozwie.Dumny nosiciel moherowego beretu!
Me gustan tomar mis copas
Żubrówka es lo mejor! - szczerze to ja jestem tego pewien gdyz... , Star Trek 21/01/08 18:14
na roboty na pewno jest udzielona gwarancja i to dlugoletnia a co za tym idzie standardowych umowach jest zapis o odpowiedzialnosci za szkody powstale na gwarancji. Odnosnie prawnikow to powiem Ci, ze jak prawnik moze zarobic to powie Ci to co chcesz uslyszec-mam z nimi do czynienia w codziennej pracy... :)
- Hej Jot a auto masz na firmę ... , Muchomor 21/01/08 16:52
... czy na siebie?
Bo nie tak dawno w Rzepie były opisane takie przypadki i orzecznictwo mówi, że skoro firma i tak rozliczjaą się z państwem z VAT więc ubezpieczyciel może faktycznie go pominąć.
Jeśli natomiast autko jest na osobę prywatną to ciekaw jestem na jaką podstawę prawną się powołali odmawiając ci wypłaty. To jest skrajna bezczelność warciarzy i wygrana już w kieszeni. Pytanie tylko ile to potrwa i ile nerwów ci to zeżre.Stary Grzyb :-) Pozdrawia
Boardowiczów - Nie na firmę, na prywatnego siebie , j23 21/01/08 17:36
i na nic się nie powołali-zwykłe bezprawie (znam orzecznictwo SN zamieszczone na stronie Rzecznika Praw Ubezpieczonych)... Źle na tym wyjdą, bo chciałem to szybko i polubownie załatwić (domagając się tylko kasy za 2 opony), a fatygując się do sądu, policzyłem co się da: od telefonów, po koszt listownych upomnień, sporządzenia pism, utraty zarobków, zastępstwa prawnego itp... Nie widzę możliwości, by to mogli wygrać, ale w Polsce mnie już nic nie zdziwi.Dumny nosiciel moherowego beretu!
Me gustan tomar mis copas
Żubrówka es lo mejor!
- A jak rozpatrzyć to: , Piter 21/01/08 19:35
Lato 2005r. Samochód stoi na parkingu obok sklepu motoryzacyjnego (plac osłonięty z 3 stron murem a z 4 strony dość szeroką bramą. Auto od bramy dzieli jakieś 20-30 metrów.
Lato.... a więc i prace porządkowe i całkiem na miejscu koszenie trawników fajnymi i poręcznymi kosiarkami (takie co można nosić na ramieniu i kosić trawę jakby się odkurzało dywan:P).
A teraz wyobraźcie sobie zdziwienie kierowcy gdy pod koniec pracy, chcąc odjechać do domu zerka przez tylną szybę a tu się okazuje że szyby nie ma a na siedzeniu wala się pełno odłamków szkła :)
...
...
...
Podpowiedź: najprawdopodobniej jakiś kamień dostał się pod rozpędzony wirnik kosiarki i poleciał lotem koszącym (sic!) wprost na szybke :)
I bądź tu człowieku mądry i dochodź teraz swoich praw."Uspokój się! bo zobaczysz,
dostaniesz wpierdol." - Piston (TM) |
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|