Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » DYD 20:07
 » Rafael_3D 20:03
 » jenot 19:57
 » Artaa 19:53
 » APC-74 19:50
 » kyusi 19:48
 » Banan 19:46
 » MARtiuS 19:45
 » cVas 19:42
 » bajbusek 19:38
 » Hitman 19:25
 » Sherif 19:20
 » m&m 19:18
 » Dexter 19:09
 » Fl@sh 19:09
 » rulezDC 19:05
 » Chrisu 18:59
 » rzymo 18:53
 » Chavez 18:50
 » Kenny 18:49

 Dzisiaj przeczytano
 41143 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

gdzie w wa-wie zjesc dobra pizze...bede przejazdem i.... , music14 14/01/08 07:37
chetnie bym cos skosztowal, odpadaja wszystkie tele i dominium pizze, wszystkie te "korporacyjne" pizzerie....lokalizacja - raczej po lewej stronie wisly, cena powiedzmy do 50zl;) moze ktos zna jakies fajne lokalne pizzerie?

  1. dobra jest , dFour 14/01/08 08:05
    DaGrasso

    wcinam taką w Poznaniu i w Koninie

    http://www.dagrasso.pl/

    pychota

    1. Bleh , Jessie 14/01/08 08:36
      wrocławska (na gaju) smakuje jak podeszwa.
      Zdecydowanie lepsza "post-prlowska" na grunwaldzie, czy też Pizza Station na biskupinie.

      1. duby smalone pleciesz , tytan 14/01/08 10:13
        DaGrasso na Gaju ma calkiem dobra pizze, jakos zawsze jak tam jestem nie mam zastrzezen. I ten ich genialny sos czosnkowy;-))

        --
        "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
        życiem..."

        1. Wczoraj jadłam Mafiosso , Jessie 14/01/08 10:23
          po raz enty z braku innych opcji - zdecydowanie podeszwa.

          1. hm... , tytan 14/01/08 10:26
            wiesz, w DaGrasso z tego co slyszalem, problemem jest bardzo duza rotacja pracownikow. Na skutek tego co rusz sie ktos przyucza i mozna trafic na takie "kwiatki" jak przepieczone, niedopieczone, niedoprawione itp. No ale to wszedzie moze sie zdarzyc, generalnie nie mam do nich zastrzezen. Pizze dobre.

            PS. jezeli mozna zapytac- mieszkasz na Gaju?;)

            --
            "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
            życiem..."

            1. Piję na gaju :-P , Jessie 14/01/08 10:28
              Mieszkanie studenckie pełne koleżanek na świeradowskiej.
              Mieszkam na biskupinie.

              1. no prosze;) , tytan 14/01/08 10:30
                bo ja wczoraj w DaGrasso wlasnie bylem;p tylko, z ta roznica, ze tu mieszkam;-) Podobnie zreszta jak paru innych Boardowiczow. TPC na Gaju ma silna reprezentacje;-)

                --
                "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
                życiem..."

                1. To teraz sobie przypomnij , Jessie 14/01/08 10:42
                  czy pomiędzy 19:12 a 19:27 widziałeś tam jakąś fajną laskę ;-)))

                  http://img339.imageshack.us/...6203/img8686uj6.jpg (spóźnia się im zegarek w kasie)

                  1. no to , Deus ex machine 14/01/08 11:11
                    mamy na Ciebie kwity .) pilnuj sie

                    "Uti non Abuti"

                  2. no wiesz... , tytan 14/01/08 12:14
                    dopiero co sie poznalismy, nawet na pierwszym spacerze nie bylismy, a Ty przechodzisz do takich konkretow! fiu, fiu...

                    --
                    "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
                    życiem..."

            2. pizza w dagrasso... , tecep 14/01/08 15:13
              to dla mnie kara;)Jest ona jak dla mnie przesuszona i w ogole w ogole, jadlem tam dwa razy i to dwa razy z musu, jak nie mam czasu za bardzo na jedzenie to jade do McDonalda tego naszego gajowego aczkolwiek tam z kolei chyba zlapali mode na slow food bo czasem mozna sie naczekac;)

              taaaaaaaaa.....

              1. no nie wiem ... , okobar 14/01/08 15:38
                nie jestem fanem pizzy, ba nawet jej nie lubię... ale czasem zjem:P
                kto zna Opole będzie wiedział o czym mówię, kto nie zna pewnie się domyśli:

                telepizza i pizza hut - niezłe pizze ale ...jakieś takie dla mnie hmmm - bezbarwne - każdy ma swój smak a mój mówi mi że ich nie lubię, za drogo i jakoś tak czuję się w nich nie najlepiej

                oregano wcinałem smakowało, ale kiedyś zjadłęm o raz za dużo i koniec.... przestało ssać:)

                europa - niezła była ale 3 z rzędu spalone i koniec, przestałem tam bywać - chociaż dawałem radę zjeść średnią bez problemu :)

                dagrosso - obecnie uważam za najlepszą, nie jest droga i mi smakuje
                chociaż gwoli ścisłości NIE JESTEM w stanie zjeść całej małej pizzy u nich... kto mnie zna wie że mały nie jestem i spust mam.. ale tam jeszcze mi sie nie udało...:P

                AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
                GF 7600 GS, M2N4 SLI
                Win XP SP3

      2. a tak odnosnie watku... , tytan 14/01/08 12:15
        to polecam gyros w Petra Gyros, przy A.Krajowej (skrzyzowanie z Borowska). Naprawde dobre jedzenie i mila obsluga;)

        --
        "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
        życiem..."

    2. DaGrasso , bajbusek 14/01/08 09:07
      najlepsza na Bielanach :)

  2. pizzdze? , RusH 14/01/08 08:21
    no przestan, idz sobie na diane do london steak house

    I fix shit
    http://raszpl.blogspot.com/

    1. Jakie tam są , Bergerac 15/01/08 00:03
      ceny?

      Barbossa: You're supposed to be dead!
      Jack Sparrow: Am I not?

      1. nigdy nie zwracalem uwagi , RusH 15/01/08 01:31
        ale spokojnie pod 200 za 2 sie wyrobisz

        I fix shit
        http://raszpl.blogspot.com/

        1. Czyli jak dla mnie , Bergerac 15/01/08 18:33
          raz w miesiącu :/

          Barbossa: You're supposed to be dead!
          Jack Sparrow: Am I not?

  3. Lepiej , Ament 14/01/08 09:36
    na chlopskie jadlo.

    I
    -AMENT-
    I

  4. do Burger Kinga , Matti 14/01/08 10:28
    na jakiś maxi zestaw;) Będzie Ci się "przypominać" jeszcze z 5 godzin po zjedzeniu...

  5. juz wolalbym cos w Sfinxie zeżreć , pittek 14/01/08 10:58
    (nawet pizze w Sfinxie) albo w jakiejś innej lepszej restauracji.

    Te pizzerie w wawie to dupiaste wszystkie, cienkie, nijakie. moze troche lepsza jest telepizza

    1. sfinx lol , RusH 14/01/08 11:28
      to jest fastfud dla glupich tanich snobow

      I fix shit
      http://raszpl.blogspot.com/

      1. a co ty pieprzysz , pittek 14/01/08 11:33
        i tak zarcie i atmosfera w Sfinksie jest 10 razy lepsze niz w innych lokalach.

        dla tanich snobów - ale żes przyjebał. zalezy kto na co jak patrzy. dla zwyklych ludzi to wlasnie Sfinks jest drogi. a dla bogatego to jeden ch.. ile bedzie placił.

        1. atmosfera w Sfinksie??? , RusH 14/01/08 12:22
          przeciez to jest zwykla pizza hut, tyle ze zamiast pizzy daja kotleta. Normalny fastfud zapchany po brzegi z wyziewami z kuchni.

          I fix shit
          http://raszpl.blogspot.com/

          1. tak oczywiscie , pittek 14/01/08 12:41
            lazilem po tych warszawskich knajpach i wiem jak to wygląda.
            ty nawet chyba w pizzy hut nie byles co?

            'zamiast pizzy daja kotleta. Normalny fastfud zapchany po brzegi'

            i chyba w ogóle tez nie byles w Sfinksie? po pierwsze wcale to nie jest taki fastfood.. bo nie raz na danie trzeba czekac z pół godziny.
            po drugie chyba wszystkie knajpy przygotowują podobnie dania jak w Sfinksie. Pizze są robione na miejscu - bo to akurat pikuś. a inne dania w zależności - część jest gotowa, część nie (żadna knajpa nie bedzie ci robiła kotleta od zera na miejscu chyba nie?).
            Tak jak ta twoja lazania na Wołoskiej - na pewno to nie jest fastfood, skądże znowu, bo po co.

            1. <żadna knajpa nie bedzie ci robiła kotleta od zera na miejscu chyba nie?> , Dabrow 14/01/08 13:07
              - idziesz do porządnej knajpy i masz.
              Idziesz do jadłodajni "U Stasi" w Krakowie i niech się chowają wszystkie inne wyższe pierdolmą knajpy - tam jest żarcie jak w domu. Penis że wizualnie jak 40lat temu - ale to miejsce to legenda - mozesz spokojnie zapodać barszczyk czerwony i pogadać z J. Nowickim, z Pszoniakiem jak do Krk zajedzie (bo zawsze do Stasi przychodzi na obiad), zawsze się spotka kogoś fajnego i ciekawego, nie mówiąc że zawsze kogoś znajomego - to jest klimat! A nie jakiś Tom Maltom's stekhałs....

              !!!!!TO JEST SPARTA!!!
              !Tu się nic nie zmienia!
              ------dabrow.com------

              1. tak tak napewno , pittek 14/01/08 13:56
                gadasz o Stasi .. a mówisz o kotletach w porządnej knajpie.
                bezsens

        2. sam pieprzysz - , Dabrow 14/01/08 13:03
          RusH ma rację. Do tego te kotlety żylaste i mięsa to w nich można szukać. A atmosfera jest owszem. Posranie fastfoodowa. Dobra dla lolków co chcą przed małolatami przyszpanować przed seansem kinowym jakiegoś tandetnego filmu....

          Niestety sieć Sphinxa odkupiła od Kościuszki markę "Chłopskie Jadło" i wszystkie restauracje - Kościuszko za tę kasę rozkręca kolejny biznes restauracyjny a Ch.J. - no na razie trzymają się na takim poziomie jak dawniej - przynajmniej w Krakowie - ale jak długo jeszcze...heh...

          !!!!!TO JEST SPARTA!!!
          !Tu się nic nie zmienia!
          ------dabrow.com------

          1. buahha gratulacje , pittek 14/01/08 13:54
            'U stasi'... to se ubierz gumiaki i se idz do stasi i sie nażryj.

            Troche kiepsko isc z ze znajomymi na jakies piwo i przy okazji coś zjeść do Stasi.

            Ch.. wie o co wam chodzi tym 'fastfoodowym stylem' ale to już wasza wyobraznia chyba. Nijak mi pasuje klimat Sfinksa do jakiegos McDonalnda czy KFC. Czesto bywałem w Arkadii w Sfinksie, przy Rotundzie i to był najbardziej neutralny lokal dla wszystkich znajomych.
            Wiadomo że żarcie jest jakie jest (ale wszedzie takie jest), ale i tak uwazam ze Sfinks trzyma jeszcze jakiś poziom, nalezy do sredniej klasy (miedzy wlasnie takimi Stasiowatymi klimatami a już wysoką klasą restauracji) gdzie mozna sobie spokojnie usiąść ze znajomymi, wypić, wszamać i pogadać. A nie jakieś tam obskórke koryta jak za komuny.

            1. fastfoodowy styl , Dabrow 14/01/08 14:05
              no właśnie - Sphinx w Arcadii, czy w innym mallu - to jest fastfood - chuj a nie nastrój.
              A gumiaki to Ty ubieraj jak na gumno wychodzisz - bo potem gnojem śmierdzisz na boardzie - nie wiesz co to jest "U Stasi", a pitolisz - ale to nie pierwszyzna w Twoim wykonaniu. Sęk w tym że to nie jest obskórne koryto jak za komuny tylko miejsce które po prostu się od kilkudziesięciu lat nie zmieniło - ale nigdy nie było obskurnym prl-owskim barem mlecznym tylko prywatną dobrą jadłodajnią. Z rewelacyjną kuchnią - właśnie tam byś zjadł schabowego to byś zrozumiał że Sphinx to syf. Żylasty syf.
              A co do kotleta robionego na miejscu - pewnie sushi też Ci podają z zamrażarki - smacznego.

              !!!!!TO JEST SPARTA!!!
              !Tu się nic nie zmienia!
              ------dabrow.com------

              1. oczywiscie wiem ze u Stasi jest zajebiscie. , pittek 14/01/08 14:48
                na pewno jest wszystko świerzutkie i smaczne.

                powiem ci tak, nie bylem u Stasi, i nie widizalem czegoś podobnego w Wawie. Ciekawe czemu, skoro ten lokal jest taki ultra zajebisty, to jest tylko jeden gdzieś tam za górami i lasami, i zna go tylko Dabrow i kilku jego znajomych.

                Jadłem w sfinksie wiele razy (i nie jest on w Arkadii, a obok niego),nie jest super to żarcie bo wiadomo jak to jest w takich sieciach restauracji, ale i tak nie jest jeszcze takie złe. Nie miałem do tej pory jakiegos zrypanego dania przez kucharzy. Przecież jakby tak było jak piszesz to bym tam po prostu nie chodził i ludzie też by nie zaglądali tam, a jednak bardzo czesto mają pełne lokale.

                I jestes mega naiwny jak myslisz ze ta Stasia też ma wszystko swierzutkie i robione ad hoc.

                1. Znaczy co? , rurecznik 14/01/08 15:18
                  Jak czegoś nie ma w Warszawie to juz istnieć nie może?

                2. Panowie... , Barts_706 14/01/08 15:36
                  Pokrótce :

                  - "U Stasi" rządzi.
                  - Pittek, pitolisz. Nie byłeś, to nie chrzań o gumiakach.
                  - Nie za górami, za lasami, tylko w Krakowie, no chyba że dla Ciebie to tak zajebiście daleko.
                  - Dabrow : "obskurne"
                  - pittek : "świeżutkie"

                  _______________________________

                  http://jawnesny.pl

                  1. Right , Dabrow 14/01/08 15:42
                    obskurne - a bom się rozpędził (-;
                    Stasia rządzi - to nie jest knajpa, tym bardziej ę-ą, ale tam obiad to obiad. Bez cudów ale ze smakiem.
                    PS. Przetestowawszy Babcię Malinę na Szpitalnej śmiem przyznać Ci rację że tam jest ok - choć wystrój przyprawia o tzw. pierdolca to jedzenie całkiem smaczne - lepsze niż B.M. na Sławkowskiej (SIC!)
                    PS2 - w Nic Nowego dobre żarcie dawali - choć ostatnio ludzie z pracy narzekają że porcje mniejsze, że kurczaka w sałatce mniej, ze jakby mniej świeża itp itd.... Ale co tam.

                    !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                    !Tu się nic nie zmienia!
                    ------dabrow.com------

                    1. No więc tak : , Barts_706 15/01/08 11:43
                      Stasia - jednogłos

                      Babcia Malina - również.

                      Nic Nowego - spaghetti było smaczne, cena sensowna, ale były okruchy kości w mięsie. :/

                      _______________________________

                      http://jawnesny.pl

                3. ależ pier..sz pittek normalnie , Dabrow 14/01/08 15:39
                  jak za czasów "polaczków" - znowuś jest w formie.
                  <Zna Dabrow i kilku znajomych> - no wiesz, Jan Nowicki nie jest moim znajomym (choć chętnie bym się do tego przyznał), Wojciech Pszoniak też - ale co on może wiedzieć o dobrej kuchni żyjąc całkiem nieźle w Paryżu jako jeden z lepszych aktorów i nota bene świetny domowy kucharz, Andrzej Grabowski też pewnie cieńko przędzie i z bidy chodzi do Stasi (-; A to tylko na szybko kilka osób - ale pewnie gówno o nich wiesz bo przecież Mozart pisał Ci melodyjkę do komórki....
                  Że tam nigdy nie byłeś to pewne - bo to jadłodajnia z dobrym jedzeniem, a nie pseudorestauracja do lansowania nowego dresu przy piwie (bo go tam nie podają - tam się je obiady i tyle).
                  Dobre knajpy w Krakowie - proszę bardzo, Warszawy nie znam z tej strony ale do Sphinxa bym nie polazł bo nie uwierzę że gdzieś jest dobry i tyle.

                  !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                  !Tu się nic nie zmienia!
                  ------dabrow.com------

                  1. no to co pitolisz jak w warszawie nie byles w knajpach? , pittek 14/01/08 15:57
                    to mów odrazu a nie z ciebei taki znawca ze tylko do jednej restauracji w krakowie chodzisz

                    1. jakby , Dabrow 14/01/08 16:32
                      w Krakowie był jak u Ciebie tylko jeden Sphinx to może byś miał rację. Ale nie jest, a jest to tak samo jak Mc fastfood tylko ubrany w 'lepsze wrażenie' i tyle - sam fakt, że głównie po marketach się upychają o czymś świadczy. Sieciowość oznacza że wszędzie jesz to samo gówno.
                      Jak Ci smakuje to smacznego ale jakoś widzisz że więcej ludzi uważa Śifinksa za niespecjalnego...
                      PS. Nigdzie nie napisałem że u Stasi jest postpeerelowski klimat - cały czas Ci tłumaczę, że tam było i jest inaczej.

                      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                      !Tu się nic nie zmienia!
                      ------dabrow.com------

                  2. 'Sfinks jest dla dresów' , pittek 14/01/08 16:07
                    - no kurwa stary no co mam ci powiedziec w tym momencie?
                    chory jestes czy gówno widziales i od kolegów uslyszales?

                    juz takiego pierdolenia to ciezko przetrawic.

                    A to że mówie o Stasi jak dla koryta dla komuchów to tak mi się kojarzą klimaty jak to napisalas '40-letenie wstecz'

                    Wiem że przesadzilem z tym opisem o korycie, i moge uwierzyc wam na słowo że jest troche lepiej, ale ja nie mam zamiaru chodzić do takiej restauracji z takim 'super-fajnym-klimatem-peerelowskim' i mnie obrzydzenie bierze jak ktoś takie klimaty wychwala w niebogłosy

                    1. mnie obrzydzenie bierze jak ktoś takie klimaty wychwala w niebogłosy , RusH 14/01/08 16:25
                      a mnie jak ktos wychwala fastfud korporacyjny na franczyznie jako "restauracje"

                      I fix shit
                      http://raszpl.blogspot.com/

            2. sfinks, piramida , okobar 14/01/08 14:08
              czy jak to się tam nazywa - wcale nie tanio, a obskurnie i nie za dobrze....
              przy co drugim stoliku siedzi abs z gimnazjalistka i żlopie piwo wciąż zaglądając na najnowszą komórkę...
              sorki ale Sfinks miał w sobie coś na początku, kiedy jeszcze mocno się starali... teraz żeby być z takiego lokalu zadowolonym trzeba nieźle się naszukać - z miła obsługa i dobra kuchnią....

              AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
              GF 7600 GS, M2N4 SLI
              Win XP SP3

            3. Troche kiepsko isc z ze znajomymi na jakies piwo i przy okazji coś zjeść do Stasi. , RusH 14/01/08 14:12
              i wszystko jasne, nie idziesz do restauracji, idziesz sie pokazac do sfynksa bo jestes tani snob

              ps tak, w prawdziwych restauracjach w kuchni jest KUCHARZ (szok, co nie?), i ten kucharz gotuje (zadnych ryb z mikrofali, kolejny szok?)

              I fix shit
              http://raszpl.blogspot.com/

              1. hmmm , Matti 14/01/08 14:19
                iść do Sfinx'a to snobizm? Sorki, ale 15 zeta za talerz frytek i świniny (czy co tam złapali) to chyba nie snobizm. Snobizm do pójść do CK, Spiżu, albo Akropolis (wszystkie we Wrocq) bo tam kawałek mięsa (jagnięcina przepychota) kosztuje 30-40 zł, bez żadnych dodatków. Choć może snobizm to złe słowo, bo co jest złego w tym, że człek chce raz kiedyś zjeść coś dobrego i oderwać się od codziennego syfu McŚwiata?

                1. snobizm , RusH 14/01/08 14:24
                  bo jak zauwazysz wyzej bywalcom sie wydaje ze to restauracja a nie fastfud, a bar mleczny jest rolnik only. To najgorszy rodzaj snobizmu na ktorym pieniadze robi syfinx.

                  I fix shit
                  http://raszpl.blogspot.com/

                2. jak jestes takim znawca... , tecep 14/01/08 15:21
                  Wroclawskich restauracji to powiedz mi prosze, gdzie moge zjesc Saltimbocca alla romana?<takie prawdziwe z szalwia i w ogole a nie oszukanstwo co to tylko z nazwy skacze;)>

                  taaaaaaaaa.....

                  1. znawcą nie jestem , Matti 14/01/08 15:43
                    i wcale się za znawcę nie uważam. Nie wiem skąd takie wnioski wyciągnąłeś? Ale polecam Leszka Pułkę - prawdziwego znawcę wrocławskich jadłodajni - On na pewno Ci doradzi:) http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/0,80053.html

                    1. oj na szybko pisalem;) , tecep 14/01/08 18:51
                      Nie traktuj tego jako jakas obraze badz tez czepialstwo;)Tak jakos mi sie zaczelo,przepraszam:)

                      taaaaaaaaa.....

                  2. co do dania , Matti 14/01/08 15:47
                    to może Casa Patio na Odrzańskiej?

              2. z drugiej strony , Matti 14/01/08 14:23
                nie przesadzajmy z tymi kucharzami. Znam osobiście zaplecze jednej z najlepszych restauracji we Wro i powiem Ci, że puree mają z proszku, fryty, placki i co tam się jeszcze da mrożone z folii, naczynia tylko płuczą wodą i już są gotowe do ponownego użycia... Więc jeśli tam tak jest to czego się spodziewać po knajpach średniej i niższej klasy? Ale idąc do jakiejś restauracyjki staram się o tym nie myśleć:)

              3. snobizm... człowieku ogarnij sie , pittek 14/01/08 14:32
                siedzisz w tych komputerach i nic dookoła nie widzisz.

                15 zeta za żarcie...a MacDonaln gdzie masz małe gówno za 10 zeta... to co ...eee szkoda gadać.

                'w prawdziwych restauracjach' - no to tam chyba dopiero jest snobizm co ?

                i widze jakie masz pojęcie o żarciu w tych 'wykwintnych restauracjach'. tam też ci gówno serwują tylko w ładnym opakowaniu a ty sie cieszysz ze jest super

        3. Byłem w sfinksie... , Remek 14/01/08 23:21
          ...Chyba te TV Cię podnieciły, na których ledwie co widać. zarcie tłuste. Atmosfera taka sobie. Nihil Special...

      2. Sfinx , Matti 14/01/08 12:02
        był dobry na początku: teraz dają mniejsze porcje i nie starają sie tak jak kiedyś. Jak już tanio i dobrze zjeść gyros/shorme to tylko Ready's we Wrocławiu (na Rynku i Rondzie Reagana)

        1. masz rację ... , okobar 14/01/08 14:13
          co do Sfinksika, masz nawet rację co do Ready's - byłem smakowało...ale najbardziej lubię chodzić do Zorby w Opolu - dużo dobrze i tanio - obsługa tez fajna...
          mają wady - mały lokal, niewiele miejsc, lepiej nie zamawiać z dowozem (zazwyczaj ciut zimowate przyjeżdza i ciut mniejsze porcje niz w lokalu) no i to że można palic przy stolikach czasem wnerwia.... (szczegolnie jak siędza jakies malolaty z fajkami, dorosli zazwyczaj nie pala przy jedzonku - widza jakie sa warunki i ze jedza tam tez niepalacy)

          AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
          GF 7600 GS, M2N4 SLI
          Win XP SP3

          1. zajadę kiedyś do Opola , Matti 14/01/08 14:24
            to chętnie tam zawitam:)

          2. zorba i readys blee , Codhringher 14/01/08 15:33
            w zorbie gyros smakuje jak stare sandały. Ogólnie w opolu jest kiepsko jeśli chodzi o jedzenie na mieście (a jeśli jest dobrze to strasznie drogo), ale jak już to polecam pizzerie Maestro - tanio i (w miarę) dobrze.

            a obok readysa na curie-sklodowskiej we wro jest orient - smaczniej i taniej.

            Pozdro...

            1. każdemu inaczej smakuje :P , okobar 14/01/08 15:41
              mi Zorba smakuje od kilku lat niezmiennie :P starych sandałów nie jadam więc trudno mi smak porównać, ale fakt rzadko biorę tam gyros, wolę fileciki i polędwiczki :P a co do Maestro - mi nie smakuje, chociaż nie powiem bułeczki nadziewane mają świetne:P

              AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
              GF 7600 GS, M2N4 SLI
              Win XP SP3

              1. Wlasnie , Mms 14/01/08 18:16
                Sphinxa otwieraja w Festiwalowej.

                Teraz moje kilka groszy na tem Sphinxa. Dla mnie jest to fastwood w ladnym opakowaniu. Co sie nie wezmie, to tak samo smakuje. Do tego te ich miesa sa jakies "ciezkie". Co do ceny, to wg mnie jest OK za to, co proponuja.

                Pozdrawiam

    2. Syfinks? , ligand17 14/01/08 15:21
      Sorki, ale tak, jak piszą koledzy powyżej - kiedyś były to całkiem fajne knajpki, a teraz żarcie jest baaaardzo przeciętne (podobnie, jak pizza w Marzano), atmosfery nima, normalnie taki fastfood z kelnerami.
      Niezła jest C.K. Oberża na Chmielnej 28, obok jest również fajna Tacqueria Mexicana (na Zgody), obok jest fajny Chińczyk (ale teraz w remoncie), niezłe (ale drogie) jest Hard Rock Cafe. I tyle. W Rodeo jest wszystko ostre, porcje małe i drogi (kurczak z prerii, hahaha), w Bierhalle mają niezłe piwo pszeniczne, z jedzeniem już znacznie gorzej.
      Na Imielinie/Natolinie jest kilka bardzo sympatycznych knajpek, szczególnie Azyl przy KENie.

  6. na kabatach , lol555 14/01/08 11:01
    - a moze tez gdzies indziej jest cos co sie nazywa Dolce Far Niente - ceny podobne jkaw dagrasso a pizza o niebo lepsza- super ser : )
    poleca. ( lasagne tez maja super- polecam szpinakowa )

    123

    1. Dolce , RusH 14/01/08 11:28
      jest tez na Wołoskiej przed szpitalem MSWiA, lazania super, pizzy nigdy nie probowalismy

      I fix shit
      http://raszpl.blogspot.com/

  7. co znaczy dobra , Iza WGK 14/01/08 14:16
    cienka, droga i chrupiaca? Ble... za najlepsze w Wawie duzo ludzi uznaje takie 2 na ul. Grójeckiej, ale mi nie smakowaly....Takie zwykle drogie placki. Wogole dobra pizza to tak jak dobry kebab z baraniny - nie kazdemu smakuje:-) Wole pizze hut i kebsa pod Bajką:D

    How fortunate the man with none ...

    1. Wole pizze hut , RusH 14/01/08 14:21
      z hut dobra jest tylko pepperoni, bo nie jst skopana dodatkami, a ciasto maja dobre (tylko nie to wypchane masa seropodobna)

      I fix shit
      http://raszpl.blogspot.com/

      1. generalnie lubie pizze na takim gubszym ciescie , Iza WGK 14/01/08 14:37
        w sumie wszystkie inne telepizze, da grasso, lokalne pizzerie mi sie przejadly, wiec lazimy na barek salatkowy... Ale jesli ktos sie snobuje ze jada w non solo a nie w pizzy hut, to smieszne:P

        How fortunate the man with none ...

  8. non solo sie zwie , Iza WGK 14/01/08 14:19
    http://miasta.gazeta.pl/...wa/1,79871,2832163.html

    A ja sie wybieram do Babalu - za 29 zl jeszcz co chcesz i ile chcesz, przyrzadzaja ci wlasne woki - ale jest na zakazanej prawej stronie:P

    http://miasta.gazeta.pl/...wa/1,79871,4552712.html

    "Okazuje się, że nawet na Starej Pradze można liczyć na tłum, gdy ma się do zaoferowania pomysł wyrazisty, smaczny i niedrogi. A tak jest właśnie w Babalu, którego koncept polega na tym, że po zapłaceniu 25 zł za wstęp można jeść do woli. W stojących w centrum sali bemarach czekają dania gotowe: kotlety, zupy, gulasze, jarzynki, pierogi czy filety z ryb. Bardziej odważni niech wezmą z bufetu surowe kawałki warzyw, mięs, ryb, owoców morza i poproszą kucharza o usmażenie ich w oryginalnym chińskim woku w jednym z pięciu sosów."

    wiec OLEJ PIZZE za 50 zl i jedzcie tam (a jak bedziecie, dajcie znac bo mieszkam blisko:P)

    How fortunate the man with none ...

  9. BABALU , Iza WGK 14/01/08 14:41
    i pdosumowanie watku, jako ze ja po knajpach dosc intensywnie chodze i po sieciowkach kazdej masci i po restauracjach typu Kampania Piwna/U Fiszera i inne takie...

    tu macie forum
    http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=287

    a tu plebiscyt na pizzerie
    http://forum.gazeta.pl/...66475723&v=2&s=0

    How fortunate the man with none ...

  10. Pizzernia Rimini , Remek 14/01/08 15:31
    na Pileckiego.

    1. rimini jest , biEski 14/01/08 16:18
      na Roentgena i na KEN :D

      Jadlem w obu. Dobra nie powiem i piwko w litrowych kuflach :D

    2. jest OK , Seadog 14/01/08 18:10
      choć nie najtańsza, o ile pamiętam (dawno byłem).

      Chłopskie Jadło i Szwejka (golonka!) z czystym sumieniem polecam. Obie w okolicy Pl. Konstytucji (jedno na, drugie zaraz obok)

      http://nadobranoc.weebly.com/

      http://ciii.blogspot.com/

      1. Szwejka tez polecam , Nicholai 14/01/08 19:31
        w poniedzialki - jest promo na sznycel drobiowy za 15zl, wiekszego sznycla w zyciu nie widzialem :) nie wiem z czego oni to robia :P ale jest bardzo dobry. tylko trzeba wczesniej przyjsc (18-19), bo potem jest full, mimo ze knajpa jest dosc spora

        Kursy tańca www.estilostudio.pl

        1. nigdy w życiu , mirkrup 14/01/08 19:56
          po tym jak doliczyli sobie 40 zeta za obsługę + 30 zeta za 4 kieliszeczki Beherovki, która miała być za darmo na smaka!!!!!!

          1. nie wiem , Nicholai 15/01/08 20:28
            kiedy tam byles, ale ja bylem kilka razy i nigdy nie doliczali za obsluge i za wodeczke

            Kursy tańca www.estilostudio.pl

  11. idz na kebaba pod bajke , XiSiO 14/01/08 20:43
    bedziesz mial za 50zl tyle jedzenia ze na jutro wezmiesz.

    "Przyjaźń - bezcenna za wszytko inne
    zapłacisz adeną" (C) XiSiO

    1. Kebab pod bajka to pikuś... , Grolshek 15/01/08 13:41
      ...kebab w sosiku z bakłażanów w miseczce z odrobina ryżu z kawałkami warzywek to bajka... Do dostania pod Bajką z tym że lewa knajpa ta niby grecka...

      ***** ***!!!

  12. 'Prima' , Bergerac 14/01/08 21:07
    na Puławskiej u wylotu Dolnej

    Barbossa: You're supposed to be dead!
    Jack Sparrow: Am I not?

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL