Vey iz mir!

JbKodi

1. Dokładnie, polecam mój wątek z wczoraj. , Dexter 29/12/06 17:02
   http://twojepc.pl/boardPytanie119790.htm
   
   A jak nie to na żywioł. Na miejscu na 100% cos się znajdzie.

   Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
   Odpowiedzi oleję.
   THX!

Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

JbKodi

Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
Fizyk, a to jego Meta...

1. Hmm... , DJopek 29/12/06 23:35
   Jutro na trasie może być jeszcze nie najgorzej... Gorzej parę kilometrów przed samym Zakopcem, tam koreczek prawie że pewny :-)

2. Jak jechałem 23-go i 27-go było OK. , Dexter 30/12/06 11:03
   Tylko, że 27-go jakiś pierdolnięty (sorka, inaczej się nie da...) kierowca autobusu Szwagropol (pozdrawiam...grrr...) zatrzymał autobus STO METRÓW przed dwupasmową jezdnią z wielkim poboczem skutecznie blokując przejazd i korek był ze 3 kilosy. Stanąłby 100 metrów dalej i byłoby po sprawie, ale nie, kur*a, podłubię se w silniku, a te durne kierowcy niech się mordują w korku...

   Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
   Odpowiedzi oleję.
   THX!

   1. hmmm... , Doczu 30/12/06 12:11
      ... a nie przyszło Ci do głowy że może nie mógł juz dojechać tych 100 m ?
      Kurna nie rozumiem skąd taka agresja u kierowców. ktoś coś zrobi nie po mojej myśli, to juz jest jebniety, łoś i chuj wie kto jeszcze. Ale ja zawsze jestem cacy, bo to ja jestem królem szos.
      Wiesz - gość tą trasę pokonuje kilka razy dziennie i z pewnością wie gdzie droga jest szersza. A może zamiast psioczyć swoją agresję wyładowałbyś oferując mu swoją i pewnie jeszcze steki takich nerwusów pomoc choćby w przepchnięciu autobusu o te 100m. Wysiłek fizyczny jest wskazany do rozładowania agresji.
      Pozdrawiam i życzę, żebyś się nie znalazł w takiej jak on sytuacji.
      1. Byłeś? Widziałeś? Stałeś w tym korku??? , Dexter 30/12/06 12:21
         Jakbyś postał 2 godzinki to bys też się spienił. Było z górki i daję 100%, że doturlałby się na ten szeroki pas bez problemu.
         Nastałem się, to się przyjrzałem, grzebał coś przez tylną kanapę w silniku, więc układ jezdny i kierowniczy raczej mu nie wysiadł.

         Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
         Odpowiedzi oleję.
         THX!

         1. Nie raz stałem tam w korku , Doczu 30/12/06 12:26
            Ale co to zmienia ?
            Trzeba było wysiąść i zaoferować pomoc, skoro układ jezdny i kierowniczy był w porzadku.
            No ale łatwiej wyzwać, zakląć i się pienić. To cecha narodowa Polaków.
            Przynajmniej masz pewność że jesteś 100% Polakiem. Gratuluję.
            1. Tak, zawsze zatrzymuje się zeby pomóc mając rodzinę w samochodzie i 10 godzin jazdy... , Dexter 30/12/06 13:01
               i 10 godzin jazdy...
               
               Wiem, Ty byś się zatrzymał te 100 metrów dalej, zamiast się cieszyć z wyrwania z dwugodzinnego korka, pomógł, upaćkał a potem pełen szczęścia z pomocy bliźniemu wsiadł do swojego mobila i uśmiechał się życzliwie do wszystkich kierowców tirów, zdezelowanych autobusów itd...
               
               Jak mniemam, zatrzymujesz się przy każdym zapsutym pojeździe?

               Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
               Odpowiedzi oleję.
               THX!

               1. heh... , Doczu 30/12/06 13:53
                  ... nie rozumiem czemu się tak ciskasz.
                  Nie mam samochodu, ale jeżdżę czesto jako pasażer i obserwuję straszne chamstwo, pieniactwo i kupę niepotrzebnego stresu wśród kierowców. Mogę sobie pozwolić na obiektywizm, ponieważ jestem obserwatorem i nie trzymam ani jednej ani drugiej strony.
                  Czy jesli kierowcą tego autokaru był Twój kolega to też byś mu nie pomógł ? Przecież mógłbys sie ubrudzić i poza tym jeszcze te 10 godzin jazdy.
                  Wiesz - nie mam zamiaru tutaj kogokolwiek oceniać personalnie, ale o wiele lepiej jeździłoby się gdyby jeden kierowca z drugim nie patrzył tylko jak tu dokopać drugiemu, jak go wyprzedzić, byle szybciej, byle to moje bylo na wierzchu.
                  Ja nie wiem ale w Polsce normalny człowiek siadający za kierownicą staje się jakimś oszołomem. Zresztą fajnie to zobrazowała kiedyś jedna z reklam.
                  A odpowiadając na Twoje pytanie - nie jeżdżę samochodem, ale jeżdżę rowerem i już nie raz pomagałem komuś na trasie. Nawet po kilku godzinach spędzonych w siodełku, i będąc pewnie bardziej zmęczony niż Ty siedząc 10 godzin za kierownicą i korona mi z głowy nie spadła.
                  Zresztą nie idzie o to aby zatrzymywać się przy kazdym - ale nie kazdy blokuje ruch na trasie. A nawet jesli ciężko Ci wysiąść i zapytać czy pomóc, to postaraj się chociaż zrozumiec drugiego kierowcę zanim zaczniesz toczyć pianę.
                  1. Doczu, ja się nie chcę spierać. , Dexter 30/12/06 17:18
                     Ale podróżuję mobilem dużo po Polsce i jeżdżę raczej zgodnie z przepisami, bo z rodziną i nie mam na mandaty.
                     
                     
                     Sam napisałeś:
                     "o wiele lepiej jeździłoby się gdyby jeden kierowca z drugim nie patrzył tylko jak tu dokopać drugiemu, jak go wyprzedzić, byle szybciej, byle to moje bylo na wierzchu."
                     
                     I jak mnie wyprzedza w trasie ktoś lepsza furą - kij mu w oko, ma konie pod maską i możliwości niech jedzie o ile to nie zagraża mi i mojej rodzinie.
                     
                     Ale mam uczulenie na kierowców TIRów i autobusów. Bo o ile mnie pamięc nie myli dozwolona prędkość dla autobusu poza obszarem zabudowanym to 70 km/h. Pokaż mi autobus, który jedzie 70-tką... Notorycznie zdarza mi się być wyprzedzanym (przy 90 km/h) przez autobusy i potem szloch i lament, że ileśtam ludzi zostało rannych albo coś w tym stylu.
                     
                     Nie lubię kierowców autobusów i tyle.

                     Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
                     Odpowiedzi oleję.
                     THX!

                     1. no tak... , Doczu 30/12/06 18:09
                        ... ale co ma do rzeczy to że jeździsz zgodnie z przepisami ? Chwala Ci za to, ale my tu nie o tym rozmawiamy.
                        Co do kierowców TIRów i autobusów - nie bierzesz pod uwagę jednej rzeczy. Ich ogranicza czas. TIRy muszą dowieść towar,a autobusy ludzi. To nie ich wina że firmy spedycyjne wymagają pośpiechu. Takie mamy czasy teraz. Oczywiście to nikogo nie tłumaczy, ale nalezy to wziąć pod uwagę.
                        A statystycznie to jednak kierowcy samochodów osobowych powodują najwięcej wypadków. Ileż to razy widziałem osobówkę która wjechała pod TIRa. Zazwyczaj kierowcy TIRów to kierowcy doświadczeni, jeżdżący dobrze, a że mają ciężką nogę ? Nie ma chyba kierowcy który nie przekroczył predkości.
                        No ale odbiegamy od tematu.
                        Wiesz - nie sprawię że polubisz kierowców autobusów czy TIRów, ale zanim kogoś wyzwiesz chwilę pomyśl i postaraj się go zrozumieć. Przecież chyba nie liczysz na to że ten kierowca autobusu postawił tam autobus specjalnie, bo lubi się narażać na mandat czy obelgi kierowców, czy sprawia mu to przyjemność.
                        Jestec człowiekiem inteligentnym (przynajmniej za takiego Cię mam), a zachowanie i slownictwo które zademonstrowałeś bardziej pasuje mi do "dresa".
                        Czy lepiej poczułeś się toczac pianę i klnąc pod nosem na tego kierowcę, czy jednak lepiej byś się poczuł zwalniając i pytając czy można w czymś pomóc.
                        Czasem tak niewiele potrzeba.
                        Teraz trochę OT - niedawno były Święta, wszyscy byli bardzo mili dla siebie w domach, w rodzinach, ale na drogach i w hipermarketach - dżungla. Jak zwierzeta, a nawet gorzej.
                        Kurna ale mi kazanie wyszło - może się wybiorę do seminarium :-)

JbKodi

1. moze zakopany pod Zakopanem? ;) , MARtiuS 30/12/06 10:32
   123

   feci, quod potui, faciant meliora
   potentes
   GG 617689

JbKodi