Szyfrator HDD - pytanie o algorytm

	B O A R D
	» Board » Zadaj pytanie » Archiwum » Szukaj » Stylizacja

M E N U

» Nowości

» Archiwum

» Recenzje / Testy

» Board

» Rejestracja

Szukaj @ TwojePC

	OBECNI NA TPC
	» Shark20 03:37 » piszczyk 03:18 » cVas 02:53 » mo2 02:43 » rzymo 02:25 » mirek190 02:21 » Visar 02:04 » MARC 01:52 » BoloX 01:09 » Martens 00:54 » Pinokio.p 00:49 » doxent 00:17 » Chrisu 00:06 » XepeR 00:04 » john565 23:56 » rooter666 23:55 » Pio321 23:53 » muerte 23:44 » yanix 23:32 Dzisiaj przeczytano 41129 postów, wczoraj 25974 Szybkie ładowanie jest: włączone.

ccc

A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć

Szyfrator HDD - pytanie o algorytm , piszczyk 18/10/06 02:25
http://sklep.komputronik.pl/katalog.php?kat=4669
wszystko pieknie i ladnie, ale . . . Nasunelo mi sie takie pytanko. Wiadomo, ze na kazdy dysk ma sektor rozruchowy (bootsector) ktory na przyklad dla Windowsa XP zawsze wyglada tak samo u ogromnej wiekszosci uzytkownikow. Boot sector jest oczywiscie szyfrowany przez urzadzenie, tak jak i reszta dysku. Odczytujac bootsector na innym komputerze dostaniemy go więc w wersji zaszyfrowanej (czyli smieci). Mamy wiec wersje zaszyfrowaną kluczem i znamy tez postac jawną tych samych danych (wystarczy ja wziasc z pierwszego lepszego komputera z WinXP). Czy dysponujac wersją zaszyfrowaną i odszyfrowaną tych samych danych mozna "obliczyc" klucz szyfrujący algorytmu 3DES??

takie tam klamoty . . .

obliczyc , RusH 18/10/06 03:59
nie
to nie cezar ze podstawiasz sobie literki, moooze mozna troszke zmniejszyc zlozonosc przez jakies optymalizacje ( z 128 to hmm 96bit?) ale to nadal zajmie pare miesiecy znajac plaintext

Ja np bylbym zachwycony gdybym przy audycie spotkal sie z tym urzadzeniem :) bo jego slabosc nie polega na algorytmie, a na sposobie wprowadania klucza - serial eprom wisi fizycznie na zlaczu USB A, wystarcza 3 minut przy takim kompie udawania ze sie myje podloge i juz masz klucz
I fix shit
http://raszpl.blogspot.com/
1. Wygląda na to, że masz bardzo ciekawą pracę. Lubię takie rzeczy! , Hiper 20/10/06 06:54
  Kradnąc klucz usb, domyślam się, że komp zalicza zwieszkę: brak dostępu zapis-odczyt na HDD. I powinno być to zauważalne i wykrywalne: Pan RusH "popsuł" komputer podczas zmywania podłogi.
  
  Bez klucza nie ma dostępu do danych. Pozbawiasz więc kogoś danych - chyba, że można zrobić kopię takiego klucza, w co wątpię. Liczę na to, że w tym kluczu jest jakiś chip, sama elektronika, bez systemu plików. Tak jak to było kiedyś z kluczami na LPT1.
  
  Jeśli na tym kluczu są jakieś pliczki zdatne do kopiowania, to sama idea tego urządzenia jest zła u podstaw.
  
  Gdyby jednak udało się Tobie "skopiować" ten klucz, to i tak dochodzi kwestia bezpieczeństwa fizycznego. Powinieneś zwrócić uwagę na to, jakie osoby są uprawnione do przebywania w danym pomieszczeniu / na danym obszarze. Oczywiście wyklucza to outsorcing firm sprzątających.
  
  Jak na mój gust, to takie urządzenie wspaniale zabezpiecza przed wyciekiem danych przy kradzieży HDD. W założeniu, że nie ma możliwości umieszczenia HDD w szufladzie i chowania go codzienie po skończonej pracy w ogromniastym sejfie.
  Szukam pracy jako informatyk (we
  Wrocq).
  1. ten klucz , RusH 20/10/06 10:37
    to 24C02 zamontowany we wtyczce USB A, dlatego mnie bawi ten "szyfrator"
    I fix shit
    http://raszpl.blogspot.com/