Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » BoloX 01:09
 » Martens 00:54
 » Pinokio.p 00:49
 » doxent 00:17
 » Chrisu 00:06
 » XepeR 00:04
 » john565 23:56
 » rooter666 23:55
 » Pio321 23:53
 » muerte 23:44
 » cVas 23:40
 » yanix 23:32
 » Kenny 23:28
 » Flo 23:16
 » Shark20 23:13
 » dugi 23:12
 » DJopek 23:11
 » ManiusNG 23:02
 » maddog 22:59
 » faf 22:51

 Dzisiaj przeczytano
 41139 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[Total OT] Nielegalna "eksmisja" - potrzebna pomoc prawnika , resmedia 17/10/06 11:34
Witam,

Może jest tu taki komputerowiec, co na prawie się zna, albo prawnik, co na komputerach :-)

Potrzebna jest porada prawna w takiej sytuacji:

1. Mieszka sobie gość z żoną 8 lat w jednym domku, domek jest po zmarłej babci żony, sprawy spadkowe w toku.
2. On i żona zameldowani. Ona wyprowadza się rok temu.
3. On mieszka dalej i czeka na rozwód, sprawa w toku.
4. On nie chce dobrowolnie zwalniać mieszkania przed rozwodem.
5. Jego nie ma 2 dni w domu, po przyjeździe ma zmienione zamki i wyrzucone rzeczy z domu PRZY POLICJI która tylko poucza, że to jest nielegalne itd. Przy Policji jest wypchnięty za drzwi. Policja poucza i nie robi nic.
6. Gość nocuje u swojej matki, na drugi dzień składa doniesienie na Policji, która nie wie pod jaki paragraf to podpiąć(!!!)
7. Dylemat gościa - czekać na rozwiązanie sprawy sądownie (oj pewnie długo...), czy wchodzić z "drzwiami", bo gdzieś mieszkać trzeba.
8. Wchodząc "z drzwiami" ma obawy co do swojego majątku, zdrowia, a nawet życia (wielokrotne groźby teścia, pobicie).

I co poradzić?

Pozdrawiam -
TC

desipere est juris gentium

  1. Ja się na prawie nie znam ale się nieźle wjeb...eś. ;-) , Dexter 17/10/06 11:40
    123

    Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
    Odpowiedzi oleję.
    THX!

  2. hmm kumpel sie , maciell 17/10/06 11:54
    teraz rozwodzi wiec cos niecos wiem na ten temat. Po pierwsze jezeli sprawa rozwodowa jest w toku to żona nie ma prawa wyrzucic go z mieszkania. Dopiero po ogloszeniu przez sad rozwodu i po tzw. finansowce, gdzie wlasnie podczas tej rozprawy jest decydowane co i kto zabiera. No, ale żona raczej chate wygra poniewaz to byl spadek jej babci. Co prawda nie wiadomo ile ten maz wniosl finansowo do tego mieszkania. Bo przeciez przez 8 lat jakies remonty, meble, sprzety itp musieli robic, zakupywac. Wiec na finansowce moze sie dopominac o podzial tych rzeczy. Najwazniejsze, zeby teraz zaczal zbierac wszystkie paragony, faktury na te zakupy co robil. Bo bez tego nie wykaze, ze lozyl na ten dom. No i jezeli kolega nie byl jeszcze u adwokata to w te pedy radze mu jakiegos najac bo go zona zje z butami. No i moje zdanie jest takie, ze powinien sobie odpuscic wprowadzenie sie tam z powrotem. To juz nic nie zmieni, a tylko sobie nawzajem zszargaja nerwy.

    Historia jest wypisana na piaskach
    Arrakis...

    1. dzięki za odpowiedź , resmedia 17/10/06 12:19
      nerwy i tak zszargane. Gość nie roszczy sobie żadnym praw do domu, ale chce mieszkaćw spokoju do rozwodu , bo takie jego zbójeckie prawo. Na weekendy zazwyczaj zabierał dzieci (2 chłopaków) do siebie (tzn. do tego domu) teraz ma to odcięte. Ma jakieś takie chore podejście do sprawy, że wszystko chce zrobić zgodnie z prawem (wywalić drzwi może, w obecności świadka, zmienić zamek i dać jeden kluczyk ex:) ale boi się nachodzenia np. w nocy (a dzień co raz krótszy). Cóż z tego, że jest Policja, jak przyjeżdż np. 2 godz. po fakcie i nic nie robi, tylko poucza, że trzeba złożyć skargę itp... Darować bezprawia też nie ma zamiaru, bo go już wrąbali pierwsi (tzn. żonka i teściowie) w sprawę o znęcanie, ale apelacja okazała się skuteczna i jest czysty.
      Przez 8 lat były remonty w części mieszkalnej - nowe okna, CO (ma faktury właśnie w zamkniętym domu). Poza tym przez 7 lat utrzymywał żonę, ta nie pracowała, potem przez rok pracowała - działalność "na czarno" pod przykrywką pomocy dla mamusi i tatusia. W sumie to może poczekać (ale ile? rok?) i zrobić złośliwie wjazd z komornikiem do domu i dalej się droczyć, nawet po rozwodzie. Eh, ma dylematy:-)

      desipere est juris gentium

  3. j.w. , Demo 17/10/06 12:21
    nawet jak tam zamieszka to będzie miał przesrane...a poza ytm toniech inwestuje w prawnika, nic innego nie zrobi :(

    napisalbym swoj config,ale sie nie
    zmiescil:(

    1. dokładnie samemu g***** mozna zrobic , Emios 17/10/06 13:21
      123

  4. Jak to jest , NimnuL-Redakcja 17/10/06 12:29
    dziewczyna jest wspaniala podczas gdy się z nią "chodzi" ... jeszcze cudowniejsza jeśli się z nią zaręczy ... ale staje się nie do poznania/wytrzymania gdy się za nią wyjdzie za maz? Za kazdym razem takie mnie pytania nachodza gdy czytam/słysze, ze sie ludzie rozchodza ... czy ludzie zenia sie z obcymi "babami" czy po prostu po slubie czasem z kochanej panny wychodzi "babsztyl"?

    Pytam bo jestem jeszcze przed slubem ...

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

    1. Hmmm, to bardzo trudne pytanie , Agnes 17/10/06 12:44
      ale przeważnie to wyłazi "babsztyl" i nie może znieśc widoku "ramola" i rzuca tym wszystkim w cholerę.

      Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
      Fizyk, a to jego Meta...

      1. nie da sie pewnych rzeczy ukryc:) , Ranx 17/10/06 13:16
        ale swoja droga to pewne rzeczy widac i przed slubem.
        ludziom tylko nie chce sie czasem patrzec.
        a jest takie fajne zbojeckie przyslowie: jaka matka taka corka, jaki ojciec taki syn... kolejne to jakies o spadajacych jablkach.
        bo pewnych rzeczy nie da sie ukryc. ale po kiego patrzec?
        (tu wracamy do idei bezwzrokowego czytania ktora to idea ma szerokie rzesze wyznawcow :D)

        o roztramtajdany charkopryszczańcu...

      2. No tak , NimnuL-Redakcja 17/10/06 13:28
        kij w tym wypadku ma dwa końce ... krolewicz po slubie moze stac sie łajzą :)

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

      3. heh , Chrisu 17/10/06 13:34
        oj Aga szybciutko, szybciutko ;)

        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    2. dużo zgrzytów wychodzi , Hitman 17/10/06 13:13
      w chwili zamieszkania razem.. różne przyzwyczajenia, nawyki itp gdy brak tego elementu przed ślubem to później są takie kwiatki, podobnie zresztą gdy nieplanowana ciąża stawia pare przed ołtarzem.. No i inna kwestia - rutyna - ta potrafi zabić nawet największą miłość.. a ciężo być zajebisty cały czas ;))

      Teoretycznie okłamywanie samego siebie
      jest niemożliwe. W praktyce robi to
      każdy z nas.

    3. jest taki żart... , metacom 17/10/06 13:34
      ...Ona myśli, że on się zmieni, ale on się nie zmienia... on myśli, że ona się nie zmieni, ale jdnak się zmienia...

      ...i tak to właśnie wygląda... najlepszym rozwiązaniem jest zamieszkać ze sobą przed śłubem - wtedy wszystko wyjdzie czy pasujecie do siebie, czy też nie...

      Największą sztuczką Szatana jest to,
      że ludzie w niego nie wierzą.

    4. Wiele zmienia... , Doczu 17/10/06 14:16
      ... przyjście dzieci na swiat. Wówczas zaczynają się prawdziwe problemy i najcześciej wtedy dochodzi do zgrzytów.
      Nie bez znaczenia tez jest praca lub jej brak, a do tego dochodzą stresy dnia codziennego i dużo nie trzeba.
      Ale jakoś pcha się ten wózek. Raz pod górę, raz z góry i lata lecą. Najważniejsze żeby nie puszczać pałąka, bo można się wyjebać i wszystko zniszczyć.

    5. Nie da się , slanter 18/10/06 09:45
      wyjść "za mąż" za kobietę ;) pzdr

      owoc żywota twojego je ZUS

      1. Słuszna uwaga :) , NimnuL-Redakcja 18/10/06 10:19
        troche homoseksualizmem powialo :D

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. Zawsze uważałem ze jestes gejem :P , Doczu 18/10/06 10:32
          Ale zeby tak otwarcie ???
          Ty to odważny jesteś ;-)
          Uważaj na prawych i sprawiedliwych

  5. radzę zadać to pytanie także na grupie , Dygnitarz/Wiche 17/10/06 13:54
    pl.soc.prawo

    "Dziękuję niebu, że we wszystkich
    swoich instynktach pozostałem Polakiem."
    Friedrich Nietzsche

  6. Mam znajomego, który się rozwodzi już jakieś 9-10 lat , j23 17/10/06 18:02
    albo i dłużej i nie zanosi się na szybki koniec... Mieszkał w mieszkaniu swojej żony i o ile wiem, do czasu zakończenia rozwodu był z niego nieusuwalny, bo mieszkał w nim na zasadzie użyczenia, które PRZYSŁUGIWALO mu z mocy prawa jako mężowi. I jeszcze żona miała szczęście, że nie domagał się od niej alimentów...

    Prawnie to pewnie najlepiej się włamać z mocniejszymi ochroniarzami i wprowadzić się ponownie... Choć sercem jestem za tą babką, bo jeśli to mieszkanie po babci, to jest jej. Oczywiście mogą też wchodzić w grę np. kwestie remontów i innych wydatków na mieszkanie poniesionych ewentualnie przez gościa, więc trzeba by rozważyć całość sprawy. Ale prawnie na 100% mieszkanie jest jej, a gość może mieć najwyżej prawo do mieszkania tam do czasu rozwodu, lub orzeczenia sądu, które go wcześniej wyeksmituje.

    Dumny nosiciel moherowego beretu!
    Me gustan tomar mis copas
    Żubrówka es lo mejor!

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL