Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Kenny 13:26
 » kemilk 13:26
 » Magnus 13:25
 » JE Jacaw 13:23
 » Liu CAs 13:19
 » Qjanusz 13:19
 » DYD 13:13
 » rkowalcz 13:03
 » PaKu 13:03
 » R_I_P_ 12:44
 » rho 12:42
 » El Vis 12:40
 » dulik 12:39
 » rooter666 12:33
 » PiotrexP 12:32
 » Gakudini 12:32
 » KHot 12:30
 » rrafaell 12:30
 » waski 12:29
 » Zbyl 12:26

 Dzisiaj przeczytano
 41105 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[polityka?] Ewolucja to bzdury , Ramone 12/10/06 09:10
http://wiadomosci.wp.pl/...p;rfbawp=1160637537.320

Ziemia jest płaska a ministrem oświaty kretyn.

punks not red

  1. kolo a czytałeś ty to dokładnie ?:) , fiskomp 12/10/06 09:21
    Przecież to nie ROMUŚ, tylko papcio prof. MACIEJ Giertych.

    Ehhhhh czyta i nie wie co czyta ;)

    Poza tym, a skąd wiesz, może faktycznie jest jak twierdzi ??

    jak ulał pasuje cytat z pewnego kabaretu z lat "komuny" :
    "Jeżeli mam wierzyć w coś czego nie widzę, to wolę wierzy ć w duchy niż w bakterie" :D

    pozdrawiam,

    1. a przy okazji, ktoś wie z jakiego to kabaretu mój cytat pochodzi ? , fiskomp 12/10/06 09:26
      Kurcze, jakbym chciał dorwać w jakiejkolwiek wersji, ten cykl.

      pozdrawiam,

    2. dokladnie - Maciej Giertych ... , Nebuchadnezzar 12/10/06 10:36
      ten sam ktory wspolpracowal z Jaruzelskim i regularnie chodzil na coctail party z agentami SB opowiadajaac, jakby tu najskuteczniej tepic Zydow w Polsce, pucujac przy okazji o tym co sie dzialo za czasow kiedy mieszkal w Angli. Niesamowite jest to, ze LPR jakos nigdy o tym nie wspomina - pewnie wymknelo im sie to z pamieci.

      dupa na stołku, morda przy korycie...

  2. no tak... , tytan 12/10/06 09:35
    a Arka Przymierza miala wypornosc 14 tys. ton.

    No comments;)

    --
    "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
    życiem..."

    1. To nie ta arka ;-) , sebtar 12/10/06 15:51
      Arki przemierza szukał Indiana Jones a 14 tyś ton miała mieć arka Noego.

      Demokracja to władztwo intrygantów,
      wybieranych przez głupców.

  3. czyzby , Chucky 12/10/06 09:42
    wiedzial to z wlasnego doswiadczenia??

    Corei5 9600K, Z390 PRO, 2x16 Vengeance
    3200Mhz, GTX 2060 Super, Seasonic X-650

  4. > ministrem oświaty kretyn. , Dygnitarz/Wiche 12/10/06 09:44
    Chbya ktoś inny jest kretynem, który nie wie kto jest aktualnym ministrem edukacji...

    "Dziękuję niebu, że we wszystkich
    swoich instynktach pozostałem Polakiem."
    Friedrich Nietzsche

  5. Sorki, za skrót , Ramone 12/10/06 09:59
    myślowy.

    punks not red

  6. Biedne dziecko jesteś: , j23 12/10/06 10:31
    to kolejny news w stylu "anonimowy informator Gazety Wyborczej donosi", tylko tym razem w wykonaniu Życia Warszawy. Niech ktoś przedstawi mi przynajmnie wywiad (jeśli nie pracę naukową, czy artykuł) z prof.Maciejem Giertychem że tak twierdzi, a nie powołuje się na szmatławca typu Życie Warszawy.

    Absolutnie nie wierzę że prof. Giertych neguje całą ewolucję. Natomiast może i wcale mnie to nie dziwi-wątpić w ewolucję człowieka na Ziemi, bo jest to tylko teoria, na którą NIE MA DOWODÓW-jest tyle samo dowodów za, co i dowodów przeciw. Polecam naukową (a raczej jest to skrót poważnej naukowej publikacji) książkę Richarda L. Thompsona "Zakazana Archeologia", gdzie jest opisane jak światek naukowy przyjął sobie z góry tezę i ukrywa na dnie szaf dowody przeciw ewolucji (Thomson podaje które) a nagłaśnie te za. Jednych i drugich jest zbliżona MIKRA ilość.

    Nawet jak ktoś jest lewakiem i nie wierzy w kreacjonizm, to niech spróbuje np. racjonalnie wytłumaczyć mitologię afrykańskiego plemienia Dagonów i zastanowi się co ona oznacza...

    Szkoły IMHO powinny przedstawiać że ewolucja człowieka to tylko jedna z teorii, a nie dowiedziony fakt naukowy.

    Nauka jest pełna niekiedy bzdurnych teorii, które pomimo braku dowodów, lub wręcz sprzeczności z doświadczeniem, przyjmuje się za "fakt" i zaprzestaje jej udowadniania! Np. pół wieku temu przyjęto w ekonomii kretyńską teorię efektywnych rynków kapitałowych i mimo że obserwacja przeczy tej bzdurze, 99% ekonomistów przyjmuje ją za fakt dowiedziony i podejmuje wg niej decyzje ekonomiczne...

    Dumny nosiciel moherowego beretu!
    Me gustan tomar mis copas
    Żubrówka es lo mejor!

    1. 9/10 , sakooL 12/10/06 10:43
      123

    2. ewolucja jest faktem naukowym ... , Nebuchadnezzar 12/10/06 10:47
      i to ze przeczytales jakas szmatlawa ksiazeczke kwestionujaca teorie Darwina i ze w to uwierzyles to juz jest problem twojego wypaczonego umyslu. Jesli np. sa teorie na to, brakujace ogniwa w ewolucji czlowieka to wynik tego, ze na Ziemie kiedys przyleciali przedstawiciele obcych cywilizacji w zajebistych statkach kosmicznych, wykorzystujac swoja wiedze na temat genetyki zrobili z homo erectusa czlowieka rozumnego I JAKIE MASZ DOWODY ZE TA TEORIA JEST NIEPRAWDZIWA? niech zgadne - w biblii nic o tym nie bylo napisane?

      dupa na stołku, morda przy korycie...

      1. Ale nie człowieka! NIE MA na to dowodów. To tylko teoria! , j23 12/10/06 11:22
        A "fakty naukowe" wyznawane przez takich jak ty znamy:

        Był sobie "naukowy" światopogląd-MARKSIZM, który głosił takie "naukowe", "niepodważalne" fakty jak to, że Wszechświat istniał zawsze i jest wieczny, że jest nieskończony, że przedmioty materialne nie mogą się pojawiać i znikać, że umysłem nie można wpływać na materię itp. "takty", na które były "dowody naukowe". Twierdzących inaczej nazywał naćpanymi "opium dla ludu" czyli religią... Dziś wiemy, że Wszechświat ani nie jest wieczny, ani wiecznie nie istaniał, ani nie jest nieskończony, teleportacji dokonuje się już w laboratoriach, materia zachowuje się inaczej pod wpływem samej WIEDZY obserwatora, a co więcej, fizycy kwantowi krojąc co raz bardziej materię, dochodzą do wniosku, że tak naprawdę, to świat materialny jest ułudą i nie istnieje...

        Richard L. Thompson nie napisał szmatławca, tylko głośną w świecie naukowym poważną publikację i nie jest sam. NIE TWIERDZI ŻE EWOLUCJI CZŁOWIEKA NIE BYŁO, TYLKO ŻE NIE PRZEDSTAWIONO NA TO PRZEKONUJĄCYCH DOWODÓW , A NA TE CO SĄ, MOŻNA ODSZUKAĆ RÓWNIE WIARYGODNE PRZECIW. Chętnie wysłuchuje rzeczowej krytyki. I nie kompromituj się z teorią Darwina: każdy naukowiec wie, że to bzdura-Darwin ODRZUCAŁ ŚLEPĄ PRZYPADKOWĄ EWOLUCJĘ i głosił bzdurę że np. jak ptaszki rodzice chciały mieć dłuższy dziobek bo był wygodniejszy, to ich pisklęta rodziły się z dłuższymi dziobkami! Jego teoria to była teoria "chciejstwa", a nie przypadkowej ewolucji! Jedyne co ostało się z jego tez, to stwierdzenie że w przyrodzie przeżywają najsilniejsi i najlepiej dostosowani. To, co teraz ogólnie przedstawia się jako teorię Darwina, nie ma wiele wspólnego z tymi bredniami, które wypisywał Darwin!

        P.S. Do antykatolickich oszołomów: to kościoły PROTESTANCKIE zaatakowały Teorię Darwina. Kościół Katolicki nigdy nie zajmował stanowiska w tej sprawie, twierdząc tylko że jest to tylko jedna z wielu równie uprawnionych teorii.

        Dumny nosiciel moherowego beretu!
        Me gustan tomar mis copas
        Żubrówka es lo mejor!

        1. akurat dziobki nie są dobrze opisane- , JaroMi 12/10/06 21:42
          po prostu wśród setek milionów ptaszków setka miała dłuzszy dziobek (mutacja taka) i sie okazały lepiej przystosowane (wyższa przeżywalność) więc ptaszki zaczynały się kojarzyc z długodziobowcami i zwracać uwagę na dłuższy dziobek . ot magia wielkich liczb. Po paru milionach pokoleń mamy bociana :-D
          Był kiedyś taki przykład - w hangarze stoi bombowiec, demontujemy go do śrubek i czekamy, aż wiatr zmontuje go spowrotem. NIEMOŻLIWE !
          ---a jednak... przy założeniu, że poprawnie zmontowana część ma o jakiś promil wyższe szanse pozostania w tej konfiguracji ORAZ że damy na montaż parę-parenaście milionów lat jest to jak najbardziej mozliwe :-)
          Jeżeli mutacja ma jakikolwiek benefit ze swej odmienności i ma na to pare milionów lat...

          w tym cała bida, ze go nie za bardzo
          widać...

          1. hmm , 0r8 14/10/06 01:02
            wystarczy zalozyc, ze mamy nieograniczona ilosc czasu (bo mamy).
            jesli nie goni nas czas, WSZYSTKO musi sie zdarzyc.
            takze wystarczy poczekac, predzej czy pozniej bombowiec sam sie zmontuje ;-)

            1. yhmmm , JaroMi 14/10/06 15:58
              wystarczy czynnik mutujący (wiatr) i selekcjonujący (ten promil więcej przeżywalności) i już
              Inny przykład to małpa tłukąca bezmyślnie w maszynę do pisania - mając wystarczajacą ilość czasu i kogoś, kto by ocenił, co napisała - nie dość że wymłóci w parę parenaście milionów lat wszystko, co napisano ale także wszystko, co będzie napisane :-)
              Niezłe:D
              Pozdrawiam

              w tym cała bida, ze go nie za bardzo
              widać...

    3. hmm , Sociu 12/10/06 10:49
      Nie jest to chyba anonimowy news. Dzisiaj u Moniki Olejnik w radiu Zet gosciem był Romek i tez o tym rozmawiali, i Roman G. był przeciw teorii ojca.

    4. Khm, khm , Marcinex 12/10/06 11:21
      się wtrące, powinno być Dogonów i to co napisałes nie do końca się zgadza - Dogoni nie ujawnili nikomu współcześnie swoich mitów, a rysunki naskalne oglądał tylko jeden facet ( niejaki Marcel Griaule ) i różnie mógł interpretować te wierzenia i malowidła. W dodatku to było przed II wś. Ile osób tyle interpretacji.

      Nie ma piekła poza tym światem, on nim
      jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
      on nim jest!

      1. proszę coś więcej , Demo 12/10/06 11:37
        o tych Dogonach :)

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

        1. google nie boli ;) , Kriomag 12/10/06 11:49
          http://www.teksty.gildia.pl/kormak/fortean/dogon

        2. proszę , Marcinex 12/10/06 11:54
          http://en.wikipedia.org/wiki/Dogon oraz http://www.teksty.gildia.pl/kormak/fortean/dogon

          Nie ma piekła poza tym światem, on nim
          jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
          on nim jest!

      2. Trochę się mylisz: , j23 12/10/06 12:13
        profesor architektury Etyk Guerrier oglądał, jak większość ludzkości, lądowanie na Księżycu. Kiedy zaczęto wspominać o małym kroku itp. i o odciśnięciu stopy, zaczął mieć uczucie deja view, bo był pewien, że gdzieś już czytał taki opis. Po poszukiwaniach odnalazł prace Germaine Dieterlena "Blady Lis" z 1965, gdzie podsumował on notatki i dorobek naukowy już nieżyjącego małżeństwa Griaule, którzyjako etnografowie, od 1931 do lat '50 badali plemię Dogonów i opisywali ich zwyczaje oraz mitologię. I to z tych notatek, a nie malowideł, znamy tą mitologię, a notatki te nie mogły być sfałszowane, bo zawierały wiedzę, którą reszta ludzkości uzyskała dopiero w połowie lat '70!

        Lądowanie Amstronga i odciskanie stopy bylo prawie identyczne z opisem Dogonów lądowania Nommo-wg nich pierwszego człowieka na Ziemi (i dzięki temu zwrócono uwagę na ich mitologię). Ale nie to jest szokujące w ich wierzeniach, lecz wiedza tego niepiśmiennego plemienia afrykańskiego (przypominam że spisana w pierwszej połowie ubiegłego wieku, dopiero potem na te notatki zwrócono uwagę i fałszerstwo odpada!):
        -niezwykła wiedza nt. układów planetarnych, gwiazd (z klasyfikacjami typu które można odnieść jako neutronowe, czerwone karły, błękitne olbrzymy itp. najnowsza wiedza astronomiczna!)
        -wiara że Wszechświat stworzył Bóg Amma poprzez eksplozję wirującej spiralnie kuli energii (teoria Wielkiego Wybuchu?) która rozpadła się na obracające się ogniste wiry materii.
        -wiara że materia składa się z niezwykle małych ziarenek energii
        -gwiazdy tworzą zamieszkałe światy o kształcie spiral
        -podział ciał niebieskich na gwiazdy i planety. Wiedza o obiegu planet wokół gwiazd.
        -Jowisz w ich rysunkach jest przedstawiany jako koło z 4 kropkami. Jowisz ma 12 satelitów, ale 4 poruszające się po orbitach synchronicznych! Dagonowie te księżyce Jowisza nazywają "przymocowanymi" (są jak nasz Księżyc zawsze zwrócone tą samą stroną do planety)! Księżyców Jowisza nie widać gołym okiem!
        -Saturn ma u nich symbol koła z poziomą kreską. Gołym okiem nie widać pierścieni Saturna!
        -Zaskakująca jest ich wiedza o Syriuszu. Wierzą że ich lud przybył z Syriusza, który jest układem potrójnym, 2 gwiazdę odkryto w 1862, a na istnienie 3 wskazują dopiero obecne obliczenia astronomiczne ostatnich lat! Ich kalendarz opiera się o cykl 50 letni równy obiegowi układu Syriusza! Wiedzą że Syriusz B jest jest białym karłem! I mówią o jego materii tak "posiada taką gęstość, że gdyby wszyscy ludzie razem się zebrali, to nie podnieśli by nawet małej jego cząstki"!
        -o lądowaniu na Ziemi mówą że było zpowodowane wylotem z planety wokół Syriusza B przed jego wybuchem.
        -o gwiazdach w układzie Syriusza mają dokładną wiedzą co do ich stosunków mas, wielkości i czasów obiegu. Te dane ludzkość uzyskała dopiero po 1976 po odkryciu metody obserwacji za pomocą interferencji długich baz!
        -o pochodzeniu życia we Wszechświecie tuważają że jest posiane w całym Kosmosie przez boga Ammy za pomocą malutkich ziaren zwiniętych w spiralę (spirala DNA?).
        -przy podróżach kosmicznych opisują takie manewry przed lądowaniem jak zbliżanie się do planet po zacieśniającej się spirali.

        Jest cała masa takich ciekawych poglądów w ich mitologii!

        Dumny nosiciel moherowego beretu!
        Me gustan tomar mis copas
        Żubrówka es lo mejor!

        1. Nie mówię , Marcinex 12/10/06 12:53
          nie, i że to bzdety ale jakoś nie wierzę w ingerencję istot pozaziemskich w akt stworzenia zycia na Ziemii, bo i w jakim celu? Ładnie to opisał Lem, którego pozwole zacytować:

          "...Czy nie jest prawdą, że w swoim czasie wylądował na martwej podówczas planecie Ziemi statek pod waszą flagą, któremu wskutek awarii lodówek popsuła się część zapasów?

          Czy nie jest prawdą, że na statku tym znajdowało się dwóch próżniarzy, skreślonych później ze wszystkich rejestrów za bezwstydne machinacje z rzęślami, i że ci dwaj łotrzy, te zawalidrogi mleczne, zwali się Bann i Pugg?
          Czy nie jest prawdą, że Bann i Pugg postanowili, po pijanemu, nie zadowolić się zwykłym zanieczyszczeniem bezbronnej, pustynnej planety, gdyż zachciało im się zaaranżować na niej, w sposób występny i karygodny, ewolucję biologiczną, jakiej świat dotąd nie widział? Czy nie jest prawdą, że obaj ci Tarrakanie rozmyślnie, z najwyższym napięciem złej woli obmyślili sposób stworzenia z Ziemi - wylęgami dziwolągów na skalę całej Galaktyki, cyrku kosmicznego, panopticum, gabinetu makabrycznych osobliwości, którego żywe eksponaty stałyby się, w swoim czasie, pośmiewiskiem najdalszych Mgławic?!
          Czy nie jest prawdą, że pozbawieni wszelkiego poczucia przystojności i hamulców etycznych, obaj ci bezecnicy wylali na skały martwej Ziemi sześć beczek zjełczałego kleju żelatynowego i dwie bańki nadpsutej pasty albuminowej, że dosypali do owej mazi - sfermentowanej rybozy, pentozy i lewulozy, a jakby mało było jeszcze tych paskudztw, polali je trzema dużymi konewkami roztworu zgliwiałych aminokwasów, po czym powstałą bryję bełtali łopatką od węgla, skrzywioną w lewo, oraz pogrzebaczem, także wykręconym w tę samą stronę, wskutek czego białka wszystkich przyszłych istot ziemskich stały się LEWO-skrętne?!
          Czy nie jest nareszcie prawdą, że Pugg, cierpiący podówczas na silny katar, a podżegany do tego przez słaniającego się od nadużycia trunków Banna, w sposób rozmyślny nakichał do plazmatycznej zarodzi, a zakażając ją przez to złośliwymi wirusami, rechotał, iż dzięki temu tchnął "sakramenckiego ducha" w nieszczęsny zaczyn ewolucyjny?!
          Czy nie jest prawdą, że lewoskrętność owa i owa złośliwość przeszły następnie w ciała ziemskich organizmów i przetrwały w nich po dzisiaj, od czego cierpią teraz bezwinni przedstawiciele rasy Artefactum Abhorrens, którzy nazwali siebie mianem homo sapiens jedynie z prostaczej naiwności?..." "...Czy nie jest przeto prawdą że muszą wypłacić nieszczęśliwym ofiarom planetarnego nierządu - KOSMICZNE ALIMENTY?!..."

          Nie ma piekła poza tym światem, on nim
          jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
          on nim jest!

        2. i jeszcze troche na temat, tutaj to tak rózowo nie wyglada jak piszesz , McSlavko 12/10/06 13:16
          "Czy antyczni bogowie z systemu Syriusza odwiedzili afrykańskie plemię 5000 lat temu? Filip Coppens przedstawia nowe dowody, które są dotkliwym ciosem dla tej sprawy, uważanej za najlepszy przypadek wizyty pozaziemskiej.

          Historia głosząca, że Dogoni, plemię z Mali w Zachodniej Afryce, posiedli bardzo dawno temu nadzwyczajną wiedzę o gwiezdnym systemie Syriusza, stała się znana an całym świecie w 1976 r. dzięki niezwykłej książce Roberta Temple pt. "Zagadka Syriusza" (The Sirius Mystery). Była podparta mocnymi dowodami i stała się jedną z najbardziej wpływowych książek z gatunku "starożytnych astronautów" (lub paleoastronautyki - przyp. tłum.).

          Syriusz jest najjaśniejszą gwiazdą na niebie, gwiazdą, która stała się znacznikiem ważnego starożytnego kalendarza i gwiazdą, która ma być centrum uwagi w wierzeniach wolnomularzy. Według niektórych kultur z Syriusza mogli pochodzić przodkowie rasy ludzkiej. Temple twierdził, że Dogoni wiedzieli o dwóch mniejszych gwiazdach, które znajdują się blisko Syriusza - o Syriuszu B i Syriuszu C. Tajemnicą był sposób, w jaki zdobyli tą wiedzę, gdyż te towarzyszące gwiazdy nie są widoczne gołym okiem. Rozwiązanie Temple'a nawiązywało do mitycznej istoty, boga Oannesa, który mógł być kosmitą, opisywano go jako tego, który zstąpił na Ziemię z gwiazd aby przynieść cywilizowaną mądrość przodkom Dogonów.

          W roku 1998 Temple ponownie wydał swoją książkę, tym razem z podtytułem "Nowe naukowe dowody na kontakt z obcymi 5000 lat temu". Pierwszy raz podważono reputację tej książki w 1999 r., kiedy Lynn Picknett i Clive Prince opublikowali książkę The Stargate Conspiracy, w której twierdzą, że teorie Temple'a były pod silnym wpływem jego mentora, Arthura M. Young'a. Young był gorącym wyznawcą "Rady Dziewięciu", tajemniczej grupy istot kontaktujących się przy pomocy channelingu, które podają się za dziewięciu bogów stworzycieli Egiptu. "Dziewięciu" stało się częścią mitologii UFO i New Age, wielu twierdziło, że weszło z nimi w kontakt. "Dziewięciu" twierdziło też, że są pozaziemskimi istotami z gwiazdy Syriusz. W roku 1952 Young był jedną z dziewięciu osób obecnych podczas "pierwszego kontaktu" z "Radą", wy inicjatorem tego wydarzeniabył Andrija Puharich, człowiek, który sprowadził izraelskiego wyginacza łyżek, Uri Gellera, do Ameryki.

          Marcel GroiuleW roku 1965 Arthur Young podarował Robertowi Temple francuski artykuł o tajemnej wiedzy Dogonów, napsiany przez dwóch francuskich antropologów: Marcela Griaule'a (na zdjęciu po prawej) i Germaine Dieterlen. W 1966 r. Temple - wówczas mający 21 lat - został sekretarzem Fundacji Younga Badań Nad Świadomością (Young's Foundation for the Study of Consciousness). W roku 1967 Temple rozpoczął pracę nad teorią, która stała się "Zagadką Syriusza". Jak pokazali Picknett i Prince, argumenty Temple'a często są oparte na błędnych odczytach fragmentów encyklopedii i fałszywych interpretacjach mitologii storożytnego Egiptu. Doszli do wniosku, że Temple bardzo chciał zadowolić swojego mentora, który wierzył w pozaziemskie istoty z Syriusza.

          Mimo że podważono dzieło Temple'a, jej podstawą są oryginalne antropologoczne studia Dogonów autorstwa Griaule'a i Dieterlen, którzy opisali tajemną wiedzę nt. Syriusza B i Syriusza C w ich własnej książce The Pale Fox ("Blady Lis"). Ale teraz, w kolejnej ostatniej publikacji - Ancient Mysteries ("Starożytne tajemnice") Petera Jamesa i Nicka Thorpe'a - ta "tajemnica" także została zdemaskowana jako fałszerstwo lub kłamstwo, popełnione przez Griaule'a.

          Rekapitulując: Griaule twierdził, że został inicjowany w tajemnice mężczyzn z plemienia Dogonów, podczas czego mieli mu powiedzieć o Syriuszu (w ich języku: sigu tolo) i jego dwóch niewidzialnych towarzyszach. W latach 30-tych , kiedy przeprowadzano te badania, wiedziano o istnieniu Syriusza B , mimo to sfotografowano go dopiero w roku 1970. Było mało prawdopodobne, że Dogoni dowiedzieli się o istnieniu gwiazdy od przybyszów z Zachodu wcześniej, przed wizytą Griaule'a and Dieterlena.

          Germaine DieterlenGriaule i Dieterlen (po lewej) po raz pierwszy opisali swoje odkrycia w artykule opublikowanym po francusku w roku 1950, ale nie zamieścili żadnego komentarza na temt tego, jak niezwykła była wiedza Dogonów o "niewidzialnych towarzyszach". Zrobili to inni, szczególnie Temple, w latach 60-tych i 70-tych. Cytując Ancient Mysteries: "Podczas gdy Temple za Griaulem zakładał, że to polo jest niewidzialną gwiazdą Syriuszem B, sami Dogoni, jak donosił Griaule, mówili coś całkiem innego." Cytując Dogonów: "Kiedy Digitaria (to polo) jest blisko Syriusza, ten ostatni staje się jaśniejszy; kiedy jest jak najdalej od Syriusza, Digitaria zaczyna migotać, co sugeruje obserwatorowi obecność kilku gwiazd." Ten opis dobrze widocznego efektu spowodowało,że James i Thorpe zaczęli się zastanawiać - tak jak każdy czytający to powienien zrobić - czy to polo nie jest przypadkiem zwykłą gwiazdą w pobliżu Syriusza, a nie niewidzialnym towarzyszem, jak sugerują Griaule i Temple.

          Największe jednak wyzwanie rzucił Griaule'owi antropolog Walter Van Beek. Zauważył, że tylko Griaule i Dieterlen pisali o tajemnej wiedzy Dogonów. Żaden inny antropolog nie poparł ich opinii. W roku 1991 Van Beek poprowadził grupę antropologów do Mali i ogłosił, że nie odnaleźli absolutnie żadnych śladów szczegółowej wiedzy o Syriuszu, o której donosili Francuzi. James i Thorpe skromnie przedstawiają ten problem, kiedy piszą "to jest bardzo smutne." Griaule twierdził, że około 15 procent plemienia Dogonów posiadało tą sekretną wiedzę, ale Van Beek nie mógł odnaleźć żadnego śladu przez dekadę, którą spędził z Dogonami. W rzeczy samej Van Beek rozmawiał z niektórymi oryginalnymi informatorami Griaule'a; zauważył on, że "aczkolwiek mówili o sigu tolo [nazwę tą Griaule interpretował jako ich określenie na Syriusza], kompletnie nie zgadzali się między sobą, o którą gwiazdę im chodzi; dla niektórych była to niewidzialna gwiazda, która wschodzi aby ogłosić sigu [święto], dla innych natomiast jest to Wenus, która dzięki innej pozycji wygląda jak sigu tolo. Jednakże wszyscy zgadzali się, że o gwieździe dowiedzieli się od Griaule'a." Van Beek stwierdza, że to stwarza poważny problem dla twierdzeń Griaule'a.

          Aczkolwiek był antropologiem, Griaule bardzo interesował się astronomią i studiował ją w Paryżu. Jak zauważają James i Thorpe, zabierał on ze sobą mapy gwiadozbiorów na wyprawy terenowe, by w ten sposób skłonić swoich informatorów do wyjawienia ich wiedzy o gwiazdach. Sam Griaule wiedział o odkryciu Syriusza B, a w latach 20-tych - zanim dowiedził Dogonów - były już niepotwierdzone relacje o dostrzeżeniu Syriusza C.
          Dogon wiedzieli o najjaśniejszej gwieździe na niebie, ale - jak przekonał się Van Beek - nie nazywali jej sigu tolo, jak twierdził Griaule, a dana tolo. Cytując Jamesa i Thorpe'a: "Co do Syriusza B, tylko informatorzy Griaule'a kiedykolwiek o nich słyszeli." Czy informatorzy mówili Griaule'owi to, w co chciał wierzyć; czy źle zinterpretował odpowiedzi Dogonów na swoje pytania? W każdym razie oryginalna czystość historii Dogonów i Syriusza sama w sobie jest mitem, gdyż bardzo prawdopodobne jest, że Griaule skaził ich wiedzę swoją własną.

          Dzięki temu tajemnica Dogonów legła w gruzach. Przez ponad 20 lat Tajemnica Syriusza wpływała na spekulacje odnośnie możliwości, że nasi "przodkowie" przybyli z gwiazd. W swojej poprawionej wersji książki z 1998 r. Temple szybko wskazał na nowe dyskusje w kręgach naukowych o możliwości istnienia Syriusza C, co czyniło tezy Griaule'a jeszcze bardziej spektakularnymi i dokładnymi. Ale oczywiste jest, że Temple nie wiedział o druzgocących badaniach Van Beeka.

          Z odkryć Van Beeka i autorów Ancient Mysteries jasno wynika, że to sam Griaule był odpowiedzialny za stworzenie współczesnego mitu, który - rzucając okiem wstecz - stworzył taki przemysł i niemal religijne przekonanie, że ich zakres i intensywność trudno zmierzyć. Nigel Appleby, któego książka "Hall of the Gods" została wycofana z druku, przyznał się, że wielki wpływ na niego miała Sirius Mystery Temple'a. Pisał o przekonaniu Temple'a, że obecne autorytety, zaślepione ortodoksją, nie są wstanie zaakceptować niczego ważnego, co mieści się poza ich polem, a co rzucało by wyzwanie ich staus quo. Appleby wierzy również, że istniejąca arogancja współczesnych nie jest w stanie stanąć w obliczu idei, że antyczne cywilizacje mogły być wyżej rozwinięte naukowo.

          Ale wydaje się, że Griaule, naukowiec, chciał przypisać wczesnym cywilizacjom większą wiedzę, niż w rzeczywistości posiadały. Łatwowierni uczeni, tacy jak Young i Temple, nabrali się, a poprzez nich całe pokolenie przełknęło fałszywą mitologię o Obcych z "Mrocznego Towarzysza Syriusza".

          Powered by 4x4

          1. a przynajmniej mógłbyś napisać skąd żeś zerżnął cały artykuł. , fiskomp 13/10/06 07:47
            kopiuj/wklej ot cała filozofia i powtarzanie za innymi, a od siebie ni słowa.

            pozdrawiam,

            1. hmm , Kriomag 13/10/06 09:16
              z linka powyzej? http://www.teksty.gildia.pl/kormak/fortean/dogon :D wczoraj wszystkie artykuly na tamtej stronce przeczytalem :) niektore ciekawe.

              1. a daj spokój, ręce opadają ;) , fiskomp 13/10/06 11:00
                pozdrawiam,

                1. nie mowie, ze na faktach , Kriomag 13/10/06 12:05
                  tylko, ze ciekawe :)

            2. ale co ma piernik do wiatraka? jeżeli nie mam słowa od siebie , McSlavko 13/10/06 13:52
              to nie znaczy że ktoś pisząc te słowa odrazu jest nie wiarygodny, wpisujac w google w/w hasło znajdziesz kilka linków które są w tej "tonacji" wiec nie chlap na lewo i prawo a sprawdz sam.

              Powered by 4x4

    5. Z dzieckiem - sporo przesadzasz , Ramone 12/10/06 12:05
      z biednym - też ;) Sorki jeszcze raz, zalatany dzisiaj jestem. News jest o tak bzdurnym pojmowaniu świata, że z braku czasu nie chciało już mi się go czytać. Zresztą, gdyby to dotyczyło kogoś kto nie jest właścicielem nazwiska Giertych dwa razy bym się najpierw zastanowił, haha.

      punks not red

    6. Tylko drobna poprawka litwrówki, , Piwomir 12/10/06 12:38
      gdyby ktoś szukał - plemię Dogonów, nie Dagonów.

    7. heh... , Gierappa 12/10/06 13:38
      "gdzie jest opisane jak światek naukowy przyjął sobie z góry tezę i ukrywa na dnie szaf dowody przeciw ewolucji (Thomson podaje które) a nagłaśnie te za. Jednych i drugich jest zbliżona MIKRA ilość."

      A czytales jakąś inną ksiązke czy tylko ksiązki o spiskowej teorii dziejów?

      Ty naprawde uwazasz ze naukowcy to jakies barany które za wszelką cene chcą przekonać do swojej teorii?? Świat naukowy nie ukazuje na swiatlo dzienne argumentów przeciwko teorii ewolucjii?
      Slad ty w ogole bierzesz te pomysly??
      A moze ty masz w jakiejs szafie super dokumenty swiadczące przeciwko?

      Przeciez naprawde trzeba sie wykazac hiper złą wolą zeby takie brednie gadać. Nie dlatego naukowcy są admiratorami teorii ewolucji bo im sie tak chce ale dlatego ze teoria ewolucji jest najbardziej spójna i ze wszystkich innych teorii wlasnie w niej jest najwiecej dowodów ją popierające. Jest najbardziej logiczna i dedukcyjna ze wszystkich innych.

      A ten text " jak ptaszki rodzice chciały mieć dłuższy dziobek bo był wygodniejszy, to ich pisklęta rodziły się z dłuższymi dziobkami!"

      Jest po prostu kretyński i nie masz pojecia o co chodzi (darwin takiej teorii nie glosil, ze cos jest wygodniejsze dla samego siebie to tak bedzie).

    8. ty jednak , ENGELS 12/10/06 14:27
      nadajesz się do leczenia zamkniętego

      chciałbym zobaczyć twój face - tak z czystej ciekawości - jak wygląda zakompleksiony styropian - pewnie podobny do kaczora :-)

      Nie kłócę się z idiotami - ściągną cięna swój poziom i pokonają doświadczeniem...

  7. przy okazji - kolejne "taśmy" , RoBakk 12/10/06 11:23
    ...prawdy made in gudzowaty
    dziś w tv1 o 22:00 w programie misja specjalna
    to już nie byle jaki kaliber
    więcej na latkowskim
    http://www.latkowski.com/...omentarze/lista/id,747
    i dyskusja na forum gazety:
    http://forum.gazeta.pl/...50199098&v=2&s=0

    Najlepszym sposobem zamawiania
    piwa jest powiedzenie: Ubik

  8. dobrze ze mam na czym grac w gry , kubazzz 12/10/06 11:39
    to nie bede musial sledzic wiadomosci;)))

    SM-S908

  9. No coz trudno sie nie zgodzic , Soulfly 12/10/06 13:43
    W jego przypadku to sie sprawdza. Bo wg ewolucji ulomne osobniki padaja jak muchy i gina w otchlani historii, a on zyje.

    delete dead.letter del dead.letter
    dele dead.letter mc

  10. A ja powiem coś z innej beczki... , JE Jacaw 12/10/06 14:31
    ...bo jakoś nikt nie zauważył, że znów przy okazji mamy doczynienia z potwierdzeniem definicji ś.p. Stefana Kisielewskiego: "Socjalizm to ustrój, który bohatersko walczy z trudnościami nieznanymi w żadnym innym ustroju".
    Gdyby nie było państwowych szkół, to nie istniał by problem, czy należy dzieci uczyć teorii ewolucji, czy nie.
    Rodzice posyłaliby dzieci po prostu do takiej szkoły, która im odpowiada: w jednej uczono by teorii ewolucji, w drugiej teorii kreacjonizmu, a w trzeciej jeszcze czegoś innego.

    Socjalizm to ustrój, który
    bohatersko walczy z problemami
    nieznanymi w innych ustrojach

  11. he,he,he-te wszystkie teorie: , j23 12/10/06 15:43
    jako dziecko miałem religię ze starą zakonnicą, która przyznała mi się, że oblała maturę, bo na pytanie czy atom jest podzielny, odpowiedzała że tak. No to mówię, że dobrze odpowiedziała, bo przecież jest! A ona na to, że wtedy uważano inaczej...
    Od razu przypomniał mi się Hrabia Monte Christo i więzienie d'If, gdzie zgodnie wsadzano za to, że ktoś popierał Napoleona i za to że go nie popierał... ;-)

    Dumny nosiciel moherowego beretu!
    Me gustan tomar mis copas
    Żubrówka es lo mejor!

    1. tak, na pewno oblala mature za to. , Gierappa 12/10/06 16:02
      oj jaki ty naiwny jestes

      1. .:. , Shneider 12/10/06 16:07
        teraz by dostala amnestie od wielkiego :)

        .:: Live at Trance Energy ::.

    2. coś mi się nie zgadza , Master/Pentium 12/10/06 21:16
      wiedza o podzielności atomu pochodzi z conajmniej przełomu wieków (nie pamiętam kto wprowadził model rodzynkowy, model Bohr'a powstał około 1913 roku). Tak więc ta zakonnica musiała być dosyć leciwa (lub ty masz już swoje latka :) ).

      Nie ma tego złego , co by się w gorsze
      obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
      włącz komputer :-)

  12. Amerykańskie kreacjonistyczne bzdury , Rhobaak 12/10/06 18:13
    prof. Giertych jest od lat krzewicielem tej pseudonauki. W USA w wielu szkołach (szczególnie na prowincji) dzieci dowiadują się, że ewolucja to nieprawdziwa teoria, świat powstał kilka tysięcy lat temu, a warstwy geologiczne i zawarte w nich szczątki roślin i zwierząt to efekty potopu. A teraz te chore pomysły mają być wtłaczane do głów młodych Polaków. Paranoja.

    Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
    G-forc 460 gietex,barakudy
    Children of Neostrada Association MVP

  13. podobnie w dietetyce , Iza WGK 12/10/06 21:36
    piramida żywienia obróciła się prawie do góry nogami:) Kiedyś uważano że należy jeść dużo pieczywa, ziemniaków kasz i makaronów każdego dnia bo są bogate w blonnik, skrobię czyli węglowodany złożone.itd.

    A teraz dietetyka zupelnie się odwraca od liczenia samych kcal, bo one w sumie nic nie znaczą a poatrzy na to JAK jeść i co łączyć. Wg mnie rewolucją są diety oparte na index glikemiczny (mało "złych" cukrów), nie za dużo owoców, nie łączy się niektóreych pokarmów a resztę je bez ograniczen, nawet tluste zarcie. Podobno czlowiek jako drapieznik musi jesc malo ale tresciwie (mieso) oraz dużo białka (budulec miesni) a nie tylko salate i chude rzeczy jak krowa:-)

    Mówi się że ziemniak nie tuczy (ma malo kcal) ale...kiedyś tuczono nimi świnie! Bo to pieny przyklad skrobi (cukru) o wysokim IG...:-)


    No i sama jestem swiadkiem jak upada teoria liczenia kcal (nazywana jest największą pomyłką XX wieku) i wchodzi nowa...

    How fortunate the man with none ...

    1. Mi tam się wydaje... , JE Jacaw 13/10/06 10:30
      ...że człowiek jest wszystkożerny i taką też dietę stosuję: jem co mi smakuje, w dowolnej konfiguracji i uważam, że to bardzo dobra dieta. :-)

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

      1. ja tez tak uważam , Master/Pentium 13/10/06 12:54
        poprostu nie należy jeść za dużo :)

        Nie ma tego złego , co by się w gorsze
        obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
        włącz komputer :-)

      2. to powiedz to 90% amerykanów , Iza WGK 13/10/06 17:15
        ktotzy są tłuści. To prawda, że jemy wszystko - tyle ze skads sie bierze nadwaga, ktora nie byla tak naprawde znana kiedys na taka skale. No i tu wlasnie zawsze przytaczam "a to że w XX w. zaczeto tuczyć świnie kartoflami nie ma zwiazku?:)"

        How fortunate the man with none ...

        1. wzrosła kaloryczność pożywienia. , Master/Pentium 13/10/06 17:21
          Mamy dużo mniej ruchu, bardziej przetworzoną i wysoko kaloryczna żywność. Do tego mamy jej dostatek. Dziwne by było jakbyśmy nie zaczeli tyć.

          Nie ma tego złego , co by się w gorsze
          obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
          włącz komputer :-)

          1. i wlasnie nie do konca , Iza WGK 13/10/06 17:34
            nie tyle wzrosla kalorycznosc (kiedys potrafiono zjesc udziec z dzika, co jako czerwone mieso ma naprawde full kcal), ale raczej spozycie wysokoprzetworzonych CUKRÓW (ciast, chleba, makaronu itd) ktore wzbudzaja insulinę, ktora powoduje wchlanianie wlasnie tluszczow. Czyli nie chodzi do konca o ilosc zarcia, ale raczej to co jemy.

            How fortunate the man with none ...

            1. zgadzam się , Master/Pentium 13/10/06 18:58
              przypominam jednak, że takiego kawałka mięsa nie jedzono codziennie :)

              Nie ma tego złego , co by się w gorsze
              obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
              włącz komputer :-)

            2. Niezupełnie... , JE Jacaw 16/10/06 02:06
              ...np. nasza szlachta, która takie posiłki spożywała to chudzielców nie należała, a większość ludzi jak napisał kolega Master/Pentium raczej często takich rarytasów nie dostawała.

              Zresztą powodów tycia jest dużo, ale główny jest taki, że nasz organizm ewolucyjnie nie jest przystosowany do nadmiernej dostępności pożywienia - zresztą nie tylko nasz, co widać po "spasionych pupilkach" np. psach i kotach.

              Socjalizm to ustrój, który
              bohatersko walczy z problemami
              nieznanymi w innych ustrojach

    2. Słońce bo jeść to można wszystko... , Grolshek 13/10/06 22:15
      ...tylko ruszyć trza tyłek sprzed kompa i kilogramy same lecą na łęb na szyję... Bieganie ruch spalanie nadwyżek...

      ***** ***!!!

  14. Moja teoria jest prosta , alkatraz 13/10/06 13:42
    Wszyscy jesteśmy kosmitami - wszak żyjemy w kosmosie. A to, że jedna cywilizacja wiedziała więcej od drugiej. Co w tym dziwnego? jedni są lepsi, inni gorsi. Jeśli przybyliśmy z innej planety - tym lepiej. Powiedzmy, że stworzyli nas inni kosmici, czy to znaczy, że nie ma Boga? Może to właśnie oni są dla nas tym Bogiem? W granicach ludzkiej percepcji, stoimy najwyżej w drabinie ewolucji. Jeśli ktoś 'strzeli w nas meteorytem', to powiemy, że poprostu taki jest jego tor we wszechświecie. Mrówki, gdy wejdziesz w mrowisko też raczej myślą jak przetrwać niż kto im to zrobił, bo to mieści się w granicach ich percepcji. (No, w każdym razie tak ja to sobie tłumaczę). Wszystko jest względne, teoria ewolucji też. Spójżcie np. na 'zasady zachowania' w fizyce. Zasada zachowania pędu, czy energii, czy którą tam chcecie. Zasad się nie udowadnia. Poprostu to jest zasada, czyli coś według czego wszystko działa. Jeśli ktoś znajdzie przykład dla którego któraś z zasad zachownia się nie sprawdza, to nie będzie to już zasadą i wszysko zostanie przewartościowane.
    Spóżcie na to z toja teoria jestej strony, bo to naprawdę pozwala dostrzeć, że nie istnieje jedna właściwa teoria. Metoda zawsze jest dobra, jesli mieści się w granicach przyjętego błędu. Zależy więc, na jak duży błąd możecie sobie pozwolić.
    Pozdrawiam, :)

    1. A logcznie patrząc , alkatraz 13/10/06 13:54
      To ewolucja jest teorią mającą na swoje poparcie dowody. Kreacjonizm to póki co tylko pogląd. Jako, że nauczanie w szkołach opiera się na faktach naukowych, pownno się pozostać, przy teoriach. Poglądy każdy może głosić dowolne, ale niech to czyni prywatnie.

    2. zasady w nauce SPRAWDZA się , Master/Pentium 13/10/06 14:07
      i to wszelkie. Także te na temat zachowania energii/pędu/etc.

      Nie ma tego złego , co by się w gorsze
      obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
      włącz komputer :-)

      1. tak, , alkatraz 13/10/06 14:34
        i dopóki się sprawdzaja, to nikt ich nie porzuca

  15. Dlaczego nie mieliby uczyć w szkole... , marsellus 14/10/06 17:48
    ...o ewolucjonizmie, skoro o kreacjonizmie jest osobny przedmiot - religia.

    ~~~~ sapere aude ~~~~

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL