ZX Spectrum w telefonie - Knight Lore w
wolnej chwili :)

Historia jest wypisana na piaskach
Arrakis...

"dziś to, co wczoraj trwałym było
jutro istnieć przestaje"
dj boom

1. Co do naszej reprezentacji... , Remek 11/06/06 00:34
   ...to niestety mentalność polskich drużyn jest taka, że siadają psychicznie w meczach i wysoką stawkę. O ile eliminacje grali jeszcze bez takiego obciążenia, to już na MŚ spalili się momentalnie. Żeby przez 70 minut nie oddać ani jednego celnego strzału? Tak samo było 4 lata temu. To samo jest z naszymi siatkarzami. Słynny mecz w Lidze Światowej z Serbią i Czarnogórą... prowadzenie 2:0 i chyba 23:18 i przegraliśmy. Typowe. O koszykarzach nie wspomnę, bo koszykówki w Polsce nie ma. W psychice jest klucz do sukcesu.
   1. hmm masz sporo racji , ulan 11/06/06 01:28
      w tym co mówisz...
      nasi zawsze są mocni w gębie przed meczem, a w czasie meczu nie są już tak mocni w nogach.
      jednak nie do końca to tylko wina tego spalania się. Niestet, ale nasi obecni gracze niewiele potrafią i mogą jedynie wygrywać wtredy kiedy w mecz włożą maksimum zaangażowania, sił i serca, a we wczorajszym meczu tego nie było widać. Praktycznie przeszli obok tego meczu bokiem, a po mecu nawet nie bylo widać, zeby się wiele przejeli (może z małymi wyjątkami).

      pozdr. ułan vel ulan
      "Uwielbiam zapach napalmu
      o poranku..."

   2. klucz jest tez w ciezkiej pracy i zapale , kubazzz 11/06/06 01:44
      a u nas tez tego brakuje.
      polacy godzine przed meczem zamiast sie koncentrowac to gadali przez komorki na boisku.
      nie ma tej blysku w oczach polskich pilkarzy. to nie jest tak jak u pilkarzy naprawde swiatowego formatu, ktorzy graja dla gry bo chca byc najlepsi, chca grac i to sie liczy tylko. a nasi pilkarze, niestety, robia wrazenie, ze graja bo duzo placa, a w sumie nic innego nie "umiom robic" to trzeba grac.
      niewielu pilkarzy z polskiej reprezentacji robi wrazenie, ze im naprawde zalezy. a samo sie przeciez nie zrobi. tacy troche karierowicze.
      sam znam jednego pilkarza, ktory ledwo trafil do sredniego klubu pierwszej ligii to juz kupe kasy dostaje [jak na mlodego czlowieka w Polsce] i pierwsze co robi to szasta pieniedzmi, a jego koledzy co graja troche dluzej to juz drogimi furami sie bujaja i byle treningi i mecze odbebnic jakos w miare... tak jak student co przejdzie przez studia na sciagach, dyplom ma, ale w sumie wiele tak naprawde nie umie i nobla nie dostanie.
      zdaje sobie sprawe, ze troche uogolniam, ale naprawde, taka tendencje [chociaz nie tylko w Polsce] da sie zauwazyc.
      Najlepsi sa tylko ci co duzo pracuja i pracuja uczciwie, to sie wtedy nazywa profesjonalizm. U nas jest co najwyzej srednich lotow rutyna. Sa przeblyski u niektorych, ale ciezko je wykorzystac...
      Taka kurde slimoza, niektorzy przy roznych okazjach czy wypowiedziach to robia troche wrazenie, jakby im kazali grac to graja, ale w sumie to by im sie nie chcialo jakby nie trzeba...
      Tak to czlowiek quake'a nawet nie przejdzie..

      SM-S908

      1. kurna , kubazzz 11/06/06 01:47
         musze wolniej pisac, albo sie bardziej koncentrowac bo mi stylistyka siadla ostatnio:)

         SM-S908

      2. Bardzo trafna diagnoza , zartie 11/06/06 12:06
         Mój kumpel prowadził kiedyś serwis internetowy na temat piłki nożnej, więc realia polskiej ligi zna bardzo dobrze. Mówił mi kiedyś, że wyjątki od tej reguły - fura i zabawy do białego rana - można policzyć na palcach jednej ręki. Po 2 latach takiego życia to nie jest już piłkarz, tylko wrak piłkarza :-(

         Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

GG:344842

SM-S908

***** ***!!!