Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » bmiluch 05:37
 » P@blo 05:31
 » alien1 05:25
 » @GUTEK@ 05:21
 » pwil2 05:03
 » Kosiarz 04:58
 » cVas 04:42
 » MARC 04:15
 » Shark20 03:23
 » selves 02:49
 » elliot_pl 02:23

 Dzisiaj przeczytano
 41119 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

jokes petycja do nieba , yyyy 12/04/06 21:11
może i było ale na dobranoc przypomnę...misię spodobało
Miałem już dzisiaj nic nie pisać ale się wkurwiłem jak
nigdy! Muszę odreagować.

Sory za błędy i ogólny chaos, ale mam to w dupie.
Niech to chuj strzeli, jebany dr Oetker!

No co mnie kurwa podkusiło, żeby kupić budyń z tej zajebanej firmy?
Siedziałem sobie w domu, czytałem to i tamto, aż mnie nagle złapała ochota na budyń.

A z pięć lat już tego gówna nie jadłem.
No i się wziąłem ubrałem, pobiegłem do sklepu
Poproszę budyń.
Proszę.
Dziękuję.
Szybki powrót do domu.
Na opakowaniu napisane, że gotować mleko, potem wsypać, bla, bla, bla.
Zrobiłem jak kazali.
I co ?
I wyszło mi kakao!

Rzadkie jak sraczka. Tego się nie da jeść.

Jak te pieprzone chamy mogą nazywać to coś budyniem i jeszcze chwalić się nową
recepturą?
Mam tego dość. Dość jebanej demokracji, kapitalizmu i całego tego
ścierwa, które weszło do nas po 89.

Chce takich budyniów jak za komuny!
W brzydkich opakowaniach, ale gęstych z takimi wkurwiającymi grudkami!
I kisieli też chcę! Niedawno na własne oczy widziałem jak moja znajoma PIŁA kisiel!

Jak kurwa można pić kisiel? Czy nasze dzieci już nie będą pamiętały,

że to należy wyjadać łyżeczką, do której wszystko się lepi i na koniec trzeba oblizać?
Kto mi zabrał szklane litrowe butelki z koka kolą? Komu one przeszkadzały?
I mleko w butelkach i śmietana, które kwaśniały bo były prawdziwe!

A teraz po tygodniu stania na kaloryferze dalej jest ?świeże? ? co to kurwa za mleko?

A dzieci myślą, że to mleczarnia mleko daje a krowa jest fioletowa.

A te butelki takie fajne kapsle miały,

skoble do strzelania w dupę się z nich robiło!...

A gumki się z szelek wyciągało.

Gdzie teraz takie szelki?

Dlaczego teraz nawet wafelki prince polo są w tych cudnych opakowaniach
zachowujących świeżość przez pińcet lat?

Ja chce wafelków w sreberkach! I nie tylko prince polo ale i Mulatków!
Jaki dziad skurwił się zachodnią technologią, dzięki której
teraz wszystkie cukierki rozpływają się w ustach, a nie tak jak kiedyś,
trzeba je gryźć było, taknormalnie jakludzie!?
No pytam sie, no!
Pierdolę mieć do wyboru setki rodzajów lodów i nie móc
zdecydować się, na jaki mam ochotę! Kiedyś były tylko bambino w czekoladzie
i wszyscy byli szczęśliwi, a jak rzucili casatte to ustawiała się kolejka na pół kilometra.
Czy ktoś pamięta jak smakuje prawdziwa bułka?

Nie, kurwa, nie tak jak w waszych pierdolonych sklepach, napompowane powietrzem kruche gówna.
Prawdziwe bułki są twardawe, wyraziste w smaku, a najlepiej z prawdziwym
masłem, które wyjęte z lodówki jest niemożliwe do rozsmarowania!

O margarynie za komuny można było tylko pomarzyć, a jak była, to taka
chujowa, chyba Palma się nazywała.
Wielkie pierdolone koncerny wyjebały na amen z rynku moją ukochaną
oranżadę, którą za młodu gasiłem pragnienie, a mordę przez pińć godzin miałem czerwoną.

I jej młodszą siostrę - oranżadkę w proszku, której nikt nigdy nie rozpuszczał w wodzie,

Bo służyła do wyjadania oblizanym palcem.

Nawet ukochane parówki mi zajebali, dziś już nie robi się takich dobrych jak kiedyś...
W telewizji dwa kanały, na każdym nic do oglądania.

Teraz mamy sto kanałów i też nic nie ma.

Możemy wpierdalać pomarańcze, banany i mandarynki, a kiedyś
jak przyszedłeś z czymś takim do szkoły, to cie; szefem nazywali.
Fast foodów też nie bylo i każdy żywił się w drewnianych budach i żarliśmy z aluminiowych talerzy i jakoś nikt sraczki nie dostał, a śmieci wokoło nie było bo nie było zasranych jednorazówek.

A jak chcieliśmy ameryki to żywiliśmy się zapiekankami z serem i pieczarkami i hod-dogami
nabijanymi na metalowe pale. Buła, parówa, musztarda!
Nic więcej do szczęścia nie potrzebowaliśmy.
Spierdalaj zasrana ameryko. A taką kurwa miałem ochotę na budyń!

Pozdrawiam !

podpis elektroniczny

  1. :))) , dFour 12/04/06 21:19
    :))))))

  2. ... , JasioWP 12/04/06 21:21
    Hehehe...
    Komuno wróć ;)
    Chociaż możliwe, że za Kaczorów też tak sie porobi :P

  3. Hot-dogi wydrazone smakuja tysiac razy lepiej... , Grolshek 12/04/06 21:27
    ...fakt...

    ***** ***!!!

    1. ...co do tego nie mozna miec watpliwosci , Brendyman 18/04/06 22:08
      jw. :)

      - ..started talking to yourself I see..
      - The only way I can be sure of intelligent conversation

  4. eee tam , kubazzz 12/04/06 21:29
    pierdolenie frustrata z alzheimerem.
    w dupie mam takie reminiscencje.
    kiedys ZAWSZE bylo lepiej tylko dlatego ze to BYLO...

    SM-S908

    1. popieram ... , jenot 12/04/06 21:43
      Też wolę jednak mieć te chujowe budynie, chujowe kisiele i własną firmę ...

      A kisiel to można z mąki ziemniaczanej zrobić i jakiegoś soku - to nadal jest do kupienia. I wyjdzie taki jak chce - zależy tylko od tego ile mąki wsypiesz.

      A jak będę chciał to sobie kupię tyle kisieli aż zrobi się gęste...
      A co do mleka to krowę też mogę sobie kupić... Ale w tym momencie akurat nie mam gdzie trzymać. Krowa jednak spora jest. Ale rodzina na wsi ma krowę i mleko mają prawdziwe z tym, że ja nie cierpię mleka w jakiejkolwiek ciepłej postaci.

      Mój podpis max 100 zanaków,
      zabroniony spam oraz reklama.

    2. i jakoś... , Yosarian 12/04/06 22:21
      mi w tych marzeniach za "byłym" brakuje ostatniej fazy rozwniętego komusocjalizmu...pustych półek sklepowych z dyżurnymi: musztardą (rzadko) i octem (klasycznie dyżurny produkt) .... no a zastępnik czekolady ... wyrób czekoladopodobny w opakowaniu zastępczym ... pycha ;-)

      All the best people in life seem to like
      LINUX.
      Steve Wozniak

      1. haha , faf 12/04/06 23:51
        tyle ze te dyzurne produkty to wprowadzili jak solidarnuchy zaczeli rozrabiac - czyli po 81

        wczesniej byly jebane bananay od fidela i pomarancze tyz
        za mlodzi czy jak ?

        1. w 81 to ja , Deus ex machine 12/04/06 23:56
          mialem 3 lata .)

          "Uti non Abuti"

        2. no właśnie , Yosarian 13/04/06 00:21
          "wprowadzili" ... raz wprowadzili raz wyprowadzili i tak sie komuch ludźmi bawili a jak prze chwilą TV podała to były jeszcze sklepy "za zóltymi firankami" w których "wybrańcy narodu" członkowie pzpr, ormo, milicji itp. mogli zaopatrywać się w luksusowe towary zachodnie, żółte firanki w oknach wystawowych aby nie drażnic pracujący na to lud pracujący miast i wsi ... pierwszy raz o tym usłyszałem ... dopiero dużo, dużo później powstały pewexy .... "dla wszystkich" ;)

          All the best people in life seem to like
          LINUX.
          Steve Wozniak

      2. Abstrahując od komuny, to teraz , sebtar 13/04/06 08:32
        wszystkie czekolady sprzedawane w sklepach to wyrób czekoladopodobny, tylko że tego na opakowaniach nie piszą. Szczególnie taka Milka na przykład...

        Demokracja to władztwo intrygantów,
        wybieranych przez głupców.

        1. eeee tam , Dabrow 13/04/06 15:01
          Gorzką od Wawelu sobie kup to będziesz wiedział... Wedlowskie (Cadburry) albo GOplanowskie (Nestle) to faktycznie syf już jest....

          !!!!!TO JEST SPARTA!!!
          !Tu się nic nie zmienia!
          ------dabrow.com------

          1. Wiem o tym, jedynie , sebtar 13/04/06 18:04
            praktycznie rzecz biorąc wyroby Wawela się do czegoś jeszcze nadają, tej szwajcarskiej firmy jakjejtambyło aaa Lindt co sprzedaje czekolady po 10 zł to nie liczę bo to nie nasze.

            Demokracja to władztwo intrygantów,
            wybieranych przez głupców.

  5. co jak co , McMi21 12/04/06 21:41
    ale o zsiadłe mleko to dziś cieżko. ukisić już predzej można :/

    1. kupuj to w worku a nie w kartonie. , jenot 12/04/06 21:45
      ...

      Mój podpis max 100 zanaków,
      zabroniony spam oraz reklama.

  6. hehe .) , Deus ex machine 12/04/06 21:41
    sliczne, orezadka w proszku pamietam .) Cola w litrowych, pamietam .) banany, ehhh. Gumy mambo, jak mi ojciec z austrii przywiozl, taa wtedy to sie takie pierdolki docenialo .) A te "awarie" pradu, podobno pod moimi oknami czolgi jechaly, ale tego nie pamietam, za maly bylem. Braku teleranka tez juz niepamietam .)

    "Uti non Abuti"

    1. no czolgi pamietam.... , rulezDC 12/04/06 23:00
      jak najbardziej, T-54 bodajze, no ale zapomnial dodac gumy Bolek i Lolek, Donaldsa z komiksem
      a arbuzy jak rzucili na sklep to byl mlyn

      koniec koniec koniec

  7. Rozmarzylem sie , black-bird 12/04/06 21:59
    wszystko to prawda
    ostatnio nawet dyskutowalem na temat parowek ze juz ich nie ma te co sa teraz to nie sa z miecha (jakiego kolwiek) tylko z soi

    1. jakiś czas , Yosarian 13/04/06 00:23
      temu kupiłem parówki sojowe, ochyda ... pasztety, gulasze nawet flaczki z soi są IMO ok ale nie parówki ;-)

      All the best people in life seem to like
      LINUX.
      Steve Wozniak

    2. hmm , akustyk 13/04/06 00:43
      mieso to ostatnie co dzis znajdziesz w parowkach. pogadaj z kimkolwiek z technologii zywienia na jakiejs akademii rolniczej albo ekonomicznej :d


      fajnie bylo. teraz to rzeczywiscie niektore rzeczy sa mocno przegiete

      http://akustyk.magma-net.pl

  8. hmm , akustyk 13/04/06 00:49
    jeszcze jedna rzecz, ktora pamietam doskonale z czasow bylego ustroju, i za ktora bardzo tesknie:
    papierowe torebki na cukierki. nie ta pieprzona folia, w ktorej nijak nie da sie cukierkow schowac do plecaka, czy podjadac w drodze do domu. normalny, ekologiczny papier, ktory fajnie szelescil gdy sie wyciagalo cukierki i ktory po wchlonieciu 10dkg kukulek (czy innego lamiacego zeby szajsu :D ) mozna bylo nadmuchac i wystrzelic...

    ja chce papierowych torebek!!!!!!!!!!!!!

    http://akustyk.magma-net.pl

    1. są tylko że , Dabrow 13/04/06 15:06
      w burżujskich i snobistycznie drogich sklepach... Całe szczęście że....

      Że "krówki popularne" (te jedyne prawdziwe - z Żywca, ze stokrotką na papierku) są wciąż te same.... Ależ one smakują!

      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
      !Tu się nic nie zmienia!
      ------dabrow.com------

  9. Co do czerwonego PRLowskiego nibygęstego kisielu , Ramone 13/04/06 02:14
    spieszę ze sprostowaniem. Wcale nie było tak ładnie. Nie raz, nie dwa na koloniach musiałem popijać żadziutki kisielek zastępujący kompot do II dania.

    PS. Rozpisałeś się kolego, lej mniej wody (kisiel będzie gęstszy) :P

    punks not red

    1. ja tak mialem w jednym , MatiZ 13/04/06 10:54
      hotelu w karpaczu x| jakies 2 lata temu

      Meet me after midnight #Farcry

  10. oj dobrego chleba bym zjadl , bartek_mi 13/04/06 10:48
    moze na swieta uda mi sie skolowac taki z pieca chlebowego a nie to gowno mieszane z woda i pieczone kilka minut :(

    niestety mam znajomego wlascciela pierkarni i wiem jak sie dzis chleb 'wyrabia'....

    dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

    1. hmm , akustyk 13/04/06 11:48
      nie chodzi o to z czego, tylko czy jest zgodne z normami.

      a pomidory z dziecinstwa pamietasz, ze mialy smak? w odroznieniu od tego mialkiego gowna, ktore sie teraz sprzedaje, i ktore trudno bez patrzenia odroznic od ogorka?

      dziekujmy EU za uregulowanie wszystkich aspektow zycia. w tym naszych smakow. czy raczej wymuszenie ich braku

      http://akustyk.magma-net.pl

      1. baaaa , Dabrow 13/04/06 15:11
        bo warzywa to trzeba kupować od bab na placu - wtedy wciąż mają smak. Tylko kto ma na to czas i pieniądze... )-:

        A chleb - znam jedno miejsce gdzie sprzedają pyszny, z grubą chrupiącą skórką, na zakwasie a nie na wodzie, rewela - trzyma świeżość przez 4 dni jak nic - a nie wychnięta wata.... Będziesz w Kraku to podjedziemy - ale to musi być weekend (-;

        !!!!!TO JEST SPARTA!!!
        !Tu się nic nie zmienia!
        ------dabrow.com------

      2. hmm , bartek_mi 13/04/06 20:48
        mnie nie interesuje czy jest zgodne z normami tylko zeby dobre bylo :)

        a co do pomidorow - unikam hipermarketow tylko prosto z woza od chlopa kupuje :)
        pomidorki pachna krzakiem jak kiedys - pamietam jak sie u babci zrywalo pomidoresa i wcinalo. mniam

        dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

  11. Co do mleka to jest już światełko w tunelu , Pawelec 13/04/06 13:03
    kupuję takie w plastikowej butelce - "koneckie" czy jakoś tak. Termin ma 4ro dniowy więc w super/hirermarketach nie uświadczysz. Daje się wypić, nie jak te gówna "uhatyzowane" smakujące jak proszkowe ale do takiego "prosto z krowiego cycka" jeszcze z pianką to mu daleeeeeeko.....

    Tom Drwal
    LAS Ltd.

    1. jest do kupienia , Dabrow 13/04/06 15:11
      w krakowskich marketach - ALMA...

      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
      !Tu się nic nie zmienia!
      ------dabrow.com------

      1. na swieta , Deus ex machine 13/04/06 17:47
        bede u babci na wsi, walne za TPC szklane swiezego krowiego mleka .)

        "Uti non Abuti"

        1. hehe, byle tylko krowa fioletowa nie była ;-) , Maverick 13/04/06 19:35
          123

  12. życzę wszystkim... , beef 13/04/06 19:32
    ..stęsknionym za tamtymi, cudownymi czasami, ale tak szczerze i z głębi serca, żeby pewnego dnia znów się w nich obudzili. Naprawdę. Tym samym znikną z naszych czasów (mam nadzieję) i nie będzie trzeba czytać takich żałosnych popiardywań <rzyg>

    Uprzedzając pytania - PAMIĘTAM TE CZASY DOSKONALE, tylko najwyraźniej mi się, w przeciwieństwie do niektórych, jeszcze nie popierdoliło we łbie ze starości.

    this is the time of the revolution
    keepin' it in the right track
    feelin' it in my mind back

    1. hmm , akustyk 13/04/06 22:41
      zycze nabycia umiejetnosci czytania ze zrozumieniem

      przyda sie. naprawde :)

      http://akustyk.magma-net.pl

  13. i jeszcze dodać trzeba , Maverick 13/04/06 19:36
    te słynne oranżadki w woreczkach co to w podstawówce się piło.

    my na to mówiliśmy z kumplem "pęcherz" szczególnie niemiła z nim była przygoda jak się to rozdupiło komuś w tornistrze :/

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL