[MOTO] Przerejestrowanie auta z bankiem w dowodzie rejestracyjnym.

	B O A R D
	» Board » Zadaj pytanie » Archiwum » Szukaj » Stylizacja

M E N U

» Nowości

» Archiwum

» Recenzje / Testy

» Board

» Rejestracja

Szukaj @ TwojePC

	OBECNI NA TPC
	» Shark20 00:39 » adolphik 00:27 » Piwomir 00:19 » gigamiki 00:11 » Pawiano 00:11 » jenot 00:11 » DJopek 00:01 » XepeR 00:00 » elliot_pl 23:54 » Pawelec 23:51 » myszon 23:49 » Fasola 23:28 » DYD 23:28 » biEski 23:24 » Paweł27 23:20 » fiskomp 23:16 » Magnus 23:15 » wrrr 23:14 » okobar 23:09 » Flo 23:07 Dzisiaj przeczytano 41123 postów, wczoraj 25974 Szybkie ładowanie jest: włączone.

ccc

A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć

[MOTO] Przerejestrowanie auta z bankiem w dowodzie rejestracyjnym. , Dexter 12/05/05 08:42
Jest tak - mam jeszcze wbity bank jako współwłaściciela w dowodzie rejestracyjnym (ale na paliwko się dorzucić nie chcieli :D ).

Właśnie dostałem kwit z banku, że samochód jest spłacony, więc całą własność przenoszą na mnie.

Sprzedaję furkę (bo muszę) i tu pytanie:

Czy to JA musze iść do urzędu komunikacji i zmienić wpis w dowodzie (i ile to kosztuje), czy też wystarczy jeśli KUPUJĄCY pójdzie do wydziału komunikacji przerejestrować na siebie z dowodem rejestracyjnym i tym kwitem z banku?

Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX!

powinno wystarczyć jak gość sam pójdzie z kwitem. , fiskomp 12/05/05 09:22
pozdrawiam,

Ps. Ale w tym naszym pięknym kraju wszystko jest możliwe.
Z tego co sie orientuje , Variator 12/05/05 12:05
to w Urzedzie Komunikacji poproszą nie tylko o świstek z banku ale takze o pismo z sadu potwierdzajace wykreslenie zastawu
(...) Bo tylko z pomocą silniejszych
można pomóc słabszym (...)
1. Nie trzeba - to jest umowa przewłaszczenia na szczęście... , Dexter 12/05/05 14:11
  123
  Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
  Odpowiedzi oleję.
  THX!
z tego co doswiadczylismy... , Gajdzi 13/05/05 11:39
z ojcem :P co do invest banku i naszego auta...

jezeli chcialo sie zdjac bank z wspolwlasciciela, to pisno od banku ze tak jest, pozniej trzeba bylo wystapic do sadu ze juz wszystko jest ok i auto jest tylko nasze...
i teraz bajer.... jak juz sie to dostalo, od tego sadu, to po 7 dniach trezba bylo im to odeslac, bo musialo soie to uprawomocnic, a oni tam podbijali kolejna pieczatke i dopiero do wydzialu kominikacji z tym sie cisnelo...

ogolnie wiecej latania niz to warte... ale powodzenia...
Pan Bóg bawi się z ludźmi w
chowanego.
On odlicza - ludzie się chowają...