SM-S908

1. hehe , 2mad4u 23/04/05 10:59
   "Trzydziestka wspomina od czasu do czasu wydarzenia sprzed blisko 20 lat, gdy 26 kwietnia nastąpił wybuch w elektrowni jądrowej w Czernobylu. Związek Radziecki poinformował o katastrofie dwa dni po niej. I nagle okazało się, że jest niezbędny: płyn Lugola." ----moze my tez dowiemy sie 2 dni pozniej;)
   1. wiesz , Dabrow 23/04/05 11:23
      akurat polskie (I chyba też szwedzkie) stacje pomiarowe wiedziały o wybuchu w 1986 już w parę minut po - tylko informacje które wychodziły od naszych były po prostu blokowane.
      Byłem kiedyś (parę lat temu) w krakowskim instytucie fizyki jądrowej, oglądałem zapis z aparatury pomiarowej - nienaturalny poziom promieniowania był od razu wyłapany, potem informacje były coraz dokładniejsze....
      Teraz nie te czasy - nikt nie odważy się blokować takiej wiadomości. Nie ma Wielkiego Brata który mówi co wolno a co nie....

      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
      !Tu się nic nie zmienia!
      ------dabrow.com------

   2. Dodam tylko... , muerte 23/04/05 11:25
      że płyn lugola został błyskawicznie podany wojskowym, policjantom i ich rodzinom. Po cichutku. Po 2 dniach to się reszta społeczeństwa dowiedziała, ale już w niektórych miejscach płynu lugola zabrakło, nie wszyscy dostali. Dodam tylko ze ten płyn ma kosmicznie obrzydliwy smak, który pamietam do dzisiaj.

      Pozdrawiam, co złego to nie ja !

      1. Eee tam obrzydliwy, , PePe78 23/04/05 11:36
         wyglądał jak Coca cola, a smakował jak jej tania podróbka :)

         Z grodu Kraka

         1. Czyli jak dzisiejsza , NimnuL-Redakcja 23/04/05 21:53
            PoloKokta ;-)

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

            1. No, , muerte 24/04/05 09:10
               ale zmieszana z porannym moczem.... (prawdopodobnie) :-))))

               Pozdrawiam, co złego to nie ja !

      2. co ty nie powiesz... , capri 23/04/05 11:53
         to ja chyba w innej blyskawicy siedzialem, bo mi podano normalnie w szkole ze wszystkimi... no ale najlepiej posiac plotke i potem rozpowiadac... niejaki pan Goebbels powiedzial: "kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą", wiec jak nie wiesz, to nie racz innych wprowadzac w blad

         Quidquid latine dictum sit,
         altum videtur

         1. Do Gebelsa kolego to mnie nie porównuj... , muerte 23/04/05 12:24
            U nas nie podawali w szkole, tylko trzeba sie było do osrodka zdrowia samemu zgłosić. Najpierw podawali policjantom i wojskowym, dopiero potem całej reszcie. Wyobraź sobie że wszyscy nie byli tacy równi, takie czasy były. Moze Tobie podali w pierszej kolejności, tatuś oficer albo co... Ja tam nie wiem...

            Pozdrawiam, co złego to nie ja !

            1. Wedlug ciebie to co , krogulec 23/04/05 12:31
               teraz nie ma rownych i rowniejszych? Ale wiesz co - mi tez to podawali w szkole i nie pamietam zeby sie kierowali jakims kluczem partyjnym :-) A do Goebellsa to on cie nie porownywal - cytowal tylko bardzo madre zdanie, ktore padlo akurat z ust tego czlowieka.

            2. chill out misiu , capri 23/04/05 12:32
               nigdzie cie do nikogo nie porownalem, tylko zacytowalem pana.
               a specjalnie do twojej wiadomosci: CALA SZKOLA PODSTAWOWA DOSTALA W JEDNYM CZASIE I NIE BYLA TO SZKOLA MILICJANTOW I WOJKOWYCH - panial przekaz? wiekszych czcionek niestety nie da sie tu wstawic. to, ze MOZE u ciebie bylo inaczej (w pierwszej kolejnosci dostawaly rodziny sluzb) nie znaczy ze tak bylo w calym kraju, wiec jezeli nie masz 100% pewnosci, to bardzo cie prosze o nie sianie plotek - mozesz co najwyzej napisac: w mojej miescowosci bylo tak i tak. koniec, kropka
               
               p.s. czy ty myslisz ze mam 15 lat? pamietam te czasy doskonale, choc mam watpliwosci czy ty je pamietasz ;p

               Quidquid latine dictum sit,
               altum videtur

               1. Nie wiem tylko , muerte 23/04/05 12:42
                  dlaczego tak bardzo cie dotknął fragment o policjantach i wojskowych. Pisałem w dalszej części o niektórych miejscach. U nas tak się to odbywało w całym województwie, moze dlatego że mamy "strategiczną" jednostkę wojskową, nie wiem. Co do Gebelsa ewidentnie było to w kontekscie mojej wypowiedzi, i nie podoba mi się to. Nigdzie nie napisałem że moja wypowiedź dotyczyła całego kraju. Co do wiekszych czcionek, nie jestem ślepy. Co do plotek, Sprawdź sobie w słowniku co to słowo oznacza, ja opisałem swoje doświadczenia w tym temacie, a jesli ktoś dostaje piany i białej goraczki jeśli usłyszy coś na temat służb peerelowskich to ja już nic nie poradzę.

                  Pozdrawiam, co złego to nie ja !

                  1. to może ja się wtrącę , Dabrow 23/04/05 12:54
                     fakt że obrażasz się o użycie nazwiska Goebelsa świadczy tylko i wyłącznie o bezwzrokowym czytaniu przez Cię - bo po prostu nie zrozumiałeś słów które przytoczył Capri. To że Goebels był zbodniarzem to prawda ale nie to jest pointą wypowiedzi Capriego a jego słowa ŻE: "Kłamstwo powtórzone 1000 razy staje się prawdą" I to prawda. Czy by to powiedział Ś.P. Karol Wojtyła, czy Che Guevara czy ktokolwiek inny - są to mądre słowa.
                     Jakoś doskonale pamiętam tamten dzień, pamiętam jak nas ze szkoły zabrali do ośrodka zdrowia żeby podać płyn lugola, że nie wolno było wyjść pograć w piłę z kumplami, że wszyscy byli jakoś dziwnie podenerwowani i mówili o rzeczach których nie pojmowałem dobrze...
                     Nie było żadnego pierszeństwa - wszyscy dostaliśmy go razem (cała klasa,) - ba, najpierw dzieci a dopiero potem dorośli - właśnie ta zasada mi najbardziej utkwiła w pamięci....

                     !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                     !Tu się nic nie zmienia!
                     ------dabrow.com------

                     1. gwoli ścisłości - Goebbels nie był zbrodniarzem , Morgoth 23/04/05 20:15
                        był "jedynie" ministrem propagandy.
                        1. bosz... , Morgoth 23/04/05 20:18
                           sorry, ale przeczytałem to "bezwzrokowo". Nie traktujcie poprzedniego komentarza serio.

               2. no to ja napisze... , xmac 23/04/05 12:44
                  ze w mojej rodzinnej miejscowosci (dawnym miescie wojewodzkim) tak wlasnie bylo - najpierw komitet, wojskowi, milicjanci... a pozniej reszta, jak starczylo. z tego co wiem, to w kilku innym miastach sytuacja wygladala podobnie :_(

                  dual&mobile power
                  XMAC

                  1. Po prostu w niektórych miastach zostało to bardzo dobrze zdezorganizowane ... , zartie 23/04/05 14:32
                     ... bo organizacją tego nie da się nazwać. U mnie (też dawne miasto wojewódzkie, ponad 200 tys. mieszkańców) płyn wydawały 2 przychodnie! Rodzice z dziećmi czekali po kilka godzin w kolejce na dworzu (!!!!!!!!!!!!!). Ja akurat złapałem coś zakaźnego, więc załapałem się bez kolejki :-)

                     Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

         2. Plotka? , Ramone 23/04/05 14:24
            W większości miast tak było. Za młody byłeś i nie pamiętasz. Najpierw lugol był dla aparatczyków, wojska, milicji i ich rodzin, potem do szkół a gdy zabrakło rodzice wlewali dzieciom do gardełek jodynę.

            punks not red

            1. mialem 12 lat , capri 25/04/05 11:18
               wystarczajaco duzo pamietam

               Quidquid latine dictum sit,
               altum videtur

Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
Fizyk, a to jego Meta...

1. hmmm look;) , 2mad4u 23/04/05 12:13
   http://nuclear.pl/...mp;plik=lokalizacja&id=85

Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
Fizyk, a to jego Meta...

1. hmmm , Dabrow 23/04/05 12:45
   Kursk był łodzią podwodną nazwaną tak "na pamiątkę" największej bitwy pancernej na europejskim froncie wschodnim w 2 W.Ś. Jeśli mnie pamięć nie myli...

   !!!!!TO JEST SPARTA!!!
   !Tu się nic nie zmienia!
   ------dabrow.com------

   1. No właśnie , Agnes 23/04/05 12:54
      więc wybuch na łodzi?

      Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
      Fizyk, a to jego Meta...

      1. ech Agnieszka wypijże kawę (skoro tak wcześnie wstajesz w sobotę) , Dabrow 23/04/05 13:04
         w kolejnosći historycznej:
         
         1) Kursk to miasto w Rosji
         2) podczas 2 Wojny Światowej rozegrałą się tam (jak się okazuje po sprawdzeniu) największa pancerna bitwa wojny światowej (miała ona przechylić szalę na stronę niemiecką po poddaniu się von Paulusa pod Stalingradem)
         3) Bitwę wygrali krasnoarmijcy
         4) Na cześć tegoż zwycięstwa (niełatwego z resztą) nazwano okręt podwodny "Kursk"
         5) W miejscowości Kursk istnieje elektrownia atomowa
         6) Okręt podwodny Kursk ma awarię i w dramatycznych okolicznościach tonie a załoga ginie (oglądaliśmy to wszyscy)
         7) Pojawiają się plotki jakoby w elektrowni jądrowej w mieście Kursk doszło do niekontrolowanej reakcji łańcuchowej....
         
         Chyba logiczniej nie umiem (((-: Miłęgo łykędu (-;

         !!!!!TO JEST SPARTA!!!
         !Tu się nic nie zmienia!
         ------dabrow.com------

         1. ŁOJEŻU , Agnes 23/04/05 13:19
            Bo kurka, nie ma emotek, nie?

            Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
            Fizyk, a to jego Meta...

            1. leże... , metacom 23/04/05 13:46
               ...i kwicze :)

               Największą sztuczką Szatana jest to,
               że ludzie w niego nie wierzą.

            2. hmm , dede 23/04/05 14:19
               bhehehhe

               :Abit IC7-G : P4 2.8C : 1GB Hynix D43 :
               Herc9800Pro : 2*120
               Maxtor SATA : Plextor48x :

            3. widzisz , Dabrow 23/04/05 16:46
               sama sobie ukręciłaś stryczek...
               Niech żyją emotki!

               !!!!!TO JEST SPARTA!!!
               !Tu się nic nie zmienia!
               ------dabrow.com------

2. ooo masz , Dabrow 23/04/05 12:49
   http://mateuszek18.webpark.pl/

   !!!!!TO JEST SPARTA!!!
   !Tu się nic nie zmienia!
   ------dabrow.com------

Za dwadzieścia lat bardziej będziesz
żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż
tego, co zrobiłeś