TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
OT - propagowanie haseł nazistowskich - blokada konta , Kedzior 4/02/05 23:46 otóż jest taka kwestia, zrobiłem zdjęcie, przerobiłem w photoshopie, na zdjęciu jest człowiek z ręką podniosioną do góry tak jak żołnierze pozdrawiali hitlera, na piersi ma swastyke a w oddali wieje flaga nazistowska. Temat chyba dobry jak każdy inny, nie miałem na celu nikogo urazić ani nic propagować, chciałem tylko żeby skomentowano ta grafike która zrobiłem. I wysłałem na forum fotograficzne ( bardzo popularne, polskie, ale nazwy nie będę podawał ), po 5 minutach zablokowali mi konto twierdząc że propagowanie haseł nazistowskich jest niezgodne z prawem i tu rodzi się moje pytanie czy jeśli mamy wolnośc słowa i wyznania, to czy jest prawnie udowodnione że mogą mi usunąć to konto. Pewnie moga ze względów osobistych, subiektywnych, ale czy argumentując prawem, mają racje ?pufff - Hehe, zapewne nie było to PLFOTO [screen] , pachura 4/02/05 23:57
...inaczej sam bym wyleciał ;)
http://www.plfoto.com/zdjecie.php?picture=155623
Blokada Twojego konta to jakiś debilizm - na podobnej zasadzie można stwierdzić że zdjęcia z World Press Photo propagują głód i wojnę. Jeśli nie było żadnych elementów wartościujących nazizm/faszyzm/hitleryzm pozytywnie, to co to za propaganda?
Z drugiej strony, konto założyłeś sobie za darmo, podpisałeś jakiśtam regulamin, i admin może sobie z nim robić co chce...- hehe za pewno było to plfoto : ) , Kedzior 5/02/05 00:07
Twoje jest jeszcze w miare, jesli chcesz moge Ci wyslac swoje na mejlapufff
- nie jest zabronione posiadanie poglądów faszystowskich, a jedynie ich propagowanie , Morgoth 5/02/05 00:27
Kilka "paragrafów":
Konstytucja:
Art. 13.
Zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa.
KK:
Art. 256. Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Art. 257. Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
IMO mogą Ci "skoczyć"...
BTW 1990 r. uchwalono we Francji ustawę karzącą z mocy prawa każdego, kto podważa prawdę oskarżeń wysuniętych na procesie norymberskim. Jest tylko jeden "drobny" problem - na tym procesie hitlerowców obciążono również winą za masakrę w Katyniu!- ale czy pod propagowanie , Kedzior 5/02/05 00:30
podlega już np wywieszenie plakatu z taka właśnie grafiką jaką opisałem ?pufff - wywieszenie , Kedzior 5/02/05 00:30
np na tablicach ogłoszeń w mieściepufff - dobre pytanie, przeczytaj to, co uchwalił SN: , Morgoth 5/02/05 01:15
SN - uchwała z 28.03.2002, I KZP 5/02 (OSNKW 2002/5-6/32)
Ważniejszy fragment:
"Propagowanie, w rozumieniu art. 256 k.k., oznacza każde zachowanie polegające na publicznym prezentowaniu faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa, w zamiarze przekonania do niego. (... )szerzenie wiedzy o totalitarnym ustroju państwa i popieranie go, zachęcanie do wprowadzenia tego właśnie ustroju, podkreślanie jego zalet i przemilczanie wad."
Całość:
W pierwszej kolejności, co oczywiste, posłużyć się należy wykładnią gramatyczną, odwołującą się do znaczenia określenia, jakim posłużył się ustawodawca w art. 256 k.k., w języku polskim. Wtedy okaże się, że odwołanie się tylko do zwykłego wyczucia językowego, nawet bez potrzeby sięgania do
profesjonalnych słowników, pozwala stwierdzić, że określenie "pochwala", użyte w art. 270 § 2 k.k. z 1969 r., nie może mieć takiej samej treści, jak określenie "propaguje", użyte w art. 256 k.k. Nie budzi bowiem żadnej wątpliwości, że propagowanie może, ale nie musi być połączone z
pochwalaniem. Można bowiem coś publicznie pochwalać bez zamiaru propagowania, jak i propagować nie pochwalając tego, co się propaguje [zob. H. Zgółkowa (red.): Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny, Poznań, 2000, t. 29, s. 217, Poznań 2001, t. 32, s. 447]. Zakładając przy tym racjonalność ustawodawcy, nie można przyjmować, aby takie wyczucie językowe obce było projektodawcom przepisu art. 256 k.k., którzy w nowym kodeksie w miejsce określenia "pochwala" posłużyli się określeniem "propaguje", natomiast w art. 255 § 3 k.k., tylko przez niedopatrzenie, określeniem "pochwala". To ostatecznie musi przekonywać, iż w obowiązującym kodeksie w art. 256 k.k. ustawodawca nieprzypadkowo zamieścił określenie "propaguje", chcąc zgodnie ze znaczeniem tego określenia ukształtować zakres kryminalizacji. Nie można zatem podzielić w zasadzie odosobnionego poglądu, iż te dwa określenia znaczą to samo, albo że są to wyrazy bliskoznaczne
(tak: M. Flemming, W. Kutzmann: Przestępstwa przeciwko porządkowi publicznemu, Warszawa 1999, s. 66; R. Góral: Kodeks karny. Praktyczny komentarz, Warszawa 2000, s. 336).
Wyraz "propagowanie" w języku polskim oznacza przede wszystkim upowszechnianie, szerzenie czegoś, w tym także poglądu, aby do tego kogoś przekonać [S. Skorupka, H. Auderska, Z. Łempicka (red.): Mały słownik języka polskiego, Warszawa 1968, s. 633; A. Dąbrówka, E. Geller, R. Turczyn:
Słownik synonimów, Warszawa 1993, s. 102, 103; H. Zgółkowa (red.):Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny, t. 32, Poznań 2001, s. 447].
Wobec tego, wykładnia językowa prowadzi do wniosku, że "propagowanie" w rozumieniu art. 256 k.k. oznacza każde publiczne zachowanie, które stanowi upowszechnianie faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa, podjęte w celu przekonania do niego. Tak ukierunkowana wykładnia, co do zasadniczych elementów jednolicie, dokonywana jest w piśmiennictwie. Uważa się bowiem, że "propagowanie", w rozumieniu przepisu art. 256 k.k., to szerzenie wiedzy o totalitarnym ustroju państwa i popieranie go, zachęcanie do wprowadzenia tego właśnie ustroju, podkreślanie jego zalet i przemilczanie wad (A. Zoll: Kodeks karny. Część szczególna, t. 2, Kraków 1999, s. 915; zob. też: O. Górniok w: O. Górniok, St. Hoc, St. M. Przyjemski: Kodeks karny. Komentarz. t. III, Gdańsk 1999, s. 301; M. Flemming, W. Kutzmann: op.cit., s. 66; J. Wojciechowski: Kodeks karny. Komentarz. Orzecznictwo, Warszawa 2000, s. 487; R. Góral: op.cit., s. 336; A. Marek: Prawo karne, Warszawa 2001, s. 659; L. Gardocki: Prawo karne, Warszawa 2001, s. 287). Słusznie przy tym akcentuje się, że nie stanowi propagowania, w rozumieniu tego przepisu, samo prezentowanie zasad
takiego ustroju, pozbawione angażowania się po jego stronie (J. Wojciechowski: op.cit., s. 487), cytowanie i publikowanie artykułów i książek autorów gloryfikujących lub propagujących taki ustrój, jeżeli ich publikacja miała inne cele niż jego propagowanie (L. Gardocki: op.cit., s.
287) - tym bardziej, gdy jest to połączone z krytycznym komentarzem, a także, gdy prezentowanie takiego ustroju ma służyć jedynie manifestacji osobistych poglądów, a nie przekonywaniu kogokolwiek (M. Flemming, W. Kutzmann: op.cit., s. 66).
W sformułowanym pytaniu Sąd Okręgowy w O. zwraca się o udzielenie odpowiedzi, czy publiczne pochwalanie faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa, wyrażające się np. w wystawieniu na widok publiczny swastyki, wykonywanie gestów faszystowskiego pozdrowienia etc.
tylko wtedy wyczerpuje znamiona określonego w art. 256 k.k. czynu zabronionego, gdy jednocześnie łączy się z publicznym upowszechnianiem (popularyzowaniem) wiedzy o takim ustroju tj. uprawianiem propagandy. Gdyby takie pytanie odnieść do okoliczności faktycznych istniejących w niniejszej
sprawie, to należałoby po prostu odmówić udzielenia odpowiedzi, gdyż rzeczą sądów obu instancji jest rozstrzygnięcie w tym zakresie. Jeżeli natomiast rozumieć to pytanie jako problem wykładni art. 256 k.k., to wówczas należy zwrócić uwagę na to, że, jak to zostało już wywiedzione, wykładnia językowa prowadzi do wniosku, że propagowanie oznacza prezentowanie tego rodzaju
ustroju, co może mieć postać każdego zachowania, którego treścią jest rozpowszechnianie wiedzy dotyczącej ustroju państwa totalitarnego, a więc także wystawienie na widok publiczny symboli takiego państwa czy też wykonywanie określonych gestów identyfikowanych z takim ustrojem. Wszystko jednak zależy od niepowtarzalnych okoliczności konkretnego zdarzenia, które,
jak w tej sprawie, zdecydują o tym, czy określone zachowanie stanowi publiczne prezentowanie tego ustroju i to podjęte z zamiarem bezpośrednim przekonywania do tego ustroju. Trafnie przy tym akcentuje się, że przestępstwo to może być popełnione tylko ze szczególnie zabarwionym
zamiarem wyrażenia aprobaty dla takiego ustroju (L. Gardocki: op. cit., s. 287).
Mając powyższe na względzie, należało dojść do wniosku, że propagowanie, w rozumieniu art. 256 k.k., oznacza każde zachowanie, polegające na publicznym prezentowaniu, z zamiarem przekonania do niego, faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa.
Nie może przy tym budzić najmniejszych nawet wątpliwości, że taki zakres kryminalizacji tego rodzaju zachowania nie stanowi, w świetle Konstytucji RP z 1997 (art. 31 ust. 3 w zw. z art. 54 ust. 1) i Europejskiej Konwencji O Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z 1950 r. (art. 9, 10 i 17), nieuzasadnionego ograniczenia wolności wypowiedzi, o czym świadczy także
konsekwentne stanowisko Trybunału Konstytucyjnego [zob. np. J. Oniszczuk: Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, Kraków 2000, s. 238 i nast.; A. Frankiewicz w: B. Banaszak, A. Preisner (red.): Prawa i wolności obywatelskie w Konstytucji RP, Warszawa 2002, s. 393, 693-709, choć z pewnymi, jednak nieuzasadnionymi, zastrzeżeniami] i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu (zob. m.in. M. A. Nowicki: Europejska Konwencja Praw Człowieka. Wybór orzecznictwa, Warszawa 1999, w zakresie art. 9 KE - poz.: 1271A, 1299, 1300, w zakresie art. 10 KE - poz.: 1319, 1324, 1330, 1338-1340, 1342B-1344, 1347, 1361D, 1374, 1404-1411, w zakresie art. 17 KE w zw. z art. 10 KE - poz.: 1714-1719, a także obszerniejsze przedstawienie orzecznictwa Trybunału w zakresie art. 17 KE; zob. M.A. Nowicki: Kamienie milowe. Orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, Warszawa 1996, s. 344-348, 382-388; tenże: Wokół Konwencji Europejskiej, Kraków 2000, s. 302, 303).
Jest bowiem oczywiste, że demokratyczne państwo nie może tolerować i ma prawo penalizować m.in. propagowanie w zamiarze przekonywania do niego, każdego ustroju totalitarnego, a więc ustroju antydemokratycznego, w tym także ustroju faszystowskiego.
--
Mam nadzieję, że ten tekst nie 'rozwali' boarda :)
- A nie jest przypadkiem tak, , Mms 5/02/05 00:31
ze admin kazdego forum moze robic sobie co mu sie podoba i nie musi sie nikomu z tego tlumaczyc? To chyba jego "kawalek internetu" i jego podworko, ktore stworzyl.Pozdrawiam - a czy w takim razie , Kedzior 5/02/05 00:34
bo to też kiedyś mnie zainteresowało, jeśli ktos sobie zakłada pub w mieście to tylko i wyłącznie od niego zalezy od ilu lat będzie się tam sprzedawać piwo, w jednym pubie nie sprzedają do 25 roku życia, jak to jest, lokal publiczny, dziłalnośc gospodarcza ( chyba ) więc jakieś chyba prawne obowiązki i granice obowiązują. Czy konstytucyjnie jest napisane że alkohol sprzedaje się od 18 lat czy jest to wolna ręka tych którzy prowadzą lokal ? a Jeśli tak to czy moga oni wywiesić tabliczkę " czarnym piwa nie sprzedajemy ? "pufff - Przy rejestracji na forach phpBB pisze , Mms 5/02/05 00:49
"Przyjmujesz do wiadomości, że webmaster, administrator i moderatorzy tego forum mają prawo do usuwania, zmiany lub zamykania każdego wątku w każdej chwili jeśli zajdzie taka potrzeba."
Wiec IMHO chyba moge robic, co im sie podoba.Pozdrawiam
- [;..;] , GesTee 5/02/05 10:32
co to za fotum :> moze maja servery w izraelu loooooooool ;]:) - mili prawo czy nie , cp_stef 5/02/05 11:07
ale publikowanie czegos z symbolika faszystowska napewno mija sie z dobrym smakiem-|- www.lokir.org/blog
-|- telnet lokir.org 2300 <-- MUD po
polsku ! - Bla bla bla , pachura 5/02/05 11:24
Czyli film "Upadek" to też przejaw złego smaku, bo głównym bohaterem jest Hitler, spoko. - była już o tym rozmowe odnośnie "Dobermana" , Kedzior 5/02/05 11:30
czy pokazywać tylko dobry smak, tam kilka wątpliwości zostało rozwianych. ale bla bla bla pachury dobrze pasuje do tego co napisałeś cp_stefpufff - wolnosc slowa , cp_stef 5/02/05 11:34
moge miec alergie na faszystow i nielubic tego co z nimi zwazane. jestem w tej dziedzinie radykalem.-|- www.lokir.org/blog
-|- telnet lokir.org 2300 <-- MUD po
polsku ! - [;..;] , GesTee 5/02/05 11:41
mimo ze prawo mowi jednosnacznie moze byc roznie interpretowane przez osoby które tak jak ty sa radykalni. Widzisz ty dla przykładu mozesz miec uczulenie a ja skrajnie prawicowe poglady i jak posiadałbym wladze w takowym forum zapewne bym tego nieusuwał bo "zinterpretował bym prawo inaczej"
pozdro 88:) - co to za wolnosc slowa ? , Kedzior 5/02/05 14:23
jesli nie moge glosic tego co mi sie podoba ? Niby jest ale jest ograniczona ze to wolno, tamtego nie wolno, tak wiec jedno zaprzecza drugiemu.pufff - a ja mam alergię na komuchów i co? , Morgoth 5/02/05 14:26
Możesz sobie hasać po Rynku w koszulce z sierpem i młotem - nikt Ci nie zwróci uwagi, "bo wujek Józek nas >wyzwolił<". Ale gdy ubierzesz np.: koszulkę ze swastyką, to możesz skończyć z zębami na krawężniku. Co z tego, że ten symbol (swastyka) jest w użyciu od tysięcy lat skoro "przecież swastyka to symol nazioli"...- acha, to też jest "zły smak": , Morgoth 5/02/05 14:35
http://douglas.min.net/swastika.png- [;..;] , GesTee 5/02/05 15:53
hmmmm swastyka to w honskim jezyki oznaczenie 10 000 mam koszulke z sierpem i młotem ale ten sam sprzedawca niepodjol sie wykonania dlamnie koszulki ze swastyka podobnie jak rzymskie pozdrowienie ave cezar jest juz traktowane tylko i wyłacznie jako nazistowski gest... szkoda:)
- No właśnie, to jest żenujące... , pachura 5/02/05 14:53
...symbole komunistyczne są w porządku, a nazistowskie nie. Nie wiem czy Stalin wymordował tyle samo Polaków niż Hitler, ale nie ma to znaczenia - i tak był jednym z największych opraców naszego narodu, budowniczym Katynia etc.
Jednak założę się że jakbym hasał po mieście w czerwonej koszulce z podobizną tegoż wąsatego pana z przodu i sierpem i młotem na ramieniu, nikt nie zwróciłby mi nawet uwagi... lata sowieckiej propagandy dobrze się wryły w mózgi społeczeństwa...
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|