TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
[ot] Do Redaktora Naczelnego "Gazety Wyborczej" , Skyp 4/02/05 11:49 http://www.rzeczpospolita.pl/...icystyka_a_14.html
OPINIE
OD CZYTELNIKÓW
Do Redaktora Naczelnego "Gazety Wyborczej"
W pańskiej "Gazecie" z 29 grudnia 2004 r. opublikowane zostały fragmenty wywiadu gen. Gromosława Czempińskiego udzielonego Radiu Zet pod ogólnym tytułem "Czy SB fałszowała teczki". Jako przykład fałszowania gen. Czempiński, nie wiem na jakiej podstawie, podaje teczki rzekomo dotyczące mojej osoby.
Pragnę stwierdzić, że w procesie lustracyjnym prowadzonym na mój wniosek jako osoby pomówionej żadna ze stron nie podnosiła zarzutu, że teczki są sfałszowane. Wyrok oczyszczający mnie z pomówienia opiera się wyłącznie na ocenie treści materiałów SB mnie dotyczących. Większość notatek funkcjonariuszy SB dotyczy informacji na mój temat uzyskanych od 11, jak ustalił sąd lustracyjny, agentów, nastawionych m.in. na obserwację mojej osoby. Co do informacji "uzyskanych" ode mnie, sam funkcjonariusz SB w swej notatce stwierdził, że "nie zawierają danych kompromitujących interesujące nas osoby". W materiałach SB rzeczywiście znajduje się potwierdzenie założenia w moim mieszkaniu podsłuchu domowego ("słuchano jednak ściany"), jednak brak jakichkolwiek materiałów z tego źródła. Zapewne dlatego, że - jak podałem już w książce "Pół wieku polityki. Rozmowa" (Warszawa 1997) - w razie potrzeby uprzedzałem swych gości, że anonimowo ostrzeżono mnie o podsłuchu domowym (w istocie uprzedził mnie mimo ryzyka prezes Powszechnej Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej p. Edward Lipski). Na przykład z nocującymi u mnie działaczami RMP Aleksandrem Hallem, Markiem Jurkiem i in. często, by swobodnie porozmawiać, wychodziliśmy na spacery po ulicy.
W notatkach funkcjonariusza SB nie brak błędnego przedstawiania faktów, przypuszczeń wysuwanych z patrzenia na nie przez pryzmat założonej koncepcji itp., nie oznacza to jednak świadomego przeinaczania czy zmyślania faktów, tj. ich fałszowania. Dlatego w pełni zgadzam się z konkluzją wypowiedzi p. Grzegorza Majchrzaka, historyka IPN, zamieszczonej obok fragmentów wywiadu gen. Czempińskiego, że: "Bez tych dokumentów trudno będzie napisać prawdziwą historię PRL. Trzeba jednak podchodzić do nich spokojnie i z dystansem".
Prosiłbym o opublikowanie tego listu, wymaga tego bowiem bezstronne szukanie odpowiedzi na tytułowe pytanie: "Czy SB fałszowała teczki".
Wiesław Chrzanowski
Do wiadomości: pan prof. dr hab. Leon Kieres, prezes IPN. "Gazeta Wyborcza" odmówiła opublikowania tego listu.
Nie ma to jak obiektywizm Wybiórczej...
... ale znowu czego oczekiwac po gazecie.. ktorej to glowna motywacja byl wykreowanie pojecia "listy ubekow"... i sztucznej wrzawy wokol niej... majac swiadomosc ze okreslenie to mija sie "z lekka" z prawda...Skyp - a jeśli o tym mowa, to IMO cała lista agentów to FAKE!! , Chrisu 6/02/05 10:28
a dlaczego?? NIe ma na niej kilku osób które same widziały teczki na siebie... Rozumiem - jedna dwie zagubiły się. Ale kilka?? /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - bo to nie wyborcza , Birdman 6/02/05 16:49
o wybiorcza... puszczaja to co im pasujeping? |
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|