TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
[ot] Jezoo ale szczęście-cudem uniknąłem kasacji samochodu , RaPToRR 11/12/05 14:44 Hey.
Wybaczcie, że piszę coś kogo pewnie nie obchodzi, ale ciężko mi się pozbierać...
Mam prawko od kilku miesięcy, to pierwszy taki wypadek u mnie...
Jechałem godzinę temu po drodze w lesie - nawierzchnia paskudna, topniejący śnieg i tylko dwa pasy na szerokość kół na całą drogę pozbawione śniegu. W pewnym momencie, co jest dla mnie najgorsze na świecie >na tej kaszy musiałem się wyminąć z innym samochodem. Zjechałem więc z tych "bezpiecznych dwóch pasów", na groźną, nieprzewidywalną drogę poprzez śnieg :D Na liczniku miałem wtedy z 50. Gdy już wyminąłem gościa zaczęło mnie ściągać tyłem w prawo. Nie wiem co wtedy zrobiłem, ale pamiętam, że odbiłem raz w prawo, raz w lewo, a póżniej jeszcze obrót dookoła. W każdym razie latałem kilka razy z jednej strony jezdni na drugą ;/
Chyba nigdy tak mi adrenalina nie skoczyła... po obu stronach jezdni był spad o jakieś 1,5 metra, a póżniej drzewa. Wkońcu cudem się zatrzymałem prostopadle do jezdni z samochodem do połowie na granicy rowu. Samochód przechylony o jakieś 45stopni, przednie koła w powietrzu. Auto wisiało na podwoziu, gdy by nie ono, to bym musiał dźwig wzywać... dosłownie pół metra dalej i... byłby płacz...
Ledwo wygramoliłem się z samochodu, nie zsuwając się sam w ten dół...
Dzięki Bogu udało się wyciągnąć auto bez ciągnika itp. Życzliwy jeep 4x4 dał radę :)
Ze względu na powyższy przypadek mam pytanko. Co robić gdy samochód zaczyna robić obrót? Mam golfa 3 na zimówkach, napęd na przednią oś, bez ESP i ABS.
Np. tył zaczyna znosić> trzeba wtedy kontrować, ale co z gazem i sprzęgłem? Kurczę nie mam gdzie tego poćwiczyć, a po dzisiejszym wypadku boję się jeżdzić... serio.http://www.krzysztofwasko.pl - ja kiedys z ojcem mailem podobnie , no13 11/12/05 14:48
jechalem do jego rodzicow droga przez las, zima, strasznie zimo, lodowisko, droga bardzo mala, z naprzeciwka jechal mercedes, oczywisice wogole nie zjechal, starszy zjechal prawymi kolami na pobocze, predkosc ok 30-40km/h po powrocie na droge samochod zarzucilo i zajebalismy dachem w rowie, na szczescie nic sie nie stalo, nawet samochod po przewrocenia na kola normalnie wrocil jeszcze 100km do domuIron Maiden - hehe , martinezz 11/12/05 15:12
pewna czesc Twojej wypowiedzi bardzo mnie rozsmieszyla :)
pozdrovaio fz11l - hehe , Sociu 11/12/05 23:21
mnie tez:)
- po pierwsze, , pirat 11/12/05 14:53
jak na opisane warunki, to jechałeś deko za szybkoodczepta się od mojego podpisu ;) - trudno sie nie zgodzic , bartek_mi 11/12/05 18:07
50km/h w lesie, przy paskudnej pogodzie i lodzie/sniegu to zdecydowanie za duzo - szczegolnie jesli w poblizu jest inne auto.... - w takiej sytuacji jedno auto zjezdza na pobocze, zatrzymuje sie, drugie powoli przejezdza....dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj
- na przyszłość , Chrisu 11/12/05 15:04
zanim zaczniesz jeździć po śniegu - jedź na parking ze śniegiem i naucz się SAMODZIELNIE reagować, bo to co Ci tu powiemy nic Ci nie da...
Masz szczęście że nie miałeś napędu na tył ;) /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - ha! wlasnie cwiczyc... , Kenny 11/12/05 15:06
to jest najwazniejsze... Musisz gdzies znalezc takie miejsce... Z poczatkiem kazdej zimy, jezdze sobie co jakis czas poslizgac sie - to przyzwyczaja Cie do jazdy po sniegu i uchroni przed 'szokiem sniegowym' - chodzi o to zeby przyzwyczajac sie do sliskiego na wielkim pustym placu a nia na drodze. Ja jezdze na stary pas startowy, miejsca w brod i nawet pacholki tam sa...
Swoja droga... sam wycialem niezly numer ostatnio, tym bardziej nie ma sie czym chwalic. Nie bylo sniegu, ale bylo mocno mokro a ja sie spieszylem... Na szczescie bylo wczesnie rano i pusto na drogach. W Katowicach za szybko wjechalem na ślimak prowadzący w dół na autostrade co poskutkowalo uciekajacym tyłem i pieknym paraslidingiem [niczym nie wyjete 40m], i juz myslalem ze mi sie uda z tego wybrnac gdy na samej koncowce jednak stanalem w poprzek. Tez mi sie cieplo zrobilo... ale jeszcze cieplej mi sie zrobilo gdy zdalem sobie sprawe ze gdyby wczesniej mnie obrócilo i przod uciekl do wewnetrznej i zahaczyl o kraweznik to mialbym dachowanie jak ta lala...
Co do za przeproszeniem pedalow, sprzeglo zostawiasz w spokoju... jak wysprzeglisz to dodajesz bezwladnosci i tylko 'przyspieszasz' wydarzenia. Majac przedni naped mozesz probowac delikatnie wyciagnac samochod. Natomiast brak absu jest w pewnych przypadkach zaleta... jak zaczyna Cie huśtac i w pewnym momencie sie nie wyrabiasz z kontrami i na pewno wyladaujesz w rowie, po lewej lub po prawej, to dopoki poruszasz sie przed siebie mozesz depnac na hamulec tak zeby zablokowac kola sunąć drogą (nie wazne czy przodem, bokiem, czy na skos), wazne ze przed siebie i po drodze - to oczywiscie zdaje egzamin gdy jestes sam na drodze, a przynajmniej nic nie jedzie z przeciwka..:Pozdrowienia:. - hmm , 0r8 11/12/05 15:10
co robic? pocwiczyc w praktyce, reakcje musza byc odruchowe, inaczej nic z tego nie bedzie.
w kazdym razie warte zaznaczenia jest, ze jak sie zaczynaja problemy, noga na hamulec i modlenie sie (jak to kobitki maja w zwyczaju) to przewaznie sredni pomysl.
takze nie bac sie uzywac gazu kiedy jest potrzeba - latwiej wyminac niz sie zatrzymac.- no z tym hamulcem , Hummer 11/12/05 23:37
to raczej ostroznie i jedynie jak samochod jedzie prosto ( nie wpadl jeszcze w poslizg ale sytuacja wymaga zeby zwolnic) i masz nieskrecone kola! Jak zacznie cie lekko rzucac i wcisniesz hamulec, zatanczysz jak nic, wierzcie mi.
Poza tym zgadzam sie z martinezz'em, proba wyjscia z poslizgu przez lekie ruchy kierownica i ewentualnie manipulowanie gazem.
Bardzo czesto zima jade sobie pocwiczyc w jakies odludne miejsce i proby z hamulcem zawsze koncza sie tak samo efektownie :) Na otwartej przestrzeni ciekawie jest poeksperymentowac z hamulcem recznym ;)- hmm , 0r8 12/12/05 00:16
no tak, teraz prosze o przeczytanie mojego posta jeszcze raz.
w ktorym miejscu zachecam do uzywania hamulca?
;-)- hmmm , Hummer 12/12/05 01:51
pospieszylem sie
wybacz :-)
- no bój się bój , Matti 11/12/05 15:20
%0kmh w takich warunkach jak opisales to tak jakbys specjalnie prosil o to zeby pier[REGULAMIN]ąć w drzewo. Głupi ma zawsze szczęście. Tyle.- kutwa. , Matti 11/12/05 15:21
50kmh- a nastepnym razem , Matti 11/12/05 15:23
proponuje tak ze 160-170 kmh po tej drodze. Bublewicz i Holek daja rade to Ty po tych paru miesiacach za kierownica nie dasz? Nie zebym poduszczal, ale wiesz...- Bublewicz raczej dawal rade... , Matti 11/12/05 15:23
...moze to nienajlepszy przyklad - to nie , martinezz 11/12/05 15:25
Rajd Szwecji, a poza tym auto cywilne...vaio fz11l
- wiesz , RaPToRR 11/12/05 16:09
mądry jam jest, lecz po szkodzie. Zapamiętam to sobie chyba do konca życia że to było za dużo...http://www.krzysztofwasko.pl
- jak , martinezz 11/12/05 15:22
kolega Kenny wyzej słusznie zauważył: przy napedzie na przod, gdy tył ma ochote Cie wyprzedzic, staraj sie wyprowadzic auto za pomoca delikatnego operowania pedalem gazu i niegwałtownymi ruchami kierownica - daje to duze szanse wyjścia z poślizgu bocznego. Oczywiście zależy to tez od predkości, jeżeli bedzie zbyt duża to nic Ci nie pomoże przed wykręceniem bąka lub wypadnięciem z drogi. Jak wszyscy jednak polecam trening, trening i jeszcze raz trening na slizgiej nawierzchni przy niskich predkościachvaio fz11l - Śliskiej a nie ślizgiej , Doczu 12/12/05 07:13
123- heh , martinezz 12/12/05 09:34
zastanawiałem się nad tym ale dzięki :)vaio fz11l - cała przyjemnośc po mojej stronie , Doczu 12/12/05 10:11
Znam ten ból jak ma się 2 opcje do wyboru. Ja bardzo długo nie mogłem się zdecydować czy pisze się "znaleźć" czy "znaleść" i prawdę powiedziawszy nie jestem na 100% dalej pewny, a sprawdzić w słowniku mi się nie chce :-)- to pierwsze (-; , Dabrow 12/12/05 10:17
szczerze powiem że mi się nie chciało wczoraj upominać o to "śliskiej" ((-;
Ale za to dziś się czepnę topica (-;!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------
- Hmm... , DJopek 11/12/05 15:25
Standardowym błędem jest chaotyczne skręcanie kierownicą to w jedną to w drugą stronę, kierownicą trzeba operować przy poślizgu nie za szybko i nie za mocno, pedał gazu to już zależnie od sytuacji - ja nie mam takiego doświadczenia bo w sumie prawie od zawsze jeżdzę autem z napędem na tył, a tu troche inaczej trzeba się zachowywać (i wbrew pozorom nie wolno się bać używać gazu :-)- hmm , 0r8 11/12/05 15:33
tutaj przyklad, ze z kierownica trzeba delikatnie:
http://www.k20a.org/ueo_style.wmv
;-)- Hehe , DJopek 11/12/05 15:47
Spoko, fajny przejazd, też bym sobie tak pojeździł na takim torze, gdzie czułbym się w miarę bezpiecznie i mógł trochę potestować autko :) - hehe2 , martinezz 11/12/05 16:34
o takich wlasnie delikatnych ruchach kierownicą wspominałem ;>vaio fz11l
- tak jak inni napisali... , tecep 11/12/05 15:27
jezdzij wolniej, pojedz sobie gdzies i sie poslizgaj(zabawa przednia wtedy kiedy sie tego poslizgu chce, w innych przypadkach lipa;))taaaaaaaaa..... - Swojego czasu... , Grolshek 11/12/05 16:20
...jak jeszcze pół lotniska na Bemowie było wolne to pierwszy snieg i jaaazda przynajmniej godzine dziennie zabawy z kumplami... Juz po drugiej zimie było łatwiej... Potem zmieniły się napędy na przednie i hajda od nowa... Jednym słowem nauka nauka jeszcze raz nauka... Teoria da ci tyle ze zawiniesz sie na drzewie z głowa pena dobrych rad...***** ***!!! - tutaj sprawa jest troche trudniejsza , Piratez 11/12/05 17:45
jesli chodzi o przedni naped
wpadasz w poslizg tylem to wlasciwie musisz opanowac sztuke poslugiwania sie recznym hamulcem plus gazem
no i oczywiscie odpowiednie manewrowanie kierownica
troche prosciej jest z tylnym napedem bo wystarczy manewrowac gazem i kierownica
swoja droga to wina byla tylko twoja bo 50km/h przy zjezdzaniu na pobocze nawet na dobrej nawierzchni moze okazac sie zabojcze
BTW moze to glupie ale przed pojsciem na parking pograj sobie troche w jakas gre rajdowa(najlepiej rbr)
bo widzialem przypadki jak facet chcial pocwiczyc na parkingu i tak mu zarzucilo tylek ze przywalil w slup:)- Kumple mojego kuzyna to , sebtar 11/12/05 18:11
podczas cwiczeń na parkingu skasowali nie tylko słup ale i dwa polonezy ;-)Demokracja to władztwo intrygantów,
wybieranych przez głupców. - dlatego ja moim smigam po lotnisku :) , Kenny 11/12/05 19:03
biedne poldolotki....:Pozdrowienia:.
- dlatego , konio 11/12/05 19:42
polecam jednak wozy z ABs em przynajmniej , ale i ABS i TCS i ESP i inne wynalazki nic nie dadzą jak ktoś nie potrafi ocenic sytuacji na drodze. - a co to jest Jezoo? , Dabrow 12/12/05 10:18
jakieś zwierze co z zoo uciekło? (-;!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------ - Joł nie skumałeś czaczy men ? , Grolshek 12/12/05 11:58
...joł joł... I tak wiadomo że prawidłowa pisownia to jesuuu pochodząca od "wezwania do Jeża vel Krecika" który pomaga na wszystko...***** ***!!! - aaa to jak Krecik to , Dabrow 12/12/05 13:14
Ajooo! (-;!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------ - leże , RaPToRR 12/12/05 13:59
zabiliście mnie buehehehttp://www.krzysztofwasko.pl - miło nam , Dabrow 12/12/05 14:44
choć nie chcieliśmy trupów (-;!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------ - Ależ wodzu co wódz ? , Grolshek 12/12/05 14:49
...***** ***!!! - a to ja przepraszam , Dabrow 12/12/05 15:38
powiedział wódz i znikł...!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------ - Tak tak ten o gąsce Balbince... , Grolshek 12/12/05 15:46
...wodzu...***** ***!!! - nie mogę Ci odpisać , Dabrow 12/12/05 20:51
bo wyżej zniknąłem...!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|