Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Kenny 06:27
 » selves 06:21
 » hokr 05:54
 » Mademan 05:48
 » ReMoS 04:42
 » pwil2 03:28
 » elliot_pl 02:16
 » rainy 02:07

 Dzisiaj przeczytano
 6262 postów,
 wczoraj 26901

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2025
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT] Jak sobie radzicie ze stresem ? , Fantomas 19/09/04 21:56
ostatnio mam bardzo ciężkie dni , mam bardzo duże problemy w pracy , a co gorsza wiem, ze moze byc gorzej :( , a do tego mamy cieżkie dni ze swoją połówką ... wiec chodze totalnie rozbity i tak maksymalnie rozkojarzony, ze dzis wszedłem nie do tego autobusu co chciałem .. jak sobie radzice z sytuacjami mega stresowymi, ze czujecie pisk w uszach od podnoszącego sie cisnienia a mimo wszystko staracie sie nie poznac tego po sobie ... głupio by było gdybym sie rozkleił przed klientami :) lub przyszedł do pracy w stanie wskazującym :( ... wiec co polecacie ??

.... jezeli nie wyłapałes(aś)
złosliwosci to przeczytaj raz
jeszcze ...

  1. np. , Cartman 19/09/04 22:00
    weź sobie urlop i pojedź w góry z kumplami - mi zawsze pomaga :)))

    SWEEET !

  2. ja mam rozwiazanie (byc moze tylko dla mnie) , snail 19/09/04 22:10
    poprostu zlac ;) a tak wnikajac w szczegoly to kazdy problem potrafie "przeczekac" - jesli wiem, ze nie jestem w stanie go rozwiazac w danej chwili/jutro/pojutrze to staram sie "dac" mu kilka dni az dojrzeje ;) zazwyczaj pomaga i (o ironio) niemozliwe staje sie mozliwe i jest po problemie :)
    Przede wszystkim mozna powiedziec, ze coraz wiecej spotyka sie problemow na naszej drodze i naprawde sztuka jest ich rozwiazywanie - z lepszym lub gorszym skutkiem lecz najwazniejsze jest aby sie nie poddawac ;)
    Problemy maja tez to do siebie, ze skubane potrafia sie kumulowac w okreslonym czasie ;/ i wtedy czujemy sie z lekka "przygwozdzeni" ;/ IMHO tych cholernych problemow trzeba pokazac sie usmiechnietym i nawet troszke radosnym - co nas nie zabije to nas wzmocni ^^

    ...zamknij ryja i
    umieraj jak mezczyzna...

    1. zawsze sobie radze , Fantomas 19/09/04 22:13
      z problemami, zawsze usmiechniety i mega spokojny.. ale teraz nastąpiła mega kumulacja :((

      a z tej kumulacji nawet nie mam 18 mln zł :)

      .... jezeli nie wyłapałes(aś)
      złosliwosci to przeczytaj raz
      jeszcze ...

      1. to mega to olej... , PrzeM 19/09/04 22:18
        ...przyszło - pójdzie. Nie zawracaj sobie głowy pierdołami - a wszystkie problemy to pierdoły. No...gdyby Ci urwało nogę, rękę - taaak, to byłby problem. A ta? Zdrowy jesteś - to lej na przeciwności losu. Odwróci się...

        PrzeM

        above the mind - powered by meat...

      2. huh ;/ , snail 19/09/04 22:29
        ja nawet nie probowalem zagrac... a to moze byl blad i niektore problemy "by sie" rozwiazaly ;)
        ale ale... wracajac do tematu - gdy juz nie ma innego wyboru to zostaje tylko "mala" przerwa z "polowka" co najmniej na tydzien (po co ma sie irytowac dziewczyna/chlopak z powodu naszych problemow ;) ) oraz kilka dni urlopu (nie powiem, ze samotny week bo wlasnie sie konczy ;/) - odpoczniesz, nabierzesz sil i stawisz raznie czola "nowym" problemom <--- na bank pomaga taka izolacja od wszystkich... proponuje pojechac gdzies w gory albo nad morze (zalezy gdzie masz blizej), mimo wrzesniowej pory jedne i drugie okolice sa naprawde niezle :) Byc moze nazwiesz to ucieczka przed "problemami" ale lepiej byc w samotnosci w tym vczasie niz "uprzykszac sie" bliskim z powodu zlego samopoczucia ;/

        ...zamknij ryja i
        umieraj jak mezczyzna...

    2. "Co nas nie zabije to nas wzmocni" , Conroy 19/09/04 22:35
      A taki np. zawal serca ;) ?

      Stresujace sytuacje, czy takie gdzie po prostu cos sie dzieje, nie podoba mi sie to, ale jednoczesnie nie mam na to wplywu, albo nie moge sie wycofac potrafie przeczekac. Mysle sobie wtedy (przypominajac jakas sytuacje) ze skoro przezylem tamto to przetrwam i to. Pozniej pamietam juz tylko, ze cos takiego jakos niedawno myslalem, ale o sytuacji ktora wtedy byla juz zapomnialem. Stosuje to np. u dentysty gdy boli, bo wiem ze minie i nie musze nic robic. Gorzej jesli trzeba cos robic...

      http://flickr.com/photos/myhacien
      da

  3. hmmm .... , Auror 19/09/04 22:18
    problem w tym że sobie nie radzę często ;)

    jak coś mnie w danej chwili, nagle wkurwi to lubię w coś uderzyć, najlepiej łóżko, poduszka żeby sobie krzywdy nie zrobić.

    Moja siostra gra w Zumę, żeby rozładować napięcie, albo płacze - ale tego facetowi nie będe polecał :)

    portnicki.com
    +++++++++++++
    portnicki@gmail.com

    1. w co gra? , laciak88 19/09/04 22:20
      zuma? co to jest?

      "To Alcohol! The cause of, and solution to, all of
      life's problems."

      1. ... , Auror 19/09/04 22:48
        http://www.popcap.com/gamepopup.php?theGame=zuma

        ściągnij sobie triala i wypróbuj

        portnicki.com
        +++++++++++++
        portnicki@gmail.com

    2. Placz znakomicie rozladowuje emocje , Conroy 19/09/04 22:36
      Ale niestety, wychowanie pozbawilo facetow tego wspanialego sposobu.

      http://flickr.com/photos/myhacien
      da

      1. tak szczerze mowiac to... , snail 19/09/04 22:39
        bardzo sobie cenie sny (a niestety brakuje mi ich ;/) gdzie placze - naprawde po takiej nocy z "placzacym" snem jestem zaebiscie zrelaksowany :) to tez pomaga na bank :)

        ...zamknij ryja i
        umieraj jak mezczyzna...

  4. a ja od paru dni sie kieruje tym... , Galon007 19/09/04 22:26
    "Nie traktuj życia zbyt poważnie,
    I tak nie wyjdziesz z niego żywy."

    1. przestan... , snail 19/09/04 22:30
      palic te blanty ;)

      ...zamknij ryja i
      umieraj jak mezczyzna...

    2. hehe , Arro 19/09/04 23:09
      przeczytaj moją sygnaturke;)

      "Don't take life too seriously. You'll
      never get out alive."

  5. magnez... , bolo 19/09/04 23:54
    ... + melatonina, a z bardziej ludowych sposobow - konkretne zalanie paly, najlepiej w dobrym towarzystwie, potem dlugi sen i po bolu...

    "ty zaś uczyń tak, abym słów na
    wiatr nie rzucał..."

  6. nie martw sie stary , Mackie Messer 20/09/04 00:53
    w tych gorach sie wyluzujemy.

    A dobrym sposobem moze byc tesh browat gdzies w okolicach Promenady. Co ty na to?

    "Predzej sam siebie zgasze, niz sie wypale"
    F. Nietzsche

    1. Promenada , Fantomas 20/09/04 07:41
      lub bardziej romantyczne miejsca spozywania piwa b.chetnie

      góry .. nie mogę :(

      .... jezeli nie wyłapałes(aś)
      złosliwosci to przeczytaj raz
      jeszcze ...

  7. ja wcinam na sesje , Deus ex machine 20/09/04 01:50
    lecytynka i zielona herbatka, stram sie odstawic kawe, a jako zastepstwo pije gorzka herbate. I pomaga. Tydzien bez kawy i mniej nerwowy jestem, a jak znowu zaczynam pic to widze roznice na gorsze, ale nalog jest nalog .-)

    A lecytynka pomaga na wlasnie stresy i koncentracje, polecam - tylko ja biore conajmniej 3g na dzien, a zeby to jakos dzialalo to kolo 10g trzeba brac - chociaz te 3g to juz wiecej niz pisza na pudelkach .-)

    "Uti non Abuti"

  8. wysiłek fizyczny! , Seba78 20/09/04 02:10
    pewnie i tak jesteś zmęczony... dobij się kompletnie wieczorkiem, czy to na siłowni, na boisku...
    Picie nie pomoże;)

    www.nieruchomosci-gil.pl

  9. jak jestem zestresowany , blimek 20/09/04 07:26
    to zawsze staram sie umówić z jakś ładną blondynką (niezbyt inteligentną) i dobrze sie np w wekend z nia zabawić a poźniej posłuchać, np w niedziele co ma ciekawego do powiedzenia. Wtedy mam zwałałe i cieszę sie ze nie mam takich problemów jak one

    twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

  10. hmm , Nessay 20/09/04 07:27
    ja tez nieraz amm takiego stresa, ze normalnie nic powiedziec nie moge bo mam kluchy w gebie, nie dorbze mi, caly sie trzese, po prostu masakra....
    staram sie to opanowac z regoly jestem tak zdenerwowany przed konkretna sytuacją, w trakcje jestem tylko troche zdekoncentrowany ale pozniej wszystko wraca do normy i moge podbijac swiat... taki stresik motywuje ale fakt faktem, ze zdrowy napewno nie jest no i ostro przeszkadza w zyciu. Staram sie pic melise, i biore jakis persen, przed stresem ciepły prysznic i po prostu staram sobie te rozne sytuacje tlumaczyc to mi pomaga....

  11. zalanie paly nie pomaga... , Nebuchadnezzar 20/09/04 08:30
    odradzam zdecydowanie ten sposob...moze podczas zalewania przez chwile jest fajnie, ale na drugi dzien jest 2 x gorzej. Ja w tej chwili nie mam stresu, ale za to mam totalnego dola - w sobote ww nadziei ze mi przejdzie zalalem pale i gowno to dalo, jeszcze bardziej sie rozczulilem slucham nonstop Adagio for Strings utworu przewodniego z Plutonu i jest tak chuj!@# ze nie wyrabiam. Jak tylko moge to spie - to chyba jest najlepszy sposob.

    dupa na stołku, morda przy korycie...

  12. dużo śpię... , XTC 20/09/04 09:51
    najlepiej na mnie działa...
    tyle, że nie każdy może w takim stanie łatwo zasnąć...
    ja dzięki Bogu mogę...

    Linux

  13. Sen , DJopek 20/09/04 10:21
    IMO to naprawdę pomaga, przynajmniej mi. Generalnie jak mam problemy i przeżywam duży stres to nie chcę z nikim rozmawiać, zamykam się w pokoju, wyłączam telefony i albo idę spać albo włączam gierkę FPP ;)

  14. Idę do kina ... , zartie 20/09/04 14:41
    - po 2 godzinach seansu jestem bardziej wypoczęty niż po całym dniu leżenia plackiem (metoda odkryta na studiach podczas sesji), melisa przed snem, żeby się dobrze wyspać no i magnez.

    Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

  15. chyba kazemu pomaga cos innego.... , WooKy 20/09/04 15:50
    I szczesliwy jest ten ktory znajdzie dobry dla siebie sposob... Moja polowka potrafi lezec ze sluchawkami na uszach,sluchajac muzyki przez cale popoludnie - podobno jej to starcza zeby sie oderwac od problemow i uspokojic...
    Dla mnie pelne uspokojenie przychodzi po samotnym wypadzie gdzies na lono natury, jade np na cale popoludnie do lasu i spaceruje w samotnosci,rozmyslam i to mnie uspokaja... czesto pomaga mi wypad na rower a ostatnimi czasu, spacerki z aparatem w rece... pozwala mi sie to skupic na zupelnie innych rzeczach niz rzeczywistosc i zrelaksowac.... Zima czesto w takich chwilach wlaczam jakas gre,albo ogladam film, wszystko byle tylko skupic sie na czyms innym niz problemy...
    Ale kazdemu pomaga cos innego i kazdy musi szukac ratunku w innych sytuacjach...
    Porodzenia i trzymaj sie.

    bitnoi.se

  16. s.w. , atay 20/09/04 18:13
    123

    _- Atay -_

  17. Najlepiej sie nie stresowac. Serio. , MARC 20/09/04 20:29
    Ja jakos sobie radze, aby sie nie denerwowac roznymi sprawami, ale nie kazdy bedzie w stanie. Sa tez minusy niedenerwowania sie, bo mozna zostac uznanym za 'zimnego drania' szczegolnie przez kobiety, bo jak sie pare razy nie wkurzysz, to znaczy, ze z toba cos nie tak i pewnie masz klopoty z uczuciami.
    Za to zycie jest zdecydowanie spokojniejsze i zawal mi nie grozi :)

    Polecam tez kilka roznych zlotych mysli:
    Nie warto sie martwic rzeczami, na ktore nie mamy wplywu.
    Nieszczescia chodza parami, ale we dwoje jest razniej.
    Boze! Jaki ja jestem piekny ! :)
    Zle rzeczy maja tendencje do stawania sie gorszymi, ale tak naprawde rzadko sie to zdarza.

    A jesli jeszcze rozmawiasz ze swoja polowka, to moze jej poprostu powiedz, ze ostatnio czujesz sie rozkojarzony. Oklad z kobiecych piersi tez dobrze dziala na uspokojenie ;)
    No i najlepiej spotkaj sie z jakims przyjacielem i z nim pogadaj, albo poprostu zasiadz w jakiejs restauracji i zjedz jakies fajne danie, ktorego dotad nie probowales. (UWAGA! Przy duzej ilosci stresow moze prowadzic do otylosci!)

  18. 3 kawy... , Sas 21/09/04 00:00
    i roboty tyle, że nie mam czasu myśleć o stresie.
    Na poważnie to np. browarek z kumplem przed ps2 pomaga, to niezła forma rozładowania pewnych spraw.

  19. banany , Luk 21/09/04 03:30
    ostatnio właśnie przeczytałem, że magnez i witamina B6 zawarta w bananach pomaga w radzeniu sobie ze stresem; poza tym "zawierają tryptofan, który zamieniany jest w organizmie na serotonine - dzieki niej czujemy sie zrelaksowani i zadowoleni.". Polecają też łączyć banany z mlekiem, bo zawiera ono substancje relaksujace.

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL