Dumny nosiciel moherowego beretu!
Me gustan tomar mis copas
Żubrówka es lo mejor!

1. I co z tego? , j23 18/09/04 22:01
   outpost nie blokuje jpg... A jak masz zhackowany kernel systemu, to przykro mi bardzo, ale w takim przypadku nie da się sprawdzić systemu z poziomu jego samego. Możesz zainstalować wtedy 100 antywirków, 100 firewali i one i tak nie wykryją 10 GB ukrytej partycji na HD z cudzym softem... Możesz mieć monitory netu, a one i tak pokażą 0 ruchu sieciowego choć lampki na karcie będą mrugać jak szalone (takie robactwo może mieć nawet własny stos TCP/IP)... Wiem co mówię bo miałem kiedyś piękny włam na Win2k pod moją opieką. Były na nim zawsze i aktualne firewalle i antywirki, a włam i tak był. Komp chodził mulasto, winda nim się całkiem odpaliła, to parę minut coś sobie wysyłała w Internet, logi z firewalla zniknęły, lampki routera mrugały choć Internetu "nie używano", a skanowanie antywirkami, nawet nie z poziomu win2k (np. z bootowalnego CD do ramdysku) nic nie wykrywało. Choć bardzo chciałem to zwalczyć bez reinstalacji (było na tym kompie softu na 2 tygodnie instalacji...) skończyło się na formatowaniu partycji i zakupieniu firewalla sprzętowego (oczywiście softowy też pozostał). Tydzień temu u kolegi winda Me: IP z "ręcznego" w ustawieniach sieciowych zmieniło się na przydzielane przez DHCP, po ustawieniu "ręcznego" sieć nie działała. Najciekawsze było to że winipcfg.exe pokazywał INNE IP NIŻ WPISANE WE WŁAŚCIWOŚCIACH SIECI I INNY ADRES MAC KARTY (która nawiasem mówiąc w driverze nie miała opcji zmieniania MAC...). Miał kerio i aktualnego Avasta. F-prot odpalony z DOS z dyskietki też nic nie wykrył. A wezwał mnie bo rozłączała mu się neostrada po kilku minutach połączenia. Telefon na (800)102102 i wyjaśnienie-rozłącza się, bo generuje pan tyle tysięcy otwartych połączeń że serwer pana rozłącza... Sprawa stała się jasna-formatowanie partycji.

   Dumny nosiciel moherowego beretu!
   Me gustan tomar mis copas
   Żubrówka es lo mejor!

"Przyjaźń - bezcenna za wszytko inne
zapłacisz adeną" (C) XiSiO

1. hehe , Kamil_W 19/09/04 08:33
   ja mam cos nie a propos sp2, ale myszek a4tech. U mnie w pracy zostaly zakupione 2 nowe zestawy, kazdy z radiowa myszka a4tech. Komputerami opiekuje sie nasz informatyk, ale jak nie ma go w poblizu, to bywam wzywany na pomoc w "wypadkach naglych". No i nowi uzytkownicy narzekali, ze "te myszki, prosze pana, to same sie przesuwaja po ekranie". Puszczalem te skargi mimo uszu, myslac, ze to jakies wymysly, no ale pewnego razu kobitka wola mnie, "o, prosze, niech pan zobaczy". Patrze, a tam otwarte okno Worda z jakims jej dokumentem, myszka lezy nieruchomo, a ktos elegancko niewidzialna reka edytuje jej dokument :))) Co sie okazalo? Za sciana w pokoju obok byl ten drugi zestaw no i nawzajem sobie myszkami sterowali... :) Niech zyje a4tech :)

   i might fight this sickness, find a
   cure...

   1. no kurde... , Kamil_W 19/09/04 08:34
      mialo byc pod DmK...

      i might fight this sickness, find a
      cure...

1. podobno , west! 19/09/04 16:25
   A4Tech'y tak wlasnie reaguja na SP2 - rozwiazanie nowe drivery.

2. ja też mam en sam , m_aczo 20/09/04 15:29
   "problem":P