TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
[OT] Czy są tu jacyś wegetarianie? , pachura 30/08/04 02:18 Jeśli tak, to prosiłbym o napisanie co Was do tego skłoniło (sprzeciw mordowaniu zwierząt, walory smakowe, może dieta?) oraz czym zastępujecie białko zwierzęce (soja? fasola?)- wegetarianstwo to zboczenie , kubazzz 30/08/04 02:32
i wynaturzenie. Zastepowanie bialka zwierzecego juz samo w sobie sugeruje, ze to jest PROTEZA prawidlowej diety.
Nie cierpie jak mi ktos wychwala czy wyjasnia przewage diety wegetarianskiej lub nie daj Boze weganskiej...
no ale personalnie nie atakuje 'roslinozercow' ;)
IMO sprzeciw przeciw mordowaniu zwierzat to tak jak sprzeciw przeciw np. temu ze Ziemia jest 3 planeta od Slonca...SM-S908 - hmm , akustyk 30/08/04 02:47
nie przesadzaj... mis koala wcina zielsko i zdrowo zyje :-)))
a z kolei miliony muchy zra gowno... nie moga sie mylic ;-)http://akustyk.magma-net.pl - Niby tak... , JE Jacaw 30/08/04 03:29
...ale misie koala chyba są zagrożone wyginięciem, a poza tym widziałeś jak on wygląda ? ;-)Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - mis koala... , Nebuchadnezzar 30/08/04 08:06
wcina te fermentujace zielsko i cale zycie jest narabany, prawie w ogole nie zlazi z drzewa i tylko spi i zre, nawet przeleciec samicy mu sie nie chce i teraz jest zagrozony wyginieciem...a to wszystko przez roslinozernosc ;)dupa na stołku, morda przy korycie... - hmm , akustyk 30/08/04 09:01
z technicnego punktu widzenia, zycie caly czas na bani moglo by byc szczesliwsze ;-)
ale i nie od dzis wiadomo, ze od nadmiaru C2H5OH nie staje... trzeba po prostu misia naklonic do zmiany gatunku i bedzie gites. bara-bara regularnie, male niedzwiadki i mis koala rulez! :-))))http://akustyk.magma-net.pl - raczej , McMi21 30/08/04 09:57
nacpany niz narabany ;)
- tjaa , |PoWer| 30/08/04 14:57
zaden to argument... tygrys żre miecho i tez jest zdrowy. Widziales kiedys otyłe mięsożerne dzikie zwierze? Za to otyłych roślinożerców w przyrodzie jest multum - słoń czy chociazby moja swinka morska ktora mimo ze je same rosliny niewiadomo skąd jest taka tłusta.
Proces jest taki że węglowodany są zamieniane na tłuszcz i magazynowane w ciele na później. Organizm osoby ktora spozywa odpowiednia ilosc tłuszczu z miesem nie musi go odkladac bo nie odczuwa niedoboru energetycznego.
Dieta Optymalna Kwaśniewskiego rulez !Poznaj siebie - dieta kwasniewskiego , wukillah 30/08/04 15:35
to najwieksze klamstwo o jakim slyszalem. :)just d'oh it! - widac ze , |PoWer| 30/08/04 19:31
niewiele o niej wieszPoznaj siebie - wystarczajaco duzo, , wukillah 30/08/04 19:54
by wiedziec,ze jest to naciaganie ludzi,
wspierane pseudofaktami.just d'oh it! - sprawdziłeś to na sobie że jesteś taki pewien? , |PoWer| 30/08/04 20:10
ja tak i cała moja rodzina oraz część znajomych. Efekty są fenomenalne. Wiele dolegliwości z ktorymi na marne walczyli przez wiele wiele lat (np żylaki na nogach) poznikało w niedługim czasie.Poznaj siebie - a z tym , |PoWer| 30/08/04 20:16
naciąganiem ludzi to nieźle pojechałeś : )))))) niby na co mieliby byc naciągani? Przy tej dziecie koszt miesięcznego wyżywienia jednej osoby wynosi bardzo mało bo optymalni jedzą bardzo małe, tanie i wysoko eneretyczne posiłki (np jajka czy tańsze mięso) Od razu wychodzi "logika" twojej wypowiedzi.Poznaj siebie - u mnie nie zadzialala, , wukillah 30/08/04 20:49
wiec sie od mojej logiki odstosunkuj :)just d'oh it! - nie o to chodziło... , |PoWer| 30/08/04 21:19
123Poznaj siebie
- nie zadziałałą, bo może coś skrewiłęś kolego... , Seba78 31/08/04 09:30
od 5 lat chyba tak ciągnę i jakoś nie czuję się oszukany. Chiałbyś stanąć ze mną do maratonu wytrzymałości? he he he he:)www.nieruchomosci-gil.pl - nie skrewilem, tylko dieta , wukillah 3/09/04 09:55
nie jest dla kazdego,bezpieczna rowniez nie.just d'oh it!
- hmmm no to moze ja .... , blob21 30/08/04 02:34
tzn jestem na diecie... jakies 3 miechy... tak bardzo tesknie za mieskiem ;) mniam mniam ... ale moj 6-pak :) tez jest pyszny ... tak twierdzi moja gf ;) na szczescie jeszcze 1 miesiac i koniec ... a tak apropo to serio mozna sie przyzwyczaic ... troche ruchu ... duzo wody ... ;) i jakos obleci ...relax - Ja jestem , uGn 30/08/04 03:31
8 lat i jest mi z tym dobrze :-)
Powod - nie lubie miesa, lubie zwierzaki, ogolnie mowiac moja prosta diece... ups, decyzja :-D
Nie przekonuje, nie zachecam, niech wszyscy wcinaja to co lubia. Ale jak ktos przyjdzie ziezrec mojego psa to go zabije!!! :-)
-> kubazzz - wynaturzony to sie nie czuje, miesojadzie wredny! :-D- Hmm... , JE Jacaw 30/08/04 13:24
...a jaka rasa ?Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - duuzia... , uGn 31/08/04 16:49
... suka Rottweilera :-)
- hah nie ma to jak gonić... , PrzeM 30/08/04 06:56
...świnkę, zarżnąć, krew upuścić, kaszaneczkę zrobić - a jakie kiełbasy, jaka szynka...
albo tatar - suuuuuurowe mięcho auuuuuuuuuuuuu!!!!!!!!PrzeM
above the mind - powered by meat... - to ja kiedys widzialem... , Nebuchadnezzar 30/08/04 08:10
zone rzeznika, ktora odkraiwala sobie miecho plastrami ze swiniaka 5 min wczesniej zatluczonego i zjadala oblizujac sie...tatar to przy tym pikus.dupa na stołku, morda przy korycie... - a tej pani... , Okota 30/08/04 08:13
gratulujemy pasorzytow.Dyslektyka błąd nie pyka...
RTS wszechczasów:
Supreme Commander
- Co za barbarzyństwo!!!!! , Agnes 30/08/04 08:21
Gonić świnkę? Żeby się zmęczyła, spociła? Bez sensu!
Ma być wypoczęta, jak się ją będzie zabijać, mięsko będzie smaczniejsze.Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
Fizyk, a to jego Meta... - wiesz.... , Okota 30/08/04 08:25
np psy przed zabiciem sie oklada kijami... zeby wlasnie miesko bylo lepsze...Dyslektyka błąd nie pyka...
RTS wszechczasów:
Supreme Commander - Nie jadam, to nie wiem... , Agnes 30/08/04 08:51
ale świnek się nie męczy, o!Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
Fizyk, a to jego Meta... - tylko czasem wrzuci się je żywcem do wrzątku , Morgoth 30/08/04 10:38
tak też bywa...- hmm , akustyk 30/08/04 10:49
troche bedzie tylko kłiiiiii... kłiiiiiii!
ale sluchawki na uszy, Rage albo Red Hoci na pelen gwizdek i da sie wytrzymac ... :-)))http://akustyk.magma-net.pl - nie, a skądże , Morgoth 30/08/04 11:08
lepiej coś bardziej klimatycznego, np. album Slayer - "Show No Mercy", a dokładniej utwór o tym samym tytule. Przy okazji można podśpiewywać:
"Your eyes now filled with blood
A victim of my force
In endless agony
You realize your defeat"
;)
- wegetarianizm jest ok'a... , jaavorsky 30/08/04 08:09
przez ponad rok nie żarłem mięska i zajebiście dobrze się z tym czułem, bo dość już miałem śmierdzących kotletów schabowych, kurczaków i innych tego typu rzeczy... bez mięsa da się żyć, jest mnóstwo bardzo smaczych i pożywnych substytutów, którymi można je zastąpić... do dzisiaj nie mogę sobie odmówić mielonki sojowej czy też parówek, bo są po prostu smaczne... jeżeli ktoś nie je mięsa, ale za nim tęskni to powinien sobie dać spokój, bo po co sobie życie utrudniać?! w momencie, gdy przyszła mi ochota na kiełbachę, to ją zjadłem i dalej jem, ale nie twierdzę, że kiedyś znowu nie odstawię krwistych befsztyków:) szlag mnie jednak trafia, gdy widzę gówniarzy z x-ami na rękach, którzy krzyczą że wszyscy jesteśmy mordercami z powodu takich a nie innych walorów smakowych!! jeżeli za wegetarianizmem stoi pieprzona ideologia, tym bardziej jeżeli jest to straight egde, to ja tego nie kupuję...hard core till death - z medycznego punktu widzenia: , Okota 30/08/04 08:18
czlowiek nie jest stwozony do diety wylacznie wegeterianskiej i jest ona zupelnie niewskazana do czasu zakonczenia rozwoju (ok 24r.z.) gdyz poprostu... szkodzi
czlowiek jest zwierzeciem wszystko zernym i takim bedzie, potrzebujemy wiecej energii niz dostarczaja nam rosliny, potrzebujemy aminokwasow i to duzej ilosci - szczegolnie w wieku rozwojowym, a rosliny nam tego nie dostarczaja. zreszta flora bakteryjna naszego przewodu pokarmowego nie jest tez przystosowana i ratuje nas tylko to ze umiemy przetworzyc produkty zywieniowe... inaczej po kilku miesiacach... no kilkunastu bysmy padali z wyczerpania.Dyslektyka błąd nie pyka...
RTS wszechczasów:
Supreme Commander - Zwłaszca w strefie klimatycznej... , Doczu 30/08/04 08:42
... w której mu żyjemy mięso jest bardzo potrzebne.
Ale nie mam nic przeciwko jaroszom i wegetarianom. Kazdy je to co lubi. - a to ciekawe , uGn 30/08/04 09:49
od 18 roku zycia nie jem miecha i jakos z wyczerpania nie padlem, anemiczny nie jestem, ani razu u lekarza itp :-)
Co do medycznego punktu widzenia to spotkalem sie z czyms zupelnie przeciwnym, co z dlugoscio przewodu pokarmowego, uzebieniem - wiekszosc zebow miazdzacych czyli takich jak u "sysakow" roslinozernych. a zreszta, sral to pies, przechodzimy ewolucje wiec pewnie i to sie pozmienialo od jedzenia miecha :-D
a aminokwasy sa w zupach "AMINO" :-P hehe
pozdrawiam- Bo... , JE Jacaw 30/08/04 13:31
...człowiek nie jest mięsożercą, ale wszystkożercą.
A dowody są nawet widoczne na chłopski rozum: posiadamy kły (roslinożercy ich nie mają), małpy nam najbliższe też jedzą mięsko, nasz układ pokarmowy nie jest typowy dla roślinożerców, bo np. nie trawimy celulozy itp. rzeczy zawartych w roślinkach.
Poza tym w każdej rozsądnej diecie wegetariańskiej mówi się o konieczności zastąpienia białka zwierzęcego, co wskazuje, że jest ono nam potrzebne, a wegetarianie muszą stosować jakieś "protezy".Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach
- ciesze sie ze tacy madrzy ludzie tu pisza :) , ViS 30/08/04 09:33
wczoraj na obiadek mialem pyszne mielone z buraczkami i mlode ziemniaki z koperkiem
lubie i warzywa, i owoce, i mieso w kazdej postaci
ale zebym mial jest tylko jedno z nich... ble
tak jak juz ktos napisal, do rozwoju i zycia czlowiekowi potrzebne jest wszystko.
i tak mnie smieszy jak jakas "mundra" paniusia albo pan grzmia z kolorowych pism ze wegetarianizm przedluza zycie
niech go zaaplikuja eskimosom albo ruskom.
w cieplych krajach tez jedza mieso - ryby.I will not buy this record - it is
scratched. - Hyhy ryby to nie mięso, , Wedrowiec 30/08/04 09:59
księdza nie słuchałeś na katechezie? ;)
To jest dopiero robienie ludziom wody z mózgu. Ideologia pierwsza klasa. Zakazać jedzenia czegoś, co i tak nie jest dostępne dla większości ludzi, jedzą tylko bogacze natomiat to co jest dostępne dla biedoty (ryby) nazwać nie-mięsem."Widziałem podręczniki
Gdzie jest czarno na białym
Że jesteście po**bani" - mam "ich" w nosie , ViS 30/08/04 12:38
ja bardzo chetnie bym przeszedl na diete srodziemnomorska, albo taka japonska, multum ryb, delikatnego mieska (no, karkowka z grilla od czasu do czasu :P), duzo owocow i warzyw
tylko ze w naszych warunkach jest to niemozliwe bo swieze ryby tylko nad morzem, a reszta niedostepna
chyba ze smierdzace zamrozoneI will not buy this record - it is
scratched. - No tak... , JE Jacaw 30/08/04 13:38
...straszny zakaz, raz w tygodniu powstrzymać się od mięsa.
Poza tym chrześcijaństwo to nie nauka przyrodnicza i tu nie chodzi o zakaz jedzenia mięsa, ale o sprawę postu.
Mogłyby to być równie dobrze zmieniaki lub coś co stanowi u większości ludzi przysmak.
Post opiera się na wyrzeczeniu czegoś co odczujemy, a nie wyrzeczeniu się czegoś czego nawet nie zauważymy.
Więc dla uproszczenie nazywa się to "mięsem" (zamiast tworzyć całą litanie wyrobów: wołowina, wieprzowina itd.), a każdy wie o co chodzi. Tak jak w prawie rak to ryba.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - Właśnie o to mi chodzi. , Wedrowiec 30/08/04 15:01
2000 lat wstecz mięso było rarytasem na tamtych terenach. Ryby za to były dużo szerzej dostępne. Mięcho wcinali bogacze, ryby biedacy.
Więc cały ten post to bzdura na resorach. Dorobiono teorię, że ryba nie jest mięsem - tak więc ze strony mas to nie było ŻADNE wyrzeczenie. Za to dobrze się to sprzedawało. Zawsze bogaczom można dowalić.
W naszych warunkach, gdyby przełożyć te założenia to w piątki/inne posty powinno być zakazane jedzenie ryb. A że większość narodu i tak je je symbolicznie to żadne wyrzeczenie. I tu jest cały fałsz i zakłamanie tej religii."Widziałem podręczniki
Gdzie jest czarno na białym
Że jesteście po**bani" - Tak oczywiście... , JE Jacaw 30/08/04 15:17
...bo 2000 lat temu pewnie tak wyglądał ten post ?
Nie wiem od kiedy to obowiązuje (trzeba by sprawdzić), ale nie 2000 lat temu.
Poza tym nie gadaj, bo ludzie wtedy byli w dużej mierze rolnikami i to mięso mieli.
I możesz mi bardziej uzmysłowić czemu to ma być zakłamanie ? Czy tak bardzo razi Cię to określenie mięso ? Przecież napisałem, że dla ułatwienia taki termin został przyjety - zresztą może ma on uzasadnienie historyczne, bo może kiedyś ryb nie określało się mianem mięsa, ale to jest tu nie istotne.
Łatwiej powiedzieć, że w post jakościowy nie jada się mięsa z wyjątkiem ryb niż wymieniać czego nie można jeść.
Zresztą gdzie tu zakłamanie ? Przecież mówi się właśnie o mięsie z wyjątkiem ryb.
Jakbyś chciał jeszcze wiedzieć, to w Niemczech ten post nie obowiązuje (zamiast tego mają inny obowiązek), a w niektórych państwach bodajże ameryki południowej można wtedy jeszcze jeść kapibary, bo w dawnych czasach traktowało się te gryzonie jako ryby i tak już zostało.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - Na czym polega zakłamanie i fałsz? , Wedrowiec 30/08/04 16:07
To tak jabym jadł banany średnio raz na miesiąc - dwa i jako post, wyrzeczenie, ofiarę postanowił, że nie będę jadł bananów w piątki.
Też mi kurna ofiara.
Jednocześnie mając jakąs władzę bym rozciągnął zakaz na państwa, gdzie 3/4 żywności to banany. I stwierdził że banan gatunku xxx (który akurat jem najczęściej) nie jest bananem.
Mamy wołowinę, wieprzowinę, cielęcinę itp. I to wszystko określamy zbiorczo mianem mięsa. Tak jak mamy wołowinę mamy też ryby. Ale to już nie jest mięso. To jest mięso bezmięsne. Koszerne.
Nie lubię jak się robi takie rzeczy szczegolnie w imię jakiejś ideologii."Widziałem podręczniki
Gdzie jest czarno na białym
Że jesteście po**bani" - Czy Ty nie rozumiesz, czy tylko udajesz ? , JE Jacaw 30/08/04 17:23
Coś się tak czepił tych ryb ? Wyraźnie jest powiedziane o mięsie z wyjątkiem ryb, więc nie ma tu zakłamania.
Nie wiesz i ja też nie wiem od kiedy taka forma postu obowiązuje, więc należy go rozpatrywać w obecnych warunkach. Mięso jest powszechnie dostępne (paradoksalnie nawet może być tańsze niż ryby - zależy jakie mięso i jakie ryby), co więcej mięso obecnie jest też tańsze niż ser. Jednak dalej mięso jest traktowane przez wiekszość jako przysmak i kwintesencja obiadu. Ziemniaki, surówki itp. są traktowane jako dodatki. Więc dlatego post obowiązkowy (jak jesteś np. wegetarianinem to możesz sobie sam narzucić coś dodatkowego) dotyczy tylko mięsa (z wyjątkiem ryb) i jest to jakieś wyrzeczenie dla większości ludzi np. dla mnie jest.
Co więcej to o mięsie jest tylko minimum jakie powinien katolik przestrzegać, dobrze jest jak sam nałoży sobie jakieś dodatkowe ograniczenie, ale przynajmniej to minimum niech spełni.
Tak na marginesie, to forma obowiązkowa postu może zostać zmieniona, gdyż jest dostosowywana do konkretnych warunków, właśnie z tego powodu w Niemczech obowiązuje inna forma (pewnie jeszcze jakieś inne wyjątki też się znajdą).
Ogólnie - post jest wyrzeczeniem i nie istotne jest czy super dużym, czy super małym. I nie wiem gdzie Ty tu widzisz zakłamanie ?Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - Małe uzupełnienie... , JE Jacaw 30/08/04 17:31
...osobiście uważam, że niektóre wymagania powinny być ostrzejsze, bo są zbyt łagodne np. dotyczące postu ścisłego.
Jednak Kościół nie wprowadza ostrzejszych, bo i tak wielu go krytykuje, że za dużo wymaga od wiernych.
A jak niewierzysz, że obecnie wymagania są jednak ograniczeniem, to zapytaj znajomych katolików (bo rozumię, że Ty nim nie jesteś), czy przestrzegają tego piątku bezmięsnego ? To zapewne się zdziwisz dla ilu jest to i tak za duży ciężar, bo go nie przestrzegają.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - w naszych warunkach rzeczywiście , Wedrowiec 30/08/04 18:07
można to traktować jako pewnego rodzaju wyrzeczenie - dla mnie akurat to było (tyle, że nie z własnej woli - tradycja itp., byłem do poszczenia zmuszany). Zapewne jakiś uraz z tego powodu pozostał. A ryby bardzo lubię i stanowiły niezłe urozmaicenie:).
Z tym, że jest zakazane mięso z wyjątkiem ryb to się nie zgodzę - powszechnie mówi się, że zakazane jest mięso. Ryba nie należy do kategorii mięso, co jest dla mnie bzdurą.
Co do wyrzeczeń powtórzę - nie było to żadne wyrzeczenie jeżeli wykreśliło się ryby, pozostałe mięso było raczej luksusem więc wyrzeczenie się go nie było jakimświelkim problemem. Mogę się wyrzec kawioru - i tak go nie jadam."Widziałem podręczniki
Gdzie jest czarno na białym
Że jesteście po**bani" - No i co z tego, że powszechnie się tak mówi ? , JE Jacaw 30/08/04 22:02
Mówi się dlatego, że każdy wie o co chodzi. Mówi się np. że prąd płynie, ale przecież nic tam w kablu nie płynie, więc mógłbyś mówić, że to zakłamanie. W szkole podstawowej i średniej uczą, że przez zero się nie dzieli, ale na studiach matematyki ta sprawa wygląda nieco inaczej... więc znów zakłamanie ?
Ryby pewnie się wyrzuciło z jakiś względów tradycyjnych, możliwe że w wcześniejszych wiekach zwierzęta lądowe i morskie (bo pewnie walenie wtedy uważano za ryby) traktowano oddzielnie i mięso dotyczyły zwierząt lądowych ?
A czy mięso było wtedy luksusem to sprawa dyskusyjna, tym bardziej, że wpierw trzeba by ustalić od kiedy taka forma postu obowiązuje i jak wtedy wyglądała powszechność dostepu do mięsa.
Ja przyznaję się, że tych danych nie mam... ale może uda mi się coś dowiedzieć - przypuszczam też, że Ty też tych danych nie masz.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach
- ... , d-a-x 30/08/04 10:59
ja jestem roslinożercą :) 2.5 roku juz będzie, nie zastępuje białka zwierzęcego jakims innym... jem to co zawsze ( u mnie w rodzinie od zawsze jedlismy mało miesa ), co mnie skłoniło do tego? hmmm, zostań jaroszem to sie dowiesz ;) hehe
PS. Nie jem żadnego mięcha, ryby to też mięso... i nie namawiam nikogo do zostania jaroszem, wolna wola.Montuję bomby, jeżeli zobaczysz, że
uciekam goń mnie! - hmm , Magnus 30/08/04 11:08
ja nie jem miesa od 8 roku życia czyli dziś bedzie to już 13 lat. Da się z tym żyć. Dziś jakikolwiek zapach czy widok mięsa mnie odpycha i już bym tego nie tkął. - jestem wegetarianinem od wczoraj od 23 , bartek_mi 30/08/04 11:28
i bede jeszcze ze 3 godziny ;)
a takie sniadanko z serkiem wyszlo..... ;))))dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj - ja jestem okresowo... , metacom 30/08/04 11:38
...czyli jak jest sezon na warzywa i owoce, to miesa nie kupuje...
...a po wejsciu do UE, to chyba w tym roku zostane jaroszem i po sezonie :/Największą sztuczką Szatana jest to,
że ludzie w niego nie wierzą. - ja tam jestem na optymalnej. Nie ma nic lepszego od mięsa... , Seba78 30/08/04 12:20
jego nie jedzenie jest niebezpieczne dla organizmu. Kiedyś byłem wegetarianinem i mam porównanie. Jak nie chcesz doporowadzić swojego organizmu do ruiny to odpóść sobie.www.nieruchomosci-gil.pl - w moim przypadku , mike102 30/08/04 12:51
jest dokladnie na odwrot, od ponad pol roku nie jem miesa i nie pamietam zebym kiedykolwiek czul sie tak dobrze jak teraz. prawda jest taka, ze trzeba znacznie wiecej jesc i to jak najbardziej roznorodne potrawy. Aczkolwiek roznie to bywa, kazdy organizm reaguje na swoj sposob na tak powazna zmiane, u mnie chyba po miesiacu nie jedzenia miesa, przez 3 tygodnie mialem nudnosci i raczej bylo nie fajnie. potem bylo juz tylko lepiej- przyzyczaiłeś się i wydaje Ci się że dobrze się czujesz... , Seba78 31/08/04 09:27
nie jedzenie mięsa jest bardzo niebezpieczne. Ale wiem, ze Cie nie przekonam. Wpsomnisz moje słowa za parę lat. Są to lewackie mżonki i propaganda która jest naprawdę niebezpieczna... Człowiek zanim zaczą jeść jakiekolwiek rośliny to jadł mieśo. To jego naturalne żarcie i nic tego nie zmieni. Efekty karmienia krów mięsem (mączką kostną) widziałeś? Natury nie oszukasz.www.nieruchomosci-gil.pl - znam wiele osob , mike102 31/08/04 12:34
ktore nie jedza miesa, niektorzy od ponad 20lat, i nie narzekaja na zdrowie i do dobre samopoczucie, to ze austrolopitek czy inny pra dziadek musial zabijac, zeby zjesc - rozumiem, takie czasy. ale sytuacja od tamtego czasu nieco sie zmienila. teraz mozna spokojnie przezyc bez jedzenia miesa, i nie jest to wcale niebezpieczne zdrowia. pozdrawiam- coż wegetarianie.. inaczej. , Seba78 31/08/04 18:32
może wydaje sie wam, ze się dobrze czujecie. Bardzo dobrze. Ale powiem wam jak chłop chłopu. jesteście żałośnie słabi. Na nic nie macie siły, wasze organizmy są tak mało wydolne, że aż żal mi was. Mam wielu znajomych wegetarian... Kolesie do końca by się kłucili, że to słuszne. Nie ważne, że po 40 godzinach aktywności, bez snu słaniają się na nogach, zdychają w górach... nie poszaleją sobie na szlakach, na rowerze... Jak przychodzi do picia alkocholu to padacie jak muchy po koleji.. przy stole zawsze zostaję sam z kumplem (on też jest optymalny) a wszystkie wegusy dawno śpią. Rano oczywiście nie ma nawet z kim gadać. Ale oczywiście zawsze mozna zwalić, że alkochol był nie taki... he he he.. zawsze sie tak tłumaczą. Na łapę jak się siłujemy to zawsze jest to samo:) nie ma nawet walki...
Ale spoko... skoro dalej twierdzicie, że to jest ok to bawcie się dalej. Im więcej takich słabeuszy tym lepiej dla mnie.www.nieruchomosci-gil.pl - taak? :) , d-a-x 31/08/04 23:20
to zapraszam na maratonik 220 km rowerem i zobaczymy kto jest bardziej wytrzymały ;)Montuję bomby, jeżeli zobaczysz, że
uciekam goń mnie! - zapraszam na maraton... 2,2 l royalu rozrobionego;) , Seba78 2/09/04 20:55
nie trenuję wyczynowo, ale zapewniam Cię, że poprawił byś swoje wyniki gdybyś jadł mięso. Mam porównanie. Jadłem tylko trawę (tak tak, jak byłem młody to też byłem wegusem;) ) jadłem normalnie... a teraz jem "optymalnie":)www.nieruchomosci-gil.pl - przy dzisiejszym trybie życia , d-a-x 3/09/04 03:30
nie czuję potrzeby jedzenia mięsa, po co mi tyle energii? ;) samej trawy też nie jadam, jem to co jest akurat w lodówce, nie latam po sklepach za soją i surówkami itp, wcinam pizzę, dużo ziemniaków, ryż, chleb z dodatkami... co popadnie :) a jak chcę mieć powera jak jadę na rower to wcinam snickersa/marsa/czekoladę :D heheMontuję bomby, jeżeli zobaczysz, że
uciekam goń mnie!
- lol , mike102 31/08/04 23:46
moze masz racje... lol, zaczne chyba juz zbierac na aparat tlenowy i chodzik, jak ma byc az tak zle...
- ladny bzdet , uGn 30/08/04 12:36
nie wszyscu musza sie tak "zrujnowac" jak Ty, kiedy nie jadles miesa. A moze Ty wogole przestales jesc a myslales tylko, ze miesa nie jadles? hehe- mialo byc , uGn 30/08/04 12:38
do Seba78, sorki za zamieszanie :-P- coż.... powodzenia he he he:) , Seba78 31/08/04 09:34
nie będę ciągną tematu. Wpsomnisz sobie moje słowa i wielu innych ludzi. Zdrowia życzęwww.nieruchomosci-gil.pl
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|