Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Shark20 23:33
 » Fasola 23:28
 » DYD 23:28
 » biEski 23:24
 » Paweł27 23:20
 » fiskomp 23:16
 » Magnus 23:15
 » wrrr 23:14
 » okobar 23:09
 » myszon 23:08
 » Flo 23:07
 » metacom 23:05
 » Conan Bar 23:05
 » Qjanusz 23:04
 » rarek 22:55
 » ReeX 22:52
 » ProSavage 22:50
 » Fl@sh 22:49
 » ManiusNG 22:48
 » yanix 22:47

 Dzisiaj przeczytano
 41134 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Jazda na swiatlach przez caly rok - jestes za czy przeciw? , PaKu 26/08/04 11:52
http://biznes.onet.pl/0,970573,wiadomosci.html

Zwolennicy argumentuja ze samochod bedzie lepiej widoczny i ze bedzie mniej wypadkow, natomiast przeciwnicy wskazuja wieksze zuzycie paliwa. Do ktorej z tych grup sie zaliczacie?
Ja do tej pierwszej. Duzo latwiej jest zauwazyc samochod jadacy na swiatlach niz bez. Jestem przekonany ze moze to ograniczyc liczbe wypadkow. Bezpieczenstwo przede wszystkim.

bez podpisu

  1. za !! , Piet Blank 26/08/04 11:54
    123

    Zosiu Kocham Cię

  2. ZA! , Dexter 26/08/04 11:57
    Baranom jeżdżącym w deszczu w dzień bez świateł stanowcze NIE!

    Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
    Odpowiedzi oleję.
    THX!

    1. dokladnie!!!! , Tummi 26/08/04 13:20
      Wczoraj jechalem z dolnego slaska na warmie - pod Toruniem zaczelo BARDZO MOCNO lac i jak ktos nie mial swiatel, to widac go bylo dopiero z 10-20m. A poboczem jak szli ludzie bez odblaskow, to juz wogole krew sie scinala (na krajowej 1-nce).

      T.

      www.skocz.pl/uptime :D

      1. ale o co chodzi??? , wukillah 31/08/04 13:02
        to ma byc argument za?
        juz obecne przepisy nakazuja wlaczenie swiatel
        w dzien podczas zmniejszonej widocznosci (deszcz,itp.).

        just d'oh it!

  3. zaaaa , w1lko 26/08/04 11:58
    123

  4. przy obecnej cenie zarowek -ZA- , ZEFello 26/08/04 12:01
    1 2 3

    ZeFeL
    ~ThE Sygnity TeaM~

  5. za.... , akslow 26/08/04 12:01
    ja jezdze przez caly rok na swiatlach. Teraz w nowych samochodach alkumulator nawet tego nie odczuje :). Jezdze na swiatlach bo zauwazylem ze mnie sie lepiej jezdzi jak inni to robia.

    1. kurde... , akslow 26/08/04 12:02
      po nocy pisze jak analfabeta !!! :D

  6. za!!! , yolek 26/08/04 12:04
    i zawsze bedzie za, choc teraz sie spotyka ludzi ktorzy po zachodzie slonca jezdza bez swiatel :/

    ...::: GG#: 794008 :::...

  7. Oczywiście za , Pinokio 26/08/04 12:05
    Argument z paliwem naciągany, a nawet jeśli - cóż to wobec choćby jednego uratowanego więcej. To tylko statystyka ..

  8. Za. , Agnes 26/08/04 12:05
    123.

    Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
    Fizyk, a to jego Meta...

  9. Za. , Dhoine 26/08/04 12:09
    za za za.

  10. przeciw... , Adamusss 26/08/04 12:09
    ...jazdzie bez swiatel ;p ...

  11. za! , Phate 26/08/04 12:10
    oczywiscie, wielokrotnie w ostrym swietle slonecznym nie mozna sie zorientowac, czy auto przed nami jedzie tak jak my, w nasza strone, czy np. stoi - swiatla sa tutaj najlepszym sygnalem.

    Pozdrawiam ;-)

  12. zawsze jeżdżę na światłach... , Seba78 26/08/04 12:10
    ludzi którzy tego nei robią uważam za nieodpowiedzialnych!
    nie chodzi mi tu o wyjazd do sklepu w mieście... ale na trasie poza miastem to obowiązek.

    www.nieruchomosci-gil.pl

  13. A rowery? , Phate 26/08/04 12:12
    Rowerzysci u nas to w 90% kaskaderzy i kamikadze! Mniej wiecej 1 na 10 rower ma swiatla zapalone po zmierzchu (o ile wogole je ma) - to jest dopiero masakra! Rozumiem, ze dla nich to taki sport ekstremalny - dojade czy mnie przejada?

    Pozdrawiam ;-)

    1. problem batmanii , Meteor 26/08/04 12:40
      istnieje i bedzie istnial. Zauwaz, ze sporo rowerow to srodek lokomocji na wsi i takich rzeczy ludzi nie nauczysz/oduczysz od zwyczaju.

      Jedyne rozwiazanie to obligatoryjny nakaz sprzedazy rowerow z kompletem odblaskow (w cenie roweru) i karanie za brak. Co do lampek, to chyba potrzebna jest tu duza kampania propagandowa. Rowniez wsrod kierowcow. Batmania batmania, ale to jak kierowcy zachowuja sie wobec rowerzystow to osobna sprawa. Na szczescie rowerow jest coraz wiecej i powoli zaczyna dzialac klasyczny efekt wypierania.

      Tak, naleze do grupy trzymajacych
      kierownice i jestem z tego dumny!
      Pzdr. Univega,Author&Meteor

      1. problem wiejskiej batmanii , bartek_mi 26/08/04 12:48
        jest raczej nie do przeskoczenia - inna mentalnosc, glupota tlumaczona bieda...

        natomiast kretyni na rowerkach za ciezka kase na sciezkach rowerowych bez glupije lamki za 15 zl - tych to nalezy tepic!

        dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

        1. tu się zgadzam 100% , Dabrow 26/08/04 13:08
          z resztą mam w pamięci świetny felieton Skiby na ten temat...
          50zeta za komplet mrugałek to nie duża kasa - jeśli w rachunku uwzględnimy życie bądź zdrowie ludzkie... Ale cóż głupota jest drogim luksusem...

          !!!!!TO JEST SPARTA!!!
          !Tu się nic nie zmienia!
          ------dabrow.com------

          1. no właśnie , Cartman 26/08/04 18:45
            tu jest ten tekst:
            http://glova.fm.interia.pl/nightrower.html

            Nieźle się przy tym uśmiałem :)))

            SWEEET !

    2. Jestem rowerzystą... , JE Jacaw 26/08/04 12:59
      ...i pewnie moja ocena nie jest do końca obiektywna, ale wina nie leży tylko po stronie rowerzystów. Kierowcy po prostu ignorują rowery, wymuszają pierwszeństwo itd. (kolega przez takie coś mało w szpitalu nie wylądował, a ja sam miałem kilka przypadów, że gdyby nie refleks, to też leżałbym na masce lub drzwiach). Aczkolwiek zgadzam się, że wielu rowerzystów to sam bym wykopał z jezdni jak widze ich manewry na drodze.

      Niestety prawda jest taka, że zarówno rowerzyści i kierowcy mają często bardzo mało wyobraźni.

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

  14. zaa , blimek 26/08/04 12:14
    raaaz

    twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

  15. Zawsze jezdze na wlaczonych... , Grolshek 26/08/04 12:22
    ...bez wzgledu na cokolwiek...

    ***** ***!!!

  16. za za za za za za za za , laciak88 26/08/04 12:24
    za za za za za za za za za

    "To Alcohol! The cause of, and solution to, all of
    life's problems."

  17. oczywiscie ze ZA , sgdave 26/08/04 12:26
    jak wyzej

    Kazde 60 Sekund Zlosci Pozbawia
    Ciebie Minuty Radosci

  18. swego czasu przejechalem motorkiem , J@rek 26/08/04 12:29
    kilkadziesiat tysiecy km... po calej polsce i nie tylko... i wiem, ze zapalone swiatla sa bardzo potrzebne nawet ptzy bardzo dobrej pogodzie.

    to nie tylko lepsza widocznosc nadjezdzajacego/twojego pojazdu... jezeli widzisz pojazd z zapalonymi swiatlami potrafisz lepiej okreslic odleglosc jaka was dzieli.

    a co do rowerkow... tez zapalam lampki... dla wlasnego bezpieczenstwa... z przodu mam nawet taka z ostrym swiatlem (cztery niebieskawe diody).

    Aspire5, Honda NC700SD, Mustang M4, Orkan
    3, Talon 4

  19. za, bo , bartek_mi 26/08/04 12:31
    przy obecnym ukladzie (obowizakowe swiatla zima) ludziom sie wydaje, ze nie musza zapalac swiatel w deszcz (niedlugo nie beda wlaczac w lecie nawet w nocy hy hy hy)

    dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

  20. za jak najbardziej , Wedrowiec 26/08/04 12:31
    napisałem więcej ale mi wcięło posta i mi się już nie chce tłumaczyć ;)

    "Widziałem podręczniki
    Gdzie jest czarno na białym
    Że jesteście po**bani"

  21. za-a , gorky 26/08/04 12:33
    jwt

  22. za. - fajnie to wyglada i samochody sa bardziej widoczne , trol 26/08/04 12:33
    rozwalają mnie ludzie co mówią ze oszczędzają paliwo na zgaszonych światłach ...

  23. za! , WooKy 26/08/04 12:34
    Zdecydowanie lepiej widac samochody z wlaczonymi swiatlami nawet w zwykly letni dzien! Jezdze na swiatlach caly rok.

    bitnoi.se

  24. za i przywrócić "red flag act" , Alien 26/08/04 12:37
    http://www.alldata.com/...998/19980525-trivia.html
    szczególnie podoba mi się fragment:
    "maximum allowed speed ... was 2 mph in town and 4 mph out on the open road in the country" - to zlikwiduje wypadki w 100%
    (no może w 99,9%)

    There are no impossible - try to ski
    through revolving door

  25. pewnie ze ZA , masza 26/08/04 12:38
    szczegolnie na trasie !!

    ja jezdze caly rok na swiatlach.

    Pozdrowionka !!!

  26. problem zachowania sie kierowcow wzgledem rowerzystow , Phate 26/08/04 12:49
    to calkiem inna sprawa...
    Dajmy na to jedziesz za maluchem jakims szybszym (jakimkolwiek innym) autem - z naprzeciwka sznurek aut i suniesz elegancko na dwojce 40km/h... czyja to wina? Twoja - nie, sznurka aut z naprzeciwka - nie, malucha - nie... to wina drog bo sa za waskie, za dziurawe, itd. itp.
    Ten sam problem tyczy sie rowerzystow - dac im sciezki dla rowerow i nie bedzie problemu...
    Problemy biora sie stad, ze aut jest duzo i coraz wiecej, rowerow jest duzo i coraz wiecej, ciezarowek duzo i bedzie wiecej - a drogi coraz bardziej dziurawe... a tam gdzie dziury tam i remoncik, a jak remoncik to zamkniety jeden pas i wszyscy sie tlocza i klna jedni na drugich...

    Pozdrawiam ;-)

  27. hmm , BENY 26/08/04 12:50
    ja tam polemizuje.
    Mam 9 letniego maluszka i swiatla wlaczam wtedy, gdy uwazam, ze warunki pogodowe tego wymagaja. Inaczej moj accu (4 letni) by mi rano mogl psikusa sprawic.
    Aczkolwiek jestem ZA.
    Gdybym mial nowszy/lepszy samochod pewnie bym jezdzil caly rok.
    Znam ludzi, ktorzy zrobili sobie przekazniczek ktory przy starcie silnika (przekreceniu kluczyka w stacyjce) od razu automatycznie zapala im swiatla, a przy gaszeniu silnika gasi najpierw swiatla.

    / Najlepsza sygnaturka /
    / to brak sygnaturki /

    1. co do maluszków , myszon 26/08/04 13:02
      to najbardziej mnie denerwuje gdy nie widać kierunkowskazu gdy kierowca cisnie hamulec (w staryyych maluchach). Jade za takim, on zwalnia, nagle skręca i jak puszcza hamulec to pokazuje sie kierunek. Jak ja tego nie lubie. wrrrr

      1. ten problem , BENY 26/08/04 16:29
        akurat mnie nie dotyczy, ale fakt, bardzo to fffkurza. Zwlaszcza w staaarych malaczach.

        / Najlepsza sygnaturka /
        / to brak sygnaturki /

  28. Bez świateł... , JE Jacaw 26/08/04 12:54
    ...powiem tak, jeśli będzie nakaz jeździć z kogutami i syrenami jak policja, dodatkowo obniżmy maksymalną prędkość do powiedzmy 10 km/h i jeszcze każde auto będzie obłożone poduszkami to będzie super bezpiecznie (a co może ktoś to zaneguje ?)... ale wybaczcie takie rozwiązanie mi nie odpowiada.

    Ja jestem niepoprawnym zwolennikiem duetu: wolność + odpowiedzialność. Więc maksimum możliwej wolności (nie anarchia), ale w razie przegięcia należy ponieść surową karę.

    Socjalizm to ustrój, który
    bohatersko walczy z problemami
    nieznanymi w innych ustrojach

    1. ok, wolnosc, ale... , Phate 26/08/04 12:59
      Niech Ci, ktorzy wybieraja wolnosc placa potem z wlasnej kieszeni za naprawy po wypadku, leczenie w szpitalu - oczywiscie niech placa za siebie, swoich pasazerow oraz tych, ktorzy ucierpia w takim wypadku.
      Duzo rozsadniejsze wydaje mi sie slowo "kompromis" i zapalanie swiatel jest takim wlasnie kompromisem - nic sie nie traci uzywajac ich, dalej mozna jezdzic tak jak sie jezdzilo czy wlaczenie pstryczka oznacza utrate wolnosci albo zmiane stylu jazdy?

      Pozdrawiam ;-)

      1. Ależ oczywiście... , JE Jacaw 26/08/04 14:46
        ...że powinni płacić, ale to już debata o szerszym charakterze, bo wiąże się to choćby z prywatyzacją służby zdorowia (chociaż i w państwowej można takie rozwiązanie wprowadzić).

        Socjalizm to ustrój, który
        bohatersko walczy z problemami
        nieznanymi w innych ustrojach

        1. niektórzy w swoich liberalnych poglądach zagalopowują się.... , Seba78 26/08/04 15:32
          i swą wolność chcą mieć już we wszystkim. Oczywiście nikt Ci nie odbiera wolności i dalej powineś odpowiadać za swoje czyny. Obowiązek włączania swiateł nie jest jakimś socjalistycznym, ograniczającym wymysłem. Tak się składa, że narodził się w stanach...
          Przepraszam za tą ocenę, ale nie sądzę abyś był dobrym i wprawnym kierowcą i wydaje mi się, ze zająłeś głos aby zabłyszczeć tu czymś. Pojeździj trochę samochodem, zwłaszzcza w letnie, słoneczne dni na trasie to zobaczysz co to znaczy szary szybko jadący samochód z naprzeciwka.
          Powiem tak, obowiązek nic nie kosztuje a samochód jest naprawdę dużo bardziej widoczny. Niestety wolność w tym przypadku nie pomaga bo większość ludzi jeżdzi bez świateł. I teraz pytanie, czy według Ciebie to jest mądre czy nie mądre, ze rezygnuje się z włączenia swiateł gdy wiadomo, że dzięki nim auto będzie widoczne z 2,3 razy większej odległości i dzięki temu lepiej będzie mozna ocenić prędkość i odległość a w dodatku to nic nie kosztuje? i powiedz mi dlaczego większość kierowców tego nie robi? jak myślisz, z zmaiłowania do woilności czy do głupoty?

          www.nieruchomosci-gil.pl

          1. Kosztuje... , JE Jacaw 26/08/04 18:21
            ...niewiele, ale kosztuje. Powiem tylko tyle, taki jest mój pogląd w tej sprawie (i to nie tutaj, aby zabłyszczeć, tylko już miałem na ten temat rozmowy) i jak już pisałem to kwestia pewnych granic.

            Mógłbym próbować na siłę udowodnić, że takie coś może mieć złe konsekwencje np. kierowcy poczują się bezpieczniej, będą mniej ostrożni i w konsekwencji będą powodować więcej wypadków lub pojedzie taki kierowca do kraju, gdzie nie używają świateł i spowoduje wypadek bo nie zauważył auta bez świateł (z powodu przyzwyczajenia).
            Ale nie chcę bawić się w takie gdybania itp. Po prostu jestem przeciw i tyle, bo uważam, że to kolejny zamach na moją wolność (a jest to niewątpliwie ograniczenie wolności).
            Tym bardziej, że właśnie tak się postępuje w Polsce. Tzn. większą winę za wypadki pewnie ponoszą dziury na jezdni niż brak świateł w dzień, ale u nas zamiast łatać dziury i remontować drogi to wprowadza się kolejne ograniczenia.
            Winna jest władza a konsekwencje ponosi lud i choćby dlatego będę przeciw.

            Socjalizm to ustrój, który
            bohatersko walczy z problemami
            nieznanymi w innych ustrojach

            1. w swojej arguentacji , beef 26/08/04 21:33
              przekroczyłeś niestety granice absurdu. A propos granic - to NIE jest kwestia granicy tolerancji dla ograniczania wolności, jak próbujesz uzasadniać. W ten sposób sprowadzasz wszystko do jakiejś przepychanki, gdzie wszyscy mają w zasiadzie rację, różnią się tylko "granicą tolerancji" położoną gdzieś na osi OX. Wiesz, oprócz ideologii i głębokich przemyśleń na tematy ogólne podczas bezsennych nocy, istnieje coś takiego jak zdrowy rozsądek, który opiera się na prostym bilansie zysków i strat. Takie podejście do sprawy w resultacie zazwyczaj okazuje się z korzyścią dla wszystkich. Napisz mi proszę, jakie korzyści przyniosło by NIEwprowadzenie tego zapisu. Rozumiem, że masz jasno określony system wartości, ale każde wartości powinny czemuś służyć, prawda?

              this is the time of the revolution
              keepin' it in the right track
              feelin' it in my mind back

              1. Bosh... "w resultacie" , beef 26/08/04 21:48
                za dużo Delphi, oj za dużo ;)

                this is the time of the revolution
                keepin' it in the right track
                feelin' it in my mind back

              2. A to czemu ? , JE Jacaw 26/08/04 23:11
                Wiem, że koszt żarówek itd. brzmi śmiesznie, ale chodzi po prostu o zasadę. Jest to kolejna próba odebrania mi cząstki wolności i właśnie tak to się robi... czyli zabiera wolność po małym kawałeczku.
                To tak jak z kradzieżą złotówki, nie chodzi o kwotę, ale o zasadę.
                I nie zdziwię się, jeśli za jakiś czas władza powie, że dróg nie trzeba remontować, bo przecież wskaźnik wypadków spada, więc drogi są dobre... tylko, że wtedy będziemy jeździć właśnie te 10 km/h.
                Ja nie chcę tu dyskutować, bo nie jestem w stanie przytoczyć argumentów udowadniających, że ten przepis zwiększy ilość wypadków... bo zapewne zmniejszy, jednak także niepodważalnym faktem jest, że tracę odrobinę mojej wolności... i dlatego mówię "nie". Bo po okruszku to i cały tort można zjeść.

                Socjalizm to ustrój, który
                bohatersko walczy z problemami
                nieznanymi w innych ustrojach

                1. chlopie dla siebie i swoich dzieci , sgdave 26/08/04 23:37
                  powinienes to robic zeby jakis ciagnik wyjezdzjacy z lasu mog cie w pore zauwazyc i nie zajechac Ci drogi. Wiesz na nic wtedy sie przyda twoja wolnosc i kasa zaoszczedzona na zarowkach.

                  To tyle

                  Kazde 60 Sekund Zlosci Pozbawia
                  Ciebie Minuty Radosci

                  1. No to ja tak zrobię... , JE Jacaw 27/08/04 01:45
                    ...ale nie widzę powodu, aby innych do tego zmuszać.
                    Jak rozumię, Ty jeździsz cały rok na światłach, prawda ?

                    Socjalizm to ustrój, który
                    bohatersko walczy z problemami
                    nieznanymi w innych ustrojach

                    1. dokladnie , sgdave 27/08/04 09:54
                      nie sprawia mi trudnosci wsiasc do auta i zapalic swiatla, czesto jezdze na wroclaw A4 uwierz mi ze jak samochod nie m jaskrawego koloru to w sloneczny dzien bardzo slabo go widac. Ja rozumiem ze ty nie za wiele jezdzisz...

                      Kazde 60 Sekund Zlosci Pozbawia
                      Ciebie Minuty Radosci

                      1. No i bardzo dobrze... , JE Jacaw 27/08/04 13:30
                        ...czyli trzeba ten zwyczaj upowszechnić, a nie wprowadzać nowy przepis - to jest moje zdanie i zgadzam się z nim całkowicie.

                        Socjalizm to ustrój, który
                        bohatersko walczy z problemami
                        nieznanymi w innych ustrojach

                2. no właśnie... Co powiesz gdy... , Seba78 27/08/04 00:00
                  wjedzie w Ciebie szybko pędzące auto... szare, z wyłączonymi światłami... nie zauważyłeś go w porę bo nie byłeś w stanie, chodź jest piekny słoneczny sierpniowy dzień a Ty własnie wracasz z urlopu. Facet nie włączył ich ponieważ nie było takiego obowiązku... chociaż ten obowiązek nic by nie kosztował. Na twoje dzieci w fotelikach działa przeciażenie o sile kilku g, blacha się gnie... auto w setnych sekundy kurczy się w środku.. jest coraz mniej przestrzeni aby przeżyć. szkło rozsypuje po całej okolicy... podczasz tego wszystkiego nie zdazyłeś o niczym pomyśleć nawet... jedynym odruchem jest ominięcie drzewa... tylko instynkt przed nim Cię ratuje.. myslisz, że to już koniec... ale zaraz stoi następne drzewo.
                  A wystarczyło aby ten ktoś włączył światło... ALE GO NIE WŁĄCZYŁ... NIKT MU PRZECIEŻ NIC NIE BĘDZIE NAKAZYWAŁ!
                  Wiesz... za bardzo się wczówasz w te wolnościwe dyrdymały.. Brzmi to jak wiec wyborczy pier... SLD. To brzmi gorzej jak ustawa o równouprawnieniu autorstwa pani Jarugi czy jak jej tam. Chyba nie studiujesz na filozofi?
                  Powiem Ci tak, jestem osobą o poglądach mocnoliberalnych i też nie lubię aby państwo za mnie myślało czy wydawało moje pieniądze. jednak jeśli 60% obywateli jeżdzi bezmyślnie z wyłączonymi światłami to chyba trzeba im pomóc w naciśnieciu przełącznika bo sami są zbyt głupi na to.
                  Dosadnie... ale mam dość niedzielnych kierowców.

                  www.nieruchomosci-gil.pl

                  1. Czyli... , JE Jacaw 27/08/04 01:51
                    ...skoro 60% to nie przeszkadza, to niech te 40% przesiądzie się na hulajnogi, skoro w dzień nie widzą innych aut.
                    Możesz snuć do woli wizje katastroficzne, ja też mogę zacząć co to się stanie jeśli prędkości na drogach nie zmniejszymy do 10 km/h... tylko po co ?

                    Mocno-liberalne poglądy ? Chyba żartujesz ! Liberalizm zakłada, że ludzie mają prawo być głupkami i nie myśleć, a właśnie socjalizm wie lepiej od ludzi, co dla nich dobre i "pomaga" im postępować słusznie.

                    Socjalizm to ustrój, który
                    bohatersko walczy z problemami
                    nieznanymi w innych ustrojach

                    1. przeciwnicy powtarzają do znudzenia dwa argumenty... , Seba78 27/08/04 09:28
                      ograniczenie wolności. CZy nei widzisz, że ten przepis wcele nie ogranicza wolności? potrafisz odróznić ograniczenie wwolności od przepisu usprawniającego coś? nie... nie potrafisz. Idąc twoim tropem myślenia powiedział bym... wogóle włączanie swiateł to ograniczanie mojje wolności. Mam swietny wzrok i widzę dobrze nawet w nocy. jak jest księżycowa noc to wogóle moge światła wyłączyć! ich nakaz to ograniczenie mojje wolności. Pozatym jeżdżenie określoną stroną jezdni jest też ograniczeniem wolności! ja mam kaprys jeżdzić po lewej bo się przyzyczaiłem w GB i co? nie będzie mi tu jakiś polak mówił po której mam jeździć! i co powiesz? nie chciał byś odzyskać jeszcze trochę wolności i znieść te przepisy? hę?
                      Pozatym argument o zmniejszaniu prędkości do 10 jest wogóle abstrakcją. Czy ja jestem kolesiem o fizjonomi 10 letniego tępaka że używasz tego argumentu? MOże wogóle znieść ograniczenia... może zrobić BO na całym terenie RP... a przy szkołach i przedszkolach nakłaniać w imię wolności przyspieszanie... tak demonstracyjnie. Wszystko ma swoje granice i jest coś takiego jak zdrowy rozsądek. Nikt niekomu nei zabiera wolności jeśli pewne rzeczy reguluje się w głową. Nikt niekomu nie odbiera wolności nakazując jazdę z określoną prędkością jeśli ma ona chronić interesy większej grupy ludzi. Tak więc ograczniczenie do tych powiedzmy 60 km chyba nie jest idotyzmem w mieście? nakaz jazdy po prawej stronie też nie ejst chyba idiotyzmem? nakaz właczania swiateł też nie jest czy jest? jak to według Ciebie jest? zabrał Ci ktoś wolność nakazując jazdę w nocy? czujesz się z tym źle? nakaz jazdy w dzień też jest według mnei pożyteczny i nie szkodzi nikowmu, a może jedynie pomóc. Auto naprawdę jest bardziej widoczne w dzień. To nie jest ograniczenie wolności, to jest prosta pomoc innym użytkownikom... No ale coż. Ty dalej odprawisz tu swoją mantrę o wolności i prędkości 10 km na godzinę... Naczytałeś się chłopie liberalnych gazetek a niestety nie potrafisz sam pomyśleć tylko używasz argumentu o wolnosci do wszystkiego jak popadnie. Powiedz wogóle swojej rodzinie żeby wogóle nie liczyli na Ciebie, że nie zamierzasz się w nic angażowac, bo ty chcesz mieć poczucie wolnosci...

                      www.nieruchomosci-gil.pl

                      1. No bo jest... , JE Jacaw 27/08/04 13:44
                        ...auto jest dostatecznie dobrze widoczne w dzień bez świateł, jakby miło koguta na dachu to też byłoby jeszcze lepiej widoczne. Ale chodzi o rozsądny poziom - dla mnie rozsądny poziom jest teraz, czyli widać auta na drodze w dzień... a jeśli ktoś nie widzi, no cóż lepiej niech nie jeździ.

                        Poza tym zaczynam się zastnawiać (po tym co tu przeczytałem), że chyba ten obowiązek świateł w zimie (i też jestem przeciw niemu) właśnie przynosi złe skutki... bo kierowcy się tak przyzwycaili do tych świateł, że teraz już mają problemy z dostrzeżeniem aut na drodze bez nich - a to źle świadczy, bo oznacza, że koncentracja kierowców spadła. To jest tylko luźna uwaga, która nie jest argumentem - jednak szkoda, że nikt nie przeprowadził takich badań.

                        Socjalizm to ustrój, który
                        bohatersko walczy z problemami
                        nieznanymi w innych ustrojach

                        1. lepiej się nie zastanawiaj już... , Seba78 27/08/04 14:41
                          badania owszem były przeprowadzone i jasno dowiodły, że światła odnoszą pozytywny skutek. Tyle osób stwierdziło, że zapalone swiatła pozwalają im szybciej ocenić zbiliżający się obiekt. Sam napisałeś że jeździsz na swiatłach! no o co jeszcze chodzi? dawno sobie strzeliłeś gola i zaplątałeś się... nie powiedzieliście ani jednego argumentu sensownego przeciw...
                          osobiście dla twojej informacji to nie uważam, żebym gorzej się koncentrował. Koncenrtuję się zawsze tak jak moge i na tyle ile potrafię a jego poziom jest raczej zalezny od prędkości z jaką się poruszam... Wyrobiłem u sobie ten nawyk poniewasz uważam, że mogę pomóc innym kierowcą. jednocześnie dziwię się jak widze inne pojazdy, zwłaszac te szare niewidoczne że jeżdża tak beztrosko... chciałbym aby Ci kierowcy też mieli na względzie moje bezpieczenstwo tak jak ja mam ich. Ale im zbyt trudno jest pojąć tą oczywistość więc przepis by to sietnie usankcjonował. tak zajk zakaz jazdy po pijaku, nakaz jazdy na światłach po ciemku, czy nakaz jazdy po prawej stronie. Nie uważam, aby ten przepis zabirał mi jakąś wolnośc... państwo moją wolnośc zabira w inny sposób nad czym ubolewam w postaci przymusu płacenia podatków na górników, rolników, śtocznoowców, kolejaży... na rzecz krus, zus... ale to inny temat już

                          www.nieruchomosci-gil.pl

                          1. Zaraz, zaraz... , JE Jacaw 27/08/04 23:49
                            ...gdzie strzeliłem tego gola ? Właśnie na tym polega liberalizm, to że ja uważam iż coś jest dobre i to stosuję to nie powód, aby innych zmuszać do tego. To właśnie socjalizm uważa, że coś jest dobre i trzeba wszystkich "opornych" do tego zmusić.
                            Ja zakładam, że ludzie mają prawo do głupoty i póki nie zrobią nikomu nic złego (zrobią, a nie mogą zrobić !!!) to mają do tego prawo.

                            Socjalizm to ustrój, który
                            bohatersko walczy z problemami
                            nieznanymi w innych ustrojach

                            1. zaraz zaraz... , Seba78 28/08/04 00:08
                              w takim razie kolego sięgnijmy do podstaw. naczytałeś się najwyższego czasu, chwała Ci za to. Problem w tym, że trzeba jeszcze coś z tego zakumać. Jedziesz tu z jednym hasłem non stop - wolność. Według "klasyków myśli liberalnej" człowiek może korzystać z wolności do momentu kiedy nie zaczyna przeszkadzać drugiej osobie. w bardzo prosty sposób można to przełożyć na tą sytuację. Jezeli 99% osób wypowiedziało się za tym, ze woli jeździć i aby inni jeździli na swiatłąch w takim razie czyjeś widzimisie jeźdzenia bez świateł jest naruszeniem wolnosci ogółu. Skoro jest jego naruszeniem to powinno być karane a tylko karane mogą być wykroczenia sankcjonowane prawem. Więc wniosek z tego taki, że powinien być nakaz jeżdżenia na swiatłach w dzień, tqak samo jak w nocy i tak samo jak jeżdzenie po prawej stronie. Kolego.. jak już zpalaisz się do jakiś idei rób to chociaż odpowiedzialnie i z głową. bezmyślne powtarzanie mantry o wolnosci tylko Cię dyskredytuje. Generalnie nieajko na potwierdzenie jeszcze moich słów przytoczę przykłąd stanów zjednoczonych - kraju uważanego za bardzo liberalny i o dużych swobodach. nie ma chyba drugiego takiego. Jest to bardzo pragmatyczny naród, nie wprowadzający zazwyczaj zbędnych przepisów, nie ograniczający wolnosci. A mimo tego powszechnego liberalizmu (szerokopojętego) jest tam obowiązek jeżdzenia na swiatłach. Wręcz po uruchomieniu światła tam włączają się automatycznie...
                              Weź mi ejszcze powiedz coś o wolności... rzuć jakimś ciekawym cytatem... no proszę... odwiedź kolibra, liberatora i inne portale... moze znajdziesz jakąś złotą myśl którą będziesz mógł tu przepisać (delikatnie mówiąc nie używając do tego głowy)

                              www.nieruchomosci-gil.pl

                              1. Czyli... , JE Jacaw 29/08/04 14:28
                                ...według Ciebie jeśli 99% procent uzna, że Seba78 nie ma prawa chodzić po ulicach lub żyć bo nam przeszkadza, to trzeba Ci tego zabronić lub zabić ?
                                Poza tym, któś tu podał przykał, że 60% kierowców nie widzi takiej potrzeby (bo nie zapala świateł), więc zgodnie z Twoją logiką te 40% powinno się dostosować.
                                Liberalizm zakłada, że dopóki nie naruszysz czyjejś wolności to masz prawo robić co chcesz, a nie dopóki ktomuś nie zaczniesz przeszkadać. Pierwsze stwierdzenie zakłada obiektywne naruszenie wolności, a drugie subiektywne.
                                Poza tym ja nie jestem zwolennikiem demokracji.

                                Socjalizm to ustrój, który
                                bohatersko walczy z problemami
                                nieznanymi w innych ustrojach

    2. Szkoda ze takich jest wiecej... , Grolshek 26/08/04 13:08
      ...ale wyobraznia nie wybiera...

      ***** ***!!!

      1. Argument powalił mnie z nóg... , JE Jacaw 26/08/04 14:48
        ...ja nie powiedziałem, że nie będę jeździł z włączonymi. Ale jestem przeciw nakazowi, a to duża różnica.
        Tak przy okazji, jeśli wprowadzimy państwo policyjne z totalną inwigilacją obywateli to przestępczość na 100% spadnie... ale jakoś to rozwiązanie mi się nie podoba, a Tobie ?

        Socjalizm to ustrój, który
        bohatersko walczy z problemami
        nieznanymi w innych ustrojach

    3. wolność .. zostawmy też kierowcom , Pinokio 26/08/04 13:24
      swobodę wyboru pasa ruchu .. w końcu to sami rozsądni ludzie
      Zdarza Ci się czasem jeździć w godzinach wczesno-wieczornych? Gdy, nawet przy dobrych warunkach pogodowych, wszystkie te szare autka zlewają się z asfaltem, bo wyobraźnia to u nas towar deficytowy.
      Życzę Ci, żebyś nie miał nigdy okazji do nagłej zmiany zdania w tej sprawie ("zdarza się, ale nie mnie ..")
      Pozdr.

      1. Zakazać... , JE Jacaw 26/08/04 14:53
        ...jazdy autem, wiesz jak wtedy wzrośnie bezpieczeństwo na drogach ? Przecież ja nie neguję, że auto jest lepiej widoczne (przeczytaj jeszcze raz mój powyższy list), tak samo jak Ty nie możesz zanegować, że zakaz jazdy autem lub ograniczenie prędkości do 10km/h spowoduje, że będzie bezpieczniej.

        Ale jak wspomniałem, jakoś lubię wolność i dlatego w którymś momencie trzeba powiedzieć "nie". Ja mówię to teraz, a Ty pewnie powiesz to jak będą propozycje zakazu jazdy autem.

        Socjalizm to ustrój, który
        bohatersko walczy z problemami
        nieznanymi w innych ustrojach

    4. jak duzo jezdzisz? , Holyboy 26/08/04 13:24
      bo chyba nie duzo skoro tak mowisz... jazda na swiatlach w upalny letni dzien niejednokrotnie mi sie przydala - to jest _bezpieczniejsze_ zywczajnie, a w dodatku praktycznie nic nie kosztuje - a jak kogos nie stac na zarowki to niech nie kupuje samochodu

      a z ta wolnoscia to przesadzasz - jakby isc dalej tym torem to wogole caly Kodeks Drogowy mozna wyrzucic do kosza - bo ogranicza wolnosc... chyba jednak nie tedy droga

      Strength is irrelevant.
      Resistance is futile.
      We wish to improve ourselves.

      1. Są pewne granice... , JE Jacaw 26/08/04 14:58
        ...każdy ma swoją granicę ograniczania wolności. Moja jest w tym miejscu, Twoja dalej. A trochę to kosztuje - większe zużycie akumulatora, żarówek... a przy maluchach to jest zabójstwo dla akumulatora.

        Ja nie twierdzę, że zwiększy się bezpieczeństwo... ale moje propozycje też je zwiększą i co byłbyś za nimi ? To tak jak sławna debata, że przy 50km/h w mieście będzie bezpieczniej niż przy 60km/h... ale to odkrywcze, oni do tego potrzebowali ekspertów - a ja powiem, że przy 40, 30, 20, 10 będzie jeszcze bezpieczniej.

        Socjalizm to ustrój, który
        bohatersko walczy z problemami
        nieznanymi w innych ustrojach

        1. to jest rozumowanie , Rybeck 26/08/04 17:22
          byla ostatnio sprawa. W barze gosc ni z gruszki ni z pietruszki wyciagnol noz i zamachna sie na goscia. Celowal w serce. Gosc napadniety o tyle mial szczescie, ze byl biegly w jakiejs tam sztuce walki i na tyle zaragowal ze zostal tylko lekko zraniony. Co teraz zrobil sad? Zwolnil goscia bo bylo to tylko zranienie. Mialo to byc morderstwo a ze sie nie udalo to sie rozeszli. Sprawa moze sie powtorzyc. Ale go nie zamkna zeby NIE OGRANICZYC JEGO WOLNOSCI. A jak trafi na ciebie?

          Ludzie dzielą się na 10 kategorie:
          -ci co rozumieją kod binarny
          -ci co go nie rozumieją

          1. Nie rozumię... , JE Jacaw 26/08/04 18:25
            ...ja jestem za surowymi karami. Napisałem wyraźnie wolność + odpowiedzialność. Jeśli ktoś spowoduje wypadek z własnej winy (był pijany, jechał za szybko, złamał inne przepisy) to powinien bardzo surowo być karany i to nie jako wykroczenia, ale przestępstwo ! A za usiłowanie zabójstwa powinien być sądzony tak jak za zabójstwo - łącznie z karą śmierci.

            Socjalizm to ustrój, który
            bohatersko walczy z problemami
            nieznanymi w innych ustrojach

        2. maluchy? , Holyboy 26/08/04 17:52
          szczerze - mialem ten pojazd - nie chcialbym ponownie nim jezdzic za nic w swiecie... i szczerze mowiac malo mnie obchodza wydatki wlasciciela malucha na akumulator i zarowki - przez ten komunistyczny wynalazek nie w Polsce obowiazku jazdy w dzien na swiatlach - a najgorsze w tym wszystkim jest to ze maluchow ten problem nie dotyczy - maluch zadko co wyprzedza sam, tylko jest wyprzedzany... wiec swietelek w dzien z przodu nie musi miec... gorze jak sam wyprzedzasz malucha i nagle wyrasta ci na prostej drodze jakas Laguna czy tam Audi... czemu wyrasta? bo jedziesz caly dzien, jestes juz zmeczony i te wlaczone swiatla mijania wiele by pomogly... 4 lata temu jak jechalem do Gdanska (ci co jezdza to wiedza jak sie tam jezdzi droga z szerokimi poboczami) nauczylem sie wlasnie jazdy na swiatlach

          sorry ale na prawde rozprawianie o wolnosci i zarowkach to moj drogi zakrawa na polski sejm - to nie jest ograniczenie wolnosci, a zaostrzenie wymogow bezpieczenstwa, ograniczeniem wolnosci bylby zakaz wjazdu tych nieszczesnych maluchow na drogi

          co do przedstawionych propozycji - panie Kolego sa niepowazne, czemu? poniewaz samochod zostal wymyslony po to aby szybko sie przemieszczac - to jest cel, ktory jednakze ma byc bezpiecznie realizowany... musi byc zachowana pewna rownowaga miedzy tymi pryncypiami, wiec sadze ze troche z tymi przykladami przesadziles, w koncu swiat nie moze stanac w miejscu

          co do odpowiedzialnosci - ustawodawca wykazuje sie i tak duza wiara w odpowiedzialnosc kierowcow nie nakazujac im zdawac co pewien okres egzaminu na prawo jazdy
          wiara w odpowiedzialnosc ludzka... doprawdy piekny idealizm, ale to gdzie zyjemy to sie nazywa rzeczywistosc ...

          Strength is irrelevant.
          Resistance is futile.
          We wish to improve ourselves.

          1. No tak... , JE Jacaw 26/08/04 18:35
            ...ciebie mało obchodzą inni (kierowcy maluchów), więc ich też mało obchodzi, że Tobie się spieszy i jakieś Laguny Ci wyrastają na drodze. A jak jesteś zmęczony, to się zatrzym i odpocznij, a nie zmuszaj innych do zapalania świateł... bo co ? Jedzie wielce wielmożny Pan zmęczony, więc to inni powinni się dostosować do jego potrzeb ??
            A tu nie chodzi o parę złotych na żarówkę, ale o zasadę... wolność zawsze odbierają Ci małymi kroczkami np. co roku zmniejszenie prędkości o 2 km/h w mieście (przecież to niewiele) i za 10 lat jeździsz 30 km/h.
            Dziś światła, a jutro Bóg raczy wiedzieć co jeszcze wymyślą... bo przecież na poprawę jakości dróg to liczyć nie możemy... więc trzeba wprowadzić kolejne ograniczenie.

            Socjalizm to ustrój, który
            bohatersko walczy z problemami
            nieznanymi w innych ustrojach

            1. co do maluchow i swiatel jeszcze , Holyboy 27/08/04 11:42
              te pojazdy to jezdzacy zlom - niejednokrotnie widzialem w nocy jak jedynymi swiatlami malucha byly swiatla stopu jak chamowal na skrzyzowaniu - uwazam ten wynalaze za jezdzacy zlom... i swiat ma sie zatrzymac w miejscu ze wzgledu na maluchy?
              aha ja w swoim maluchu zamontowalem alternator i skonczyly sie problemy z akumulatorem - tak wiec jak juz wczesniej pisalem - jak kogos nie stac na samochod niech sobie kupi rower albo skuter...

              wybacz ale juz mnie to meczy - zacznij myslec racjonalnie, a nie chrzanisz o wolnosci - musisz byc strasznie zakompleksiony ze we wszystkim widzisz spisek systemu przeciwko Tobie i twojej wolnosci, argumentacje masz iscie anarchistyczna... moze wogole zniesmy ten system i niech nastanie totalny chaos, wtedy bedziesz wolnym czlowiekiem - ale tez te tysiace bandytow ktorzy siedza w wiezieniach takze... ja jednak wybieram ten system (jakkolwiek niedoskonaly) w ktorym oni siedza za kratkami, a ja moge spokojnie jechac po drodze z zapalonymi swiatlami

              po za tym moze nie zauwazyles ale to nie rzad sie tutaj domaga - ale ludzie - 80% wypowiedzi tutaj jest za, malo kto za wyjatkiem Ciebie i jeszcze paru osob dopatruje sie w tym wszyskim ograniczania swobod....

              podpisuje sie pod postem "przeciwnicy powtarzają do znudzenia dwa argumenty... , Seba78 27/08/04 09:28"

              Strength is irrelevant.
              Resistance is futile.
              We wish to improve ourselves.

              1. No to niech... , JE Jacaw 27/08/04 13:45
                ...te 80% jeździ z tymi światłami, jakoś tego na drogach nie zauważyłem.
                Czyżby te 80% potrzebowało nakazu, bo jeśli nie to nie wie jak się ma zachować ?
                I nie jestem zakompleksiony, ale bardzo wyczulony na tym punkcie, bo już wystarczająco wiele razy Rząd chciał mojego dobra, a ja mam go już tak niewiele.
                Uważam, że rozsądny poziom jest teraz (no nie do końca, bo jest wiele jeszcze przepisów, które bym zniósł), auto w dzień jest dobrze widoczne, jeśli ktoś źle widzi, to do okulisty lub na piechotę.

                Socjalizm to ustrój, który
                bohatersko walczy z problemami
                nieznanymi w innych ustrojach

            2. a co do zatrzymywania sie i odpoczynku , Holyboy 27/08/04 13:50
              jak juz pisalem - nie tylko o zmeczenie chodzi... kierowcy tirow maja obowiazek co 2 h sie zatrzymac - 2h w upalny dzien to wystarczajaco duzo zeby sie rozkojarzyc (a to na temat przekraczania granicy,a to ze nie zdazy sie z dostawa bo sie na granicy za dlugo czekalo na odprawe, a to szef zadzwoni i ochrzani - mozna tak wyliczyc)

              kiedys punknalem w mercedesa (gosc mial jedna ryske tylko - 200zl dalem i po sprawie bylo - ja mialem 1500zl do wydania u blacharza i lakiernika) wiesz czemu? bo po calym dniu jezdzenia i zalatwiania spraw zamyslilem sie czy aby na pewno wszystko zalatwilem - zwyczajny stres

              i co pewnie mi napiszesz ze jak mam stresujacy tryb zycia to nie powinienem jezdzic wogole? moze Ty jestes idealem i manna z nieba Ci spada, nie masz problemow i stac Cie na wolnosc - nic tylko pozazdroscic... niestety ale wiekszosc ludzi nie ma tak dobrze i zdaje sie ze o tym zapominasz - wolale 3 razy zarowki wymienic niz jechac do blacharza bo ktos mnie nie zauwazyl bo akurat mial pechowy dzien...

              tak wiem troche juz to demagogia zalatuje ale doprawdy nie wiem juz jakich argumentow uzyc zebys przestal mieszac wolnosc z podnoszeniem bezpieczenstwa w ruchu drogowym, chyba juz skapituluje bo jak dotad nie wysunales argumentu ktorego nie bylbym w stanie obalic za pomoca racjonalnego kontrargumentu

              Strength is irrelevant.
              Resistance is futile.
              We wish to improve ourselves.

              1. Ale zauważ... , JE Jacaw 29/08/04 14:31
                ...że to Ty masz problem (zmęczenie), a innych zmuszasz do jego rozwiązania (zapalanie świateł).
                Ja nie neguję, że kierowca może się rozkojarzyć itd., ale to jest jego problem i niech nie każe wtedy wszystkim innym schodzić mu z drogi, bo on jest zmęczony itd.

                Socjalizm to ustrój, który
                bohatersko walczy z problemami
                nieznanymi w innych ustrojach

                1. Ty tez zauwaz , Holyboy 29/08/04 19:35
                  ze moze to Ty nie masz problemu z tym, a nie patrzysz tylko na mnie ze ja mam - wazyc kto ma problem, a kto nie - to bez sensu, problem istnieje u pewnej grupy ludzi, a u pewnej nie, a co najgorsze niemozliwe to jest do wybadania - bo problem moze sie pojawic u kogos tylko np przez 1 dzien bo gosciowi sie syn urodzil - jest uhahany jak nie wiem co...
                  droga to warunki zmienne, im wiecej zmiennych, tym trudniej nad nimi zapanowac, minimalizowanie ilosci zmiennych to wieksza stabilizacja warunkow (moze to takie adminowskie rozumowanie - w sieciach sie to sprawdza)
                  o to tu chodzi... o minimalizacje ryzyka, o jednoznacznosc,

                  nawiaze jeszcze do argumentacji na tematy wolnosciowe - tym razem w taki sposob w jaki sie powinno to omawiac - szeroko ujmujac temat...
                  mieszanie w to swobod obywatelskich mija sie z celem - nie ogranicza to swobody poruszania sie, a przynajmiej nie w mniejszym stopniu jak nakaz jazdy po prawej stronie, jak ograniczenia predkosci, jak wymog sprawnosi technicznej pojazdu - te wszystkie czynniki mozna by rzec ze ograniczaja wolnosc poruszania sie, ale oczywiscie jest to wyolbrzymienie - te czynniki ksztaltuja sposob poruszania sie, ze wzgledu na wymogi bezpieczenstwa

                  pytanie wiec jakie Ci stawiam brzmi: czy ze wzgledu na ochrone 'wolnosci' nalezy zniesc regulacje ksztaltujace sposob poruszania sie do co rozumiemy przez 'bezpieczenstwo ruchu drogowego'?

                  jezeli tak to zapewnimy najwiekszy poziom wolnosci - ale zdrowy rozsadek podpowiada ze takie rozwiazanie byloby chore... kazdy mialby mozliwosc dostepu do kazdej informacji, instalacji - przez co byle jaki francuski fotograf moglby dowoli fotografowac strategiczne obiekty, przynajmniej przed tym jakby je wysadzil (ale pare fotek z eksplozji pewnie by cyknal :)) bo pozniej juz by go zapuszkowali za wyrzadzenie szkod

                  drazac dalej temat wolnosci, nalezy zauwazyc ze skoro nie podoba sie komus poziom wolnosci w Polsce to zawsze moze poszukac innego panstwa w ktorym poziom ten jest wiekszy - to jest wybor, a czyz nie prawo decydowania jest istota wolnosci?

                  lecmy glebiej - prawo do posiadania broni, w Polsce nie mozna posiadac broni poza scisle okreslonymi warunkami - jakby nie patrzec jest to ograniczenie 'wolnosci' ze wzgledow bezpieczenstwa - mialem okazje obejzec film "Zabawy z bronia" - w USA prawo do posiadania broni zapisane jest w konstytucji i jak wykazuje statystyka ukazana w filmie nie wychodzi to amerykanom na zdrowie... 11 tys morderstw z uzyciem broni - w niemczech bodajze bylo 46

                  warto tez pamietac czym jest wolnosc - wolnosc jest prawem, jednym z wielu... prawa maja to do siebie ze mozna je wazyc... jezeli znajduje sie cos co jest ciezsze (mocniejsze, wazniejsze wg zdrowego rozsadku, uzasadnionej obawy itp) od jakiegos prawa to przechyla to szalke racjonalnosci na swoja strone...


                  tak wiem - wymyslam abstrakcyjne rzeczy - ale nie sa one mniej abstrakcyjne jak mieszanie zapalania swiatel z wolnoscia i mowieniem o panstwie policyjnym... ograniczeniem wolnosci bylby nakaz jazdy z wlaczonymi swiatlami po wlasnym podworku - zadnych racjonalnych przeslanek na rzecz ktorych mozna sie zrzec prawa wolnosci do wyboru o jazdzie na swiatlach - to by bylo panstwo policyjne

                  Strength is irrelevant.
                  Resistance is futile.
                  We wish to improve ourselves.

                  1. Oczywiście, że mam prawo... , JE Jacaw 29/08/04 21:58
                    ...się przenieść, ale mam też prawo krytykować rozwiązania, które mi się nie podobają oraz próbować je zmienić o ile jest taka możliwość. Takie podejście oczywiście nie daje mi prawa do łamania prawa (pomijając skrajne przypadki), więc jak przepis wejdzie to będę go przestrzegał, ale krytykować mogę i mogę w ramach dopuszczalnych prawnie środków próbować go zmienić.
                    Co do tego fotografowania to choćby ze względu na obecną technikę (satelity) itd. takie zakazy przestają mieć sens. Poza tym właściciel danego obiektu może wymyśleć dowolne ograniczenia dotyczące jego i obowiązujace na jego terenia, ale już nie poza. Czyli z zewnątrz mogę coś fotografować, ale jak już wejdę to naruszam cudzą własność.
                    W sprawie broni - to ja jestem jak najbardziej za jej legalizacją.
                    A jeśli mówisz o tym kontrowersyjnym filmie "Bowling for Coumbine" (czy jakoś tak), w którym naciąga się dużo faktów m.in. jedno z najliberalniejszych prawo w tej materii posiada Texas, a jedno z najostrzejszych Nowy York i zgadnij gdzie jest więcej przestępstw z bronią ?

                    Socjalizm to ustrój, który
                    bohatersko walczy z problemami
                    nieznanymi w innych ustrojach

                    1. oczywiscie , Holyboy 30/08/04 01:57
                      ze masz prawo do krytykowania - gdybys nie mial to bysmy wogole nie rozmawiali, albo daliby nam razem cele gdzie moglbysmy sobie spokojnie dysputowac ...
                      z ta technika to lekko przesadziles - satelity sa dostepne dla agencji wywiadowczych, mi tu chodzilo o zagrozenia natury terrorystycznej, ciezko jest zdobyc zdjecia satelitarne konkretnego obiektu, a popstrykac samemu zaden problem
                      co do broni - przeciez jest legalna, uwazam ze obecnie panujace regulacje sa w porzadku - sluchalem kiedys wywiadu z Jerzym Dziewulskim - facet wyjasnil (popierajac faktami) dlaczego w Polsce sa takie a nie inne regulacje
                      tak chodzi mi o ten film - owszem jest naciagany bo jest robiony przez Moore'a, i jak na jego przystalo pod publiczke (...amerykanska) ale nadal jest to film oparty na pewnych faktach

                      Strength is irrelevant.
                      Resistance is futile.
                      We wish to improve ourselves.

                      1. Czyli w sumie ustaliliśmy pewne porozumienie... , JE Jacaw 30/08/04 13:06
                        ...czyli wolno mi krytykować i się nie zgadzać. :-)
                        A co do broni, to zgodzę się, że np. wprowadzenie od razu całkowitej swobody dostępu do broni nie zawsze jest właściwe - ja tylko mówię o celu do jakiego należy dążyć. I tu musiałbym się bardziej wgłębić w temat, aby stwierdzić jakie należy metody zastosować w Polsce, czy szokową, czy stopniową.

                        Socjalizm to ustrój, który
                        bohatersko walczy z problemami
                        nieznanymi w innych ustrojach

    5. wolność + odpowiedzialnośc - jak najbardziej , Wedrowiec 26/08/04 13:27
      tylko, że jeżeli dotyczy to wyłącznie twojej osoby. Np pasy - chcesz się zabić, nie chcesz się spalić w aucie - ok, twój wybór.

      Tyle, że tu nie chodzi o wolność, chodzi o bezpieczeństwo pozostałych uczestników ruchu.

      "Widziałem podręczniki
      Gdzie jest czarno na białym
      Że jesteście po**bani"

      1. dokładnie , Dabrow 26/08/04 13:32
        i nie inaczej. Twoja wolność osobista kończy się tam gdzie zaczyna się wolność innych ludzi. Twoja wolność nie może być ograniczeniem innych... I nic więcej...

        !!!!!TO JEST SPARTA!!!
        !Tu się nic nie zmienia!
        ------dabrow.com------

        1. Chyba nie bardzo rozumiesz... , JE Jacaw 26/08/04 15:08
          ...o co chodzi w tym powiedzeniu. Jeśli jadę bez świateł to nie naruszam niczyjej wolności, własności itd.
          Ta zasada opiera się na represji - czyli jak zrobię komuś krzywdę to muszę ponieść za to karę, ale dopiero wtedy jak komuś tą krzywdę wyrządzę.
          Natomiast światła to prewencja - czyli ogranicza się moją wolność (nawet jak nic złego nie zrobiłem), bo potencjalnie mogę kogoś skrzywdzić.

          Socjalizm to ustrój, który
          bohatersko walczy z problemami
          nieznanymi w innych ustrojach

      2. To może... , JE Jacaw 26/08/04 15:03
        ...ograniczmy prędkość do 10 km/h na wszystkich drogach ?
        Może zaprzeczysz, że zwiększy to bezpieczeństwo ?
        To jest debata w zasadzie nie do roztrzygnięcia... bo to oczywiste, że to zwiększy bezpieczeństwo, ale zakaz jazdy samochodem lub ograniczenie do 10 km/h też będzie miało taki skutek. I rozumię, że kiedy podniosą ustawę o ograniczeniu prędkości do 10 km/h lub zakazie jazdy samochodem to też będziesz za ?

        Socjalizm to ustrój, który
        bohatersko walczy z problemami
        nieznanymi w innych ustrojach

        1. widzę, że ideologia przesłania Ci , Wedrowiec 26/08/04 16:26
          zwykłe myślenie.
          Co do obniżenia dozwolonej prędkości - to jestem wręcz za jej podniesieniem.
          Albo wprowadzeniem ogólnych rozsądnych zasad i ogólnym obniżeniem w mieście, tam gdzie trzeba nawet do tych 10 km/h. Ale tam gdzie są warunki niech będzie nawet i 150 a nie 50 tak jak teraz.

          "Widziałem podręczniki
          Gdzie jest czarno na białym
          Że jesteście po**bani"

          1. No, ale przecież... , JE Jacaw 26/08/04 18:28
            ...te 10km/h pewnie wielu uratuje życie, więc jak możesz być za ich podniesieniem ? Proszę uzasadnij mi dlaczego nie chciałbyś takiego ograniczenia na wszystkich drogach ? Czyżbyś nie szanował życia ludzkiego ?

            Napisałem powyżej też dlaczego jestem przeciw, bo to kolejne ograniczenie mojej wolności, które wynika z nieudolności władzy. Drogi są w fatalnym stanie, więc zamiast je remontować co robi władza ? Ogranicza prędkość, każe zapalać światła itd.

            Socjalizm to ustrój, który
            bohatersko walczy z problemami
            nieznanymi w innych ustrojach

            1. jest coś takiego jak zdrowy rozsądek. , Wedrowiec 26/08/04 20:28
              należy z niego korzystać.

              "Widziałem podręczniki
              Gdzie jest czarno na białym
              Że jesteście po**bani"

              1. Dokładnie to samo miałem napisać :) , beef 26/08/04 21:20
                stawiasz piwo ;) Ale wiesz, żeby użyć zdrowego rozsądku, trzeba najpierw mieć odwagę przyznać, że świat jest bardziej skomplkikowany, niż nam się wydaje. Niektórych taka wizja przeraża, stąd niewyczerpane zastępy ideologów wszelkiej maści ;)

                this is the time of the revolution
                keepin' it in the right track
                feelin' it in my mind back

                1. No piwka , Wedrowiec 26/08/04 21:45
                  napić się trzeba ;)

                  "Widziałem podręczniki
                  Gdzie jest czarno na białym
                  Że jesteście po**bani"

              2. I co to ma do rzeczy ? , JE Jacaw 26/08/04 23:15
                Przez tyle lat ludzie jeździli bez tych świateł i jakoś to było, więc nie jest tak, że bez świateł ludzie będą się zabijać na drogach masowo. Czyli ta postawa jest zgdna ze zdrowym rozsądkiem.

                Socjalizm to ustrój, który
                bohatersko walczy z problemami
                nieznanymi w innych ustrojach

                1. taaa a przez tyle lat ludzie nie jeździli i żyli , Wedrowiec 26/08/04 23:24
                  więc po co teraz jeżdzą?
                  Tyle lat ludzie nie jeździli i się zabijali teraz jeżdzą i się zabijają więc co za różnica.
                  Takie pitu-pitu.
                  Nie chodzi o to, że jak nie wprowadzą to się masowa rzeź zacznie.
                  Zresztą o czym ja rozmawiam w ogóle.

                  Mniej ideologii więcej myślenia.
                  Jeżdzę od 7 lat, wiem jak to z mojej strony wygląda i tyle.

                  "Widziałem podręczniki
                  Gdzie jest czarno na białym
                  Że jesteście po**bani"

                  1. No więc co się stanie ? , JE Jacaw 27/08/04 01:55
                    Jest cała teoretycznych przepisów, które zrobią drogi bezpieczniejszymi, ale zazwyczaj kosztem czegoś...
                    W którymś momencie każdy powie "stop" (np. przy 10 km/h), moja granica jest już dawno temu przekroczona i dlatego ja mówię "stop" teraz.
                    Ty powiesz to "stop" później, a wtedy też będą ludzie, którzy będą uzasadniać, że tamten przepis zwiększy bezpieczeństo i zapewne będą mieli rację... jednak dla Ciebie to będzie już za duże ograniczenie.
                    A dla mnie już i tak za dużo jest w Polsce wszelkiej maści ograniczeń.

                    Socjalizm to ustrój, który
                    bohatersko walczy z problemami
                    nieznanymi w innych ustrojach

                    1. Nie ma co już dyskutować , Wedrowiec 27/08/04 09:28
                      <piwo> i oby nakazów i zakazów było jak najmniej a zdrowego rozsądku jak najwięcej :]

                      Pozdrawiam :)

                      "Widziałem podręczniki
                      Gdzie jest czarno na białym
                      Że jesteście po**bani"

                      1. Dobra. :-) , JE Jacaw 27/08/04 13:46
                        Ale z moje strony coca-cola, bo piwa nie pijam. ;-)

                        Socjalizm to ustrój, który
                        bohatersko walczy z problemami
                        nieznanymi w innych ustrojach

  29. ZAZAZA , ThY 26/08/04 13:17
    jasne, że ZA
    ;]

  30. a ja przeciw.... , Pawelec 26/08/04 13:22
    i podzielam zdanie JE Jacaw'a. A do wszystkich co myślą o bezpieczeństwie to polecam sięgnięcie pamięcią do ostatniej jazdy w nocy i przypomnienie sobie ilu nas oślepiło i przełożenie ilości bryk w nocy na ilość w dzień. I argument bezpieczeństwa pewnie zaraz pryśnie - wiem można zaostrzyć kontrole........... taaaa ..... noooo..... już to widzę......... brak klamek w samochodzie (tjuningowcy....) jest zabroniony i co sobie z tego robią? Jestem za swiatłami w dzień (pojęcie godzin dziennych) TYLKO w warunkach zmniejszonej widoczności a jak ktos nie widzi to do okulisty.... a argumet z benzyną to też kupa.... chociaż ze 2% więcej pali - cudów nie ma....
    ps ciekawe czy bedziecie mieli takie same zdanie jak przyjdzie przesiąść się na kaszlaka z prądnicą.......... po pierwszym porannym pchaniu nawrócenie gwarantowane.....
    ps2 żeby nie było - obecnie posiadacz laguny (poprzednich bryczek z 10), "za fajerą" 11 lat jazdy - na oko ze 150kkm

    Tom Drwal
    LAS Ltd.

    1. jakie oślepienie? , Dabrow 26/08/04 13:30
      W dzień Cię światła oślepiły? To w takim razie Ty powinieneś iść do okulisty bo masz problemy z widzeniem. Przecież zupełnie inny kontrast jest w nocy (chodzi mi o kontrast światła - otoczenie) i w dzień.... BEz sensu porównanie. Warunki zmniejszonej widoczności - jedziesz pod słońce, jak to określisz? Bo wg. mnie wtedy gostek jadący z naprzeciwka na światłach jest lepiej widoczny. A co on traci?
      Wolność wolnością. Ale w ten sposób można zakwestionować każde prawo, każdy zakaz - możesz powiedzieć że nie możesz komuś zabronić zabijania, bo przecież od tego ma sumienie...
      Szkoda tylko że czasem sumienie jest totalnie ogłupione... Do wolnośći w wyborach trzeba dorosnąć. Niestety społeczeństwo w naszym kraju jest bardzo głupie i nierozsądne. Więc niech jeszcze na liberalne prawo poczeka trochę aż zmądrzeje.
      Argument z benzyna IMO żaden. 2%? Jak to wyliczyłeś? Sprawdzałeś? I co, te 2% jest warte ryzykowania? Wg. mnie nie. Owszem taki Beny będzie klął ale - sam widzisz gdyby nie maluch jeździłby na światłach cały czas... To coś znaczy chyba nie?

      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
      !Tu się nic nie zmienia!
      ------dabrow.com------

      1. chyba masz problem ze zrozumieniem tekstu pisanego , Pawelec 26/08/04 13:51
        gdzie napisałem ze mnie ktokolwiek w dzień oślepił - ilości samochodów ze złym ustawieniem to nie zmienia, ja o wolności nie mówię - chcesz to palisz nie to nie - twój wybór ( i nie tylko o papierosy chodzi), trzecia kwestia - kodeksu się zapomniało - warunki zmniejszonej widoczności to akurat nie jest jazda pod słońce, 4ta sprawa - doczytaj - argument z benzyną TO DLA MNIE KUPA - w trzy "starty" spod świateł wypalę więcej wachy niż samochód na 100km ze swiatłami. A po piate - chyba najważniejsze - poczekam jak jakiś palant pędzący medialnie po rozgłos nakaze ci najpierw komplet zimowych opon (bo bezpieczeństwo), GPS ( bo policja szybko namierzy złodzeji) i jeszcze pare innych "udogodnień" a ty akurat cięzko finansowo stoisz......... ( przypomnij se pomysł śp.Pol'a - "mynistra"......
        PS J23 - samą prawdę imho napisałeś - szukanie zastępczego tematu bo nowych dróg i tak nie zrobią......

        Tom Drwal
        LAS Ltd.

        1. chcesz palić - twój wybór. , Wedrowiec 26/08/04 13:54
          Co nie oznacza, że możesz palić zawsze i wszędzie. W otoczeniu osób które tego sobie nie życzą - nie powinieneś. Czyli w miejscach publicznych powinien (i jest) być zakaz.
          Aaa jestem osobą palącą. I jestem w stanie "ograniczyć swoją wolność" w tym zakresie.

          "Widziałem podręczniki
          Gdzie jest czarno na białym
          Że jesteście po**bani"

        2. nie krzycz , Dabrow 26/08/04 14:47
          ja grzecznie pytam. Z Twojej wypowiedzi wynika że uważasz jazde na światłach za niedobrą bo światła oślepiają, w nocy - owszem - większy ruch w dzień - częstsze oślepienie. Tak to zrozumiałem.
          Co do benzyny - nie zrozumieliśmy się. Dla mnie to też żaden argument.
          WArunki zmniejszonej widoczności - wiem że jazda pod słońce to nie to - ale właśnie wtedy auta jadące ze światłami lepiej widać...
          J23 ma rację że to temat zastępczy ale jednak jest... i o nim rozmawiamy a nie o tym co ma on zastępować (-;
          Reszta jak Walker. Jeśli na samoograniczeniu nie tracę a ktoś zyska to czemu nie? (-;

          !!!!!TO JEST SPARTA!!!
          !Tu się nic nie zmienia!
          ------dabrow.com------

    2. hmmmm czekaj czy dobrze zrozumialem? , Holyboy 26/08/04 19:21
      150kkm - 150 tys km?

      Strength is irrelevant.
      Resistance is futile.
      We wish to improve ourselves.

      1. nnoo... , Pawelec 27/08/04 10:31
        tak coś koło tego bo kidyś liczyłem swoje bryki i ich przebiegi i wyszło mi 140pare , lage mam rok i pyknięte 20 tysiaków, że nie wspomnę o jazdach nie swoimi - też ciut pojeździłem... a najciekawsze że 80-90% jazdy po Wawie (jak to ktoś napisał - komunikacyjny horror - a jak dla mnie codzienność)

        Tom Drwal
        LAS Ltd.

        1. ehhh bez urazy ale... , Holyboy 27/08/04 11:18
          ja jezdze 3,5 roku - i juz mam zrobione 100 tys, takze prosze Cie nie chwal sie swoim przebiegiem i nie mysl ze jestes super doswiadczonym kierowca - bo jak na 11 lat to masz malo przejechane
          80% jezdzisz w miescie? w miescie to swiatla w dzien sa mniej przydatne, a po za tym ilez to mozna jedzic w miescie 2h non stop? watpie
          IMHO nie wiesz czemu sie sprzeciwiasz

          Strength is irrelevant.
          Resistance is futile.
          We wish to improve ourselves.

          1. nie chwalę się ale zeby nie było że jeżdżę do kościoła , Pawelec 27/08/04 13:18
            bo i takie argumenty padały. I żeby nie było - nie jestem przeciw zapalaiu swiateł - JESTEM PRZECIW NAKAZOWI - chcesz to zapalasz . Bo za chwilę tak sie rozbisurmanią że wprowadzą nakaz zimowych opon - bo bezpieczeństwo, nakaz zmiany koloru na jaskrawszy, przenośne EKG i system nadawania radiem - żebyś nie zasłabł podczas jazdy...... że o obnizaniu prędkości nie wspomnę. IHO pasy i foteliki to powinna być dowolność - jak chcę pozabijać swoje dzieci to mogę to zrobić w domu siekierą. Jesten natomiast za zaostrzeniem warunków kontroli technicznej ( co niebawem nas czeka - mam swoje info) cos a'la TUV mniemniecki. No i jestem jak najbardziej za surowym karaniem - prawka dożywotnio i przepadek mienia..... Jestem przeciw takim rzeczom bo w zanadrzu mamy nowy podatek od przerejestrowania - wczorajsze info z TV - 500 za KAŻDE przerejestrowanie autka pow. 8 lat - paranoja. Powtórzę słowa Nortona (coś go dawno nie ma) "ten kraj się stacza". A za dobrego kierowcę się nie mam - ci co się mieli to leżą na cmentarzu.....

            Tom Drwal
            LAS Ltd.

  31. Jestem ZA , homarski 26/08/04 13:28
    Zawsze jeżdżę na światłach, żeby było mnie widać :)

    Nie rozumiem natomiast, w jaki sposób można porównać obowiązek włączania świateł do obniżania prędkości... przecież włączone światła w niczym nie przeszkadzają...

    Pozdro

    Jeżeli widzisz światełko w długim
    tunelu to znak, że nadjeżdża pociąg

    1. Ale kosztują... , JE Jacaw 26/08/04 15:13
      ...aktumulator, żarówki i ponoć benzyna. A posiadaczy maluchów jeszcze więcej - a jest jeszcze ich nieco w Polsce i nie każde stać na nowe auto.

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

      1. masz racje, kosztuja , Arro 27/08/04 12:35
        sorki ale czytałem twoje wczesniejsze wypowiedzi na temat maluchów i nie tylko i uwazam ze piszesz bzdury!!

        masz racje nie kazdego w polsce stac na nowy samochód ale
        piszesz ze jezdzenie na swiatłach to kłopot dla twojego akumulatora w maluchu, to moze najwyzsza pora go wymienic, albo bezsensowne pisanie o pradnicy, co za problem, alternator do malucha kosztuje ok 100zł (wiem bo sam w swoim miałem wymienianą pradnice na alternator) i czy to tak wiele? do tego zamontuj sobie halogeny, zamiast zwykłych zarówek i masz oswietlenie jak w kazym innym (zachodnim) samochodzie! do tego znikna problemy z niewidocznymi kierunkowskazami i ciezkim zapalaniem rano...

        nie stac Cie na wydanie 150zł? dla swojego bezpieczenstwa? to moze lepiej nie jezdzij nim wogóle, przesiadz sie na rower i badz wolnym człowiekiem:P

        oby przez tą twoja wolnosc i poglady nikt nie ucierpiał, a jak dupnie w Ciebie jakis "dresiarz" BMW z przycemnianymi szybami bo nie zauwazy twojego nieoswietlonego maluszka to bedzie jego wina, tylko watpie zebys z tego wyszedł cało a na nagrobku beda mogli Ci napisac ze do końca twardo nie właczałes swiateł i postawiłes na swoim (brawo za odwage i za głupote)

        "Don't take life too seriously. You'll
        never get out alive."

        1. No to mi napiszą... , JE Jacaw 27/08/04 13:52
          ...to moja sprawa, w Ciebie nie walnie, bo będziesz miał światła.
          Zawsze można wszystko zbagatelizować, przecież to tylko 100 zł... tylko, że to kolejne "tylko" 100 zł.
          To ja Ci mogę kilka rzeczy wykazać, które "tylko" o trochę podnoszą koszty samochodu: pasy bezpieczeństwa z przodu, pasy bezpieczeństwa z tyłu, gaśnica, światła w zimę, a teraz światła cały rok. Pewnie znalazło by się tego więcej, ale pisałem tak z głowy. I wszystkie te rzeczy były uzasadniane bezpieczeństwem - na co niewątpliwie mają wpływ, więc trudno ten argument podważyć.
          Wyobraź sobie, że np. wprowadzą ustawę, że przez kolejne 10 lat co roku będą podnosić podatek o 1% (obecnie coś podobnego funkcjonuje, ale dotyczy służby zdrowia i jak dobrze pamiętam ma się zatrzymać na podwyżce o 2,5%)... przecież to tylko 1% i tak co roku... to tylko 1%.

          Socjalizm to ustrój, który
          bohatersko walczy z problemami
          nieznanymi w innych ustrojach

          1. ... , Arro 27/08/04 15:32
            " w Ciebie nie walnie, bo będziesz miał światła."

            no wlasnie, piszesz ciagle o sobie, ale pomysl o tym ze ja moge w Ciebie walnąc bo Ty ich nie bedziesz miał!!!!

            jakie kolejne 100zł? czy az tak czesto dokładasz te 100 do swojego maluszka? jak tak to moze on nie powinien byc dopuszczony do ruchu bo stwarza zagrozenie dla innych??

            maluchy sa cholernie niebezpieczne, a te z prądnicą nie powinny byc dopuszczane do ruchu, dopoki ktos nie wymieni jej na alternator....

            Tobie tez radze tak zrobic, inwestujesz 100 zł a zyskujesz o wiele lepsza widocznosc, brak nerwów o to czy czasem akumulator sie nie rozładował, no i po czesci ten koszt Ci sie zwraca, bo nie musisz ładowac akumulatora tak czesto, wiec przemysl to i zainwestuj w ten alternator

            a jezeli uwazasz ze nie ma takiej potrzeby to wyjdz w słoneczny dzień i zobacz jak bardzo twoje kierunkowskazy są widoczne...

            "Don't take life too seriously. You'll
            never get out alive."

            1. Jeśli we mnie walniesz... , JE Jacaw 27/08/04 23:55
              ...to będziesz za to ukrany (no chbya, że to będzie moja wina), a skoro nie widzisz aut bez świateł w dzień, to zamiast mnie zmuszać do ich zapalania lepiej idź do okulisty lub zaprzestań jazd samochodem.
              Poza tym ja może i jeżdżę na światłach, ale nie widzę powodu, aby innych do tego zmuszać.
              A co mają światła wspólnego z kierunkowskazami ? Nie pisałem nic, czy mam malucha, czy też nie bo to nieważne.
              A jeśli chodzi o to dokładanie to proszę bardzo: pasy przednie, pasy tylne, gaśnice, apteczki, do tego jeszcze obowiązkowe atesty, przeglądy, ubezpiczenia itd. to wszystko moim zdaniem zbędne przepisy, które podnoszą koszt korzystania z samochodu.

              Socjalizm to ustrój, który
              bohatersko walczy z problemami
              nieznanymi w innych ustrojach

  32. Jazda cały rok na światłach to DEBILIZM! , j23 26/08/04 13:31
    Nikt nigdzie (poza przypadkami mniemanologii stosowanej) nie udowodnił że jazda na światłach (przy dobrej widoczności, przy złej i teraz światła są obowiązkowe) zmniejsza ilość wypadków! To kolejny temat zastępczy. O ile spadła zimą ilość wypadków po wprowadzeniu tego przepisu? Ilość wypadków zmniejszyłaby odpowiednia ilość puszek z farbą i wymalowanie w Polsce oznakowania poziomego na drogach-taniej i ekologiczniej niż jazda cały rok na światłach (zużycie paliwa na światłach rośnie 0 0.25-5l/100km, co nie jest bez znaczenia w skali kraju). Gdyby światła w dobrą widoczność coś dawały, firmy ubezpieczeniowe na pewno nakazałyby taką jazdę w USA... Samochód na światłach jadący z przeciwka jest lepiej widoczny, ale co z samochodem hamującym przed nami? Co z wysuniętym z przecznicy samochodem? Światła z przeciwka zmniejszają widoczność stojących samochodów na poboczu, idących pieszych, rowerzystów. Takie światła z przeciwka "rozleniwiają" koncentrację kierowcy i co będzie gdy będziemy wyprzedzać a z przeciwka trafi się gościu z wyłączonymi światłami? Gorzej się też ocenia odległość oświetlonego samochodu. Jak ktoś PRZY DOBREJ WIDOCZNOŚCI domaga się jazdy na światłach, to pora by wybrał się do okulisty! A ogólnie to Platforma chce sobie zrobić reklamę medialną (w myśl amerykańskiej zasady: nie ważne jak mówią, byle mówili) i odwrócić uwagę od niepowodzeń gospodarczych. Czy ktoś może podać ile istnień ludzkich uratował zakaz rozmów przez komórki czy gaśnice w samochodach? A teraz przeliczcie sobie ilość samochodów x (koszt gaśnicy + koszt zestawu głośnomówiącego) i zastanówcie się czy tych pieniędzy nie można było wydać w sposób naprawdę ratujący życie na drogach...

    Dumny nosiciel moherowego beretu!
    Me gustan tomar mis copas
    Żubrówka es lo mejor!

    1. demagogiem jesteś... , Dabrow 26/08/04 13:35
      IMO...

      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
      !Tu się nic nie zmienia!
      ------dabrow.com------

    2. Dobrze mówi , Paweł27 26/08/04 13:35
      j23 na prezydenta !!!

      Kto jest za, a kto przeciw ??

      i7-4770, Asus H87M-Pro
      EVGA 750ti, SSD 840 Pro
      Fractal Design Define R4, EVGA 750W Gold

    3. gaśnicę i zestaw kupujesz sobie sam... , Dabrow 26/08/04 13:37
      ...a o drogi ma dbać firma państwowa. Widzisz różnicę?

      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
      !Tu się nic nie zmienia!
      ------dabrow.com------

      1. Jak Ty widzisz różnicę, to Ci współczuję: , j23 26/08/04 15:01
        widać jesteś z tych, co wierzą że państwo czy prezydent nam dają. Zrozum że WSZYSTKO kupujemy sobie sami, tylko jedno samodzielnie, a drugie (jak drogi) z kosztownym pośrednictwem urzędników. Gdyby gaśnicę "dawano" przy okazji wydawania tablic rejestracyjnych, kosztowałaby pewnie ze 3 razy drożej... Zużycie paliwa miało być 0.25-0.5 l, a nie 5l. I to się liczy (bilans płatniczy, ekologia itp.) w skali kraju a i dla domowego budżetu nie jest obojętne. W dodatku po co wprowadzać coś co równie skutecznie zapobiega wypadkom jak płyta CD zawieszona na lusterku myli radary policyjne... Czemu ludzie nie mogą zrozumieć że państwo nie myśli lepiej dla nich i to absurd że wyda ich pieniądze bardziej celowo niż oni? Skąd wiadomo że lepiej tą samą kwotę wydać na większe zużycie paliwa, gaśnicę i zestaw głośnomówiący niż np. na zabawkę dla dziecka? Może dziecko bawiące się zabawką na tylnym siedzeniu bardziej wpływa na bezpieczeństwo niż wypociny naszego sejmu, bo to samo dziecko bez zabawki (bo rodzice kasę wydali na "wynalazki" ministra transportu) drące się z tyłu dekoncentruje i denerwuje kierowcę?

        Dumny nosiciel moherowego beretu!
        Me gustan tomar mis copas
        Żubrówka es lo mejor!

        1. wiem że z pośrednictwem , Dabrow 26/08/04 15:36
          płacimy my za wszystko. Ale teog nie obejdziesz. Nie jestem z tych co czekają aż nam dadzą. NIc mi nie musza dawać (w kwestii samochodów) - niech tylko za te pieniądze które od nas biora robią co do nich należy. Reszta w naszym zakresie - inaczej jak sobie wyobrażasz - że będizesz robił zebranie gminy w celu ustalenia kolejności łatania dziur na drodze i wysokości budżetu tejże operacji? Bez przesady... (-;
          PZDR!

          !!!!!TO JEST SPARTA!!!
          !Tu się nic nie zmienia!
          ------dabrow.com------

    4. najpier zobacz kto ma zestaw głośnomówiący w samochodzie , laciak88 26/08/04 13:39
      znam bardzo dużo osób posiadających samochów i komórkę i nigdy w życiu nie widziałem żeby ktoś z nich miał zestaw głośnomówiący, ba , ja nigdy w życiu nie widziałem takiego zestwu w samochodzie!

      "To Alcohol! The cause of, and solution to, all of
      life's problems."

      1. To niewiele w życiu widziałeś kolego , Paweł27 26/08/04 13:53
        Ważne że wiesz co to światła i samochód ;)

        i7-4770, Asus H87M-Pro
        EVGA 750ti, SSD 840 Pro
        Fractal Design Define R4, EVGA 750W Gold

        1. tylko ci sie tak zdaje , laciak88 26/08/04 13:56
          ...

          "To Alcohol! The cause of, and solution to, all of
          life's problems."

    5. polityki do tego nie mieszajmy , Pinokio 26/08/04 13:42
      A co do: "zużycie paliwa na światłach rośnie 0 0.25-5l/100km, co nie jest bez znaczenia w skali kraju" - masz na myśli zwiększenie kosztów ponoszonych przez firmy transportowe czy chudszy portfel statystycznego Polaka? A skąd te dane (5l)?
      Bez badań i dowodów starcza mi wyobraźni żeby przypuszczać, że to nie zaszkodzi, a tylko pomóc może. Koszty moim zdaniem relatywnie małe, a nawet jeśli jeden marny ludzik wyjdzie po tym zdrowszy, to już warto ..A to, że i inne rzeczy zw. z bezpieczeństwem potrzebne - to inna bajka, i tego w tym wątku nie mieszać. Chciejstwo? A może: ".. bo to nie ja"?

      1. j23 nie potrafi , Dabrow 26/08/04 13:44
        mimo że czasem powie rozsądnie... czasem (nie tym)... (-;

        !!!!!TO JEST SPARTA!!!
        !Tu się nic nie zmienia!
        ------dabrow.com------

      2. pozwolisz zacytuję... , Pawelec 27/08/04 10:35
        "koszty niewielkie ale jeśli jeden ludzik...." - a ilu na boardzie jest honorowych dawców? - przecież też koszty niewielkie??????

        Tom Drwal
        LAS Ltd.

        1. Żeby daleko nie szukać - ja sam, , Pinokio 27/08/04 14:18
          regularnie, co dwa miesiące
          I na światłach jeżdżę zawsze. Ale mam też, podobno, i wady ..

  33. Przeciw. , Paweł27 26/08/04 13:32
    Mniej spalin, zdrowiej, poza tym zawsze się można do czegoś doczepić aby wskazać że dany przepis zwiększa bezpieczeństwo. Uważam że lepszym pomysłem byłoby, aby samochody jadące w tym momencie z prędkością powyżej 80km/h miały włączony przerywany sygnał dźwiękowy (coś jak syrena). Na pewno to poprawiło by bezpieczeństwo na drogach, albo białe stroboskopy na dachu w formie koguta przy prędkości powyżej 120km/h. Przy prędkości powyżej 150km/h obydwa te sygnały łącznie. Wtedy każdy by zjeżdżał na bok "bo wariat jedzie". Ale by był odjazd na drodze !!

    i7-4770, Asus H87M-Pro
    EVGA 750ti, SSD 840 Pro
    Fractal Design Define R4, EVGA 750W Gold

    1. a ludzie którzy mieszkają , Dabrow 26/08/04 13:36
      przy drodze jakiejś poćwiartowaliby Cię zaczynając od palców ((-;

      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
      !Tu się nic nie zmienia!
      ------dabrow.com------

      1. Przecież w tym przepisie nie chodzi o , Paweł27 26/08/04 13:51
        spokój czy hałas. Tu chodzi o cele wyższe jakimi jest bezpieczeństwo. Myślę że prawdziwy Polak patriota na pewno by wytłumaczył sobie że cóż jest dla niego cierpienie mieszkania w ciągłym jazgocie syren skoro może to uratować jakiegoś człowieka lub psa przechodzącego przez jezdnię. Cele wyższe są ważniejsze niż własny komfort. Sam mieszkam przy dość ruchliwej trasie Kraków-Zakopane i uważam że można poświęcić spokój psychioczny setek tysięcy ludzi podobnie mieszkających skoro można uratować jedno istnienie ludzkie. Zresztą kto ma to lepiej wiedzieć niż sama policja. Łatwiej i bezpieczniej jest gdy wszystkie patrole stoją przy trasie i "pilnują porządku" z suszarką w ręce niż pilnować np. bezpieczeństwa na osiedlach. Poza tym nie wiem czy to na 100% pewne ale podobno w przepisach BHP policji drogowej jest wpis że patrol dwuosobowy kontrolujący pojazdy na drodze może zatrzymać jeden pojazd. Jeden policjant wtedy kontroluje a drugiego zadaniem jest ubezpieczenie kolegi. U nas patrol dwuosobowy łapie nie po dwa, trzy autka na suszarę ale nieraz cztery i pięć widziałem. Panowie "władza" kontrolowali dwa pojazdy a reszta jak wolejcie po kawę czekała na swoją kolej.

        i7-4770, Asus H87M-Pro
        EVGA 750ti, SSD 840 Pro
        Fractal Design Define R4, EVGA 750W Gold

    2. Najlepiej wprowadzić zakaz , Matheo 26/08/04 13:38
      używania samochodów - nie będzie wypadków at all... hihihi

      Boże! - Spraw...
      aby mi się chciało tak
      jak mi się nie chce!!!

    3. hm - mysle, ze po godzinie , kubazzz 26/08/04 13:51
      jazdy na trasie dostal bys takiej kurwicy od tych stroboskopow i sygnalow dzwiekowych, ze bezpieczenstwa napewno bys nie zwiekszyl :)

      SM-S908

      1. Mylisz się , Paweł27 26/08/04 13:58
        kurwicy byś dostał więc zjechał byś na parking do lasku, pospacerował byś, wyluzował się, może nawet przespał. I co nie widzisz że wszystko to wpływa na bezpieczeństwo na drodze ??

        i7-4770, Asus H87M-Pro
        EVGA 750ti, SSD 840 Pro
        Fractal Design Define R4, EVGA 750W Gold

    4. taaa nooo a uprzywilejowane... , Pawelec 27/08/04 11:10
      ...to odróżnisz wtedy po .....? - nie ma problemu - wprowadzimy nakaz używania intuicji i telepatji. A tak wogóle to zastanawiał się ktoś nad aspektem rozróżnialnośći? przeca patrzęc na tablicę świecących żaróweczek baaardzo ciężko zobaczyć nowozapalaną bądź migającą...... ciekawe czemu na deskach rozdzielczych w brykach lampki zapalają się wtedy kiedy coś nie działa a nie odwrotnie..................

      Tom Drwal
      LAS Ltd.

  34. ZA! , MayheM 26/08/04 13:38
    Swiatla zawsze poprawiaja widocznosc, a jak ktos mi bredzi ze to zwieksza spalanie czy cus w tym stylu, albo ze oszczednosc, to niech spada na rower, albo na piechte wali.

    Pozd

  35. Przeciw. , yanix 26/08/04 13:41
    Włączone światła w warunkach dobrej widoczności nie rozwiążą problemów na naszych drogach.

    Będzie, będzie...

  36. przeciw, , wukillah 26/08/04 13:41
    i brake 4 rainbow

    just d'oh it!

  37. ZA, a zwlaszcza poza miastem i duzych predkosciach , kubazzz 26/08/04 13:44
    Ja zawsze wlaczam przy szybkiej jezdzie. Przy predkosciach rzedu 180-200 [i wiecej] swiatla naprawde daja duzo. Przekonalem sie o tym wiele razy. Dlatego sam wlaczam bo dzieki temu wiem, ze mam szanse na plynniejsza jazde bo wiecej kierowcow wczesniej mnie zauwazy i np. nie zmieni mi przed nosem pasa zmuszajac do gwaltownego hamowania.
    Poza tym swiatla pomagaja na czesto spotykanych w Polsce drogach z dzrzewami na poboczu- kiedy swieci slonce i jest masa przeblyskow przez korony drzew to swiatla sa wrecz konieczne [moim zdaniem].

    SM-S908

    1. Co ci dająświatła przy prędkości 180-200 km/h , Paweł27 26/08/04 14:03
      wytłumacz bo nie kumam ??

      i7-4770, Asus H87M-Pro
      EVGA 750ti, SSD 840 Pro
      Fractal Design Define R4, EVGA 750W Gold

      1. hmm , kubazzz 26/08/04 14:30
        180 to jest juz szybko. W ciagu sekundy przejezdza sie duza odleglosc. Jesli ktos jadac z taka predkoscia ma wlaczone swiatla to ma wieksza szanse, ze z wiekszej odleglosci [czyli wczesniej] zauwazy go ktos kto jedzie przed nim, a kto moze jedzie np. wolniej. Zwieksza to plynnosc jazdy. Przy tej predkosci kazda sekunda sie liczy. Nie twierdze, ze ktos kto jechalby bez swiatel bylby niewidoczny, ale majac wlaczone swiatla w polskich warunkach, kiedy poki co wiekszosc jezdzi bez, zwraca bardziej na siebie uwage. A niestety, czasem nawet na autostradzie ktos sie wpakuje na lewy pas i grzeje 120kmh i nie patrzy w lusterka. Jesli ja teraz jade bez swiatel 190 to musze gwaltownie hamowac i czekac, az tamten sie skapuje ze cos za nim jedzie; a jesli mialbym swiatla to wzrasta prawdopodobienstwo, ze on zobaczy katem oka w lusterku i sie zainteresuje.

        SM-S908

        1. a gdzie ty jezdzisz po tych dziurach 180-200 km/h ??? , masza 26/08/04 14:49
          chyba ze Jeep'em ;)))))))))))

          Pozdrowionka !!!

        2. masz prawo jazdy?!!?!? , Grocal 26/08/04 14:56
          ... bo jesli masz, to zastanawiam sie jakim cudem... spojrz w kodeks drogowy i powiedz mi jakie sa ograniczenia predkosci na polskich drogach...

          jak dla mnie, to jestes przestepca nie mniejszym niz mordercy, gwalciciele i pedofile...

          Na pewno, na razie, w ogóle...
          Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
          Ortografia nie gryzie!

    2. A mnie powiedz , Pinokio 26/08/04 14:30
      gdzie te drogi pod 200km/h (poza kawałkiem pod Poznaniem, itp.)
      Napisz, którędy zwykłeś jeździć, coby Cię unikać ..

      1. hmm , kubazzz 26/08/04 14:44
        Krakow-Katowice A4 [teraz jest troche zryta, ale to czasowe], trasa numer 1 od Olkusza do Lodzi [kawalek autostrady i drogi ekspresowej i dwupasmowka]... Ogolnie wszedzie gdzie sa dwa pasy i dobra nawierzchnia... Nie mowie,ze zawsze i wszedzie, ale jak jest mozliwosc.

        SM-S908

        1. hmmmmmm , Chrisu 26/08/04 15:28
          jesteś z Warszawy lub okolic??

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    3. widze, ze sie troche namieszalo , kubazzz 26/08/04 16:58
      napisalem 180-200, ale tak samo odnosi sie to do 130-150. Tyle ze im wyzsza predkosc tym teoretycznie przynosi to wieksze korzysci.
      W Polsce najwyzsza dopuszczalna predkoscia jest 130kmh-na nielicznych autostradach.Toleruje i przestrzegam ograniczenia predkosci w miescie i w oznakowanych miejscach niebezpiecznych. zasadniczo nie jestem zwolennikiem znacznego przekraczania dozwolonej predkosci na jednopasmowych drogach krajowych, ktore sa na ogol w beznadziejnym stanie, niepewne i w ogole niebezpieczne przy kazdej predkosci. Na dobrych drogach dwupasmowych i drogach ekpresowych mozna sobie pozwolic czasami na wiecej, ale tam tez trzeba miec oczy szeroko otwarte bo rozne cuda sie dzieja. Ale juz ograniczenie do 130 na autostradach to jest paranoja i szczerze mowiac mam je gdzies. Zdaje sobie sprawe, ze jazda 200kmh czy nawet 150 to jest WYKROCZENIE [a nie przestepstwo] i wiem jakie groza mi konsekwencje. Wiem tez co sie dzieje z samochodem w czasie wypadku z predkoscia powyzej 100kmh. Zrozumiale jest tez, ze nie da sie jezdzic szybko po drogach o bardzo zlej jakosci, ktorych u nas jest jednak sporo. Dlatego nie traktujcie mnie jak kierowce bombowca i prosze nie porownywac do gwalcicieli i mordercow. Poza tym rozmowa byla na temat uzywania swiatel i ktos cos gdzies mowil o wolnosci.
      Samo uzywanie swiatel w sytuacjach ktore podalem nie rozwiazuje problemu, nie zapewnia 100% bezpieczenstwa, nie daje nawet pewnosci ze to bezpieczenstwo sie choc troche zwiekszy. Nic nie jest napewno...

      SM-S908

      1. Ekhem, co tego Ciebie "unikania" , Pinokio 26/08/04 17:15
        to taki żarcik był, żarcik, rozumiesz .. Nie ma się co tłumaczyć .. Emotikonek od czasu jakiegoś unikam.
        Wręcz przeciwnie, z chęcią bym spotkał. Szukaj mnie w lewym lusterku (no i po krótkiej chwili za lewą szybką ..). Pozdrówka.

  38. powiem tak , Phate 26/08/04 13:45
    niedawno bylem u okulisty - wzrok mam sokoli, mimo to uwazam, ze w sloneczny dzien lepiej widac auta jadace na swiatlach i jesli ktos uwaza, ze jest inaczej to albo sam powinien isc do okulisty, albo jezdzi do pracy autobusem

    i zeby mnie tez nie uwazac za frajera -robie rocznie okolo 100 000km - prawko mam od 7 lat, obecnie pracuje jako przedstawiciel handlowy i wiekszosc dnia spedzam za kolkiem przebijajac sie w te i we wte po aglomeracji slaskiej...

    Pozdrawiam ;-)

  39. Stanowczo ZA !!! , Rybeck 26/08/04 13:50
    Duzo wiecej nie spali samochod, zarowki sa teraz wytrzymale.
    Od zawsze jezdze caly rok na swiatlach. nawed jak inni tego nie robia to i tak mam wieksze poczucie bezpieczenstwa bo chociaz on mnie widza. jestem stanowczo za wprowadzeniem przepisu jazdy na swiatlach przez caly rok.

    Ludzie dzielą się na 10 kategorie:
    -ci co rozumieją kod binarny
    -ci co go nie rozumieją

  40. przeciw , no13 26/08/04 13:52
    ...

    Iron Maiden

  41. Za światłami, , Marcinex 26/08/04 13:54
    jeżdżę cały rok ze światłami - Kubazzz, a gdzie Ty jeździsz 180-200? W Polsce? Toś wariat :) Chyba, że na autostradach w Niemczech, co też jest przegięciem - przecież 160 to chyba dosć?

    Nie ma piekła poza tym światem, on nim
    jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
    on nim jest!

    1. na autostradach w niemczech... , Phate 26/08/04 14:01
      z predkoscia okolo 200 jezdzi powyzej 70% kierowcow samochodow osobowych :) 10% jezdzi jeszcze szybciej a 20% miedzy 150 a 200.
      Mnie najbardziej bawi tam znak na lewym pasie - nakaz jazdy powyzej 130kmph ;))

      Pozdrawiam ;-)

  42. Ta - jasne - myślę że ktoś znowu wymyśla przepisy od końca , Micky 26/08/04 14:05
    Światła zapalone tak:
    1. poza obszarem zabudowanym - owszem
    2. w złych warunkach pogodowych i widoczności - owszem
    3. w okresie zimowym - owszem
    (reszta - co to da że w mieście się zapali np. w korku - coś pomoże - wątpię, poza tym co nie które barany walą w klosze 2-3 krotnie mocniejsze żarówki i wygląda jakby jechał na długich - mam wtedy ochotę przyłupać takiemy patafianowi w łeb)

    Co do zwiększenia bezpieczeństwa na drodze to uważam że przede wszystkim powinno się:
    1. zakazać przyciemniania szyb i karać wysokimi mandatami osiołków co tak robią.
    2. zakazać przyciemniania świateł.
    3. bezwzględnie karać za nie używanie kierunkowskazów.
    4. karać służby drogowe za nieczytelne znaki i źle umieszczone.
    5. karać samorządy lokalne za niezałatane dziury - co by slalomem nie jeździć.
    6. dożywotni zakaz jazdy dla alkoholików, ćpunów i tych szpecyków od jazdy samochodem co po drogach 200-250 km/h jeżdżą. Ostatnio czytałem, że droga hamowania przy takich prędkościach wacha się od 200-350 metrów.

    1. z tymi przyciemnianymi szybami to się z tobą nie zgodzę , laciak88 26/08/04 14:08
      niby na jakiej podstawie tak piszesz? przecież one nic nie ograniczają!

      "To Alcohol! The cause of, and solution to, all of
      life's problems."

      1. sa zakazane , bartek_mi 26/08/04 14:28
        musi byc atest

        dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

        1. Re: , Kool@ 26/08/04 15:32
          Nie sa zakazane tylko szyba przednia i szyby boczne w promieniu 180' musza przepuszczac odpowiednia ilosc swiatla -atest na folie tego nie gwarantuje bo on dotyczy samej foli a nie zestawu szyba+folia -druga sprawa to taka ze szyby (przednia i przednie boczne) przycimnionej fabrycznie nawet w najmniejszym stopniu nie mozna przyciemniac drugi raz i tu tez atest nic nie pomoze -ZTCW to szybe przednia i bocze przednie zgodnie z prawem mozna przyciemnic tylko piecowo bo tam mozna uzyskac wymagany efekt przepuszczalnosc swiatla -a jezeli masz dwa lusterka boczne (prawe i lewe) to wszystkie szyby poza przednia i przednimi bocznymi mozna sobie nawet zamalowac albo zabic deskami ;)
          Odrebna sprawa na ktora zwraca uwage niewiele osob chcacych okleic wszystkie szyby jest bezpieczenstwo -gdyby np. okazalo sie ze po wypadku nie da sie otworzyc drzwi by wydobyc poszkodowanych pasazerow to takie folie moga skutecznie utrudnic rozbicie szyb.

          A co do swiatel przez caly rok to jaknajbardziej TAK.

          pozdr.

          ...

    2. dziwne bo u mnie w autku , J@rek 26/08/04 14:36
      szyby sa z zewnatrz przyciemnione, a jak wsiadam to od srodka sa zupelnie jasne.

      Aspire5, Honda NC700SD, Mustang M4, Orkan
      3, Talon 4

      1. i wlasnie o to chodzi , laciak88 26/08/04 14:38
        wiec nie wiem czemu Micky napisal tak jak napisal

        "To Alcohol! The cause of, and solution to, all of
        life's problems."

        1. bo z zewnątrz , Dabrow 26/08/04 14:50
          nic nie widać (-; pan policjant też chce sobie popatrzeć jaka ładna lala siedzi z prawej strony (-:

          !!!!!TO JEST SPARTA!!!
          !Tu się nic nie zmienia!
          ------dabrow.com------

  43. nakaz, zakazy... troszkę nie przesadzacie?... , XTC 26/08/04 14:39
    widzę niektórzy to wielbiciele nakazów tak dalece, że z lubością przyjęliby nakaz oddychania "niepełną piersią" aby powietrza starczyło w pomieszczeniu dla wszystkich...
    chyba jasne jest, że jak ktoś jedzie w słoneczny dzień lasem to dla własnego bezpieczeństwa włącza światła - każdy kierowca zdaje sobie sprawę z tego, że czyniąc się niewidocznym - robi sobie nie lada problem... a jak nie to znaczy że prawko na lewo dostał...

    Linux

    1. w tym problem , Wedrowiec 26/08/04 14:43
      że za dużo debili jeździ po drogach i nawet jak jest zmrok czy sotry deszcz to swiateł ni hu hu

      "Widziałem podręczniki
      Gdzie jest czarno na białym
      Że jesteście po**bani"

    2. nie, nie przesadzam , J@rek 26/08/04 15:02
      jak napisalem wczesniej... zrobilem sporo km... roznymi trasami i widzialem naprawde sporo dziwnych zachowan... sporo ludzi nie ma wyobrazni.

      a ostatnio sporo jezdze rowerem po normalnych drogach... jak juz sie robi szaro to sporo kierowcow w samochodach nie zapala swiatel (ciekawe co moglo by sie stac gdybym ja nie byl oswietlony)... albo jezdza z takimi predkosciami, ze mnie prawie do rowu wpycha podmuch... i jeszcze nawet nie odjada na bezpieczna odleglosc wyprzedzajac mnie.

      Aspire5, Honda NC700SD, Mustang M4, Orkan
      3, Talon 4

      1. jeszcze nigdy... , XTC 26/08/04 15:15
        nakazy nie spowodowały rozszerzenia wyobraźni...

        Linux

        1. ale ją mogą, , Pinokio 26/08/04 15:19
          choć w części, zastąpić

        2. jakies dane statytstyczne? , J@rek 26/08/04 15:20
          bo osobiscie znam sporo luddzi, ktorzy ze strachu przed buleniem kasy stosuja sie do obowiazujacych zasad

          Aspire5, Honda NC700SD, Mustang M4, Orkan
          3, Talon 4

          1. gdzieś mam statystykę... , XTC 26/08/04 15:39
            nie kieruję się w życiu "danymi statystycznymi"...
            jak to szło?...
            małe kłamstwa...
            duże kłamstwa ...
            i statystyka...

            Linux

            1. czyli odpisujac do mnie , J@rek 26/08/04 16:14
              oparles sie na niczym... wiec nie mamy o czym rozmawiac.

              Aspire5, Honda NC700SD, Mustang M4, Orkan
              3, Talon 4

    3. to jedyny sposób na polaczków , Normalny 26/08/04 18:11
      + sprawne egzekwowanie przepisów. Apelowanie, akje propagujące bezpieczeństwo na drodze są skuteczne... ale na Zachodzie, gdzie społeczeństwo jest względnie cywiliwowane. Polską dzidz na drogach wychowa tylko karanie.

      "Każdy pojazd w ruchu powinien mieć
      kierującego." Konwencja Wiedeńska

  44. ogólnie za , Hitman 26/08/04 14:58
    ale wiecej dobrego zrobiłby nakaz myślenia - jak jedziesz i wyobraźni....
    Osobiście jestem za zniesieniem obowiązku zapinania pasów bezpieczenstwa ... ale pewnie wielu się ze mną nie zgodzi - tylko uprzedzam krzykaczy - samo zapięcie pasów nie powoduje gwarancji przeżycia wypadku...

    Teoretycznie okłamywanie samego siebie
    jest niemożliwe. W praktyce robi to
    każdy z nas.

    1. co do pasów: , laciak88 26/08/04 15:01
      ale zwieksza bezpieczenstwo, jak nie zapniesz to mozesz wyleciec przez szybe, chociaz z drugiej strony to ci moze zycie uratowac. Ja jak wsiadam do samochodu to odruchowo zapinam pasy, bez nich jakos tak zle sie czuje

      "To Alcohol! The cause of, and solution to, all of
      life's problems."

      1. Ale moje... , JE Jacaw 26/08/04 15:19
        ...i jak się zabiję to moja sprawa. Nikomu tym krzywdy nie robię.

        Socjalizm to ustrój, który
        bohatersko walczy z problemami
        nieznanymi w innych ustrojach

        1. O! wreszcie rozsądnie gada, , Pinokio 26/08/04 15:23
          termin krucjaty przełożony.
          Choć z drugiej strony - zważ na to, że gdy zbyt szybko przez przednią szybę wylecisz, to jednak możesz na kogoś wpaść ..

        2. ale jak nie zpalaisz światła to już możesz zabić.... , Seba78 26/08/04 15:34
          i tu jest róznica, ale chyba jej nie dostrzegasz... a myślałem, że najwyżsszy czas czytają Ci bystrzejsi:P

          www.nieruchomosci-gil.pl

          1. A jak... , JE Jacaw 26/08/04 18:30
            ...mnie nie wykastrują to mogę kogoś zgwałcić.
            Ja jak jadę to wolę to światło zapalić, ale nie widzę powodu, aby innych do tego zmuszać... i jeśli ktoś nie widzi w pogodny dzień aut na drodze, to lepiej niech nie siada za kierownicę.

            Socjalizm to ustrój, który
            bohatersko walczy z problemami
            nieznanymi w innych ustrojach

            1. powiesz to na grobie swoich bliskich którzy zginą w wypadku samochodowym? , Seba78 27/08/04 00:12
              być morze właśnie przez zbyt późną reakcję... zbyt poźne dostrzeżenie drugiego auta?
              nie dość że niedzielni kierowcy to jeszcze niedzielni filozofowie.
              Wielke mi odebranie wolności. no starszne... prosty przepis o światłach. Weź chłopie zacznij jeździć na znak protestu po lewej stronie... dlaczego ma Cię ktoś zmusząc do jazdy po prawej? jak wolność to wolność!
              według mnei to wogóle światła powinny się uruchamiać od razu po włączeniu silnika... nikt wtedy nie msuiał by takich biednych uciśnionych ludzi zmuszać do ich włączania. Wtedy i owca syta i wilk cały...

              www.nieruchomosci-gil.pl

              1. Ale argument... , JE Jacaw 27/08/04 01:40
                ...to obniżmy prędkość do 10 km/h, co Ty na to ? Jesteś przeciw ? Jeśli tak to powiesz to na grobie swoich bliskich, którzy zginą w wypadku, bo ktoś jechał z prędkością 50 km/h ?

                Jestem przeciw i tyle - jak Ci się nie podoba to Twój problem nie mój. Nie będę Cię przekonywał - dla mnie to jest odebranie kolejnego kawałka wolności (a w Polsce już niewiele jej zostało) i nie podoba mi się to.
                Oczywiście rozumię, że teraz też jeździsz z włączonymi światłami przez cały rok, prawda ?

                Socjalizm to ustrój, który
                bohatersko walczy z problemami
                nieznanymi w innych ustrojach

                1. ale piepszysz , Arro 27/08/04 12:49
                  za przeproszeniem, w kołko to samo o ograniczeniu do 10km i o wolnosci, co ma piernik do wiatraka?

                  jak nie zapalisz swiateł i ktos w Ciebie przywali tak ze wylondujesz w szpitalu (mniejsze szanse na to jak jednak zapalisz swiatła) i nie bedziesz mógl sie ruszac to dopiero zobaczysz co to jest ograniczenie wolnosci

                  czy przełaczenie swiateł to dla Ciebie ograniczenie wolnosci? heh to ciekawe bo dla mnie nie przełaczenie ich to brak wyobrazni i czysta głupota

                  jak juz wyzej napisałem, zycze Ci zebys nie zabił nikogo przez te twoje dziecinne "zasady"

                  "Don't take life too seriously. You'll
                  never get out alive."

                  1. A co nie jest ? , JE Jacaw 27/08/04 13:56
                    Każdy nakaz jest ograniczeniem wolności. Ale są nakazy rozsądne i nie. Jazda bez świateł w dzień jest rozsądna, według statystyk najwięcej wypadków jest powodowanych przez alkohol, brawurę (za szybka jazda) i nie przestrzeganie przepisów. Jakoś nie słyszałem, aby nagminie mówion, że kierowca nie zauważył auta, bo nie miał świateł.

                    A te 10 km/h to skrajny przykład, ale chyba zgodzisz się, że wtedy to prawie w ogóle nie byłoby wypadków ? Czyli może jednak warto spróbować ?

                    Socjalizm to ustrój, który
                    bohatersko walczy z problemami
                    nieznanymi w innych ustrojach

                    1. masz racje , Arro 27/08/04 14:06
                      ale jak ktos ma właczone swiatła to jest mniejsze prawdopodobieństwo ze taki cfaniaczek co brawurowo jezdzi 150/h po polskich drogach w Ciebie przywali, rozumiesz juz?

                      te swiatła maja Ciebie chronic przed takimi debilami co jada i nawet dokładnie nie patrza jakie sa warunki na drodze, byle by gnać do przodu

                      "Don't take life too seriously. You'll
                      never get out alive."

                      1. A to już moja sprawa... , JE Jacaw 27/08/04 23:56
                        ...czy chcę się dodatkowo zabezpieczyć przed takimi piratami drogowymi. Jeśli nie zechcę i zginę to moja sprawa i wybacz, ale Tobie nic do tego - moje auto, moje życie, mam prawo nim ryzykować.

                        Socjalizm to ustrój, który
                        bohatersko walczy z problemami
                        nieznanymi w innych ustrojach

                        1. Właściwie to już miałem skończyć z udzielaniem się w tym topiku, , Pinokio 28/08/04 11:53
                          ostatnie jednak zdania.
                          Nie, to nie tylko Twoje życie i Twoje ryzyko, bo widzisz ... jakoś tak się dziwnie często zdarza, że w wypadkach giną nie ci, co powinni - pasażer, ten z naprzeciwka, ktoś idący poboczem ..

                          A wiesz gdzie ja i moja żonka mamy jeden z Twoich argumentów - ten, że dopiero po tym, jak jakiś zagapiony pechowiec rozwali nas, powinien być przykładnie ukarany ..? Że dopiero wtedy liberalne państwo powinno coś zrobić, a nie wcześniej umiłowaną wolność ograniczać?

                          Z tą poprawą bezpieczeństwa, choćby niewielką tylko, to wcale nie jest naciągany argument. Kto jeździ - choćby niewiele, ale świadomie - ten wie.
                          BTW, z jednej z Twoich pierwszych wypowiedzi wynikało, że jesteś rowerzystą, nie zaś kierowcą, choćby niedzielnym. Z całym szacunkiem - rzeczywiście wydajesz się mieć marne o sprawie pojęcie, a walczyć dla samej idei .. Nie marnuj się już tu, jest wiele innych dziedzin, gdzie Twoje poglądy mogą się naprawdę przydać. Bez sarkazmu, pozdrawiam.

                          1. Hmm... , JE Jacaw 29/08/04 14:36
                            ...to może kastrujmy wszystkich facetów i stosujmy zapłodnienie sztuczne, bo każdy jest potencjalnym gwałcicielem ?
                            I masz rację, że walczę dla idei (bo pisałem też, że faktycznie warto to światło zapalić), a nie dla uzyskania własnych korzyści. Niestety u nas właśnie za mało jest idealistów, a wszyscy tylko zagarniają dla siebie. Bo MI lepiej będzie się jeździło z światłami i mam gdzieś opinię tych co tego nie potrzebują, bo MI i MOJEJ ŻONIE będzie tak lepiej.
                            Właśnie na tym polega problem, bo ja walczę o zasady i nie naginam ich do moich własnych potrzeb.

                            Socjalizm to ustrój, który
                            bohatersko walczy z problemami
                            nieznanymi w innych ustrojach

                            1. Masz rację , Pinokio 29/08/04 18:09
                              rzeczywiście jestem (-śmy) cholernym egoistą, i oceniam ten przepis głównie z własnej, ciasnej perspektywy.
                              Nikogo nie potępiam w czambuł za inne poglądy. Po prostu oddałbym głos za, gdyby mnie ktoś pytał, ale agitować nie zamierzam. A na takie akademicko-ideologiczne dysputy zwyczajnie szkoda życia. Bywaj.

  45. przeciw przeciw przeciw przeciw przeciw przeciw przeciw przeciw przeciw przeciw przeciw , Chrisu 26/08/04 15:24
    tak jak PRZECIW 50km/h w terenie zabudowanym.
    Co mi dało 50 km/h ?? Wzrost spalania o ponad 1 l/100km. A dlaczego? Bo przy 50 km/h muszę jechać na 3 biegu. Jak wrzuce 4 mój biedny silnik mojej białej strzały* zbytnio się męczy. A jakie mamy w PL tereny zabudowane to każdy kto trochę jeździ wie. DK, 3 domy 50 m od drogi i mamy przez 200 m teren zabudowany. Oczywiście tam uwielbiają stać niebiescy- bo zawsze można dorobić do pensji. Do tego co chwilę ograniczenia prędkości do 70 km/h. I co? I mamy to że w PL średnia prędkość podróży wynosi niewiele ponad 50 km/h a w Niemczech ponad 80 km/h. I co ?? jest różnica nie??
    Pieprzy się o płatnych autostradach i wielu z Was jest za... Pytam się dlaczego? Bo IMO można być ZA tylko gdy ma się firmę "zarządzającą"** taką autostradą. W końcu 12 (chyba) groszy w każdym litrze to opłata na autostrady... Więc co?? "Kupię" autostradę, a później mam płacić za jej używanie?? - ot cały nasz kraj...
    I niech mi nikt nie mówi że tak super widać oświetlone auta. W nocy - tak (nawet nie polemizuję ;) )
    a deszcz (mgłę itp) tak.
    Słońce - róznie to bywa. Nieraz jadąc pod słońce oświetlone auto "zlewa się" ze słońcem - lepiej byłoby je widać nieoświetlone.
    Poprostu jest tak jak było z zestawami głośnomówiącymi (czemu już nikt nie zaprzecza). Ktoś lobbuje - bo wytwarza zarówki/akumulatory... A może to same koncerny paliwowe?? W końcu te dodatkowe 5 % zawsze się przyda...
    Jak ktoś nie widzie innych aut niech nie wsiada za kierownice - bądź jedzie przepisowe 50/90 km/h - uwierzcie mi wtedy WSZYSTKO widać (chyba że ma sie problemy ze wzrokiem)


    * - polonez
    ** - czytaj "która postawiła barierki na autostradzie wybudowanej za pieniądze z budżetu państwa a teraz pobiera opłaty"

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    1. Ty możesz mieć wzrok sokoli , Pinokio 26/08/04 15:50
      Wystarczy, że ten z jeden z naprzeciwka będzie miał gorszy. I dzień nienajlepszy. 'Ja, ja i tylko ja ..' Myślisz, że taniej i sensowniej byłoby zorganizować wszystkim okresowe kontrole u okulisty?

      To także do innych, martwiących się o koszty i chwalących dobrym wzrokiem.

    2. aj już nie szukajmy spisków. , Wedrowiec 26/08/04 16:33
      a z zestawami głośnomówiącymi to była parodia roku. Pomysł ustawy zgłosił poseł... dystrybutor zestawów głośnomówiących. Zresztą nieźły lobbing był przeprowadzony w sprawie zestawów słuchawkowych - dopisano je do głośnomówiących ponieważ pan poseł sprowadzał je do Polski.

      50 km/h to bzdura totalna - w takiej formie, w jakiej ją wprowadzono. W centrach większości miast, w miejscach gdzie te 50 km/h jest uzasadnione i tak dużo więcej zazwyczaj się nie wyciągnie - korki, światła co chwila itp. Natomiast te głąby mogłyby wprowadzić rozsądne "ograniczenia" w innych miejscach - Włókniarzy w Łodzi wszyscy lecą minimum 90 km/h, na większości jest ograniczenie do 50 km/h, gdyby nie było ograniczeń to wszyscy (któzy mają możliwości) by lecieli ponad stówę - prosta droga, brak przejśc, po prostu trasa przelotowa.
      Ale nie, należy tam jechać 50 km/h jego mać.

      "Widziałem podręczniki
      Gdzie jest czarno na białym
      Że jesteście po**bani"

  46. Za za za , beef 26/08/04 17:12
    Panowie "wolnościowcy" - będę brutalny - gdzieś mam waszą wolność w tym przypadku. Droga to nie jest wasz prywatny gościniec, tylko miejsce "spotkań" najprzeróżniejszych ludzi, mądrych, głupich, zielonych, czerwonych i pomarańczowych. Dlatego muszą na niej obowiązywać jasne i czytelne zasady. Argument o ograniczaniu prędkości do 10km/h jest zły. Takie ograniczenie było by po prostu w sprzeczności z CELEM do jakich droga została stworzona (sprawna komunikacja). Włączanie świateł w dzień nikomu nijak w komunikacji nie przeszkadza, a może uratować komuś życie. Oto cała różnica. Mówicie, że i tak będziecie włączać, bo jesteście rozsądni - to świetnie. Ale 90% tego nie zrobi. A prawda jest taka, że te 90%, w kórych imieniu drogi XTC i JE Jacaw występujecie, w dupie ma Was i wasze rozmyślania o wolności, więc naprawdę, nie ma się dla kogo starać. Wolności trzeba szukać gdzie indziej, a wiem co mówię, bo mało znam ludzi, którzy cenili by sobie wolność bardziej niż ja.

    this is the time of the revolution
    keepin' it in the right track
    feelin' it in my mind back

    1. Amen , Pinokio 26/08/04 17:21
      ___

    2. zgadzam , Wedrowiec 26/08/04 17:29
      się.

      "Widziałem podręczniki
      Gdzie jest czarno na białym
      Że jesteście po**bani"

    3. no piekny i rzeczowy komentarz , PaKu 26/08/04 17:45
      naprawde :)

      bez podpisu

    4. to ja proponuje... , xmac 26/08/04 22:34
      zeby latem wszyscy jezdzili samochodami w kolorach jasnych, a zima, ale tylko jak jest snieg, ciemnymi. bo wtedy bedzie nas lepiej widac i kazdy idiota, nawet slepy wyprzedzajac na 3go na pewno nas wyminie, albo w ogole nie bedzie wyprzedzac ;_)
      nie posuwajmy sie do absurdow. dla mnie taki przepis to jakas paranoja

      dual&mobile power
      XMAC

  47. Taaak, tak!!! , sebtar 26/08/04 17:27
    I z obowiązkową gumową kaczuszką na tylnym siedzeniu, produkowaną przez zakład pana posła xxx yyy z LSD i z działkiem na dachu do wystrzeliwania sobie drogi w korkach też!!!

    Demokracja to władztwo intrygantów,
    wybieranych przez głupców.

    1. slusznie , kubazzz 26/08/04 17:50
      prawisz..

      SM-S908

  48. Za. , PKort 26/08/04 18:16
    Sam jeżdżę zawsze na światłach. Samochód jadący z naprzeciwka widać znacznie wcześniej i jest znacznie czytelniejszy, niż ten bez świateł. Nawet jak zobaczę go 20 metrów dalej, to to mogże być te 20 metrów, które dzieli mnie od śmierci bądź trwałego kalectwa.

    Heavy Metal or no metal at all
    whimps and posers - Leave the Hall !!

    1. Acha. , PKort 26/08/04 18:18
      Odnośnie większych kosztów - myślę, że w takim wypadku owe "większe koszty" to jest jakieś 0,5% kosztów całkowitych.

      Heavy Metal or no metal at all
      whimps and posers - Leave the Hall !!

  49. nie chce mi sie wszystkiego czytac... , akslow 26/08/04 18:26
    przypmnial mi sie wywiad w top gear z jakims islamista :). Mowil on ze u nich w kraju nikt nie uzywa swiatel bo szkoda im na zarowki i benzyne kase wydawac :)

  50. Oczywiscie ze za... , tecep 26/08/04 18:39
    taki oswietlony samochod widac znacznie lepiej. Czasem widac go nawet ze tak powiem "katem oka" w czasie gdy rozgladajac sie ze nieoswietlonym samochodem trzeba sie dokladnie przyjrzec.

    taaaaaaaaa.....

  51. mpj kierowca mowi , Iza WGK 26/08/04 18:40
    ZA:] I teorie wolnosciowe pitu pitu sobie a zycie sobie

    How fortunate the man with none ...

  52. ZA, z racji tego... , obiwan 26/08/04 18:48
    ze duzo jezdze swiatla mam wlaczone przez caly rok. To zdecydowanie poprawia bezpieczenstwo.

    ...and justice for all

  53. ZA! , Holyboy 26/08/04 19:16
    trzeba byc iscie niedzielnym kierowca zeby protestowac przeciwko jezdzie na swiatlach przez caly rok...

    wkurza mnie to - przez te maluchy i inny jezdzacy zlom, nie ma takiego obowiazku, ale do jasnej niedoli - maluchami nie jedzi sie parudziesieciu,paruset kilometrow rocznie - nie znam zawodowego kierowcy ktory bylby przeciwny jezdzie na swiatlach caly rok...

    panowie wolajacy 'idz do okulisty' - ile wy robicie rocznie kilometrow? jaka jest srednia dlugosc waszej pojedynczej jazdy samochodem? odpowiedz na te pytania moze wiele wyjasnic - ja stawiam ze szczere odpowiedzi nie beda zawieraly duzych wartosci... jakbyscie nie chcieli ale jazda na swiatlach zwieksza kontrast pomiedzy samochodem a otoczeniem - oczywiscie niedzielniacy nie sa w stanie tego docenic - raz na tydzien jada rano do kosciola - rzescy, wyspani, a cala droga to 10 min w obie strony... no takim to faktycznie swiatla w letni dzien nie sa potrzebne, ale sadze ze samochod tez - kupcie sobie rower i nie trujcie o kosztach zarowek i 0.25l na 100km - nie wiem... chyba trzeba wam dyplom dac za to ze stac was na benzyne, a wczesniej jeszcze drugi - za zakup samochodu... (za to ze tak ciezko tyracie na rzecz na ktorej uzywanie was nie stac) a do kompletu zarowek i akumulatora zloty medal wam dawac (za wyzeczenia na rzecz bezpiecznej jazdy na drodze)

    filozofowie od siedmiu bolesci - sa ludzie ktorzy cale dnie spedzaja za kierownica, i pomimo ze robia postoje co 2 godziny to wlaczone w dzien swiatla potrafia docenic - bo na drodze roznie bywa, rozne sa drogi i rozni kierowcy, a postrzeganie jest niezmienne - cos co sie swieci (jest jasne) jest lepiej percepowane, niz to co jest ciemne (czli sie nie swieci) - mialem na ten temat dwa wyklady na studiach, wiec wiem co mowie, a kolega j23 (ktory notabene zachowal sie nieladnie nazywajac nas popierajacych jazde na swiatlach debilami) ma dane wyssane z palca ( z tym rozleniwianiem koncentracji to bylo dobre... sam sobie przeczac przyznal nam racje, bo gdyby byl obowiazek to szansa na pojawienie sie goscia z wylaczonymi swiatlami bylaby nikla)

    racje przeciwne jezdzie na swiatlach na glinianych nogach stoja - argumenty sa albo malo przekonywujace, albo zupelnie niepowazne i wyssane z palca, albo tez latwo wyciagnac silny kontrargument

    cale szczescie glosow na 'ZA' jest wiecej

    Strength is irrelevant.
    Resistance is futile.
    We wish to improve ourselves.

    1. tiaaaa, a może Ty powiesz ile jeździsz?? , Chrisu 26/08/04 22:13
      bo jak piszesz rozumiem ze jesteś zawodowym kierowcą. A więc posłuchaj. Wg mnie znacznie niebezpieczniejsi są kierowcy ciężarówek jadący podwójnym kołem z hakiem z przeciwka po moim pasie, albo dostawczymi zasuwającymi po terenie zabudowanym 120 km/h. Podobnie niebezpieczni są "przedstawiciele handlowi" pociskający seicentami po 140 km/h. Nie mówię już o "warszawiakach" migających światłami na Gierkówce jak ktoś wyprzedza kogoś marne 120 km/h - a "IM" się spieszy...
      Jeśli te światła mają być dla tych osób to powiedz mi łaskawie czemu ja mam płacić za ich głupotę?? Od czego do jasnej cholery mamy policję?? Od lapania tych którzy jadą 55 po terenie zabudowanym?? Chyba nie...

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. zawodowym nie jestem , Holyboy 26/08/04 22:46
        ale studiuje w Krakowie i trase Czestochowa-Krakow czesto robie - po 2h jazdy jakby nie patrzec odrobina wiecej kontrastu sie przydaje...

        a czemu Ty masz placic za to? a czemu ja mam placic? Ty mi mow a ja Tobie - nie wiem czemu, widocznie ten swiat jest taki popaprany ze duzo na nim idiotow, ale jedno wiem - wole takiego idiote widziec z daleka, niz sie z nim zdezyc...

        Chrisu badzmy powazni - policja nie wybawi swiata od idiotow - musialoby byc ich 2 razy wiecej conajmniej i musieliby miec 4x wiekszy budzet (bo co to za robota policjant - mala placa, wszyscy tylko od psow wyzywaja)

        a co do warszawiakow - ja jak widze blachy zaczynajace sie na W.. za soba to szukam tylko okazji zeby zjechac na prawy pas... a tych w cinqusiach - tez puszczam - jego brocha w co sie wladuje...

        po za tym swiatla tak czy siak przy normalnych przepisowych predkosciach tez sie przydaja - zwieksza sie pewnosc ze czlowiek zauwazy nadjezdzajacy pojazd, zmeczenie, stres itp rzeczy - kierowca to tez czlowiek i swoje problemy ma, chwila zamyslenia typu "jak porozmawiac z tym pajacowatym szefem do ktorego wlasnie jade" i moze nie zauwazyc co nadjezdza z przeciwka...

        koszt swiatel przeciez nie jest az tak holendarnie drogi zeby sknerowac jak jakis szkot - ja jestem widoczny na drodze, wiec chce tez widziec takiego 140/h-cinqcento ktorego stac na benzyne zeby tak pocinac, a nie stac na zarowki

        Strength is irrelevant.
        Resistance is futile.
        We wish to improve ourselves.

  54. bez sensu... , xmac 26/08/04 19:45
    lepiej zabrac sie za pijanych kierowcow, malowanie pasow na jezdniach, uswiadamianie rowezystow jezdzacych bez swiatel...
    duzo gorsze jest przyciemnianie szyb powyzej dopuszczonych granic. ogolnie zdecydowanie przydala by sie edukacja i nakaz myslenia, a nie wprowadzanie przepisow, ktore pewnie nic nie zmienia. ci ktorzy jezdza bez swiatel i tak beda to robic, wiec jaki w tym cel? zgadzam sie, ze samochod z zapalonymi swiatlami jest troche lepiej widoczny w ciagu dnia, ale roznica jest na tyle niewielka, ze jesli dla kogos jest spora, to moze nie powinien miec prawo jazdy? zdecydowanie wiecej ludzi ginie i powoduje wypadki, chociazby rozmawiajac przez komorki. imho przepis taki niewiele zmieni i bedzie tylko tematem zastepczym dla innych drogowych problemow. zreszta spora ilosc ludzi jezdzi na przeciwmgielnych i halogenach w nocy/deszczu/..., albo maja za mocne zarowki, co tez nie jest dobre...
    dla mnie uzasadnienie, ze bedzie mniej wypadkow jest za niewystarczajace, bo uwazam, ze drastycznie nie zmieni to sytuacji. pewnie zaraz ktos napisze, ze warto, jesli uratuje sie chociaz jedno zycie, ale myslac w ten sposob latwo posunac sie dalej, wprowadzajac kolejne zakazy, ktore 'zwieksza poziom bezpieczenstwa', a po chwili okaze sie, ze sama jazda autem jest niebezpieczna, bo mozna sie wkurzyc, ze ktos na swiatlach stal za dlugo i... to wszystko prowadzi do panstwa policyjnego i paranoii

    dual&mobile power
    XMAC

    1. co znaczy duzo lepiej , kubazzz 26/08/04 20:01
      byloby... ??
      Przeciez jedno drugiego nie wyklucza- edukacja jak najbardziej swiatla tez.
      Zreszta tu nie chodzi o to czy ludzie beda sie stosowac czy nie i czy to rzeczywiscie cos da czy nie. Tego nie mozna powiedziec dopoki sie nie sprawdzi. Ale jesli tobie to nie przeszkadza to znaczy, ze jestes za. Bo np kierowcy maluchow w wiekssosci sa przeciw bo im pradnice/alternatory nie wyrabiaja ;D

      SM-S908

      1. to ze nie mam nic do tych, ktorzy jezdza na swiatlach... , xmac 26/08/04 22:42
        nie oznacza, ze sie zgadzam z takim przepisem
        wg mnie niewiele zmieni i szkoda sobie zawracac tym glowy. lepiej akcje uswiadamiajaca zrobic, a nie zmuszac. mysle, ze taka akcja przynioslaby wiecej korzysci niz odgornie narzucony zakaz. przede wszystkim trzeba ludzi nauczyc dbac o siebie, sasiadow i nasz kraj, bo inaczej nic sie nie zmieni i bedzie coraz gorzej...

        dual&mobile power
        XMAC

  55. Za jazda na swiatlach ... , Brauni 26/08/04 20:41
    Przeciwko NAKAZOWI jazdy na swiatlach ....
    PRZECIWKO 50 km/h w t/z...

    Br@uNi Polska

    1. jeden co dobrze powiedział! , Pawelec 27/08/04 10:52
      podzielam zdanie!

      Tom Drwal
      LAS Ltd.

  56. a ja bym chcial miec wybor , acd 26/08/04 21:00
    w nocy owszem ,ale w dzien?To samo sie tyczy zapiania pasow ... to juz jest jakas paranoia

    >>> We are The BOARD. Resistance
    is futile.<<<

    1. co do pasow to chyba byla juz kiedys dyskusja , Holyboy 26/08/04 23:02
      ale przypomne - obowiazek zapinania pasow nie zostal wprowadzony tylko po to zeby zapewnic bezpieczenstwo temu kto je ma zapiac, ale tez temu w ktorego taki czlowiek pragnacy wolnosci, niezapinajacy pasow wbije sie:
      wylatujac przez przednia szybe - wlasciwie to dwie - samochodu wlasnego i tego z ktorym sie czolowo zdezyl
      wylatujac z tylnego siedzenia (ponad zaglowkiem) - i udezajac glowa w pasazera z przodu...

      tak tak samochod sie zatrzyma - maska sie powgina, a Ty polecisz dalej, zamiast skorzystac z pasow, a co za tym idzie takich wynalazkow jak chamulce, kontrolowane strefy zgniotu... no bo po co - jak na prawdziwego wolnego czlowieka lubisz przelamywac bariery (to co ze szklane) i poznwac blizej nowych ludzi (mozna by rzec ze wrecz "leb w leb")...kurde coby to ludzie bez liberalizmu zrobili...

      na prawde smutne to ze czlowiek w swoim dazeniu do wolnosci czasem sie zatraca i ignoruje rzeczy oczywiste i dowiedzione empirycznie

      Strength is irrelevant.
      Resistance is futile.
      We wish to improve ourselves.

      1. Nie przesadzasz ? , JE Jacaw 26/08/04 23:26
        Ciekawe ile było takich przypadków ? Pewnie wszyscy wylatują przez przednie szyby... chyba sam wiesz, że jest to dorabianie teorii.
        A skoro tak fantazjujemy, to np. auta (oba) po wypadku stają w płomieniach i niestety ludzie palą się żywcem bo pasy się zacieły. Albo ktoś umiera w jednym aucie, a Ci z drugiego nie mogą mu pomóc bo pasy im się zacieły.
        Pasy pewnie w większości przypadków ratują życie, ale jest pewien procent, gdzie właśnie doprowadzają do śmierci.

        I nie chodzi tu o to, aby być maczo i jeździć na skrajnie niebezpiecznym sprzęcie, ale o wybór. Ja będę się zapinał, ale jak ktoś nie chce to nie - jego życie, jego sprawa. To moje życie i wybacz, ale Tobie nic do niego. I choćbyś chciał dobrze dla mnie, ja mam prawo odmówić.

        Socjalizm to ustrój, który
        bohatersko walczy z problemami
        nieznanymi w innych ustrojach

        1. kiedys widzialem , Holyboy 26/08/04 23:50
          filmik z crashtestow - to wcale nie jest dorabianie teorii

          Strength is irrelevant.
          Resistance is futile.
          We wish to improve ourselves.

          1. Wiem, że to możliwe... , JE Jacaw 27/08/04 01:44
            ...ale to, że ktoś spłonie w samochodzi, bo pasy się zacieły też jest możliwe - prawda ?

            Socjalizm to ustrój, który
            bohatersko walczy z problemami
            nieznanymi w innych ustrojach

            1. rozwiazanie twojej obawy jest nader proste , Holyboy 27/08/04 10:53
              z obowiazkowa gasnica nalezy miec obowizkowo przecinak do pasow... ale... tak tak wiem wolnosc wolnosc wolnosc - moja matka kupila ostatnio nozyce za 2zl ktore tna ostro i z pasami raczej tez sobie poradza, a 2 zl to zaden wydatek (az dzisiaj przejade sie i kupie drugie i w samochodze bede wozil)
              kolejny problem ktory mozna przewidziec oraz latwo i tanio rozwiazac... ehh ten liberalizm drogowy, same slomiane argumenty na rzecz niebezpiecznej jazdy...

              Strength is irrelevant.
              Resistance is futile.
              We wish to improve ourselves.

              1. Ale ja jestem... , JE Jacaw 27/08/04 14:01
                ...też przeciw obowiązkowi posiadania gaśnicy, więc nie rozwiałeś moich obaw.
                Jak już tu gdzieś wspomniałem - państwo policyjne oferuje największy poziom bezpieczeństwa, ale wybacz ja wolę żyć w wolnym i niebezpiecznym świecie.

                Ja o swoje bezpieczeństwo potrafię zadbać, a Ty widocznie nie i dlatego potrzebujesz nakazów, zakazów itp. ale proszę Cię nie zmuszaj mnie do tego.

                Jestem może jakiś dziwny, ale wolę być wolnym człowiekiem żyjącym w kartonie pod mostem niż niewolnikiem opływającym w luksusach.

                Socjalizm to ustrój, który
                bohatersko walczy z problemami
                nieznanymi w innych ustrojach

                1. ooooow.... , Holyboy 28/08/04 00:40
                  no tym to juz mi dolozyles... jestem 10 min po przeczytaniu tego posta - i nadal nie mam pomyslu w jaki sposob prowadzic dalej z Toba dyskusje... na podstawie tych wszystkich dotychcasowych postow, poprostu dalej nie moge. Sprobuje wiec zadac kilka pytan pomocniczych na ktore odpowiedzi moze pozwola mi jednak zrozumiec przeslanki jakie Toba kieruja... zatem co sadzisz o: obowiazku sluzby wojskowej, obowiazku placenia skladki zdrowotnej, obowiazku placenia podatkow? Pytam ogolnie, abstrahujac od konkretnych rozwiazan stosowanych przez jakiekolwiek panstwo.

                  Strength is irrelevant.
                  Resistance is futile.
                  We wish to improve ourselves.

                  1. No więc tak... , JE Jacaw 29/08/04 14:42
                    ...armia zawodowa, prywatne szkolnictwo, prywatna służba zdrowia, prywatne i dobrowolne ubezpieczalnie wszelkiego typu (emerytalne, zdrowotne, drogowe, wypadkowe itd.), prywatyzacja na maksa, likwidacja wszelkiego socjalu, podatki na niezbędne minimum (nie jeste anarchiwstą) - czyli na utrzymanie policji, wojska, sądownictwa i niezbędnej administracji, najlepiej płacone jak zryczałtowany podatek osobisty (pogówne), od biedy liniowy.
                    To tak w skórcie, czyli po prostu system Liberalny.

                    Trochę jestem zdziwiony, że moje podejście Cie zaskoczyło, myślałem, że starzy wyjadacze boardowi już dawno wiedzą jak mam poglądy na gospodarkę. :-)

                    Socjalizm to ustrój, który
                    bohatersko walczy z problemami
                    nieznanymi w innych ustrojach

                    1. wiesz co jest glupiego w skrajnym liberalizmie? , Holyboy 30/08/04 01:08
                      jego nierealnosc...

                      przyjezdza karetka pogotowia do szpitala - czlowiek ranny ale moze przezyc, przy czym nie bedzie juz zdolny do pracy - co maja zrobic lekarze ktorzy go przyjmuja skoro gosc nie placil ubezpieczenia?

                      inny przyklad medyczny w dzielnicy biedoty wybucha epidemia - nikt nie chce ich leczyc, bo sa nieubezpieczeni, epidemia wybuchla bo sie nie uczyli - bo nie mieli za co... a genialne darmowe (czyt. jak najtansze w produkcji) broszurki w stylu tej komunistycznej ksiazeczki z lat 60 na temat kobiety na wsi (tak te same ktore wielokroteni byly na boardzie cytowane) na niewiele sie zdaly

                      stareszemu czlowiekowi umieraja wszystkie dzieci? nie placil zadnego ubezpieczenia spolecznego i teraz nie ma za co zyc...

                      co mowi do tych konajacych skrajny liberal?
                      "jak sie bylo glupim to sie teraz umiera, sorry bylo myslec wczesniej...pasozycie"?

                      stosujac skrajny liberalizm mozna calkiem udanie cofnac sie do poziomu sredniowiecza, gdzie bedzie ociemnialy plebs ktorym nikt sie nie przejmuje i wykorzystujaca go do szpiku kosci 'szlachta'... i tak przez jakis czas, a pozniej nasi potomkowie beda sie uczyc na lekacjach historii kogo ze skrajnych liberalow powieszono podczas Drugiej Wielkiej Rewolucji (...Francuzkiej)

                      do tego prowadzi skrajny liberalizm, gloszac swoje odwazne idee, musisz o tym pamietac... zawsze znajdzie sie ktos kto bedzie musial placic za glupote innych - doprawdy nie chcialbym byc w skorze tego lekarza z pogotowia, skrzywiloby to tego czlowieka (ktory placi podatki, jest ubezpieczony) - albo zmienilby zawod, albo stal sie nieczulym ********

                      wczoraj ogladalem na TVP1 koncowke filmu o procesie Norymberskim - zapadla mi w pamieci jedna kwestia - rozmowa oficera i prokuratora przy kawie w ktorej to oficer powiedzial cos w tym stylu "Wielokrotnie szukalem zrodla zla, czegos co wiaze tych ludzi ze soba, cechy wspolnej... i znalazlem to. To co laczy tych ludzi to brak wspolczucia, to jest zrodlo zla" i do tego dazy skarjny liberalizm z haslem 'zero socjalu'

                      liberalizm owszem - jako promowanie jednostek zdolnych, ale co zrobic z tymi nieporadnymi? niech sobie gnija? ok wprowadzamy liberalizm w czystej formie, a pojecie humanitaryzm kasujemy ze slownikow

                      co moge Ci jeszcze dodac - ta wlasnie dyskusja uswiadomila mi to, bo dotychczas mialem podobne poglady - tez popieram UPR, i tez uwazam ze panstwo powinno dawac wybor, ale na historii nie spalem i w taki liberalizm gdzie panstwo absolutnie ufa w swoich obywateli ze beda zachowywac sie jak dorosli, odpowiedzialni ludzie nie wierze, rozejrzyj sie dookola i popatrz krytycznie - mamy wymagac od wszystkich myslenia, odpowiedzialnosci, przezornosci? nie ten uklad plantarny... dlatego takie nakazy jak obowiazek posiadania gasnicy w samochodzie sa konieczne... Jestes czlowiekiem odpowiedzialnym, masz w swoim samochodzie gasnice, nozyce do pasow, jedziesz sobie spokojnie w dzien trasa z wlaczonymi swiatlami... wszytko to dobrowolnie, przezornie... i nagle (uchron Boze!) cos sie stanie, stopklatka i jestes nieprzytomny uwieziony w plonacym samochodzie... cale szczescie zatrzymal sie maluchem pan Czesiek i stara Ci sie pomoc, ale nie ma gasnicy - wiec nie ugasi auta, pasy sie zaciely, a on tez nie posiada niczego czym moglby je przeciac... powiedz mi ze za wolnosc wyboru tego goscia chcialbys zginac w taki sposob?
                      czy to abstrakcja? no wedlug mnie to jest prawdopodobne...

                      liberalizm tak, ale taki ktory wymaga ostroznosci przy noszeniu, a nie taki ktory prowadzi do plakania nad rozlanym... mlekiem
                      takze troche ostrozniej z tym liberalizem - rozrozniajmy liberalizm od 'fanatyzmu wolnosciowego'

                      piekne idee i rzeczywistosc jak juz kiedys pisalem nie ida z soba w parze, trzeba jakos to kompensowac...

                      Strength is irrelevant.
                      Resistance is futile.
                      We wish to improve ourselves.

                      1. Hmm... ciekawa koncepcja... , JE Jacaw 30/08/04 13:22
                        ...problem w tym, że wszelkiej maści socjal to wymysł bo ja wiem tak gdzieś ostatnich 100-200 lat ludzkości, czyli żyć bez socjalu się da, bo inaczej już dawno ludzie by wygineli.
                        We wcześniejszych czasach nie było wprawdzie socjalu, ale to nie był ustrój liberalny tylko np. feudalizm itp.

                        Państwowe szkoły, służba zdrowia to wynalazek stosunkowo niedawny, jednak PRL itp. twory tak już ludziom zrobiły pranie mózgó, że nie wyobrażają sobie jak to może być bez państwowej szkoły, służby zdrowia itd. Po prostu ludzie stali się niewolnikami państwa, bo bez jego pomocy już nie potrafią żyć.
                        I wtedy też wszelkiej maści socjaliści snują bajki, jak to ludzie będą skrajnie głupi i masowo umierać na ulicach w liberalizmie... problem w tym, że czym bardziej socjalistyczne (aż do komunizmu) państwo tym więcej ludzi tam żyje w nędzy.

                        Socjalizm też zabija ducha pomocy i wsparcia dla bliźnich, bo przecież ja płacę podatki i to państwo powinno zapewnić byt najbiedniejszym, prawda ? A potem biadolą skąd w Polsce taka znieczulica społeczna. A w liberalizmie gospodarczym (podkreślam gospodarczym) właśnie te cechy są rozwijane, bo ludzie mają kasę, aby pomagać i czują do tego moralny obowiązek, bo jeśli oni nie pomogą, to państwo tego nie zrobi za nich.
                        Poza tym państwo liberalne o wiele lepiej gospodarczo się rozwija i bezrobocie w takim państwie jest na bardzo niskim poziomie. Więc tylko nieliczni są w biedni i ta większość jest w stanie ich utrzymać z dobrowolnych datków. A u nas ? Ktoś liczył niedawno, że każda pracująca osoba w Polsce utrzymuje około 2,5 osoby niepracujacej (dzieci, bezrobotni, emeryci, renciści itd.).
                        Mógłbym tu jeszcze poruszyć kwestie, że zasiłki itp. niszczą też rodzinę, rozwalają naturalne więzi itd., pozostaje jeszcze kwestia podatków... to bardzo rozległe zagadnienie.

                        Wydaje mi się, że tego tematu nie ma sensu rozwijać na boardzie, bo to nie miejsce na tego typu dysputy, a poza tym jest on bardzo rozległy.

                        Socjalizm to ustrój, który
                        bohatersko walczy z problemami
                        nieznanymi w innych ustrojach

  57. Przeciw , zartie 26/08/04 23:28
    Bo przy zapalonych światłach przygasa mi prędkościomierz i w słoneczne dni często nie widzę z jaką prędkością jadę, a deski rozdzielczej nie mam ochoty rozbierać i przerabiać.

    PS. Jakoś nie przypominam sobie, żebym w Niemczech musiał jeździć w dzień na światłach, a znając Niemców, gdyby to o 0,0005 % podnosiło bezpieczeństwo, na pewno by taki przepis u siebie wprowadzili.

    Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

    1. jakby niemcy byli tacy mądrzy to by u siebie socjalizmu nie wprowadzili... , Seba78 27/08/04 00:03
      weź poszukaj innych argumentów.

      www.nieruchomosci-gil.pl

      1. seba czasami gadasz jakbyś do przedszkola chodził :/ , Chrisu 27/08/04 00:08
        ktos powiedział "socjalistyczne Niemcy" a Ty już krzyczysz naokoło. Gorzej bo przeważnie mówią "socjalne" nie socjalistyczne - czujesz różnicę?? Poczytaj co to socjalizm to może Ci się odmieni.
        Poza tym do tego co napisałeś możnaby dopisać dokładnie to samo zdanie co Ty dopisałeś w treści posta...

        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

        1. nie wiem o co chodzi... ale dla mnie to socjalizm , Seba78 27/08/04 00:42
          w najczystrzej postaci. Większość rynku jest rególowana odgórnie (cały spożywczy + telekomunikacyjny+ cześć przemysłowego + handel) szczerze, to chiny są bardziej liberlane gospodarczo do niemiec:)
          kraj o dużych osłonach socjalnych i rególowanym rynku nosi chyba miano socjalistycznego? czy może to liberalnego? jak to było? czy pani Jola z przedszkola to wie?
          ale ja nie czuję róznicy bo w przedszkolu dla nas niemcy to byli zawsze źli hitlerowcy i musieliśmy naszym rudym z opony od traktora na przedszkolnym podwórku wszystkich ich zabić;)))
          Ty też chcesz filozofować?

          www.nieruchomosci-gil.pl

        2. zresztą powiedziałem to tylko po to aby pokazać dziwność argumentu... , Seba78 27/08/04 00:49
          że jak czegoś niemcy nie zrobili to znaczy, że nie ma to uzasadnienia:) tak jakby oni byli wyznacznikiem czegoś dobrego. jak na razie to "dobrze" im szło eksterminowanie ludzi, rozpętywanie największych i najkrwawszych wojen i załamanie gospodarki, i próba majsrtowania przy innych... (przypominam przmówienie szredera na litwie w sprawie nakazania gospodarkom nowowstępującym do uni podwyższenie podatków) wiesz, jak Ci wyjatkowo przeszkadza nazywanie niemców socjalistami to nazwijmy ich socjalnymi... mi to róznicy specjalnej nie robi.

          www.nieruchomosci-gil.pl

    2. ja pierrrr...niczę , beef 27/08/04 00:23
      "Bo przy zapalonych światłach przygasa mi prędkościomierz i w słoneczne dni często nie widzę z jaką prędkością jadę, a deski rozdzielczej nie mam ochoty rozbierać i przerabiać"

      Siła i głębia Twoich argumentów, chłopie, wprost powaliła mnie na deski. Nie napiszę, co mi się ciśnie na klawiaturę, bo z miejsca dostałbym bana. W sumie to Twój post bardzo mnie cieszy, bo sam, pozostawiony bez komentarza, wręcz klasycznie podsumowuje i kompromituje zarazem całą linię argumentujących na "nie". A ja mogę iść spokojnie spać.
      Doranoc.

      this is the time of the revolution
      keepin' it in the right track
      feelin' it in my mind back

      1. hehe , Holyboy 27/08/04 00:31
        no ja mialem skomentowac... ale uznalem ze nie ma sensu :))
        w kazdym badz razie mi tez sie bedzie lepiej zasypialo...

        Strength is irrelevant.
        Resistance is futile.
        We wish to improve ourselves.

      2. Jeśli nie zauważyłeś, to pod moim postem było jeszcze post scriptum , zartie 27/08/04 00:46
        Żeby Ci bardziej rozjaśnić: takie rozwiązania obowiązują w krajach skandynawskich i tam jestem je w stanie zrozumieć, zauważyłem nawet pozytywny wpływ nakazu obowiązującego u nas zimą (chociaż kiedyś kosztował mnie 50 zł) - ludzie nie kombinują, czy przy danej widoczności już zapalać światła, czy jeszcze nie.
        Latem w dzień na światłach jeżdżą pojazdy uprzywilejowane i dlatego ludzie ustępują na drodze kretynom pędzącym >150 km/h z zapalonymi światłami. Parę razy zostałem oślepiony w dzień przez taki samochód (oni na długich jeżdżą ?!?!?!) i nie jest to nic przyjemnego.
        Prawda jest taka, że od kilku lat bardzo mocno spada w Polsce sprzedaż benzyny (ludzie przesiadają się na gaz, diesle, silniki coraz mniej palą) i do boju ruszyło lobby naftowe. Tylko patrzeć, jak nakażą klimatyzację montować ;-)

        Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

        1. Niech nakażą jeździć na światłach, nałożą na markety opłaty od m^2 ... , zartie 27/08/04 01:14
          http://gospodarka.gazeta.pl/...,33181,2252910.html
          ... wtedy na pewno nie będzie w Polsce wypadków, bezrobocia i syfilisu.

          Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

        2. w dzień Cię światłami , Wedrowiec 27/08/04 09:30
          oślepił ???

          "Widziałem podręczniki
          Gdzie jest czarno na białym
          Że jesteście po**bani"

          1. Oślepił , zartie 27/08/04 10:48
            Na zakręcie. Dzień był lekko pochmurny, ale widoczność była bardzo dobra. Nie wiem co za lampy miał - strach się z nim spotkać w nocy.

            Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

            1. biedactwo... , Seba78 27/08/04 13:41
              taką krzywde zrobił Ci... oślepił Cię.... no niedobry pan!
              To że ktoś nie przestrzega przepisów to inna sprawa i nie mozna używać tego jako argumentu? zresztą sam sobie strzliłeś gola... znieśmy nakaz jazdy na swiatłach w nocy bo można zostać oślepionym.. a już wyżej wymieniony niedobry pan co oślpeia w dzień a co dopiero w nocy... nie można dopóścić do tego

              www.nieruchomosci-gil.pl

            2. ale to inna bajka - koleś powinien beknąć za , Wedrowiec 27/08/04 13:41
              te swiatła. Gdyby miał normalne to nie ma szans na oślepienie.
              No i właśnie w ten dzień pochmurny światła powinni mieć wszyscy włączone;)

              "Widziałem podręczniki
              Gdzie jest czarno na białym
              Że jesteście po**bani"

  58. Jestem ZA , DJopek 27/08/04 00:22
    Wszystko zostało wyżej powiedziane więc nie będę się wypowiadał na nowo.

    Co do innych ograniczeń - 50km/h - martwy przepis, nie wiem po co został wprowadzony jak nikt go nie przestrzega, to nie Austria czy Niemcy gdzie kierowcy widząc znak ograniczenia zwalniają...

    O wiele bezpieczniej byłoby gdyby zmieniła się kultura jazdy polaków, chodzi o wyprzedzanie na przejściach, na ciągłych liniach, na trzeciego etc.

    Co do przyciemnianych szyb - to uważam że przednią bezwzględnie nie wolno przyciemniać, przednie boczne powinna być ustalona większa tolerancja (sam mam przyciemnione, w sumie nawet nie wiem ile procent bo się tym nigdy nie interesowałem ;).

    Zestawy głośnomówiące - kolejny niepotrzebny martwy przepis...

    I jeszcze co do świateł - policjanci powinni zwracać szczególną uwagę na żarówki - bo dużo osób wsadza za mocne lub źle wypoziomowane :/

    A ostatnio denerwują mnie matoły którzy jeżdzą na przeciwmgielnych, zwłaszcza jak mają tylne włączone np. podczas lekkiego deszczu - pozabijałbym takich wrrrrr ;)

    1. Aha - jeszcze jedno , DJopek 27/08/04 00:25
      U mnie sprawa z światłami jest i tak przesądzona bo nie mogę ich wyłączyć, automatycznie zapalają się po uruchomieniu slinika :-)

  59. ehh , Druzil 27/08/04 08:11
    Mam wrazenie ze wiekszosc osob będących na "NIE" w samochodzie siedziała tylko w roli pasażera.

    1. Jestem na NIE NAKAZOM !!! , Brauni 27/08/04 10:25
      Miesiecznie robie okolo 5 - 6 tysiecy.
      Przez trzy lata ok 170 tys km...

      Br@uNi Polska

  60. po co ta dyskusja, , wukillah 27/08/04 09:15
    jezeli przepis wejdzie w zycie-ok 90% spoleczenstwa nie bedzie
    go przestrzegac,tak jak nie przestrzega ograniczeniea do 50km/h w terenie zabudowanym.

    just d'oh it!

    1. dowody? , Holyboy 27/08/04 10:57
      skad taka pewnosc - po wejsciu przepisow o jezdzie na swiatlach zima jakos wszyscy jezdza na swiatlach... Twoj argument jest z palca wyssany

      Strength is irrelevant.
      Resistance is futile.
      We wish to improve ourselves.

      1. tak samo wyssany, , wukillah 27/08/04 11:14
        jak argument o poprawie bezpieczenstwa,przez jazde z
        wlaczonymi swiatlami 12mies/rok.Gdzie dowody???
        greets & peace

        just d'oh it!

        1. dowody? prosze bardzo , Holyboy 27/08/04 11:53
          doswiadczenie wszystkich tych ludzi ktorzy pisza tutaj ze sa 'za' - powiedz im ze maja argumenty wyssane z palca...

          twoje stwierdzenie to gdybanie, bo przestrzegac przepisu o wlaczonych swiatlach trudno nie jest - pstryk i swiatla wlaczone - czemu ktos mialby chciec placic mandat tylko dlatego ze nie ma sily pstryknac przelacznik... no wyjasnij mi to?

          Strength is irrelevant.
          Resistance is futile.
          We wish to improve ourselves.

    2. jest jednak mała różnica..... , Pawelec 27/08/04 11:02
      o żeby egzekwować 50kę to trzeba postawić 2 łbów z suszarką (ona kosztuje) a do świateł mogą wystarczyć "krawężniki" - po 2-3ch mandatach (bo zapomniałeś włączyć) zmienisz zdanie.

      Tom Drwal
      LAS Ltd.

      1. 'krawezniki' .... , wukillah 27/08/04 11:18
        dawno juz 'kraweznika' nie widzialem.

        just d'oh it!

  61. za!!!! , kilerbob 27/08/04 10:55
    dlatego ze nieraz na trasie jak jest "ostre" slonce to ludzi bez swiatel niewidac

    gg: 4125844

  62. ... , Arro 27/08/04 14:14
    " w Ciebie nie walnie, bo będziesz miał światła."

    no wlasnie, piszesz ciagle o sobie, ale pomysl o tym ze ja moge w Ciebie walnąc bo Ty ich nie bedziesz miał!!!!

    jakie kolejne 100zł? czy az tak czesto dokładasz te 100 do swojego maluszka? jak tak to moze on nie powinien byc dopuszczony do ruchu bo stwarza zagrozenie dla innych??

    maluchy sa cholernie niebezpieczne, a te z prądnicą nie powinny byc dopuszczane do ruchu, dopoki ktos nie wymieni jej na alternator....

    Tobie tez radze tak zrobic, inwestujesz 100 zł a zyskujesz o wiele lepsza widocznosc, brak nerwów o to czy czasem akumulator sie nie rozładował, no i po czesci ten koszt Ci sie zwraca, bo nie musisz ładowac akumulatora tak czesto, wiec przemysl to i zainwestuj w ten alternator

    a jezeli uwazasz ze nie ma takiej potrzeby to wyjdz w słoneczny dzień i zobacz jak bardzo twoje kierunkowskazy są widoczne...

    "Don't take life too seriously. You'll
    never get out alive."

  63. Jeden argument przeciw... , Brauni 27/08/04 15:19
    Gdy jade za samochodem z włączonymi swiatłami duzo pozniej zobacze ze zapalają mu sie STOPY (mniejszy kontrast) co akurat w przypadku ruchu miejskiego ma duze znaczenie. Ponad polowa kolizji to tzw wjechanie w kufer (kuper :) )

    Br@uNi Polska

    1. no właśnie - dzisiaj tak miałem... , Chrisu 27/08/04 17:30
      jadę sobie pewną DK - 80 km/h. Na zakręcie był zjazd w lewo do jakiejś wiochy. Jechał przede mną na światłach malacz (EL - żeby nie było że miał prądnicę). Jestem koło 60 m za nim i widzę że maluszek STOI!! (na zakręcie nie było widać ze się zatrzymuje do momentu az się zatrzymał). Żeby bylo weselej to pani kierująca tą puszką kierunkowskaz włączyła dopiero po zatrzymaniu się. W momencie ruszania dopiero puściła hamulec - między światłami a światłami z hamulcem była niewielka różnica :/...

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  64. jestem za... , slawq 27/08/04 20:46
    .. nie tylko latwiej zobaczyc samochod jadacy na swiatlach, ale tez szybciej i latwiej mozna ocenic odleglosc i predkosc takiego pojazdu

    ASUS K8N-E ,A64 3@3.4,1024MB,
    hdd 410GB,Teac W54E,Nec 500,NEC
    791SB,Palit7300GTddr3, LogiMX500

    1. z tą odległością i prędkością to się nie zgodzę. , Chrisu 27/08/04 21:39
      szczególnie jak koleś ma tak ustawione światła że widać tylko je - bez zarysu auta...

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. Dokladnie... , Brauni 27/08/04 22:38
        Na pewno widac go z wiekszej odleglosci.
        Ale przynajkmniej dla mnie trudniej jest ocenic jego predkosc i odległośc w jakiej sie znajduje..
        Dlatego nie cierpie jezdzic w nocy , a juz na pewno wyprzedzac w nocy ...

        Br@uNi Polska

  65. doswiadczenia uzytkownikow tpc , wukillah 29/08/04 14:38
    ciezko mi uznac za dowody - sa to dla mnie tylko subiektywne
    opinie.moze sie myle. brakuje mi suchych danych,
    stwierdzajacych, ze np. jazda na swiatlach caly rok obniza
    liczbe wypadkow o 15% +ew. link.
    uwazam,ze istniejace przepisy dot. uzywania swiatel
    w ustawie o ruchu drogowym sa wystarczajace. Podobnie jak
    JE Jacaw mysle, ze taki przepis bedzie kolejnym martwym,
    nic nie wnoszacym paragrafem, ktory zbliza nas powoli
    w kierunku panstwa policyjnego, jak to sie dzieje w usa.

    przyznaje racje,ze samochod jadacy na swiatlach jest latwiej
    zauwazyc w dzien - imho tylko w zaciemnionych miejscach-
    tunel,las,itp.

    przestrzegac przepisu nie jest trudno, jednak zawsze znajdzie
    sie ktos, kto nie bedzie go przestrzegal ,albo odczuwal
    istniejacy stan za zamach na jego wolnosc osobista.
    pozdrawiam & peace

    just d'oh it!

    1. mialo byc pod Holyboy , wukillah 29/08/04 14:39
      !@#%$#@

      just d'oh it!

    2. co to sa suche dane? , Holyboy 30/08/04 01:38
      wyniki badan statystycznych przeprowadzanych na czyjes zlecenie?
      tutaj masz gro ludzi ktorzy twierdza ze cos jest przydatne oraz pewna grupe ludzi ktorzy mowia ze nie jest to przydatne - wystarczy popatrzec na proporcje i wychodzi juz jakas statystyka

      co sie tyczy danych z wypadkow - czemu nie wprowadzic tego przepisu na np 2 lata? bedzie okazja zebrac dane...
      masz po czesci racje - w sumie ta dyskusja lewituje w powietrzu - nikt nie ma pewnosci, kazdy mowi 'coby bylo gyby bylo A', zamiast 'zobaczymy co bedzie gdy A' niestety to dosc powazna decyzja i wymaga duzej ostroznosci gdyz nie jest podejomwana w 'prosektorium' ale na 'sali operacyjnej' niemniej jednak nalezy ja podjac... i tu sie zaczyna bezsens - do podjecia tej cezyji zadawane jest pytanie 'coby bylo gyby bylo A'... bledne kolo - dopuki nie sprobujemy nie wyjdziemy z niego - tak wiec pamietajac o ostroznosci nie nalezy zapominac o odwadze... zapalanie swiatel mozna wprowadzic na rok, dwa - nie sadze ze wpedzi to kogos w nedze, a sie przekonamy, jak sie nie sprawdzi to sie przepis zmieni

      troche zamieszalem, ale jest 1:40 wiec prosze o wyrozumialosc, ide spac bo rano bedzie ciezko...
      Dobranoc :)

      Strength is irrelevant.
      Resistance is futile.
      We wish to improve ourselves.

      1. tak, chodzilo mi , wukillah 30/08/04 10:29
        o badania-np. na jednym obszarze obliczamy % wypadkow z 2 lat przed i z 2 lat po wprowadzeniu nakazu. Obawiam sie,ze w polskich warunkach bedzie prawie niemozliwa zmiana
        niepotrzebnego przepisu.
        Powyzsza dyskusja mowi mi tylko tyle, ze wiecej osob jest za, niz przeciw jazdy z zapalonymi swiatlami przez caly rok.

        just d'oh it!

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL