Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » biEski 22:22
 » milekp 22:22
 » Okota 22:21
 » rulezDC 22:19
 » SebaSTS 22:15
 » metacom 22:14
 » kemilk 22:06
 » Lucyferiu 22:05
 » Dexter 21:59
 » Wolf 21:58
 » bajbusek 21:52
 » Kenny 21:47
 » myszon 21:46
 » Rafael_3D 21:45
 » Demo 21:42
 » tian 21:39
 » m&m 21:38
 » ham_solo 21:38
 » rurecznik 21:37
 » Armitage 21:36

 Dzisiaj przeczytano
 41106 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[TOT] Czy ktoś miał problem z kolanem albo zna kogoś kto miał: , Fantomas 30/05/04 23:30
artroskopię- chodzi mi głownie o koszt i gdzie sobie ten zabieg robiliscie i o czas powrotu do pełnej sprawnoci po tym .. chodzi mi o chodzenie jak i pozniej po jakim czasie mozna wsiasc na rowerek .... aha i czy po tej operacji jak sciagaja krew z kolana to jest to zabieg bolesny czy nie

eeehhh mam do 16.00 zdecydowac sie na ten zabieg bo mam uszkodzoną łekotke a nie wiem czy sobie jeszcze darowac i zgłosic sie za rok :(

Dzieki za wszelkie odpowiedzi i sugestie

.... jezeli nie wyłapałes(aś)
złosliwosci to przeczytaj raz
jeszcze ...

  1. Nooo... , Agnes 30/05/04 23:39
    znam. Odwiedzałam po zabiegu w szpitalu.
    Ale kosztu nie znam. Przykro mi. Szpital w Piekarach Śląskich (dobrzy specjaliści).
    Uszkodzona łękotka - ale jak?..
    Moim zdaniem - zabieg. Po co masz się męczyć jeszcze rok?

    Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
    Fizyk, a to jego Meta...

  2. Brat miał ten problem , Wedrowiec 30/05/04 23:53
    nie zdecydował się, nie wiem czemu (wywiad robił, wszyscy twierdzili, że loozik będzie po zabiegu, jak nie zrobi to same problemy), ma same problemy. Kumpel z kolei miał to razy dwa i chwali sobie bardzo - prowadzi dość aktywny tryb życia (AWF i te sprawy;)).

    "Widziałem podręczniki
    Gdzie jest czarno na białym
    Że jesteście po**bani"

  3. Sorki za przydkie słowo , Iza WGK 31/05/04 00:38
    ale jak sie uszkodzi kolano to przesrane:(. Już 2 razy skęrciłam nogę w kolanie, cud że łękotka cała. Kolana się odnawiają, więzadła się luzują, no i masz psychiczną blokadę, że "nie wszytko można". Aczkolwiek po tym jak chodzę na aerobic i wywijam na stepie, to zaczynam wierzyc w cuda:)

    How fortunate the man with none ...

    1. aż dreszcz przechodzi , bor@s 31/05/04 00:50
      jak to czytam... nie fajnie...

  4. hmm... , RoBakk 31/05/04 05:59
    tu coś jest na temat kosztów http://usenet.gazeta.pl/...0&pid=&strona=0
    :>

    Najlepszym sposobem zamawiania
    piwa jest powiedzenie: Ubik

  5. Nie miałem ale słyszałem fajną piosenkę , blimek 31/05/04 07:31
    z słowami " Hej na kolanie hej "

    twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

  6. Miałem artroskopię kolana w zeszłym roku - 9 lipca... , PrzeM 31/05/04 08:34
    ...koszt zależy od doktora który Cię będzie ewentualnie prowadził - sprawa jest do "obgadania" indywidualnego z lekarzem. Co do zabiegu - cała zabawa trwa 3 dni - przynajmniej w Piekarach. Pierwszy dzień - przyjęcie na oddział i samodzielne golenie kolana - 10 cm w górę i w dół - zabawa jest przednia. Wieczorem konsultacja u anestezjologa - niczego nie ukrywaj, bo Ci dawkę pomylą i zejdziesz na stole. Drugi dzień - od samego rana są zabiegi, prawdopodobnie koło 9 dostajesz ubranko Żwirka Mucholorka (majtki zostają w sali - siostry mają ubaw) i na wózek. Na sali dwa razy Cię pytają ktoś ty i które kolano, żeby czasem CIę nie pomylili. Potem dostajesz wenflona w łapę i czekasz. Za jakąś chwilę wjeżdżasz na salę, maska na twarz, w żyłę specyfik i ___________
    _____ budzisz się na sali. Właśnie WAŻNE zapomniałem - sposób znieczulenia - sam wybierasz. Jeśli to tylko artroskopia bez żadnych rekonstrukcji - bierz uśpienie a w żadnym przypadku nie bierz zastrzyku w kręgosłup. Leżeliśmy w czterech na sali - i dwóch którzy mieli zastrzyk nie mogło się wysikać przez cały dzień i w ogóle to znieczulenie schodziło z nich bardzo powoli. Po znieczuleniu - uśpieniu - budzisz się i już. Noga jest tylko obandażowana i w sumie masz 3 dziurki. Do domu wypisują Cię trzeciego dnia i już praktycznie wtedy rozpoczynasz rehabilitację - dostajesz taką książeczkę z ćwiczeniami. Właściwie da się chodzić ale bardzo powoli i ostrożnie. Po tygodniu chodzisz. Ja po miesiącu grałem w siatkę na plaży a po dwóch ostro w nogę. Tak więc spokojnie w sierpniu jerstesz na rowerze. Pozdrawiam i zyczę zero komplikacji i prostego zabiegu. Acha, po artroskopii nie ściągają krwi z kolana.

    PrzeM

    above the mind - powered by meat...

    1. przy okazji... , PrzeM 31/05/04 08:39
      ...nie próbuj wstawać od razu po zabiegu bo rypniesz na pysk a na łóżko wciągnie Cię przygodnie spotkana osoba. Jeśli na sali będą sami artroskopowicze to nie ma szans na pomoc i leżysz pod łóżkiem. Możesz się drzeć: SIOOOSTROOO!!!, ale po znieczuleniu głos nie jest donośny raczej a do guziczka z brzęczkiem nie sięgniesz :)
      Jakbyś miał pytania - pisz na maila dam Ci numer telefonu to pogadamy.
      po,
      PrzeM.

      PrzeM

      above the mind - powered by meat...

      1. i najważniejsze - ZGŁASZAJ SIĘ OD RAZU NA ZABIEG, NIE CZEKAJ , PrzeM 31/05/04 08:42
        szkoda czasu.

        PrzeM

        above the mind - powered by meat...

  7. Mój kumpel też miał artroskopię... , mykacz 31/05/04 09:21
    w zeszłym roku, zabieg wykonywany był w Sulechowie albo Sulęcinie (Lubuskie), dokładnie nie pamiętam. Usuwano mu wtedu kamienie z kolana, które nam potem pokazywał :). Mówił, że dostał znieczulenie w kręgosłup :( a potem spokojnie sobie leżał i patrzył w monitor, jak mu wyciągali te kamyczki :). Nic nie płacił - jakoś tak wyszło (jego tata jest wojskowym i stąd chyba miał za friko) :). Potem tydzień miał leżeć w szpitalu(miał!) ale nieoficjalnie go wypuścili po dwóch dniach ze szpitala i leżał w domciu. jakieś dwa - trzy tygodnie miał oszczędzać kolano i chodzić o kulach.

    "Czy są tu jeszcze jacyś Galowie?"

  8. Ja też jestem po artroskopi , Piecia 31/05/04 10:17
    Miałem hondromolacje rzepki (zwapnienie i uszkodzenie chrąstki). Już na drugi dzień chodziłem tyle że przeszkadzały sączki wsadzone w kolano, usuneli po 3 dniach. Potem można było już normalnie chodzić. Nie wiem jak po usunięciu łękotki, ale ja przez rok maiłem zakaz jakikich kolwiek sportów (wybrałem się na narty 2 miesiące po zabiegu i potem przez tydzeń kuśtykałem). Zabieg był bezpłatny, w Krakowie w szpitalu Żeromskiego. Zbieg nie boli, ja miałem znieczulenie w kręgosłup i cały zabieg oglądałem na monitorze. Jedynym mamkamentem takiego znieczulenia jest fakt że musisz leżeć 24 godziny, ale większość z tego przespałem.
    Nie zasatanawiaj się tyko idź na zabieg, bo i tak cię to nie minie, a nie będziesz miał zastrzałów w kolanie (łękotka blokuje kolano i masz wtedy sztywną nogę i musisz ją na siłe 'złamać').

    1. Hmmm.... , XepeR 31/05/04 12:01
      mialem tak kiedys ze jak przykucnalem to mi cos w kolanie strzykalo i sie blokowalo. Bol okropny ale zawsze jakos tam mi sie udalo odblokowac. Nauczylem sie nawet nie kucac :) Po pol roku przeszlo. To to byly te "zastrzaly w kolanie"? Do lekarza nie poszedlem. Moze powinienem...

  9. Szkoda czasu na czekanie, , scheryf1 31/05/04 13:15
    uszkodzona łąkotka potrafi się podwijać i wyrajbować po jakimś czasie sporą dziurę w chrząstce stawowej. PrzeM opisał całą procedurę dość dokładnie, mogą się różnić szczegóły np. krem do depilacji zamiast golenia. Powodzenia.

    Dobrze jest, ale w łeb sobie jeszcze
    strzelać nie należy.

  10. Kumpel to miał , misiek 31/05/04 15:11
    poszedł do wojska i po pierwszym poligonie trafił do szpitala, operacja i do domu.

  11. a z czego to sie robi? , kubazzz 31/05/04 18:36
    ze trzeba isc na artroskopie stawu kolanowego?
    bo jak dla mnie to brzmi strasznie...

    SM-S908

  12. oo ja to miałem dopiero przerypane :( , Martens 1/06/04 02:43
    2 lata temu zerwałem całkowicie więzadło krzyżowe przednie i przy okazji dokumentnie zniszczyłem sobie chrzastke stawową w kości udowej, mialem 2 artroskopie (da sie przeżyć) a pozniej juz wlasciwy zabieg ... ehh niechetnie wracam do tego myslami bo jak dla mnie to był po prostu koszmar :-/ rozcieli mi noge na kilkanascie cm, nastepnie zrekonstruowali wiezadło, przeszczepili chrzastke, potem zalozyli 25 szwow (!) i potem prawie miesiąc leżenia w szpitalu ... musialem prawie 3 miechy chodzić o kulach zeby nie obciazac nogi, ogolnie dramat, ze juz nie wspomne o rehabilitacji, basenach, silowniach itp itd, na szczescie jakos udało mi sie przez to wszystko przejsc, nawet do tego stopnia ze moge bez problemow biegac, skakac, latac, plywac w tancu w ruchu wypoczywac :) ale do tej pory czkawka odbija mi sie to wszystko .... dobra koniec tych żalów ide spać :P

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL