Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » alien1 05:25
 » @GUTEK@ 05:21
 » pwil2 05:03
 » Kosiarz 04:58
 » cVas 04:42
 » MARC 04:15
 » Shark20 03:23
 » selves 02:49
 » elliot_pl 02:23

 Dzisiaj przeczytano
 41148 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[TOT] Czy mozliwa jest przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna ? , acd 19/05/04 18:16
Od wczoraj mam juz Narzeczona ( po 3 latach i 7 msc. bycia ze soba ) :))))))) W zwiazku z tym jestem w siodmym niebie ! Od ponad 2 lat mam jednak Przyjaciolke .Bardzo mi bliska .Czuje ,ze dla obu moglbym poswiecic wszystko ( a dla mojej Narzeczonej chyba tez moja Przyjaciolke ) .Roznica jest tylko taka ,ze do Narzeczonej czuje "wyzsze uczucie" niz do Przyjaciolki. Wiem tez niestety ze moja Narzeczona uwaza ,ze nie jest mozliwa przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna i robi sie zazdrosna i zaborcza. Staram sie jej wytlumaczyc i chyba jest juz lepiej ,ale bardzo nie chcialbym poswiecac Przyjaciolki ,bo po prostu bede nieszczesliwy bez Niej. Co Wy na to ? Nie ten Board ? Moze i tak ,ale moze choc jedna osoba odpowie normalnie na tego posta ,na to licze .

>>> We are The BOARD. Resistance
is futile.<<<

  1. `,` , spieq-Redakcja 19/05/04 18:18
    Szczerze mówiąc - fakt, nie ten board... Ale zapraszamy gorąco na NOL-a, tam chętnie porozmawiamy.

    To ja, ten słynny emotidestruktor.

    [podążaj za Żółtą Taksówką...]

    1. co to jest NOL ? , acd 19/05/04 18:21
      bo ja pierwsze slysze

      >>> We are The BOARD. Resistance
      is futile.<<<

      1. scisle tajne (?) , Wedrowiec 19/05/04 18:23
        miejsce do rozmow na takie i kazde inne tematy. nie wolno tylko rozmawiac o kompach ;)

        "Widziałem podręczniki
        Gdzie jest czarno na białym
        Że jesteście po**bani"

      2. Spróbuj dotrzeć... , spieq-Redakcja 19/05/04 18:26
        POCZYTAĆ boardowy FAQ, na pewno do nas trafisz...

        Pozdrawiam niezwykle serdecznie.

        To ja, ten słynny emotidestruktor.

        [podążaj za Żółtą Taksówką...]

    2. Szczerze mówiąc... , Mackintosh 19/05/04 19:07
      ...ściślejsze byłoby stwierdzenie " Zapraszamy gorąco do archiwum NOL'a. "


      A swoją drogą Spieczq, Ty na jakie tematy tutaj Pisywałeś hę ?? Tylko na sprzętowo - software'owe ?? :) noo. Jak jest w OT to gra i buczy...

      " Życie zmusza człowieka do wielu
      czynności dobrowolnych. "

      1. Od kilku miesięcy piszę prawie wyłącznie (?) o kompach... , spieq-Redakcja 19/05/04 19:16
        oftopikę przeniosłem TAM, bo... wiadomo.

        To ja, ten słynny emotidestruktor.

        [podążaj za Żółtą Taksówką...]

    3. Ty .... , DYD-Admin 19/05/04 21:07
      ... prosze mi tu bez takich, ten Board jest JAK NAJBARDZIEJ tudziez do takich kwestii... :)

      -- DYD

      1. W takim razie jakie jest Twoje zdanie na ten temat? , spieq-Redakcja 19/05/04 23:34
        `,`

        To ja, ten słynny emotidestruktor.

        [podążaj za Żółtą Taksówką...]

  2. hmm ciezka sprawa , Wedrowiec 19/05/04 18:23
    wiem ze jest mozliwa przyjazn tego rodzaju - sam mam 2 przyjaciolki, takie prawdziwe.
    z drugiej strony jednak rozumiem zazdrosc - wyobraz sobie ze Twoja narzeczona ma przyjaciela - i zasady sa takie same jak miedzy Toba a Twoja przyjaciolka. Wyobraz sobie kazda sytuacje miedzy Toba i przyjaciolka i odwroc ta sytuacje. To daje troche do myslenia. Zreszta mialem wlasnie ostatnio rozmowe z moja przyjaciolka zaczela chodzic z nowym facetem no i bylo ogolnie ze np. on dzwoni i siue pyta co ona robi - ona ze robi mi obiad, ze jedzie ze mna na zakupy itp. i sie dziwila ze on sie wkurza. To mowie jej - odwroc sytuacje - dzwonisz a on mowi ze robi przyjaciolce obiad, idzie z nia na zakupy, pomaga ciuchy wybrac itp. ;)

    a na rozluznienie codo stosunkow damso-meskich:
    http://info.onet.pl/921090,69,item.html
    ;)

    "Widziałem podręczniki
    Gdzie jest czarno na białym
    Że jesteście po**bani"

    1. Teoretycznie , acd 19/05/04 18:27
      to sobie wyobrazam. Ja sobie ufam i Przyjaciolce tez ,natomiast nie wiem jakby bylo z przyjacielem mojej Narzeczonej .

      >>> We are The BOARD. Resistance
      is futile.<<<

  3. z pewnoscia to nie ten board, ale odpowiem krotko , Monaa 19/05/04 18:23
    Przyjazn z kobieta konczy sie miloscia....

    1. hmmm , acd 19/05/04 18:26
      nie jest to mozliwe w mojej sytuacji ! Przeciez ja sam jej pomagam "uwiesc" takiego goscia co strasznie sie jej podoba

      >>> We are The BOARD. Resistance
      is futile.<<<

      1. w takim razie... , Monaa 19/05/04 18:46
        trzymam kciuki, zebys sie kiedys sie zdziwil...
        Wiesz, jestem nieco starsza i pewne doswiadczenie.
        Ale moze faktycznie jestes wyjatkiem, a wyjatki ponoc potwierdzaja regule :))

        1. zadne tam wyjatki nie potwierdzaja reguły bujda na resorach :) , blimek 20/05/04 07:26
          złe tłumaczenie itp,

          Jeżeli chodzi o temeat to nawet nie ma szans na przyjaźń miedzy men a woman bez miłości zawsze to kończy sie w ten sam sposób, ACD zastanów sie czego chcesz
          moze uda wam sie jakoś to w trójke pogodzić :)

          twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

    2. a i owszem , Wedrowiec 19/05/04 18:31
      kocham moje przyjaciolki i to bardzo:))
      ale kocham rowniez moja siostre i mame :)
      tak samo moge powiedziec ze kocham przyjaciela.
      sa rozne rodzaje milosci.

      "Widziałem podręczniki
      Gdzie jest czarno na białym
      Że jesteście po**bani"

    3. a ja , martinezz 20/05/04 01:58
      sie z tym zgodze, wiem coś o tym ;)

      vaio fz11l

  4. Jest , GregorP-Redakcja 19/05/04 18:51
    możliwa.

    ..No tears to cry, no feelings left,
    this species has amused itself to
    death....

  5. hehe,lol:) , kubazzz 19/05/04 18:56
    widze ze przed wiosna nie da sie uciec;)
    Wlasnie od jakiegos czasu mam takie dziwne uczucie... kurde naprawde dziwne...pewna osoba wciaz mi umysl zaprzata...i powoli stawiam sobie pytanie: Am i in love? C'est l'amour? Liebe ich sie? [az sie boje sobie to po polsku powiedziec... :0]

    SM-S908

  6. gratuluje optymizmu =] (to do zareczyn ^^) , snail 19/05/04 18:58
    ale bedzie jeszcze gorzej bo to sie zmieni juz wkrotce jak np. zamieszkacie razem
    ____________
    reasumujac - taka przyjazn nie istnieje - albo sex, albo uczucie, albo przyjazn
    :D

    ...zamknij ryja i
    umieraj jak mezczyzna...

    1. jak to sie mówi , blimek 20/05/04 07:31
      " ........ i żyli długo i szczęśliwie dopóki nie przyjechała policja i kazała im zamieszkać razem"

      twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

  7. hmmm , akustyk 19/05/04 19:08
    tzn. tak lazic z jakas baba bez dymanka? sluchac jak gada z predkoscia tysiaca slow na minute (z czego i tak 90% jest niezrozumiale, ale to akurat nieistotne), na kompletnie abstrakcyjne tematy (co to k.. sa te biodrowki??), miewa dziwne zachowania przez zachwiane hormony, a przy tym kompletnie nie kuma, ze dodatkowe 256MB DDR500 to jest to, albo ze koronka 11 zabkowa daje wiekszego speeda z gorki, niz 14-tka?? albo nie daj BIOS-ie, chodzic do kina na komedie romantyczne (tfuuu...!) zamiast na filmy o mutantach??? i tego wszystkie nie rekompensowac chocby malym bara-bara ?

    albo ja jestem z innej bajki, albo jestes idealnie cierpliwym, wyrozumialym, sklonnym do poswiecen czlowiekiem... w tym drugim przypadku, to chyba cos powinienes z tym zrobic. nie wiem czy sa na to tabletki, ale dobrze wybrac sie do lekarza ;-)

    a tak serio... zona jedna mi wystarczy. jakbym mial inna babe na glowie z tymi wszystkimi problemami i tendencja do gadania 15.000.000x razy wiecej niz potrzeba,, to by mnie szlag dawno trafil. mnie jest jednej baby czasem za duzo... :-)

    http://akustyk.magma-net.pl

    1. genialne podsumowanie:-) , WooKy 19/05/04 19:11
      j.w.

      bitnoi.se

    2. hmm , akustyk 19/05/04 19:12
      dobra, zartowalem. moze i to jest mozliwe, ale ja sie do tego nie nadaje. jesli kobiety faktycznie sa z Marsa (czy jak to szlo), to ja nie jestem z Wenus tylko gdzies spod Plutona :(

      http://akustyk.magma-net.pl

    3. rotfl , 0r8 19/05/04 19:18
      zachowam ten tekst dla potomnych :D

    4. lol , xmac 19/05/04 19:36
      genialne i zupelnie zgadzam sie z tym 'dupczeniem'
      a odpowiadajac na pytanie acd'a, jesli masz duuuzo cierpliwosci i czasu, to moze sie uda...
      wszystko jest mozliwe, jednak zazwyczaj jest trudno, szczegolnie, jak sie pracuje... po prostu nie ma czasu na spotkania, rozmowy...

      dual&mobile power
      XMAC

    5. wspaniały tekst , Artaa 21/05/04 11:36
      popieram i się podpisuję

  8. ciezko to pogodzic.... , WooKy 19/05/04 19:09
    Przyjaciolka i Narzeczona....:-) Ona zawsze bedzie zazdrosna o przyjaciolke, pewnie tak samo jak ty bys byl zazdrosny gdyby ona miala przyjaciela:-))
    Z wlasnego doswiadczenia wiem ze predzej czy pozniej ktoras ze stron przyjazni zaczyna czuc "cos wiecej" i rodza sie klopoty!
    Ale naprawde zycze Ci zeby dalo sie te dwie osoby pogodzic:-)

    bitnoi.se

  9. ja sobie tego nie wyobrazam , dawidy 19/05/04 19:36
    wczesniej czy pozniej beda z tego problemy

    akustyk: swietnie, trafiles w 10! :D

    102594

  10. Ktos kiedys powiedzial... , tecep 19/05/04 19:57
    ze aby przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna byla mozliwa potrzeba troche fizycznej niecheci(cos w tym stylu). Sam mam przyjaciolke no i...hmm...no racja ze w pewnym momencie to sie moze przeradzac w cos wiecej. Sek w tym czy sie przez to przejdzie czy nie, jak juz sie przebrnie przez takie mysli to jest spoko:) Wiec mysle ze taka przyjazn jest mozliwa, ale trzeba trzymac swoje mysli na wodzy czasem:P

    taaaaaaaaa.....

  11. Hmm.... Rozważ jeszcze , PKort 19/05/04 20:03
    przejście na wiarę muzułmańską i albo zostań Mormonem - oni mogą mieć wiele żon...

    Heavy Metal or no metal at all
    whimps and posers - Leave the Hall !!

  12. hmmm , Marvel 19/05/04 20:26
    rzeczywiscie, ciezka sprawa. Mialem kiedys podobnie. Byla przyjaciolka. Pozniej pojawila sie dziewczyna i Jej zazdrosc o przyjaciolke ;) Tym bardziej, ze dowiedzialem sie, ze przyjaciolka od jakiegos czasu chciala ode mnie czegos wiecej (ja nie). Ostatecznie skonczylo sie na tym, ze moja przyjazn bardzo sie skurczyla ;) (sorka, ze tak duzo powtorzen, ale nie mam glowy do poprawiania tego)
    A z ta przyjaznia miedzy kobieta... na moim przykladzie wydawaloby sie, ze jest to trudne, praktycznie niemozliwe. W koncu ktoras ze stron sie wylamie, zakocha sie.
    Jednak, o dziwo, uwazam, ze mozliwa jest taka przyjazn. Ale w konkretnym przypadku (jakiego doswiadczylem). Otoz niedawno zerwalem z dziewczyna. :) Wlasciwie, to oboje zerwalismy. Przemyslelismy to i razem doszlismy do takiego wniosku, ze tak bedzie lepiej. I o dziwo, teraz swietnie ze soba zyjemy, jestesmy przyjaciolmi! Mam nadzieje, ze tak bedzie ciagle.

    ps. polecam poczytanie rozmow z psycholog Joanna Heidtman z Onetu: http://rozmowy.onet.pl/biografia.html?ITEM=31878

    Za dwadzieścia lat bardziej będziesz
    żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż
    tego, co zrobiłeś

  13. Odpowiadam normalnie , Agnes 19/05/04 21:11
    tak.

    Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
    Fizyk, a to jego Meta...

  14. na początku jest narzeczona i przyjaciółka , Darek K. 19/05/04 21:38
    a na końcu żona i kochanka. Tak to się rozwija.

    Everything that has a beginning has an end

  15. hmm , akustyk 19/05/04 22:06
    wiecie co... czlowiek wydaje sie wyjatkowym przypadkiem, ktory wbrew rachunkowi prawdopodobienstwa daje sobie dobrze rade. a wy mu (prawie) wszyscy wrozycie same kleski. to wcale nie jest tak, ze kazdy facet ma mozg wlasciwy metr ponizej anatomicznego i pozostawiony sam na sam z dowolna baba, w koncu sie na nia rzuci.

    zamiast wziac udzial w dyskusji na temat, traktujecie czlowieka z gory. chyba nieslusznie... zamiast zyczyc powodzenia w godzeniu sprzecznych racji, szukacie gwozdzia w calym. slow down, people...

    http://akustyk.magma-net.pl

    1. i to są najlepsze słowa , Dabrow 20/05/04 11:48
      miłość to miłość. A przyjaźń to przyjaźń ((-: Kocham moją Przyszłą Żonę, a przyjaźnię się z paroma osobami płci przeciwnej i nie ma problemu. Kwestia zaufania - są atrakcyjne (ale akurat nie dla mnie), intrygujące - ale nie ma "chemii" i już (((-: Chemia jest z kim innym i super... I z Dorotą podobnie... Ciężko żebym nagle kazał jej uciąć wszystkie przyjaźnie - jeszcze np. licealne (-: bez sensu... Zazdrość? Pojawia się - ale w inny sposób. Oboje wiemy dokładnie kto jest przyjacielem drugiej strony, a kogo trzeba traktować z lekkim warczeniem ((-:

      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
      !Tu się nic nie zmienia!
      ------dabrow.com------

  16. tak , maarec 19/05/04 23:21
    wlasnie sobie napisalem odpowiedz co zajelo mi z 45 minut i mi ucielo.. wiec powiem tylko tyle ze jest mozliwa ze mam przyjaciółkę od 4 lat , coprawda w grudniu nam sie poklucilo o duperel jakis nie wiem juz o co, ale nadal jest dla mnie wazna, mimo ze sie nie odzywamy od prawie pol roku :(...

    na pytanie jak wytrzymuje te jej biadolenia o biodrówkach (hehe wiem co to i powiem ze przyjemnie sie na nie patrzy !! ) :), ze jakos dawalem rade jak miala burze hormonow, no i oczywiscie zakupy.. uchowaj boze w centrum handlowym.. ojej caly dzien to malo :) dobrze ze nie za moja kase :) no moze czasem :).. wkoncu to przyjazn a nie sponsoring.... wiec na to pytanie nie odpowiem bo nie wiem...
    (moze dlatego ze staram sie tego nie slyszec i odpowiadam machinalnie, zawsze mowie tak, tak.. racja.. tak.. no.. dobrze mowisz...)

    a co do lozka to heh spalem u niej parenascie razy w jednym lozku, sami w calym domu i powiem Wam ze spalem u niej i z nia :) ale nie w/na niej.. tzn moze spalismy i na sobie ale nie bylo barabara..

    najzabawniejsze jest to ze heh wedlug mnie i 95% naszych znajomych to super laseczka (Spieq, Wedro i Wyspa widzieli fotki) a i ja skromnie mowiac obrzydliwie nie wygladam i mimo ze oboje sobie powiedzielismy ze jestesmy dla siebie ideałami to nigdy nie bylismy ze soba razem... i tak juz pozostanie...

    Sempron 2.4 , epox 8rda3i,
    Hercules 9100, Benq 1640
    Digifire 7.1 + Creative inspire 6.1

  17. IMO jest to mozliwe, , XCLONE 19/05/04 23:54
    ale tylko do pewnego stopnia ... ;D znaczy w sensie "czasu" :P

    wszystko jest dobrze przez jakis czas, do momentu, az znudzi cie to fatalne "cos", co z kolei pozwoli zauwazyc "lepszosc" tej drugiej strony (przyjaciolki) i masz babo problem ;D ale i tak zycze powodzonka .. :P mi sie udalo miec przyjaciolke przez 3 miesiace (oprocz nazeczonej), pozniej sie zrobila z tego kochanka, a na koniec i tak doszedlem do wniosku, ze zona to zona i sie ozenilem .. :D z narzeczona offcorzz :P

    jedno jest pewne - NIGDY nie szastac uczuciami.... bo rozstania sa paskudne ... lepiej wypic/wylac szklanke zimnej wody, niz pozniej lamac sie nad "sluszym wyborek" ... no i jeszcze jedno - nie wierze juz w "seks = milosc" - to sa dwie odrebne rzeczy, ktore potrafia bezproblemowo bez siebie egzystowac - i to nie tyle z wlasnych doswiadczen, co z wlasnych przemyslen ...

    Powodzonka zycze :)

    --
    Pozdr.
    Artur S.

    The World HAS Changed..
    :P

  18. hmm , Cadd 20/05/04 00:09
    ale z przyjaciolmi rozmawia sie o intymnych sprawach, problemach itd., wiec bedziesz wybieral z czym do ktorej sie zwrocic? jakos tak dziwnie...

    rozumiem jakby obie byly przyjaciolkami, ale narzeczona jest kims wiecej...

    Nowy przedmiot w szkołach - "Sztuka
    zadawania pytań i szukania odpowiedzi w
    google"

  19. tak , gorky 20/05/04 00:14
    ale nie jest to proste. Trzeba bardzo czesto byc twardym i sie powstrzymywac, czasem nawet ochlodzic stosunki. Bo bez tego to jak nie ty sie zakochasz w niej to ona zakocha sie w koncu w tobie i przerabana sprawa jezeli nie uda sie tego jakos przezyc... No chyba ze w miedzyczasie odkryjesz ze to jednak ona jest osoba z ktora chcesz zyc :)

  20. ja juz bardzo dlugo , zorg 20/05/04 00:56
    przyjaznie sie z swoia zona hihi

    salsa merenqe bachata

  21. no tak... , turzol 20/05/04 01:47
    ja mam podobny problem (?). Ze swoja dziewczyna jestem juz prawie 7 lat (!) i uklada nam sie dobrze (ja tak uwazam :D)
    Ostatnio w pracy awansowalem na stanowisko kierownika-producenta (tak mnie nazywaja pracownicy :D) i poznalem b.mila kolezanke (hmm) - nie powiem, ze przyjaciolka (za krotko sie znamy), ale mimo to mamy cale mnostwo wspolnych zainteresowan (oprocz kompow sic!) i rozmawia nam sie naprawde rewelacyjnie. Dziewczyna ta jest naprawde wartosciowym czlowiekiem i wiem, ze mimo krotkiego czasu znajomosci sklonny bylbym powierzyc jej najwieksze tajemnice i sekrety. Ostatnio nawet debatowalismy razem przy piwku (:D) i bylo calkiem przyjemnie (???!!!) - oczywiscie wszystko w granicach rozsadku i wzajemnego zrozumienia - tak zeby ta druga polowka nie miala mi nic za zle (a nie powinna miec ;).

    trance addicted
    :B ::KX:: ::ASIO Otachan::

  22. moja rada jest taka , el chupa 20/05/04 03:55
    jak już tecep wcześniej napisał- potrzeba niechęci fizycznej. jeśli nawet przez chwilę nie czułeś do tej osoby fizycznego porządania ani ona do Ciebie to ma to jakieś szanse powodzenia. Jeśli jest inaczej to wcześniej czy później jedna ze stron będzie chciała czegoś więcej i źle się to skończy dla Twojego związku. A może to się pogłębiać z czasem. W związku na dłuższą metę(np. małżeństwo) to uczucie między partnerami słabnie i wtedy "przyjaźń" z Twoją koleżanką może wydawać się bardziej nęcąca no i KLOPS. Oczywiście zawsze istnieje ryzyko zakochania się ale gdzie nie ma ryzyka w dzisiejszych czasach

    *homo homini lupus est*

  23. Swoją drogą to GRATULUJĘ!!! , Dabrow 20/05/04 11:24
    chyba jakoś nikomu nie wpadło do głowy ((-:

    a co do tematu - hmmm... możliwe że możliwe. Ale to bardzo cieżkie. Bardzo. Ale możliwe. Gorzej natomiast to wszystko wyjaśnić tej lepszej mojej połowie... Cóż - zazdrość to potęga i rozum czasem jest bezsilny ... (-;

    !!!!!TO JEST SPARTA!!!
    !Tu się nic nie zmienia!
    ------dabrow.com------

    1. hmm , akustyk 20/05/04 11:29
      prawie sie zgadzam. oprocz ostatniego zdania - przeformulowalbym to na: "rozum CZASEM JEST silny". baby... :-)

      http://akustyk.magma-net.pl

      1. eee nie tak źle , Dabrow 20/05/04 12:06
        Zadzrość częściej daje o sobie znać gdy pojawia się ktoś nowy (np. w pracy - od razu setka pytań - a ładna? A sympatyczna? a to a tamto - w pewien sposób urocze i fajne - miło łechce moje ego) - natomiast w przypadku starych znajomości - akurat tak się złożyło że również jakoś ma stosunek przyjazny więc ((-:

        !!!!!TO JEST SPARTA!!!
        !Tu się nic nie zmienia!
        ------dabrow.com------

        1. hmm , akustyk 20/05/04 12:36
          ja tylko bym jedna maksyme dedykowal kobieton: "cisza - Ty tez jestes w stanie ja wytrzymac!". stanowczo, one generuja i oczekuja N x wiecej slow, niz zwykly facet jest w stanie scierpiec. przy N dazacym do nieskonczonosci, niestety :(

          http://akustyk.magma-net.pl

          1. hmm hmm , Dabrow 20/05/04 16:11
            ktoś mówił że matematyka nie jest matką nauk? ((-: ŻE generują to pewnik. Ale czy oczekują? Hmm - cytat: " nie oczekuję od Ciebie rady, chcę żebyś mnie tylko wysłuchał" jakie to kobiece ((-:

            !!!!!TO JEST SPARTA!!!
            !Tu się nic nie zmienia!
            ------dabrow.com------

            1. hmm , akustyk 20/05/04 16:27
              ale dziala tu stara zasada komunikacji: nawet jak nie zagladasz w pakiety, musisz potwierdzac ich otrzymanie, zeby bylo wiadomo, ze lacze nie jest zerwane...

              a jak po 15 minutach monologu (zwanego nie wiedziec czemu "porozmawiaj ze mna" ;-)) przejdziesz w sleep mode i przestaniesz potwierdzac odbior, to awantura murowana. ze nie kochasz, ze juz Ci nie zalezy, ze kiedys to sie starales i inne tego typu wyrzuty... ech... kiedystylko faktycznie, zerwany pasek u buta nie powodowal 30 minut barwnego opisu, niczym w Panu Tadeuszu ;-)

              http://akustyk.magma-net.pl

            2. hmm , akustyk 20/05/04 16:31
              a tak faktycznie... kobitki sa fajne i zycie z nimi jest OK. tylko zrozumiec je czasem nie sposob. na szczescie, mozna bez tego bardzo dobrze wspolistniec

              http://akustyk.magma-net.pl

              1. mówią że najgorsze , Dabrow 20/05/04 17:33
                jest pierwsze 50 lat.... potem już z górki (-:
                od czego komunikacja pozawerbalna (-:

                !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                !Tu się nic nie zmienia!
                ------dabrow.com------

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL