1. szumy mnie nie obchodza, potrzebuje aparat... , laciak88 16/05/04 15:30
   ...ktoro w dowolnej chwili wyciagne z plecaka i zrobie kilka ladnych fotek w dobrej jakosci.

   "To Alcohol! The cause of, and solution to, all of
   life's problems."

   1. To po co wydawać az tyle kasy na G5 ??? , Doczu 16/05/04 15:35
      Sądzę, że w tym wypadku Canon A80 lub Minolta S414 spełnią Twoje wymagania, i to za mniejszą kasę.
      1. Albo nawet... , Doczu 16/05/04 15:36
         ... Canon A60.
         MPIXami raczej się nie podniecaj.
         1. zrozum ze zalezy mi na jakosci , laciak88 16/05/04 15:57
            ...

            "To Alcohol! The cause of, and solution to, all of
            life's problems."

   2. Hmm... , marcin79 16/05/04 15:35
      To nie szkoda Ci kasy na G5? Kup sobie A70/A80 i też będzie dobrze.

      ~~~~ sapere aude ~~~~

http://akustyk.magma-net.pl

1. inne nie wchodza w gre , laciak88 16/05/04 15:58
   ale chyba zdecyduje sie na G5, bo jednak jakosc idzie gorą

   "To Alcohol! The cause of, and solution to, all of
   life's problems."

   1. Wyjmiesz z plecaka i pstrykniesz fotke.. , Rand 16/05/04 16:04
      A obok koles wyjmie z plecaka aparat za 1500zl, pobawi sie 10 min i pstryknie znacznie lepsza fotke.
      Z twoich postow wnioskuje ze jestes amatorem.. A G5 to nie jest aparat dla amatorow.
      Kup a70/80 bo to idealne zabawki do "wyjme i pstrykne"..

      Faster, faster! We're heading
      towards total disaster!

   2. mam... , Skyp 16/05/04 16:21
      ixusa 400 - zdjecia wychodza genialne.. jesli zalezy ci na wygodzie i jakosci bierz smialo... jedyna jego wada to mniejsza kontrola nad parametrami robionych zdjec... ale to lezalo u podstaw tej konstukcji i grupy docelowej dla tego modelu... Polecam :)

      Skyp

      1. poza tym , Skyp 16/05/04 19:03
         generalnie polecam przejrzec jedna fajna stronke:
         http://www.steves-digicams.com/
         A co do Ixusa 400(PowerShot S400 w USA)... jesli chcesz zoabczyc jakie fotki to malenstwo potrafi zrobic standardowo(ech te kolorki - kiedys zrobilem genialne zdjecie kosza z grzybami - wygladalo jak zywe ;)):
         http://www.steves-digicams.com/...400_samples.html
         Jest tez recenzja Ixusa 500(PowerShot S500)...
         http://www.steves-digicams.com/...eviews/s500.html

         Skyp

How fortunate the man with none ...

.:: Live at Trance Energy ::.

dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

"To Alcohol! The cause of, and solution to, all of
life's problems."

1. :ooo to wez a80!!! Zarabiasta sprawa z tym obrotowym ekranikiem , Iza WGK 16/05/04 22:35
   czemu ixusa? Przecież a80 też ma full manuali, przejdz się do ajkiegoś MM i pooglądaj w praktyce...

   How fortunate the man with none ...

   1. hmm , akustyk 16/05/04 22:42
      w sam raz do rozwalenia, jak sie zahaczy o jakis wystajacy obiekt.
      
      swoja droga.... to czy ktos tu uzywa tych glupich ekranikow, na ktorych nic nie widac przy lekko mocniejszym sloncu ??

      http://akustyk.magma-net.pl

      1. moim zdaniem , Marvel 16/05/04 23:00
         ekraniki sa o wiele wygodniejsze niz wizjer.
         Jezeli zas chodzi o A80, to mozliwosc obracania tego ekraniki przydaje sie np. przy robieniu zdjec macro (przyroda itp.) pzdr

         Za dwadzieścia lat bardziej będziesz
         żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż
         tego, co zrobiłeś

         1. hmm , akustyk 16/05/04 23:08
            wizjer jest duuuzo wygodniejszy niz ekran. zwlaszcza w lecie, w pelnym sloncu.
            
            inna kwestia, ze jakosc obrazu w wizjerach elektronicznych jest najczesciej do d... ale jesli uzywa sie aparatu rozsadnie i zgodnie z zasadami pomiaru ekspozycji, to jest to faktycznie drobiazg. a przynajmniej wiadomo w co sie mierzy i jak.
            
            co do makro, to nie ma dwoch zdan, ze jest wygodniej. ale chyba jednak czesciej robi sie zdjecia wakacyjne, niz makro trawki na lace...

            http://akustyk.magma-net.pl

            1. ja robie makra "przez" LCD , Auror 16/05/04 23:14
               może to jakiś podstawowy błąd fotografa amatora, ale przy LCD widzę i tak jak zdjęcie będzie wyglądało i nie muszę głowy tak nisko trzymać nad obiektem - wystarczy że trzymam aparat i zerkam na LCD .... i pstryk! :)

               portnicki.com
               +++++++++++++
               portnicki@gmail.com

      2. powiem Ci szczerze , Auror 16/05/04 23:12
         że nie wyobrażam sobie teraz robienia zdjęć bez możliwości ich podglądu :) normalnie już nie wrócę chyba nigdy do "zwykłych" aparatów, bez LCD.
         
         Fakt że przy mocnym słońcu kiepsko jest z widocznością - ale ja rzadko robię fotki przy mocnym słońcu, a poza tym na LCD widać dokładnie jak zdjęcie będzie wyglądało, a jak patrze przez wizjer w A70 to nie widzę całego zdjęcia (a może odwrotnie - widzę go za dużo? już nie pamiętam) - w każdym razie LCD jest nie do przebicia :)

         portnicki.com
         +++++++++++++
         portnicki@gmail.com

         1. hmm , akustyk 16/05/04 23:24
            robienie zdjec na to "jak bedzie wygladalo" prowadzi bardzo czesto do blednego naswietlania. o ile scena nie jest mocno kontrastowa, to zdjecia wyjda Ci w miare OK, ale jak sie zaczyna mocne swiatlo, to jest kicha. wtedy trzeba normalnie zmierzyc ekspozycje, wyznaczyc rozpietosc tonalna, ustalic kompromisowy pomiar i po prostu zrobic zdjecie. dokladnie tak jak analogiem.
            
            ja tam u siebie robie 90% zdjec na pomiar punktowy (metoda IRE) i korzystajac wylacznie z wizjera. ekranik wielkosci znaczka pocztowego absolutnie nic nie mowi o koncowym zdjeciu, tyle ze moze podpowiedziec kolor swiatla (uzywam czesto mojej cyfry jako "kolorymetru" przy fotografii analogowej :-) ). zdjecia to sie oglada na ekranie, po zgraniu z karty pamieci.
            
            swoja droga, to oprocz pomiaru punktowego jest jeszcze histogram, ktory doskonale pomaga dobrze naswietlic zdjecie. do tego stopnia, ze podglad faktycznego obrazu przydaje sie tylko do kadrowania. dobor parametrow ekspozycji robie tylko "na przyrzady", poniewaz elektronika aparatu mierzy swiat nieomylnie, gwarantujac poprawne zdjecia w kazdym przypadku. a oko bardzo latwo daje sie zmylic.

            http://akustyk.magma-net.pl

            1. "ekranik wielkosci znaczka pocztowego absolutnie nic nie mowi" , bartek_mi 16/05/04 23:37
               trudno sie nie zgodzic
               
               ja czesto pstrykam z ekraniku bo mi tak wygodniej pogladac parametry - patrze przez wizjer lewym okiem i przy zmianach ustawien jezdze po twarzy reka....
               
               i szczerze mowic EVF jest do bani - gdy jest ciemno nic na nim nie widac
               najwieksza bolaczka to ustawienie manualne ostrosci..... - nie ma jak lustrzanka a nie slr-like...

               dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

               1. hmm , akustyk 16/05/04 23:45
                  ano, nie ma jak normalny SLR i podglad sceny. ale moze kiedys bedzie na to kasa...

                  http://akustyk.magma-net.pl

      3. kicha, probowalam juz go pare razy uwalić , Iza WGK 17/05/04 02:34
         i twarda bestia jest:)
         A serio, to jak z kazdym sprzetem na ktory wywalilismy kupe hajsu staram sie obchodzic w miare ostroznie. I tak jak na moje warunki (noszenie w torebce) jest on super bezpieczny, ekranik sie zamyka a okiektyw szczelnie chowa i powstaje pudełekczko, ktore ciezko uszkodzic mechanicznie.
         
         Jezuuuu...nie wyobrazam sobie robienia zdjec bez ekraniku. Nie bede potem 120 zdjec obrabiac i przycinac. akustyk, ty juz masz spaczone pojecie o "przecietnym uzytkowniku cyfraka" :) On po prostu chce cykac, a jak na 200, 180 wyjdzie OK to super i juz... Naprawde nie ma co filozofowac. Ekranik to zajebista sprawa. przekrecany jescze lepsza (np narcystyczne fotki auto:)) Ale my mowimy o zupelnie innych swiatach foto wydaje mi sie...

         How fortunate the man with none ...

.:Pozdrowienia:.

1. jakto nie ??? , Doczu 17/05/04 07:23
   ja zaproponowałem A60 :-)