Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.

1. czy , Kenny 15/02/04 09:10
   umarl na zyczenie - moze; czy narkoman, alkoholik i depresant na zyczenie - watpie...

   .:Pozdrowienia:.

   1. bral doping wielokotnie na tym przypalany , NimnuL-Redakcja 15/02/04 09:13
      w radiu mowili, ze naduzywal alkoholu i czesto sie leczyl na to oraz na depresje + cpal czasami ...

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. co prawda to prawda , Kenny 15/02/04 09:25
         ale trzeba przyznac ze mial talent

         .:Pozdrowienia:.

         1. w jego talent to ja zaczynam powątpiewac , NimnuL-Redakcja 15/02/04 11:27
            kiedy został 2x przyłapany na dopingu to wszelkie jego osiagniecia w moich oczach przestaja sie liczyc bo cholera wie czy to jego zasluga czy niewykrytych wtedy srodkow . . .
            
            zmarnował sobie życie, skończył kiepsko ... a miał możliwosc i otwartą droge na świat . . .

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

2. Być może... , DJopek 15/02/04 11:33
   Ale przez pewien czas był świetnym kolarzem - tego i tych sukcesów nie można mu odebrać ani zaprzeczyć!
   1. skad wiesz, ze wczesniej nie jechal na dopingu , NimnuL-Redakcja 15/02/04 12:41
      tego nie wiesz ani TY ani ja , a ze go wczesniej nie przylapali. styl jazdy mial fajny , to fakt. ogolnie zadnych tez kibicem tegoz sportu nie jestem, ale uwazam, ze sportowiec z niego zaden byl skoro go zlapali na dopingu. skoro byl tak swietny to po jaka cholere bral pozniej ??

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. Tego nie wiem... , DJopek 15/02/04 12:48
         Ale skąd wiesz że inni świetni sportowcy nie jadą na dopingu? Może używają takich środków które przy obecnych testach są nie wykrywane? A to że nie zostali złapani na dopingu o niczym nie świadczy - Marco też długo nie był, aż do czasu...
         
         BTW Był świetnym sportowcem - tu nie ma się co kłócić. To tak samo jakbyś powiedział że Maradona nie był świetnym piłkarzem-legendą bo teraz to narkoman i nic więcej - ale pewności także nie masz że w latach świetności nic nie brał - a jednak uważa się go za legendę...?
         1. i ja nie wiem czy inni , NimnuL-Redakcja 15/02/04 13:23
            nie jada, ale jak juz zostana zlapani na tym to powinni byc skreslani i tyle. wiem, ze aktualnie w sporcie, samego sportu jest niewiele, liczy sie kasa, rozchodzi sie o ogromne stawki i niestety duch sportu zniknal gdzies daleko.
            W porzadku - Marco byl b.dobrym sportowcem, lubialem patrzec jak jezdzi . . . jednak doping pozostawia pewien niesmak i plame na sportowcu . . . na pewno aktualnie ogromna wiekszosc jesli nie wszyscy sportowcy biora jakies srodki usprawniajace organizm, ale biora takie ktore nie sa zakazane - nie sa uznane za doping i o tym mowie. ogromna wiekszosc dawnych srodkow ktore nie byly zakazane, aktualnie sa. ale jesli dany srodek jest zakazany a jakis sportowiec wciaz go zazywa to wybacz, ale co z niego za zawodnik ??
            
            nie ujmujac sukcesow Marco , wiadomo, szkoda czlowieka, ale naduzywanie alkoholu itd przez niego skreslilo go w moich oczach jako sportowca . .. kiedys moze byl ale zrujnowal sobie zycie.
            
            pozdrawiam

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

3. jesteś kretynem , RoBakk 15/02/04 11:43
   ":)"
   eot

   Najlepszym sposobem zamawiania
   piwa jest powiedzenie: Ubik

   1. Jesteś Robakiem , NimnuL-Redakcja 15/02/04 12:41
      uzasadnisz swoja wypowiedz czy sie przedstawiles ??

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. nie rozumiesz... , RoBakk 15/02/04 19:17
         a uzasadniłem,
         
         trudno, żebyś się czegoś nauczył to wyłożę dosadniej:
         trzeba być wrażliwym... chyba tylko w strefach erogennych, żeby na wiadomość o czyjejś śmierci, tragedii szczerzyć zęby.
         o dwa znaki za dużo...
         
         i cytat z precla, odpowiedź osobie myślącej podobnie co ty:
         
         "Użytkownik xxx napisał:
         
         > To żadna strata.Zwykły koksiarz.Wszystkie jego wyniki trzeba rozpatrywać
         > poprzez fakt szprycowania.
         > Bez dopingu był nikim.
         Zdolność takiego bistabilnego postrzegania świata jest cechą albo ludzi
         genialnych albo durniów. Życzę Ci abyś należał do tej pierwszej grupy.
         Jurek."
         
         eot
         eot
         eot
         ...

         Najlepszym sposobem zamawiania
         piwa jest powiedzenie: Ubik

Tak, naleze do grupy trzymajacych
kierownice i jestem z tego dumny!
Pzdr. Univega,Author&Meteor

Najlepszym sposobem zamawiania
piwa jest powiedzenie: Ubik

Najlepszym sposobem zamawiania
piwa jest powiedzenie: Ubik

"dziś to, co wczoraj trwałym było
jutro istnieć przestaje"
dj boom

1. ciekawe podejscie , NimnuL-Redakcja 15/02/04 13:25
   nie wazne jaka droga, byle do sukcesu ? nie ma znaczenia czy sport jest czysty ?? to po cholere on w takim ukladzie ?? bo na pewno nie dla zdrowia w tak wyczzynowej formie .

   Gdyby nie wymyślono elektryczności,
   siedziałbym przed komputerem przy
   świeczkach.

   1. dla pieniędzy , siaraps 15/02/04 13:33
      oni biorą, bo chcą być sławni, bogaci i na topie. czemu aktorzy robią sobie operacje plastyczne, czemu panienki powiększają sobie cycki, podobnie sportowcy. liczy się kasa i sukces. taki Niedzielan na ten przykład przeszedł do skandalicznie grającego klubu w Holandi, a wiesz dla czego, dla pieniędzy tylko dla nich. dlatego nie oszukujmy się mineły czasy Dejny, Kusocinskiego, Aliego i innych co robili to dla siebie samego a dopiero na drugim miejscu dla kasy i popularności
      pozdrawiam

      "dziś to, co wczoraj trwałym było
      jutro istnieć przestaje"
      dj boom

   2. hola, hola... , Mackintosh 15/02/04 13:54
      Wiesz na czym teraz sport polega?? Chyba nie, to powiem- Na braniu pieniedzy nie małych zresztą, i na to jest w głównej mierze nastawiony, gdyby każdy miał sobie jeździć na kolarzówie dookoła Francji dla przyjemnosci i dla zdrowia ( dobre!! ) to by padł na serducho już po pierwszej setce. A kto mówił, że to co się teraz szumnie nazywa sportem jest sportem z krwii i kości...nikt, sport to sobie tacy jak Ty mogą uprawiać prywatnie na swoich rowerkach, jogingach, tacy jak ja też - byś się czasem nie obraził bo miewasz tendencje. Sport jest teraz nastawiony na bicie rekordów świata wszelkimi środkami, bo tymi naprawdę siłowymi naturalnymi można by rzec są nie do osiągnięcia dla współczesnych " sportowców ", nowe ubiory ( wyglądają w nich jak teletubisie ) biegaczy i pływaków by zmniejszać opory odpowiednio powietrza i wody, to też doping przecież nieprawdaż ?? Ucieczka od kontroli antydopingowych ( które jak wszystko w tym świecie jest łase na pieniądze, i jak wszystkich na świecie tak i ich można sobie "kupić") - jednym słowem. Słowem sport na płaszczyźnie międzynarodowych zawodów i płaszczyźnie medialnej jest już w 100% - s*k*o*m*e*r*c*j*a*l*i*z*o*w*a*n*y ...

      " Życie zmusza człowieka do wielu
      czynności dobrowolnych. "

      1. chwilunia .... , NimnuL-Redakcja 15/02/04 17:13
         wiem na czym polega sport. sport aktualnie (sport zawodowy) to praca za ktora dostaje sie swietne wynagrodzenie o czym juz sobie powiedzielismy. ale nie powiesz mi , ze sport zawodowy polega na tym zeby brac doping /bo to mimo, ze sie czasem wiaze to nie powinno/ . to tak jakby programista wykradal pomysly czy kody innemu i zarabial na nich kase . bo to zwyczajne oszustwo. a to, ze po takim wysilku mozna pasc na serducho ? owszem, ale bez koksu mozna dystanse pokonywac wolniej nie wycienczajac organizm do cna.
         Dopingiem ja nazywam wszelkiego rodzaju medykamenty i pozywki zwiekszajace wydolnosc organizmu a zakazane przez federacje sportowe.
         Owszem, technika swoja droga, lepsze buty, lepszy sprzet, lepsze ubiory ... ale organizmu nie trzeba rasowac i nie powinno sie. IMHO jest to niedopuszczalne i wedlug wiekszosci rowniez, bo po co w takim ukladzie te zakazy ? w pewnym stopniu wyeliminowaloby ten precedens gdyby przepisy wygladaly tak, ze raz zlapana osoba na dopingu zostaje skreslona z zawodowego sportu wraz z wszelkimi wynikami, rekordami itd . . .
         Ja rozumiem, jak jest, ze jest sport jest skomercjalizowany i skorumpowany ... mi chodzi jednak o to, ze to jest chore i akceptowanie tego jest bez sensu . . . a sportowcem ktos taki w moich oczach nie jest . . . jest maszynka do zarabiania kasy, bicia rekordow, pracownikiem czy po prostu robolem ... ale nie jest sportowcem . ! takie jest moje zdanie .

         Gdyby nie wymyślono elektryczności,
         siedziałbym przed komputerem przy
         świeczkach.

         1. No to jak rozumiesz... , Mackintosh 15/02/04 18:48
            ...to doskonale, bo komercję i łapownictwo właśnie miałem na myśli i tylko to, a czego nienawidzę. I nie jestem za dopingiem co odnoszę wrażenie cały czas mi sugerujesz, czytaj uważniej bo miewasz z tym problemy.
            
            A to co się dzieje obecnie ze sportem oczywiście nie jest to regułą, ale im większa pompa medialna tym większe prawdopodobieństwo " podrasowania" rekordu nie tylko ubiorem zawodnika...Dlatego ja już w obiektywizm wyników sportowych przestałem wierzyć po Ben'nie Johnsonie( choć mam pewne wątpliwoście do dziś, bo zawsze Carl Lewis był drugi no, ale to spekulacja ) i właśnie na tym polega PROBLEM dzisiejszego sportu zawodowego ( zyski zyski niekoniecznie uczciwe ) co z ideałami sportowymi nie ma nic współnego zwietrzyć interes i basta. Rzadko spotkać zawodnika, którego zyciowym marzeniem jest dojechanie jedynie do mety czy ukończenie trasy w ogóle takich bym sobie zyczył każdych, jak mu się to nie będzie opłacało to siknie na to ciepłym moczem...o to mi chodzi. Takich ludzi kreują dzisiejsze czasy.
            
            
            
            Ale jest i druga strona medalu
            
            Skoro Tobie ( w 100% rzetelne radio !!! ) pozwala twierdzić, że Pantani koksował i ćpał tak mi zdrowy rozsądek pozwala twierdzić to co poniżej.
            Ten zakaz i całe federacje to jest wszystko śmiechu warte, wszyscy dobrze wiedzą, że ten tzw sport to jest piramida ze złota jestem skłonny stwierdzić, że są tam tylko dla pozoru by tacy jak ty bezkrytycznie mogli spisywać sportowców na straty, wystarczy jedno podejrzenie o doping by już nie mógł wrócić do stanu poprzedniego. Zgnoić prawdziwych sportowców jest bardzo łatwo, by wywindować oszustów, wmówić komuś branie środków, ty takich później nazwiesz oszustami i odbierzesz im miano sportowca, nie tłumaczę tutaj Pantaniego ( zresztą czemu miałbym go tłumaczyć lub nie skoro za rękę nie złapałem ! ) ani innych dopingowiczów, znam przykłady inne niż w sporcie, ale sądząc po ludzkiej wredności zakłądam, że nie jest i tu inaczej. Zwracam uwagę na taką możliwość i spojrzenie choć trochę w sposób krytyczny na tę sprawę, a nie napisać, że koleś zmarł na zyczenie. Z drugiej strony nawet uczciwym sportowcom zabrałbym te miliony dolców co zarabiają ( wielomilionowe kontrakty, ) na bezproduktywnym zajęciu np. bieganiu za piłką, laniu się po mordach to właśnie pieniądze ( doping jest pośrednią przyczyną, środkiem ) jest upadkiem sportu. Np naszym piłkarzom dałbyś tyle, za taką grę?? A jak nie dasz to ci pokażą wała i nie będą grać i wtedy właśnie należy kopnąć takich w sam środek ****
            
            A co do programistów i bla bla to przykład Bill'a i DOS...i wiedzie mu się doskonale, a nawet lepiej...
            
            
            " nie powiesz mi, ze sport zawodowy polega na tym zeby brac doping /bo to mimo, ze sie czasem wiaze to nie powinno/" Dużo rzeczy NIE POWINNO być a jest, a jest po to by gęby przed telewizorami krzyczały AH i EH i OH z zachwytu ( Twoja też między innymi )...znajdą takie sposoby na podrasowanie, że dalej będziesz żył w słodkiej niewiedzy, jaki to idealny jest sport zawodowy. A oni i tak mają to w d...czy masz ich za sportowców czy za roboli ( choć to obraza dla ludzi pracujących ) grunt, że słata spłynęła...
            
            To jest moja opinia, a odpis dlatego, bo jakoś dziwnie ludzie wierzą w to co im gazety, radio i telewizja powiedzą...

            " Życie zmusza człowieka do wielu
            czynności dobrowolnych. "

2. że 'każdy teraz bierze' to ma być usprawiedliwienie? , d-a-x 15/02/04 15:41
   buhaha. Nie zmam szczegółów dot. jego śmierci ale jeśli to przez doping to sam jest sobie winien.

   Montuję bomby, jeżeli zobaczysz, że
   uciekam goń mnie!

dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

"Widziałem podręczniki
Gdzie jest czarno na białym
Że jesteście po**bani"

1. "nie sądź a nie będziesz sądzony" , RoBakk 15/02/04 17:38
   przynajmniej jeżeli nie masz pojęcia o co chodzi (to ogólnie, nie do ciebie Wędrowcze)
   zacytuję pana Langa:
   
   Marco Pantani nie wytrzymał presji oskarżeń i podejrzeń, nie potrafił poradzić sobie z samym sobą - uważa Czesław Lang, dyrektor Tour de Pologne, który całą swą zawodową karierę kolarską spędził we Włoszech.
   
   "Marco został skazany i osądzony przez media, a pod ich wpływem przez opinię publiczną. I choć później uniewinnił go wymiar sprawiedliwości, te przeżycia pozostawiły tak trwały ślad w jego psychice, że nie był w stanie poradzić sobie z sobą samym" - powiedział Czesław Lang.
   
   "Wiadomość o jego nagłej śmierci bardzo mnie poruszyła. Był wybitną osobowością, sportowcem, który potrafił porywać i fascynować tłumy. Nie ma i długo nie będzie kolarza jeżdżącego tak widowiskowo jak Pantani. Nie zawsze wygrywał, ale kiedy ruszał do ataku, jego akcję obserwowało się z zapartym tchem.
   
   Przyczyny zgonu nie są jeszcze znane, ale wiele wskazuje na to, że Pantani po prostu nie widział przed sobą przyszłości i nie chciał żyć tylko wspomnieniami wspaniałej przeszłości. Został w pewnym sensie zaszczuty - z uwielbianego sportowca z dnia na dzień stał się w oczach wielu ludzi przestępcą, oszustem sięgającym po doping. To spowodowało załamanie nerwowe, depresję, poczucie przegranego życia.
   
   Doping jest plagą współczesnego sportu, ale to co dzieje się wokół - jest chore. To jedna wielka obłuda. Przyłapanych na dopingu zawodników rzuca się jak żer dla łowców sensacji i nikt nie chce widzieć, że oni są po prostu ofiarami. Ofiarami ludzi, którzy robią fortuny wymyślając nowe metody i środki dopingowe, ale również ofiarami tych, którzy walczą z dopingiem i muszą się za wszelką cenę, nawet pochopnego czy fałszywego oskarżenia, wykazać, aby pozyskać więcej środków na swoją działalność. Nie bez winy są tu zarówno media jak i kibice, którzy coraz wyżej podnoszą zawodnikom poprzeczkę i oczekują od nich łamania kolejnych barier możliwości ludzkiego organizmu" - zakończył Czesław Lang.

   Najlepszym sposobem zamawiania
   piwa jest powiedzenie: Ubik

   1. Co to znaczy ze nie mogl , NimnuL-Redakcja 15/02/04 17:50
      poradzic sobie z samym soba czy presjami ? byl za slaby - mogl sie wycofac. nie jest to jednak powod do smierci/samobostwa .
      Plotki i oskarzenia bezpodstawnie nie powstaja ... zawsze jest nutka prawdy. nie wiem jak bylo na prawde. moja dysputa nie tyczy glownie tego czlowieka lecz ogolnie calego sportu . . .
      
      Sportowcy siegala po dopong z wlasnej woli ... moga nie brac, moga zostac w mniej swiatowym spocie, nizszej klasy alee wciaz mozna dobrze zarobic. jak sa lasi na kase to biora doping ile wlezie na polecenie ocztywiscie psonsorow i ludzi ktorzy zgarniaja kase na sportowcach naturalnie .
      
      "Nie bez winy są tu zarówno media jak i kibice, którzy coraz wyżej podnoszą zawodnikom poprzeczkę i oczekują od nich łamania kolejnych barier możliwości ludzkiego organizmu"
      
      uwazam za bzdure i nieprawde. ja oczekuje uczciwej i widowiskowej walki a wyniki mam gdzies . . . na sport sie patrzy a mania cyferek to absurd. cos jak np w football gdzie bedzie 10:0 ale zadnych ciekawych akcji nie bylo - same prostackie bramki . . .
      
      
      wciaz uwazam, ze sam sobie byl winien i tyle . . .

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

   2. zgadzam sie z tym stwierdzeniem ("nie sadz...") , Wedrowiec 15/02/04 18:15
      z tym ze nie moze to oznaczac ze nie ma sie wlasnego zdania i sadu. np. jak ktos da mojemu kumplowi w morde to mam nie osadzac drania? wiem ze to ekstremalny przyklad ale nie idzmy tez ekstremalnie w druga strone.
      zlapali go dwukrotnie, wykryli, samo to sie tam nie znalazlo.
      moge go zalowac w tej chwili jako czlowieka ale jak sportowca... hm.. to juz kwestia dyskusyjna.
      bo jezeli przyjmiemy standardy tu proponowane to rzeczywiscie sa to zwykle robole wykonujaca swoja prace. i wtedy wiekszy podziw nalezy sie smieciarzowi co ciezko wykonuje swoja prace w smrodzie za nedzne pieniadze niz jakiemus gogusiowi co ma kasy jak lodu, tlumy go uwielbiaja, laski na zawolanie, wakacje w cieplych krajach itp.
      wiec albo sportowiec - albo zawod jak kazdy inny. nie sluyszalem zebyscie sie tu smucili ze w zeszlym tygodniu zmarlo 20 janow kowalskich w polsce.

      "Widziałem podręczniki
      Gdzie jest czarno na białym
      Że jesteście po**bani"