Pozdro Kane

1. nie zabardzo mieliśmy , ulan 9/08/03 23:56
   duzo miejsca, ta lajba była kiedyswystawiana w regatach, więc miała np. ogromna skrzynke mieczową w zejściowce, kabina byała równo z pokładem 9nawet wyprostować sie nie dało, wykończona też była dosyc spartańsko, bylo ciasno tzn, cięzko sie było w niej poruszać). Ale za to w miarę tanio (170 zeta za dobę). A i chodziła jak burza, ino strach (właściciel mówił, że już jednego "grzyba" w tym roku zaliczyła :-). Właściel jak nas zobaczył wpływających do portu, po rejsie, to omało się nie rozpklakal ze szczęścia (bo jak sam nam powiedział, przez te wszystkie dni to tylko się zastanawiał, czy damy sobie radę z tym "potworem :-)

   pozdr. ułan vel ulan
   "Uwielbiam zapach napalmu
   o poranku..."

   1. powiedz, ja sie czules gdy wplywales do sztynortu , Outsider 10/08/03 09:07
      i widziales same fotkunki i alpinusy (to sa dopiero jachty). Plywanie po mazurach jest swietne i wiele bym dal, aby moc poplywac takim luksusowym jachtem - ahh rozmarzylem sie :P

      Okiełznany Ukierunkowany Twór
      Sometimes Informatycznie
      zDEspeRowany...

      1. powiem szczerze, że , ulan 10/08/03 11:48
         nie miałem kompleksów, bo czułem sie jakbym pływał lekko zdezelowanym ferrari (oczywiscie jak na warunki polskich Mazur). ale fakt pozostaje faktem, jeszcze nigdy nie widziałem takiej ilości wypasonych na maksa łajb. Ogólnie patrząc to coraz wiecej nowoczesnych świetnie wyposażonych łajb (omeg, orionów, venusek itp coraz mniej, a na pewno stanowią mniejszość).

         pozdr. ułan vel ulan
         "Uwielbiam zapach napalmu
         o poranku..."

2. jak mozecie pisac , smichal 10/08/03 00:38
   "morze niech sie schowa" ???
   chyba nie byliscie jeszcze nigdy na prawdziwym rejscie gdzie plynie sie kilka dni i brzegu nie widac, to jest prawdziwy rejs albo jak sie plywa miedzy wyspami i codziennie sie nocuje na innej. Jeziora tez sa fajne bo wszedzie niedaleko ale nie mozna porownywac jeziora z morzem, calkiem inaczej sie plywa na morzu i na jeziorze. Na jeziorze to mozna sie obejsc bez mapy i kompasu (gps-u) a na morzu to juz nie bardzo jak sie brzegu nie widzi, to jest przyjemnosc - wyznaczyc swoja pozycje, kurs i np. plynac przez cala noc :))
   1. eee nie skapowales , Kane 10/08/03 09:55
      chodzilo nie o zeglowanie po morzu tylko o morze jako miejsce wypoczynku (przynajmniej mnie). O porownanie aktywnego wypoczynku na Mazurach na lodce z biernym wylegiwaniem sie na plazy.

      Pozdro Kane

      1. btw , Ament 10/08/03 10:17
         co tam? jestes juz w Lodzi? Jezdzilem ostatnio caly dzien po Galerii Lodzkiej i dzwonilem zeby wymienic jakies 'proporczyki" ale tel. gluchy jak pien:<

         I
         -AMENT-
         I

         1. w Lodzi , Kane 10/08/03 11:52
            jestem caly czas bo pracuje w Galerii teraz. Tylko kurcze nie kojaze zebys dzwonil ... chyba ze masz teraz zastrzezony numer i mi sie nie wyswietlilo

            Pozdro Kane

            1. :))) , Ament 10/08/03 17:13
               w ktorym miejscu??? bo ja oblazlem cala i cie nie widzialem!!!

               I
               -AMENT-
               I

      2. właśnie, mając na myśli morze , ulan 10/08/03 11:41
         miałem na mysli wypoczynek nad morzem i na Mazurach.
         A co do pływania po morzu, to nie dla mnie ja jak nasi przodkowie lubie widzieć brzeg ;-)

         pozdr. ułan vel ulan
         "Uwielbiam zapach napalmu
         o poranku..."

         1. czyli dobrze myslalem :) , Kane 10/08/03 11:48
            Ale faktycznie z pulapu kogos kto zegluje tez po morzu jak smichal nasza rozmowa mogla wygladac jak przedkladanie zeglowki po jeziorach nad rejsy dalekomorskie :)))

            Pozdro Kane

I
-AMENT-
I

1. co fakt to fakt , ulan 10/08/03 00:00
   jak to mówią: żeglarz w każdym porcie ma inną 'narzeczoną" ;-).
   W Sztynorcie tak se dałem w gaz, że dotąd zastanawiam się jak trafiłem na łajbę i nie "spoczełem na dnie oceanu" ;-)

   pozdr. ułan vel ulan
   "Uwielbiam zapach napalmu
   o poranku..."

   1. A najsmieszniejsze jest to... , Ament 10/08/03 00:11
      ze nieraz przychodzilem tez pol przytomny i nigdy mi nie przeszkadzala hustawka na lajbie;-) W warunkach domowych pewnie bym dalej rzygal niz widzial a tam nawet pomagalo mi to zasnac:) Ale to bylo dawno temu no i tez czlowiek za mlodu byl bardziej odporny...

      I
      -AMENT-
      I

      1. To raczej klimat , ulan 10/08/03 00:21
         Mazur, ja tam mogę wypić znacznie więcej niz w Wawie, i jeszcze nie mam nastepnego dnia kaca. Tak było też tym razem. balowałem do 3 w nocy, a rano wstałem o 8 rano a 10 to juz byłem na środku jeziora Dargin :-)

         pozdr. ułan vel ulan
         "Uwielbiam zapach napalmu
         o poranku..."

To ja, ten słynny emotidestruktor.

[podążaj za Żółtą Taksówką...]

1. No tak, nie ma to jak Mozilla... :\ , spieq-Redakcja 9/08/03 23:49
   Miało być pod Amentem, wrrrr....

   To ja, ten słynny emotidestruktor.
   
   [podążaj za Żółtą Taksówką...]

2. to radzę poprawić ten błąd , ulan 10/08/03 00:01
   i udać sie jak najszybciej na Mazury :-)
   MAZURY THE BEST :-))))))))))))))))))))))

   pozdr. ułan vel ulan
   "Uwielbiam zapach napalmu
   o poranku..."

people can fly, anything
can happen...
..Sunrise..

1. zobaczył byś , ulan 10/08/03 11:50
   jakie w marinach imprezki się odbywały, to byś takich pytań nie zadawał :-)

   pozdr. ułan vel ulan
   "Uwielbiam zapach napalmu
   o poranku..."

Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.

.............

-+- TmT ---
Jest 10 grup ludzi - jedni rozumieją kod
binarny, drudzy nie.

1. a na jakim akwenie , ulan 10/08/03 17:19
   i jakimi jachtami?
   Pomyślnych wiatrów :-)

   pozdr. ułan vel ulan
   "Uwielbiam zapach napalmu
   o poranku..."

   1. zaczynamy (i kończymy) w Rynie .. , Tiamat 11/08/03 09:40
      czyli na Jeziorze Ryńskim ;) Czy uda nam się przez 2 tygodnie być w Rucianem, Piszu i Węgorzewie to wątpie .. ale nigdy nic nie wiadomo ;)
      W każdym razie przepłyniemy ile się da (zależy od wiatru/silnika).
      Polecam poza żeglowaniem pospacerować - ostatnio tak robimy i bardzo ładnie się to sprawdza jako uzupełnienie (poznajemy mazurskie brzegi - niestety trzeba uważać na kupy - bo nasz naród to akurat robi chętnie i gdzie się da).
      Co do miejsc spacerowychto na przykład przejście wzdłuż kawałeczka Kanału Mazurskiego (Mamerki na Jez. Mamry) lub poszukiwanie Konika Polskiego w jego rezerwacie (Jez. Bełdany, mniej więcej na drugim brzeu niż Kamień). Ciekawa jest też twierdza Boyen w Giżycku.
      
      Jak chcecie to po powrocie (początek września) zdam relację.
      
      Łódki to dwie Sasanki 660S, trzecia się wyjaśnia.
      
      Pozdro,

      -+- TmT ---
      Jest 10 grup ludzi - jedni rozumieją kod
      binarny, drudzy nie.

pozdr. ułan vel ulan
"Uwielbiam zapach napalmu
o poranku..."

1. Ten tekst miał być , ulan 11/08/03 11:53
   pod postem Tiamata.

   pozdr. ułan vel ulan
   "Uwielbiam zapach napalmu
   o poranku..."