[POMOOOOCY] partition table is bad

	B O A R D
	» Board » Zadaj pytanie » Archiwum » Szukaj » Stylizacja

M E N U

» Nowości

» Archiwum

» Recenzje / Testy

» Board

» Rejestracja

Szukaj @ TwojePC

	OBECNI NA TPC
	» maddog 13:52 » JE Jacaw 13:52 » Wedrowiec 13:49 » Chavez 13:48 » @GUTEK@ 13:46 » OBoloG 13:44 » Sherif 13:44 » jenot 13:41 » Kenny 13:41 » Nepomucen 13:40 » biEski 13:37 » Doczu 13:37 » elliot_pl 13:34 » aspon 13:33 » bajbusek 13:31 » DYD 13:30 » petropank 13:26 » bieniek 13:25 » Demo 13:23 » adolphik 13:20 Dzisiaj przeczytano 41128 postów, wczoraj 25974 Szybkie ładowanie jest: włączone.

ccc

A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć

[POMOOOOCY] partition table is bad , 0r8 26/07/03 17:37
kumpel przyniosl dysk (baracuda4) zeby mu "zabezpieczyc" dane i go sformatowac. na dysku sa 3 partycje a na 3 i ostaniej siedza sobie jego dane. odpalam partitionmagic'a formatuje pierwsze dwie partycje i wszystko ok. cos mnie niestety podkusilo zeby sformatowac pierwsza partycje jeszcze raz windowsowym formatem. rozpoczal formatowanie, doszedl prawie do konca i klops. na chwile obecna 1 partycja jest niesformatowana (tzn nie ma rozmiaru w windzie) 2i3 partycje rozmiar widzi ok.
no i teraz zaczynaja sie problemy. na 3 partycji z danymi poprawnie widzi zajete miejsce i rozmiar, i z poczatku mozna bylo przegladac te dane. w trakcie proby przegrania ich na drugi dysk wyskoczylo ze nie mozna czytac pliku... i tu wlasciwie koniec. Probowalem:
-scandiska - nawet sie nie uruchamia
-chkdsk - \"niemozna otworzyc woluminu do bezposredniego dostepu\"
-easy recovery pro - zero reakcji, na jakakolwiek probe testu/naprawy sie wylacza (co za gowno, przeciez to kosztuje kupe kasy!!)
-partitionm - error jak w topicu
i co ja mam teraz zrobic? dysk jest na 100% sprawny, przed formatem kopiowal, czytal i wogule cud malina. teraz lezy na amen.
_musze_ odzyskac te dane i nie mam pojecia jak. pomocy!!
pozdr.

a partiton magic napewna chcial utorzyc dyskietki ratunkowe , Granth 26/07/03 17:48
a poza tym, jesli forpat byl normaly (nie quickformat) i zostaly sformatowane sektory 0 i 40 (z opisu wynika ze tak), to odzyskanie danych w warunkach domowych bedzie raczej niemozliwe. Mozna probowac roznymi programami (czym sie da - jesli to jest takie wazne to jest pewna firma krora odzyskuje dane z dyskow, nawet czesciowo spalonych przez ogien, ale sama diagnoza kosztuje ladnych kilka tysiecy zielonych). A do zdjecia tej partycji polecam ranish partition manager.
I have no mouth, but I must
scream...!
1. polecam uaktualnić wiedzę ... , Master/Pentium 26/07/03 21:21
  bo się mylisz. Odzyskanie danych nadal było by możliwe , sam czesto odzyskiwałem z gorszych sytuacji.
  Nie ma tego złego , co by się w gorsze
  obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
  włącz komputer :-)
Ranish Partition Manager , glewik 26/07/03 17:49
tylko przychodzi mi do glowy
http://www.ranish.com/part/ ale zaznaczam ze jesli stanie sie cos zlego to ja nic nie mowilem
Pełnie bytu osiągniemy w nicości
istenienia. /glewik
ufffffffff , 0r8 26/07/03 17:57
dzieki chlopaki ale juz po sprawie :D po resecie cos mu sie odwidzialo i juz dane sa widoczne, wlasnie sie ladnie kopiuja. ufff
pozdr.
1. Dobrze że się skończyło dobrze, bo , sebtar 26/07/03 19:14
  inaczej to byś mu na dobre dane "zabezpieczył' ;)
  Demokracja to władztwo intrygantów,
  wybieranych przez głupców.
2. sprawdź ... , Master/Pentium 26/07/03 21:22
  1. Kable
  2. Zworki
  3. Dysk kolegi - mi wyglada na problemy z dyskiem. Użyj Wdclear do zdiagnozowania albo narzędzia producenta.
  Nie ma tego złego , co by się w gorsze
  obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
  włącz komputer :-)