w tym cała bida, ze go nie za bardzo
widać...

1. I tu w błędzie jesteś , Doczu 13/07/03 17:07
   Swego czasu sporo osób z tego forum wywaliło filtry ze swoich kart. W tym ja.
   Nie pamietam jednak, czy było to juz tu czy jeszcze na pisikomie.
   Sprawa jest dośc prosta, najgorzej jest zidentyfikować własciwe kondensatory i cewki.
   Efekt był taki, że na mojej poczciwej rivie TNT obraz był niewiele gorszy niz obecnie na radeonie od Ati.
   Wracając do tematu topica, to tak jak napisał JaroMi niektóre (zwłaszcza wrażliwe) urządzenia mogą wykazywać tendencję do zakłócania. W praktyce jednak u mnie nie zanotowałem jakiś zakłócen w radio i TV które stały ok 1,2 m od kompa.
   Co do spalenia monitora, to włożył bym tą tezę między bajki. Nie wyobrażam sobie jakby się to mogło stac.Mój monitor pracował prawie 1,5 roku na tej karcie, i żyje. Powiem więcej - ma się nadal dobrze.
   Oczywiście nalezy się liczyć z prawem Murphy'ego, ale nie demonizujmy.
   Jesli więc masz dupiaty obraz, a dobry monitor, to operacja jest warta uwagi.
   Jeśli natomiast masz dupiaty obraz i dupiaty monitor, to nic nie pomoże.
   Pozdrawiam.
   1. doczu, a co daje to na rivce TNT? , Deus ex machine 13/07/03 17:24
      bo mam taka biedna 16M w swoim pudle i kasy poki co na cos lepszego nie mam, a jakby mozna cos przy niej pokrecic i bylby jakis efekt .-) to czemu nie

      "Uti non Abuti"

      1. dobra, poczytalem .-) , Deus ex machine 13/07/03 17:33
         w przyszlym tygodniu moja rivka trafia na stol operacyjny, mam nadzieje, ze przezyje i bedzie jej lepiej .-)

         "Uti non Abuti"

   2. skoro jest jak mówisz , M1ni$ter 13/07/03 17:40
      wtedy mam pytanie natury elektronicznej,
      moja karta ( mx2 400 chińszczyzna) jest o tyle ładne zrobiony że ma przed i w filtrze porobione dościa do mierników ( takie zalutowane otwory ) które planowałem wykorzystać żeby to było prostrze i ładniejsze w wykonaniu ;)) ale ...
      jak zawsze jest jakieś ale
      otóż zaraz przed i po tej "kopce" są dwa ( chyba rezystorki ) z jednej strony podłączone w ten filtr ale z drugien zakończone tylko dziurą w krzemie i nigdzie dalej niepodłączone, przez te dwa elemnty na końcu każdej z lini filtra komplikują mi sprawe wykorzystania "moich " otworów, gdyż niewiem czy jak je pozostawie będą/nie będą miały na rezultat końcowy , a niechciałbym się bawić w takie lutowanie jak to miało miejsce na dzikie.net
      
      wiesz może Doczu jak to ugryźć?
      
      co do urządzeń w pobliżu to znajdują się:
      - radio ( robi za wzmacniacz - UNITRA RULEZ ;P )
      - telefon komórkowy
      - no monitor ,hehe
      - no i co może jeszcze mieć jakieś znaczenie drukarka na USB

      "Umiesz liczyć? ... licz na siebie!"

   3. To jest twoje zdanie , Mademan 13/07/03 19:27
      Mozemy zrobic sadaz komu sie cos takiego udalo i czy jest zadowolony z moda :]

"Umiesz liczyć? ... licz na siebie!"

1. Minister , Doczu 13/07/03 20:37
   Prawdę powiedziawszy nie bardzo mogę rozgryźć Twój opis. Wiesz co innego widzieć, a co innego doradzać korespondencyjnie. Inna sprawa, że nie moge za bardzo zebrac myśli, bo jutro jadę na wczasy i jak sam wiesz - pakowanie, ostatnie zakupy itd.
   Ponadto wiesz - ja robilem to dawno (ze 2 lub 2,5 roku temu).
   Jak masz aparat, to zrób foto, postaram się pomóc, jesli bede miał czas. Jeśli nie dam rady, to wstrzymaj się 2 tygodnie, a wtedy coś poradzimy.
   Teraz uwaga do chcących wykonac taki zabieg.
   NIE UŻYWAĆ LUTOWNICY TRANSFORMATOROWEJ !!!
   A kolba nie powinna mieć więcej jak 60 W.
   Pozdrawiam.
   P.S.
   Opis takiego zabiegu był gdzies w necie (przeprowadzony właśnie na TNT2)
   1. Ups - miało byc wyżej. , Doczu 13/07/03 20:41
      czyznaki

   2. Można się obejść bez lutownicy , Pinokio 13/07/03 22:14
      Ja filtry po prostu wyciąłem; przecież nie będziesz ich z powrotem przylutowywał ... A jeśli nie masz odpowiedniego narzędzia - zajrzyj do torebki swojej kobiety ;)
      Inna sprawa, że ja po tej operacji drastycznej poprawy nie zauważyłem (GF3 Gainwarda/Siamsung900p), ale gainward nie oszczędza przesadnie, więc cewki i kądziory były jak widać jakości zadowalającej.
      Wygodnickim i początkującym więc lutownicę (jakąkolwiek) odradzam, a obejdzie się bez bólu.
      1. No nie wiem , Doczu 13/07/03 23:27
         U mnie musiałem kondensatory lub cewki zmostkować. Nie pamiętam juz dokładnie czy były to cewki, czy kondziory, ale na pewno mostkowałem i tam juz lutownica była potrzebna.
         Minister - transformatorówka - Pod żadnym pozorem - nie !
         Tylko lutownica kolbowa. I to poniżej 60 W.
         Zachowaj zimna krew, przemyśl 100 razy czy tego chcesz, a potem do dzieła.
         Pozdrawiam i powodzenia.
         1. Cewki , Pinokio 13/07/03 23:45
            można zewrzeć bez lutownicy, są choćby lakiery przewodzące. Ja lutowałem co prawda, ale już z kądziołkami się nie patyczkowałem, w pył zamieniłem prawie ;)
            Większe efekty najczęściej daje samo wywalenie kondensatorów, indukcyjności można sobie od biedy odpuścić

   3. ok w tej kwestii już sprawe rozwiązałem , M1ni$ter 13/07/03 22:25
      faktycznie korespondencyjnie by to nijak wyszło ;))
      
      zdążyłem sie jednak uważnie przyjżeć karcie i z tego co widze chyba inaczej niż pokazano to na dzikie.net u mnie się nieda ( metoda prosta )
      za to ustrzegłeś mnie przed czymś innym - lutownica transformatorowa o mocy wyższej niż 60W ( to bym sie wkopał, bo w tej chwili zapasowa karta to stare wysłużone s3trio64 2mb built by STB Systems )
      także jak radzisz, a i rozsądek mi też tak podpowiada ,poczekam jeszcze troche , lecz na pewno sie za to wezme
      
      z góry dzięki za wskazówki

      "Umiesz liczyć? ... licz na siebie!"