Reklamacja notebooka Compaq Evo

	B O A R D
	» Board » Zadaj pytanie » Archiwum » Szukaj » Stylizacja

M E N U

» Nowości

» Archiwum

» Recenzje / Testy

» Board

» Rejestracja

Szukaj @ TwojePC

	OBECNI NA TPC
	» piszczyk 03:18 » cVas 02:53 » mo2 02:43 » rzymo 02:25 » mirek190 02:21 » Visar 02:04 » MARC 01:52 » Shark20 01:39 » BoloX 01:09 » Martens 00:54 » Pinokio.p 00:49 » doxent 00:17 » Chrisu 00:06 » XepeR 00:04 » john565 23:56 » rooter666 23:55 » Pio321 23:53 » muerte 23:44 » yanix 23:32 » Kenny 23:28 Dzisiaj przeczytano 41139 postów, wczoraj 25974 Szybkie ładowanie jest: włączone.

ccc

A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć

Reklamacja notebooka Compaq Evo - jak zaczac :) , Opos 17/06/03 19:23
Czolem,

W czwartek zakupilem w promocji HP/Compaq notebooka Compaq Evo n1015v. Zakupu dokonalem w Vobisie (w Krakowie). Nie przepadam za ta firma, niemniej jednak jest ona dystrybutorem m. in. produktow HP. W piatek maszynke mi sprowadzili i juz mialem czym sie bawic przez weekend. Pod wzgledem dzialania wszystko jak do tej pory jest bez zarzutu. Niestety dzisiaj odkrylem w urzadzeniu wade fabryczna (!!!).

Otoz podczas transportu (w calkiem porzadnej torbie dla notebooka) fragment obudowy w okolicach gladzika dotyka matrycy LCD powodujac jej porysowanie. Zauwazylem to w pore i ochronilem matryce szmatka do czyszczenia szkiel mikroskopowych itp :). Tak wiec uszkodzenia sa minimalne, niemniej jednak urzadzenie nie nadaje sie do uzytku w postaci takiej jaka sprzedaje Compaq (czyli bez szmatki).

Wyrazcie swoja opinie na temat drogi postepowania jaka powinienem wybrac. Dodam, ze zadzwonilem juz do sklepu, gdzie pani orzekla ze ogladalem laptopa przez 1,5 godziny i nie wykrylem niczego - w domysle znaczy to ze zepsulem sam...
Jutro mam spotkac sie z Serwisantem (tu pamietac o poklonach!) i pokazac o co mi chodzi. Mam zamiar postulowac o wymiane na inny egzemplarz, ale wiadomo jak to bywa... moga byc klopoty. Napiszcie co radzicie, bo szczerze mowiac stracilem troche zaufanie do Compaqa (mimo bardzo pochlebnych recenzji tego modelu na Tomshardware i innych waznych serwisach komputerowych).

Pozdrawiam,
Opos

zdarzało się i we wcześniejszych modelach , ili@s 17/06/03 19:28
Compaqa. np w sztandarowej armadzie M700. Powód: źle zamocowana "łechtaczka". Najpierw spróbuj ściągnąć tą gumkę i założyć ją ponownie. Jak nic nie da to bez problemu powinni wymienić klawisze. Ostatecznie zgłoś nie do Vobisu tylko do CSS. Tam ludzie wiedzą jak sie obchodzić z takim sprzętem i nie robią problemów.
1. Tyle ze tam nie ma "lechtaczki" , Opos 17/06/03 19:48
  W Evo 1015 jest tylko gladzik (bardzo dobry zreszta). I to obudowa tuz przy gladziku rysuje matryce a nie klawiatura.
  Co to jest CSS?
  
  Jako ze maszyne mam 4 dni, a transportowna byla tylko przez ok. godzine to sadze ze po miesiacu nie bede mial juz ekranu. Dlatego chcialbym wymienic go na inna sztuke.
  Pozdrawiam
Hmmm..... , PKort 17/06/03 20:10
Zgodnie z prawem niezgodność z umową, która pojawiła się w przeciągu pierwszych 6 miesięcy oznacza wadę fabryczną i można ją reklamować u sprzedawcy. Sprzedawca ma 14 dni na rozpatrzenie reklamacji i wymianę na nowy egzemplarz lub zwrot pieniędzy (odstąpienie od umowy). Pani w Vobisie może sobie mówić, co jej slina na język przyniesie, ale prawo jest w tej kwestii jednoznaczne. Idź zatem do Vobisu i zażądaj wymiany na inny egzemplarz, powołując się na owe przepisy. Jeśli nadal będą się upierali to poproś o uzasadnienie ich decyzji na piśmie i z takim pismem udaj się do Rzecznika Praw Konsumenta. Oni już będą wiedzieli, jak to załatwić.
Heavy Metal or no metal at all
whimps and posers - Leave the Hall !!
1. dokladnie , Kane 17/06/03 23:59
  i bez zadnych poklonow to ich psi obowiazek. Nie sprzedaja ziemniakow ktore jak sie kupi zepsute mozna wywalic tylko notebooki za wiele tysiecy. Jakby byli porzadnym sklepem to by wymienili Ci od reki bez pytania. Ostatnio tak zrobilem w Media Markcie ... dvd mialo problemy z odczytywaniem niektorych (podkreslam nie wszystkich tylko niewielu) plytek. Zanioslem w przeciagu 7 dni od daty zakupu i dostalem nowego notebooka od reki. Bez uklonow bez dyskutowania po prostu zarzadalem modelu ktory ma czytac wszystko. Nie chcieli mi pozwolic na test tego wymienionego na miejscu bo mowili ze jego tez moge wymienic w przeciagu 7 dni (kolejka byla duza) ale sie uparlem. Powiedzialem ze jesli nie pozwola mi go podlaczyc na miejscu to chce zeby podpisali papier ze odpowiadaja za jakies nieprzewidziane wypadki na konferencji w ktorej mial ten notebook uczestniczyc dnia nastepnego rano. Od razu znalezli dla mnie czas :)))
  Pozdro Kane