Kradzież a RIAA a Kazaa?

	B O A R D
	» Board » Zadaj pytanie » Archiwum » Szukaj » Stylizacja

M E N U

» Nowości

» Archiwum

» Recenzje / Testy

» Board

» Rejestracja

Szukaj @ TwojePC

	OBECNI NA TPC
	» NWN 05:07 » Shark20 02:49 » MARC 02:08 » RoBakk 01:51 Dzisiaj przeczytano 41116 postów, wczoraj 25974 Szybkie ładowanie jest: włączone.

ccc

A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć

Kradzież a RIAA a Kazaa? , stiv 8/06/03 22:56
Kradzież a RIAA a Kazaa?
Zastanawiam się czy RIAA nie może mnie oskarżyć o piractwo. Ostatnio z samochodu skradziono mi odtwarzacz CD razem z kilkoma płytami, czyli "przekazałem" swoje prawa do odtwarzania utworów osobom trzecim. Podobnie jak słucham głośno muzyki przy otwartym oknie i sąsiad mnie słyszy czyli odtwarzam publicznie co też jest zakazane. Przedstawiam powyższe tezy jako próbkę działalności ?prawników wielkich korporacji? doprowadzających wszelkie zdarzenia do absurdu. Udostępniając pliki MP3 na komputerze z zainstalowaną Kazaą pozwalam na kontrolowane włamanie do moich danych czyli jestem piratem czy nie?
Nie mam żadnych korzyści materialnych, to RIAA powinna poszukiwać pobierającego pliki z mojego komputera a najlepiej obniżyć ceny kompaktów do rzeczywistych kosztów wytwarzania płyt CD i tworzenia muzyki.
Co Wy na to?

przypadek z samochodem - chyba nietrafiony , bwana 8/06/03 23:00
nie przekazujesz w momencie kradziezy zadnych praw, zostaja Ci one (a wlasciwie mozliwosc czerpania z nich pozytku) odebrane bez Twojej zgody.

Ale sprawa z sasiadem - no, tu moze ktos uparty sie przyczepic. I w ogole - dzieki za podsuniecie mi pomyslu - ostatnio sasiad katuje mnie non stop swoja muzyka i juz wiem, jak mu sie dobrac do skory;-D
"you don't need your smile when I cut
your throat"
jak najbardziej moze , tytan 8/06/03 23:28
jednak jest to bardzo malo prawdopodobne. Chociaz pewnie tak samo myslal jeden gosciu z Poznania, ktorego "namierzyla" RIAA i przyslala rachunek na kilkanascie tysiecy $. Oczywiscie nasz rodak nie chce placic, jednak znajac upierdliwosc RIAA sciagna z niego wszystko co do centa.
Zagrozenie totez istnieje i nalezy sie z nim liczyc wlaczajac kazdorazowo kazee.

Dlatego wole dc++ i mula;-)
--
"Wciąż w pogoni za lepszej jakości
życiem..."
moim zdaniem , TloluviN(TPC) 9/06/03 02:24
w momencie kiedy sluchasz muzyki w domu na tyle glosno, ze slysza Cie inni - nie jest to publiczne odtwarzanie - co innego, jesli robisz impreze - wtedy zgodnie z litera prawa powinienes zaplacic tantiemy...
jednak moim zdaniem nikt nie pojdzie na cos takiego - koszty postepowania przekraczaja zyski...

co do kradziezy - bwana ma racje - w tym wypadku nie ma miejsca udostepnienie Twoich praw innym. po prostu ktos ograniczyl Ci mozliwosc korzystania z nich (ale tez nie czerpania z nich pozytkow, bo to moze robic tylko autor lub osoba posiadajaca majatkowe prawa autorskie do danegu utworu)
TloluviN
"Not every person in everything
can shine"
1. "pozytek" w moim rozumieniu to w tym przypadku po prostu przyjemnosc sluchania muzyki , bwana 9/06/03 20:22
  ...
  "you don't need your smile when I cut
  your throat"