I have no mouth, but I must
scream...!

1. hyhyh dobre , RaPToRR 22/04/03 22:16
   mi by to pasowało, wiem, że niektórzy 16latkowie nie dorośli do prawka, ale zdarzają się wyjatki takie jak ja ;P A u babci to jeżdzę ciągnikiem "60tką" i pomagam jej w różnych pracach polowych i jeszcze mi za to dziękuje :D Nigdzie sie ciagnikiem nie rozbiłem więc jestem dobrej myśli ;P

   http://www.krzysztofwasko.pl

   1. mnie to już wqrwia!! , Minus 23/04/03 00:43
      jestem rocznik 1985 i bym qrwa miał już prawko roczek temu (jestem z grudnia) a teraz musze qrwa czekac do grudnia znowu.. kaske dziadek daje a tu lipa bo nie moge zrobić.. i jak jeszcze tą ustawe wpraowadzą to pójde qrwa na kursy z 16 latkami.. no to jest już chyba lekka przesada.. Ci w rządzie powinni się leczyć!
      1. Hehe pozdrawiam , Mademan 23/04/03 00:47
         1984 i się załapałem :D

Nowy przedmiot w szkołach - "Sztuka
zadawania pytań i szukania odpowiedzi w
google"

www.skocz.pl/uptime :D

1. uuuułłłłaaaa , Cadd 22/04/03 22:13
   i calo z tego wyszedl? chociaz sorx "zycie to nie film" wiec chyba nie bylo efektownego wybuchu

   Nowy przedmiot w szkołach - "Sztuka
   zadawania pytań i szukania odpowiedzi w
   google"

   1. stacje... nie dystrybutor :> , Tummi 22/04/03 22:16
      koles normalnie budynek Shell'a zahaczyl autem... jechal do przodu! ROTFL mielismy az do matur z niego :>>>>
      
      T.

      www.skocz.pl/uptime :D

2. skoro byłeś to pewnie dalej jesteś... , Chrisu 23/04/03 09:07
   ja jakoś jeżdżę już 8 lat i nic nawet nie zarysowałem, a nie raz się szykowało (nie z mojej winy)...

   /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

   1. Uważaj Chrisu wpadasz w ton ... , Muchomor 23/04/03 10:46
      ... lekko cwaniakujący. Znasz powiedzenie: "Nie znasz dnia ani godziny!" ?
      Trochę zbyt zaangażowane sądy tu wydajesz jak na tak wątłą znajomość z panem Tummim.
      Nie zawsze masz wpływ na takie rzeczy.
      Ja jakiś rok temu miałem wjechane do dupy stojąc zrelaksowany na czerwonym świetle. Rozumiem, że ciota ze mnie - jakbym był gibała to i na tym czerwonym bym uciekł przed jadącym za mną cielepą, który w ogóle nie patrzył przed siebie.
      Ty byś dał radę, bo : "ja jakoś jeżdżę już 8 lat i nic nawet nie zarysowałem, a nie raz się szykowało (nie z mojej winy)..."
      
      Odrobinę pokory życzę (i to nie tylko tobie, a wszystkim), bo tego nam kierowcom w Polsce brakuje najwięcej - nie lat jeżdżenia.
      
      Z jednym się z tobą: zgodzę i 21lat będzie za niską granicą, bo prawie każdy w końcu chce poszaleć ... taka nasza mentalność :(

      Stary Grzyb :-) Pozdrawia
      Boardowiczów

http://www.krzysztofwasko.pl

http://www.krzysztofwasko.pl

o([-_-])o ..::Love::BaSS::..

1. nie , RaPToRR 22/04/03 22:35
   chyba jak gośc skończy 18 lat to może jeździć sam...

   http://www.krzysztofwasko.pl

1. tak ... , PaszkfiL 22/04/03 22:38
   ... janaprzyklad nie rozumiem po co plac manewrowy ... jade autem chce zaparkowac ... to nie pcham sie na zyletki tylko jade dalej i szukam pewnego miejsca ... dl amnie glupota ... powinno sie uczyc jazdy po miescie a nie parkowania ... pozniej na egzaminie wszyscy sa nastawieni na plac manewrowy a jak przyjdzie im wyjsc na miasto to sprzegla nie potrafia wyczuc :( Polskie Realia Sa Do D**y

   o([-_-])o ..::Love::BaSS::..

   1. Tu nie chodzi tylko o parkowanie, ale o panowanie nad pojazdem , Bart 22/04/03 23:00
      Umiejętność parkowania też jest istotna, potem takie ludziska zaraz po kursie parkują jeden za drugim w odległości 3m i jak normalny człowiek przyjedzie to nie ma miejsca.
      Oprócz prostej jazdy do przodu na autostradzie robi się jeszcze parę innych manewrów: wjazd do garażu, manewrowanie na parkingu czy stacji benzynowej, ruszanie na wzniesieniu - to wszystko praktyczne i przydatne rzeczy.
      Ja wolę nie spotkać na drodze kierowcy który nie potrafi jechać np. po łuku.
      Ludzie uświadommy sobie, że auto to wielka rozpędzona kupa żelastwa z którą nie ma żartów - to wielka odpowiedzialność i ryzyko.
      1. zgadzam sie z toba ale czy przy ... , PaszkfiL 22/04/03 23:17
         ... wjezdziec do garazu masz z kazej strony po 10 cm czy po pol metra ? co do parkowania to nawet "doswiadczony kierowca" postawi ci auto w takiej odleglosice ze ze dwa by sie tam zmieily jesli bedzie mial taki kaprys ... a 20 h jazd to IMHO ZA MALO w 20 godzin masz sie nuczyc zachowan na drodze ? kurs robisz na punto, egzamin tez ale pokaz mi dwa auta ktore sa identyczne, gdzie sprzeglo bierze w tym samym miejscu ... nie ma takich dwoch :/

         o([-_-])o ..::Love::BaSS::..

         1. garażu takiego nie widziałem, ale codniennie jadąc do pracy wjeżdżam , Bart 22/04/03 23:38
            w tak wąską bramę ;) Sory ale na egzaminie to nie są jakieś cuda tylko podstawy, które każdy powinien umieć.
            Zgadzam się z tym, że 20 godzin to stanowczo za mało na naukę jazdy.
            Ja po prostu za dużo widziałem tragedi spowodowanych przez dzieciaki za kierownicą - może jestem trochę uprzedzony.
            1. to nie tak ... , PaszkfiL 22/04/03 23:44
               ... te "dzieciaki" nie powoduja wypadkow przy wjezdzie do arazu tylko - sorko za wyrazenie- zapierdalajac na srogach ... i tu jest pies pogrzebany ...

               o([-_-])o ..::Love::BaSS::..

               1. ale nawalilem literowek ... sorko :) , PaszkfiL 22/04/03 23:45
                  garazu, drogach

                  o([-_-])o ..::Love::BaSS::..

               2. rozpatrujemy tutaj dwie różne kwestie: , Bart 22/04/03 23:50
                  1. Wiek odpowiedni do prowadzenia samochodu.
                  (kwestie odpowiedzialnośći, doświadczenia, dojrzałości, motywów itp.)
                  
                  2. Forma egzaminu na prawo jazdy.
                  
                  To dwie osobne sprawy. Nastolatkowi żadne umiejętności się nie przydzadzą jeśli jest nieodpowiedzialny i lekkomyślny.
                  1. a co ma do tego wiek ? , PaszkfiL 22/04/03 23:55
                     jak bedziesz robic prawko w wieku 25-ciu lat to i tak bedziesz sie chcial wyszalec ... poczuc kopa :) i dopiero sie spokoisz ... kazdy tak odreagowuje :) i nie powiesz mi ze jak dostales prawko to nie darles gumy przy kazdej okazji bo nie uwierze ;)

                     o([-_-])o ..::Love::BaSS::..

                     1. im dłużej będziemy szaleć i zachowamy w sobie coś z dziecka tym będziemy szczęśliwsi :) , Bart 23/04/03 00:20
                        To święta prawda.
                        Różnica polega na tym, że inaczej się szalej w wieku 16 a inaczej w wieku 25 lat.
                        Nie znaczy, że mniej intensywnie, ale z pewnością bezpieczniej i odpowiedzialniej. Nastolatek zwykle najpierw robi a potem myśli.

                     2. Proszę nie generalizować! , DJopek 23/04/03 10:15
                        Ja zrobiłem prawko jak miałem 17,5 lat i jakoś nie miałem ochoty palić gum czy ściagać się od świateł z kimś... A sposobność napewno miałem bo od zdania prawka jeździłem przez półtora miesiąca cienkim ale później przesiadłem się na mercedesika 117KM więc czym to miałem okazję, a nie robiłem tego!

                     3. nie mierz wszystkich swoją miarą , BONUS 23/04/03 11:34
                        To że darłeś "gumy" to nie oznacza, że wszyscy tak muszą/robią.
                        Jak dla mnie problemem jest oszacowanie czy "kandydat" na kierowcę jest już odpowiednio "dojrzały" - wpadnie na pomysł że nie zatrzyma się ze 120km/h na 10 metrach, itp. Statystycznie przyjmuje się, że powyżej 18 roku jest się już odpowiedzilanym (na co można znaleźć i 100 przykładów o nieodpowiedzialnych 40 latatkach i odpowiedzialnych 12latkach) ale w "ogóle" przypadków to 18 lat, jak dla mnie też jest trochę mało.
                        pozdro
                        BONUS
                        
                        PS A kurs i egzamin na p.j. to raczej sprawdzian z umiejętności posługiwania się autem, no czy wiemy jak się rusza, zatrzymuje jeździ po ulicach. Nie jest sprawdzianem czy potrafi się myśleć na drodze - jeździć pewnie i bezpiecznie
                        1. może.. , Sas 23/04/03 11:57
                           apropos tego ps.
                           
                           Symuacja komputerowa, co potencjalny kierowca zrobi w przypadku kiedy ktoś mu zajedzie droge 30m przed skrzyżowaniem lub jak się zachowa kiedy wszyscy wystarują ze skrzyżowania jak rakieta, a za nim sznurek samochodów na sygnale, czy nagły brak hamulcy -> czas reakcji zanim się domyśli do czego naprawde służy hamulec ręczny itd... i inne nieprzewidziane sytuacje. Na ich podstaiwe można określić zdolność do prowadzenia auta.
                           1. Jest to jakiś pomysł , BONUS 23/04/03 12:12
                              Podobno takie symulatory tylko, że samolotu mają w Armii USA i 3 kraksy i zakaz wstępu do realnego samolotu jako pilot.
                              Ale jak to mówi pewien popularny w Polsce artysta:
                              
                              "Mieszkam w POLSCE, mieszkam w POLSCE"
                              
                              Koszt takiego rozwiązania. Fachowość obsługi. - to są chyba problemy trudne do przeskoczenia.
                              Fajnie by było gdyby coś takiego wypaliło!
                              
                              W 3-city instalują jakieś kamery w samochodzie egzaminacyjnym - w ramach możliwości odwołania się od oceny egzaminu ... gdzie tu zonk?? ... sprzęt obsługuje egzaminator - jak coś będzie nie po myśli "zapomniał" włączyć sprzętu....
                              
                              Pozdro
                              BONUS
                              1. koszty nieduże... , Sas 23/04/03 12:20
                                 duża ilość prywatnych ośrodków szkolenia ma już podobny sprzęt tylko mnej zaawansowany. Przeceż do tego wystarczy kierownica Logitech momo (manualna skrzynia z tego zo pamiętam) z force backiem i pedałami pneumatycznymi, do tego ręczny, kabina od malucha i rzutnik lub duże lcd. Ciemny pokój, hałas jak w środku miasta i można fury rozbijać. Przydałoby się jeszcze coś co kopie prądem za błędy i momęt nauczy się gość odpowiedzianości :P.
                                 1. tia , BONUS 23/04/03 13:05
                                    Jak to mówią żelazo to kosztuje może z 5% całości... Trzeba dokonać stworzenia i parametryzacji modelu jazdy - aby auto zachowywało się tak jak prawdziwe, stworzyć odpowiednie przypadki testowe itp.
                                    
                                    A co zaproponowanego rozwiązania to:
                                    - w samochodzie kierownica kręci się trochę więcej niż 90 stopni w lewo/prawo
                                    - mamy jeszcze widok przed samochodem/za samochodem/ obok samochodu
                                    - kierunki :) światła itp.
                                    bo tak to będziesz miał ścigałkę a nie symulator. Żelazo też nie jest takie trywialne i nie kosztuje 5zł , też ktoś by za to musiał zapłacić
                                    POzdro
                                    Bonus
                                    1. nie takie trudne... , Sas 23/04/03 15:29
                                       chyba lepiej coś takiego niż rozwalać auta...
                                       
                                       -90 stopni no problem moge Ci zrobić kierownice 10 x 360 stopni.
                                       -widok z boku z tyłu itd. matrox dla 3 monitorów czy kilka kart.
                                       -kierunki światła itd. multum przycisków w obecnych kontrolerach coś koło 10-15 sam mam 9+4 do tego przepustnica, x,y,z (3d)
                                       itd.
                                       
                                       Pozatym niemusi być to aż tak skomplikowane. Pewne zachowania odrazu są widoczne.

P41,6@2,1 AsusP4PE 512 Kingston
Matrox G450 DH Sonic Fury
Iiyama HM903DT MegaWorks 510D

1. dużym zagrożeniem , RaPToRR 22/04/03 22:48
   są dorośli wracający w nocy z pubów po pijanemu ;P IMHO jeśli się wcześniej zacznie tym lepiej się ebdzie jeździło potem. A doświadczony gość z prawem obok to może doradzić, podpowiedzieć co zrobić w miejscu, którego nie było na kursie ;) Tak super instruktor za puszkę piwa ;P

   http://www.krzysztofwasko.pl

   1. jasne już widzę tych "doświadczonych" funfli zaraz po 18nastce :))) , Bart 22/04/03 23:09
      Największe zagrożenie to młodociani kierowcy - którzy przy okazji też nie stronią od alkoholu.
      Po kjaką cholerę tak wcześnie prawko ?
      Uczyć się, doświadczenie - niby gdzie i kiedy ?
      Jak podwieziesz raz w miesiącu rodziców na imprezę lub do cioci na urodziny ? Babcię raz w tygodniu do kościoła ?
      To ma być doświadczenie ? To jedynie złudne poczucie doświadczenia. Doświadczenia nabierasz jak sam jeździsz własnym autem i używasz go na codzień.
      Doświadczenia w miarę sensownego nabierasz po minmum kilkudziesięciu tysiącach przejechanych km.
      1. lol , Mackie Messer 22/04/03 23:16
         co za gosc ;)) "Po kjaką cholerę tak wcześnie prawko ?" Heheh...zapetlasz sie we wlasnym rozumoaniu. Ile lat miales jak robiles prawo jazdy. Jush nie pamietasz ile czasu trzeba na to poswiecic? Prawko musisz miec i basta zanim zaczniesz pracowac. A robienie prawa jazdy po 30 a nie daj Boze po 40 to choolernie trudna rzecz. A instruktorow przerazaja tacy kursanci.

         "Predzej sam siebie zgasze, niz sie wypale"
         F. Nietzsche

         1. lol , Bart 22/04/03 23:32
            co za dzieciak ;)) "A robienie prawa jazdy po 30 a nie daj Boze po 40" Heheh... wiek pomiędzy 17 - 30 przespałeś ?
            Nie rozpatrujemy tutaj dzieci i dziadków :)
            Ropatrujemy kwestię 16 - 18 - 20 lat.
            Ja prawko zrobiłem w wieku 22 lat gdy okazało się, że jest mi potrzebne w pracy. Tydzień po zdaniu egzaminu dostałem służbowe auto i zacząłem właściwą, samodzielną naukę zwaną doświadczeniem. Nie widzę w tym jakoś nic złego.
            Natomiast widzę dużo złego w 16 letnim gówniarzu jadącym z pijanym pełnoletnim drugim gówniarzem.
            Ja rozumiem, że wśród młodych są wyjątki, ale prawo będzie obowiązywać nie dla wyjątków tylko dla wszystkich.
            1. hehe..nie moge :) , Mackie Messer 22/04/03 23:55
               "Natomiast widzę dużo złego w 16 letnim gówniarzu jadącym z pijanym pełnoletnim drugim gówniarzem." Zebys widzial jak 17-18 letni "gowniarze" scigaja sie w rajdach :)) Gosciu co taki czlowiek ma zrobic aby nauczyc sie jezdic...placic 60 zeta za godzine jazdy w Szkole? A co z tymi co nie maja dostepu do wozu? "...służbowe auto i zacząłem właściwą, samodzielną naukę zwaną doświadczeniem." I o to chodzi w tej ustawie! Aby zdobyc przez danny okres doswiadczenie, zanim samemu usiadziesz za kolkiem.

               "Predzej sam siebie zgasze, niz sie wypale"
               F. Nietzsche

               1. po co 16latkowi auto ? , RoBakk 23/04/03 00:12
                  do szkoły ? na dyskotekę ? ...
                  kupi sobie sam ? ucząc się czy kradnąc ? ...
                  jeździ nowym wozem czy wyklepanym złomem ?
                  jeżeli 16latek może jeździć to dlaczego nie 14latek, kartę rowerową ma to i przepisy zna, dzieciaki teraz wyrośnięte to dostaną do pedałów ...
                  :|

                  Najlepszym sposobem zamawiania
                  piwa jest powiedzenie: Ubik

               2. rany o czym Ty mówisz ? , Bart 23/04/03 00:14
                  Rajdy ? a co to ma do rzeczy ?
                  Zrozum "gościu", że życie to nie rajdy !
                  Co z tego, że 17-18 gówniarz ściga się w rajdach ?
                  Jest dzięki temu bardziej odpowiedzialny ?
                  Potrafi oddzielić rajd od normalnej ulicy ?
                  OK, załóżmy, że potrafi dobrze technicznie prowadzić auto.
                  Większość małolatów to rajdowcy ? czy może to wyjątki ?
                  Wiek nie koniecznie wiąże się z umiejętnościami techniczno-manualnymi, ale z pewnością z DOJRZAŁOŚCIĄ psychiczną i odpowiedzialnością. Jeśli tego nie rozumiesz polecam podstawy biologi - rozwój człowieka ;)
                  Jeżeli dla Ciebie nastolatek to taki trochę słabiej fizycznie zbudowany dosrosły człowiek to nie mamy o czym mówić ;)))
                  1. masz racje , Mackie Messer 23/04/03 00:24
                     nie chce mi sie z toba gadac...nie chce mi sie snuc tych przekletych teori Abys zrozumial moj tok rozumowania. Zrozum gosciu, ze ta ustawa ma wychowac "nowych" kierowcow. Odpowiedzialnych, doswiadczonych i moze w koncu uprzejmych. Ktory widzac kogos na drodze wygladajacego na osobnika ponizej 24 lat nie stawiaja na nim krzyzyka biorac go za "niedorozwinietego - gowniarza - rajdowce". Zeganam, masz racje, ta dysputa nie ma sensu. Staje sie bardziej jalowa niz stepy Uralu..

                     "Predzej sam siebie zgasze, niz sie wypale"
                     F. Nietzsche

                     1. zrozum jedno - Twoja wizja tej ustawy to utopijny idealizm ! , Bart 23/04/03 00:32
                        Piękna wizja: ojciec uczący syna - rewelacja - i bez tej ustawy tak sie robi.
                        Ludzie nie są IDEAŁAMI, tak samo prawdopodobna jest Twoja wizja wspaniałej nauki jak i moja: "byle pełnoletni funfel coby gówniarz mógł pojeździć" - to już nie wygląda tak pięknie a będzie z pewnością stosowane.
                        Ten medal ma dwie strony i tylko o to mi chodzi.
                        Dalsza dyskujsa byłaby chyba jedynie możliwa w fajnej kanjpce przy dobrym piwku ;)
                        Z całym szacunkiem zakończmy naszą dyskusję - może innym razem w innym miejscu ;)
                        
                        pozdrówka
                        Bart
                        1. nie, Tobie , Mackie Messer 23/04/03 00:38
                           sie tylko tak wydaje a ja nie mam ani srodkow ani prawa aby Ci wyperswadowac swoja prawde. Konczymy.
                           
                           Pozdrawiam,
                           
                           Messer

                           "Predzej sam siebie zgasze, niz sie wypale"
                           F. Nietzsche

2. Też tak uważam , DJopek 22/04/03 22:51
   Niestety większość w tym wieku (16lat) to niezbyt poważnie i odpowiedzialnie myśli o jeżdżeniu... Większość chce tylko się popisać i tyle. Wydaje mi się że 17lat to wiek odpowiedni na możliwość uczenia się już, a więc chodzenie na kursy itp, i później po tymże okresie zdaniu egzaminu itp.

Pełnie bytu osiągniemy w nicości
istenienia. /glewik

1. wyjales mi to z ust :) , Dash 23/04/03 20:49
   123

   
   LPG SUX

/// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

...

1. Nie... , DJopek 23/04/03 10:12
   21 lat to za dużo. 18 jest w sam raz. Ja mam teraz prawie 20 lat ale prawko zrobiłem z 2 lata temu i nie wiem co bym zrobił jakbym go nie miał (prawie do wszystkiego potrzebny mi samochód...).

Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.

1. imo 16 jest OK , Chrisu 23/04/03 10:31
   jeśli będą dodatkowe obostrzenia:
   - teren zabudowany 50 km/h
   - niezabudowany 60 km/h
   - autostrada 70 km/h
   W przypadku złapania na złamaniu przepisów - ponowne zdawanie w wieku 18 lat, a dla "opiekuna" kolegium i ew odebranie prawa jazdy (chocby na 2 tygodnie, niech zobaczy jak to jest)...

   /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

   1. Chyba nie wierzysz że 16latek będzie przestrzgał tych przepisów? , DJopek 23/04/03 10:40
      TO jest po prostu niemożliwe, a wprowadziło by tylko dodatkowe przepisy i zamęt a i tak nic by to nie dało.
      1. to chyba byłby nieodpowiedzialny 16-latek... , Chrisu 23/04/03 10:46
         ale skoro nieodpowiedzialny to nie ważne czy 16 czy 18 czy 21 lat...

         /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

         1. Ano niby nie ważne... , DJopek 23/04/03 10:49
            ALe jeżeli człowiek ma 18 czy 19 lat to jest większe prawdopodobieństwo że już ma _bardziej_ poukładane niż ten co ma 16 lat...
            1. a może ma ten bardziej poukładane co ma swoje auto... , Sas 23/04/03 11:04
               a nie dostaje od rodziców na wypad do miasta czy poza miasto...
               Swoje człowiek zawsze bardziej samuje i może pomyśli ile kosztują nowe opony.
               1. literówka , Sas 23/04/03 11:05
                  nie samuje tylko szanuje .. :p

   2. tego typu ograniczenia... , Sas 23/04/03 10:55
      spowodowałby tylko więcej wypadków, nie wspominając o wieku 16 lat.

   3. IMHO , NimnuL-Redakcja 23/04/03 11:38
      to takie ograniczenia powinny byc dla kierowcow z mniej niz 1 rokiem stazu ale w wieku co najmniej 17 lat ... czyli jak bylo do teraz ...

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

1. Nie trzeba nam dodatkowych przepisów ... , Muchomor 23/04/03 11:10
   ... a rygorystycznego egzekwowania obecnie obowiązujących.
   W innym przypadku toczymy jałową, śmieszną w sumie dyskusję.
   Te zmiany przepisów od dawna niczego nie zmieniają, a drogówka to u nas taki wyimaginowany straszak lub "zabezpieczacz" miejsc wypadków.
   Nigdy nie widziałem ani nie słyszałem, aby ktoś w moim mieście dostał mandat za wyprzedzanie na pasach. Wg. kodeksu to jedno z najcięższych wykroczeń drogowych. U mnie w mieście to jest po prostu horror - mówię z doświadczenia, widząc co się dzieje jak ustępuję pieszym. Sam raz bym zginął na pasach, moja żona omal nie wpadła pod wyprzedzacza idąc z wózkiem, a jak masz pretensje to ci ludzie nawet nie wiedzą o co ci chodzi - szkoda gadać.
   Dodam jeszcze, że uważam iż przekroczeniami prędkości powinny się zajmować automaty i sprawny system rozsyłający powiadomienia o mandatach, drogówkę wykorzystajmy do pozostałych sytuacji.
   Przecież przy nasileniu zjawiska u nas ten system sam by się finansował i jeszcze zarabiał krocie.
   Tak - sprawne egzekwowanie - tego nam trzeba i tyle, potem wpuszczajmy za kółko nawet 16-to latków.

   Stary Grzyb :-) Pozdrawia
   Boardowiczów

   1. Mnie strasznie denerwuje , DJopek 23/04/03 11:27
      jak ludzie przejeżdżają na czerwonymm, tuż to kpina kurcze! U mnie w Krakowie to jest nagminne w dzień przez więszkość ("żółte ale jeszcze mi się uda..."), a już po godzinie załóżmy 21 czy 22 to już tragedia (nie raz przejeżdżam akurat przez miasto w okolicach godziny 0:00 a 2:00 i widzę jak to wygląda :(

   2. dodatkowe przepisy są potrzebne... , Sas 23/04/03 11:42
      czym bardziej rozbudowane prawo tym więcej przypadków obejmuje.
      Co do pasów i pieszych to ludzie na pasach są dla mnie jak: "święte krowy". Patrząc na czas i sytuacje sam się tak zachowywałem. Zauważyła to również moja żona która od ok. 2 miesięcy ma prawo jazdy. "Niedostosowanie prędkości do panujących warunków na jezdni" to czysta głupota w przypadku pieszych. Pojazd jedzie 50-60 km/h a pieszy 2-3km/h i liczy na to iż kierowca zdąży wychamować. Po jaką ciężką cholere pieszy wyłazi do połowy jezdni i czeka aż pojad przejedzie. Przecież kierowca nie wie jak się zachowa taki pieszy stojący na środku jezdni. Hamować z piskiem czy mu zaufać pieszemu ?
      Oczywiście delikwentów uważających zieloną strzałkę z prawo jako pierszeństwo na pasach powinni zamykać, niewspominając o tych co mają zielone i skręcają wchodząc w zakręt z dużą prędkością. Omijanie na pasach można ukrucić szybko. Wystarczy zamontować urządzonka podobne jak przy wyjeździe z parkingu. Wjechać można zawsze a jak chcesz wyjechać wjazdem to masz komplet opon do kupienia. To samo można zastosować przy pasach, chcąc jechać pod prąd czyli pod kolce nic dobrego nie wyniknie i auto sanie w miejscu :P.
      Z przerażeniem widze, że obecnie instruktorzy uczą tylko co to jest samochód i do czego służy a nie jak tym się powinno prawidłowo jeździć. Mój ojciec jest zawodowym kierowcą i on mnie wszystkiego nauczył. Prawko dostałem w wieku 17 lat kat. AB z pierwszym razem. Jeśli już ktoś w tak młodym wieku ma dostać prawo jazdy to niech ćwiczy przez długi czas na boiskach (jak ja) leśnych drogach itd a nie zdaje po kilka razy aż się uda.
      Pieszy też powinien dostać mandat za utrudnianie ruchu. Tak samo jak kierowca, który jechał przedemną obwodnicą z podwójną ciądłą 37km/h (pamiętam bo wpatrywałem się w licznik przez 3-4km). Koledze pod mecra gość wżucił rower (hamsko z chodnika) podrapał lakier. Połozył się na chodniku i trzymał się za kolano. Oczywiscie wina kierowcy. Policja nawet niechciała słuchać świadków.
      Świerzo upieczony kierowca powinien jeżdzić tylko autem zarejestrowanym na siebie to zacznie myśleć ile kosztują opony i remonty auta. Może zdejmie noge z gazu, a jak go stać na szaleństwa to niech płaci po 1 k zł za przekroczenie o 10-15 km/h.
      Automamty dobra myśl tylko naszą policję niestać nawet na nowy model suszarki. Swoją drogą automaty są tylko, że 1 na 15 słupków (przekałdają co jakiś czas :P).
      
      Można tak pisać i pisać, ale napewno niedałbym prawa jazdy osobie mającej 16 lat z babcią jako pasażer.
      1. Przepisy są raczej po stronie pieszych, więc nie ma się co żżymać ... , Muchomor 23/04/03 13:52
         ... na nich. Oni są w zdecydowanie gorszej sytuacji i tyle. Niestety jęsli przepisy są, to egzekwuje się je zarówno od pieszych jak i od kierowców (czyli znowu wracamy do problemu egzekwowania - koło się zamyka). Nowe przepisy nie zmieniają niczego dopóki (tak jak i poprzednie) istnieją tylko na kartce papieru albo post factum są stosowane do ustalania winnych.
         Kolce na przejściach nic nie dają w miastach gdzie w centrum są 2 i więcej pasy ruchu - jak u nas. Na wszystkich pasach ruch w jedną stronę i kolców nie zamontujesz. Co do poziomu nauczania na kursach milczę. Powiem tylko, że plac zdałem dopiero za 3 podejściu jak byłem już tak wprawiony, że z palcem w d... trzaskałem wszsytkie manewry. Miałem wtedy 20lat i był to czas kiedy zdać trzeba było wszystkie manewry po kolei. Miasto poszło od strzału jak tylko udało mi się wyjechać. W standartowym czasie trwania kursu nie sposób się tego nauczyć - brałem sporo dodatkowych lekcji i treningów samochodem, który już miałem. To zaprocentowało - manewruję swobodnie i bez strachu od zdania prawka. Jeździłem już wtedy autem po osiedlu i ostrożnie "wprawiałem się" - nie wyobrażam sobie jak miałbym potem zdać miasto. Konkludując - niektórym i 60 godzin jazd z dobrym instruktorem będzie mało, ale to powinno wyjść na egzaminie.
         U nas jest dość przypadkowo jeśli chodzi o zdawanie i po ulicy widać, że zbyt rzadko: ci "co zdali" to nie to samo co ci "co umieją".

         Stary Grzyb :-) Pozdrawia
         Boardowiczów

         1. przepisy dla pieszych... , Sas 23/04/03 15:19
            jeszcze niespotkałem się z przypadkiem, aby jakieś zdazenie było z winy pieszego. Przepisy nie są "raczej" po stronie pieszego one są dla głupoty ludzkiej pieszego i w żaden sposób nie są egzekwowane. Zawsze jest wina kierowcy, a jak już pieszego bo był napruty jak meserszmit to władza pomaga mu wrócić do domu bez ponoszenia jakiejś kary. Przysłowiowe "święte krowy" wchodzą pod koła a potem mają pretensje. Jeszcze do nich można dołączyć "dawców organów" jadących na ukrainie bez oświetlenia czy nawet odblasku. Pan władza spuszcza takiemu powietrze i dany delikwent dalej idzie ulicą prowadząc rower jednocześnie zajmując 2 razy więcej miejsca niż przedtem.
            Ta też dawno zdawałem wszystko na placu, po mieście i to jeszcze w ograniczonym czasie. Teraz to samowolka w ośrodkach egzaminowania, mam nawet wrażenie (może ktoś pomaga szczęściu), że na siłe niektórych się przepycha.
            
            To nieprowadzi do niczego, bo i tak w tym pokręconym kraju nic się nie zmieni.
            pozd.

Stary Grzyb :-) Pozdrawia
Boardowiczów

1. Dokładnie! , DJopek 23/04/03 11:02
   Wysokie kary by się przydały i to nawet nie tylko za łamanie przepisów drogowych!

People who fear free software are those
whose products are worth even less

1. Oj nie takie posty były , DJopek 23/04/03 14:10
   Ten można nawet powiedzieć że przeciętny jest :-) Poszukaj w archiwum paru postów gigantów - i to pod względem oglądania danego posta jak i ilości odpowiedzi itp. Zresztą nawet na stronie Nortona są te sławetne posty :P
   1. to dyskutujcie dalej , RaPToRR 23/04/03 15:08
      chetnie bym pobił rekord popularności posta ;P

      http://www.krzysztofwasko.pl