Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » ThY 21:02
 » Ramen 21:02
 » bajbusek 20:56
 » Fasola 20:54
 » wrrr 20:53
 » Wedrowiec 20:50
 » @GUTEK@ 20:50
 » XepeR 20:47
 » Jumper 20:45
 » Arlathan 20:45
 » Kenny 20:43
 » rainy 20:43
 » Paweł27 20:42
 » Master/Pe 20:34
 » cVas 20:28
 » selves 20:26
 » Sociu 20:19
 » GLI 20:16
 » Hitman 20:16
 » jenot 20:16

 Dzisiaj przeczytano
 41113 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Wylądowałbym w więzieniu .... za co ? , NimnuL-Redakcja 14/04/03 09:47
Czytając dowcip czy tez moze niezupełnie dowcip ? :
http://twojepc.pl/boardPytanie41133.htm
przypomniala mi sie jedna sprawa jaka wydazyla sie okolo 10 dni temu u mojej ciotki w moim miescie. Ciotka mieszka w domku jednorodzinnym na peryferiach mojej mieściny ...
Byłem u niej wieczorem i ciocia wychodzila z pokoju i ... zauwazyla starsza babke w domu (w przedpokoju) - cos na styl cyganki/wiesniarki (kolorowe stroje, chusta na glowie, korale itd ... dziwne). Wlazla do domu bez zgody - drzwi nie byly co prawda zakluczone, no ale bez przesady ...
Ciotka zaczęła na nią krzyczec, co robi w domu itd .... wydukała z siebie ze chciala jajka sprzedac (zadnych jajek przy sobie nie miala) ... ja przyszedlem zwabiony krzykiem ... ciotka ja wyprosila, ale ona nie chciala wyjsc ... upierala sie i cos belkotala ... po chwili ze schodow z pietra zlazl chlopak (jakies 15-16 lat) - ciemna karnacja, brudas i biegiem do drzwi ... Chcialem go zlapac za ręke , ale mi sie ryrwal i ja usiłując go ponownie uchwycic jakos niefortunnie mu tą reke wykręciłem i pędem polecial na sciane przez co rozwalil sobie noc i łuk brwiowy ...
Niespecjalnie sie tym przejalem ... ciotka zadzwonila po policje, ktora przyjechala po 45 minutach ;) w koncu to az okolo 2 km drogi ;) okazalo sie, ze gnojek otworzyl kilka szuflad w sypialni ... ale wygladalo, ze nic nie zginelo ...
Co ciekawe ... jak glny przyjechaly to przeszukaly dziadowe i szczyla i nic przy nich nie znalezli (pozniej ciotka znalazla w donniczce w przedpokoju złoty lancuszek - pewnie dzieciak wywalil go w obawie przed glinami)... ale jaja wynikly z tego, ze ja "uszkodzilem" dzieciaka. Glina spytal dzieciaka czy ja mu to zrobilem i powiedzial, ze jestem aresztowany za napaść (?!??!?!?) Myslalem ,ze sobie jaja robi ... ale faktycznie - dzieciak z dziadowa poszli sobie swoja droga a ja pojechalem niebieskim Polonezem na komende ;) Zostalem jednak wypuszczony TYLKO dlatego, ze jeden z glina na komendzie zna sie z moim ojcem i powiedzial, ze moge isc ...

Moje pytanie - czy prawo polskie jest na prawde tak popiepszone i smieszne, ze moga nasz okradac a jesli sie bronimy to stajemy sie przestepcami ?

Ja juz sobie obiecalem ze jesli ktokolwiek wlamalby sie do mojej chaty to zadnych glin ... sprawiedliwosc nozem kuchennym wymierze - chociaz wtedy beda mieli mnie za co zamknac ...
ciekawe czy beda w koncu wsadzac ludzi za to, ze krzykneli na zlodzieja i go wystraszyli ? hmmm

Pozdrawiam

Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.

  1. A wiesz co kobieta może zrobic , Soulfly 14/04/03 09:54
    gdy jest gwalcona przez gwalciciela aby nie zlamac popierdolonego polskiego "prawa"? Jedyne co moze zrobic TO:
    Zgwalcic gwalciciela !

    delete dead.letter del dead.letter
    dele dead.letter mc

    1. no nozem , Massai 14/04/03 10:07
      to się bronić nie może. To byłaby obrona przy uzyciu narzędzia przekraczającego zagrożenie...
      tak samo jak wielki łysy typ leci na ciebie z gołymi rękami to nie możesz mu palnąć z klamki... maks co możesz wyjąć to nóż...
      Ale jak mnie pouczono po jednej akcji w samoobronie, to że ja walnąłem kolesia to juz jest użycie niebezpiecznego narzedzia. Bo się zapytali jak to się stało że od jednego kopa gość się złozył... ja się przyznałem, że trenowałem sztuki walki... to policjant mówi: "wie pan ja tego niesłyszałem, bo inaczej tobym musiał pana wziąć na komisariat..."
      A jeden koles połozył sobie na siedzeniu w samochodzie deske drewnianą ponabijaną rozprostowanymi haczykami wędkarskimi. Znaczy tym ostrym do góry... no i jak gość mu się włamał i usiadł na tym to jak się domyślacie słychac go było trzy przecznice dalej... potem złodziej załozył sprawę włascicielowi samochodu i dostał od niego odszkodowanie...
      A jeszcze inny trzymał w domu dwa rotwailery, bydlaki wielkie, i jak go nie było w domu to się włamali. Jeden wszedł przez okno, drugi jak przekładał noge przez okno to usłyszał tylko zdławiony charkot... i świecące ślepia... więc smyrgnął z powrotem, pieski za nim przez okno z 1 piętra... jak przeskakiwał przez płot to mu jeden odgryzł pośladek. Finał: koles dostał odszkodowanie, właścicel miał grube problemy o tego drugiego zagryzionego, a pieski uśpili...

      Chory kraj...

      ...Bronchos znaczy Nieujarzmieni...
      Nigdy mnie nie złapiecie ;-))

      1. Ooo wlasnie ... , NimnuL-Redakcja 14/04/03 11:10
        z pieskami to mial sąsiad mojej babki perypetie, bo na podworku mial 2 psy - owczarki niemieckie, ale przeszkolone - dzieciaki mogly po nich chodzic i szarpac a one nie ugryzly, ale np. jak ktos by dzieciaka chcial uderzyc to juz warczały i nie pozwolily ... no i byly tez wyszkolone aby bronic podworka ... na bramie byly 2 ostrzegawcze tabliczki - teren prywatny oraz psy obronne, nie wchodzic, grozi kalectwem (czy jakos tak .. )

        No i wlamali sie kolesiowi na podworko - znaczy sie, przeskoczyli przez brame i wlamali sie do auta - rozwalili szybe (Mercedes, wiec juz spora szkoda) .... no ale nie zdazyli wejsc bo pieski ich zaskoczyły ... jeden rozszarpal kolesiowi noge a drugi zlapal za gardlo i lekko trzymal aby sie ten nie ruszal ... nie wiem jak bylo dalej, ale wlasciciel musial uspic psy (z rodowodem, wyszkolenie kupe kasy kosztowalo) i zaplacic 2000zl odszkodowania ... fajnie - co ?

        Soulfly - jakby ktos napadl moja kobiete a co gorsza ja zgwalcil to wlasnymi rękoma bym kolesia zabil - nie nozem, nie deską ... po prostu zatłukłbym gnoja jak świnie i gliny mysialyby mnie zabic, zebym z kolesia zlazl ...

        mojej kobiecie odkąd zaczela jezdzic na studia do Bydgoszczy, kupiłem gaz łzwawiący na wszelki wypadek i zastanawiam sie powaznie nad pistoletem gazowym ... a z nia nigdy nie wychodze na dwor pozna porą w ciemne miejsca ... w dzisiejszym swiecie to niewinny spacer moze sie zakonczyc tragedia .

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. nie kupuj pistoletu , Agnes 14/04/03 11:23
          zapisz ją na takie coś:
          http://www.kobietabezpieczna.pl/szkol.html

          Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
          Fizyk, a to jego Meta...

          1. Takie szkolenia sa smiechu warte , Soulfly 14/04/03 12:25
            Kiedys czytalem, ze okolo 80% kobiet po zakonczeniu takiego szkolenia w razie zagrozenia zachowuje sie tak jak kobiety ktore takiego szkolenia nie mialy. To jest tak samo jak z teleturniejami w chacie to kazdy zna odpowiedz. Nie neguje takich szkolen, warto je ukonczyc ale psychika to juz inna bajka.

            delete dead.letter del dead.letter
            dele dead.letter mc

            1. dzięki... , Agnes 14/04/03 12:41
              wolę się nie dowiadywać, w którym procencie jestem...

              Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
              Fizyk, a to jego Meta...

          2. Dzieki ... , NimnuL-Redakcja 14/04/03 12:52
            zaproponuje i to ... ale nie jest dobrze z czasem u niej niestety... no i odleglosc ... jednak poinformuje ją o tym ..
            Tak w ogole zastanawialem sie kiedys nad paralizatorem dla mojej lubej .. ale stewierdzilem ,ze nie jest to zbyt dobre rozwiązanie - kiedy napastnik bedzie widzial paralizator to bedzie sie trzymal na odleglosc, ale nie zlikwiduje to niebezpieczenstwa - moze wytrącic to z ręki ... a pistolet sam w sobie budzi respekt ... jeszcze sie pomysli ...
            dzieki w kazdymbądź razie .

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

            1. broń palna wyzwala agresję , Agnes 14/04/03 12:57
              dlatego bezsensem jest (imho) kupowanie broni gazowej.
              Albo ostra, albo żadna. Wyciągniesz gazówkę - jeśli bandyta broń posiada, też ją wyciągnie, a raczej gazówki nie noszą, skoro można tetetkę za małe pieniądze kupić... no i kto na przegranej pozycji? Dlatego ostra.
              Boszzz.... żebym ja... o broni ... brrr :)))

              Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
              Fizyk, a to jego Meta...

              1. No zdziczaly te nasze kobiety , Soulfly 14/04/03 13:09
                ta agresja... :) To wszystko wina dzisiejszej TV tyle krwi, przemocy na szklanym ekranie - ale jest swiatelko w tunelu, taka mala gwiazdka nadzei - Televison TRWAM Ojca przewala Rzydzyka ;)

                delete dead.letter del dead.letter
                dele dead.letter mc

        2. Nimnul , Soulfly 14/04/03 12:28
          Gwalcicieli, pedofilow, mordercow dzieci nalezy utylizowac.

          delete dead.letter del dead.letter
          dele dead.letter mc

  2. bo jego baliby się zamknąć , Chrisu 14/04/03 09:58
    bo od razu mieliby pod komendą pełno jego rodziny i znajomych, od razu zjechałaby się TV i zaczęła mówić o biednym chłopcu, który jest prześladowany rasowo...
    Jak zaczynała się Straż miejska w jednym miasteczku na początku było 2 Strażników. Złapali kumpla bo przechodził w niedozwolonym miejscu, a po drugiej stronie drogi 4 małolatów prało rówieśnika. A on obchodził bójkę...

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  3. jasne że tak. koleś jest gliną , Maverick 14/04/03 10:01
    w Elblągu i miał taką scenkę.. przesłuchuje szczyla-złodzieja, za włamanko do samochodu go zatrzymali, drugi glina wyszedł na chwile z pokoju a ten szczyl nagle jeb łbem o szafkę, jeb drugi raz.. i co? koleś-glina mało nie dostał 2 latka za znęcanie się i zmuszanie do fałszywych zeznań :(( do bani takie prawo

  4. Dlatego sprawa jest prosta: , PrzeM 14/04/03 10:02
    nie ma ciała nie ma sprawy...

    PrzeM

    above the mind - powered by meat...

  5. hmmm , Yasiu 14/04/03 10:06
    no i w tym przypadku przydalo by sie stare teksanskie przwo, ktore mowi, ze mozesz zabic osobe, ktora nieproszona wtargnela na teren twojej posesji...

    Yasiu (stupidity it's a virtue)

    1. i tak moim zdaniem powinno byc ... , NimnuL-Redakcja 14/04/03 11:10
      moze dzieciaka nie zabic, ale wielokrotnie slyszy sie, ze wlamywacze wtargneli do domu, zabili kogos ? a to dlatego, ze nie mieli sie tamci jak bronic ... jak jest dom zamkniety to nieupowaznionym wstep wzbroniony ... i tak byc powinno - wlazles na moj teren ? grozisz mi ? kradniesz ? zdychaj ! ...

      A tak w ogole to czy to prawo obowiązuje w calych USA czy tylko w Texasie ?
      z tego co wiem jednak w USa masz prawo miec bron (z pozwoleniem) i na pewno masz prawo bronic sie - prawda ?

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

  6. Eeeh, o tym też już mówiłem... , sebtar 14/04/03 10:27
    Skoro rządzący tak zachwycają się Ameryką, to niech skopiują też to co sprawdza się w miarę dobrze. W USA czy w Kanadzie Nimnul mółbyś zastrzelić brudasa który wlazłby Ci do domu i nikt by Ci nic nie zrobił.

    Demokracja to władztwo intrygantów,
    wybieranych przez głupców.

    1. ee tam , Massai 14/04/03 10:31
      nie wszędzie, tylko w paru południowych stanach tak mozna.
      A i to jest dośc obwarowane, trespassing czy jak tam to się nazywa jest od biedy dozwolony...Poza tym musisz miec tabliczkę ostrzegawczą... i najlepiej jak masz ogrodzenie...

      ...Bronchos znaczy Nieujarzmieni...
      Nigdy mnie nie złapiecie ;-))

      1. No, w bloku (czy jak oni mówią apartamencie) , sebtar 14/04/03 10:38
        ogrodzenia mieć nie trzeba. Ale to działa - kuzyn mówi że nikt mu do domu wynieść telewizora nie wejdzie.

        Demokracja to władztwo intrygantów,
        wybieranych przez głupców.

    2. sebtar , NimnuL-Redakcja 14/04/03 11:10
      a uwierz mi, ze jesli ja czy moja rodzina bylbym zagrozony to jesli mialbym bron to nie wahalbym sie strzelic gnojowi w leb i upewnic sie kilkoma kulami w brzuch czy na pewno nie wstanie ...
      nawet teraz jesli bronic sie nie mozna to jesli ktos napadlby np. na moja dziewczyne to nie zastanawialbym sie ani chwili - na początku kontrolnie uszkodzenie nogi etc ... zawsze nosze ze soba nieduzy nozyk/scyzoryk ktory glownie przydaje mi sie do innych celow, ale do obrony tez bym uzyl ...

      Norton ... jakos nie potrafilbym sklepac nawet cyganki ktora wlazla do mojego domu - wypiepszyc owszem, ale nie sklepac ... chyba, ze bylaby agresywna i zaczela rozrabiac ... gdyby to byl facet to moze co innego .

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. Nimnul a Ty znowu tylko o jednym , Wedrowiec 14/04/03 11:28
        tylko o pieprzeniu.... biedna cyganka ;)

        "Widziałem podręczniki
        Gdzie jest czarno na białym
        Że jesteście po**bani"

        1. LOL ;) , NimnuL-Redakcja 14/04/03 12:52
          fakniecznie fajnie to zabrzmialo ;) jesli juz to jakas ladna, czysta nastka z zagranicy moze byc .. ale nie starucha smierdząca jak kot sąsiadów ;)

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

  7. RaPToRR - do Ciebie... , NimnuL-Redakcja 14/04/03 10:42
    RaPToRR - wyslalem maila, ale nie wiem czy doszedl - nie odbija mi ich, ale widze, ze wczesniejsze tez nie doszly ... wysylam na .... czy inni maja tez problem z wyslaniem ?
    wejdz tutaj :
    http://klub.chip.pl/nimnul/SpisCD.zip
    i zaciągnij ;)

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

  8. Następnym razem , Norton 14/04/03 10:42
    lej starą w ryj ale dzieciaka zostaw w spokoju. To ona jest wszystkiemu winna, a dzieciak najzwyczajniej w świecie robi co mu matka karze.
    I pamiętaj. Nie klep przy dzieciaku, jemu zaoszczędź wszystkiego nieprzyjemnego. A jak już skończysz to pocichu wygoń babsko na ulicę i po kłopocie. Nikt Ci nie udowodni, że klepałeś cygankę w swoim domu.

    Zmień swój podpis na Boardzie
    maks 100 znaków, 3 linie,
    zabroniony spam oraz reklama

  9. ha ha:-) , kubas02 14/04/03 10:42
    ja miałem podobną sytułacje z cyganami co sprzedać chcieli dywan:-) moja matulcia tak oglądała ten fajans że nie zauważyla jak jeden gostek zaczoł chodzić po domu ale miał pecha w wszedł do mnie do pokoju ale mnie nie było akurat:-( ale był mój pitbulek:-) wabi się agrypina:-)) podobno się bardzo zdziwił?:-)

    1. kto sie zdziwil ? , NimnuL-Redakcja 14/04/03 11:10
      cyganek czy agrypina ? :) sliczne imie dla psiaka .. super ;)

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

  10. lacze sie , MayheM 14/04/03 12:09
    w bolu i w pomysle, juz od dawna zyje wg zasady: Sprawiedliwosc wymierzac samemu, a wtedy moga cie zlapac lub nie, a jak zglosisz to zawsze bedzie po tobie, bo cie schwytaja. Dlatego tez skoro polskie prawo chroni zloczyncow, to sami nimi badzmy, wiec i nas ochroni.
    Precz!!!!!! z tymi przepisami w tym coraz gorszym kraju!!!!
    Pozdro dla Braci Boardowej

  11. eghm...normalnie...szok:( , Iza WGK 14/04/03 12:33
    Nigdy nie mialam nieprzyjemnych zajsc z policja czy cos. Ale wczoraj obejrzalam fragment Nieodwracalnej z Bellucci
    (ten z gwałtem) i powiem wam ze ja bym sie nie wachala
    zrobic krzywdy takiej padlinie. Po prostu .... NO REMORSE!!
    Ehm:] Chyba sobie kupie ten gaz pieprzowy w zelu co planowalam dla mamy i siebie, hehehe
    Tylko 25 zeta ...

    How fortunate the man with none ...

    1. a koles podejdzie i se psiknie , Wedrowiec 14/04/03 12:39
      jak odswiezaczem ;) Iza filmow nie ogladasz? podobno pieprzowe to lipton.

      "Widziałem podręczniki
      Gdzie jest czarno na białym
      Że jesteście po**bani"

      1. hm, no tak, najlepiej od razu ostra amunicje:D , Iza WGK 14/04/03 12:48
        Hm, zgłoś sie na ochotnika, to sprawdzimy jak odswierzajaco dziala;))) No to co polecacie:/?

        How fortunate the man with none ...

        1. Magnum 9 mm , sebtar 14/04/03 12:57
          No pity, no mercy, NO REMORSE!!! ;D

          Demokracja to władztwo intrygantów,
          wybieranych przez głupców.

          1. a nie lepiej , NimnuL-Redakcja 14/04/03 13:25
            wielolufowy usypiacz postawiony na Hummerze ? :)) nikt nie podejdzie ;)

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

            1. Taaak, to od razu , sebtar 14/04/03 15:49
              karabin plazmowy albo cuś co widziałem na jednym z seriali SF i nazywali to "Mass Driver" - jak pierdykniesz to całego miasta nie ma ;) Ale statek-nosiciel tego czegoś był też dość duży :D

              Demokracja to władztwo intrygantów,
              wybieranych przez głupców.

        2. No wlasnie ... , NimnuL-Redakcja 14/04/03 13:24
          tez jestem ciekaw co jest najskuteczniejsze aby dziewczyna sie bronila ... sadze, ze na początek to chyba unikanie sytuacji zagrozenia - wiec - unikanie samotnych spacerow w ciemnych miejscach lub po prostu w miescie pozna porą ... Nie ubieranie sie prowokująco ...
          Raczej kursy samoobrony to tutaj duzo nie dadza .. to nie film, gdzie kobieta zmiecie jednym wymachem 3 napastnikow ... dostanie raz w twarz i padnie na ziemie niestety ;(
          Raczej cos co pozwoli bronic sie na odleglosc wiec albo gaz albo pistolet gazowy chyba jest najlepsze ... nie wymaga kontaktu z napastnikiem , pierwsze jest dosc tanie i starczy na 1-2 napastnikow ... a bedac w miescie jakies schronienie zwykle sie znajdzie ...
          ale latwo sie pewnie mowi jak sie nie jest kobieta i nie bylo nigdy w takiej sytuacji ...
          nie zycze tego ani Tobie Iza ani nikomu innemu ... a jak juz to zawsze pozostaje czule miejsce faceta .... jaja mocno uchwycic w lapki i ukręcic a trofeum zaniesc do domu ;) i trzymac w sloiku ; )

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. niestety , Massai 14/04/03 13:53
            kursy samoobrony to kicha...
            Kumpel takie prowadzi.
            No i prawda jest taka że aby cokolwiek z tego co się umie użyć w realnej sytuacji to musi zaistniec kilka warunków:
            1. Trzeba miec to wkodowane jako odruch...
            2. Trzeba byc niesłychanie opanowanym - w chwili agresji człowiek nie wie co ze sobą zrobić.
            3. przeciwnik nie może nas przewyższac o trzy kategorie wagowe...
            Heh, po prostu w walce wykorzystuje się zazwyczaj trzy cztery ciosy/chwyty które się ma zakodowane. Które najlepiej wychodzą. I tu mówię o prawdziwych fighterach... i normalnych walkach sanshou... na macie.
            Na ulicy to najprostsze jest najlepsze. Celowanie w splot jak to na filmach pokazuja to bezsens. Raz mi się tak zdarzyło że miałem kolesia zaplecionego na lewej ręce, a prawą waliłem w splot... za szóstym razem trafiłem dopiero. Nie powiem, efekt był, ale gdyby był lepszy toby mi się wywinął...
            Rada jest prosta: dobre buty... coby szybko zwiać ;-) I bez wstydu...
            A jak już dojdzie co do czego, to na spokojnie stać, całkowity luz, bez słowa i jak już sie zabiera do bicia to jednym ciosem goscia odesłac. Walić od razu w krtań, od dołu wyprostowanymi palcami(jak ktoś ma mocne palce) albo zawiniętymi lekko. Nie bić w twarz, mało skuteczne i więcej krzywdy można sobie zrobic.
            no i uważac na tych walących z główki. Jak już złapie za fraki i się odchyli żeby walnąc, bez zamachu zrobic to samo. będzie szybciej, a siła jest spokojnie wystarczająca. albo pryznajmniej pochylić głowę, sam się nosem nadzieje. Bańka w podbródek prawie zawsze się kończy nokautem.

            ...Bronchos znaczy Nieujarzmieni...
            Nigdy mnie nie złapiecie ;-))

  12. No ale nie otrzymałem odpowiedzi na moje pytanie ... , NimnuL-Redakcja 14/04/03 12:51
    czy mieli prawo mnie zgarnąc za to co zrobilem ? w sumie co ja takiego zrobilem ? to bylo niecelowe - chcialem gnoja zlapac a sie wymknąc i niefortunnie rzucilem nim o sciane ... jakbym chcial nim o sciane rzucic to by wsiąkł w tynk, bo gnojek byl raczej wątły ...

    MayheM ... no i o to chodzi ... ogólnie samemu unikam klopotow i bojek ... jesli to mozliwe to raczej "wynajmuje" kogos do "masakry" :) jak kiedys bylo na pewnej dyskotece kiedy jeden koles sie do mnie burzyl ... krzyknalem do kumpla .. "chcesz piwko ? to zdejmij go ze mnie " i koles tylko przelecial przez barierke nogami do gory ;) a jak juz mam samemu zalatwic sprawe to zwykle wpiepsze ile wlezie, najmniej swiatkow i nigdy o tym nie mowie ... dzieki temu nie mialem klopotow przez to - sam jednak nigdy nie jestem agresorem i "walcze" jedynie w obronie chociaz i tak niechętnie . Kiedys kolesiowi zlamalem szczeke za to, ze nazwal moja dziewczyne, dziwką ... (nie wiem czemu) ... chodzil z drutami w gębie przez 2 tygodnie a ja utrzymywalem ze go inie znam ;)

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

    1. IMHO , PKort 14/04/03 14:06
      mogliby Cię zabrać na komisariat, spisać zeznania, potem 48/72 godziny w areszcie i albo postawią zarzuty, albo wypuszczą. Ale myślę, że większość uznałaby, że nie przekroczyłeś prawa do ochrony własności i obrony koniecznej. Vide przypadek emerytowanego wojskowego, któremu jakiś głupek chciał zwinąć radio z samochodu i dostał kulkę w plecy, jak zwiewał (trup na miejscu) - ów emeryt został w końcu uniewinniony - obrona własna.

      Heavy Metal or no metal at all
      whimps and posers - Leave the Hall !!

      1. No dobra ... , NimnuL-Redakcja 14/04/03 14:59
        ale za co ogolnie brac na komisariat ? czy glisy są slepe czy po prostu trafilem na przygłupów? Ciotka mówi ,że się wlamali do jej domu i przeszperali szuflady i ze ja go chcialem tylko zlapac bo uciekal a on sie wyrwal i uderzyl w sciane... a gliny stoją, przytakuja i puszczaja tych co sie wlamali a zabieraja domownikow ... czy to nie jest smieszne ? to normalna procedura ? jakbym dzieciaka zlapal i przelamal na kolanie to by pewnie bylo to samo ... dziwne to mi sie wydawalo i w sumie jak jechalem na komisariat to nie wiedzialem czemu, po co i dla czego ;) ale mialem znacznie blizej do domu za to ;)

        No coz ... nastepnym razem jak sie podobna sytuacja zdazy to spiore na miejscu do nieprzytomnosci, sam przeszukam, jak cos ciekawego znajde to sam ukradne i wypiepsze za okno bez wzywania glin ... bedzie prosto i skutecznie ...

        Pozdrawiam

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

    2. Tak w kwestii formalnej , yourerck 14/04/03 14:54
      to do wiezienia za to nigdy bys nie poszedl. Na poczatku moga cie jak pisze PKort zamknac na 48/72 godziny i wtedy postawic zarzuty.Jesli prokuratura lub policja uzna ze dokolnales czynu niedozwolonego moga cie tymczasowo aresztowac. Jednak nie powinni tego zrobic bo na moj gust art 258 kpk. nie dotyczy Ciebie.Gdybys jednak jakims cudem zostal aresztowany to jaki kolwiek byle adwokacina bezproblemu by ci pomogl, nawet sam piszac do sadu(bo to sad stosuje tymczasowe aresztowanie a nie policja/prokuratura) o umorzenie tymczasowego aresztowania latwo bys sie z tego wywinal. Organy sciagania caly czas prowadza sledztwo zbieraja wszystkie dowody "za" i "przeciw" Tobie , a Ty sobie spokojnie siedzisz w domu i czekasz na efekt koncowy co jakis czas stawiajac sie na wezwania w celu udzieklenia wyjasnien.Do prokuratora jako oskarzyciela publicznego moze dolaczyc pokrzywdzony czyli ten chlopiec ktorego pobiles jako oskarzyciel posilkowy.Prokuratura/policja jesli nie znajdzie nic zeby uznac cie formalnie oskarzonuym(do tej pory jestes tylko podejrzanym), moze umozyc postepowanie, ale pokrzywdzony moze zazalic to umozenie i jezeli zazalenie zostanie pozytywnie rozpatrzone sledztwo w Twojej sprawie zaczyna sie na nowo.Jezel zostanie umorzone 3 krotnie wtedy pokrzywdzony(oskarzyciel posilowy) sam wnosi i popiera swoja sprawe w sadzie, oskarzyciel publiczny jzu nie bierze w tym udzialu.W sadzie jak zapadnie wyrok to co najwyzej bedziesz musial zaplacic grzywne i odszkodowanie, wyroku skazujacego na pozbawienie wolnosci zaden sedzia by nie wydal.Oprocz sprawy w sadzie karnym moze pokrzywdzony wniesc sprawe do sadu cywilnego i tam walczyc o odszkodowanie za poniesione straty moralne i uszczerbek na zdrowiu.Rowniez ty i Twoja ciocia mozecie wytoczyc sprawy przeciwko tym ludziom w kolorowych ubrankach.Tak wiec jak nie patrzec do wiezienia za cos takiego bys nigdy nie pooszedl.

  13. jak ktoś lubi grać role , Hitman 14/04/03 15:33
    to polecam granat ręczny ;-) { może być atrapa } odpinasz zawleczke i trzymasz raczej konieczne ;-) ) gwarantuje że 99,9 twardzieli wysiada przy takiej roli ..... gorzej jak trafisz na ciekawskich ;-]

    Teoretycznie okłamywanie samego siebie
    jest niemożliwe. W praktyce robi to
    każdy z nas.

  14. HCWD , MatiZ 14/04/03 15:56
    __
    __) -> (|)
    Chu.. Dup..

    Meet me after midnight #Farcry

    1. ladnie sie kolega po(d)pisal:))) , Ranx 14/04/03 17:57
      sam to pewnie wyjal z autopsji.... pewnikiem tatus kolegi kolege wykorzystywal....
      ale w takim przypadku zglaszamy to na prokurature a samego siebie wyrzucamy do psychologa a nie uzewnetrzniamy swoje traumatyczne przezycia na boardzie...

      o roztramtajdany charkopryszczańcu...

      1. hehe ;) , NimnuL-Redakcja 14/04/03 20:56
        leze ;))

        Hitman .. no moze to byc interesujące ;) a ciekawskich nie brakuje ... jednak musze z tatką pogadac .. pracuje w woju , moze jakies "kulki" made in ZSRR podwędzi ;)

        Dzieki ogolnie za wyjasnienia ... w sumie nie bylem juz na koncu pewny czy puscili mnie dlatego, ze jeden znal mojego ojca czy po prostu tamci mnie "podwiezli" ;))

        grunt, ze sprawa sie nie rozwinela nieprzyjemnie dla mnie, bo targanie po komisariatach to dla mnie strata czasu nawet jak mi moga naskoczyc ...

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

  15. Gówno by Ci zrobili , Doczu 14/04/03 19:31
    Po pierwsze gość nie może Cie aresztować bez nakazu aresztowania. Może Cie jedynie zatrzymać (jak to się nazywa - do wyjaśnienia, a dopiero potem aresztować) NimnuL - Polska to nie Stany.
    Po drugie - nie przekroczyłeś obrony koniecznej, więc nawet jeśli by Cię aresztowali to sprawę wygrywasz, i możesz się domagać zadośćuczunienia za czas aresztowania (a czy je dostaniesz to już inna sprawa)

  16. Moja mala dygresja! , ::.admin.:: 15/04/03 00:08
    Prawo w Polsce zostalo tak skonstruowane, zeby bronic przestepcow i nadzianych cwaniakow z Belwederu. Nie jest ono dla zwyklych ludzi (a kiedy bylo?). Moze wydawac to sie paranoja, ale w tym kraju wieksze prawa maja napastnicy/bandyci niz poszkodowani.Kilka przykladow:
    1 Sytuacja autentyczna, wydarzyla sie kilka lat temu we Wroclawiu. Piekny majowy dzien, osiedle kilkupietrowych blokow. Do mieszkania na ostatnim pietrze (chyba 4) przez okno (zeszli z dachu na linach:)) wdarlo sie dwoch zamaskowanych rabusiow . Nagle poczuli piekacy bol i zobaczyli dwie, male dziurki na nogach. Ugryzla ich Kobra Krolewska, ktora hodowal w terrarium krepki staruszek. Meszczyzni szybko wykitowali, a wlasciciel zastal w domu niezly burdel i dwa trupy. Jak myslicie co sie stalo? Ze zlodzieji zrobiono menczennikow, a starszy Pan do tej pory siedzi w wiezeniu.
    2- Kuzyn mieszkajacy w Stanach opowiadal mi niedawno, jak to do mieszkania jakiegos tam jego znajomego (czy znajomego znajomego:)) wdarli sie dwaj zlodzieje. Gosciu nie myslac wiele (wczesniej podobno pykal na kompie w jakas rombanke) przywital ich ogniem z M-16 (nie pytajcie sie skad mial takie cacko). Jak myslicie co sie stalo? Przyjechal gubernator i osobiscie wreczyl medal dzielnemu komputerowcowi:)

    Wiem, ze podane przeze mnie przyklady sa dosyc skrajne, jednak doskonale ukazuja niemoc naszego prawa. Dlatego osobiscie sadze, ze kazdyn musis sam zadbac o swoje bezpieczenstwo (a takze rodziny). Nie ma to jak prawo Hamurabbiego "Oko za oko, zab za zab". Wiem, ze to troszke prymitywne, ale takie jest zycie.

    Kto jest winien obecnej sytuacji? Zarowno policja jak i MY! Tak, tak - my - spoleczenstwo. Posluze sie przykladem Nimnula - zaluzmy (czego bron Boze Ci nie zycze) ze instuzi byli uzbrojeni i mieli przewage liczebna. Dochodzi do rzezi, w poblizu domu slychac glosy "bitwy" Myslisz, ze co zrobilby przechodzacy niedaleko przechodzien? Nic, dokladnie nic. Powiedzialby sobie, ze cos mu sie przsylyszalo i poszedl dalej. Przyklad moze drastyczny, ale idealnie obrazuje obecny stan rzeczy. Totalna znieczulica!
    Dlaczego Policja? Cofnijmy sie w przeslosc jakies 20lat. Po ulichach chodza Panowie milicjanci, w okolicy kraza patrole ZOMO, a ORMO juz sie czaji dwie przecznice dalej. Ciekaw jestem ile osob odwazlyoby sie dokonac przestepstwa w takim towarzystwie? Chyba nikt, nawet banda miejscowych dresow. Kiedys milicja budzila postrach, czego dowodem sa statystyki przestepczosci. Obecnie ludzie totalnie olewaja Policje.

    Nastepna sprawa: kara smierci. Czemu nie? Oko za oko, zab za zab. Do tego skazany powinien zginac w identyczny sposob jak jego ofiara, a transmisje z egzekucji powinni puscic przed wiadomosciami o 19.30. Nie humanitarne - DURA LEX SET LEX.

    Koncze juz poniewaz moglbym napisac jeszcze klikla stron, a widze ze juz macie dosyc mnie i moich skrajnych pogladow:)

    ::.Ostateczny Autorytet, Ktorego Nalezy
    Sluchac Za Wszelka Cene.::

    1. ło jezu... , Massai 15/04/03 08:42
      panie admin, jak juz cytujemy paremie to prawidłowo cytujmy ;-):
      Dura lex seD lex ;-)
      A jak ktoś gdzies powiedział: Hammurabi był nieco zbyt pobłazliwy... dwoje oczu za oko!, wszystkie zęby za ząb!. To ma być kara i nauczka dla innych.
      Gdyby złodziejom za kradzież groziła kara pienięzna równa wartości skradzinych przedmiotów toby nie mozna było nic posiadać... powina byc 10 krotna wartość. Nauczka!
      Dawniej, przed wojną, kary więzienia były krótkie... za pierwsza kradzież 3 miesiące. za drugą rok. Tylko więzienia były zimne, wilgotne, bez paczek, psychoterapeutów, sali telewizyjnej, siłowni itp. Jak ktos miał silny organizm to był w stanie przezyć te 3 miesiące i wyjśc w miare zdrowym. Jak był słabszy, to wychodził z gruźlicą.
      Prędzej by sie taki złodziej zabił niż wrócił tam z powrotem. Bo rok to mało kto przeżywał...

      ...Bronchos znaczy Nieujarzmieni...
      Nigdy mnie nie złapiecie ;-))

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL