TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
amerykańskie samochody - prawdziwy fan , walczy 4/01/03 11:10 jest to wypowiedź z forum o amerykańskich samochodach - jestem pod wrażeniem argumentacji i autentycznej pasji tego gościa:
"(...) Ponieważ ostatnio ogólne pogorszenie sytuacji ekonomicznej ( nie mówcie że tak nie jest ) spowodowało narastającą falę wypowiedzi typu : ... mazda XY jest lepsza od Camaro bo to czy tamto.... albo ... Porsche jest lepsze bo ma lepsze osiągi.... postanowiłem coś dorzucić w tym temacie. Czyli właściwie chodzi o to dlaczego właściciele takich wózków mogą mi naskoczyć :
1. Od dziecka kochałem Amerykańskie Auta , 99% to przez filmy puszczane przez telewizję, która w tamtych popieprzonych czasach była całkiem OK... Wyobrażacie sobie film Pojedynek na Szosie gdzie gościu spieprza jakimś japońskim złomem przed koreańska ciężarówką ???? Albo Cojaka który posuwa Volxwagenem ???? Albo jakikolwiek inny film "road movie" gdzie bohaterowie jadą do Mexico jakimiś śmieciami ??? Pewnie - jest to możliwe do zrobienia - tak samo jak zastąpienie amerykańskich aktorów japońskimi albo jeszcze lepiej polskimi.....
2. Gdybym chciał sobie kupić bi-emdablju czy mazde to dawno bym se kupił, byłoby 30x łatwiej i 5 razy mniej kłopotu a jednak tego nie zrobiłem, może nie lubię iść na skróty.. Niemieckie wózki tak naprawdę są jedynymi europejskimi samochodami z prawdziwego zdarzenia - chodzi mi o takie marki jak Mercedes, BMW, Audi, Porsche - dlatego też najbardziej ich nie lubię . Kiedyś stałem sobie na światłach a tu obok staje mi taki gościu w 600 tak na oko 3 mld starych zł silnik pewnie z V12 ABS ESR chuje muje - a ja kurde w moim biednym 12letnim nieodpicowanym sprzęcie - kurde nieźle musiałem się napocić żeby leszczowi pokazać jak źle zainwestował swoje ciężko zarobione na stadionie pieniądze... póki co długo jeszcze nie kupię niemieckiego auta , bo nie po to mój dziadek zginął na froncie żebym ja teraz wspomagał szwabsko-nazistowską gospodarkę.... amerkańskie wózki to jak wyspy wolności w morzu gównianej, postindustrialnej masowej europejskiej tandety nastawionej na zaspokojenie potrzeb gospodyń domowych, robotników, rolników, licealistek itp... Takie "auta" żyją 4-5 lat po czym wywala się je na śmietnik i kupuje następne - pojazdy te stanowią rzeczywiste zagrożenie dla szeroko rozumianej "ekologii" a nie nasze auta, które już dawno spełniały wszelkiego rodzaju normy ekologiczne i są prawie wieczne. Amerykańskie auta nie zostały skażone myślą europejskiego urzędasa socjalisty, - zaprojektowane z myślą dla normalnego człowieka - są one symbolem wolności, luksusu, symbolem Ameryki - cokolwiek by ona dziś znaczyła. Jeśli chodzi o ekstremalne pojazdy typ ferrari, Lotus, lamborghini to OK git ale kogo na to stać, gdzie tym jeździć, gdzie serwisować ? - przyznajmy że jest to margines tej problematyki. O innych samochodach nie będę się wypowiadał bo nie ma o czym mówić ( francuskie - gówno, włoskie - total gówno ..... FIAT - Fehler In Alle Tailen jak mawiają Niemcy albo ford ch..ja wort a fiot jego młodszy brat ). Natomiast jeśli chodzi o japończyki to zwyczajnie nic nie powiem bo nic wiem - są one po prostu nijakie ( tak naprawdę nie chce mi się o tym gadać.... coś jak gadanie o Panasonicu wśród koneserów wzmacniaczy lampowych hehehe.... japończycy robią zajebiste silniki do łodzi motorowych, kosiarek itp.)
3. Może Amerykańskie Samochody są nie na dzisiejsze czasy, dużo palą, w ogóle są za duże, mają za duże silniki ale czy to znaczy że mamy nimi nie jeździć ? Nie mówie ze każdy rolnik, studentka itp. ma jeździć Corvettą bo jakby to wyglądało, ale to nie znaczy że każdy człowiek ma jeździć matizem czy seicento !? Czy muszę żyć jak Waldek Kiepski? Czy ludziom tak bardzo brakuje komuny, że sami muszą się ograniczać ? Są jeszcze ludzie którzy dalej jeżdżą kaszlami chociaż stać ich na więcej - cóż siła przyzwyczajenia.
4. Tak naprawdę wszystkie wątpliwości, które nachodzą jak senny koszmar posiadaczy amerykanów wynikają z za wysokiej ceny paliwa - prowadza one do bardzo niebezpiecznych zachowań, - schodzenia na manowce, sprzedawania aut, przerabiania na gaz itp. Ale czy to jest wina samochodu ze tyle pali? A ile ma palić takie auto? 6 litrów ? Pewnie - każdy dres chciałby mieć Camaro i najlepiej żeby ono było na wodę. Benzyna kosztuje tyle ile kosztuje - zaledwie ok. 14% ceny to koszt surowca, reszta to podatki. Jeżeli zatankuję i dam zarobić arabowi, potem gościowi na stacji a z podatków zrobią jakieś przedszkole czy autostradę no to OK, gorzej jeżeli trafi to do kieszeni jakiegoś pierd... urzędasa, ale przynajmniej nawet wtedy miejmy nadzieję, że taki wał kupi telefon w Netii ( to taka firma telekomunikacyjna gdzie pracuję ) i jakąś cześć kasy wróci do mnie. Pieniądze są sprawą umowną jak większość rzeczy na świecie - jak ktoś ma łeb to uczciwie zapracuje na takie auto i jego utrzymanie. To dlatego laski kierując się biologicznym instynktem matki natury tak lecą na nas bo podświadomie wiedzą że gościowie jeżdżący takimi autami z natury rzeczy musza być zaradniejsi, sprytniejsi - no po prostu lepsi - a to daje im znakomite perspektywy na przedłużenie gatunku...
5. Polacy są narodem, który całe lata był wychowywany w postawie antykonsupcyjnej - z jednej strony tłamszony przez polityków a z drugiej trzymany w ciemnocie przez klerykałów, masmedia itp. : jest źle, znaczy trzeba zacisnąć pasa i się modlić - gówno prawda - jest to postępowanie które w prostej drodze prowadzi do totalnej recesji - Nie ma kasy znaczy zatkaj se dupę korkiem, sprzedaj samochód, zgaś światło i nie wychodź z domu...... Tak kapitalizmu nigdy się nie zbuduje.
6. Dlatego ja póki co nie zamierzam zmienić zdania i mimo, że żyję w kaszaniarskim kraju gdzie żądzą kaszaniarze i wszędzie jest kaszana to właśnie dlatego będę się rozwalał moim autkiem po ulicach aby walczyć z ciemnota, zabobonem, będę przycinał drechów w ich nazistowskich furach, leszczy w japońskich rozkopach, rolników w poldolotach i głupie sixy w citroenach kupionych za tatusiowe pieniądze za zdaną maturę. Będę walczył o świadomość ludzi o wolność wyboru, o śmiech i radochę dla dzieci o chwile podniet dla staruszek ( tak.. tak.. pogadajcie z Tomkiem jak staruszki podniecają się na widok jego Biucka z 1949 roku - sam byłem świadkiem takiej sceny - jedna z babć dostała istnego orgazmu bo przypomniała jej się młodość ). Być może kiedyś sprzedam swoje auto, zmienię się, wyłysieję, może nawet kupie se jakiegoś melexa spalającego 3 litry wodoru /100km i wtedy spotkam jakiegoś gościa na ulicy w Camaro 3rd gen. - wrócą wtedy wspomnienia.... amen"...brzydki jak noc ale za to nadrabia
brakiem inteligencji...
...nie mam na nic czasu.... - no trzeba przyznac , mel2 4/01/03 11:29
ze kaszany nam nie zabraknie ;)))
Gosciu mocno przesadza niestety - samochody owszem fajne - ale w obecnych czasach w polskiej koniunkturze baaaaardzo niepraktyczne (a nawet jak ktos ma leb a nie ma znajomosci to i tak nie zarobi na utrzymanie nawet poldolota)Don't lose your head,
There can be only one. - ehh mel ty racjonalisto :)) , walczy 4/01/03 11:39
aż tak źle to może nie jest (ale dobrze też nie), jakoś od 11 lat zawsze na jakieś 4 kółka się kaska znajdzie a kokosów nie zarabiam. Jeszcze inny gościu z tego forum stwierdzil że silniki 6-cyl nadaja się do kosiarek a 4-cyl do maszynek do golenia ;))...brzydki jak noc ale za to nadrabia
brakiem inteligencji...
...nie mam na nic czasu.... - no to masz szczescie , mel2 4/01/03 11:44
moze dobrze wystartowales i teraz juz jakos leci - niestety start w tych czasach jest przerazliwie trudny (popytaj zreszta ludzi po studiach na kilku kierunkach 2/3 jezykami i bez znajomosci)Don't lose your head,
There can be only one.
- A czy przypadkeim Mercedes , NimnuL-Redakcja 4/01/03 11:54
nie jest amerykańską marka ? (Mercedes-Benz) z tego co wiem powstał z połączenia 2 firm - kiedy to córka pana Mercedesa (to nazwisko) ozenila sie z synem Benza ... w wszystko dzialo sie w USA ...
Faktem jest, że mi sie amerykanskie wuzki podobają cholernie - Corvetta czy inne piekne V8 mnie powalaja na ziemie, ale faktem jest to, ze mnie na to nie stac ;( faktem jest tez to, ze za kilka miesiecy bede mial Punto 1,3l (sic!) i przerobie go na gaz bo taniej a sram na spadek mocy (jesli takowy bedzie) ale nie bede placil tyle kasy za paliwo tymbardziej, ze w tym smiesznym kraju jakies biopaliwo chca ladowac ... pojeby ...
BTW - najbardziej podobaja mi sie amerykanskie ciezarowki - Kenworth, Peterbilt są po prostu oszalamiajace - potezne silniki, przepych w srodku, niesamowita wytrzymalosc i moc ... europejczycy moga sie schowac w czyms takim ...
Mialem okazje siedziec w Kenworth W900 ... cos niesamowitego ...
Acha - dodam tylko, ze japonskie autka jak Toyota są bardzo fajnymi autami - mi sie podobaja- sa nieawaryjne i b.dobre ...
Ale tylko amerykanskie auta oraz brytyjskie - Jaguar, AstonMartin itd . mają prawdziwą dusze.
PozdrawiamGdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - wroooooong , mel2 4/01/03 12:05
Założycielami przedsiębiorstwa Daimler-Benz przekształconego w późniejszym czasie w fabrykę byli dwaj konstruktorzy niemieccy :
Benz Carl Friedrich, konstruktor, twórca samochodu, zbudował jednocylindrowy cztero-suwowy silnik iskrowy o mocy 2/3 KM i 250 obr/min. Założyciel firmy Benz & Cie (1883 r.)
Daimler Gottlieb, konstruktor i przemysłowiec, konstruktor pierwszych udanych konstrukcji samochodu i motocykla. Twórca silnika z zapłonem żarowym. Założyciel przedsiębiorstwa Daimler-Motoren-Gesellschaft (1890r.).
W 1926 roku przedsiębiorstwa tych dwóch wielkich konstruktorów połączyły się tworząc zakłady Daimler-Benz A.G., które po dzień dzisiejszy produkują samochody pod nazwą Mecedes-Benz.Don't lose your head,
There can be only one. - Hmmm no ja troche inna wersje czytalem , NimnuL-Redakcja 4/01/03 13:26
w focusie chyba ... mozliwe, ze nie chodzilo o USA ... ale corka i malzenstwo wystepowalo ;)Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - A mercedes to byla corka jednego z nich , etranger 4/01/03 14:25
123456IStal sie switch:)
- punto 1.3 , Normalny 4/01/03 15:10
Coś bliżej o tym silniku - diesel czy benzyna. Przyznam że z takim sie nie spotkałem."Każdy pojazd w ruchu powinien mieć
kierującego." Konwencja Wiedeńska - chyba chodzi , Zryty_Berecik 4/01/03 15:13
o JTD nowy silnik
w jakims z ostatnich autoswiatów o nim pisali- nie nie .... , NimnuL-Redakcja 4/01/03 15:16
to Punto uzywane od mojego wujka 55KM .. 1,3l tak mi sie wydaje ... albo 1,1 ... wiem, ze 55KM neistety ma , ale b.dobry stan i niska cena - i z pewnego zrodla ..Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - no to , Zryty_Berecik 4/01/03 15:26
punto 1.1 55KM
jeździłem takil na eLce :)
sa jeszcze 1.2 75KM i niesprzedawane u nas 1.7D- No to bedzie , NimnuL-Redakcja 4/01/03 15:28
1,1l ... slabizna, ale coz .. jakos bedzie jezdzic - wazne, ze tanie ;) bo przerobione na gaz bedzie szybko ..
pozdro,Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - 1.1 na gaz ? , walczy 4/01/03 17:06
to będzie jak wózek do kijów golfowych ;-))...brzydki jak noc ale za to nadrabia
brakiem inteligencji...
...nie mam na nic czasu.... - nieprzesadzaj :) , Zryty_Berecik 4/01/03 20:18
widziałem "seiczenta" 900cm/3 na gaz :) - ;))) sliczne stwierdzenie ... , NimnuL-Redakcja 5/01/03 09:33
pewnie taki bedzie, ale zalezy mi barrdziej na taniej eksploatacji a nie na dynamice której w 55KM i tak nie ma podobnie jak w poldku, wiec sie przesiade z zolwia do zolwia, ale ekonomicznego ;))Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - nie tak źle , Normalny 5/01/03 12:13
Zrobiłem takim p kilkadziesiąt kkm na gazie, nie było różnicy w stosunku do benzyny. Po polonezie bedziesz zdziwiony na plus dynamiką."Każdy pojazd w ruchu powinien mieć
kierującego." Konwencja Wiedeńska - No i fajnie ... , NimnuL-Redakcja 5/01/03 12:31
a najwazniejsze, ze taniej bedzie, bo sporo jezdze ....
dziekiGdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.
- wiadomo ze kazdy chciałby mieć , Zryty_Berecik 4/01/03 13:19
JEEP Gran Cherrokie 5.9Litra V8 ale kogo na to stać
nawet jakis starszy amerykaniec niekoniecznie jeep tylko osobowka
ponizej 3litrów nie ma chyba , jeszczezeby u nas w polsce był dostep do czesci za rozsadne pieniadze.
rozumiej gościa ze lubi amerykance ale nie mozna od razu mowic ze japonce niemce francuzy i fiaty to gowno ( chociaz francuzy i fiaty to gowno :) ale niemce i japonce nie.
ja od zawsze bylem za japoncami i raczej nie zmienie zdania.
moze gdyby amerykance były czesto spotykane na naszych drogach moze i bym je lubił.
Moje wieloletnie interesowanie sie motoryzacją , rozmowy z ludźmi , przeczytane wypowiedzi na forum , artykuły w gazetach i uzytkowanie przeze mnie aut japońskich pozwala mi stwierdzic ze napewno mają jedne z najdynamiczniejszych i najoszczędniejszych silnoków na swiecie i do tego sa najmniej awaryjne. Wiadomo ze sa + i -. Niemcy maja tansze czesci.
Mój ojciec miał 3 japonczyki w zyciu , kiedy kupił Carinę E 3 i na jakichś świętach zobaczył jeden wujek drugi za pare miesiecy w rodzinie znalazły się 4 toyota Cariny E. Każdy chwalił i krytykował poprzednie auto!.
na koniec chciałem jeszcze przypomnieć o kosztach utrzymania aut z pojemnością kilku litrów pomyślcie :
spalanie (kilkanascie albo dwadziescia pare litrów) , ubezpieczenie strach myśleć jakie , niech ktos np zbije reflektor jak auto bedzie stało na parkingu , nie dosc ze pewnie trzebaby było sprowadzac to jeszcze kupe forsy za to.
ciezki to temat do gadania bo praktycznie spotykalność aut
a co do buraków w niemieckich furach cyniących basem i zimnym łokciem to chyba kazdy takich widział. Jestem co roku na Wrocławskich tuningowiskach i widze co sie dzieje.
Olać jak sie zachowująi co robią ale najbardziej szkoda mi młodych ludzi niemających wyobraźni. W LO jak byłem kumpel we wrocku 18 lat 2 tygodnir prawko w łapie wziął od rodziców samochod i na powstańców chciał przycyniś jakiemyś starszemu gościowi w stuningowanej furze,........ skończyło się na słupie , śmierć na miejscu , nie ma dziekaka , nie ma fury m starzy rozpacz.......... . Sam kiedyś o mało co nierobziłem auta naszczęście uratował mnie reflex i po tym zdarzeniu uświadomiłem sobie ze niewiele potrzeba do spowodowania wypadku.
ok koniec nie wiem już co pisać
NIE ZBLUZGACIE MNIE ZA BARDZO ZA MOJE ZDANIE NA TEN TEMAT :)- jasne , walczy 4/01/03 13:34
wszystko rozumiem sam mam Corolle Diesla i jest rewelacja do użytku na codzień mam ją 2 lata i 0 problemow, spalanie 5,5-6 na 100, ale.. właśnie tu gościa rozumiem - ja traktuje swoją Corolle jak typowy przedmiot użytkowy a w Firebirdach, Camaro itp jest jakaś MAGIA - to nie jest rozważanie w stylu lepsze/gorsze auto. Sam chętnie bym kupił jakby nie było zawsze innych wydatków jakiegoś Firebirda 3 generacji (ale jako drugie auto-marzenie życia nie do uzytku na codzień)...brzydki jak noc ale za to nadrabia
brakiem inteligencji...
...nie mam na nic czasu.... - heh , Zryty_Berecik 4/01/03 13:43
spoko , pierwszym autem jakim jeździłem po zrobieniu prawka to była własnie corolla '89 1.8D :) 2 lata ojciec ją miał ( od 9 do 11 roku ) i zero usterek spalanie 5 trasa 6 miasto :)
a na wyższych biegach nawet szła :)
- Jesli chodzi o spalanie .... , NimnuL-Redakcja 4/01/03 14:37
to wieksze silniki mniej spalaja ... duzo mniej !
Istnieje taki głupi mit, ze silniki o duzej pojemnosci a co za tym idzie wiekszje mocy spalaja wiecej .
Biorąc 2 samochody - identyczne ale z 2 silnikami - na przyklad 1,5l i 2,0l - te same auta, oba na benzyne.
Spalanie bedzie mniejsze niezaleznie od trybu jazdy u tego drugiego, bo:
oba auta maja ta sama mase (i bezwladnosc - wiadomo) .
do rozpedzenia sie i poruszania potrzeba tyle samo energii ... ale mniejszy silnik aby dostarczyc tej mocy musi pracowac w gornej charakterystyce swojej sprawnosci - silnik mocniejszy natomiast ma zapas mocy przez co spala mniej benzyny dostarczajac tej samej mocy .
Oczywiscie amerykanskie piekne V8 z duzymi amerykanskimi koniami mechanicznymi jest inaczej - spalanie jest wieksze, ale co ciekawe emisja spalin w tych autach jest znacznie nizsza niz w ekonomicznych autach ;))
No i ten moment obrotowy ... jak w ciezarowce ;) cos pieknego ;))
Pozdrawiam.Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - to jeszcze zalezy od silnik , Zryty_Berecik 4/01/03 14:47
co powiecie na to ze jak moj ojciec miał carinę E 1.6 16V to liczył kiedyś spalanie i wyszło 6.3l/100km na trasie ? i to nie jest bajka !!!
http://www.toyotaclub.hg.pl/modele.htm
poczytajcie po prawje stronie o silniku 1.6 ?
i jaki niemiec czy ford tej klasy spali tyle ?- aha no i , Zryty_Berecik 4/01/03 14:49
zaden silni 1.8 czy 2.0 benzynowy nie spali mniej :)
to o czym mowisz to zdarza sie raczej w mniejszych litrazach.
no sa fat wypuścił mareę 1.2 16V 86KM i taka pewnie duzo pali bo mały silnik a due auto tak samo w toledo 1.4 75KM
- Jestes blisko;-) , KHot 4/01/03 14:12
Corka miala na imię Mercedes.Pozdrawiam
KHot - To mialo byc pod postem Nimnula , KHot 4/01/03 14:13
j.w.Pozdrawiam
KHot - ;))) cos swiszczy , NimnuL-Redakcja 4/01/03 14:23
tylko nie wiadomo w jakim lesie ;)
dzieki za poprawienie - czytalem o tym dawno temu i jak widac niewiele juz pamietam ;)Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|