TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
<OT> Plec a predyspozycje do pracy z komputerem, ankieta , bwana 22/12/02 23:07 Poniewaz problem plci w kontekscie wiedzy informatycznej ostatnio dotknal mnie do zywego, chetnie zapoznam sie z opiniami tubylcow na ten temat. Czy one sa naprawde gorsze niz oni, czy tez sa to tylko mizoginistyczne przesady stanowiace kontrakcje dla emancypacji kobiet w dziedzinach scislych oraz w ogolnosci w zyciu codziennym?"you don't need your smile when I cut
your throat" - ja mam takie podejscie... , Holek 22/12/02 23:21
jak znajde kobiete, ktora zaskoczy mnie w temacie Linux/LAN/WAN to sie jej oswiadcze;)
wiecej powiem potem..."...here I am on The Road again..." - ale ankieta nie jest pretekstem do eksponowania rozdetego ego , bwana 22/12/02 23:23
tylko powaznym eksperymentem spolecznym. No!
:D
A szydelkowac potrafisz?"you don't need your smile when I cut
your throat" - o bosze... , Holek 23/12/02 00:19
zazartowac nie mozna... kto tu ma rozdete ego? ktos Ci na odcisk nadepnal? nie dosc ze sie na koniec glupkowatego tekstu usmiecham to jeszcze oko puszczam - a Ty skaczesz na mnie nie raczac tego zauwazyc... (szydelkowac nie potrafie, ale za to swietnie rozrozniam kolory, smaki i zapachy ;)
...a jesli chodzi o kobiety w informatyce (na tym sie skupie, bo na tym sie znam) to fakty sa takie, ze istnieja takowe, ktore sa niezlymi specjalistkami w dziedzinach takich, jak wymienilem i wielu innych z infromatyka zwiazanych - sam mam szczescie doswiadczac kilku takich przyjemnych znajomosci - przykro jednak przyznac (i tu musisz sie ze mna zgodzic), ze kobiet interesujacych sie komputerami (i naukami scislymi) jest malo... a kobiet chciacych zglebiac ten temat - po prostu malo do kwadratu.
Teraz przejdzmy do Twojego pytania - czy sa gorsze... zauwazylem jedynie, ze maja inne podejscie, staraja sie logiczne problemy czesto rozwiazywac intuicyjnie - co rzadko prowadzi do sukcesu, ale czesto tez poswiecaja wiecej pracy i sil aby osiagnac to do czego daza i dzieki temu wyniki, ktore osiagaja nierzadko przewyszaja te, ktore osiaga mezczyzna. IMHO - nie sa gorsze - po prostu na poczatku potrzebuja wiecej czasu, ale jesli juz przejda przez pierwsze przeszkody (dyskryminacje tez) to w niczym nie ustepuja mezczyznom... (przynajmniej te kilka, ktore znam ;)
W zyciu codziennym (pomijam moje znajome specjalistki) wole jednak zawilosci i "prostosci" informatyki tlumaczyc facetom - szybciej pojmuja, nie zadaja 1908312 razy tego samego pytania, czesto sami straja sie rozwiazac problem, co mimo, ze czasem nie przynosci wymiernych efektow, to jednak pomaga im w przyszlosci w podejmowaniu innych wyzwan... Kobiety czesciej sie poddaja - mowia - "a nie dziala - pieprze to!". (Wiem wiem - Ty tak nie robisz...;). Facet gotow jest poswiecic maszynie "jeszcze troche czasu" i polec czasem nawet z glodu, byleby problem pokonac...
Poza tym - nie znam - ani jednej kobiety programisty - a znam wielu ludzi z branzy... moze i jakies programistki istnieja... zna ktos ?
Wychodzi mi ze sama jestes informatykiem, a ankieta ta zostala "rzucona" z tego wzgledu, ze czujesz sie czesto "ignorowana" i "dyskryminowana" przez mezczyzn, ktorzy zasiegajac opinii fachowca wola jednak, zeby mial on "jedyna, sluszna plec"... moja kobieta mimo, ze zajmuje sie nieco inna dziedzina - zoologia (dokladniej akwarystyka) tez ma ten problem - mimo, ze wiem, ze zna sie na "tych sprawach" lepiej niz jej wspolpracownicy ze sklepu w ktorym pracuje, to zauwazylem, ze mezczyzni, ktorzy przychodza poradzic sie, wola gadac z facetem - i nie ma mocnych, nie da sie takiego goscia przekonac, ze "ona wyjasni to Panu lepiej" - facet po prostu zle sie czuje, jesli w pewnych dziedzinach - jak widac niekoniecznie scislych - ma byc "pouczany" przez kobiete... musialby chyba, jakos empirycznie przekonac sie, ze ONA jest specem i pomoze mu, ale na slowo - nie uwierzy...
Coz - kilka setek lat spychania kobiet do roli "tej od garow i gatek" nie moze zostac nagle zmienionych przez "zaledwie" 100 lat emancypacji i prob stworzenia czegos nie dokonca sprawiedliwego co zwie sie rownouprawnieniem...
Konczac ten przydlugi wywod zycze wielu sukcesow w dziedzinach scislych i przekonania tysiecy "samcow" o swojej nad nimi wyzszosci w tychze, a takze i innych dziedzinach."...here I am on The Road again..." - ooo , GULIwer 23/12/02 04:07
no cos w tym stylu miałem na myśli
Od siebie dodam: kobita-informatyk jest bardziej zoorganizowne i obczytane, wszystko ma nalezycie posegregowane itp.
Facet zawsze pójdzie na łątwizne ominie to czy tamto ryzykując odrobine za to wiecej mu potem zostaje czasu na boarda czy inne takie no i fakt mało jaka kobieta usiedzi tyle przed monitorem co facet (chyba gen jakis mamy ze nasze d... świetnie znosza wielogodzinne niezmienianie pozycji :)) ale w innych dziedzinach też jestesmy wytrwali. NO choćby poszukiwanie błedu (którym sie okazuje zbędny ; ) przez 2 godziny w 40kb kodzie to co sie potem dzieje ciezko opisać :)
Mi osobicie nie przeszkadza czy pracuje z facetem czy kobietą są tego + i -
z facetem mozna swobodnie pogadać za to jest chlew w pokoju :)
z kobietą pogadac mozna o pracy, i sprawach neutralnych (chyba ze ktos pracuje z żoną czy dziewczyną ale to ździebko niebezpieczne) za to zawsze pożadek i to nie chodzi o to że kobieta sprząta po tobie poprostu ty nie śmiecisz
Aha i niewyobrażam sobie kobiety targającej 2 piętra 19" :)
peace for all sex
Wojna płci to chyba bedzie mega post wiekszty niż ten AMD vs intel :)I'm only noise on wires - wojna plci...:) , Holek 23/12/02 07:49
hie hie... to nie wiesz ze Intel to facet, a AMD - kobieta ?:)))))"...here I am on The Road again..." - no minus taki ze kobieta informatyk nie moze zapuscic brody , Thadeus 23/12/02 10:03
ala Stallman ;)...
- holek, zgadnij kto :)) , Druzil 23/12/02 11:23
http://twojepc.pl/boardPytanie32119.htm- wlasnie to... , Holek 23/12/02 12:03
wczoraj czytalem:) ostro bylo, ale w sumie fajna babka sie wydaje, gdyby nie ten patetyczny nieco ton;) mysle ze godna poznania i w ogole - ale teraz to juz pewnie nie bedzie chciala..."...here I am on The Road again..." - dokładnie , Druzil 23/12/02 12:06
Moze byc fajna babka :))
- Holeczku i Druzilku , bwana 23/12/02 12:09
Zareczam, najwspanialszym partnerem w zyciu jest taka osoba, z ktora NIE DA RADY rozmawiac o sprawach zawodowych. Odpada tez watek ambicyjno-kompetencyjno-konkurencyjny i jest po prostu spokojniej. No coz, madry Polak po szkodzie:)"you don't need your smile when I cut
your throat" - oki, , Druzil 23/12/02 12:14
Prace zostawmy w pracy, ale co z zainteresowaniami?- Zeby bylo oki, , bwana 23/12/02 12:21
to prace w pracy zostawic trza, a zainteresowania, najlepiej jak sie uzupelniaja:) i z biegiem czasu staja wspolnymi. Inaczej, wbrew bardom i bajarzom - piewcom romantyzmu i reumatyzmu - wzajemne znudzenie zabija wszelkie uczucia. O rany, to jest obrzydliwie patetyczne, to co ja tu nawypisywuje:D:D:D"you don't need your smile when I cut
your throat"
- na jakiej podstawie... , Holek 23/12/02 12:18
zareczasz?:)
Czyzbys miala okazje sprawdzic? mysle, ze nie przeszkadzaloby mi to, jesli moglbym ze swoja druga polowka podyskutowac na temat wyzszosci iptables nad ipchains czy powalczyc na durny temat "ktora, dystrybucja linuxa jest lepsza" ;) fajnie byloby tez gdyby czasem przysiadla przy kompie, zainstalowala nowe sterowniki czy zdefragmentowala dysk... a jesli do tego moglaby spedzic ze mna noc... na... pokonywaniu zabezpieczen "tamtego cholernego kompa" to juz w ogole byloby ekstra ;)"...here I am on The Road again..." - wlasnie , Druzil 23/12/02 12:22
Byloby milo spotkać kobietę z którą moznaby dzielić swą pasje.- egoista , bwana 23/12/02 12:26
:D
A pomyslales o wspolnym czytaniu "Rozwaznej i romantycznej" albo tez "Ani z Zielonego Wzgorka"?:)
Nie ryzykuj, mowie Ci:)"you don't need your smile when I cut
your throat" - nie , Druzil 23/12/02 12:32
ale znając życie pewnie nie dałbym sie namówić.
Zresztą w drugą strone tez pewnieby sie nie dalo.
Nie zmusze kobiety aby nagle zaczeła interesować sie kompami jesli wczesniej tego nie robila i zupelnie na to nie ma ochoty. - Anie... , Holek 23/12/02 12:35
przeczytalem, jak mialem 10 lat, Rozwazna i Romantyczna pare lat temu - Ania byla fajniejsza :D - a co do wspolnego czytania - to czemu nie - przed snem - najpierw wrzucamy do kapelusza 10 karteczek z wyborem ksiazek, kazde z nas po 5 a potem losujemy i czytamy ;)
Raz wypada Rozwazna, za drugim razem Ania, a za trzecim Biblia C++ ;)
to mogloby byc bardzo pouczajace!"...here I am on The Road again..." - To ja proponuje jeszcze "Wichrowe wzgorza" w wersji na lampe sygnalowa:) , bwana 23/12/02 12:37
;-)"you don't need your smile when I cut
your throat" - to w tym wypadku... , Holek 23/12/02 12:40
musimy jeszcze tylko wybrac - w czyim lozku czytamy :DDD
(podoba mi sie to szczerzenie ;)"...here I am on The Road again..." - w czyim lozku, tez pytanie... , bwana 23/12/02 12:44
no w Twoim albo w Jej!
Zawzwodolony?:P"you don't need your smile when I cut
your throat" - srednio ;) , Holek 23/12/02 12:48
myslalem, ze cos razem poczytamy... :D"...here I am on The Road again..." - hehehehehehe , Druzil 23/12/02 12:50
No nie wiem Bwano, chyba nie zupelnie byly te dwie opcje :DDDD
- a czy wzrok Twoj szlachetny nie przegapil , bwana 23/12/02 11:56
owego panoramicznego wyszczerzu jadaczki (dla gapowiczow: jest to symbol :D ) zamieszczonego w mojej odpowiedzi?
Ludziska, ciezar gatunkowy "ankietki" nie jest az tak duzy zeby traktowac ja powaznie, to mial byc pretekst do lekkich, swiatecznych, frywolnych, pogaduszek:)"you don't need your smile when I cut
your throat" - wzrok moj nie przegapil... , Holek 23/12/02 12:12
jednak moje "rozdete ego" zaslepilo zdolnosc pojmowania prostych zartow (i slicznych "wyszczerzow" z literki D ;)
a ankietka, zamiast ankietka zostala jakims dziwnym tworem dyskusyjnym ;)
obawiam sie, ze eksperyment spoleczny sie nie powiodl (albo i powidl - tylko czego wlasciwie dowiodl? ze za duzo to samcow o "rozdetym ego" zeby zauwazyc, ze kobiety sa dyskryminowane, niedocenianie i nalezy je czesto glaskac i mowic, ze duzo potrafia...?)
generalnie rzecz biarac jestem zdania, ze sa "dyscypliny zycia" w ktorych lepsi zawsze beda mezczyzni i takowe - w ktorych mezczyzni kobietom nie dorownaja - a te kobiety, ktore przekraczaja ta - IMHO wcale nie sztuczna - linie podzialu sa tylko wyjatkami potwierdzajacymi regule, gdyz wkladajac w to aby udowodnic, ze nadaja sie do pracy analitycznej, wiecej sily, energii i czasu, czesto i tak osiagaja slabsze wyniki...
i wcale nie wyganiam Szanownych Pan do kuchni, bawialni czy sprzatania - sprawdzacie sie swietnie w wielu zawodach i dziedzinach o ktorych nigdy nie bede mial pojecia, ale aby pokonac stereotyp, ze kobieta nigdy "wybitnym" informatykiem nie bedzie, potrzebowac bedziecie wiecej czasu i pracy... a i tak wszystko moze pojsc na marne, gdyz szef "samiec" wybierze sobie informatyka faceta, bo bedzie "szowinistyczna swinia"..."...here I am on The Road again..." - Glos rozsadku , bwana 23/12/02 12:23
Zgadzam sie, kazda plec ma swoje mocne i slabe strony, i wiem ze to nie jest odkrycie z dnia dzisiejszego. Tylko wytlumacz to tym cholernym feministkom:)
Nie przejmuj sie tym cosiem o "rozdetym ego", moje tez puchnie;)"you don't need your smile when I cut
your throat" - no wlasnie... , Holek 23/12/02 12:26
o czym my tu w ogole gadamy ? cos chcemy komus udowadniac? jesli tak - co i komu ? chyba odbieglismy od tematu...;)"...here I am on The Road again..."
- A wiecie czym się różni ... , Jackowski 22/12/02 23:35
Kobieta informatyk w spudnicy od kobiety informatyk w spodniach?...
... czasem dostępu :) - Powiem, że spotkałem..... , zeb 22/12/02 23:44
dziewczyny / kobiety, które bardzo dobrze radziły sobie z kompami (nie mówię tu tylko o podst. rzeczach) nie obce były im takie rzeczy jak sterowniki, irq i tym podobne rzeczy - więc to, że ONE są "gorsze" od NICH to często jest mit.
To mówiłem ja - ZebZack - pytasz z praktyki.. , carlosA 22/12/02 23:44
czy z teorii. Bo moje jak najbardziej pozytywne podejście do fachowca(niezależnie od płci) w dziedzinie informatyki mija się z rzeczywistością.#whatever - opinia , Star-Ga-Te 22/12/02 23:45
moja jest taka:
kobieta od mężczyzny różni się baaaaardzo - pomijam fizjonomie :)
kobieta informatyk różni się od mężczyzny informatyka KOLOSALNIE!
Czym się różni artysta od rzemieślnika?
Who-s-who pozostawiam domyślności boardowiczów... :P--
Informatyka jest nauką doświadczalną... - Czy one sa gorsze... , d-feNce 23/12/02 00:32
...to trudno powiedziec. Na pewno trudniej znalezc kobiete dobrze obeznana z komputerem, niz faceta z takowymi umiejetnosciami.
Nie mowie to o Wordzie, czy Excelu, ale np. o optymalizowaniu systemu, czy radzieniu sobie z roznymi pojawiajacymi sie bledami.
Mowiac krotko: statystyka przemawia przeciwko paniom i moze stad te ew. uprzedzenia do kobiet informatykow.there's no sense crying over every mistake,
you just keep on trying till you run out
of cake - hehe :))) , bolo 23/12/02 00:39
- ale dajesz czadu :)))))"ty zaś uczyń tak, abym słów na
wiatr nie rzucał..." - hm, fajne pytanie , Iza WGK 23/12/02 00:47
ale chyba jednak panie dryfuja w inna strone. I racja, kobite za kompem nie moze blyszczec, bo przeciez programy jej nie ogladaja:) A taka blyszczaca jest raczej kiepskim specjalista.
Ja z kompami nie mam problemow,, tj nie boje sie ich, nie boje sie ze uszkodze, spsuje a wrecz sama zmontuje niekiedy, ale juz np nie zanurzam sie w programowanie:) Ja tylko wiem komu mam powiedziec "zrob to prosze dla mnie":))
Sa, ale malo. I nie to ze sie boja. Po proastu kobieta ma inny tok myslenia niz facet i zadko kiedy umie siedziec na ty..pupie kilkanascie godzin non stop i beznamietnie klepac. I ten chyba brak emocjonalnosci w zawodzie a nie brak umiejetego myslesnia doprowadza do tej licznby:))
A ja przewrotnie spyram..
CO DRODZY PANOWIE SADZAICIE, ZE WSZYSTKIE RANKINGI POKAZUJA, ZE INFORMATYCY SA NAJGORSI W ŁÓŻKU:) (of koz statystycznie:P)How fortunate the man with none ... - po pierwsze... , Holek 23/12/02 00:53
to pisze sie rzadko, a nie "żadko",
po drugie - to skad masz takie statystyki ? mozna prosic jakies zrodlo ?:)
po kolejne - kto mowi o "beznamietnym" klepaniu ? przeciez to tworzenie - duze programy to wprost sztuka - i Ty tu piszesz o braku namietnosci ? eh.. no tak - kobieta nie moze tego zrozumiec - to zbyt prosta istota..."...here I am on The Road again..." - hm, to nie bledy , Iza WGK 23/12/02 01:04
tylko literowki po pierwsze(w RLu nigdy nie robie:))) a tu po prostu nie sprawdzam co pisze;)
To po pierwsze. po drugie
Te statystyki sa chociazby w Cosmopolitan (takie pseudo-femi pismo gdzie gadaja tylko o ..(nimnul nie czytaj) wielokrotnych orgazmach:>) i nie polegaj na rzeczywistym badaniu tylko na badaniu odczuc kobiet no i tak statystycznie ocenily:) Kierowcy i spawacze sa przed informatykami nawet:)
A co do emocjioanlnosci, to chyba inaczej ja pojmujemy, heh. Ja nie mowie o intelektualych doznaniach czy podjarabiu sie fajnym progsem, ale o tym, ze kobieta niee moze sie pokazac, usmiechac, kokietowac, krzyczec, weselic sie, smiac piszac programy. A kobiety z 90% skladaja sie z emocji. Piszac programy sa zmuszone do przebywania sam na sam z bezduszana maszyna kilka-kilkanascie godzin na dobe. Która kobieta wytrzyma, ze nie ma komu potrzepotac rzesami:))How fortunate the man with none ... - hiehie... , Holek 23/12/02 01:13
Cosmopolitan nie jest gazeta, ktorej wyniki badan (statystyki) maja wplyw na rozwoj swiata (na szczescie...) - myslalem ze rzucisz jakims Nature, Sciencist lub przynajmniej Swiatem Wiedzy ;)
Zreszta wydaje mi sie, ze to jakie kto ma podejscie (do kobiet) nie zalezy, tyle od wykonywanego przez niego zawodu, co od psychiki - a stereotypy tworzone przez sfrustrowane feministki, ktore musza jakas uzewnetrznic swoje - frustracje - uzewnetrznic powoduja, ze powstaja, jakies bohomazy w stylu takich "statystyk" (mezyczyzni maja swoj CKM, kobiety Cosmopolitan - wiem, ze moze poziom nieco inny, ale mam podobne odczucia, kiedy mysle o tych dwoch pismach;)
A wracajac do emocjonalnosci - wcale nie atakowalem tego elementu Twojej wypowiedzi - chodzilo mi raczej, ze zarzucasz programistom (i nie tylko) brak namietnosci przy tworzeniu gier, programow itp. - a IMHO ( i mysle, ze nie tylko IMHO) tworzenie czegos takiego wymaga wielkiej namietnosci - a jak juz to slowo rozumiemy (erotycznie, psychologicznie czy "jakie ja mam widzimisie) to sprawa kazdego z nas, ja mam na mylsli po prostu to, ze nie da sie czegos stworzyc, bez - chocby odrobiny namietnosci, ktora jest potrzebna do tego, aby w ogole zostawic w tym kawalek swojej duszy..."...here I am on The Road again..." - w sumie to podałaś mi pomysł.... , carlosA 23/12/02 01:17
Panie i Panowie czas na program który od czasu dobiera jakiś komplement dla Pań i wyrzuca go full-screenem ;) , coś w stylu "jak pięknie dzisiaj wyglądasz" (baza komplementów on-line i jakieś inteligentne randomize()) . Ech.. ta technika ;))
Pozdrawiam.#whatever - a ja nie jestem infomatykiem i na strosc bede lysy :) , Thadeus 23/12/02 09:57
:))))...
- Buchahaha, dobrze że , sebtar 23/12/02 09:44
nie jestem informatykiem :DDemokracja to władztwo intrygantów,
wybieranych przez głupców. - mysle, ze po raz kolejny ktos utwierdz mnie , XCLONE 23/12/02 22:10
w przekonaniu, ze jestem "inny" ... :>
no bo ... niby jestem tym .. no... informatykiem ... ale ... cholera ... wlasnie jakies pol roku temu dalem poznac pewnej kobiecie niezglebiona przestrzen mojej fantazji, namietnosci, erotyzmu, uczucia do tego stopnia, ze uslyszalem od niej najpiekniejszy komplement w zyciu "przy tobie kobieta nie moze nie czuc sie kobieta" ... podobno potrafie odczytac checi kobiety jeszcze zanim ona sama zda sobie z tego sprawe ... dodam, iz oboje bylismy juz wieloletnio doswiadczeni w "stalych zwiazkach" ... i oboje myslelismy, ze jest idealnie ... ironia ...
tak czy inaczej, moge postawic pytanie ...
KLAMALA, czy jednak dupa jestem, a nie informatyk .. ? :D
a tak na powaznie - wszystko zalezy od czlowieka ... od jego wychowania, od przezyc w mlodosci ... uwielbiam kobiety-informatykow ... sa dla mnie jak egzotyczny owoc ... pod CALKOWITA ochrona ... i patrze ... i patrze ... i nie moge sie napatrzec .. :)
Pozdr.
Artur S.The World HAS Changed..
:P
- sadze ze z czasem nie bedzie roznicy miedzy Nami a Wami ale jakos ... , PaszkfiL 23/12/02 01:17
... na dzien dzisiejszy nie umiem sobie wyobrazic kobiety ktory powiedzmy podkreca proca olowkiem lub robi overlocking grafy :) ale na wszystko przyjdzie czaso([-_-])o ..::Love::BaSS::.. - Może ty sobie nie wyobrażasz ale , Paweł27 23/12/02 02:57
moja siostrunia gdy byłem w woju potrafiła prawie wszystko. Instalowała giery, wchodziła tu na boarda i nawet potrafiła zadawać pytania. Co do innych rzeczy to np. dzwoni do mnie że coś z wiatrakiem nie tak i że warczy. Mówię jej : weź drugi radiator (boxowy do celerka 1300) - leży tam i tam i powinnaś go założyć bezproblemowo tylko zwróć uwagę aby nie wbić noża czy śrubokręta w płytę główną podczas zakładania. I dziwne może to będzie dla was ale poradziła sobie i wentylatorek już w ogóle nie warczał, bo jak się okazało to zapomniała podłączyć do płyty głównej i przez 3 tygodnie celeron 1300 chodził bez wentylatorka. Ale uważam to za bardzo poważny sukces dla kobiety.i7-4770, Asus H87M-Pro
EVGA 750ti, SSD 840 Pro
Fractal Design Define R4, EVGA 750W Gold
- to jest chyba troszke tak jak , deadly 23/12/02 08:53
w supermarkecie... im wyzsza polka tym mniej kobiet i gdyby siegac na najwyzsza polke po tych najlepszych w dziedzinie informatyki to tam by kobiet bylo naprawde malo.
sad but truelubię robić nic - moim zdaniem kobiety , NimnuL-Redakcja 23/12/02 09:21
lepiej potrafią pracować na kompie- co prawda nie widzialem jeszcze takiej ;))
Kobiety potrafią się bardziej skupić na tym co robią, wszystkie komunikaty jakie wyskakują czytają (a wiekszosc facetów klika OK lub cancel ;) i nie grzebią głebiej w systemie ;)) nie wychodza poza swoje zadanie .
tak sądze ;)Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - Nie są to bynajmniej , sebtar 23/12/02 09:49
mizoginistyczne przesądy - przynajmniej w Polsce z wiedzą informatyczną wśród kobiet jest kiepsko, kilka znanych mi wyjątków tylko potwierdza tą regułę. A wiele pań ma kłopot nawet z korzystaniem z bankomatu.Demokracja to władztwo intrygantów,
wybieranych przez głupców. - moja mama , NimnuL-Redakcja 23/12/02 09:50
nie potrafi obsluzyc mojej wiezy ;)Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - Ale mnie nie chodziło o mamy bo to , sebtar 23/12/02 16:02
kobiety już starszej daty ale o moje rówieśniczki i młodsze ;)Demokracja to władztwo intrygantów,
wybieranych przez głupców.
- to ja dorzuce tako pointe , Thadeus 23/12/02 10:02
Opowidal mi kolega jak to bylo na zajeciach z informy na uniwerku w poznaniu (tam studiowal)> Siedzi sobie blondi przed kompem i wklada jak sie domyslacie swoim sposobem dyskietke do stacji (czyli odwrotnie w osi podluznej - do gory nogami), I nie wchodzi :) (ciekawe :) ). Wola o pomoc Informatyka, i mowi ze dyskietka nie pasuje do stacji. No to gosciu buch za dyskietke i pcha ja do stacji (tym co nie zuwazyli to owiem ze odwrotnie wklada :) ) i rzeczowym tonem rzecze "rzeczywiscie" :)
"Informatycy" gorą :)... - Hmm... moim zdaniem ma to znaczenie... , JE Jacaw 23/12/02 11:11
...i tu nie chodzi tylko o komputery, po prostu faceci zazwyczaj (podkreślam "zazwyczaj", bo wyjatki zawsze są) bardziej interesują sie techniką.
Kobiety zazwyczaj znów na głowę np. biją nas w kwestiach dotyczących choćby opieki nad dziećmi, czy w kuchni (chociaż tu ciekawe, że najlepsi kucharze są mężczyznami).
Niestety wiele kobiet (szczególnie feminaziski) uważa, że wiedza o dzieciach, czy gospodarstwie domowych jest mniej ważna niż np. wiedza o samochodach i właśnie dlatego na tym punkcie dochodzi do niesnasek i "walki płci".
Jak to mówi Janusz Korwin-Mikke - męskie zawody są cenione bardziej, niż kobiece nie dlatego, że są lepsze, ale dlatego, że mężczyźni je wykonują. I zapewne, gdyby to mężczyźni zajeli się opieką nad dziećmi i domem to po pewnym czasie ta praca byłaby bardziej ceniona. (cytat z pamięci)
I jak się nad tym zastanowić, to dużo jest w ty prawdy... wystarczy zrobić prosty test: ilu facetów przejmuje się tym, że nie wiedzą w jakiej temteraturze należy kąpać dziecko lub czym wywabić plamy po wiśniach z obrusu ?
A ile kobiet (szczególnie feminazistek) przejmuje się tym, że nie wiedzą jak zarządzać firmą lub złożyć komputer ?
Konkluzja jest taka, gdyby kobiety zaczeły wreszcie cenić swoją pracę, to już dawno byłoby po tzw. "wojnie płci", a na domiar złego jakieś babsztyle z organizacji "kobiecy" cały czas wmawiają im, że lepiej kopać węgiel niż prasować załony.
I mimo, że prawdopodobnie mężczyźni lepiej radzą sobie z logiką i racjonalnym myśleniem, to jednak intuicja i wrażliwość kobieca jest równie cenna... i jak to ktoś powiedział: "mężczyźni rządzą światem, a mężczyznami rządzą kobiety."
No, ale się rozpisałem... i nieco odbiegłem od tematu. :-)Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - Dobra bwanico :) , , Druzil 23/12/02 11:19
Teraz ja cos od siebie.
Znalem kiedyś JEDNA kobiete informatyk.Panna pstrykała tak w unixie ze do tej pory jestem w szoku. Niestety zrezygnowala z pracy ze wzgledu na to ze praca byla na 3 zmiany (lacznie z nocka). Generalnie jestem wiecej niz pewny ze jest o 100x lepsza odemnie w unixie (a bawie sie w te klocki juz pare lat), a o 1000x lepsza niz przecietny meski spec koputerowy.
Niestety na tyle lat co pracuje w informatyce tylko taka jedna poznalem, byly tez i inne ale to juz tylko pani "informatyk" z nazwy...(czytaj tragedia)
Moze i kobiety moglby byc dobre za kompem ale one w bardzo duzej wiekszosci sie nimi nie interesuja.- bwanico :D , bwana 23/12/02 12:06
Powiem krociutko (dla odmiany;)) - w swoim zawodzie (tu prosze bez zlosliwych komentarzy;)) mam zdecydowanie lepsze wrazenia ze wspolpracy z panami niz paniami (acz byly wyjatki). Dla uscislenia, probka sklada sie z okolo 180 osob w firmie, z czego pan jest mniej wiecej 1/3, obserwacja trwa mniej wiecej 3 lata.
I czas na drobna i prowokujaca wycieczke osobista. Te Twoje 100x i 1000x zabrzmialo troche nieskromnie, prawda Druzilku?:P"you don't need your smile when I cut
your throat" - hehe , Druzil 23/12/02 12:17
te 100x i 1000x bylo dla podkreslenia jak dobra byla w te klocki.
Pozatym umowmy sie ile z boardowiczow spotkal sie z unixem (nie linuxem, chociaz to podobne systemy), a ilu z nich pracuje na nim zawodowo.- HP-UX , bwana 23/12/02 12:31
serwer srodowiska developerskiego, serwer aplikacji, serwer danych, czesc narzedzi programistycznych, kompilator (COBOL rulz the world:))
ale tez nie twierdze, ze reprezentuje soba jakis tam wyuzdany poziom znajomosci Unixa, po prostu - sa tam narzedzia ktore musze umiec obsluzyc, that's all."you don't need your smile when I cut
your throat" - bravo :) , Druzil 23/12/02 12:39
Dobra, ale zeszlismy zupelnie z tematu ankiety.
Dajmy sie innym wypowiedzieć :)) - Takie pytanie - do czego używa się języka COBOL? , sebtar 23/12/02 16:11
Bo o ile mi wiadomo to jest jakiś stary język programowania uzywany w bazach danych...Demokracja to władztwo intrygantów,
wybieranych przez głupców. - stary ale jary , bwana 23/12/02 16:34
w przypadku mojej roboty to akurat serwer aplikacji kadrowo-placowej (logika i przetwarzanie danych), platforma projektowania raportow, publikacji webowych i warstwa komunikacji z baza danych (oracle). dziala jak marzenie, pomijajac pare pierdolek ktore "urozmaicaja" mi zycie;)"you don't need your smile when I cut
your throat" - Czyli rzecz jest nadal w użyciu , sebtar 23/12/02 16:51
i ma się dobrze. Pytałem tak tylko z ciekawości, bo obiło mi się to kiedyś o uszy ale nie jestem informatykiem więc się na tym nie wyznaję ;)Demokracja to władztwo intrygantów,
wybieranych przez głupców. - hmm.. jeszcze chwila i pomysle, ze , XCLONE 23/12/02 22:16
jestes ta kobieta, ktora niedawno byla u nas aktualizowac Oracla w firmie .. :> oj .. jak pieknie pomykala w SQL-u ... :>
normalnie az mi sie morda raduje, jak widze twoj zapal informatyczny .. :>
Pozdr.
Artur S.The World HAS Changed..
:P - nie , bwana 24/12/02 08:33
pracuje zdalnie i klienci nie widuja mojej zakazanej geby za co chetnie doplacaja. ponadto obecnie obsluguje tylko jednego klienta tj. siec hipermarketow."you don't need your smile when I cut
your throat"
- powinienes byl napisac "Bravo Girl":) , bwana 23/12/02 12:40
ale powiem jedno - wijecie sie, chlopaki, jako te piskorze:)"you don't need your smile when I cut
your throat" - no tak, tak, w zlym miejscu poszlo , bwana 23/12/02 12:41
sorry..."you don't need your smile when I cut
your throat" - :)) hehe, to ty to powiedziałaś , Druzil 23/12/02 12:43
"Powiedzmy" ze sie z tobą zgadzam ;)
- IMHO jak juz powiedzialem - to nie plec ... , XCLONE 23/12/02 22:19
chodz poniekad istnieje pewien stereotyp ..
wg mnie to TYLKO I WYLACZNIE kwestia srodowiska, w jakim sie wychowujemy i pasji, ktora dojrzewa w nas od dziecinstwa ...
<its not a bug - it's a feature>
Pozdr.
Artur S.The World HAS Changed..
:P - ale bajer !! , masza 23/12/02 23:05
Dziewczyna mi pomagała !!! Super !!!
Pozdrowionka i Wesołych Świąt !!! @LL !!!Pozdrowionka !!! - ano bajer , bwana 24/12/02 08:35
dzieki za zyczenia;)"you don't need your smile when I cut
your throat"
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|