Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Logan 19:49
 » slanter 19:45
 » dugi 19:44
 » KHot 19:40
 » DYD 19:40
 » laciak88 19:40
 » Kenny 19:39
 » wrrr 19:37
 » fiskomp 19:37
 » Raist 19:34
 » Pawiano 19:31
 » Sherif 19:28
 » Dexter 19:27
 » havranek 19:27
 » Janusz 19:26
 » RoBakk 19:25
 » Conan Bar 19:23
 » myszon 19:21
 » Kool@ 19:20
 » PeKa 19:19

 Dzisiaj przeczytano
 41112 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[Joke] miś , ViS 21/12/02 23:55
kto znajdzie w archiwum ten niech mnie zgasi ;) bo szukalem i nie znalazlem...

Mama dala Jasiowi ostatnie 50 zlotych na zakupy (do wyplaty bylo jeszcze 2 tygodnie) i mówi Jaskowi:
- Jasiek kupisz chleb, margaryne i kawal sera. Reszta kasy trafia na
stól.
Jasiek poszedl do sklepu, ale po drodze spodobal mu sie misiek za cale 50 zlotych. Kupil misia i pedzi do chaty. Matka na to:
- Jasiu, k...a, co zes zrobil ty baranie, natychmiast idz sprzedaj tego
misia.
Jasiek bez namyslu poszedl opchnac misia sasiadce. Wchodzi do jej
mieszkania, a sasiadka w lózku z jakims facetem. Nagle rozlega sie pukanie do drzwi. Sasiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:

(J)- Kup pan misia.
(F)- Spadaj chlopcze.
(J)- Bo bede krzyczal.
(F)- Masz piecdziesiat zlotych i sie zamknij.
(J)- Oddaj misia.
(F)- Nie oddam.
(J)- Oddaj, bo bede krzyczal.

Sytuacja powtarza sie parenascie razy, Jasiu zarobil kupe kasy,
wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki i cala fure szmalu jeszcze przytargal). Matka do Jasia:
- Jasiek, musiales zrobic cos zlego, natychmiast do ksiedza idz sie
wyspowiadac!
Jasiek poszedl do kosciola, podchodzi do konfesjonalu i mówi:
- Ja w sprawie Misia,
- Odwal sie juz nie mam kasy!!

I will not buy this record - it is
scratched.

  1. skoro nalegasz .. :) , Pinokio 22/12/02 00:01
    http://twojepc.pl/...chiwum.php?r=2001&id=5405

    liczy się? ;)

    1. no to jeszcze , ViS 22/12/02 00:08
      Wycieczka całej klasy na budowę. Pani rozdaje kaski i mówi:
      - Załóżcie je dzieci. Kiedyś przyszli tu chłopiec i dziewczynka. Ona założyła kask, a on nie chciał. I wyobraźcie sobie, że z góry spadły cegły. Chłopczyk zginął na miejscu, a dziewczynka tylko zaśmiała się i uciekła.
      - Ja znam tę dziewczynkę - słychać głos z tyłu. - Ona dalej śmieje się i biega w kasku po naszym osiedlu...


      Dwóch Anglikow wylądowało na bezludnej wyspie i żyli tam przez dziesięć lat, ale nie odezwali się do siebie ani słowem. Nikt ich sobie nie przedstawił...



      Dwie siostry zakonne : Matematyka i Logika , przechadzają się po parku blisko zakonu. Jest póżno i zaczyna się ściemniać.
      SM: zauważyłaś tego mężczyznę , który nas śledzi? Kto wie, czego chce.....
      SL: to logiczne chce nas zgwałcić .
      SM: o Boże, o Boże, zbliża się do nas, dogoni nas za 5' i 18". Co robimy??
      SL : jedyne logiczne rozwiązanie to przyspieszyć kroku.
      SM:o Boże , o Boże , to nic nie dało.
      SL :Oczywiście , logicznie rzecz biorąc on także przyspieszył.
      SM : o Boże , o Boże , dystans się zmniejszył , dogoni nas za 1" i 44"!!
      SL :jedyne logiczne rozwiązanie, to sie rozdzielić : ty idż na prawo ja na lewo.Logicznie rzecz biorąc , nie może iść za obiema.

      Mężczyzna decyduje się iść za siostrą Logika. Siostra Matematyka dociera do zakonu cała i zdrowa, ale bardzo zaniepokojona o druga,
      która wraca kilka minut póżniej.
      SM; siostro Logiko , o Boże dzieki, o Boże!! Opowiadaj, opowiadaj!!
      SL: logicznie rzecz biorąc mężczyzna mógł iść tylko za jedną z nas i wybrał mnie.
      SM: ( troche wkurzona) tak, tak wiem , a potem??
      SL :zgodnie z zasadami logiki , ja biegłam coraz szybciej i tak samo robił on.
      SM:tak, tak ,a potem??
      SL : zgodnie z logiką ,dogonił mnie.
      SM: o Boże,o Boże i co zrobiłaś??
      SL :jedyną logiczną w tej sytuacji rzecz: podciągnęłam habit do góry!
      SM:o Boże, o mój Boże! a on?
      SL:zgodnie z zasadani logiki : opuścił spodnie!
      SM: o Jezus Maria! I co się stało??
      SL: logiczne!! Siostra z podkasanym habitem biegnie szybciej niż
      mężczyzna z opuszczonymi spodniami!!

      I will not buy this record - it is
      scratched.

      1. dalej szukać? , Pinokio 22/12/02 00:13
        http://twojepc.pl/...hiwum.php?r=2002&id=26413
        Anglików poszukaj sam :)

      2. no z dziewczynką w kasku ... , Pinokio 22/12/02 00:22
        Ci się udało, z Anglikami prawie:
        http://twojepc.pl/...hiwum.php?r=2002&id=28506
        "(...)- Dwaj Anglicy czekają, aż ktoś ich przedstawi Angielce."

        w sumie było całkiem nieźle, bawiło :)

  2. argh :DD , ViS 22/12/02 00:48
    to lece dalej :) podejscie nr 3 - i chyba ostatnie bo ide spac ;)

    zenek jest w lozku z zona kolegi mariana, nagle sluchac klucz w zamku: to chyba moj maz-mowi marianowa. zenek wyskakuje z lozka, rzuca sie po ubrania..za pozno, marian wchodzi do pokoju i mowi: oj zenek, uwazalem cie za kumpla ale teraz cie zabije! i chwyta za siekiere i goni zenka, ten ucieka na balkon, patrzy a tam 10 pieter w dol, jest w potrzasku...nagle odzywa sie tajemniczy glos: zenek, pierdnij na maxa! blok sie zawali a tobie sie nic nie stanie!! wiec zenek pierdnal na maxa, blok sie rozlatuje, on spada bezpiecznie w dol...nagle zenka ktos lapie za ramie i mowi: oj zenek, zenek! nie dosc ze spisz na waznym zebraniu to do tego jeszcze glosno i smierdzaco pierdzisz!!!


    Do knajpy wchodzi podchmielony już Irlandczyk. Dosiada się do
    mężczyzny siedzącego przy barze.
    - Niech pan postawi biednemu Irlandczykowi.
    - Irlandczyk?? Ja tez jestem Irlandczykiem. No to mamy pretekst, napijmy się!
    Wypili.
    - A skąd jesteś? - pyta fundator
    - Z Dublina.
    - Oooo, ja tez jestem z Dublina! To wypijmy za Dublin!
    Wypili.
    - A jaką szkołę skończyłeś?
    - Św. Marii.
    - OO ja też! No to chlup!
    Do baru wchodzi inny facet i widzi dwóch rozmawiajacych Irlandczyków.
    - Co się dzieje? - pyta barmana
    - Ee nic, bliźniacy O'Connorów znowu zalewają pałę...


    Siedzi sobie facet w barze i czyta gazetę a przed nim stoi zupa. Do baru wpada drugi facet, strasznie głodny. Patrzy i widzi, że tamten pierwszy czyta gazetę i w ogóle nie pilnuje zupy. Bierze łyżkę i zaczyna mu jeć zupę. Je i je i je, aż na dnie widzi grzebień. Tak mu ten grzebień obrzydził, że aż zwymiotował. W tym momencie tamten, co czytał gazetę mówi do tego drugiego:
    - Co, pan też doszedł do grzebienia?


    Byl pewien facet który bardzo chciał sie kochac z zona ale z inej dziurki .
    O na na to nigdy nie zgadzala wiec facet poszed po porade do słynego seksuologa .Pytał go jak zone przekonac do takiej pozycji.Pan seksuolog drapie sie po glowie i mowy ze to trodna sprawa ale istnieje na to jeden jedynie lekarstwo na swiecie.Dodaje ze poterzebne do eliksiru jest pewne zioło ktore rosnie tylko na wyspach Galapagos.
    Facet pojechał do Galapagos wrocił po miesącu z tym ziołem.Wtedy pan seksuolog dodał ze potrzebny jest do tego pewien proszek którego ma tylko jeden człowiek na Filipinach.Facet juz był spłukany ale zbierał jakies pieniaski i pojechał na Filipinach . Wrócił po miesącu z proszkiem.
    Lekarz wtedy wrzucił ziołko i proszek do butelki.Facet pyta jak ma to dac zonie.
    -Wiec wchodzice wieczorem do sypialny ,ty połozys buteleczke na komodzie koło łoszka.
    -No i..
    -w nocy powiesz jej kochanie podaj mi lekarstwo .ona sie odwraca by wziac a ty wsadzisz jej w dupe


    Przychodzi do burdelu, znudzony już ciągłym pieprzeniem w ten sam sposób, facio. Idzie do burdelmamy:
    - Dziś coś specjalnego proszę!!!
    - Pokój 127, tam znajdzie pan atrakcję godną siebie.
    Poszedł faciu, patrzy, a tam kura. Chciał atrakcję, to ma... Następnego dnia idzie do burdelu:
    - Chciałbym coś super!!!
    - Może pokój 127?
    - Nie, tam byłem wczoraj.
    - Może 128?
    Poszedł faciu do pokoju 128, rozgląda się, patrzy, a tam mała sala kinowa, siedzą ludzie i oglądają liżące się lesbijki na ekranie. Siadł sobie, ogląda; zwraca się do gościa siedzącego przed nim:
    - Ale nudno...
    A gościu:
    - Wczoraj była zabawa, hehe, jakiś idiota pieprzył kurę.


    Nowy manager zatrudnił się w dużej międzynarodowej firmie. Pierwszego dnia wykręcił wewnętrzny do swojej sekretarki i drze się:
    - Przynieś mi kurwa tej kawy szybko!
    Z drugiej strony odezwał się gniewny męski głos:
    - Wybrałeś zły numer! Wiesz z kim rozmawiasz?!
    - Nie!
    - Z Dyrektorem Naczelnym, ty idioto!!
    - A wiesz, z kim ty kurwa rozmawiasz?!
    - Nie!
    - I dobrze!!



    co to jest?
    ma cztery nogi i jedna reke?
    zadowolony rotwailer



    kocha sie goral z goralka.
    goral:
    - Hanus! dlacego ty nie ksycys ło jezu?
    - A dyc cemu mam ksycec?
    - bo jak sie dziolchom wklada to tak ksycom!
    - A wlozyles jus?
    - Dawno...
    - Ło jezu!!!!!


    Co dla mezczyzny oznacza posilek z 7 dan?
    -hot-dog i szesciopak...


    Co to poranny syndrom GSM po przebalowanej nocy?
    budzisz sie rano i pytasz "dżi es tem"


    Przychodzi żona do męża i mówi:
    - Słuchaj będziemy mieli dziecko.
    - Jak to!? Ja mam 65 lat, ty masz 25 lat, od dwóch lat ja cię kocham miłością platoniczną, a ty przychodzisz do mnie i mówisz, że będziemy mieli dziecko!?
    - Pan Bóg nas pobłogosławił, będziemy mieli syna i damy mu na imię Kaziu.
    Mąż jakoś nie bardzo w to uwierzył, goni do księdza na plebanie i mówi:
    -Ojcze, co się dzieje! Ja mam 65 lat, żona 25 lat, od dwóch lat nie współżyjemy, a ona przychodzi mi do mnie i mówi, że będziemy mieli dziecko!
    - Synu, ty się uspokój - mówi ksiądz - ja miałem kiedyś przyjaciela, on pojechał na safari do Afryki, ale zapomniał strzelby, zamiast strzelby wziął parasol. W pewnym momencie zza krzaków wybiega lew, mój przyjaciel otwiera parasol, w tym momencie pada strzał, lew nie żyje.
    - To nie możliwe - mówi mąż - ktoś musiał strzelić z boku..
    - No właśnie - odpowiada


    Józek stary wędkarz, chce zaprosić Staśka na ryby:
    -Stasiek jedź ze mną w sobotę na ryby ..
    - Józek, ale co ty mi proponujesz, przecież ja nigdy w życiu żadnej ryby nie złowiłem, bo nie umiem..
    - A co tu umieć? Nalewasz i pijesz..


    Pijak mówi do pijaka:
    - Gdy szedłem z knajpki trochę podchmielony nagle coś mnie łup w plecy!
    - I co? - pyta kolega.
    - Odwracam się do tyłu, patrzę, a to asfalt.


    Siedzą sobie dwa śledzie na drzewie. Jeden mówi.
    - Ale bym był wielkim bogiem, wielkim bogiem śledziowym gdybym mógł latać. Gdybym latał byłbym panem wszystkich śledzi.
    Na to drugi:
    - Eee... ja to bym był wielkim bogiem śledziowym, bogiem wszystkich śledzi na całym świecie. Gdybym tylko latał, to byłbym panem śledzi.
    Siedzą tak przez jakiś czas, a tu patrzą... leci śledź.
    - O ty nasz wielki bogu śledziowy, bogu wszystkich śledzi na całym świecie umiesz latać, więc czemu jesteś taki smutny?
    - Wiecie co, ja to chciałbym mieć długie włosy...
    - O ty nasz wielki bogu śledziowy, bogu wszystkich śledzi na całym świecie, po co ci długie włosy, jak umiesz latać?
    - Bo chciałbym je sobie za uszy zakładać.


    Firma ogłosiła konkurs na dobrze płatne stanowisko. Wpłynęło mnóstwo CV i listów motywacyjnych. Po jakimś czasie sekretarka przynosi pokaźny plik szefowi mówiąc:
    - To są CV kandydatów, którzy spełniają idealnie wszystkie nasze wymagania.
    Na to szef wziął górną połowę i wyrzucił.
    - Ależ szefie! Oni spełniali każde jedno wymaganie, jakie umieściliśmy w ofercie!
    - To nic. Nasza firma nie potrzebuje ludzi, którzy mają pecha.


    Zdesperowana dziewczyna stoi na nadbrzezu i chce popelnic samobójstwo.
    Widzi to mlody marynarz, podchodzi do niej i mówi:
    - Nie rób tego! Zabiore cie na poklad naszego statku, ukryje, przemyce do Ameryki i zaczniesz nowe zycie. Przez caly rejs bede cie karmil, bede ci dawal radosc, a ty bedziesz mnie dawac radosc. Jeszcze nie wszystko stracone...
    Dziewczyna, jeszcze pochlipujaca z cicha, postanowila dac sobie jeszcze
    jedna szanse i poszla z nim na statek. Jak obiecywal tak zrobil - ukryl ja pod pokladem, raz na jakis czas podrzucal jej kanapke, jakis owoc lub cos do picia, a cale noce spedzali na milosnych igraszkach.
    Sielanke przerwal kapitan, który pewnego dnia odkryl kryjówke dziewczyny.
    - Co tu robisz? - zapytal surowo.
    - Mam uklad z jednym z marynarzy. Zabral mnie do Ameryki, karmi mnie, a ja mu pozwalam robic ze mna, co chce. Mam nadzieje, ze kapitan go nie ukarze?
    - Nie - odpowiedzial kapitan. - Chcialbym jednak, zebys wiedziala, ze jestes na pokladzie promu Wolin -Swinoujscie - Wolin.

    ad. do szefow pedalow :
    Szef pedał-pirotechnik - "Kowalski, ja Cię wypierdolę i to z wielkim hukiem!!"


    Chlopaki przyszly wyczyscic szambo. Otwieraja klape, a tam 2 blondynki
    siedza w srodku.
    - co wy tu robicie?
    - my tu robimy zakupy


    Świeżo upieczony inżynier telekomunikacji po studiach na politechnice we Wroclawiu ubiega sie o pracę w renomowanej, dużej firmie telekomunikacyjnej ( czyt TL Dialog S.A.). Trwa rozmowa kwalifikacyjna
    z dyrektorem ds. personalnych:
    - Prosze mi powiedziec - pyta prowadzacy rozmowe - jakiego wynagrodzenia oczekiwalby pan za swoja prace od nas?
    - Mysle, ze satysfakcjonowalaby mnie kwota rzedu 5 tysiecy zlotych
    brutto miesiecznie.
    - Hmmm.. Potrzebujemy kogos takiego jak pan. Co powiedzialby pan na nasza propozycje: 10 tysiecy miesiecznie netto + 5% zysku od obrotów firmy, pakiet socjalny w postaci darmowej opieki lekarskiej, darmowej opieki stomatologicznej, miesiecznego urlopu, w tym dwa tygodnie moze Pan spedzić na nasz koszt w którymś z krajów na Karaibach, do tego komórka słuzbowa nokia navigator, służbowy samochód, na poczatek powiedzmy... BMW716 i oczywiscie służbowe mieszkanie na nasz koszt dopóki sie pan nie ustawi.
    Aha i jeszcze jedno dwa razy w tygodniu wieczorkiem odwiedzi Pana
    nasza Zosia -mlodsza specjalistka od przyjemnosci i uciech wszelakich, też oczywiscie gratis i służbowo hle, hle, hle............
    Młody inzynier zrywa sie z miejsca i rozgorączkowany mówi:
    - To świetne warunki! Pan chyba żartuje?!
    - Tak. Ale to pan zaczął.


    to tyle ;)
    niektore wulgarne ale takie sie znajduje o 1 w nocy ;)))

    I will not buy this record - it is
    scratched.

    1. no nie, zabiłeś mnie tą serią , Pinokio 22/12/02 00:51
      sam sobie szukaj! ;)

      było, wiele było, ale ciągle dobre

      1. ee tam, , 0r8 22/12/02 09:55
        mnie zabilo te "BMW716" :-))))))))))
        LOL
        pozdr.

        1. mnie tez :))) , marcool 22/12/02 10:50
          j.w.

        2. BMW 716 najlepsze!!! , Dash 22/12/02 19:23
          123


          LPG SUX

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL