TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
Felieton na temat przyszłości dysków twardych , grzelcio 20/12/02 12:49 Gadam sobie z kumplem na gadu-gadu i się dowiedziałem, że w jakiejś gazecie napisali, że za pięć lat będą dyski twarde o pojemności 1 tebajta (TB). Nasunęło mi to kilka myśli, które zaraz będę się starał przelać na wasze ekrany. Każdy wie, że komputery rozwijają się w ogromnym tempie i że za dwa lata znajdzie się gra nie działająca płynnie na dzisiejszym super kompie. Jeśli komuś się wydaje, że ludzie 8 lat temu nie byli w stanie wyobrazić sobie jego superkomputera to jest w błędzie, ponieważ już 8 lat temu powstał komputer, na który przyjdzie nam czekać kilka lat. Był to model z 18 procesorami MIPS R8000, 16 GB RAM oraz 3,5 TB pamięci na dyskach twardych. Hmm.... skoro ktoś stwierdził, że za 5 lat będą dyski 1 TB to na komputer stacjonarny z podobną powierzchnią do zapisu danych przyjdzie nam poczekać kolejne 8 lat.... Jednak z moich obliczeń wynika trochę inaczej.
Dwa lata temu kupiłem dysk twardy 30 GB w cenie 850 zł. Dziś w tej cenie można kupić dysk twardy 120 GB. Czyli przez dwa lata dyski twarde zwiększyły swoją powierzchnię 4 krotnie. Jeżeli taki rozwój utrzyma się to za 2 lata mielibyśmy w cenie około 850 zł dyski 480 GB. Z tąd można wnioskować, że za 4 lata będą w takiej cenie dyski 1,5 TB. A za 6 lat mielibyśmy dyski 6 TB. Czyli magiczna granica 1 TB zostałaby przekroczona przed upływem 3 lat, a nie jak twierdzą autorzy jakiegoś artykułu, po 5 latach.
Zastanówmy się teraz nad sposobem przesyłu danych pomiędzy płytą główną a dyskiem twardym. Przy dostępnych obecnie metodach transmisji byłoby to szaleństwo. Powiedzmy, że przy teraźniejszych metodach transmisji 2 GB kopiujemy na inny dysk w czasie 1 minuty. Czyli 1 TB kopiowałby się w ciągu 8 godzin. Więc zastosowanie takiego typu transmisji byłoby nie realne w żadnych zastosowaniach domowych. Oczywiście moglibyśmy tradycyjne listwy zastąpić stosowanymi obecnie kablami, co pozwoliłoby zwiększyć ilość potoków do 5 sztuk nie zwiększając obudowy. Lecz wtedy 1 TB kopiowałby się póltorej godziny. Rozwiązanie takie miałoby spore minusy, ponieważ ciężko byłoby zamontować więcej niż dwa dyski. Przewody blokowałyby wnętrze obudowy oraz na płycie głównej trudno byłoby umieścić więcej niż dwa takie wtyki, ze względu na ich wielkość. Nasuwa mi się na myśl możliwość wtopienia mikrochipów połączonych ze sobą tak, aby można było je wyginać. Całość zostałaby oblana odpowiednim materiałem i byłaby niezbyt gruba oraz mogłaby się wyginać. Rozwiązanie takie gwarantuje bardzo szybką transmisję danych, nie zabiera dużo miejsca na płycie głównej i w obudowie. Jednak wyprodukowanie takiego przewodu byłoby drogie i w przypadku jego zniszczenia użytkownik musiałby się mocno szarpnąć po kieszeni. Pozostaje jeszcze światłowód, pozwalający na transmisję nawet 1 GB/s co dawałoby skopiowanie 1 TB w 16 minut. Jednak mogłyby występować problemy przy umieszczeniu większj ilości światłowodów wewnątrz obudowy.
Pozostaje inne pytanie, do którego odpowiedź jest dużo trudniejsza niż do pierwszego. Jest to sam dysk twardy i jego wyprodukowanie. Rozwiązaniem mogą być dyski hermetycznie zamknięte, wewnątrz których byłaby próżnia, lub minimalna ilość powietrza w celu zminimalizowania tarcia. Cały dysk byłby chłodzony wodą lub specjalną cieczą, której cienka warstwa przebiegałaby obok obudowy próżni, która musiałaby być zrobiona z materiału dobrze przewodzącego ciepło. Problemem
jest także materiał z którego byłby dyski do zapisu danych wykonane i jego cena. Nie znam się zbytnio na tego typu materiałach, więc nie będę nic pisał na ten temat. Jednak największym problemem byłoby napędzenie dysków do zapisu danych. Aby poruszały się one z odpowiednią prędkością potrzebny byłby nie silniczek, ale silnik. Jego wielkość byłaby znaczna i uniemożliwiałaby montaż wielu dysków. Poza tym hałas, który wydawałby byłby znaczny i dla domowego użytkownika byłby za duży. Przychodzi mi na myśl ciekawy pomysł. Otóż możnaby z dysku zrobić silnik, to znaczy zewnętrzne powierzchnie dysku do zapisu danych stworzone byłyby z magnezu. Jeżeli ktoś widział silnik elektryczny w środku, wie o co mi chodzi. Po podłączeniu prądu same dyski do zapisu danych obracałyby się bez udziału silnika, co pozwoliłoby zmniejszyć hałas, a hermetyczne zamknięcie, warstwa wody oraz obudowa za warstwą wody, która mogłaby zostać wyłożona matami wyciszającymi, dodatkowo elminowałby hałas.
Powstaje jeszcze jedno pytanie - po co komu są tak duże dyski twarde jak, np. 2 TB. Nie chodzi mi tu oczywiście o zastosowania przemysłowe, tylko o sens zakupu takiego dysku przez zwykłych użytkowników domowych. Wiadomo, że im więcej mamy miejsca na dyskach, tym mniej się tym nimi przejmujemy i wielu użytkowników je po prostu zaśmieca. Mniej przejmujemy się o rozmiar pliku i wolimy jego lepszą jakość kosztem miejsca na dykach. Po pierwsze zamiast filmów Divx zaczniemy zgrywać na dyski filmy z DVD zajmujące po kilka GB. Takich filmów zmieściłoby się na dysku 2 TB około 500, czyli po obejrzeniu zostawałyby one do archiwum. Zgrywalibyśmy także na dysk nie muzykę .mp3 tylko .wav ponieważ mają lepszą jakość. Ze względu na ilość miejsca moglibyśmy sobie na to bez problemu pozolić, jednak nie ma to trochę sensu, ponieważ zwykłe ucho nie poczuje różnicy pomiędzy .mp3, a .wav . Zostaje jeszcze użycie dysku do instalacji gier i programów. Jednak byłby to niewielki procent zapełnienie dysku i na ten cel spokojnie wystarczą dyski 500 GB. Gry oczywiście zwiększą swoją wielkość, ponieważ będzie dokładniejsza grafika, więcej muzyki, świetne jakości przerywniki filmowe. Natomiast programy biurowe nie zwiększą swojej objętości znacząco, ponieważ sam kod zajmuje miejsca niewiele, a umieszczanie np. filmików w tego typu programach mija się z celem.
Podsumowując powyższy felieton należy postawić sobie pytanie: Czy jest sens dalszego rozwoju dysków twardych w takim tempie?www.grzelcio.prv.pl
Moja storna domowa - krótko,
zwięźle i na temat. - długie ale mam nadzieję, że was zaciekawi , grzelcio 20/12/02 12:50
j.w.www.grzelcio.prv.pl
Moja storna domowa - krótko,
zwięźle i na temat. - Wiesz, zawsze znajdą sie chetni , Marcinex 20/12/02 13:01
na cos nowego, szybszego i o wiekszej pojemnosci - znam takich którzy mają dyski 10GB i setki filmów na cd oraz gier i to im wystarcza. Po co instalowac 5 czy 10 gier naraz skoro wystarczy jedna - skoncze to druga itp. jak zwykle chodzi o kase :)) Chociaz u mnie w robocie istnieje koniecznosc skatalogowania ok. miliona obiektow, kazdy musi miec zdjecie i opis, nieraz długi. Na cd to zajełoby tysiace plytek a jak potem ich szukac - przydalaby sie jakas maszyna sorujaca i samoodpalajaca szuknae dane na konkretnym cd - sa takie ale kosztuja majatek. Kilka takich dyskow rozwiazaloby sprawe - chyba? :))
Ciekawe sa Twoje rozwazania ;))
PozdroofkaNie ma piekła poza tym światem, on nim
jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
on nim jest! - Eeee a kto powiedział, że , NimnuL-Redakcja 20/12/02 14:47
rozwój i wzrost upakowania danych na dysku oraz zapotrzebowanie na powierzchnie dyskową wzrasta równomiernie ? Tak wcale być nie musi .... a gdyby patrzeć w ten sposob to :
Ja 5 lat temu kupiłem Samsung 4GB - był to jeden z większych dysków ...chyba 6 czy 10Gb to były największe dyski oferowane w sprzedarzy ... biorąc pod uwage, ze aktualnie dostanie dysku 180GB nie jest zadnym problemem a gdzieś czytałem info o dyskach 500GB ! więc w ciagu 5 lat wzrost pojemnosci wynosi okolo 20 razy (lub ponad 50razy jak brac, ze sa juz 500GB dyski) więc za kolejne 5 lat bedziemy mieli do czynienia z dyskami o powierzchni okolo 4TB albo 10TB ;)
Więc ogólnie gdyby w ten sposob patrzec to dobrze piszesz ... ale sądze, ze pozniej zmieni sie technologia pamieci masowej i nie bedzie juz pamieci na dyskach ... czytalem juz o pamieciach biologicznych w kompach, holograficznych itd ...
a wtedy moze byc taki bum pojemnosciowy, ze nagle skok na 100TB nie bedzie problemem ...
Ogólnie temat ciekawy ... ale sprawa trudna do przewidzenia jest ...
BTW - to co napisales
"Jeśli komuś się wydaje, że ludzie 8 lat temu nie byli w stanie wyobrazić sobie jego superkomputera to jest w błędzie, ponieważ już 8 lat temu powstał komputer, na który przyjdzie nam czekać kilka lat. Był to model z 18 procesorami MIPS R8000, 16 GB RAM oraz 3,5 TB pamięci na dyskach twardych"
I co z tego ? to jest superkomputer .... aktualnie wyprodukowanie takiego komputera jak napisales w warunkach domowych nie jest wielkim problemem ... a wtedy byloby to niemozliwe ... no a pozatym tamte 18 procesorow to nie jest rowne aktualnym procesorom ... zreszta wiesz jakkie aktualnie są superkomputery ....Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - wzrost pojemności dysków , Star-Ga-Te 20/12/02 15:11
to mniej więcej x500-1000 w ciągu 10-11 lat.
To na podstawie mojego doświadczenia. Pod koniec '91 masowo montowałem w AT-kach dyski 40MB, obecnie sam mam 2 dyski 40GB i nie są to jak na dzisiejsze czasy olbrzymy. Prędkość transferów wzrosła z ok 4 do 100-133 MB/s (teoretyczna). Więc rację ma "grzelcio" - jakie interfejsy będą miały terabajtowe dyski? Nawet obecny champion - SCSI-320 - nie wydaje się wystarczający.
Inna rzecz to to, że zawsze będą userzy "przewalający" setki mega lub gigabajtów bez zastanowienia, będą też tacy, którzy pomyślą przed naciśnięciem "copy" :)))--
Informatyka jest nauką doświadczalną... - Myślę że najlepsza pora.. , Umek 20/12/02 20:40
na rozdzielenie dysków używanych do przechowywania danych, od nosników służących do operacji na danych. W końcu bądźmy szczerzy - mimo że obie te akce operują na danych to jesnak potrzebują nośnika o zupełnie różnych parametrach.- true , GULIwer 21/12/02 01:33
i w przyszłiości sys bedzie na ramdyskach a reszta na 10000/15000rpm
sam mam system na 7200 (poza tym jak cos robie to na nim) a np. kolekcje Mp3 na 5400 a reszte 40GB 5400 zajmują filmy. Ale sie nauczyłęm oszczedności (850MB WDC dzieliłem na 4 partycje coby mieć jak najmniejsze jednostki alokacji na FAT16 :))I'm only noise on wires
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|